Poezja polska po 1989 roku - Tło polityczne
Rok 1989 stanowi dla Polski w wymiarze politycznym, ekonomicznym i kulturalnym niezmiernie ważną i wyrazistą cezurę. Przyczyny zaszłych przemian były wielorakie. Na głęboki kryzys systemu komunistycznego złożył się fakt umocnienia opozycji solidarnościowej, działającej w podziemiu oraz między innymi zdezawuowanie działalności służb bezpieczeństwa oraz pociągnięcie ich funkcjonariuszy do odpowiedzialności karnej (np. ujawnienie wykonawców mordu na księdzu Jerzym Popiełuszce, którego patriotyczne kazania naraziły na represje służb bezpieczeństwa).
W 1988 roku doszło do pierwszych spotkań osób sprawujących władzę z Lechem Wałęsą oraz innymi przedstawicielami podziemnej opozycji. W lutym 1989 r. zrealizowano zaplanowane w czasie spotkań rozmowy wokół tzw. Okrągłego Stołu, w wyniku których w dniu 17 kwietnia tegoż roku zalegalizowano "Solidarność". Dalszy przebieg wypadków miał doprowadzić do stopniowego przejęcia rządów w Polsce przez dotychczasową opozycję.
"Nastąpiła zmiana parametrów życia: w miejsce realnego socjalizmu wszedł kapitalizm (28 grudnia Sejm przyjął pakiet ustaw dotyczących nowego ustroju gospodarczego Polski, przedstawionych przez wicepremiera Leszka Balcerowicza na posiedzeniu Sejmu 17 grudnia), demokrację socjalistyczną zastąpiła demokracja parlamentarna (7 kwietnia Sejm uchwalił Ustawę o zmianie Konstytucji PRL zawierającą między innymi zapisy o wprowadzeniu instytucji Senatu i urzędu prezydenta oraz ustawę o stowarzyszeniach i związkach zawodowych), a wolność dla nielicznych ustąpiła miejsce wolności stowarzyszania się, wyznania i słowa (w grudniu 1990 roku Sejm zatwierdził ustawę o likwidacji cenzury prewencyjnej). A zatem gospodarka, polityka i sfera życia duchowego przeżyły całościowe wstrząsy, które miały stworzyć podwaliny dla III Rzeczypospolitej"1.
We wrześniu 1990 roku rząd Tadeusza Mazowieckiego, pierwszego niekomunistycznego premiera PRL, powołanego we wrześniu 1989 r., podał się do dymisji, sam zaś były szef rządu stanął do nowych wyborów prezydenckich jako jeden z kontrkandydatów Lecha Wałęsy. W dniu 7 grudnia 1990 r. prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej został Lech Wałęsa.
Warunki życia literackiego w okresie stanu wojennego, jak wiadomo, nie sprzyjały swobodzie słowa. Dlatego też obok oficjalnej sieci wydawnictw działały wydawnictwa nielegalne, tzw. "drugi obieg", które to pełniły funkcję informacyjno-propagandową w służbie podziemnej walki z rządowym aparatem ucisku. Podobne cele przed sobą stawiały wydawnictwa emigracyjne. Tak na przykład redakcja serii Biblioteka "Kultury" wydrukowała kilkaset wybitnych utworów pisarzy emigracyjnych, a także krajowych, którym cenzura nie pozwoliła na publikację w kraju. Dwiema pierwszymi pozycjami serii były "Transatlantyk" Witolda Gombrowicza i "Zniewolony umysł "Czesława Miłosza.
Od 1989 roku urząd cenzury został obalony. Wydawnictwa drugoobiegowe zostały przekształcone w normalnie funkcjonujące wydawnictwa komercyjne. Do tej samej roli musiały się przygotować też wydawnictwa oficjalne, które straciły mecenat państwa. Zasygnalizowane powyżej zmiany wywołały prawdziwy przewrót w ruchu wydawniczym oraz zalew literatury komercyjnej.
