Świat
PAP, MZu/15:09
Źle w stosunkach między Syrią i Irakiem
Irak odwołał dzisiaj swojego ambasadora w Syrii i zażądał od tego kraju wydania dwóch
wysokich rangą przedstawicieli partii Baas podejrzanych o współudział w zeszłotygodniowym
podwójnym zamachu w Bagdadzie, w którym zginęło blisko 100 ludzi.
- Rada ministrów zażądała od Syrii wydania Mohammada Junesa al-Ahmada i Sattama Farhana w
związku z rolą, jaką odegrali bezpośrednio w operacjach terrorystycznych i zdecydowała odwołać
swojego ambasadora w Damaszku na konsultacje - oświadczył wczoraj rzecznik irackiego rządu Ali
al-Dabbagh.
Farhan, wysoki funkcjonariusz partii Baas, która rządziła Irakiem za dyktatury Saddama Husajna,
pojawił się w zeznaniach mężczyzny, przedstawianego przez irackie władze jako mózg jednego z
ubiegłotygodniowych zamachów na budynki ministerstw. Nagrane na wideo zeznania Wisama
Alego Kazima Ibrahima irackie władze pokazały na niedzielnej konferencji prasowej w Bagdadzie.
Ibrahim powiedział, że zamachowcom udało się pokonać policyjne blokady i posterunki kontrolne,
ponieważ wręczyli łapówki w wysokości ok. 10 tys. dolarów.
Irak zażądał ponadto od Syrii, by wydała "wszystkie osoby, poszukiwane przez wymiar
sprawiedliwości, które popełniły morderstwa" na Irakijczykach. Chodzi też o wydalenie członków
organizacji terrorystycznych, które mają w Syrii swoje bazy - dodał Dabbagh.
Po amerykańskiej inwazji na Irak w 2003 roku wielu funkcjonariuszy reżimu Husajna znalazło
schronienie w Syrii, także rządzonej przez partię Baas.
Dzisiaj w internecie ukazało się też oświadczenie sunnickiego ugrupowania Islamskie Państwo w
Iraku, które wzięło na siebie odpowiedzialność za zamachy. Bojownicy napisali, że "z łaską Boga"
przeprowadzono "kolejny błogosławiony atak w sercu zranionego Bagdadu".
Jak oświadczyli terroryści, zamach miał "zrujnować bastiony niewiernych"; tak określony został
szyicki "proirański rząd premiera Nuriego al-Malikiego". W komunikacie wymieniono też cele,
które mieli zaatakować terroryści, w tym ministerstwa finansów, spraw zagranicznych i obrony w
centrum Bagdadu.
Oświadczenie zamieszczono na stronie często używanej przez grupy terrorystyczne, ale jego
autentyczności nie udało się zweryfikować.
W ubiegłą środę Bagdadem wstrząsnęła seria eksplozji. Niemal jednocześnie wybuchły ciężarówki
wypełnione materiałami wybuchowymi przed resortem finansów i MSZ. Zginęło w nich co
najmniej 95 osób, a ponad 400 zostało rannych.
Były to najbardziej krwawe skoordynowane ataki w Bagdadzie od lutego 2008 roku, kiedy to na
targowisku, gdzie handlowano zwierzętami, zginęło 109 osób.
http://wiadomosci.onet.pl/2031148,12,1,1,,item.html
dostęp: 25.08.2009 / 16:32:45