Boso w obcym kraju Analiza kultury organizacyjnej firmy Pacinimeg

background image
background image

2

O

ś

wiadczenie kieruj

ą

cego prac

ą


O

ś

wiadczam,

ż

e niniejsza praca została przygotowana pod moim kierunkiem

i stwierdzam,

ż

e spełnia ona warunki do przedstawienia jej w post

ę

powaniu

o nadanie tytułu zawodowego.


Data Podpis kieruj

ą

cego prac

ą











O

ś

wiadczenie autora (autorów) pracy

Ś

wiadom odpowiedzialno

ś

ci prawnej o

ś

wiadczam,

ż

e niniejsza praca dyplomowa

została napisana przez mnie samodzielnie i nie zawiera tre

ś

ci uzyskanych w sposób

niezgodny z obowi

ą

zuj

ą

cymi przepisami.


O

ś

wiadczam równie

ż

,

ż

e przedstawiona praca nie była wcze

ś

niej przedmiotem

procedur zwi

ą

zanych z uzyskaniem tytułu zawodowego w wy

ż

szej uczelni.


O

ś

wiadczam ponadto,

ż

e niniejsza wersja pracy jest identyczna z zał

ą

czon

ą

wersj

ą

elektroniczn

ą

.





Data Podpis autora (autorów) pracy

background image

3

Streszczenie

Niniejsza praca została po

ś

wi

ę

cona analizie kultury organizacyjnej jednej z

najwi

ę

kszych korporacji globalnych działaj

ą

cych na rynku polskim. Podczas bada

ń

maj

ą

cych na celu zidentyfikowanie rodzaju w/w kultury oraz jej elementów

posłu

ż

yłam si

ę

wywiadem antropologicznym, a podstawy teoretyczne umiejscowiłam

w zało

ż

eniach paradygmatu interpretatywnego.

W sumie w ci

ą

gu sze

ś

ciu miesi

ę

cy przeprowadziłam siedemna

ś

cie wywiadów z

pracownikami jednego z projektów realizowanych przez badan

ą

firm

ę

. Ka

ż

dy z nich

został nagrany na dyktafon a nast

ę

pnie transkrybowany i poddany analizie.

Dodatkowo przeprowadziłam obserwacj

ę

, przebywaj

ą

c bezpo

ś

rednio w terenie

moich bada

ń

.

Głównym tematem, na którym si

ę

skupiłam była rola pracowników, ich

ś

wiadomo

ść

w

tworzeniu kultury danej organizacji, zrozumienie dla symboli oraz zaanga

ż

owanie w

prac

ę

.

Słowa kluczowe

Wywiad antropologiczny, pracownik, dress code, open space, procedury, kultura

Dziedzina pracy

04000 Biznes i zarz

ą

dzanie Business Studies, Management Science

Tytuł pracy w j

ę

zyku angielskim

Barefoot in a foreign country…Analysis of organizational culture of global corporation

Pacinimeg

background image

4

Spis tre

ś

ci

Rozdział I Tło............................................................................................................. 5

1.1 Problem badawczy.......................................................................................... 6

1.2 Struktura pracy................................................................................................ 7

Rozdział II CZ

ĘŚĆ

TEORETYCZNA ......................................................................... 9

3.1 Paradygmat->metafora->metodologia......................................................... 18

3.2 Ponad 40 lat tradycji….................................................................................. 24

3.3 Pierwsze wra

ż

enie, pierwszy dzie

ń

............................................................. 28

3.4 Miejsce ........................................................................................................... 30

3.4.1 Open space .............................................................................................. 30

3.4.2 Sprawa tarasu .......................................................................................... 34

3.4.3 Kuchnia i małe ły

ż

eczki ............................................................................ 38

3.5 Ludzie............................................................................................................. 41

3.5.1 Pracownicy

ś

redniego szczebla................................................................ 41

3.5.2 Przeło

ż

eni................................................................................................. 50

3.5.3 Klienci....................................................................................................... 53

3.6 Prawa i przywileje ......................................................................................... 58

3.7 Obowi

ą

zki ...................................................................................................... 65

3.7.1Dress code ................................................................................................ 67

3.7.2 Procedury ................................................................................................. 76

3.8 J

ę

zyk .............................................................................................................. 79

IV. Konkluzje ........................................................................................................... 82

Bibliografia.............................................................................................................. 93


background image

5

Rozdział I Tło







Przez lata polska gospodarka podporz

ą

dkowana była centralnemu

planowaniu. Przełom ko

ń

ca lat osiemdziesi

ą

tych i pocz

ą

tku dziewi

ęć

dziesi

ą

tych

spowodował,

ż

e zachodnie firmy zacz

ę

ły postrzega

ć

nasz rynek jako potencjałem

bardzo

atrakcyjny,

co

postanowiły

wykorzysta

ć

,

stopniowo

penetruj

ą

c

i zagospodarowuj

ą

c nisze rynkowe. Poprowadziły tym samym nasz kraj, w kierunku

podobnym do tego jak gospodarczo funkcjonuj

ą

inne rozwini

ę

te gospodarczo kraje

Europy i

ś

wiata. Polska stała si

ę

Mekk

ą

dla wielkich firm, oferuj

ą

cych produkty

i usługi. Cz

ęść

społecze

ń

stwa polskiego dostosowała si

ę

do nowych trendów i

zacz

ę

ła szuka

ć

pracy w korporacjach mi

ę

dzynarodowych oraz uczy

ć

si

ę

zupełnie

nowego j

ę

zyka, odbywaj

ą

c tym samym jakby podró

ż

do innego pa

ń

stwa, które do tej

pory było dla nich zamkni

ę

te.

