ZA ZYGMUNTÓW. 245
że waga działa jest 100 razy wziętą wagą, pocisku *). ale i przy takim przypuszczeniu nie możemy być pewni dojścia do prawdy, gdyż w takim razie kula kartauny ważyłaby 76—80 fuDtów, gdy tymczasem waga kul kartaunów polskich, które się znajdowały w arsenale miejskim Krakowskim, równała się 50 funtom 2). Znajdujące się tamże feldszlangi były 8 funtowe, odpowiadały więc szlangom Prej-sa, a falkonety dwu i jednofuntowTe.
W samym nawet cekauzie Wileńskim, dostrzegamy różnice pomiędzy slrzelbą króla IMci i hetmańską. Między ostatnią znajdujemy takie działa jak: półkartauny i smoki, których nie ma w oddziale arsenału królewskiego, a znowu strzelba tych samych nazw jest innej wagi, jak np. działa ogniste, które w oddziale królewskim ważą około 40 centnarów, w odziale hetmańskim są 30 centnarowej wagi.
Trudno nam przy takich warunkach poradzić sobie w dokładnej i szczegółowej ocenie nawet dział główniejszych kategoryi, a były przecież i kunstsztyki, jak np. w cekauzie Tykocińskim: kara jedna okowana, na niej działko żelazne, a nad tym działkiem smigownic 7, albo kara z jedną tylko śmigownicą, która jako strzelba lekka, mogłaby się mieścić i na dwu kołach, także kary z hakownicami, po trzy hakownice na każdej i nareszcie śmigownicą z tyłu nabijana.
Nic nam tedy nie pozostaje jak odłożyć rozpoznanie i ocenę ar-tyleryi Wileńskiej i Tykocińskiej do dalszych badań, w nadziei, że źródła archiwalne wykryją z czasem nowe szczegóły, które kombinując, dojdziemy do jakiegoś końca w tej zawiłej materyi. Dziś możemy tylko powiedzieć, że wszystkie podzielone na 12 klas działa były armatami; że działa ciężkie używały się przy oblężeniach i dla o-brony wałów; średnie przeznaczano przeważnie do działania w polu; małe zaś zarówno do użytku polowego, jako też do obrony murów. Moździerze mogły być używane przy oblężeniach i obronie zamków.
W inwentarzu zamku Tykocińskiego zwracają na siebie uwagę skrzynki z kulami, które się na łożach umieszczały; a ponieważ u przedstawionego wyżej wizerunku działa Zygmuntowskiego skrzynki tej nie widać, uważać ją wypada za ulepszenie; działo bowiem zaraz po zdjęciu z przodka miało pod ręką pewną liczbę pocisków, do natychmiastowego użycia. Jest to zarazem pierwowzór dzisiejszej przódkary, ze skrzynką nabojową do niej przytwierdzoną. Spotykamy tu także 12 serpentyn, wszystkie na 4 kolach t. j. z przód-karami i na łożach krzywych, t j. zapewne z zagięciem ogona do góry. Co także należy uważać za ulepszenie w porówna-wiclkich 4, a długich 5. Między terai działy jost zopsowanych 5, z których się strzelać nio godzi, to jost Szarfmoca 1, Falkon okrągły 1, Kwatorszlanga 1, Falkonet okrągły wielki 1, średni 1. (U dołu 2 małe pieczątki i podpis) Łukasz Górnicki. S-ta Tykaciński. Bartosz Naht Cejkioart Kr. J. M. Wileński i Tykociński. ') Moin. 1. 3D2.—2) Zabytki Grab. 96.