Porównaj propozycje encyklopedystów, J. J. Rousseau i polskich publicystów dotyczące nowej „umowy społecznej”
Oświecenie było okresem burzliwym, epoką fermentu umysłowego, który doprowadził do wielkich przemian ustrojowych w Anglii, do rewolucji we Francji, do wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Drożdżami tego fermentu były racjonalizm, krytycyzm, godzący w systemy polityczne, pragnienie wielkiej przebudowy świata. Zanim doszło do decydujących wydarzeń, poprzedziła je dyskusja w utworach myślicieli i pisarzy tego okresu. Było ich wielu, poglądy wyrażali różne, ale łączyło ich: pragnienie wolności, dążenie do równości i chęć stworzenia nowej „umowy społecznej”, nowego układu stosunków społecznych.
Syntezę tych poglądów znajdujemy w Encyklopedii albo słowniku rozumowanym nauk, sztuk i rzemiosł. Pod hasłem „władza polityczna” głosi ona: „Żaden człowiek nie otrzymał od natury prawa rządzenia innymi”, a więc podważa zasady monarchii dziedzicznej. Dalej: „Wolność jest darem nieba”, a jedyną naturalną władzą jest władza rodzicielska, od której wyzwalamy się z chwilą dojścia do pełnoletności. Źródłem władzy może być „tylko zgoda tych, którzy się jej poddali na zasadzie umowy”. Autor hasła jest więc zwolennikiem demokracji. W artykule, wyjaśniającym pojęcie demokracji, encyklopedysta tłumaczy, że jest to władza całego ludu i wymienia jej zalety: każdy bierze udział w rządzeniu, każdy interesuje się dobrem ogólnym, „demokracje wychowują umysły, ukazują drogę honoru i sławy dla wszystkich”. Encyklopedia potępia fanatyzm, nietolerancję, a chwali wolnomyślność, pojmowaną jako dociekanie prawdy oraz pracę, której „zawdzięcza się zdrowie, istnienie, pogodę umysłu, zdrowy rozsądek, a może nawet cnotę”.
Jan Jakub Rousseau w dziele Zasady umowy społecznej wyjaśnia, jak rozumie istotę nowoczesnego państwa. Państwo to „zjednoczenie j ego członków”, wynikające ze wspólnego zobowiązania, czyli umowy. Taka umowa gwarantuje, że państwo nie może być niesprawiedliwe i jako całość zmierza do dobra wszystkich. Wola wszystkich jest tu najwyższym nakazem oraz umowa taka nie ogranicza wolności nikogo. Państwo funkcjonuje poprzez prawo, a prawo „jest to publiczne i uroczyste wyrażenie woli powszechnej w sprawie dotyczącej ogółu”. Władza sprowadza się do „ wykonywania prawa i utrzymywania wolności zarówno obywatelskiej, jak i politycznej”.
Zasady te znalazły potem praktyczny wyraz w hasłach rewolucji francuskiej i amerykańskiej Deklaracji niepodległości. Stały się podstawą zachodnich systemów demokratycznych i parlamentarnych. Nie wolno nam bowiem zapominać, że do dzisiaj istniejące systemy demokratyczne wyrosły z myśli oświeceniowej i choć zmieniały się przez ostatnie 200 lat, to jednak ich liberalizm, humanitaryzm, fundamentalne traktowanie wolności, tolerancji oraz praw mniejszości i każdej jednostki mają swe źródło w hasłach oświecenia.
Sytuacja polityczna Polski była inna, więc nie mogło być mowy o automatycznym przenoszeniu ideologii oświeceniowej na polski grunt. Jednak zasady podstawowe były te same. Racjonalizm nakazywał krytycznie patrzyć na wady Polaków i dlatego literatura pełna jest portretów Sarmatów, żon modnych, ośmieszonych i wykpionych. Uczy i wychowuje literatura, teatr, czasopisma oraz publicyści w broszurach i obszernych dziełach. Obóz skupiony wokół króla przygotowuje reformę, której zwieńczeniem jest Konstytucja 3 Maja, zmieniająca zupełnie zasady funkcjonowania władzy i czyniąca z Polski nowoczesne państwo, l takim by było, gdyby nie rozbiory. W czasach Sejmu Wielkiego zaostrzył się ton polemik. Co w nich proponowali ludzie oświeceni?
Stanisław Staszic w dziele Uwagi nad życiem Jana Zamoyskiego przenosi na grunt polski myśli encyklopedystów. „Prawa równość stanowią” - pisze. „Wola większej połowy narodu jest wolą powszechną” - to atak na liberum veto. Głosi pochwałę demokracji, podział władzy na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. Potępia wolną elekcję. Pochwala działalność Komisji Edukacji Narodowej, zwraca uwagę, że w wychowaniu nauka moralna, w tym religia, są najważniejsze, a potem przygotowanie młodzieży do działalności obywatelskiej i rycerskiej.
W Przestrogach dla Polski wyraźnie broni praw każdego człowieka do wolności i równości. Szczególnie wiele miejsca poświęca obronie chłopów i żąda równych praw dla mieszczan: „kraj (...) powinien mieszczanom równy z innymi stanami zapewnić szacunek”. Hugo Kołłątaj w Listach Anonima wzywa: „Oddajmy chłopu wolność!”.
Jak więc widać, publicystyka polskiego oświecenia z jednej strony wyrasta z konieczności reformowania przestarzałego ustroju Rzeczypospolitej, z drugiej jednak trudno ją sobie wyobrazić bez europejskiego zaplecza filozoficznego. Koncepcja funkcjonowania społeczeństwa jako efektu „umowy społecznej”, podporządkowanie edukacji nadrzędnym celom narodowym, obrona praw człowieka, nowoczesne pojmowanie narodu, humanitaryzm - to wszystko znajdujemy w pismach filozofów francuskich, angielskich i polskich.