PORÓWNANIE KONCEPCJI PSYCHOLOGICZNYCH
PSYCHOANALIZY I BEHAWIORYZMU
Koniec XIX w., a szczególnie wiek XX przyniósł ogromny rozwój studiów
psychologicznych. Jedną z przyczyn upatruje się w porzucaniu przez wielu uczonych
filozofii, która według nich wplątana była w wieczyste spory, których rozstrzygnąć
nie potrafi. Psychologia stawała się dla nich nauka opartą na faktach, na założeniach
trudnych do zakwestionowania. Oczekiwania dotyczące stworzenia
niekwestionowanych podstaw okazały się bezpodstawne. W rzeczywistości doszło
do ukształtowania się w psychologii wzajemnie się zwalczających szkół, które nie
potrafiły uzgodnić swych podstawowych założeń, co prowadziło do wielkich sporów
o kwestie zasadnicze. Spośród licznych szkół psychologicznych ukształtowanych w
XX w. Kilka zdobyło szczególną popularność i znaczenie: funkcjonalizm, hormizm,
psychologia postaci, behawioryzm i psychoanaliza. Wszystkie te szkoły europejsko –
amerykańskie były w opozycji do psychologii uformowanej w XIX wieku. Założenia
tej XIX – wiecznej psychologii były następujące: przedmiotem jest świadomość,
metodą introspekcja, a zadaniem analiza zebranych poprzez introspekcję faktów,
rozłożenie ich na proste składniki. Wspomniane wyżej nowe kierunki powstawały w
opozycji do ukształtowanej w XIX w. filozofii “klasycznej”.
Z wymienionych wyżej nowych kierunków jako ostatnie ukształtowały się
behawioryzm i psychoanaliza. Ta pierwsza zwana także psychologią obiektywną,
zanegowała znaczenie introspekcji, uznała natomiast, że psychologię należy
zdefiniować jako naukę o zachowaniu. Zamiast opierać się na świadomości i
wspomnianej wyżej introspekcji, psychologia – wg behawiorystów – miała
ograniczać pole badawcze do obserwacji organizmu w określonej sytuacji.
Psychoanaliza wprowadziła pogląd zupełnie niespodziewany, uznała, że życie
psychiczne obok świadomości zawiera także czynniki nieświadome i że właśnie te
czynniki są najważniejsze.
Za inicjatora behawioryzmu uchodzi John Watson, który zaczynał od
psychologii zwierząt i na niej właśnie postanowił wzorować psychologię ludzi.
Wystąpił z szokującą wówczas tezą, że należy z psychologii usunąć pojęcie
świadomości. Wielokrotnie podkreślał, że jego psychologia ma podstawy w
przyrodoznawstwie, w przeciwieństwie do psychologii tradycyjnej, która według
niego miała podstawy w teologicznym mistycyzmie. Wzorem dla behawiorystów
była wspomniana wyżej psychologia zwierząt, a także psychologia niemowląt, one to
właśnie z natury swojej musiały obywać się bez podstawowych pojęć psychologii
tradycyjnej: introspekcji i analizy stanów świadomości. Natomiast tak psychologia
zwierząt jak i psychologia niemowląt odwoływały się do doświadczenia
zewnętrznego, do faktów, które mógł stwierdzić, sprawdzić zewnętrzny obserwator.
Właśnie tą cenną metodycznie właściwość behawioryści postanowili przenieść do
psychologii ludzi. Istotne wsparcie behawioryzm – w okresie swego kształtowania -
otrzymał ze strony fizjologów , szczególnie Pawłowa. To jego i innych badania
usunęły zasadniczą przeszkodę stojącą na drodze behawiorystów. Przeszkoda ta
polegała na tym, że uznawano reakcje fizyczne za stałe, a reakcje psychiczne za
zmienne, ta sama jednostka na te same podniety reaguje w różnym czasie różnie.
Właśnie to nie pozwalało sprowadzić reakcji psychicznych do fizycznych,
nakazywało uznać ich odrębność i niezależność. Właśnie Pawłow wykazał, że nie
wszystkie reakcje fizyczne organizmów są stałe. Dowiódł istnienia dwóch rodzajów
reakcji: stałych i niestałych, czyli warunkowych, nabytych, które wytwarzane są w
miarę zdobywania przez jednostkę pewnych doświadczeń.
Przechodząc do omówienia zasadniczych poglądów behawiorystów należy
jeszcze raz powtórzyć zasadnicze ich założenie. Świadomość, którą zajmowała się
psychologia tradycyjna – według behawiorystów nie mogła być przedmiotem nauki.
