ho 24nc









Homilia na
Niedzielę  XXIV C  - 16.09.2001
Wielkość człowieka
staje się wielkością, gdy pozna swoją nędzę
           
Trochę szkoda, że przyzwyczailiśmy się do opowieści ewangelicznej o
Dobrym Pasterzu, miłosiernym Ojcu. Postać syna marnotrawnego , a nawet
pieśń o nim śpiewana już stała się bladą codziennością. Nie wiem dlaczego my
ludzie początku trzeciego tysiąclecia tak łatwo przyzwyczajamy się do zła,
uważamy je normalnością. Może dlatego, że osłuchaliśmy się o
przestępstwach,  pełno wieści
grubego kalibru na pierwszych stronach gazet ...  wiadomo, wtedy dzienniki znikają w
kioskach. Prawda o złu staje się normalnością, już nie razi, jakby mniej boli

wielu nawet przytakuje, naśladuje, próbuje, a może się i jemu uda !

           
Psychologia , poszczególne kroki 
ku ojcu w życiu bogatego syna w stawaniu się najpierw łachmaniarzem i
świniopasem. Patrząc na wielu młodych ludzi dochodzę do przekonania, że
źródłem każdego grzechu jest złe rozumienie Pana Boga, a nawet  podejrzewanie, że Bóg chce ograniczać
moją wolność.  Często mamy tego
przykłady. Ojcze daj mi... połowę majątku, pójdę sobie w sina dal, będzie mi
dobrze, będę wolny, użyję sobie świata, póki służą lata ! Spróbujcie, proszę
przekonać młodego człowieka, że każdy grzech, oddalenie się od Boga wcześniej
,czy później doprowadzi do upodlenia, cierpienia duchowego , a nawet fizycznego.
Strąki podane świniom, które chce spożywać młodszy syn, kiedy przebywa  daleko od ojcowskiego domu
to obraz
namiastki prawdziwego pokarmu, jakiego człowiek oddalony od Boga pragnie szukać.
A cóż powiedzieć tutaj o głodzie honoru, godności, pokoju i miłości ?  Prawdziwy  pokarm został w rodzinnym domu, a
straconej godności nie ma na to już ani grosza.
           
Często stajemy się także my Polacy w naszej młodości przekornymi
dziećmi. Mamy pokusę robienia komuś na złość. W imię wolności,
swobody, szukania przygód jakby na złość robimy ojcu, matce, nauczycielowi , a
przede wszystkim samemu Bogu. Tak ... Panie Boże masz wielu przekornych
wyznawców , którzy z pełną 
świadomością rzucając Twoje prawo chcą zrobić Ci na złość. Na domiar tego

nawet i ten starszy, przecież dobry syn, dobry, pracowity i kochający człowiek

czuje się teraz nieszczęśliwy, zazdrosny, pokrzywdzony odwołując się do
niezależności, wolności w życiu swojego współbrata. Dla mnie ojcze nie dałeś
nawet koźlęcia, abym się zabawił z przyjaciółmi !  I tak to nawet Pana Boga można
posądzić o niesprawiedliwość  
       
Bardzo trudno docenić dobroć ojca z bliska ! Trzeba często przejść
szkołę życia, a nawet spróbować doli syna marnotrawnego, aby odkryć dobroć ,
radość bliskości kochającego ojca. To prawda, że każdy ma swoją wizję
szczęścia. Jej bogactwo, prawdziwość poznaje się często po wielu
przeżyciach, doświadczeniach. Łatwo wciąć dużą część pieniędzy i udać się w siną
dal. Pieniądze maja to do siebie, że szybko się z kieszeni ! A potem co ?  Gdy się naleje w uszy
człowiek uczy
się pływać, gdy doświadczy nędzy
dorośleje, wraca do ojca. Wtedy nawet nie
wstyd przyznać się do błędu, głupoty doznawszy upokorzeń i to nawet niegodnych
człowieka. Wielkość człowieka
jest wielkością dopiero wtedy, gdy pozna swoją
nędzę !
      Roztrwoniłeś
swą miłość, z pustym sercem powracasz... a On tobie przebacza, i wychodzi
naprzeciw ojca serce zbolałe... wreszcie synu wróciłeś
to wielki skrót  . Richard Pinedell opisuje pewne
zdarzenie. Przy drodze siedzi młody syn... pisze list do domu, chce wrócić.
Prosi rodziców o wybaczenie wyrządzonego im zła, popełnionych błędów, ale czy
przebaczą? Prosi, aby na znak przebaczenia
na jabłoni przed domem zawiesili
biała wstążkę. Jadąc pociągiem wypatrywał tego znaku, serce biło jak młot w
piersiach
czy przebaczą ?! Ktoś żartobliwie stwierdził, że cale drzewo było
ustrojone białymi wstążkami !
        
