_Obraz Internetu w oczach wielkomiejskiego non-itsem 109
Gadu-Gadu, co sobie gadają.
[...] ogłoszeń źródło.
- U mnie ciocia, która jest księgową, to ściąga informacje.
- Ściąganie muzyki, jilmów.
- Czy opłaty też się robi pizez Internet?
. - Robi się oczywiście.
- To jest zaczeipnięte z prasy, że seks internetowy też ma miejsce i nawet niektótzy się wypowiadają, że jest on bardziej skuteczny niż normalny.
- I zdrowy.
- Tak... a na pewno ciążą nie grozi.
Jak widać, wiedza ta ma dwa źródła. Po pierwsze, internauci w otoczeniu badanych używają sieci do osiągnięcia własnych celów, a non-userzy dowiadują się o tym przy okazji codziennych rozmów. Po drugie, na co wskazuje ostatni przykład, źródłem informacji są tradycyjne media. Wydaje się, że to właśnie one są odpowiedzialne za kreowanie pewnych wiązek skojarzeniowych, a czasem wręcz językowych cliche, które pojawiają się automatycznie, gdy pytamy o Internet. Kwestię tę omówimy dalej, opisując pozytywne i negatywne aspekty obrazu Internetu. Teraz zwróćmy uwagę na jeszcze inną kwestię. Obecność Internetu w mediach tradycyjnych może stanowić sygnał, że jest to coś powszechnego, co „powinno się mieć” by uczestniczyć w pewnych sferach życia.
- Każdy program jak się kończy, to jest adres internetowy, będziemy czekać na państwa listy, maile itd. Także to jest już rozpowszechnione [...] teraz nie ma adresów normalnych, tylko są w Internecie.
- Czasami to komplikuje, bo ja raz chciałem nawiązać kontakt, ale nie było adresu, tylko adres mailowy.
- No właśnie.
- Nie było skiytki pocztowej, a nie miałem dostępu do Internetu.
Powszechne wśród naszych badanych było korzystanie z pomocy internautów i -tym samym - wykorzystywanie Internetu do załatwiania pewnych codziennych spraw.
Zmienił mi się rozkład autobusu 518, więc co tu zrobić, żeby dużo nie czekać, do-bne, że synowie byli w domu, to poszli i mówią: mama masz o tej i o tej godzinie i mówię, bo bym czekała pół godziny i mogę się spóźnić.
Ja na ptzykład ostatnio skoizystalam zupełnie niechcący z Internetu, bo wysłuchałam w radio o ziołach i postanowiłam czegoś bliżej się dowiedzieć, więc poszłam do koleżanki, bo to jeszcze zioła na cukrzycę, więc powiedziałyśmy jej, wlazłyśmy do Interne-