Uzasadnienie tego podstawowego założenia było następujące: nauki nie może być
tam, gdzie nie można sprawdzać wypowiadanych twierdzeń, można zaś sprawdzać
jedynie twierdzenia o ciałach fizycznych, nigdy zaś o stanach świadomości, które są
prywatną własnością każdego człowieka z osobna i innym nie są dostępne. Z
powyższego wynikało twierdzenie behawiorystów, że stany świadomości nie mogły
być obiektywnie sprawdzane, dlatego nie mogą być przedmiotem nauki, tym samym
metoda introspekcyjna – podstawa psychologii tradycyjnej – była wielkim
nieporozumieniem.
Powyższe przesłanki uzasadniały twierdzenie, że introspekcja nie może być
metodą nauki, a świadomość nie może być jej przedmiotem. Kolejnym krokiem
behawiorystów było stwierdzenie, że świadomość nie ma znaczenia dla ludzkiego
życia i nie ma wpływu na zachowanie się człowieka, a jest jedynie dodatkiem do
procesów fizycznych. Kolejny krok prowadzi? do stwierdzenia, że świadomości nie
ma. Dochodzimy do wyraźnie sformułowanego stanowiska behawiorystów, że
świadomość nie ma wpływu na zachowanie się jednostek.
Przedmiotem psychologii według behawiorystów stawało się wyłącznie
zachowanie się jednostek. Streścić istotę psychologii można w związku z
powyższym w sposób następujący: jeśli dana jest określona sytuacja, to jak zachowa
się w niej jednostka i odwrotnie, jeśli jednostka zachowała się w określony sposób,
to jaka sytuacja dane zachowanie spowodowała ? Behawioryzm zachowanie się
człowieka rozumiał bardzo szeroko. Zaliczono tutaj wszelkie czynności fizyczne
człowieka m. in. wydzielanie gruczołów, spanie, ale też malowanie obrazów i
aktywność publiczną. W związku z powyższym psychologia behawiorystów
sprowadzała swoje zainteresowanie do bodźca i reakcji. W reakcji biorą udział:
receptory, czyli narządy, za pomocą których organizm ludzki odbiera podniety,
efektory, czyli te narządy, za pomocą których dokonuje reakcji oraz system
nerwowy, który stanowi system komunikacji między receptorami i efektorami.
Szczególne znaczenie w psychologii behawiorystów miały teorie: wzruszeń
oraz myślenia. Przez wzruszenia rozumieli reakcję motoryczną organizmu połączoną
ze zmianami w wydzielaniu dokrewnym i gruczołowym. Stwierdzenia takie miało
istotne konsekwencje, wynikało z niego, że wzruszeń można się uczyć, tak jak
chodzenia lub pisania. Oznacza to , że cały proces uczenia się jest sprawą cielesną i
mechaniczną. W sposób podobny pojmowano pamięć, pamiętanie polega na
odnawianiu się w organizmie refleksów, jakie rzeczy te wywołały. Również w
myśleniu nie widzieli nic niematerialnego, uznali je za czynność wewnątrz
organizmu. Kolejnym założeniem behawioryzmu był negatywny stosunek do
dziedziczności, twierdzono, że mamy bardzo dużo reakcji uwarunkowanych i bardzo
nieliczne stałe, wrodzone. Konsekwencją było uznanie ogromnych możliwości w
kształtowaniu człowieka.
Najważniejszym wyróżnikiem psychoanalizy było wprowadzenie koncepcji
życia nieświadomego występującego w życiu psychicznym jednostki obok życia
świadomego, dodatkowo psychoanaliza uznała życie nieświadome za najważniejsze.
Twórcą psychoanalizy jest Zygmunt Freud, a jego koncepcja kształtowała się
przez wiele lat. W pierwszym etapie była wyłącznie teorią lekarską o zjawiskach
nieświadomych w związku z patologiami, w drugim etapie Freud doszedł do
przekonania, że zjawiska nieświadome są także udziałem psychiki normalnej, w
czasie dalszego kształtowania koncepcje Freuda zostały uzupełnione o zagadnienia
metafizyczne, które zaczęły odgrywać rolę szczególną w jego poglądach.
