liwe wprowadzenie jednego wzorcowego „porządku” w oparciu o logikę. Chodziło mu raczej o porządek (jeden z wielu), który ma rację bytu w pewnych granicach sensowności, wyznaczonych przez gry językowe i formy życia. Zaraz po tym jak autor Dociekań pisze, iż cały sposób patrzenia należy obrócić wokół sworznia naszej prawdziwej potrzeby następuje paragraf 109 gdzie czytamy: „słuszne było to, że nasze rozważania nie powinny być rozważaniami naukowymi (...). Nie wolno nam też formułować żadnych teorii. Wszelkie wyjaśnianie musi zniknąć, a jego miejsce winien zająć tylko opis. A opis ten otrzymuje swoje światło od problemów filozoficznych. Nie są to rzecz jasna problemy empiryczne, gdyż rozwiązywane są przez wgląd na sposób działania naszego języka (...). Problemy rozwiązuje się tu nie drogą gromadzenia nowych doświadczeń, lecz poprzez zestawienie rzeczy dawno znanych (...).” Rozważania te nie kierują się zatem ku zjawiskom, lecz ku „możliwościom zjawisk” a więc „analizują” rodzaj wypowiedzi, jaki o zjawiskach wypowiadamy (DF§90). Praca filozofa w tym kontekście polega na „gromadzeniu przypomnień w określonym celu” (DF §127). Co jest tym celem? Ukazanie tego, w jaki sposób słowa „zadomowione” w języku potocznym zyskują nowe znaczenie w języku filozofii, w ten sposób wprowadzając nas w błąd, powodując, że język „świętuje” i pracuje na „jałowym biegu”. Wittgenstein podaje szereg tego rodzaju błędów, czyli sytuacji, w których język nasz „wiedzie nas na manowce”- . W efekcie, nie może być mowy o niezmienności problemów filozoficznych ponieważ ich charakter i sens zakorzeniony jest w języku potocznym, który jest zmienny i odzwierciedla sposoby życia człowieka. Filozoficzne dociekania muszą zatem przybrać, jak się rzekło, postać „gromadzenia przypomnień”, analizowania sposobów formułowania pojęć filozoficznych, ich drogi od języka potocznego, lebenswelt, do filozoficznego dyskursu. Nawiązując jeszcze raz do Gadamera można mówić tu o obserwacji „pracy pojęcia”, o „uświadomieniu sobie stosunku słowa i pojęcia jako stosunku określającego nasze myślenie”. Pojęciowość bowiem „określa sposób, w jaki stawia się pytanie. Chodzi więc o to, w jaki sposób pojawia się pytanie” pisze Gadamer i wskazuje, że należy przede wszystkim „wyjaśnić mroczny rodowód pojęciowy filozoficznych pojęć abstrakcyjnych” . Natomiast autor Dociekań rozważa, dlaczego stawiamy pewnego rodzaju pytania, np. co jest istotą języka? Czym jest jal Czym jest zdanie? itp. stwierdzając, że pytania te powstają na skutek nieporozumień dotyczących użycia słów. Są one wywoływane np. pewnymi analogiami pomiędzy
265
Wykaz takich pomyłek zob: P.M.S.Hacker: Ludwiga Wittgensteina..., s. 33,36. 266 H.-G. Gadamer: Rozum, słowo, dzieje..., s. 104, 109.
96