Kontakty społeczne dziecka w młodszym wieku szkolnym
Rodzice dziecka rozpoczynającego naukę szkolną często mają okazję słyszeć
pozytywne sądy wygłaszane przez milusińskiego o swoich nauczycielach. Najczęściej
też dziecko wykonuje polecenia nauczyciela wiernie, a jeśli napotyka na jakieś
przeszkody, martwi się, nierzadko reaguje płaczem. Nie przyjmuje propozycji
rodziców, którzy często podsuwają mu pomysły zmodyfikowania polecenia, czy też
pewnych ułatwień w wypełnianiu go.
Niekiedy zdarza się, że rodzice, zwłaszcza ci, którzy mają jedyne dziecko i są z nim
bardzo związani emocjonalnie, czują się dotknięci, gdy dziecko z takim zachwytem
opowiada o swojej pani.
Pani z pierwszej klasy, czasem już ta z zerówki, jest ich pierwszą konkurentką.
Zdecydowana większość rodziców zdaje sobie sprawę, że uwielbienie 7-latka dla
"pani" nie stanowi dla rodziców zagrożenia emocjonalnego, ma charakter przejściowy,
już bowiem w klasie drugiej, a tym bardziej w starszych klasach, to "zauroczenie"
przycicha, słabnie. A jednak zafascynowanie dziecka nauczycielką, uznawanie jej
silnego autorytetu, poddawanie się jej wpływowi, wszystko to jest sygnałem
zasadniczej przemiany w relacjach dziecka z otoczeniem. Przemiany, która wprawdzie
nie dokonuje się od razu, z dnia na dzień, lecz jak większość przemian w postawach,
zachodzi powoli, stopniowo, w sposób trudno zauważalny. Dziecko, które w wieku
przedszkolnym było bardzo silnie związane ze środowiskiem rodzinnym, a zwłaszcza
z rodzicami (nawet gdy uczęszczało do przedszkola), na początku młodszego wieku
szkolnego zaczyna się od niego odrywać. Tę zmianę w relacjach dziecka z otoczeniem
trzeba potraktować jako nieuchronną konsekwencję jego rozwoju.
Więz z rodzicami dziecka 7 - 8 - letniego jest nadal silna, autorytet znaczny, wciąż jest
mu bardzo potrzebna opieka i kontakt z rodzicami. Chętnie przebywa w ich
towarzystwie, czasami jeszcze bawi się z nimi, do nich zwraca się ze wszystkimi
swoimi problemami, poszukuje ich pomocy.
Jeszcze prawie nie ma przed rodzicami tajemnic, a jeśli nie opowiada im o wszystkich
wydarzeniach szkolnych, to najczęściej dlatego, że nie zawsze pamięta o nich w
chwili, gdy rodzice są dostępni. Rzadko jeszcze celowo, świadomie coś przed nimi
zataja nawet wtedy, gdy boi się do tego przyznać.
Niezwykle ważne jest utrzymanie tej więzi, zachowanie kontaktu z dzieckiem, choć
staje się ono coraz bardziej samodzielne.
Oprócz rodziców, w życiu dziecka w młodszym wieku szkolnym, występują inni
dorośli: dziadkowie, krewni, nauczyciele, wychowawcy świetlicy, instruktorzy zajęć
pozalekcyjnych i inni pracownicy szkoły. Krąg kontaktów społecznych coraz bardziej
się poszerza, występują też osoby obce, przypadkowo spotkane, z którymi dawniej
spotykało się tylko w obecności rodziców.
W życiu dziecka występują też rówieśnicy - koleżanki i koledzy z klasy, ale także
uczniowie starsi, a począwszy od klasy II - już koledzy młodsi. Ten kontakt z
rówieśnikami staje się stopniowo coraz ważniejszy.
Wprawdzie w uczuciach dziecka dominującą rolę odgrywają dorośli, to jednak w
kontaktach społecznych następuje pewne zróżnicowanie, jakby rozwarstwienie. Inne
potrzeby dziecka zaspokajają dorośli, inne rówieśnicy. Dorośli troszczą się o dziecko,
pomagają mu, stanowią dla niego autorytet. Rówieśnicy są przede wszystkim
towarzyszami zabaw, gier i innych rodzajów aktywności.
