młodzieży literackiej; tak czy inaczej — wygląda na to, że seniorzy literatury „trzymali się mocno”.
Symptomatyczna jest też idea, w którą się Przybyszewski mocno wówczas zaangażował: utworzenie centrum kulturalnego
w Poznaniu, które składałoby się z drukarni, księgarni, sali odczytowej i koncertowej, biblioteki, sali wystawowej obrazów i rzeźb, może małej sceny teatralnej. Miał powstać Nasz Dom — Ons Huyes. Wizja i marzenie spotkały się tu z właściwą autorowi Synagogi szatana niechęcią do groszoróbstwa i obawą, że jałowe kulturalnie Poznańskie ulegnie konsekwentnemu wynarodowieniu. Ale też plan ów romantyczny rozmach połączył z pozytywistycznym pragmatyzmem. Jak słusznie, nieco złośliwie, zauważył Ratajczak: „Peleryna młodopolska zastąpiona została zatem przez habit misjonarza. I togę najwyższego nauczyciela”64. Komentarzem niech będzie fakt, że ów Ons Huys nie wyszedł poza fazę gorączkowych Przybyszewskiego projektów.
Czas wojenny to także okres współpracy pisarza z wydawnictwem „Lektor” Stanisława Rogali-Lewickiego; przesłanki zarobkowe oczywiście nie zeszły tu na drugi plan, ale nie bez znaczenia było i to, że Przybyszewski starał się określić profil programowy wydawnictwa (pisał w tej sprawie w liście otwartym ogłoszonym we lwowskiej „Gazecie Wieczornej”: „[...] jest to w gruncie rzeczy zasadnicza sprawa tycząca się literatury polskiej — czy zamierza być zaliczoną do literatur europejskich, czy zechce wreszcie wydobyć się spod zaciekłego »jarzma« kołtuństwa małomieszczań-skiego i jego »moralności«”65). W „Lektorze” wychodzi Krzyk, ukazują się tłumaczenia H. Ewersa z przedmowami pisarza, w Bibliotece „Zdroju” ukazuje się studium Ekspresjonizm. Słowacki i „Genezis z Ducha", w samym piśmie, w jego pierwszym numerze pisarz zamieści artykuł: Powrotna fala. Naokoło ekspre-sjonizmu: będzie wówczas też z coraz większą pasją pracował nad książką Czarownica i czarna magia (ukończy ją dopiero w 1924 roku), zgłębiał tajniki czarnej magii, spirytyzmu i satanizmu, czego efektem będzie niedługo potem powieść II regno doloroso (1924). Doprawdy, te ostatnie dwa lata wojny wypełniła Przybyszewskiemu intensywna praca literacka. A potem? Potem zostaje kierownikiem biura tłumaczeń w Dyrekcji Poczt i Telegrafów w Poznaniu (jest wrzesień 1919 roku), z kolei w lipcu roku na-
64 ,J. Ratajczak: Zagasły „brzask epoki”. Szkice z dziejów czasopisma .Zdrój” 1917—1922..., s. 165.
65 Ibidem, s. 292.
41