76 ODYSSEA Z ROKU 1889.
szło wszystko poprzednio, więc teraz pełen otuchy zaczyna śmiało pielgrzymkę po stacyach biurowych. Lecz wnet rozczarował się. "W konsystorzu obawiają się dać drugiego urlopu, gdy po pierwszym ledwo dwa tygodnie upłynęły; dają dopiero na usilną prośbę. Rządca domu nie ma żadnej obawy i wydaje świadectwo potrzebne. Komisarz cyrkułowy niezmiernie dziwi się, że ksiądz, wyjechawszy 1 września, chce jechać drugi raz 18 t. m, Coś w tern musi być podejrzanego, — pomyślał sobie, — że tak często (?) w jedno miejsce jeździ; egzaminuje go tedy ściślej, a najprzód pyta o przyczynę teraźniejszego wyjazdu. Ksiądz opowiada ze szczerością swoje przygody. Komisarz się śmieje i, jako człowiek poczciwy (czystej krwi Ro-syanin), nie nadużywa zaufania księdza; radzi mu owszem nie przyznawać się u oberpolicmajstra do wszystkiego, a przede-wszystkiem nie mówić, że drugi raz jeździł za tym samym paszportem, bo za to może karę zapłacić i drugiego paszportu nie dostać. Sam zaś podpisuje mu świadectwo i do oberpolicmajstra wyprawia osobno poufną opinję, że ksiądz ma słuszne powody do powtórnego wyjazdu.
Opinia już leżała w biurze oberpolicmajstra, zanim ksiądz tam nadszedł, Oberpolicmajster wszakże nie ufa komisarzowi; podejrzywa go o „spolaczenie sięu ; księdza przyjmuje z nieufnością, bada ściślej niż poprzednio; po długich dopiero per-swazyach poleca wydać paszport na 14 dni.
Trudności co do drugiego paszportu miał ksiądz A. większe, niż pierwej ; koszta jednak te same.
Do Częstochowy zajechał 19 września. Nie będę powtarzał o telegrafowaniu, o policyancie, o odebraniu paszportu, o wydaniu kwitka, o zameldowaniu, chociaż to wszystko powtórzyło się. Muszę tylko powtórzyć jedną okoliczność: że 23 września, podobnie jak 7 t. m., policyant znów przyszedł do mieszkania księdza A. w Częstochowie, oddał paszport i kazał wyjechać. Dlaczego? — Bo przyjechał do Częstochowy biskup dyecezyi Włocławskiej (do tej dyecezyi należy Częstochowa), a ksiądz A. nie miał w paszporcie pozwolenia być tam, gdzie biskup odbywa wizytę pasterską