Boże miłosierdzie
gest przebaczenia dla zagubionego człowieka. W niebie
większa radość jest z jednego nawróconego człowieka, z jednej
odnalezionej owcy niż z 99 sprawiedliwych. Grzech zniewala człowieka

przebaczenie niesie ulgę, czyni znów wolnym.
        O
młodych w Lednicy koło Gniezna napisano ,, młode orły pod rybą". W nocy z
2 na 3 czerwca 2001 roku
w strugach deszczu tysiące młodych odnajdywało
spokój, szczęście, radość duszy
Oni zrozumieli do końca słowa Chrystusa
powtarzane dla nich w przesłaniu Jana Pawła II : ,, wypłyń na głębię ".
Głębia życia
zrozumienie siebie, poznanie siebie i swojej mądrej wizji życia,
dowartościowanie dobroci Boga nawet wtedy, gdy się upadnie, zgrzeszy. Jako
chrześcijanie jesteśmy wezwani do zrozumienia, że grzech sprowadza cierpienie, a
nawet śmierć. Pan Jezus jako kochający Ojciec, Brat, Przyjaciel
wychodzi nam
naprzeciw, nawet wtedy, gdy jesteśmy jeszcze daleko od Niego. Ileż miłosierdzia
ma BÓG wobec człowieka nawet wtedy, gdy doświadcza niedoli ! Warto
zapytać od czasu do czasu, czy każdy z nas nie czeka na poznanie wartości metodą
syna marnotrawnego ? Czy my właśnie
ludzie dobrego Boga
nie powodujemy
gniewu, nie doprowadzamy swoją przekorą do wielu nieszczęść i przykrości ?
       Syn marnotrawny
syn niewdzięczny ,
zdążający ku pozorom szczęścia i to na krótko, przez zbyt krotki czas
błyszczącego z dala
doświadczył pokusy . Owocem tego stała się zatruta,
fałszywa wolność, pozory szczęścia. Głodny i obdarty
jak dobry
rachmistrz
pomyślał, zastanowił się, gdy wszystko stracił, ale jeszcze liczył
na dobroć ojca. Wyrachowany wydobywa się z dołu, pada w ramiona ojca. To obraz
ludzkiej nędzy i Bożego miłosierdzia. Nawet dziecko z ulicy
u Boga nie jest
stracone !  Gdy się z duszy
wymiecie Boga
zaczyna uczyć grzech, przysłania nawet lek, wstyd i każe wracać
do domu.
       Są w życiu
racje ekonomiczne i racje serca. 
Otwarte ramiona ojca , przyjmujące i przebaczające serce , które nie
rozlicza, nie pyta co zrobiłeś z majątkiem, ale cieszy się bo zaginął, a
odnalazł się. Wyższe są racje serca. Nie zrozumiał ich starszy syn
niejeden
człowiek. Dla takich było już za wiele ! Przychodzi czas na wyrzuty,
pretensje... dla mnie pracowitego, dobrego nie dałeś nawet koźlęcia, abym
się zabawił... Gdzie sprawiedliwość, gdzie uznanie, nagroda za prace, za
wierność ?!  A przecież tak często
niejednemu tak trudno jest wrócić, powiedzieć :,, przepraszam", przyznać się do
swojej głupoty, błędu. Wielu nie potrafi się cieszyć z takich powrotów, z
nawrócenia jak cieszył się ojciec. Nasze życie powinno być naznaczone
nieustanną  wdzięcznością za łaski,
za dobroć otrzymana od Boga.
      Gdyby wielu z
nas uświadomiło sobie , że Bóg go szuka
zagubionego na drogach życia ,
gdyby człowiek pozwolił się odnaleźć, przekonać
o ile mniej byłoby łez,
uratowanych szans, tragedii i pomyłek. Powiem krotko
nie można znaleźć
szczęścia poza domem Ojca
Ojca, którym jest przedobry Bóg. 
           
