Kartka z kalendarza
m
ratoryjnych, pozostając pracownikiem UMCS w wymiarze 1/2 etatu. W1978 r. uległem wypadkowi i wycofałem się z działalności rzemieślniczej, przechodząc na pełny etat specjalisty w Instytucie Chemii UMCS.
W 1980 r. byłem założycielem NSZZ „Solidarność" na UMCS. W Pierwszej Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność" UMCS pełniłem funkcję Społecznego Inspektora Pracy. W stanie wojennym nie zaprzestałem działalności i jestem członkiem „Solidarności” do chwili obecnej.
Obecnie mimo przewlekłej choroby, staram się utrzymywać kontakt z młodzieżą szkolną, organizacjami niepodległościowymi
Józef Wiktor Gierczak „Wiktor"
Tyle <r sobie napisał mgr Józef Gierczak w swoim- życiorysie datowanym- na- 2008 r. Prosty partyzancki i „Solidarnościowy” życiorys.
biście śp. Józefa Gierczaka > UW? ps. „Wiktor”. Poznałem Go w latach 70. przez wuja mojej żony Józefa Kasiaka „Luśnię”. Obaj walczyli w Oddziale AK „Szarugi”. Oddział ten, utworzony z członków ZWZ-AK w 1943 r., w ramach akcji „Podkomornik” odbiera! zrzuty sprzętu bojowego i cichociemnych -w okręgu lubelskim AK. W życiorysie „Wiktor" napisał krótko: „Brałem też udział w walkach z Niemcami w akcji «Burza», a potem w niepodległościowym podziemiu”.
Chciałem tu przybliżyć jedną z wyjątkowych operacji „Most i”, w której brał udział. W nocy 15/16 kwietnia 1944 r. na polach w Matczynie k. Bełżyc wylądował po raz pierwszy w okupowanej Pol-sce samolot Dakota z Brindisi ze sprzętem i cichociemnymi. Po półgodzinnym postoju szczęśliwie wystartował w drogę powrotną, zabierając kurierów i ważne materiały , wywiadowcze. Zabrano też plecak Polskiej Ziemi na grób generała Si- 5 korskiego. Działo się to wszystko w głębokiej konspiracji pod bokiem Niemców. Organizował całą akcję między innymi Oddział „Szarugi”, w którym był „Wiktor”.
Był jednym z ostatnich, którzy widzieli żywego dowódcę Okręgu AK Miasta Lublina generała Tu-midajskiego „Marcina” na ul. Złotej 3 (koniec lipca 1944 r). „Wiktor” składał mu meldunek o rozbrojeniu zgrupowania kpt. „Młota" w Pola- . nówce. Zameldował o aresztowaniu partyzantów „Jemioły”, przesłuchiwaniu (ścieżka zdrowia) przez NKWD w Chełmie. „Wiktor" uciekł dzięki pomocy polskich żołnierzy. Uniknął zsyłki. Generała „Marcina" aresztowano i wywieziono do Związku Sowieckiego, ►
kwiecień