bardzo się spieszy. Pożytek z takiej decyzji jest mizerny, bo nawet jeśli opanujemy po kilku próbach cały ciąg, to już po godzinie zostaną nam w pamięci jedynie jego fragmenty. Jeśli natomiast zauważymy, że każda kolejna liczba jest kwadratem poprzedniej pomniejszonym o 5 (np. 4 to kwadrat trójki minus 5), to wystarczy tylko zapamiętać ilość liczb w ciągu i zadanie zostanie wykonane wzorowo.
Przedstawiona powyżej strategia metapoznaw-cza, dawniej zwana „usuwaniem rozwlekłości”, sprowadza się do zasady odkrycia budowy złożonej wiadomości. Im bardziej skomplikowana jest owa zasada, tym więcej wysiłku kosztuje nas jej odkrycie, ale trud ten sowicie się opłaca. Wprawdzie na odkrywanie poświęcimy więcej czasu, ale za to dłużej będziemy pamiętać tak przyswojone treści.
Opisana strategia byłaby niezawodna, gdyby wszystkie odbierane przez nas wiadomości zawierały zasadę budowy możliwą do jednoznacznego sformułowania. Tak jednak nie jest i wtedy powstają dodatkowe trudności. Można je pokonać, stosując inną strategię, polegającą na tworzeniu takiej zasady. Przeczytajmy uważnie następującą listę słów: pies, kałuża, dąb, koza, rzeka, sarna, kogut, trawa, sosna, mrówka, zatoka, wodospad, jałowiec, ślimak, niedźwiedź, bratek, jesion, morze, róża, tygrys. Zwykle po jednokrotnym czytaniu, osoby biorące udział w badaniach zapamiętują około 12 słów. Mogą jednak liczbę tę powiększyć do 20, jeśli zorganizują materiał według bardzo prostej zasady. Sformułuj kilka pojęć ogólnych i podporządkuj im czytane słowa jako szczególne przypadki znaczenia tych słów. Łatwo zauważyć, że można tu zastosować trzy słowa: roślina, woda, zwierzę. Słowa te organizują materiał, tworząc trzy zbiory bodźców werbalnych, zmniejszają też ilość wiadomości do zapamiętania (z nich
można wyprowadzić pozostałe) oraz służą jako klucz do wydobywania informacji z pamięci.
Opisana zasada nie jest tak precyzyjna jak poprzednia. Jej zawodność może objawiać się w błędnych przypominaniach słów, których na liście nie było. Na przykład z pojęcia roślina ktoś wyprowadza słowo cis albo chrobotek reniferowy; zwierzę to także pchła; woda to Multivita. Jednak bilans zysków pokazuje, że tworzenie zasady nadal jest opłacalne. Teraz zapewne czytelnik zastanawia się nad możliwością tworzenia innych zasad organizowania podanej listy. Zaręczam, że takie możliwości istnieją i otwarcie przyznaję się do pewnej manipulacji. Przedstawiona lista zawiera bowiem tak dobrane słowa, aby ułatwić czytelnikowi tworzenie strategii. Myślę jednak, że uproszczenie to lepiej służy ilustracji toku wywodów niż utrudnienie w postaci listy słów dobranych przypadkowo. Ale i w tym wypadku możliwe jest zastosowanie opisanej strategii, przy czym jej opracowanie wymaga więcej wysiłku. Spróbujmy wykonać to samo, co w poprzednim zadaniu, czytając następującą listę słów: gruszka, stołek, farba, okno, koza, pierze, ręcznik, ławka, trawa, szprycha, kafel, robak, grzałka, serwis, pompa, skrzypce, balon, sowa, perta, kosa. Tym razem nie będę niczego sugerował. Proponuję czytelnikowi żmudną, ale pouczającą zabawę intelektualną, której efektem będzie wymyślenie zasady organizacji ciągu słów, a może kilku konkurencyjnych zasad?
Pokazane wyżej strategie mctapoznawcze są względnie proste jedynie w wypadku niewielkich porcji materiału. Najważniejsza jest umiejętność stosowania ich w realnym uczeniu się i studiowaniu. Jak radzić sobie z tekstem naukowym, który chcemy szybko i trwale zapamiętać? O tym w następnym odcinku.
Leszek Wrona