Od dwóch tygodni rozpoczął się nowy rok szkolny. W szkołach, na
drogach, na przystankach autobusowych zawrzało młodością. To nas cieszy, ale i
niepokoi. Dla wielu uczestników współczesnej edukacji coś w życiu nie wychodzi.
Trudno jest odbić się od wakacyjnego dna. Dla wielu media, propaganda
sfałszowały obraz Boga. Zagubieni, albo pewni siebie ominęli kościół, Mszę św.
na rozpoczęcie zajęć, odsunęli przyjacielską dłoń Boga
zniechęceni chyba
samymi sobą, zwlekają z decyzją powrotu. Miarą Bożego synostwa jest przecież
przebaczenie, miłość, współpraca, dialog. Wydaje się, że już minęła era młodych
gniewnych. W Bożym sercu nie rządzi reguła
jak Kuba Bogu, tak Pan Bóg
Kubie. Rozsądek pozwala wyjść z fatalnego wyboru, wymaga jedynie mobilizacji
ducha. Wiem jak łatwo dzisiaj się obrażamy, zniechęcamy, a nawet unosimy gniewem

najczęściej niesłusznym, niepotrzebnym !
       Z
pewnością znana jest pewna historia pewnego studenta. Po ukończeniu w
wyróżnieniem studiów spodziewał się od ojca kluczyków do nowego samochodu. To
miała być nagroda. Nadszedł oczekiwany dzień
dyplom znalazł się w rękach
a
kluczyki nie . Ojciec za to dał synowi pięknie zapakowany pakuneczek. Pełen
niepokoju, nerwowo odchodzi na bok
rozwija . Z rozpakowanej paczuszki wyjmuje
książkę... Pismo święte w najlepszym wydaniu. Mówiąc żargonem... wkurzony, rzuca
książkę na stół, wychodzi z domu. Nastały długie tygodnie buntu, gniewu,
unikania ojca. Serce ojcowskie nie wytrzymywało tego, matka łagodzi sprawę jak
może. Ojciec trafił do szpitala, a Biblia leżała na stole. Syn nie odwiedził
ojca ani raz. Choroba postępowała ku zawałowi. W Piśmie świętym była koperta z
czekiem na samochód i data ukończenia studiów . Jak więc wielką krzywdę
wyrządził ojcu, odrzucił wszystko, pochopny i gniewny dobijał śmiertelnie
ojca.
Szkoda że o dobroci,
życzliwości umiemy tylko pięknie mówić ! Korzystając z fałszywej wizji, ze
źle rozumianej wolności, często zarażeni pychą, egoizmem  - sami giniemy, a innym odbieramy chęć
życia. 
           
Dopiero głód, to, że nikt mu nie dawał kawałka chleba, którego w
domu było pod dostatkiem, upadek na dno 
doprowadzają do refleksji : wstanę i pójdę, powiem ojcu, że  źle zrobiłem...Ojciec codziennie
wychodził na drogę, jednego pragnął
aby wrócił zdrowy i cały, nie załamał się
widząc sylwetkę żebraka . Postać marnotrawnego syna jest obrazem każdego
człowieka, który zapragnął skosztować owoców fałszywej wolności.
        