Pojecie outsourcingu, konsultingu czy audytu wtargn

ę

ły do słownika

ekonomistów i pozostały tam do dzi

ś

i, zdaje si

ę

, przyj

ę

ły si

ę

jako „całkowicie

polskie”. Firmy oferuj

ą

ce tego typu usługi to jedne z najwi

ę

kszych korporacji na

ś

wiecie, zatrudniaj

ą

ce dziesi

ą

tki tysi

ę

cy ludzi. Polska, raj wysoko wykwalifikowanych

specjalistów oraz stosunkowo niskich kosztów pracy, dała im mo

ż

liwo

ść

ekspansji.

Na rynku od kilku ju

ż

lat prym wiedzie co

ś

w rodzaju „wielkiej pi

ą

tki” firm

konsultingowych, a w

ś

ród nich bohater niniejszej pracy Pacinimeg

1

. Pac

2

działa od

1

Nazwa firmy została zmieniona. Posłużyłam się w tym celu anagramem.

2

Skrót od nazwy firmy, również wymyślony na potrzeby tejże pracy.

background image

6

1967 roku na rynku mi

ę

dzynarodowym, obsługuj

ą

c spółki notowane na

najwa

ż

niejszych giełdach

ś

wiata tj. NASDAQ czy DAX. Docieraj

ą

c na szczyt,

przeszedł wiele transformacji, w tym jedn

ą

, która odbiła si

ę

wielkim echem na rynku

polskim, kiedy to ponad 10 lat temu Inimeg Consulting poł

ą

czyło si

ę

z jedn

ą

z cz

ęś

ci

Ernst & Young. Historia tej firmy jest niew

ą

tpliwie doskonałym przykładem

pokazuj

ą

cym trendy w rozwoju współczesnych korporacji globalnych, dlatego

pozostawi

ę

ten temat do gł

ę

bszych rozwa

ż

a

ń

w nast

ę

pnym rozdziale.

Wa

ż

niejsze s

ą

powody, dla których wybrałam t

ę

wła

ś

nie firm

ę

. Ostatecznie

ż

elazna kurtyna” ju

ż

dawno opadła i Polacy przestali widzie

ć

swój kraj jako

za

ś

cianek Europy, wi

ę

c takie firmy nie s

ą

u nas obecnie niczym nadzwyczajnym.

Miałam bardzo du

ż

y wybór. To,

ż

e b

ę

dzie to korporacja o zasi

ę

gu globalnym oraz

ż

e

b

ę

dzie działała w sektorze usług, wiedziałam od pocz

ą

tku. Wa

ż

ni równie

ż

byli moi

potencjalni rozmówcy. Zale

ż

ało mi na

ś

rodowisku jak najbardziej mi bliskim. Mimo,

ż

e wskazówki prof. Kostery nakazywały mi wyzby

ć

si

ę

wszelkich uprzedze

ń

i

stereotypów, to jednak miałam liczne oczekiwania. Znacz

ą

ca ró

ż

nica wieku czy

poziomu wykształcenia stwarza bariery cz

ę

sto nie do pokonania, co skutecznie

uniemo

ż

liwia przeprowadzenie wywiadu, a co istotniejsze stworzenie atmosfery

szczero

ś

ci i zaufania. Pac to jedna z niewielu organizacji, które swoje zasoby ludzkie

pozyskuj

ą

ze

ś

rodowiska studenckiego. Zaskarbienie sobie sympatii mojego

rówie

ś

nika czy rówie

ś

niczki nie było trudne. Dzi

ę

ki temu zdobyłam doj

ś

cie do

organizacji, któr

ą

chciałam zbada

ć

, a jako bonus zyskałam grono przyjaciół.

1.1 Problem badawczy

Problem badawczy w mojej pracy dotyczy roli pracy w

ż

yciu pracowników

badanej firmy, a konkretnie tego, w jaki sposób ludzie godz

ą

ze sob

ą

z jednej strony

background image

7

wielkie znaczenie pracy i poczucie odpowiedzialno

ś

ci z postrzegan

ą

przez nich nie

do ko

ń

ca odzwierciedlaj

ą

c

ą

to pozycj

ą

zawodow

ą

w swoim miejscu pracy.

Pracownicy bardzo wysoko ceni

ą

swoj

ą

prac

ę

, jednak nie czuj

ą

, i

ż

firma w pełni

„odwzajemnia” t

ę

postaw

ę

wobec nich samych. Podobnie jak dla wysokiej klasy

profesjonalistów, maj

ą

poczucie pełnej odpowiedzialno

ś

ci za efekty swojej pracy. Nie

towarzyszy temu jednak charakterystyczna dla profesjonalistów autonomia czy

uznanie i

ż

s

ą

odpowiedzialni za swoja prac

ę

przez pracodawc

ę

. Koncentruj

ą

c si

ę

na

ich rolach społecznych oraz motywacji staram si

ę

dociec, w jaki sposób godz

ą

t

ę

nierównowag

ę

.

W pracy podejmuj

ę

si

ę

odpowiedzi na nast

ę

puj

ą

ce pytania badawcze: Jak ludzie

pracuj

ą

cy w Pacinimeg postrzegaj

ą

swoj

ą

firm

ę

? Jaki wpływ maj

ą

oni na kultur

ę

tej

organizacji? Czy czuj

ą

si

ę

jej twórcami, czy mo

ż

e zupełnie si

ę

z ni

ą

nie identyfikuj

ą

?

Czy symbole maj

ą

na nich du

ż

y wpływ i czy czuj

ą

si

ę

w

ś

ród nich komfortowo? Na

koniec staram si

ę

zidentyfikowa

ć

kultur

ę

Pacinimeg i uplasowa

ć

j

ą

na mapie kultur.