Niekiedy, zwłaszcza jedynacy, a także dzieci, które mają z przyczyn obiektywnych
utrudniony kontakt z rówieśnikami (chorzy, rekonwalescenci), bawią się i z dorosłymi,
jeśli ci mają dla nich czas. Zabawa taka ma inny przebieg i nie zaspokaja wszystkich
potrzeb dziecka. Dorośli rzadko zdobywają się na udział w zabawach ruchowych,
które najbardziej odpowiadają dzieciom w tym wieku. Rzadko też są dla dziecka
równorzędnymi partnerami, z którymi można rywalizować. W grach albo stale
wygrywają, albo celowo wygraną ustępują dziecku, co w wieku 7 -8 lat już go nie
zadawala.
Z rówieśnikami dziecko bawi się w gry i zabawy ruchowe. Poznaje tajniki wielu
zabaw, bawi się w zabawy tematyczne.
Obecność dorosłych często krępuje dzieci, czasami zamykają się w pokoju, nie po to,
by robić coś złego, lecz dlatego, że bez nich czują się swobodniejsze. Między innymi
dzieci w tym wieku coraz lepiej zdają sobie sprawę z tego, że do niektórych zabaw
wprowadzają sytuacje fikcyjne, nieprawdziwe i nieprawdopodobne. Osoba dorosła
stanowiąca uosobienie realizmu krępuje dziecko, przypomina mu swoją obecnością, że
to wszystko nieprawda, że to tylko zabawa - a ta świadomość zmniejsza przyjemność
zabawy.
Rówieśnicy są dla dziecka przede wszystkim towarzyszami zabaw. Nie nawiązuje z
nimi głębszego i trwałego kontaktu psychicznego. Toteż dziecko szybko zawiera
znajomości i bez wielkich wstępów przystępuje do zabawy. Także i w szkole dziecko
raczej nie wybiera sobie koleżanek i kolegów, siedzi w ławce z tym, z kim pani
posadzi i na ogół łatwo godzi się, jeśli nauczycielka dokonuje zmian, oczywiście poza
niewielkimi wyjątkami.
Taki stosunek do rówieśników jest uwarunkowany m. in. właściwościami
intelektualnymi dzieci w tym okresie, zwłaszcza w pierwszej fazie młodszego wieku
szkolnego. Nie potrafią one jeszcze przeprowadzić analizy właściwości psychicznych
koleżanek i kolegów, dostrzegają jedynie ich konkretne zachowania. Wpływ jednych
dzieci na drugie w wieku 7-8 lat jest jeszcze niewielki - autorytet dla dziecka stanowią
przede wszystkim dorośli, od nich jest zależne, im ufa.
W klasie I i II dzieci często skarżą na siebie, u dorosłego szukają obrony przed
prześladowcą, a nawet jeśli nie zostały skrzywdzone, uważają za swój obowiązek
poinformować dorosłych o wszystkim, co wydarzyło się, zwłaszcza co wydarzyło się
złego.
Lata 9 - 10 niosą ze sobą przełom w relacjach dziecka z otoczeniem społecznym.
Moment dokonania tego przełomu nie jest jednakowy u wszystkich dzieci, zależy od
tempa ogólnego rozwoju, od dotychczasowych doświadczeń społecznych, od kierunku
wychowania.
Dlaczego ten właśnie okres jest przełomowy? Dziecko jest już znacznie bardziej
samodzielne, ma za sobą dwa lata pobytu w szkole, jest w niej zadomowione,
oswojone z nią. Dzięki wzrostowi samodzielności potrafi zaspokoić samo wiele
swoich potrzeb. Zaczyna już stopniowo poznawać słabości dorosłych. Zauważa, że
dorośli nie są wszechmocni i wszystkowiedzący, jak mu się kiedyś zdawało. Czasami
można ich nie posłuchać i nie zauważą tego, czasem coś obiecają lub czymś zagrożą i
zapomną, czasem można ich oszukać i nie wykryją tego.
Wzrost samodzielności dziecka, mniejsza potrzeba opieki sprawia, że więz w drugiej
fazie młodszego wieku szkolnego ulega dalszemu rozluznieniu.
W toku obcowania z rówieśnikami zaspokaja najważniejsze potrzeby: ruchu,
współzawodnictwa, działania. Dziecko coraz niechętniej przytula się do mamy, z
niecierpliwością odpowiada na pytania, bez przerwy jest czymś zajęte,
zaabsorbowane.
