Kobiety, które zbiegły się z sąsiednich domów, by służyć radą i pomocą Eliszebie, siedziały teraz na ziemi i płaczliwym śpiewem błagały proroka Elijahu, opiekuna rodzących matek, aby odpędził od łoża położnicy nieczystego ducha, przewrotną Lilith, która czyha na życie, szpik 1 krew niemowlęcia. Żarliwie się kołysały i gwałtownie wyrzucały przed siebie ręce, odganiając nacierającą upiorzycę. Ich lamentujący głos przeszedł w gniewną groźbę, ale wkrótce zabrzmiał słodyczą psalmicznej pieśni, pełnej ufności i spokoju (I-II, 29).
Wiele innych szczegółów z życia rodzinnego pojawia się w pierwszym tomie powieści poświęconym dzieciństwu i latom młodzieńczym Jezusa. Rozdział Zaślubiny Josefa i Miriam dokładnie przedstawia zwyczaje weselne ubogich rodzin izraelskich:
Gdyby Miriam i Josef byli bogaczami, ich uroczystości weselne według przyjętego zwyczaju trwałyby dwa dni wśród hucznej uczty i zabawy [...], ale ponieważ było to wesele biedaków [...], jeszcze tego samego wieczoru po przybyciu do domu odbył się tradycyjny ceremoniał pod baldachimem, symbolizującym niebo i wspólny dom nowożeńców (MI, 46).
Przy okazji wesela ubogiego Josefa pojawia się krótka wzmianka, że nieco inaczej wyglądają uroczystości zaślubin w bogatych rodzinach izraelskich. Ubóstwo nowożeńców nie zmienia jednak zasadniczych obyczajów towarzyszącym zaślubinom. Wspomniany baldachim - hupa - był bardzo istotnym elementem obrzędu zaślubin w kulturze judejskiej: symbolizował bowiem namiot, do którego mąż wprowadzał swą żonę25. Narrator plastycznie maluje orszak oblubieńca podążający do domu oblubienicy ze śpiewem, który wyraźnie nawiązuje do księgi Pieśni nad Pieśniami. Także i śpiew dziewcząt zebranych wokół Miriam, bezpośrednio poprzedzający obrzęd zaślubin, został zaczerpnięty z tego samego źródła:
[...] przyjaciółki Miriam, z którymi bawiła się w dzieciństwie, a potem czerpała wodę u studni i mełła na żarnach mąkę jęczmienną, poczę-
25 Zob. M.Sicmicński, Księga świąt oł/yczajów żydowskich. Było minęło.... Warszawa 1993, s. 53-56.
109