rowniczej przedsiębiorstwa jak np.. „po co mam ,się martwić o zaopatrzenie, części zamienne, energię, maszyny itp. jak za te same pieniądze mogą pójść na stanowisko mistrza’’.
Otóż jest w tym stwierdzeniu pewien problem, który musi być rozwiązany systematycznie, właśnie w drodze szkolenia i wymiany kadry. A problem w tym, że mając słabych mistrzów i nie mając do nich zaufania, kadra kierownicza zcentralizowała w swoich rękach troskę o wszystko. Mistrzowie byli słabi, bo praca jest ciężka, bezpośrednio z robotnikiem i przed zmianami płacowymi niezbyt intratna.
Obecnie, ci sami (dobrzy i słabi) otrzymali lepsze relatywnie wynagrodzenie i mają jeszcze możliwość zdobycia tytułu mistrza dyplomowanego, a więc zwiększenia swoich zarobków. Nie idzie to w parze ze wzrostem zakresów działania, kompetencji itp., a co za tern, nie odetąża to w wyraźny sposób kardy kierowniczej wyższego szczebla.
Wysuwam, stąd wniosek, żc nie powinniśmy się chełpić statysyką. że mamy tylu mistrzów dyplomowanych, lecz powinna nas cieszyć naprawdę świadomość-że mamy odpowiednią grupę ludzi, którzy są zdolni i mogą przejąć dodatkowe obowiązki. Właśnie, to powinni być mistrzowie dyplomowani.
Nie muszą i r.ic mogą być nimi wszyscy. A zatem nie powinno się deprccjnnować tytułu mistrza dyplomowanego.
» i
\
Z okazji naszego święta „Dnia Hutnika”, przesyłam Wam w imieniu Kierownictwa Zjednoczenia Przemysłu Materiałów Ogniotrwałych i swoim własnym — serdeczne i gorące pozdrowienia. Pragnę również tą drogą złożyć wszystkim załogom przemysłu materiałów-ogniotrwałych wyra-zy głębokiego uznania i podziękowania za wkład pracy włożony w budowę i rozbudowę naszego przemysłu, za trud i wysiłek przy wykonywaniu codziennych zadań produkcyjnych.
Nasze doroczne święto obchodzimy w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku. Rok 1979 nie by? okresem łatwym lecz dzięki Waszej rzetelnej pracy, zaangażowaniu i ofiarności, zadania planowe wykonano w pełni.
Z prawdziwą satysfakcją można stwierdzić, że wśród hutników utrzymuje się nadal wysoka temperatura społecznego zaangażowania i panuje atmosfera dobrej pracy. Wykorzystanie tych właśnie czynników traktujemy jako jeden z podstawowych środków wiodących do realizacji zadań stojących przed aktywem społeczno-gospodarczym naszego przemysłu.
Pomimo istniejących trudności wystartowaliście w bieżącym roku pomyślnie udowadniając tym, ze można pracować lepiej. Dowodzą tego dokonania załóg przemysłu materiałów ogniotrwałych za pierwsze cztery miesiące, ponieważ osiągnięto zaangażowanie wykonania planu rocznego w 33,3% dostarczając tym samym ponad plan, wyroby o wartości około 32,0 min zł.
Waszym podstawowym obowiązkiem jest dalsze utrzymanie wysokiego tempa pracy, pełne wryko-nanie zadań planowrych 1980 roku, wzrost wydajności pracy przy założeniu obniżenia na jednostkę produkcji paliwa technologicznego, energii elektrycznej oraz surowców' i materiałów.
Znając patriotyzm, głębokie zaangażowanie załóg przemysłu materiałów ogniotrwałych wierzę, że te trudne i odpowiedzialne zadania zostaną zrealizowane z honorem.
Z tym- przeświadczeniem przesyłam z okazji „Dnia Hutnika’’ wszystkim kolektywom pracowniczym a za ich pośrednictwem rodzinom i matkom naszych pracowmików serdeczne życzenia dalszych sukcesów w pracy, dobrego zdrowia, długich lat życia i wszelkich pomyślności wf życiu osobistym.
Naczelny Dyrektor mgr Janusz Niemczynowicz