7648595086

ZADANJE APOLOGETYKI. 199

pstwem wiedzie do nihilizmu socyalnego. Jedno tylko pchnięcie. a tłumy całe zdobycze wiedzy do praktyki zastosują, której ostatnim słowem: socyalizm.

Zadaniem jednak niniejszego artykułu nie jest bynajmniej moralizowanie; nawiasowo tylko wspomniałem o tych nieszczęściach, jakie bezwyznaniowa nauka przynosi. Pytanie, które rozwiązać zamierzam, jest:    co nauka wiary ze swej strony

czynić winna w celu obrony tego skarbu, jaki Bóg Kościołowi swemu powierzył? Kie rozchodzi się tu bynajmniej o ocalenie wiary — Kościół nigdy istnieć nie przestanie, a z nim i wiara Jezusa Chrystusa, choćby wiedza i przemoc całą swą siłę wymyły na ich zniszczenie; pomoc w tym kierunku zkądinąd jest Kościołowi zapewnioną, jak mówi św. Ireneusz. Ale o to idzie, jak nauka wiary okazać ma, że wszelkie zamachy świeckiej wiedzy przeciw wierze, nie są w stanie zasad prawdy wiary zachwiać, choć słabo wierzących i zachwiać i od Kościoła oderwać mogą. Idzie więc tu o to, aby tym, którzy nas o dowody wiary pytają, wykazać, że nasza wiara rozumną jest (rafio nabił <: obseąuium) i na niewzruszonych opiera się podstawach, wszelkie zaś zamiary, dążące do wstrząśnienia wiary, są nierozumnymi, niemądrymi.

To jest zadanie apologetyki najnowszej gałęzi, wyrosłej na drzewie wiedzy katolickiej wiary. Apologia wprawdzie była w każdym czasie uprawianą przez przedstawicieli nauki wiary, nigdy bowiem nie schodziło na wrogach przeciw pojedynczym występujących dogmatom lub całym grupom dogmatów wiary, te zaś zawsze miały dzielnych szermierzy, występujących w ich obronie. Apologetyka jednak w ścisłem tego słowa znaczeniu jest plonem nowszych czasów, powołanym do życia najnowszymi zamachami przeciw wierze. Ostatnimi bowiem czasy wrogo dla wiary usposobione umysły nie zadawalniały się przeczeniem pojedynczych prawd wiary lub zaczepianiem ca-iych grup dogmatów ściśle ze sobą związanych, ale ostrze swej negacyi obróciły przeciw samym podwalinom, na których cała wiara się opiera. Kie istnieje żaden porządek nadprzyrodzony i objawienie: bo Bóg nie istnieje, jako istota od czło-