Aby jednak nie pozbawi

ć

si

ę

przywilejów autora pozwol

ę

sobie tylko zaznaczy

ć

o

ogólnej koncepcji, jak

ą

przyj

ę

łam podczas opisywania tej organizacji. Korporacje to

dla mnie małe pa

ń

stwa, maj

ą

swoje prawo i swoich obywateli, dlatego najbardziej

zale

ż

ało mi na punkcie widzenia i wypowiedziach pracowników, bo to oni

ż

yj

ą

w kraju

o nazwie Pacinimeg i to oni wiedz

ą

o nim najwi

ę

cej.

1.2 Struktura pracy

Aby zapewni

ć

jak najlepszy odbiór pracy, podzieliłam j

ą

na cztery rozdziały.

Pierwszy, który wła

ś

nie dobiega ko

ń

ca, wprowadził mam nadziej

ę

w atmosfer

ę

pracy

oraz zaznajomił z j

ę

zykiem jakim b

ę

dzie napisana. Przybli

ż

ył równie

ż

mój punkt

widzenia oraz okre

ś

lił, w pewnym stopniu, problem badawczy. Drugi po

ś

wi

ę

c

ę

teorii.

background image

8

Wyja

ś

ni

ę

poj

ę

cia, które ju

ż

si

ę

pojawiły i te, które dopiero si

ę

pojawi

ą

. Stworzy on

wspóln

ą

płaszczyzn

ę

wiedzy i zaznajomi czytelnika ze sposobem postrzegania

autorki. Trzeci, najbardziej rozbudowany, to cz

ęść

empiryczna. Podziel

ę

si

ę

rezultatami moich bada

ń

: fragmentami wywiadów, zapiskami z obserwacji itd. B

ę

dzie

on podstaw

ą

do wniosków wyprowadzonych w rozdziale czwartym.

background image

9

Rozdział II CZ

ĘŚĆ

TEORETYCZNA



Uwa

ż

am za niezb

ę

dne zachowanie porz

ą

dku argumentowania podczas

dochodzenia do własnych przemy

ś

le

ń

i wniosków. Sprawia to,

ż

e samo pisanie pracy

staje si

ę

procesem uporz

ą

dkowanym, wymagaj

ą

cym na autorze dyscypliny i

samokontroli. Aby osi

ą

gn

ąć

skutek jaki sobie zamierzyłam, czyli doskonałe

zrozumienie tego, co napisałam przez czytelnika, postanowiłam w tej cz

ęś

ci

zaprowadzi

ć

go do zało

ż

e

ń

, od których sama wyszłam. Na pocz

ą

tku spróbuj

ę

nie tyle

zdefiniowa

ć

, co jak najlepiej opisa

ć

byt jakim jest organizacja oraz nawi

ążę

do kilku

znanych metafor. Nast

ę

pnie przejd

ę

do kultury organizacji jako kluczowego

elementu, który b

ę

d

ę

starała si

ę

zidentyfikowa

ć

we wnioskach w odniesieniu do

bada

ń

jakie przeprowadziłam w cz

ęś

ci empirycznej. Opis wybranego paradygmatu,

metafory oraz metodologii zawarłam w cz

ęś

ci empirycznej jako,

ż

e zawarcie ich w

tym miejscu stworzyłoby niepotrzebn

ą

przepa

ść

. W tym miejscu pragn

ę

nakre

ś

li

ć

tylko tło dla moich wyborów i kluczowych wydarze

ń

w cz

ęś

ci empirycznej.

Cytuj

ą

c Słownik Wyrazów Obcych (1996) organizacja to grupa ludzi

zjednoczonych wspólnym planem, programem działania, wspólnymi pogl

ą

dami,

zadaniami. To, co stało si

ę

dla mnie istotnym dla przytoczenia wła

ś

nie tej

ż

e definicji,

pomimo,

ż

e nie pochodzi ona z literatury przedmiotu, to fakt zaznaczenia roli

człowieka w procesie istnienia i budowania organizacji. Pytanie Barbary

Czarniawskiej – Joerges (1992), powtórzone przez Dorot

ę

Dobosz (1999, s. 6): czym

byłaby organizacja, gdyby pewnego dnia nie przyszedł do niej

ż

aden pracownik?,

wydaje si

ę

by

ć

kwintesencj

ą

wszystkich spotykanych przeze mnie definicji.

Organizacja to ludzie, przede wszystkim. Jednocze

ś

nie Gareth Morgan (1997)

background image

10

twierdzi,

ż

e organizacje mog

ą

by

ć

wieloma rzeczami jednocze

ś

nie. Stwierdzenie to

jest dla mnie punktem wyj

ś

cia do opisu zró

ż

nicowania metafor opisuj

ą

cych

organizacje. W Obrazach organizacji Morgan wskazuje dziewi

ęć

najbardziej

rozpowszechnionych w czasie pisania przeze

ń

cytowanej ksi

ąż

ki, metafor

organizacji:

1. Organizacja jako maszyna;

2. Organizacja jako organizm;

3. Organizacja jako mózg;

4. Organizacja jako kultura;

5. Organizacja jako system polityczny;

6. Organizacja jako wi

ę

zienie psychiczne;

7. Organizacja jako przepływ i transformacja;

8. Organizacja jako instrument dominacji.

Kontynuuj

ą

c moj

ą

my

ś

l przewodni

ą

o tym,

ż

e organizacja to przede wszystkim

ludzie, uwa

ż

am,

ż

e jedna spo

ś

ród metafor wydaje si

ę

szczególnie odpowiednia i na

tej si

ę

skupi

ę

. Omówienie metafory organizacji jako kultury b

ę

dzie równie

ż

doskonałym startem do przedstawienia poj

ę

cia kultury samej w sobie i do jej

identyfikacji w odniesieniu do organizacji w ostatnim rozdziale pracy.

