14 JAN STASZKÓW
cy Ambasady Polski w Londynie, z pracownikami brytyjskiego Foreign Office. Rozmowy prowadzone od stycznia do lutego 1945 roku jednoznacznie w końcu wyjaśniają, że
wobec stanowiska przedstawiciela sowieckiego w Europejskiej Komisji Doradczej co do zaproszenia Rządu Polskiego, rząd brytyjski nie może przeprowadzać oddzielnych rozmów.
Byl to jednoznaczny sygnał o pozostawianiu na uboczu Rządu Polskiego w Londynie wobec spraw związanych z zakończeniem wojny, ustaleniem warunków kapitulacji i pokoju z Niemcami oraz granic Polski. Był to też sygnał prowadzonych rozmowach między aliantami na tematy polskie bez udziału i bez jakichkolwiek konsultacji z konstytucyjnymi przedstawicielami Narodu Polskiego. W tym też czasie odbyła się konferencja w Jałcie na Krymie (4-11 lutego 1945) - o podjętych tam decyzjach Rząd Polski w Londynie oficjalnie dowiedział się z prasy (Dok. 2, 3,4).
Mimo takiego stanu rzeczy i braku zaproszenia na konferencję w San Francisco 22 lutego 1945 roku, powstało w formie ściśle poufnej zestawienie budżetu delegacji polskiej („II wersja”) oraz jej skład (w dokumentach Ministerstwa Spraw Zagranicznych przechowywanych w Archiwum Instytutu Polskiego i Muzeum im. gen. Sikorskiego znajdują się dwa warianty wydatków i dwa warianty składu delegacji). Łączne wydatki przewidziano na kwotę 50.000 dolarów USA. Dokumenty te powstają w przekonaniu, że różnymi drogami dyplomatycznymi oraz przez poszukiwania sojuszników dla sprawy polskiej wśród państw Ameryki Łacińskiej i Azji uda się wywrzeć nacisk na państwa organizujące konferencję - nawet podczas jej trwania (Dok. 5, 5a, 6, 7).
Informacje potwierdzające stałe pomijanie Rządu Polskiego w Londynie przy załatwianiu spraw związanych z zakończeniem drugiej wojny światowej (Europejska Komisja Doradcza, konferencja w San Francisco, nadzór nad Niemcami w Sojuszniczej Radzie Kontroli), w tym spraw bezpośrednio dotyczących naszego państwa (granice, sojusze), były powodem opracowania przez Ministra Spraw Zagranicznych Adama Tarnowskiego noty protestacyjnej (Dok. 8).
Wobec rychłego rozpoczęcia konferencji w San Francisco i ciągłego braku zaproszenia dla delegacji polskiej - do San Francisco wyjechał Radca Prasowy Ambasady w Waszyngtonie Władysław Besterman (wraz z szyfłantem) z obowiązkiem relacjonowania konferencji. Wobec „niebywałej drożyzny w San Francisco” obu zostały przyznane „podwójne diety” (Dok. 9).
Władysław Besterman, akredytowany na konferencji w San Francisco jako dziennikarz, oprócz relacjonowania przebiegu konferencji, starał się dotrzeć do delegatów różnych krajów z informacją o sytuacji Polski i braku jej delegacji na sali gdzie mają się rozstrzygać między innymi jej losy. Wobec nacisków wielkich mocarstw i mimo, jak pisze
„przychylnego stanowiska [dla sprawy polskiej - JS] wielu delegacji” zaproszenia dla delegacji polskiej nie udaje się wyjednać. „W obawie przed rozbiciem konferencji, anglosasi wywarli silną presję na delegacje południowo-amerykańskie, aby nie podnosiły sprawy Rządu Polskiego w Londynie. Zara-