Jak pisze Stanisław Stabro: "pojawiło się nowe pokolenie literackie, czyli pisarze urodzeni na początku lat sześćdziesiątych. Podjęło ono w swojej twórczości - już od połowy lat osiemdziesiątych - tematykę postmodernistyczną przełomu we współczesnej kulturze i zaproponowało, zarówno w prozie jak i w poezji, nowe środki wyrazu. Literaturę polską w ostatnim okresie charakteryzuje bogactwo poszukiwań formalnych, różnorodność tematyczna oraz pragnienie zagospodarowania wolności, będącej rezultatem politycznych zmian po 1989 roku. Uwolniona od cenzury, zróżnicowana formalnie, literatura ta pragnie znaleźć swoje nowe miejsce w demokratycznym ładzie społecznym oraz w kontekście polskiej odmiany kultury masowej. Rezygnuje więc z dotychczasowych funkcji tyrtejskich, martyrologicznych i roli "przewodnika dusz", którą przekazała jej tradycja, a w przeszłości uzasadniała historia Polski2".
Debiuty
Cechą charakterystyczną młodej poezji "po przełomie" jest wielkie rozpierzchnięcie, niechęć do mówienia wspólnym głosem, do podobnego przeżywania podstawowych dylematów współczesności. "Zmianie uległo także samo rozumienie literatury - stała się ona przede wszystkim ekspresją indywidualności, przywołanym zapisem zderzenia jednostki ze światem, z rzeczywistością ciemną, niezrozumiałą, często nudną i banalną"3.
Debiutancki tomik Marcina Świetlickiego "Zimne kraje" (1992) został przyjęty przez krytykę jako objawienie nowych postaw oraz próbę budowania własnego języka. W "Schizmie" (1994), "Zimnych krajach "2 (1995), "Trzeciej połowie "(1996), "Pieśniach profana "(1998) autor zasygnalizował odrzucenie historii, zakwestionowanie stereotypów literatury martyrologicznej i deklamacyjno-patriotycznej, jak również wzniosłej retoryki "moralnego niepokoju". Jego bohater liryczny, autsajder, wykreowany na "wiecznego młodzieńca", przyjmuje szyderczy ton wypowiedzi. Poetycki, polemiczny styl Świetlickiego, w którym sztuka i życie są rodzajem chorobliwego horroru, stał się rozpoznawalny nie tylko dla miłośników poezji. Usiłując pogodzić kulturę wysoką z niską, elitarną z masową, poeta założył zespół rockowy "Świetliki", w którym bardziej rapując niż śpiewając wykorzystywał swoje teksty poetyckie. Wydał w ten sposób dwie płyty - Ogród koncentracyjny (1994) i Cacy cacy Fleischmaschine (1996).
Ciekawa wydaje się też droga twórcza Jacka Podsiadły, autora kilkunastu tomów wierszy, między innymi W lunaparkach smutny, w lunaparkach śmieszny (1990), Dobra ziemia dla murarzy (1994), Języki ognia (1994), Niczyje, boskie (1998). Związany podobnie jak Świetlicki, z "Brulionem", głosi pochwałę prywatności, autentyzmu, sceptycyzmu w stosunku do instytucji oraz rytuałów życia publicznego. Ze względu na fascynację konkretem krytyka dopatruje się związków jego poezji z tradycją barokową, a później z twórczością Edwarda Stachury oraz Stanisława Barańczaka. Poezja wierna życiu, totalnie podmiotowa, zapisująca egzystencję czystą jednostkową, z jej emocjami, ale równocześnie z jej nudą i "bylejakością" - oto podstawowe wzorce znajdujące odbicie w wypowiedziach J. Podsiadły.
"Świetlicki i Podsiadło to najciekawsze indywidualności nurtu poetyckiego, inspirującego się twórczością amerykańskich, współczesnych poetów (Frank O?Hara, John Ashbery), zafascynowanego kulturą masową, subkulturą rocka, fanzinu, muzyką techno i wersją anarchizmu, przykrojonego na miarę i potrzeby kultury masowej. W języku tych poetów ogromną rolę odgrywał idiom kolokwialny, generalne odejście od stylów charakterystycznych dla kultury wysokiej - być może w myśl postmodernistycznego imperatywu zrównania wartości - oraz ludycznej funkcji sztuki"4.