Morgan podkre

ś

la,

ż

e „sama organizacja jest zjawiskiem kulturowym,

zmieniaj

ą

cym si

ę

zgodnie ze stadium rozwoju społecze

ń

stwa” (s.126). Konkluduj

ą

c

zało

ż

enia Morgana mo

ż

na uwa

ż

a

ć

,

ż

e organizacje s

ą

małymi społecze

ń

stwami,

które generuj

ą

swoj

ą

własn

ą

kultur

ę

. Co istotne i zapewne dla niektórych

zatrwa

ż

aj

ą

ce, społecze

ń

stwa organizacyjne coraz cz

ęś

ciej wytwarzaj

ą

po kilkakro

ć

silniejsz

ą

w oddziaływaniu kultur

ę

ni

ż

społecze

ń

stwa tradycyjne.

background image

11

Metafora ta wydaje si

ę

nie wyja

ś

nia

ć

do ko

ń

ca w

ą

tpliwo

ś

ci, czy organizacja

jest kultur

ą

, czy organizacja ma kultur

ę

. Aby jednak odpowiedzie

ć

sobie w pełni na to

pytanie postanowiłam zasi

ę

gn

ąć

do teorii kultury nie tylko od strony organizacji i

zarz

ą

dzania, ale przede wszystkim od strony antropologii. Jakkolwiek czytelnikowi

wydawa

ć

by si

ę

mogło,

ż

e takie podej

ś

cie jest bezzasadne, to w moim mniemaniu

zasadno

ść

ta jednak istnieje. Co wi

ę

cej, to od czego zacz

ę

łam cały wywód na temat

organizacji i kultury, powinno nie pozostawia

ć

ku temu w

ą

tpliwo

ś

ci. W zwi

ą

zku z tym,

ż

e organizacja to przede wszystkim ludzie, a wg Morgana organizacja to równie

ż

kultura, wnioskiem,

ż

e kultura to równie

ż

przede wszystkim człowiek, chyba ju

ż

nikogo nie zaskocz

ę

i równie

ż

moja ch

ęć

odnalezienia definicji kultury w dziedzinie

nauk o człowieku nikogo tak

ż

e nie zdziwi. Autorem pierwszej antropologicznej

definicji kultury był Edward Taylor (Burszta, 1998, s.35). Według Taylora „kultura,

wzgl

ę

dnie cywilizacja, wzi

ę

ta w najszerszym sensie etnograficznym, jest zło

ż

on

ą

cało

ś

ci

ą

zawieraj

ą

c

ą

wiedz

ę

, wierzenia, sztuk

ę

, moralno

ść

, prawo, obyczaj oraz

wszystkie inne zdolno

ś

ci i przyzwyczajenia nabyte przez człowieka jako członka

społecze

ń

stwa” (Taylor, 1871 cytowany przez Burszt

ę

, 1998, s.28) Definicja ta dała

doskonałe podwaliny do pó

ź

niejszych teorii na temat kultury, tak

ż

e tych z dziedziny

zarz

ą

dzania organizacjami i opisu samej organizacji. Równie

ż

w moim rozumieniu

jest jedn

ą

z lepszych, głównie dlatego,

ż

e doskonale wpasowała si

ę

w metafor

ę

wymy

ś

lon

ą

przeze mnie na potrzeby tej pracy, a jednocze

ś

nie analiza jej elementów

pozwoli w ostatnim rozdziale na czytelne i logiczne wyprowadzenie moich wniosków.

Istnieje równie wiele definicji kultury. S

ą

w

ś

ród nich dwie zasadniczo ró

ż

ne

grupy - takie, które twierdz

ą

,

ż

e organizacja to kultura i takie,

ż

e organizacja ma

kultur

ę

(Kostera, 2003). Moje rozumienie kultury na u

ż

ytek tej pracy bliskie jest tej

pierwszej grupie. Sama jednak nie odwa

żę

si

ę

sformułowa

ć

własnej definicji. Nie

background image

12

uczyni

ę

tego z dwóch powodów. Pierwszym jest fakt,

ż

e jestem jeszcze

niedo

ś

wiadczonym etnografem i nie przystoi mi definiowanie tak zło

ż

onych poj

ęć

,

drugim natomiast, nierozł

ą

cznie powi

ą

zanym z pierwszym, jest moje gł

ę

bokie

przekonanie o niedoskonało

ś

ci wszelkiego rodzaju definicji, zwłaszcza je

ś

li chodzi o

byty tak skomplikowane i zale

ż

ne od innych jakim s

ą

organizacje i zjawiska niejako

im przypisane jak np. kultury. Przyjm

ę

wi

ę

c za literatur

ą

,

ż

e organizacja jest kultur

ą

i

równie

ż

,

ż

e kultura to metafora rdzenna (Kostera, 2003). Powi

ą

zanie tych dwóch

stwierdze

ń

jest oczywiste i jest nim człowiek oraz jego działania, które i w jednym i w

drugim przypadku prowadz

ą

do wyra

ż

enia siebie poprzez tworzenie znacze

ń

i

symboli. Prowadzi to do jednego wniosku, i

ż

kultura „jako metafora rdzenna oznacza,

ż

e jest „czym

ś

, czym organizacja jest”.” (Kostera, 2003, s. 31) Dodatkowo uwa

ż

am

za jedno z trafniejszych stwierdze

ń

odnosz

ą

cych si

ę

do kultury, zdanie Kostery

(2003, s 34): „bez kultury nie ma człowieka”. Jednocze

ś

nie równie cenne i niezwykle

pomocne w opisywaniu terenu badawczego stało si

ę

przyj

ę

cie,

ż

e „rozumienie

kultury, jak podkre

ś

la Geertz, oznacza dostrzeganie normalno

ś

ci [ludzi] bez

redukowania ich unikalno

ś

ci” (Geertz 1973, s.14 cytowany przez Koster

ę

2003, s.35).

