NR 4 (93)

KWIECIEÑ 2001

33

RAJ NAJM£ODSZYCH

MINIKRZY¯ÓWKA

W 2001 roku has³ami minikrzy¿ó-

wek s¹ nazwy roœlin chronionych

w Polsce, opisanych dok³adniej w

ksi¹¿ce „Roœliny chronione w Pols-

ce” Z. Nawary i P. Sendeckiego wy-

danej przez MUSA SA.

Rozwi¹zaniem minikrzy¿ówki marco-

we

j by³o has³o „Szafran spiski”. Nagrodê

- grê firmy GRANNA - wylosowa³y dzieci

szeœcioletnie gr. VI z Przedszkola nr 35

w Lublinie.

Szafran spiski wystê-

puje w górach Œrodko-

wej Europy i Pó³wyspu

Ba³kañskiego, kwitnie

od marca do kwietnia,

jest roœlin¹ chronion¹.

Nagrod¹

jest gra

ufundowana przez

firmê „GRANNA -

gry i zabawy

edukacyjne”, ul.

Dembiñskiego 8,

01-644 Warszawa,

tel. [phone].

piec zjad³ s³odycze z apetytem.

DZIECKO 2: Ale co zrobi³ z papierkami

i kartonikiem z soku?

ŒMIECIOWRÓG: Co, pytasz? Wyrzuci³

ko³o piaskownicy, a mamusia nie zareago-

wa³a. Nagle ku 7-letniemu ch³opcu podbie-

g³ m³odszy dzieciak, mia³ mo¿e 4 latka i pod-

niós³ papierki, a nastêpnie wrzuci³ do kosza.

Myœlê, ¿e by³a to lekcja nie tylko dla ch³op-

ca, ale i dla jego mamy.

PRZYRODNIK: Wstyd mi za ludzi doro-

s³ych, którzy nie wiedz¹, albo nie chc¹ wie-

dzieæ, co to jest ochrona œrodowiska naturalne-

go.

KRÓL: A czy wiecie mo¿e, mili, ¿e w na-

szym pañstwie umieszczono ostatnio

3 ogromne pojemniki w ró¿nych kolorach,

które maj¹ s³u¿yæ do segregacji œmieci?

DZIECKO 1 i 2: Oczywiœcie, ¿e wiemy.

DZIECKO 1: Ja do tego niebieskiego wrzu-

ci³am wczoraj stos gazet.

DZIECKO 2: Ja do tego zielonego wrzuci-

³am butelki po wodzie mineralnej.

DZIECKO 1 i 2: A my do tego czerwonego

wrzuci³yœmy puszki po napojach.

KRÓL: Doœæ ju¿ tych przekrzykiwañ. Doœæ.

Proszê do konkretów.

Na scenê wchodzi powoli, ze smutkiem,

dziewczynka z ksi¹¿eczk¹ w d³oni. Siada

przed drzewem. Drzewo to jest umiejscowio-

ne na granicy Ekopañstwa i brudnego, za-

nieczyszczonego œwiata.

0

1 - Inaczej g³az
2 - £aciata

0

3 - Do koszenia trawy
4 - Ma³y wór

0

5 - Choroba lub rzeka
6 - Planeta lub popularny batonik

0

7 - Bia³a w czarne pasy (zwierzê)

0

9 - “Ka¿dy jest.... w³asnego losu”

10 - Kolor nadziei

8 - Ch³opak Barbie

11 - Nauka o gwiazdach
11 - Baœñ: “Kot w...”

Rozwi¹zania minikrzy¿ówki prosi-

my przesy³aæ na kartkach poczto-

wych (wraz z kuponem) pod adre-

sem: EKOŒWIAT, skr. poczt. 56,

15056, 53-350 Wroc³aw 15 do koñ-

ca kwietnia 2001 r.

my dbaæ o ochronê œrodowiska, zarówno tego

najbli¿szego dla nas domu, szko³y, jak i tego

dalszego - gór, lasów, mórz.

CH£OPIEC: Królu, czy mogê jeszcze ja

zabraæ g³os? Drêcz¹ mnie ogromne wyrzuty

sumienia.