Interesującej ewolucji uległa poezja Pawła Marcinkiewicza na przeciągu ukazywania się tomów Zostaw noc niech płynie (1989), Uciekaj, Marcinkiewic uciekaj (1990), Zawieram z tobą przymierze (1993). Fascynacja anarchicznym językiem zachodniej pop-kultury i mitologią kontr-kultury przerodziła się w wyszukaną stylizację, ironię, autoironię. Jak zauważa S. Stabro "zmiana języka - inspirowana częściowo przez poezję Yeatsa, Eliota, Miłosza, Herberta - miała wpływ na wykrystalizowanie się w poezji Marcinkiewicza nowej, bardziej stabilnej poetyckiej ideologii, co oczywiście nie oznacza, że można tego autora zaliczyć do neoklasyków"5.
Do nurtu "oharystów" krytyka zalicza takich poetów, jak Mariusz Grzebalski Negatyw (1994), Dariusz Foks Wiersze o fryzjerach (1994), Krzysztof Siwczyk Dzikie dzieci (1995), Miłosz Biedrzycki Wiersze (1993), Dariusz Sosinski Marlewo (1994), Andrzej Niewiadomski Panopticum i inne wiersze (1993), Niebywalec (1994), Jarosław Klejnocki Oswajanie (1993), Miasto otwarte (1995).
Nie sposób pominąć twórczości Andrzeja Sosnkowskiego, która jest odzwierciedleniem nurtu dążącego do wizjonerstwa, kultywującego skłonności neobarokowe w tomach Życie na Korei (1992), Nouvelles impressiones d?Anevique (1994), Sezon na Helu (1994), Stancje (1997), Cover (1997), Zoom (2000).
Jego poezja odznaczająca się kunsztem, dopracowana formalnie, dążąca do programowego estetycyzmu, notuje równocześnie procesy rozpadu formy poetyckiej oraz jej dekonstrukcji, współbieżnie z zanikaniem świata i człowieka. Utrzymanie nastrojów dekadenckich oraz tonacji pesymistycznej pogłębia poczucie "jałowości bytu". Liryka Sosnkowskiego z niepokoju egzystencjalnego próbuje jednak wydobyć w obliczu grozy i śmierci "tęsknotę za innym światem".
Podobne motywy odnaleźć można w poezji Artura Szlosarka. W Wierszach napisanych (1991), Wierszach różnych (1993), w Popiele i miodzie (1996), Camera obscura (1998) podstawowym tematem jest banał i nuda egzystencji, samotność, wykorzenienie, wszechogarniające uczucie fikcji, czasem tylko rozpraszane przez erotykę lub miłość. Przyczyną kryzysu wartości wyznawanego przez podmiot liryczny stała się świadomość, iż przeszłość została już dawno przeżyta, a teraźniejszość nie ma do zaofiarowania nic oprócz rozdźwięku pomiędzy poetyckim językiem a rzeczywistością.
Szlosarek, podobnie jak wcześniej Świetlicki i Sosnkowski, został laureatem nagrody Fundacji im. Kościelskich w Genewie.
Tradycja chrześcijańska i klasycystyczna znalazła swoje odbicie w poezji Wojciecha Wencla, twórcy konfesyjnych wierszy o motywach zaczerpniętych z kręgu religii. Wiersze (1995), Oda na dzień św. Cecylii (1996) zawierają spory ładunek apriorycznej afirmacji, ufności i wiary w Stwórcę. Boski ład oddany został również w formie - w odzie, elegii, hymnie o regularnym rymie, rytmie i strofie.
Liryką Marcina Barana - poetyckiego oponenta Wencla - rządzi zasada intelektualnego dystansu zarówno do języka jak i rzeczywistości w tomach Sosnowiec jak kobieta (1996), Zabiegi miłosne (1996), Sprzeczne fragmenty (1996), Tonero (1998). Kompozycja ostatniego tomu została zrealizowana przez wplecenia utworów Barana między fragmentami tekstów zapożyczonych z dzieł kilkudziesięciu autorów zaczynając od Miłosza, kończąc na Brodskim. Poeta operuje takimi motywami jak ciało, miasto, śmierć.
