IV. FILOZOFIA ARYSTOTELESA (384-322)
1. Życie i twórczość
Arystoteles urodził się w 384 roku w Stagirze, na Półwyspie Chalcydyckim (nieco poniżej Salonik), który był wówczas kolonią grecką. Trzydzieści sześć lat później, w 348 roku, Stagira zostanie podbita przez Filipa II Macedońskiego i włączona do Macedonii, co będzie miało wpływ na losy Arystoteles. Ze względu na swoje pochodzenie Arystoteles bywa przez historyków filozofii nazywany Stagirytą. Jego ojciec był lekarzem. Również i matka wywodziła się z rodziny o tradycjach lekarskich. W domu rodzinnym panował więc szacunek dla wiedzy empirycznej, co wywarło silny wpływ na umysłowość Arystotelesa. Ze środowiska domowego wyniósł on pewien zasób wiedzy przyrodniczej i lekarskiej.
W siedemnastym roku życia, w roku 367, Arystoteles przybył do Aten i wstąpił do Akademii Platona. Platon był już wówczas sześćdziesięcioletnim filozofem, jednakże aktualnie nie było go w Akademii, gdyż odbywał swą drugą podróż sycylijską do Syrakuz. Arystoteles poznał później Platona, którego uważał za swego mistrza, i przebywał w Akademii aż do jego śmierci w 347 roku. Był więc związany z Akademią przez dwadzieścia lat jako student, nauczyciel i badacz. W Akademii Arystoteles spotkał się z innym podejściem do wiedzy niż to, które znał z domu rodzinnego. Z domu wyniósł zamiłowanie do wiedzy empirycznej. W Akademii Platona panował natomiast kult wiedzy racjonalnej, czystej, matematycznej. Arystoteles spróbował dokonać syntezy obu tych podejść. Z czasem jednak opcja empiryczna coraz bardziej dominowała w jego podejściu do wiedzy. Zaczął się coraz wyraźniej dystansować od platonizmu. Przypisuje mu się powiedzenie pochodzące z okresu jego pobytu w Akademii: Amicus Plato, sed magis amica veritas (Platon jest przyjacielem, lecz większym przyjacielem jest prawda). Pisał: „Zdaje się chyba jednak, że może lepiej jest i że trzeba dla ocalenia prawdy poświęcić nawet to, co jest nam bardzo bliskie, zwłaszcza jeśli się jest filozofem. Bo gdy jedno i drugie jest drogie, obowiązek nakazuje wyżej cenić prawdę aniżeli przyjaciół” (Etyka nikomachejska).
Po śmierci Platona Arystoteles postanowił opuścić Akademię i udał się do Azji, gdzie na wyspach Assos i Lesbos przez pięć lat (347-343) prowadził własne badania naukowe. W 343 roku czterdziestoletni filozof postanowił powrócić do Aten i założyć własną szkołę filozoficzną. Został jednak zaproszony na dwór Filipa Macedońskiego jako wychowawca jego syna Aleksandra. W latach 343-336 Arystoteles był więc nauczycielem Aleksandra Macedońskiego. Edukacja nie miała jednak nic wspólnego z polityką ani ze sztuką rządzenia. Arystoteles analizował z Aleksandrem pisma poetów greckich, uczył go też historii, geografii i retoryki. Na dworze Filipa Arystoteles pozostał do 336 roku, w którym dwudziestoletni Aleksander objął tron. Później Arystoteles zdystansował się w stosunku do swego ucznia. Popierał wprawdzie jego plany imperialne, a nawet tyranię wobec innych narodów niż Grecy, nie pochwalał jednak jego rozwiązłego trybu życia.
