PRZEZ
Konótantcgo Górókicgo.
Z powodu napotykanych w naszej literaturze wojennej nazw wielkiej i małej strzelby, dziś zupełnie zapomnianych, jako też z powodu licznej artyleryi cekauzów wileńskiego i tykocińskiego, których regestr niżej zamieścimy, czujemy się w obowiązku podania na tem miejscu pewnych wyjaśnień o stanie artyleryi w Polsce za Zygmuntów. Przy tem wypadnie potrącić i o artyleryą niemiecką, która nam za wzór służyła. Zarówno bowiem braliśmy ztamtąd obsługę do dział, jak wypożyczaliśmy także wzory do strzelby działowej i ręcznej i w skutek tego artylerya nasza rozwijała się równolegle z niemiecką, zostając za nią nieco w.tyle. Ze smutkiem wyznać musimy, że w tej broni żadnemi wynalazkami, ani nawet pomysłami do nich poszczycić się nie możemy.
O pierwszem użyciu dział w Polsce dowiadujemy sję od Jana z Czarnkowa. Było to w r. 1383, podczas wojny domowej pomiędzy stronnikami Ziemowita, ks. Mazowieckiego, a Domaratein, starostą Wielkopolskim, pod Pyzdrami, które po trzech dniach obrony poddały się Bartoszowi Kosteckiemu, poplecznikowi Ziemowita, wyjednawszy sobie wolne wyjście oraz uprowadzenie armaty, koni i wszystkich innych rzeczy. Jan z Czarnkowa opisuje następujący wypadek, który się podczas oblężenia Pyzdr wydarzył: „In obsidione Pisdri contigit, artificem Bartossi lapidem aereo do pixido in valvam civitatis jecisse, qui lapis duas clausuras valvaecum vehemeutia per-transiens dominum Nicolaum plebanum de Bechovia in platea civi-tatis ex opposito valvae aspicientem contigit, qui cadens subito ex-8piravit.“ ’).
*) Ciąg dalszy. Zob. Zosz. za miosiąc Październik r. b.
‘) Monumentu histor. Polon. wyd. Akad. Um. Lwów. 187 2 T. II. p. 7 2C.