Istniej

ą

dwa jednocze

ś

nie współistniej

ą

ce spojrzenia na to, czym jest

organizacja i okre

ś

lenie tego, z którym bardziej si

ę

identyfikuj

ę

i z którego wprost

wynikaj

ą

moje metody badawcze, jest kluczowym elementem niezb

ę

dnym do

dalszych rozwa

ż

a

ń

w tym temacie.

Organizacje mo

ż

na bada

ć

na dwa podstawowe sposoby: jako przedmiot lub

jako proces. (Kostera, 2008, s.19)

ś

aden z nich nie mo

ż

e by

ć

jednoznacznie zanegowany i nie mo

ż

na z cał

ą

pewno

ś

ci

ą

stwierdzi

ć

,

ż

e jeden jest lepszy od drugiego. Trzeba natomiast wiedzie

ć

,

ż

e „je

ś

li patrzymy na organizacj

ę

jako proces, to nie istniej

ą

takie naukowe metody

background image

13

badawcze, które jednocze

ś

nie pozwoliłyby studiowa

ć

j

ą

jako przedmiot, i odwrotnie”.

(Kostera, 2008, s.19) W zwi

ą

zku z tym,

ż

e metody badawcze stosowane w tej

ż

e

pracy to przede wszystkim metody jako

ś

ciowe rozci

ą

gni

ę

te w czasie, nie mogłam si

ę

nie zwróci

ć

ku spojrzeniu na organizacj

ę

jako proces.

Weick wyró

ż

nił cztery etapy procesu organizowania, składaj

ą

ce si

ę

na jeden

cykl. Pierwszym etapem jest inscenizacja (enactment), polegaj

ą

ca na uj

ę

ciu w

nawias fragmentu otoczenia i nadanie mu realno

ś

ci poprzez podejmowanie

działa

ń

. Drugim etapem jest selekcja (selection) w trakcie której ludzie staraj

ą

si

ę

zmniejszy

ć

niepewno

ść

, obejmuj

ą

c działania swoimi schematami

poznawczymi. Dzi

ę

ki temu działania i wydarzenia zaczynaj

ą

sprawia

ć

wra

ż

enie sensownej cało

ś

ci. Kolejnym etapem jest przechowywanie

(retencion) , polegaj

ą

ce na tym,

ż

e wyniki działa

ń

s

ą

zachowywane w

schematach poznawczych. Na ka

ż

dym z tych etapów kluczowe jest tworzenie

sensu i d

ąż

enie do rozumienia cało

ś

ci (Weick, 1995 cytowany przez Koster

ę

,

2008, s. 20)

Kultura korporacji mi

ę

dzynarodowych interesuje ju

ż

od dawna. Dobosz (1999) ju

ż

10

lat temu badała jedn

ą

z najwi

ę

kszych tego typu organizacji na

ś

wiecie, której polska

filia w tej chwili broni si

ę

przed upadkiem w zwi

ą

zku ze

ś

wiatowym kryzysem

gospodarczym. Latusek (2004) wkroczyła w

ś

wiat kierowników w podobnych

organizacjach i obserwowała ich walk

ę

podczas konfrontacji ich rodzimej kultury

narodowej z przekonaniami i symbolami ich podwładnych i współpracowników. Przy

okazji wzmiankowania o tej

ż

e etnografii istotnym jest,

ż

e Latusek potwierdza istnienie

swego rodzaju nadkultury, tworzone przez konkretne grupy stanowiskowe, w tym

przypadku menad

ż

erskie. (Dobosz, 1999 i Latusek, 2004 cytowane przez Koster

ę

,

2007) Bez w

ą

tpienia aspekt wielonarodowo

ś

ci pojawi si

ę

równie

ż

w tej

ż

e pracy.

background image

14

Bior

ą

c pod uwag

ę

fakt, i

ż

znakomita wi

ę

kszo

ść

etnografów posługuje si

ę

i

pracuje w zało

ż

eniach paradygmatu interpretatywnego nie ma znaczenia rodzaj

badanej organizacji. Badania wykonane przez Młotkowsk

ą

–Nowak (2007) czy

Turskiego (2006) w, z pozoru odległej charakterowo od korporacji mi

ę

dzynarodowej,

organizacji jak

ą

jest urz

ą

d, niczym nie ró

ż

ni

ą

si

ę

od moich bada

ń

, czy bada

ń

Dobosz

oraz Latusek.

Kultura organizacji jest medium

ż

ycia społecznego, umo

ż

liwiaj

ą

cym

uczestnikom organizacji komunikacj

ę

i nadaj

ą

cym sens ich działaniom,

do

ś

wiadczeniom i wyborom. (Kostera, 2005, s.35 cytowana przez Młotkowsk

ą

-

Nowak, 2007, s. 23)

W zwi

ą

zku z czym mo

ż

na przez jej pryzmat wnioskowa

ć

na temat wszystkich

aspektów działalno

ś

ci organizacji, bez nadawania szczególnych znacze

ń

rodzajom

samych organizacji.