W 335 roku, po rozstaniu z Aleksandrem Macedońskim, Arystoteles przybył do Aten i zajął się organizowaniem własnej szkoły, którą usytuował w gaju Likeos, skąd wzięła się nazwa szkoły - Liceum. W ciepłym klimacie ateńskim zajęcia w Liceum odbywały się pod gołym niebem. Wykładowcy i uczniowie często podczas wykładów wspólnie spacerowali. Ponieważ greckie słowo peripatein znaczy tyle, co „spacerować”, szkołę Arystotelesa zaczęto nazywać szkołą perypatetycką i nazwę tę później rozszerzono na całą tradycję arystotelesowską. Liceum było wzorowane na Akademii Platońskiej, lecz różniło się od niej kierunkami badań. W szkole Arystotelsa większą wagę przywiązywano do nauk empirycznych i do logiki. Szczególnie doniosłe były osiągnięcia szkoły w dziedzinie botaniki i zoologii.
W 323 roku nagle zmarł Aleksander Macedoński. W Atenach ujawniły się nastroje antymacedońskie, a Arystoteles jako nauczyciel Aleksandra był uważany za jego sympatyka. Kiedy nastroje wrogie wobec Arystotelesa stawały się coraz wyraźniejsze, opuścił on Ateny. Przeniósł się na jedną z wysp i zamieszkał tam w majątku swej matki. Niedługo jednak, w 322 roku, niespodziewanie zmarł na chorobę żołądka. Pochowany został w rodzinnej Stagirze. Władze tego miasta uznały Arystotelesa za jego drugiego założyciela.
Najważniejsze pisma Arystotelesa to: Analityki pierwsze, Analityki drugie, Etyka nikomachejska, Fizyka, Metafizyka (tytuł jest późniejszego pochodzenia), O niebie.
2. Znaczenie Arystotelesa
Historycy nauki (np. Alexander Koyré, Michał Heller) zgodnie twierdzą, że w filozofii starożytnej tkwią korzenie współczesnych nauk matematyczno-przyrodniczych. Największe znaczenie dla ich rozwoju miały trzy starożytne tradycje badawcze: platońska, arystotelesowska i archimedejska. Tradycja platońska, z podejściem racjonalistycznym, nastawionym na poznanie czyste, zainspirowała rozwój nauk matematycznych. Arystoteles cenił bardziej poznanie empiryczne. Był bardzo dobrym obserwatorem i systematykiem. Stworzona przez niego tradycja badawcza znacząco wpłynęła na rozwój nauk biologicznych. Niektóre pojęcia wprowadzone przez Arystotelesa występowały w języku biologii jeszcze w dziewiętnastym wieku. Metody i pojęcia Arystotelesa zostały także przejęte przez różne wersje metafizyki. Tradycja archimedejska była z tych trzech najciekawsza, lecz na długie wieki została zapomniana. Archimedes proponował, aby dane uzyskane w doświadczeniu opisywać przy pomocy formuł matematycznych. Jego metoda postępowania naukowego była więc bardzo zbliżona do metod współczesnej fizyki.
Założona przez Arystotelesa szkoła perypatetycka, Liceum, nie miała takiej rangi w dziejach nauki, jak Akademia Platońska. Przyczyniła się ona jednak do utrwalenia tradycji arystotelesowskiej. W Liceum panował pewien kult wysiłku badawczego, skierowanego na zrozumienie widzialnego świata, a nie świata idei. Szkoła Arystotelesa, obok botaniki i zoologii, miała jeszcze osiągnięcia w dziedzinie anatomii, fizjologii, fizyki, mechaniki, astronomii. Duże znaczenie miały logika, retoryka i metafizyka (aczkolwiek Arystoteles nie używał takiej nazwy). Po śmierci Arystotelesa podjęto w jego szkole wysiłek zebrania i uporządkowania wszystkich jego pism. Ostatnim okresem twórczej działalności Liceum były lata 198-211 n.e. Potem szkoła zaczęła się chylić ku upadkowi i niezauważenie zeszła ze sceny ateńskiej. Do VI wieku główną szkołą w Atenach będzie tylko Akademia Platońska. W pierwszych wiekach po Chrystusie żywotniejszą tradycją od arystotelizmu był platonizm. Rozkwit arystotelizmu nastąpił dopiero w XIII wieku, kiedy to odkryto wszystkie jego pisma w przekładzie łacińskim. W XIII wieku można wręcz mówić o rewolucji naukowej, polegającej na tym, że w przeciągu jednego pokolenia cała Europa przeszła w swych sympatiach intelektualnych z platonizmu na arystotelizm. Został on przejęty przez scholastykę i inspirował rozwój logiki, metafizyki i teologii. W mniejszym stopniu wpływał na rozwój fizyki i astronomii. Natomiast żywo był obecny w biologii i dominował w niej aż do powstania teorii ewolucji (1851).
