84
ści wypadków posądza się zupełnie niesłusznie o zdradę interesów narodowych, czy też sprzeniewierzenie się narodowym ideałom.
Na tern stanowisku stoją też antysemici, budując gmach oskarżeń i zarzutów przeciw żydom.
Szowinista bowiem w swej walce nie baczy na specyalne warunki i stosunki, wszystko podciąga pod jeden wspólny mianownik, wysnuwa konsekwencye bez przesłanek, generalizuje tam gdzie trzeba baczyć z indywidualnego punktu widzenia, z szcze-gólnem uwzględnieniem tła i stanowiska zwalczających się wzajemnie obozów.
Pod ten wspólny mianownik pod owo generalne pojęcie zaciągają i żydów.
I tak w oczach antysemity, Czecha, każdy żyd poczuwający się do narodowości niemieckiej jest zdrajcą zasługującym na wszelkie katusze doczesne, w oczach Niemca „najczystszej krwi aryjczyka“ żyd narodowości czeskiej jest zdrajcą sprawy narodowej, sprzeniewierzającym się narodowym ideałom.
Tak myśli szary tłum rozagitowany, sfa-natyzowany przez partyjnych prowodyrów', te same szczytne myśli i zasady spotykamy u głów kierujących i bardzo doświadczonych, a pod innymi względami trzeźwo na rzeczy patrzących polityków.
Cóż dopiero, gdy tymi politykami są mężowie, którym zasady programu nakazują szkalowania tych żydów' przy wszelkich sposobnościach i na każdy sposób.
1 tutaj podnoszą antysemici z upodobaniem sprawcę rzekomej i osławionej solidarności żydów. Jedni stoją tu na skrajnem stanowisku partyjnem — nie uznają koniecznej potrzeby społecznego zrozróżniczkowa-