dy programu stronnictwa chrześcijańsko* społecznego.
Z rozwojem agend, w miarę jak inwe-stycye miejskie dawały zajęcie przedsiębiorcom i robotnikom, rosło znaczenie partyi — zyskiwali na mirze przywódcy tegoż stronnictwa — w parze z tern szedł upadek partyi liberalnej, upadek znaczenia jej menerów.
Obecnie gdy partya liberalna została faktycznie pokonaną przez part}'ę chrześci-jańsko-społeczną, poczyna się drugie stadyum polityki, partya ta wysuwa się na czoło innych stronnictw niemieckich jako partya „par excellenceM narodowa.
Antysemici idą więc ręka w rękę z niemieckimi narodowcami, o ile tego wymaga „zagrożony interes narodowy“ Niemców.
Z tern łączy się inne zjawisko; antysemici głosili niejednokrotnie, iż walczą z par-tyą liberalną jako stronnictwem politycznem, iż nie walczą z żydami, jako takimi, tylko jako zwolennikami rządów stronnictwa liberalnego.
Czyż obecny stosunek tej partyi do ludności żydowskiej ulegnie zmianie? czy prasa antysemicka w rodzaju dzienników osławionego Verganiego i innych pobratymczych organów, zmieni swe stanowisko wobec tych, których stale obrzucano stekiem pizezwisk i kalumnii?!
Tego antysemici na pewno nie zrobią, poczną może pewnego rodzaju kokieteryę z ludnością żydowską, kokieterya ta ma i mieć będzie jedyny cel na oku — silniejsze zespolenie ludności żydowskiej z interesami Niemców.
Aktualną staje się kwestya przez to, iż partya chrześcijańsko-społeczna, jak już zaznaczyłem, podkreśla w ostatnich czasach