Dzieci w tym wieku, zwłaszcza chłopcy lepiej czują się w grupie, w większej
gromadzie. Grupę tę, początkowo luzną zaczyna stopniowo charakteryzować pewna
organizacja, struktura, jest przywódca i członkowie, są też inne funkcje, a każde
dziecko dopracowuje się w niej swoistej pozycji. W coraz to większym stopniu
dziecko liczy się z jej zdaniem, z opinią rówieśników. Podporządkowuje się jej w
różnych dziedzinach: sposobie ubierania, spędzania wolnego czasu, stosunku do
dorosłych. Jakże często rodzic może usłyszeć: "Tego nie włożę, koledzy będą się
śmieli" lub "będą nazywać mnie maminsynkiem".
Dziecko jest w rozterce z racji rozbieżności między przekonaniami a wymaganiami
dorosłych i rówieśników. Przeżywa konflikty: przywykło przecież słuchać dorosłych.
Powoli jednak środowisko rówieśnicze odnosi zwycięstwo i zaczyna dominować.
Niektórym rodzicom trudno pogodzić się z takim kierunkiem rozwoju społecznego
dziecka. Ograniczają do minimum jego kontakty, pozwalają na nie tylko w szkole, a
po południu każą "siedzieć w domu, a nie latać po kolegach". Takie postępowanie
uniemożliwia zaspokojenie jego potrzeb, pozbawia je doświadczeń do zdobywania
doświadczeń społecznych niezbędnych do opanowania trudnej sztuki życia z ludzmi i
wśród ludzi.
Dziecko nie może spędzić całego życia tylko w rodzinie, choćby najlepszej. W
przyszłości będzie się stykać z ludzmi - w pracy i w czasie wolnym, będzie obcować
przede wszystkim z przedstawicielami swego pokolenia. Musi więc nauczyć się
współżyć i współdziałać z nimi.
Rodzice powinni dbać, by dziecko chciało i potrafiło utrzymywać pozytywne kontakty
z rówieśnikami. By było lubiane przez koleżanki i kolegów, by samo ich lubiło, by
chciało przebywać w ich towarzystwie, by umiało z nimi bawić się, współdziałać i
pomagać, by umiało zarówno dominować i podporządkować się, a także rozwiązywać
konflikty.
Trzeba znać koleżanki i kolegów dziecka. Osiągniemy to najpełniej przez
bezpośrednią obserwację ich wzajemnych kontaktów (warunkiem jest zapraszanie
kolegów do domu). Jednak bez nadmiernej w te kontakty ingerencji, która ogranicza
samodzielność dzieci i powoduje uzależnienie ich od dorosłych.
Zwrócenie uwagi na kontakty dziecka z rówieśnikami jest jednym z najważniejszych
zadań w dzisiejszych czasach. Czasach, w których konflikty między ludzmi stanowią
jedną z największych bolączek życia rodzinnego, społecznego, międzynarodowego.
Uczynić trzeba wszystko, by nasze dzieci były do życia w takim świecie
przygotowane. By umiały z innymi współżyć i współdziałać, wspólnie pokonywać
przeszkody i trudności, rozwiązywać nasuwające się problemy i konflikty.
Wyposażenie dziecka w takie umiejętności, a raczej stworzenie warunków, by je
opanowało, umożliwienie zdobywania doświadczeń społecznych jest priorytetowym
zadaniem rodziców, opiekunów i wychowawców.
Bibliografia:
Filipczuk H.: "Rodzice i dzieci w młodszym wieku szkolnym"
Filipczyk H.: "Koledzy i przyjaciele naszych dzieci"
Roszkiewicz I.: "Młodszy wiek szkolny"
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Charakterystyka rozwoju dziecka w młodszym wieku szkolnymDZIECKO W WIEKU SZKOLNYM i JEGO ROZWOJDiagnoza psychologiczna w wieku szkolnym tom 1wspieranie rozwoju dziecka mlodszego 1NDN Rozwój dziecka 4 Środkowy wiek szkolnyodżywianie dzieci w wieku szkolnym (2)Rozdział 16 Rozwój społeczny i rozwój osobowości w wieku średnim03 Nawiązywanie kontaktów społecznychAKADEMIA EKONOMICZNA W KRAKOWIE wyzwania wobec kwestii społecznej w świecie XXI wiekuwięcej podobnych podstron