Ka

ż

de z wy

ż

ej wymienionych opracowa

ń

ż

niło si

ę

przede wszystkim

w

ą

tkami, które wysuwały si

ę

na główny plan oraz ich interpretacj

ą

dokonan

ą

przez

badacza. Proces poszukiwania głównych symboli danej organizacji, ich identyfikacji i

przede wszystkim zrozumienia jest najtrudniejszym a jednocze

ś

nie przynosi

najwi

ę

cej satysfakcji etnografowi. Zaznaczone przeze mnie w

ą

tki s

ą

bardzo

uniwersalne. Nie s

ą

to zjawiska charakterystyczne tylko i wył

ą

cznie dla mojego

terenu, bior

ą

c pod uwag

ę

ich ogólne znaczenie przedstawione poni

ż

ej. Ich

identyfikacj

ę

i nadanie wymiaru indywidualnego dla danej organizacji zamieszcz

ę

w

konkluzjach na ko

ń

cu pracy.

Pracownicy

Zarówno w osobie podwładnych jak i przeło

ż

onych s

ą

to osoby

zatrudnione w danej organizacji lub działaj

ą

ce na jej rzecz, w

przypadku

wolontariatu.

Powtarzaj

ą

c

pytanie

Barbary

background image

15

Czarniawskiej –Joerges (Dobosz 1999 za Czarniawsk

ą

-

Joerges 1992), które ju

ż

si

ę

pojawiło :czym byłaby organizacja,

gdyby pewnego dnia nie przyszedł do niej

ż

aden pracownik?,

odzwierciedlona jest rola i miejsce pracowników w organizacji.

S

ą

to jej twórcy i uczestnicy jednocze

ś

nie.

Open space

„Open space to obowi

ą

zuj

ą

cy model aran

ż

acji wn

ę

trz w

siedzibach wielu firm uwa

ż

aj

ą

cych si

ę

za post

ę

powe. Nie jest

to jednak styl nowoczesny. Od ko

ń

ca XIX wieku organizowano

tak prac

ę

maszynistów polegaj

ą

c

ą

na mechanicznym

powtarzaniu czynno

ś

ci. W połowie ubiegłego stulecia open

space dorobił si

ę

kuriozalnych

ś

cianek działowych daj

ą

cych

iluzj

ę

prywatno

ś

ci. W filmach z tamtego okresu pojawiaj

ą

si

ę

ogromne sale wypełnione boksami i dymem papierosowym.

Mimo

ż

e palenie zostało ju

ż

w biurach zakazane, urz

ą

dzanie

open space wci

ąż

jest legalne.

3

Prawa i

przywileje

W systemie prawa pracy podstawowym aktem prawnym

reguluj

ą

cym wzajemne prawa i obowi

ą

zki stron stosunku pracy

jest Kodeks pracy.

[…] Polski kodeks pracy w art. 10 – 18

definiuje podstawowe

zasady prawa pracy w nast

ę

puj

ą

cy sposób:

1. ka

ż

dy ma prawo do podj

ę

cia pracy;

2. ka

ż

dy ma swobod

ę

nawi

ą

zywania stosunków pracy;

3. ka

ż

dy ma prawo do wolno

ś

ci pracy, tzn. na prawo do

zerwania stosunku pracy;

4. pracodawca ma obowi

ą

zek poszanowania dóbr

3

A. Stanisławska, 14.01.2009, W szponach open space, artykuł zamieszczony na stronie internetowej

Rzeczpospolitej, (http://www.rp.pl/artykul/9141,248343_W_szponach_open_space.html)

background image

16

osobistych pracownika;

5. pracownicy powinni by

ć

traktowani równo;

6. nie wolno dyskryminowa

ć

pracowników ze wzgl

ę

du na

ras

ę

, płe

ć

, wyznanie itp. ;

7. pracownik ma prawo do godziwego wynagrodzenia;
8. pa

ń

stwo ma obowi

ą

zek chroni

ć

uprawnienia

pracowników, w oparciu o automatyzm prawny;

9. pracownicy i pracodawcy maj

ą

prawo tworzy

ć

i

przyst

ę

powa

ć

do organizacji zawodowych;

10. pracownicy maj

ą

prawo do partycypacji w zarz

ą

dzaniu

firm

ą

w zakresie spraw dotycz

ą

cych ich osobi

ś

cie.

4

Je

ż

eli chodzi o przywileje to wła

ś

nie szczególn

ą

rol

ę

przypisuje

si

ę

odr

ę

bnym

regulaminom,

które

wprowadza

sama

organizacja. Okre

ś

laj

ą

zazwyczaj dodatkowe, nie zapewnione

w kodeksie pracy, bonusy i nagrody, za osi

ą

gni

ę

cia zawodowe

wykraczaj

ą

ce poza standardowe obowi

ą

zki.

Procedury

Antoine de Saint- Exupery powiedział: „Obowi

ą

zek rozpoznasz

po tym przede wszystkim,

ż

e nie pozostawia ci on prawa

wyboru.” Zachowanie procedur w codziennej pracy jest dla

wielu organizacji kluczowym dla osi

ą

gni

ę

cia harmonii i

zrozumienia

pracy,

zwłaszcza

w

organizacjach

mi

ę

dzynarodowych. Im silniejsze s

ą

ż

nice kulturowe w tego

typu organizacjach tym wymagalno

ść

stosowania si

ę

do

procedur jest wi

ę

ksza.

Dress code

Organizational dress comprises the clothing (e.g., jacket, skirt,

pants) and artifacts (e.g., name tag, smock, jewelry) that

employees of an organization wear while at work (Rafaeli &

Pratt, 1993). As Rafaeli and Pratt (1993) noted in their review

of the meaning and impact of this symbol, organizational dress

4

http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_pracy

background image

17

serves two key functions: it asserts control, and it conveys

identity [podkre

ś

lenie –S

Ś

]”

5

J

ę

zyk

Wg Scheina nale

ż

y do pierwszego poziomu kultury: artefaktów.

