140 SPRAWOZDANIE Z RUCHU RELIGIJNEGO,
Dla oświecenia zbałamuconych, umysłów, i zachęcenia- cło niezbędnego a stanowczego oporu przeciw husyckiej zarazie, wydał książę arcybiskup pragski, kardynał Schoenbom w święto Niepokalanego Poczęcia N. Panny, list pasterski, w którym bez ogródek i zastrzeżeń wręcz potępia kult Husa i wskazuje, że celem i przedmiotem tego kultu jest nie miłość ojczyzny, ale nienawiść katolickiego Kościoła! „Wina strasznych wojen — czytamy w wspaniałej tej odezwie — zamieszek, spustoszeń, moralnej i materyalnej nędzy, z której Czechy przez tyle wieków podżwignąć się nie mogły, spada na człowieka, którego imię w ostatnim czasie coraz częściej , z coraz większą czcią zaczęto powtarzać, na> Magistra Husa. Niesnaski, nienawiść, prześladowanie, oto owoce, które przynosi błąd wszędzie, gdzie głowię podniesie, które przyniósł ze sobą husytyzm. Nauczał on między innemi, że kto znajduje się w grzechu ciężkim, nie może piastować żadnego, ani świeckiego, ani duchownego urzędu, że w Kościele Grłowy widomej nie potrzeba, że nikt Kościoła nie powinien słuchać. Nauki takie — jak każdy widzi — zagrażają w najwyższym stopniu samemu istnieniu Kościoła i państwa, bo bez posłuszeństwa, żadne społeczeństwo, ani rodzina, ani Kościół, ani państwo ostać się nie może. Hus podkopywał same podwaliny Kościoła i państwa, nauka- jego musiała koniecznie sprowadzić i sprowadziła straszne burze . . . Wielokrotnie, z cierpliwością bez granic, zwracano uwagę Husa na głoszone przezeń niebezpieczne błędy, domagano się, aby je odwołał. Hus trwał w uporze i zginął, jako ofiara rewolucyjnego zaślepienia, nieszczęsnego fanatyzmu^.
t
Zle i smutno z Czechami, jeśli pasterskie te słowa, nie zdołają ocucić tamtejszych katolików, jeśli nie wywołają potężnej krucyaty katolickiej przeciw nadużywającym religijnych haseł w samolubnych, politycznych celach, nowohusyckim agitatorom.
A s. Jan Badem.