3. Poglądy filozoficzne
A. Metoda naukowa
Metodą uprawiania nauki jest, według Arystotelesa, metoda empiryczno-racjonalna. Stanowiła ona syntezę dwóch podejść do nauki, jakie poznał Arystoteles: empirycznego, z jakim się zetknął w środowisku lekarskim, oraz racjonalnego, które spotkał w Akademii Platońskiej. Punktem wyjścia poznania musi być, zdaniem Arystotelesa, doświadczenie. Ten pogląd nazywamy dziś empiryzmem genetycznym. Zasadnicza teza empiryzmu genetycznego mówi, że nie ma niczego w intelekcie, co nie znajdowałoby się uprzednio w zmysłach. Mówiąc inaczej, Arystoteles odrzucał istnienie w człowieku jakiejś wiedzy wrodzonej, co przyjmował Platon. Umysł ludzki rodzi się niczym nie zapisany, jest pustą tablicą (tabula rasa). Co najwyżej wrodzone są zdolności umysłu do logicznego rozumowania. To, co dane w doświadczeniu, musi być jednak poznane w świetle zasad ogólnych. Według Arystotelesa, nie ma prawdziwej wiedzy o szczegółach. Zgadzał się z Platonem co do tego, że prawdziwa wiedza dotyczy tylko tego, co ogólne. Dlatego też poznanie empiryczne, dotyczące szczegółu, musi przejść w poznanie racjonalne, dotyczące ogółu. Intelekt dokonuje różnych operacji na materiale, dostarczonym mu przez zmysły.
Pierwszą czynność intelektu można nazwą abstrakcją. Arystoteles określał ją mianem wydobywania formy przedmiotu. Umysł ludzki, dzięki swego rodzaju intuicji, zwanej przez Arystotelesa indukcją, potrafi wydobywać najistotniejsze cechy jakiegoś przedmiotu i tworzyć w ten sposób pojęcia ogólne, np. ogólne pojęcie człowieka. Ogóły (uniwersalia), które są przedmiotem prawdziwej wiedzy, nie istnieją więc w odrębnym świecie, jak chciał Platon, lecz tkwią w przedmiotach i trzeba je z nich myślowo wydobyć. Indukcja Arystotelesa jest więc przechodzeniem od szczegółu (danego w doświadczeniu) do ogółu (uzyskanego dzięki intelektowi).
Inną czynnością intelektu jest wiązanie pojęć w większe struktury, jakimi są sądy i zdania. W ten sposób powstają między innymi definicje, w których, jak wspomniano, podaje się najbliższy rodzaj jakiegoś pojęcia (pojęcie szersze od niego) oraz różnicę gatunkową (charakterystyczne cechy). U Arystotelesa definicje mają już dość wyraźną strukturę, na którą składają się trzy elementy: (1) element definiowany (definiendum) - A; (2) łącznik definicyjny - np. wyrażenie: „jest to”; (3) element definiujący (definiens) - B mające cechy C.
Jeszcze inną czynnością umysłu jest dedukcja. Jest to metoda wnioskowania, polegająca na tym, że łączy się ze sobą dwa zdania i z tego połączenia wyprowadza się trzecie zdanie. Dwa pierwsze zdania, od których się wychodzi w dedukcji, nazywamy przesłankami, zdanie, które z nich wynika - wnioskiem lub konkluzją. Np. pierwszą przesłanką rozumowania jest zdanie: „Wszyscy ludzie są śmiertelni”, drugą - zdanie: „Sokrates jest człowiekiem”. Z połączenia tych dwóch przesłanek wynika wniosek: „Sokrates jest śmiertelny”.
