200 DIIUGI ZJAZD
Wystąpienie p. Kawczyńskicgo wywołało ożywioną dyskusyą; przemawiali panowie: Szymon Matusiak, prof. z Bochni, Alfons Parczewski z Kalisza, dr. Włodzimierz Milkowicz ze Lwowa, Aleksander Szumowski z Warszawy, dr. Antoni Kalina, ,prof. uniwersytetu lwowskiego, dr. Bronisław Krzepki i dr. Ludwik Ćwikliński, profesor uniwersytetu lwowskiego. Uderzano na twierdzenia referenta, szczególniej energicznie natarł nań prof. Kalina, który wytknął między innenu wielki brak postulatów wykładu, mianowicie brak poznania historyi danego wyrazu, zmian w znaczeniu, zaszłych w przeciągu wieków, co jest jedyną pewną busolą w błądzeniu na niebez-piecznem i cliaotyczneni polu etymologii. Panowie Krzepki i Ćwikliński znowu przemawiali, aby pobudzić do zbierania nazw topograficznych, które dają znakomity matcryał porównawczy. Mówiąc nawiasem. znaczną takich nazw ilość zebrało już Towarzystwo przyjaciół nauk w Poznaniu, a w czasopiśmie Wisła rubrykę dla poszukiwania tego rodzaju otworzył Stanisław Ciszewski.
Następny referat p. AleksandraCzołowskiegotraktował: ,.o położeniu starego Halicza*4. Dobrze napisany, poparty w dodatku 2 mapkami, mógłby stanowić wcale pożądany artykuł w piśmie spe-eyalnein, ale nie przedstawiał uczestnikom zjazdu żadnej kwestyi, w której by wyrokować mogli. Dla pewnego gronka archeologów kwesty i ta miała niejaki interes z powodu toczącej się naów-czas w tym przedmiocie polemiki pomiędzy kanonikiem Petruszewi-ezem i prof. Szaraniewiczem, któremu przy poszukiwaniu starożytności i odkopnlisk halickich referent dopomagał ze szczegół ni ej szem zamiłowaniem.
Zamiłowanie to uwydatniło się w wykładzie p. Czołowskiego. który z zapałem i kredą w ręku demonstrował przy tablicy na korzyść swoich wywodów. Garstka słuchaczów otaczała referenta, ale topniała ona co chwila, a odchodzący mówili jedni do drugich: ,,to trzeba byłoby widzieć to wszystko na miejscu, aby całą rzecz zrozumieć4'. Dotrzymywał placu tylko prof. Szaraniewicz, który sam zabierał głos w dyskusyi i przyznał, żc wywody p. Czołowskic-go, lubo w niejednem różuią się od jego własnych zapatrywań, nie są pozbawione pewnych podstaw, dodał więc, że chętnie poda mu rękę w dalszej pracy.
Przewodniczący prof. Luszczkiewicz oświadczył, że odkopywanie starego Halicza znajduje się w dobrych rękach, i żc ma ono znaczenie zasadnicze, ponieważ nauczy nas badać położenie innych grodów zaginiony cli.
O wiele szersze, niż poprzedni, znaczenie ma ..Krótki przegląd lindan archeologicznych, dokonanych nad zabytkami z czasów przedhistorycznych na Żmudzi i Litwie", referat Tadeusza Dowgirda. znanego malarza i archeologa z Warszawy. Jest to notatka sama przez sic bardzo ciekawa dla archeologów, ale nic stawia żadnych wniosków i dla tego może by nie wzbudziła żadnej dyskusyi. .Spadła v. wokandy w skutek nieobecności samego referenta.