6931258075

6931258075



w obrębie każdej z nich” [Bauman, 2000: 6]. Jest więc tak, że to, co jednostki uprzywilejowane postrzegają jako wolność związaną z globalizacją, przez innych postrzegane jest jako coś niedostępnego, co czyni własną lokalność tym bardziej prowincjonalną i nieuniknioną.

Globalizacja ceni mobilność ludzi i na niej się opiera; możliwość swobodnego przemieszczania się i korzystania z kultury światowej, albo jej brak, wywołuje nowy rodzaj społecznych podziałów, typowych dla pono-woczesności. Niektórzy stają się ludźmi w pełni „globalnymi”, podczas gdy inni tkwią w swej lokalności, a tych ostatnich jest nadal przeważająca większość. Stąd jednym z paradoksów naszej epoki jest współistnienie globalizacji z silnie zaznaczającymi się na całym świecie tendencjami nacjonalistycznymi, regionalistycznymi czy wręcz separatystycznymi. Tym samym pojęcie globalizacji dalekie jest od jednoznaczności i bywa mocno nacechowane ideologicznie (zależy od tego, czy akceptuje się współczesne trendy światowej gospodarki i kultury, czy też — konfrontując je 2 przeszłością — uważa za naruszenie równowagi, harmonii i naturalnego układu stosunków społecznych) [Martin, Duchmann, 1999].

W toku wielkiej debaty nad stanem współczesnego świata, skupionej Wokół podstawowej kwestii, czy dzisiejsza kultura zatraciła już całkowi-cie walor autentyzmu i oryginalności, często pojawia się problem tradycji. Zwolennicy tezy, iż ponowoczesność jest nowym stanem kultury mocno obstają przy tezie, że świat uległ detradycjonalizacji i właśnie stosunek Współczesnych pokoleń do dziedzictwa kulturowego miałby być wyłącznikiem nowego stanu świadomości, świadomości „zapatrzonej” głównie w „tu i teraz”. Czy rzeczywiście taki obraz dominuje? Odpowiedź jest — jak sądzę — bardzo złożona i w niniejszych uwagach mogę jedynie zasygnalizować główne wątki tego problemu. Zacznijmy od samego Pojęcia tradycji.

Intuicyjnie wszyscy raczej zgadzamy się, że tradycja to coś podstawowego dla funkcjonowania człowieka. Samo słowo „tradycja” wywodzi się °d tradere i traditum, oznaczając wszystko, co pochodzi z przeszłości lub łstało z niej przekazane [Shils, 1981: 12]. Jednak stosunek do przeszłości dotyczy zawsze tylko jakiejś jej części, niezależnie od faktu, że w świadomości społecznej funkcjonuje ona jako „cała tradycja”. Zazwyczaj jest tak, że dopóki ludzie żyją w tradycji, dopóty jej nie znają. Jak pisał

E. Weil, tradycja przychodzi bez uświadomienia do tego, kto żyje w trądy-• •

cJi [Weil, 1971]. I tak, dla członka tradycyjnej kultury chłopskiej słowo ^tradycja” było obce, nic nie znaczyło; to, co przekazywano z pokolenia na pokolenie stawało się rutynowymi czynnościami, w ramach których nie było konieczności zastanawiania się, dlaczego postępujemy w taki, a nie



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
pic 11 06 280823 funkcji kreacyjnej. Nie jest więc tak. że sztuka albo naśladuje rzeczywistość real
Wspomnienia o Sokratesie 58 Wspomnienia o Sokratesie I 4 własnego swobodnego upodobania. Nie jest wi
woli — społecznej konstrukcji. Nie jest więc tak, że tożsamość etniczna jest czymś danym raz na zaws
są generowane przez te układy, i-ty bit aji generowany przez nasz zestaw jest wybierany tak, że ji o
skanuj0057a pełnej relacji Ja-Ty usiłuje zatrzymać na stałe jej kopię, stracił już widzenie. Nie jes
21152 P1590333 jest luźne* tak że przy porodzie jajo płodowe wy hel uszkodzenia jej błony śluzowej.
Scan015 (2) f stronie czeka i być może wykonuje kilka czynności naraz. nie jest więc wykluczone, że
7 (629) 12ABC14 Widzisz litery A,B,C czy cyfry 12,13,14? Kluczowa jest tu litera B.która jest z
99 wystarczy przyjrzeć się profilowi auta, by stwierdzić, że coś tu jest nie tak. Może to
Zdjęcie0582 Histereza. Częstość nocna. W pewmych przypadkach stymulator jest zaprogramowany tak, że
104 Grażyna Paulina Wójcik jakościowego, nie jest w Polsce tak często podejmowane, co powoduje, że j

więcej podobnych podstron