„Jestem morderc¹ tysi¹ca roœlin

mam na sumieniu krzak czarnego bzu

drêczony na sza³as

torturowa³em upart¹ wierzbê przed

Wielkanoc¹

jestem krwiopijc¹ brzozowego soku

w przedwioœnie by³em sprawc¹ eutanazji

ca³ych narêczy polnych kwiatów

haniebnie katowa³em listki akacji

bezsensown¹ wró¿b¹ (...)

Wiêcej œmierci nie pamiêtam

Poza bezmyœlnym gwizdaniem z traw

Wszystko czyni³em z oddalonym poczu-

ciem winy...”

Dlaczego ja siê tak zachowywa³em?

Dlaczego?

DZIECKO 3: Nie myœla³eœ zapewne, co

robisz. Czasami warto si¹œæ i zastanowiæ siê

nad czynami, które cz³owiek pope³nia.

KRÓL: Zapewne weŸmiesz sobie do sumie-

nia to, co dzisiaj podczas naszego ekospotka-

nia us³ysza³eœ, i zmienisz swoje postêpowanie.

CH£OPIEC: Postaram siê zmieniæ. Przy-

rzekam!

KRÓL: Drodzy moi. Zamykam dzisiejsze

ekospotkanie.

KRAJU

DZIECKO 4: Królu, tam pod drzewem sie-

dzi jakaœ smutna dziewczynka.

KRÓL: Ma³a dziewczynko, gdzie siê po-

dzia³ uœmiech z twojej twarzy?

DZIEWCZYNKA: Dlaczego œwiat nie wy-

gl¹da jak barwna strona z mojej ksi¹¿eczki?

Dlaczego las nie jest zielony, s³oñce siê nie

uœmiecha do mnie, a ziemia jest pochmurna

jak drzewo bez liœci?

KRÓL: Mówiê ci, to wina z³ego cz³owieka,

ale ty nie potrafisz tego zrozumieæ.

Jesteœ smutna.

Twoja buzia jest blada.

DZIEWCZYNKA: Dlaczego mama nie po-

zwala mi siê k¹paæ w morzu? Dlaczego mo-

tyli, które tak bardzo lubiê, jest coraz mniej?

KRÓL: Dziewczynko, zapraszamy ciê do

naszego Ekokraju! Spójrz, tu jest inaczej ni¿

tam, sk¹d przybywasz.

PRZYRODNIK: Wstyd mi za ludzi star-

szych! Tak bardzo bym chcia³, abyœ mog³a

siê uœmiechn¹æ, aby twoje oczy mog³y siê

nacieszyæ widokiem z twoich marzeñ. Jak

ci pomóc? Jestem bezradny. Kto nam po-

mo¿e?

ŒMIECIOWRÓG: Nikt, je¿eli my sami so-

bie nie pomo¿emy, je¿eli to my nie bêdzie-

PRZYRODNIK: Jego wysokoϾ, jeszcze ja

pragn¹³bym podzieliæ siê swoimi refleksja-

mi.

Nauczy³em siê tutaj bardzo du¿o. Dobrze

siê sta³o, ¿e mog³em goœciæ w waszym Eko-

pañstwie. Dziêkujê za to, ¿e mog³em przy-

s³uchiwaæ siê waszym debatom na temat za-

gro¿eñ wspó³czesnego œwiata.

Myœlê, ¿e gdyby wszyscy ludzie pojmo-

wali tak ochronê œrodowiska, jak wy, to œwiat

by³by o wiele zdrowszy i piêkniejszy. Bêdê

o waszym Ekokraju opowiada³ wszêdzie,

gdzie zawêdrujê.

WSZYSCY RAZEM: Nad tym, aby Ziemia

sta³a siê piêkna, musimy pracowaæ wszyscy

razem. Powiedzmy o tym wszystkim dzie-

ciom i doros³ym, a mo¿e œwiat siê zmieni.

Muzyka - „List do œwiata” Pod Bud¹

KRÓL: Dalej dzieci - zbieraæ œmieci!

W 2001 roku ma byæ czysto

Na ka¿dym kroku.

Dzieci zbieraj¹ œmieci i wyrzucaj¹ do ko-

szy. Gdy wyzbieraj¹ wszystkie, schodz¹ ze

sceny, machaj¹c na po¿egnanie widzom. S³y-

chaæ s³owa piosenki „List do œwiata”.

AGNIESZKA WARZYBOK

Nauczycielka SP 153 w Krakowie

NR 4 (93)

KWIECIEÑ 2001

EKOŒWIAT

IV