"Liryka Ewy Sonnenberg, naznaczona piętnem indywidualizmu, jest jedną z najciekawszych propozycji poetyckich tej formacji [nawiązania do nurtu klasycystycznego]. Nie cofająca się przed motywami skandalu artystycznego i towarzyskiego (niekonwencjonalne wątki erotyczne), na językowej mapie lokowała się gdzieś pomiędzy konceptualizmem, na przykład Marcina Barana i anarchiczną frazą Marcina Świetlickiego. Wiersze debiutanckiego Hazardu (1995), W krainie tysiąca notesów (1997), Smyczy (2000), dowodziły żywotności erupcyjnej wyobraźni autorki i ukształtowanej już dykcji poetyckiej, łączącej fantazję z rygorem, rozbudowane barokowe nieledwie metafory z warsztatową dyscypliną"6.
Bliska tematycznie poezji Ewy Sonnenberg okazała się twórczość Janusza Drzewuckiego, autora między innymi Starożytnego języka (1989), Podróży na Południe (1995) potwierdzających zakorzenienie poety w kulturze europejskiej, zadomowienie w mieście i archetypie wędrówki. Na cechy charakterystyczne, proponowanej przez Drzewuckiego poezji składa się przenikanie się przestrzeni realnej z mityczną, operowanie konkretem i kulturowym symbolem oraz akcenty metafizyczne.
Poeci starszego pokolenia
Obok rewolucji artystycznej, charakterystycznej dla każdej epoki przełomu i transformacji, istnieją również w polskiej literaturze współczesnej bardziej tradycyjne sposoby mówienia. Posługują się nimi pisarze starszych pokoleń, współtworzących poezję polską od roku 1944.
Ostatnie trzy tomy poezji Zbigniewa Herberta Elegia na odejście (1990), Rovigo (1992) i Epilog burzy (1998) przesycone są psychosomatyczną obecnością "ja": to ono, składające się ze zmęczonego ciała i zniechęconej myśli, stanowi punkt wyjścia i zarazem cały nieomal widnokrąg większości wierszy wchodzących do wyżej wymienionych zbiorów. Podejście do świata oraz odczuwanie siebie przedstawione zostaje w sposób charakterystyczny dla tak zwanej "późnej twórczości". Ogrom przeszłości, nikłość jutra, dystans mędrca wobec tego, co incydentalne, ćwiczenia w akceptacji przemijania - oto cechy uniwersalne wszczepione w wypowiedź poety. Rdzenny problem twórczości Herberta, badający jak na gruncie historii okrutnej, pełnej nienawiści i przemocy mogła wyrosnąć kultura, jedyny azyl człowieka współczesnego, zostaje odsunięty na plan dalszy. Obecnie twórcę zajmuje obcowanie z rzeczami bliskimi, znajdującymi odbicie w pielęgnacji "ogrodów dzieciństwa", w doświadczaniu siebie.
Niewątpliwe, wielokrotnie podkreślane przez krytykę filozofujące "ja" Wisławy Szymborskiej, dotąd ukryte, obecnie w tomie Koniec i początek (1993) - uzewnętrznia się. Postrzeganie świata dokonuje się na zasadzie relacji "byt" i "ja", do tej pory tak rzadko występującej w utworach noblistki. Dzięki odnajdywanym na nowo okazjom do metafizycznych zdziwień oraz zaskoczeń zagadki istnienia, Szymborska nadal wyraża filozoficzne wątpienie oraz ironiczną refleksję nad ludzką ułomnością.
Specyficzny dla twórczości Tadeusza Różewicza niepokój, wyrażający się w nieustannym sporze poety ze światem, z tworzonymi przez kulturę masową mitami, odzwierciedlają tomy Płaskorzeźba (1991), Zawsze fragment(1996) i nowa wersja Zawsze fragment: recycling (1998). Podstawową zasadą, wręcz techniką wypowiedzi poetyckiej, staje się wewnętrzny dialog. Prowadzi go Różewicz z samym sobą poprzez przywołanie własnych utworów wcześniejszych, niekiedy w zmienionej redakcji, przez liczne jawne i ukryte cytaty. Ważniejsze jednak wydają się dialogi z cudzymi tekstami, nie tylko poetyckimi, lecz także z esejami filozoficznymi, dziełami plastycznymi.
