9621686250

Lotnictwo prawkę i seria przeszła przez ogon Niemca. Świetlne pociski ogromnie ułatwiły ocenę gdzie poszła seria. Zbliżyłem się na 200 yardów. Seria przeszła przez kadłub, kabinę pilota i silnik. I w tym właśnie momencie nastąpiło coś, czego się nie spodziewałem - samolot pode mną eksplodował i dosłownie rozleciał się w kawałki. Zamknąłem oczy i skuliłem się w kabinie oczekując zderzenia. Podciągnąłem maszynę gwałtownie do góry i za chwilę zacząłem szukać samolotu kolegi, którego ratowałem. Samolot sam piął się jakoś dziwnie do góry, jakby szukając schronienia wśród kolegów, którzy powoli zbierali się po walce wyższej. Ale za chwilę, ku mojemu wielkiemu zmartwieniu samolot ten przeszedł w pionowy lot i szybko straciłem go z oczu. Niestety nie zobaczyłem białego obłoku spadochronu, na który tak czekałem. Na 10 - 12 000 (stóp -przyp. A.O) zbierały się powoli P-47. Dołączyłem się do srebrnej maszyny D-cy. Pokazywał mi palcami, że ma jednego Niemca na sumieniu. Ja z dumą też podniosłem jeden palec do góry. Mój 99 lot przyniósł mi jednak tak dawno upragnione zwycięstwo. W ogóle lot ten był udany. Po obliczeniu, dywizjon miał 11 zestrzeleń, tracąc tylko 2 pilotów.

Dalsza służba kpt. pil. Witolda Łanowskiego w szeregach 8 USAAF była owocna w sukcesy. Dnia 27 VI1944 r. kpt. pil. Witold Łanowski lecąc jako skrzydłowy Gabreskiego, zestrzelił myśliwskiego Messerschmitta Bf 109; 5 VII 1944 r. jego ofiarą padł nad Francją kolejny myśliwiec tego typu; 18 XI 1944 r. odniósł kolejny sukces ze-

Konspekt nr 2/2007 (29) strzeliwując nad Frankfurtem myśliwskiego FW-190. Ostatni - 179 - lot bojowy podczas wojny wykonał 19IV 1945 r. Nie wszystkie zwycięstwa powietrzne zostały mu zaliczone przez tzw. „komisję Bajam ”, ustalającą ranking pilotów RAF posiadających zestrzelenia W statystykach Polskich Sił Powietrznych kpt. pil. Witold Łanowski ma oficjalnie zaliczone tylko dwa zwycięstwa (!), a wynika to z faktu, że został w 1944 r. wydalony z lotnictwa polskiego - dwa (trzy?) kolejne zestrzelenia uzyskane w ramach USAAF nie zostały mu uwzględnione. Kpt. pil. Witold Łanowski pierwsze trzy zwycięstwa odniósł kolejno na myśliwcach typu P-47 „Thunderbolt” oznaczonych jako HV-E, HV-M, HV-M oraz HVZ, który stał się jego maszyną osobistą. Z przodu tego samolotu widniało bardzo ciekawe godło osobiste polskiego pilota, mianowicie żelazna pięść miażdżąca niemiecki samolot na tle szachownicy. W ramach uznania za czyny wojenne został odznaczony brytyjskim DFC oraz dwukrotnie Air Medal.

Andrzej Olejko

Fotografie ze zbiorów G. Śliżewskiego; źródło graficzne: A.Jarski, R.Michulec, „P-47 Thunderbolt”, AJ PRESS, Gdynia.

¹ Zbiory Archiwalne Stowarzyszenia Lotników Polskich w Londynie, Kpt. pil. Witold Łanowski, WSPOMIENIA JEDNEGO Z OFICERÓW PILOTÓW Z OKRESU POBYTU W 8 U.S. AIR FORCE. MÓJ 99 LOT BOJOWY - dokument nie posiada sygnatury archiwalnej.