9914713954

9914713954



Gość Konspekty

niestety — z takim lekceważeniem spotykamy się na co dzień.

Czy owa polaryzacja szkolnictwa nic spowodujezgodnie z mechanizmami rynkowymipo prostu likwidacji tych najgorszych szkół?

—    Tak byłoby w przypadku, gdyby rynek był w stanie wszystko wyregulować. Jednakże rozłożenie geograficzne talentów — to, gdzie rodzą się osoby zdolniejsze — bynajmniej nie ma związku z tym, czy w okolicy akurat jest dobra, czy też zła szkoła. To jest pewnego rodzaju funkcja statystyczna. Równocześnie czynnik ekonomiczny, związany z kosztami mieszkania i utrzymania, bardzo wysokimi w Polsce, powoduje, że tak, jak kiedyś chłop pańszczyźniany by\glebae adscńptus

—    przypisany do tego swojego kawałka ziemi — tak obecny uczeń czy student jest też w dużej mierze glebae adscńptus. Ci najzdolniejsi, najbardziej zdeterminowani, a przede wszystkim — tu trzeba ze smutkiem powiedzieć — najlepiej sytuowani (nie zawsze to oznacza najzdolniejszych) mogą sobie pozwolić na studia w dużym ośrodku akademickim czy nawet na studia zagraniczne. Dla nich rzeczywiście czynnikiem limitującym jest ich własny intelekt. Natomiast dla osób niebogatych bariera, jaką jest dla rodziny koszt wysłania syna czy córki do ośrodka akademickiego, bywa często barierą nie do pokonania. W takim przypadku lokalna szkółka, nawet kiepskiej jakości, będzie zawsze prosperowała, gdyż zawsze będzie miała chętnych do pobierania nauki, stale będzie miała możliwość znalezienia tych, którzy pozwolą się nabrać na niepełne wykształcenie.

Gdy myślimy w szkolnictwie o „niewidzialnej ręce rynku” — obawiałbym się raczej innego ekonomicznego zjawiska, które przedstawił nasz wielki rodak, Mikołaj Kopernik. Obok tego, że był on astronomem i lekarzem, pisał również traktaty ekonomiczne, m. in. bardzo mądrą rozprawę o tym, jak zły pieniądz wypiera pieniądz lepszy. Na rynku pozostaje właśnie pieniądz zły, ten oszukany, ten —jak to bywało w średniowieczu — obrzezany, z którego ścięto pewną ilość złota czy srebra, żeby je ukraść. Natomiast ten pieniądz dobry, pełnowartościowy jest tezauryzowany. Niestety, ten mechanizm wypierania dobrego pieniądza przez pieniądz zły zaczyna już w tej chwili funkcjonować w edukacji. Sytuacja staje się dramatyczna. Ogromna ilość szkół jest szkołami tylko z nazwy. Dotyczy




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Z polityką spoi. spotykamy się na co dzień. Zajmuje się problemami, które dotyczą każdego z nas, tj.
Chemia w domu • Z chemią spotykamy się na co dzień, związki chemiczne towarzyszą nam każdego dn
Własności magnetyczne ciał stałych Ze zjawiskami magnetycznymi spotykamy się na co dzień. Najczęście
Dlaczego Prawo? Jak mówią IGNORANTIA IURIS NOCET -nieznajomość prawa szkodzi. Z prawem spotykamy się
Sądzę, że wszyscy powinni znać prawo i funkcje, które ono sprawuje. Z prawem spotykamy się na co
DSC 64 oraz syryjski jest nieporównywalnie wyższa od posługujących się na co dzień łaciną czy greką.
znak wiosny Wielkie zmiany dziś w ogrodzie Nie zobaczysz ich na co dzień. Czy słyszycie dzieci? Woda
page0019 ASYRJOLOGJA I JEJ ZDOBYCZE 9 można trzy okresy: 1) Pismo archaiczne (ryc. 6, środek), spoty
Zadanie 25. (2 pkt) W dniu 22 czerwca grupa turystów spotyka się na szczycie Hnatowe Berdo. a)
zasady19 jest zapewne trudniejsze, ale zarazem bardziej kształcące: z taką właśnie sytuacją uczeń sp
img095 (6) gdy homoseksualiści nie mogli spotykać się na dyskotekach, w łaźniach. kawiarniach it
koniec dzieła - epilog - iywale spotykają się na w zaczątkach wojny siedmioletniej - bój na słowa, z
MM89 Znajomi Są dits^e. które lubią być ra^em. Kiedy spotykają się na Ziemi, szybko roypo^nają się
Sejm „ ?m czasu spotykające się na zjazdach ry^rstwo obradowało o wspólnej polityce stanowej. D
56387 ORTOFANEK1 04 Niestety, mamusia jest bardzo zajęta, bo przecież na co dzień: opiekuje się...

więcej podobnych podstron