W Dalszych okolicach (1991), Na brzegu rzeki (1994) Czesława Miłosza dominuje problematyka metafizyczno-egzystencjalna. Refleksja o skażeniu natury ludzkiej, nieufność wobec utopijnych ideologii i marzeń o naprawie ludzkości, spojrzenie na świat i jego piękno jako na nieoczekiwany dar, za który jesteśmy winni Stwórcy wdzięczność - oto podstawowe tematy artysty i moralisty świadomego grzeszności natury ludzkiej. Nawrót pamięci i wyobraźni do krainy dzieciństwa i młodości spędzonych na rodzinnej Litwie, tak często obecny w wypowiedziach poety, znajdziemy również w tomie To (2000). Zadziwiająca umysłowa czujność pozwala Miłoszowi z czułością wspominać osoby, które się przeżyło oraz próbować ocalić poprzez nazwanie słowem poetyckim to, co przeminęło.
Dyskretną lirykę Julii Hartwig z tomów Czułość(1992) i Zobaczone (1998) cechuje obok refleksji filozoficznej akcentowanie wagi wielkich tradycji kultury, podziw dla wielkiej sztuki oraz tęsknota za nie zawsze dziś dostępną człowiekowi duchową harmonią. Czułość, miłość, śmierć, rozpacz, niepogodzenie, niepamięć - to wszystko zapisuje poezja Julii Hartwig, zmuszając obrazy istniejące w chwili ulotnej do trwania w słowie.
"Inicjał (1994) Jerzego Ficowskiego - pisze P. Matuszewski - to zbiór wierszy zdumiewających wirtuozerią poetyckiego warsztatu, oryginalnością wizji własnego świata, przetworzonego słowem. To także świadoma wierność założeniom poezji cenionej nade wszystko w dziedzinie metaforyki i rozszerzania słów oraz ich związków"8.
Lirykę Joanny Pollakówny cechuje wypowiedź ascetyczna, z nutą elegijnej zadumy nad krótkotrwałością istnienia. W tomie Dziecko-drzewo (1992) śmierć tu rozumiana jest jako dojrzewanie do innego życia, jako swoiste przeobrażenie. Ta "poezja najgłębszej wiary i największej rozpaczy jest także pamiętnikiem intymnym notującym drogę dochodzenia do Boga i śmierci. Jest zapisem miłości, bez której ten i tamten świat straciłby swój sens"7.
Interesujący model poezji proponuje Adriana Szymańska - Kamień przydrożny(1993), Requiem z ptakami (1996), Opowieści przestrzeni (1999) i Lato 1999 (2000) łączą elementy dziennika sięgającego do najbardziej osobistych doznań z pytaniami metafizycznymi oraz wyrażają refleksję na temat cierpienia ciała, charakteru więzi międzyludzkich, życia wewnętrznego i roli wyobraźni poetyckiej w przeżywaniu codzienności. Wiersze wyrażają miłosne uniesienia oraz zachłyśnięcie się urodą świata i jego niespodziankami.
Wyobraźnię Ewy Lipskiej natomiast krytyka ocenia jako "wyobraźnię katastroficzną". Jej wiersze, to jak gdyby rodzaj psychicznego przystosowania do życia przy pełnym poczuciu tragizmu kondycji ludzkiej: tragizmu, który magia wyobraźni, finezja, dowcip czy wdzięk poetycki tylko częściowo mogą przesłonić. Poetka eksperymentuje na płaszczyźnie językowej: w odrębny sposób zagospodarowuje język poetycki. Przejmuje z mowy żywej skostniałe formy wypowiedzi, rozbija je oraz poszerza pola semantyczne, przy czym wymiana elementów składowych prowadzi do powstania metafory. Takie zabawy słowem możemy obserwować w Strefie ograniczonego postoju (1990), Stypendystach czasu (1994), Ludziach dla początkujących (1997) i w Godzinie poza godzinami.