B. Metafizyka
Metafizyka jest nauką filozoficzną analizującą byt jak taki, czyli - jak pisał Arystoteles - „byt jako byt”. Sam Arystoteles nie używał nazwy „metafizyka” (powstała ona później raczej przypadkowo), a naukę o bycie jako bycie nazywał raczej „filozofią pierwszą”. Byt może być analizowany pod kątem swej wewnętrznej struktury (jaki jest? czym jest?) oraz pod kątem swych przyczyn (dlaczego jest?). Arystoteles przywiązywał największą wagę do poznania bytu w świetle przyczyn.
W analizie rozumowej, jakiej poddajemy byt (to, co jest), można wyróżnić elementy składowe, zwane złożeniami bytowymi. Jednym z nich jest materia i forma. Każdy byt jest zbudowany z jakiegoś substratu i posiada swą wewnętrzną organizację. Poznanie istoty bytu polega na wydobyciu z niego formy. Arystotelesowska forma jest odpowiednikiem Platońskiej idei, tyle tylko, że według Arystotelesa tkwi ona w bycie i jest poznawana przez rozum człowieka. Władza poznawania formy bytu później zostanie nazwana intuicją intelektualną.
Rozpatrując byt w innym aspekcie, można w nim wskazać tzw. substancję i przypadłości. Substancję i przypadłości łącznie wzięte Arystoteles nazywał kategoriami. Substancja - to podstawa („sub + stare” = „pod + stać”), rdzeń tożsamości bytu, konieczny warunek (sine qua non). Bez substancji byt nie byłby tym, czym jest. Oprócz koniecznych cech substancjalnych byt posiada cechy nieistotne, zwane przypadłościami. Arystoteles wymieniał dziewięć przypadłości: charakterystykę ilościową, jakościową, relacje, usytuowanie przestrzenne, czasowe, działanie, doznawanie działania, posiadanie. Byty podlegają zmianom. Mogą to być zmiany substancjalne, pod wpływem których byt traci swą tożsamość oraz zmiany przypadłościowe, pod wpływem których traci on tylko niektóre swe cechy, nie przestając być tym, czym jest.
Jeszcze w innym aspekcie można wyróżnić w bycie czynnik aktualny (to, czym byt jest) i potencjalny (to, czym może się stać), czyli akt i możność. Każdy byt posiada w sobie możność do jakiejś zmiany, lecz nie do każdej zmiany. Drzewo ma np. możność stania się deską, lecz nie ma możności stania się człowiekiem. Każda zmiana bytu (kinesis, metabole) jest to przejście z możności do aktu. Rozwój bytu - to aktualizowanie kolejnych możności.
Głównym celem poznania metafizycznego jest poznanie przyczyn bytu lub - inaczej - poznanie bytu w świetle najważniejszych przyczyn. Arystoteles sformułował teorię czterech przyczyn. Dwie z nich nazywał wewnętrznymi, ponieważ pochodzą ze struktury bytu. Są to przyczyny: materialna i formalna, czyli działanie bytu zgodne z jego materią i formą. Dwie pozostałe przyczyny - zewnętrzne - związane są z działaniem czynnika spoza samego bytu. Są to przyczyny: sprawcza i celowa, czyli samo działanie czynnika zewnętrznego oraz cel, dla którego zostało podjęte. Pytaniami, przy pomocy których poszukuje się przyczyn zewnętrznych, są pytania: dlaczego? (o przyczynę sprawczą) i po co? (o przyczynę celową). Poznać w pełni byt zatem - to wskazać jego materię, formę, sprawcę i cel, ku któremu zdąża.