Istotą psychoanalizy jest wyeksponowanie nieświadomych czynników życia
psychicznego, które decydują o czynnikach świadomych. Według koncepcji Freuda
życie psychiczne jednostki odbywa się dwoma nurtami: świadomym i
nieświadomym. Chociaż procesy świadome są faktami, a nieświadome to jedynie
hipoteza, to jednak fakty zmuszają do przyjęcia tej hipotezy. Życie świadome nie
stanowi zwartej całości, pomiędzy procesami świadomymi brakuje ogniw. Obecne
kiedy w naszej świadomości wyobrażenia giną w niej w niezrozumiały sposób, aby
w sposób także niezrozumiały znów się w niej pojawią. Freud uznał, że wyobrażenia
przechowują się w postaci podświadomej. Za istnieniem nieświadomej psychiki
według psychoanalizy przemawia odległość pomiędzy przyczyną a skutkiem w życiu
psychicznym jaka czasem ma miejsce, musi w związku z powyższym istnieć jakieś
ogniwo pośrednie, innym argumentem było terapeutyczne znaczenie przeżyć
nieświadomych w leczeniu dolegliwości psychicznych. Przyczyn nieuświadomienia
niektórych wyobrażeń przez jednostkę psychoanaliza widzi kilka: leżące u ich
podstaw wrażenia były zbyt słabe i nie przekroczyły progu świadomości, ponieważ
świadomość nie dopuściła ich do siebie, odepchnęła. I tu jest kolejne podstawowe
twierdzenie psychoanalizy: nieświadome procesy psychiczne są procesami
wypartymi ze świadomości, a ich wyparcie dokonuje się najczęściej w dzieciństwie
na ogół na tle seksualnym. Celowość wyparcia pewnych procesów ze świadomości
psychoanaliza widzi w tym, że są one niezgodne z naturą jednostki, a tym samym
mogą zakłócić spokój, a ich świadomość musiałaby być przykra.
Istotnym elementem koncepcji psychoanalizy jest pojęcie kompleksów.
Pewne wyobrażenia zespalają się ze sobą i w tym zespoleniu utrwalają w psychice
jednostki, w przypadku ich ujemnego zabarwienia świadomość próbuje je odrzucić,
zepchnięte w nieświadomość trwają nadal nurtując psychikę, psychoanalitycy
nazwali te zespoły kompleksami. Sposobem na pozbycie się kompleksów jest ich
wyładowanie. Najczęstszym sposobem wyładowania tychże kompleksów jest sen,
odbywa się to w sposób pośredni, symboliczny. Powyższe doprowadziło Freuda do
uznania marzeń sennych za procesy psychiczne o ogromnym znaczeniu, dostrzegł
także celowość marzeń sennych widząc w nich istotne ogniwo w całokształcie życia
psychicznego. Kompleks, który nie został wyładowany zostaje w sferze
nieświadomej dezorganizując życie psychiczne człowieka. Ostatecznie Freud uznał,
że istniejące w psychice wyobrażenia nieświadome są naturalne i niezwykle ważne
dla życia psychicznego, a nawet ważniejsze od świadomych. Podstawowe
twierdzenie psychoanalizy dałoby zamknąć się w następujący sposób: wszelkie
zachowanie człowieka zmierza do zniesienia nieprzyjemnego napięcia, świat
zewnętrzny narzuca pewne wymogi, które należy respektować, istotne dla człowieka
doświadczenia mają tendencję do powtórnego zaistnienia. Aparat psychiczny składa
się z trzech instancji: id (ono), czyli ogółu pierwotnych popędów
podporządkowanych zasadzie przyjemności, superego (nadjaźń), czyli
zinterioryzowanych zakazów moralnych, ego (jaźń), którego funkcją jest
rozstrzyganie konfliktów między popędami a wymogami rzeczywistości zewnętrznej
albo między id a świadomością moralną (superego). Gdy ego nie potrafi w sposób
zadawalający podmiot dostosować się do swego środowiska, albo zaspokoić jego
potrzeby, pojawiają się zaburzenia zachowania, nerwice, przestępczość.
Dokonując porównania behawioryzmu i psychoanalizy należy ostatecznie
stwierdzić, że behawioryzm przedstawiał swoje główne koncepcje następująco:
zaprzeczał, jakoby świadomość była czymś realnym, a w każdym razie, jakoby miała
wpływać na zachowanie człowieka; odrzucać wszelką introspekcję jako metodę
naukową; zaprzeczać istnieniu wyobrażeń; nie uznawać innej realności niż
materialna; fikcją jest świadome zmierzanie człowieka do celu; wszelkie
postępowanie jest wynikiem reakcji warunkowej i jest reakcją organizmu na bodziec;
uczucia i wzruszenia są procesem gruczołowym; myślenie jest jedynie czynnością
mięśni. W przypadku psychoanalizy myślą przewodnią było stwierdzenie, że na
życie psychiczne człowieka obok świadomych składają się procesy nieświadome.
Chociaż o psychice nieświadomej wiemy bardzo mało, musimy przyjąć jej istnienie.
Życie psychiczne ma w całości podłoże irracjonalne: pierwotnymi elementami życia
psychicznego są popędy, zwłaszcza seksualne, a rozum gra jedynie rolę służebną.