O jedno was proszę : za wszelką cenę starajmy się być dobrymi. Pole walki
otacza nas w każdym miejscu i w każdej sytuacji. Rycerskość nasza  musi przywdziać zbroję Bożą . Wszelkie
militaria już nas męczą, drażnią, przerażają. Już dość tych narzędzi śmierci

czas na orędzie pokoju, dobroci , życzliwości, zaufania wzajemnego ! Odpowiedzmy
sobie na pytanie : dlaczego bliżej Boga są ludzie biedni, szczerzy,
prości ? Ci dobrego Boga akceptują, dobrze odczytali, życie jako dobra
lekcja
wiele ich nauczyło. Tak wielu zaznało spłycenia prawdy o Bogu,
miłosiernym, oddanym nam Ojcu. Zniekształcono nam Boga, życiu niektórzy chcą
nadać inne barwy , a los bez przemyślenia nadal nie przeraża.                  
        Mówi
się, że łatwiej znaleźć Boga w bólu, w nieszczęściu, w trudzie. Jest
wiele rzeczy nawet wydawałoby się małych, które potrafią zasłonić Boga. A
przecież Chrystus szedł do ludzi biednych, słabych, szedł do grzeszników. Ludzie
wielkich ambicji to mieli Mu za złe, szemrali
gdy szukał zagubionej owcy.    
           
Człowiek otrzymuje od Boga tylko jedno jedyne życie. Mając do
dyspozycji wolną wolę może z nim uczynić to, co mu się żywnie podoba ! Nie
zawsze i często nie w porę uświadamia sobie co robi, a przede wszystkim to, że
zło jest zawsze łatwiejsze, ale fatalne sa jego skutki. Jeśli dobrze pamiętamy
treść książki pt.: ,, 47 lat życia ". Dwóch bohaterów
obaj żyli
po 47 lat życia. O ministrancie Maksymilianie Kolbe
Rajmundzie matka często
powtarzała
co z niego wyrośnie
dzisiaj św. Maksymilian. Druga postać

wstyd wymieniać obok świętego
Rudolf Hess
osobisty sekretarz Hitlera
drugi
po Goringu następca Hitlera, organizator terroru, faszysta, w Norymberdze
skazany najpierw na dożywocie, morderca ludzi powieszony w Oświęcimiu . Ludzie
nauczyli go czynić zło
w złu zanurzał swoje życie. Jednakowe dary życia, ale
inne drogi. Dobo choć jest trudniejsze, daje jednak zawsze satysfakcję i
szczęście.
       Wierność i
niewierność,  wygaszone uczucie
dobroci przez wpływ złego, swawolnego otocznia, dobrobyt i pogardzanie
drugim człowiekiem, a potem Bogiem prowadząc do duchowego i materialnego
żebractwa
kończy się tragicznie. 
Dag Hammarskjord radził bliskim : nigdy nie obliczaj wysokości góry,
zanim  nie staniesz na jej szczycie,
wtedy dopiero zobaczysz jak mały to pagórek. Takim szczytem może być
wielkość człowieka, jego wewnętrzne życie
gdy potrafi poznać nędzę. Po moich
wyczynach wakacyjnych
pisze do gazety młoda dziewczyna
byłam kompletnie
załamana. Nie wiedziałam jak się rodzicom pokazać. A może w ogóle nie wracać
?  Nigdy tego nie zapomnę mamie

nie tylko mi wybaczyła, ale wewnętrznie uciszyła i pomogła mi wyjść z
dna, do którego mnie zaprowadzili naiwni bliscy koledzy i koleżanki. W moich
niepowodzeniach życiowych, których los mi nie szczędził
pociechą jest dla mnie
mama i jej modlitwa w mojej intencji.
           
Wyznanie człowieka , który mógł jeszcze,   zdążył jeszcze odbić się od dna
niech będzie dla nas wszystkich dowodem, że Boże miłosierdzie jest
przeogromne , a dobroć Boża, gdy pozwolimy jej wejść do naszego serca
nie zna
granic. Amen.         


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ho#nc
honc
ho nc
honc
EB TOU Ho Ho Ho GI Blog Train
NC 3678
ho?3a
ho wn02
honb02
NC 3574
htexte nc ur
ho rpk2
NC 3640
htexte nc ur
honb03
htexte nc ur
Diagnoza NC prezentacja UE
NC 3746

więcej podobnych podstron