cieńczać się, rozpływać, aż w końcu całkowicie rozpłynęła się i odsłoniła niewidzialne Światło, Or, w kształcie Jezusowej Postaci, wciąż jeszcze przybierające, nasycające się samym sobą, coraz jaśniejsze, ognistsze, oślepiające (III-IV).
Obrazowe porównanie rozpoczynające opis tego, co zaszło podczas modlitwy Jezusa, jest próbą zarysowania transcendentnej rzeczywistości niewyrażalnej językiem ludzkich pojęć. Dzięki zastosowaniu porównania „otaczać się modlitwą jak chmurą” modlitwa zyskuje pewien stopień namacalności, konkretności, ale jednocześnie nadal pozostaje czymś ulotnym, nieuchwytnym. Porównanie to odsłania więc sensy teologiczne: wskazuje na dwu-aspcktowość modlitwy- jej ludzki i boski wymiar.
Podczas modlitwy pojawił się sygnał tajemnicy Jego bóstwa poprzez dwukrotne powtórzenie wyrazu światło - symbolu transcendencji. Dodatkowo polskiemu wyrazowi światło towarzyszy hebrajski odpowiednik Or. Oba wyrazy, zapisane wielką literą, wskazują w tym kontekście na Boga jako Osobę. Narrator jednak nie zadowolił się opisem chwały Jezusa, lecz opis swój opatrzył komentarzem egzegetycznym, w którym - nawiązując do Księgi Psalmów75 - wyjaśnił ten aspekt biblijnej symboliki światła, który odnosił się do teofanii:
Nie było to jednak w pełnym tego słowa znaczeniu ujawnienie się Rabbiego, a Jego samoodsłonienie. Zjawisko to należałoby raczej nazwać jeszcze jednym ukryciem w Elohim, tym razem w Świetle, to właśnie ukrycie się mamy na myśli, pisząc o samoodsłonicniu się Pana [...]. Światło zatem porównaj psalmista do płaszcza okrywającego Elohim, z czego wynika, że posiada ono właściwości okrywające, a nic odsłaniające, aczkolwiek niewątpliwie odsłania ono i ujawnia Moc Wiekuistego (III-IV, 89-90).
W komentarzu tym narrator oscyluje między ujawnieniem -a więc odsłonięciem tajemnicy Boga, a jej ukryciem, zasłonię-
75 Ps 104, Z: „Światłem okryty jak płaszczem": Ps. 76, 5. „Jesteś pełen światła - potężniejszy niż góry odwieczne”.
177