Artefakty j

ę

zykowe daj

ą

si

ę

zidentyfikowa

ć

jako jedne z

pierwszych. Specyficzny j

ę

zyk organizacji

ś

wiadczy o jej

odr

ę

bno

ś

ci i cz

ę

sto charakteryzuje rodzaj relacji pomi

ę

dzy jej

członkami. (Dobosz, 1999)

Zagadnienia, które przedstawiłam powy

ż

ej znajduj

ą

si

ę

w centrum mojego

zainteresowania. Szczególnie ich splot i odczytane znaczenie kulturowe, w

poł

ą

czeniu z bardzo wysok

ą

pozycj

ą

pracy w systemie warto

ś

ci pracowników,

otwiera

w

tej

pracy

pole

do

refleksji

i

eksploracji.

5

Michael G. Pratt i Anat Rafaeli, Organizational Dress as a Symbol of Multilayered Social Identities w The

Academy of Management Journal, Vol. 40, No. 4, (Aug., 1997), pp. 862-898, p. 865

background image

18

Rozdział III CZ

ĘŚĆ

EMPIRYCZNA

Wpłyn

ą

łem na suchego przestwór oceanu,

Wóz nurza si

ę

w zielono

ść

i jak łódka brodzi,

Ś

ród fali ł

ą

k szumi

ą

cych,

ś

ród kwiatów powodzi,

Omijam koralowe ostrowy burzanu.

Ju

ż

mrok zapada, nigdzie drogi ni kurhanu;

Patrz

ę

w niebo, gwiazd szukam, przewodniczek łodzi;

Tam z dala błyszczy obłok - tam jutrzenka wschodzi;
To błyszczy Dniestr, to weszła lampa Akermanu.

Stójmy! - jak cicho! - słysz

ę

ci

ą

gn

ą

ce

ż

urawie,

Których by nie do

ś

cigły

ź

renice sokoła;

Słysz

ę

, k

ę

dy si

ę

motyl kołysa na trawie,


K

ę

dy w

ąż

ś

lisk

ą

piersi

ą

dotyka si

ę

zioła.

W takiej ciszy - tak ucho nat

ęż

am ciekawie,

ś

e słyszałbym głos z Litwy. - Jed

ź

my, nikt nie woła

.

Adam Mickiewicz, Stepy akerma

ń

skie


3.1 Paradygmat->metafora->metodologia



Zgodnie z tym, co zaznaczyłam w nieco pseudograficzny sposób w tytule

podrozdziału wzoruj

ą

c si

ę

na rysunku Kostery (2003) za Morganem (1987) oraz

pod

ąż

aj

ą

c za wywodami sporz

ą

dzonymi przeze mnie w rozdziale drugim, rozwa

ż

ania

nad empiryczn

ą

cz

ęś

ci

ą

pracy rozpoczn

ę

od zapoznania czytelnika z paradygmatem

jaki wyznaj

ę

, aby nast

ę

pnie sformułowa

ć

i przedstawi

ć

metafor

ę

, któr

ą

si

ę

posłu

ż

yłam oraz wyjawi

ć

metody badawcze, które wykorzystałam. To wszystko mam

nadziej

ę

pomo

ż

e zrozumie

ć

mój punkt widzenia albo chocia

ż

uzna

ć

go za spójny i

adekwatny do tego, co zostanie napisane w dalszej cz

ęś

ci tego rozdziału.

Miałam bardzo du

ż

y problem z wyborem paradygmatu, który w pełni

odzwierciedlałby moje przekonania. Nie jestem w stanie teraz stwierdzi

ć

, czy to wina

mojej zło

ż

onej natury, niezdecydowania, czy raczej niedostatecznej wiedzy na ich

temat. Jakkolwiek paradygmaty opisuj

ą

ce od razu były mi du

ż

o bli

ż

sze ni

ż

radykalne,

background image

19

to ju

ż

wybór pomi

ę

dzy paradygmatem funkcjonalistycznym i interpretatywnym okazał

si

ę

zbyt trudny. Szukałam w nich odpowiedzi: jak postrzega

ć

rzeczywisto

ść

?, czy to

my- ludzie j

ą

tworzymy, czy ona ju

ż

jest, a my j

ą

tylko modyfikujemy?, jaka jest moja

rola, jako badacza w tym wszystkim: opisywa

ć

, wnioskowa

ć

, radzi

ć

? Starałam si

ę

przeczyta

ć

jak najwi

ę

cej na temat paradygmatów, jednak to, co okazało si

ę

decyduj

ą

ce przy ostatecznym wyborze znalazłam u Kostery (2003):

„Uczestnicy widz

ą

swój

ś

wiat jako oczywisty, lecz zadaniem badacza jest

ukazanie w jaki sposób powstał. Badacz powinien wi

ę

c interpretowa

ć

zjawiska

społeczne” (s.16).

Jedno zdanie znajduj

ą

ce si

ę

przy opisie paradygmatu interpretatywnego okre

ś

liło

jednocze

ś

nie moj

ą

rol

ę

- badacza oraz zakres czynno

ś

ci, które powinny ograniczy

ć

si

ę

do interpretowania. To mi wystarczyło, aby w pełni móc si

ę

z nim uto

ż

sami

ć

i aby

stał si

ę

on podstaw

ą

do sformułowania metafory.

