zielone. Zieleń, barwa wegetacji, magicznej mocy natury, wzrostu roślin36 została przypisana jako barwa reprezentacyjna przestrzeni kuchennej. Człowiek, zaprogramowany na oglądanie barwy zielonej odbiera ją jako najbardziej neutralną; barwę, która nie wzbudza skrajnych emocji, a w zestawieniu z innymi barwami działa neutralizująco. Wyjątkiem jest zestawienie z czerwienią. W takim układzie zieleń wzmaga działanie czerwieni37.
Wnętrze jadalni jest więc utrzymane w całości w barwie czerwonej. Zanim jednak reżyser pozwoli nam do niej wejść, poznamy kolejnego tytułowego bohatera, Kucharza. Postać ubraną w nieustająco biały strój, mistrza w swojej dziedzinie, bohatera, który mimo że jest zależny od Alberta, zdaje się nim pogardzać. Nie jest w stosunku do niego służalczy, pozwala sobie nawet na kpiny, których Albert co prawda nie zauważa z powodu braków w wykształceniu. Kucharz-kapłan w świątyni jedzenia, w której surowe produkty zostają przekształcone w dzieła sztuki kulinarnej; zmienione z surowych w ugotowane, a więc przekraczające granice między naturą a kulturą38, to jedyna osoba, której Albert okazuje w pewnym stopniu szacunek. Nie wchodzi z nim w kontakt fizyczny: nie bije go, nie popycha, nie szturcha, utrzymuje dystans; być może podświadomie wyczuwa jego wyższość.
Przestrzeń kuchni powszechnie kojarzona jest z miejscem domowym, prywatnym, codziennym, z domeną kobiet, ze zwyczajnymi czynnościami pozostającymi raczej w ukryciu. Bardziej skupiamy się na efekcie końcowym, na gotowym daniu niż na procesie jego przyrządzania. Greenaway oczywiście odwraca ten porządek, ustanawiając kuchnię kluczową przestrzenią swojego filmu, szczegółowo ukazując etapy przygotowania jedzenia, pracę wielu ludzi, dorzucając do tego elementy pozornie sprzeczne i niepasujące do tego miejsca takie jak: obecność chłopca kuchennego o wyglądzie blondwłosego cherubina śpiewającego arie operowe, wysoki strop, półokrągłe sklepienia, okna z witrażami oraz okazałe drzwi przywodzące na myśl kościół. Kuchnia to miejsce, w którym Złodziej mimo wielu prób nie jest w stanie zaprowadzić swojego porządku. Wszystko dzieje się pod dyktando Kucharza ustanawiającego swój ład poprzez serwowanie odpowiednich potraw odpowiednim ludziom: Michael i Georgina przeważnie dostają to danie, którym Albert gardzi.
Przez większość filmu przestrzeń kuchni tętni życiem, pokryta jest stosami przygotowywanego jedzenia, półproduktów, naczyń, akcesoriów; wypełniona odgłosami ostrzenia noży, ubijania, ucierania, mieszania, siekania. Punktem zwrotnym jest odkrycie
36 R. Gross, dz. cyt., s. 166-167.
37 Tamże., s. 168.
38 C. Levi Strauss, Trójkąt kulinarny, tłum. S. Cichowicz, http://strony.toya.net.pl/~jarula/images/tk.pdf, [dostęp 15.02.2012],
20