C. Logika
Arystoteles jest uważany za twórcę jednego z działów logiki formalnej, jakim jest sylogistyka, pomimo tego, że nie posługiwał się on językiem formalnym. Sylogizmem nazywamy wyrażenie o postaci implikacji (→), w której poprzedniku występuje koniunkcja dwóch wyrażeń (∧) z powtarzającym się elementem, natomiast w następniku - wyrażenie złożone z elementów nie powtarzających się w poprzedniku. Przykładem sylogizmu jest prawo logiczne o postaci: [(p→q) ∧ (q→r)] → (p→r).
Arystoteles formułował sylogizmy (wyrażenia o podanej wyżej strukturze) w odniesieniu do zdań podmiotowo-orzecznikowych. Są to zdania typu: „Każde S jest P” (SaP), Żadne S nie jest P” (SeP), „Niektóre S są P” (SiP); „Niektóre S nie są P” (SoP). Wiążąc te zdania ze sobą można sformułować takie np. sylogizmy, jak te:
(SaM ∧ MaP) → SaP; (SaM ∧ MeP) → SeP; (SiM ∧ MaP) → SoP.
Oprócz sylogistyki Arystoteles położył też podstawy pod logikę modalną, czyli logikę posługującą się pojęciami modalnymi, głównie pojęciami możliwości i konieczności. Pojęcia modalne są wyrażone takimi czasownikami, jak: „móc”, „musieć”. I tak np. zdanie: „Musi być A” można uznać za tożsame zdaniu „Nie może nie być A”. Zdanie „Nie może być A” można zamienić na zdanie „Musi być nie-A”, itd. Zdanie „Nie musi być A” można wyrazić zdaniem: „Może być A lub nie-A”.
D. Etyka
Arystoteles odstąpił od teorii idei Platona, co miało też znaczenie dla jego etyki. Według niego, nie istnieje jakieś dobro samo w sobie, lecz każda rzecz ma dobro w sobie. Dobro jest przedmiotem, który angażuje wolę, a więc wzbudza pragnienie. Są różne dobra i jeżeli wzbudzają one w człowieku pragnienie, wówczas stają się dla niego celem. Określenie celu wyzwala w człowieku działanie. Człowiek stawia sobie różne cele, niższe i wyższe. Niższe cele, po ich osiągnięciu, stają się środkami dla celów wyższych. Można sobie wyobrazić, że dla człowieka istnieje jakiś cel najwyższy, to znaczy taki, który nie staje się już środkiem do jeszcze wyższego celu. Co może być tym celem najwyższym człowieka? Jest nim, według Arystotelesa, eudajmonia. To greckie słowo najczęściej jest tłumaczone jako szczęście, jednak jego znaczenie jest nieco bogatsze. Eudajmonia oznacza doskonałość człowieka, osiągnięcie optimum, jakie człowiek może osiągnąć dzięki swej naturze, potencjalności, uzdolnieniom.
W celowym działaniu człowieka możliwe są dwa rodzaje cnót, czyli stałych przyzwyczajeń do zajmowania pozytywnych postaw. Są to cnoty etyczne i dianoetyczne. Cnoty etyczne są związane z działaniem praktycznym. Należą do nich: hojność, sprawiedliwość czy męstwo. Zdaniem Arystotelesa, ogólną zasadą, jaką można odnieść do cnót etycznych, jest zasada złotego środka. Trzeba umiejętnie określić właściwą miarę postępowania pomiędzy dwoma ekstremami. Cnocie można bowiem zaprzeczyć w podwójny sposób: przez niedobór jakiegoś postępowania (per defectum) lub przez jego nadmiar (per excessum). Cnoty etyczne są oparte na naturalnym instynkcie dobra, który można i należy kształcić w wychowaniu. Cnoty dianoetyczne są związane z życiem poznawczym człowieka. Należą tu przede wszystkim mądrość, roztropność, rozsądek. Przenikają one sobą cnoty etyczne, gdyż gdyby cnoty etyczne były pozbawione mądrości lub roztropności, wówczas mogłyby popaść w którąś ze skrajności, naruszałyby zasadę złotego środka, a przez to przestałyby być cnotami.
5