Dobr

ą

metafor

ę

niełatwo spotka

ć

nawet w poezji najwy

ż

szych lotów.

Skomponowanie odpowiedniej metafory dla organizacji jest równie trudne. Czy

ż

nie

łatwiej jest nada

ć

skomplikowan

ą

metafor

ę

banalnemu zjawisku, ni

ż

zrozumiale i

prosto opisa

ć

to, co zawiłe i zło

ż

one? Przyznam,

ż

e od momentu przekroczenia

progu Paca, wiedziałam,

ż

e wkraczam w inny

ś

wiat. Jednak dopiero po zako

ń

czeniu

bada

ń

byłam w stanie okre

ś

li

ć

jak dalece był on „inny”. Ludzie, podobni do mnie,

jedni młodzi, drudzy nieco starsi, tylko otoczenie inne, prawa, zwyczaje, obowi

ą

zki.

Ta korporacja stała si

ę

dla mnie odległym krajem o odmiennej kulturze, a ja stałam

si

ę

bosym podró

ż

nikiem, który postanowił go zwiedzi

ć

. Boso, czyli bez swojej wiedzy,

do

ś

wiadczenia, uprzedze

ń

i przekona

ń

, penetrowałam archetypy i mity Pacinimeg.

Kraj jest tylko krajem, a nie układem słonecznym jak u Dobosz (1999), poniewa

ż

organizacja ta wydała mi si

ę

zbyt bliska i przyjazna, co sprawili napotkani tam ludzie.

background image

20

Jednocze

ś

nie jest na tyle daleka poprzez odmienno

ść

zachowa

ń

i kultury,

ż

eby kraj

ten był odległym i niezbadanym. Formułuj

ą

c metafor

ę

nie tylko dla organizacji ale

równie

ż

dla siebie samej, stworzyłam mam nadziej

ę

jeszcze bardziej spójny obraz

mojego postrzegania rzeczywisto

ś

ci, który wprost wynika z paradygmatu

interpretatywnego, z którym si

ę

uto

ż

samiam oraz zach

ę

ci czytelnika do

towarzyszenia mi w dalszych rozwa

ż

aniach.

Metafora podró

ż

y nie jest moim dziełem. Jej rodzicami s

ą

Kendall i Kendall,

którzy po raz pierwszy wprowadzili j

ą

do literatury. Co mnie jednak odwiodło od

pełnej identyfikacji z ich spojrzeniem to fakt,

ż

e sformułowana przez nich metafora

podró

ż

y opisywała w

ę

drówk

ę

po morzu. Oczywi

ś

cie mój brak entuzjazmu nie wynika

z tego,

ż

e by

ć

mo

ż

e nie przepadam a tego typu

ś

rodkami transportu, ale pewne

składowe tej

ż

e metafory nie pokrywaj

ą

si

ę

do ko

ń

ca z tym co zaobserwowałam na

moim terenie. Jakkolwiek wiele innych metafor posiadało brakuj

ą

ce elementy, to nie

wyra

ż

ały innych, które były niezb

ę

dne.

Jestem

ś

wiadoma,

ż

e by

ć

mo

ż

e nawet stworzona przeze mnie metafora

b

ę

dzie dla niektórych niepełna lub niewystarczaj

ą

ca, dlatego ograniczyłam

nawi

ą

zywanie do niej do absolutnego minimum.

Zgodnie z powiedzeniem,

ż

e „koniec j

ę

zyka za przewodnika”, postanowiłam

przede wszystkim rozmawia

ć

. W tym celu wykorzystałam wywiad antropologiczny.

Przeprowadziłam pi

ę

tna

ś

cie wywiadów z pracownikami

ś

redniego szczebla oraz dwa

z mened

ż

erami w terminie od czerwca do grudnia 2008 roku. Wywiady z

mened

ż

erami były krótkie, około półgodzinne, natomiast wywiady z pracownikami

ś

redniego szczebla trwały od dwudziestu do osiemdziesi

ę

ciu minut. Zdołałam jedynie

porozmawia

ć

z uczestnikami jednego z wielu projektów realizowanych przez

Pacinimeg, głównie dlatego,

ż

e moje wej

ś

cie do firmy zapewniła mi osoba wła

ś

nie z

background image

21

tego

ż

projektu i nie byłam w stanie nawi

ą

za

ć

kontaktu z kimkolwiek spoza niego.

Spo

ś

ród tych pi

ę

tnastu wywiadów a

ż

dziewi

ęć

to wywiady z osobami na stanowisku

junior accountant, najni

ż

szym w hierarchii, dwa z osobami na stanowisku accounant,

z trzema na stanowisku senior accountant oraz jedn

ą

team leaderk

ą

. Podejrzewam,

ż

e okre

ś

lenia stanowisk nie s

ą

dla wi

ę

kszo

ś

ci trudne do przetłumaczenia, wi

ę

c

celowo u

ż

yłam nazw w j

ę

zyku angielskim. Poza tym zastosowałam si

ę

tym samym

do tego, co zaleca Kostera (2003): „[d]obry antropolog kultury musi nauczy

ć

si

ę

j

ę

zyka swojego terenu”- wi

ę

c przej

ę

łam terminologi

ę

jak

ą

posługuj

ą

si

ę

uczestnicy

„mojej” organizacji. Poni

ż

sza tabela prezentuje pseudonimy wszystkich moich

rozmówców, stanowisko, które zajmowali oraz czas naszej rozmowy.

Pseudonim rozmówcy

Wiek, stanowisko

Czas rozmowy

Pani z Holandii

26 lat, junior accountant

1h20min

Pan z Holandii

30 lat, junior accountant

1h

Pani z Wielkiej Brytanii

37 lat, accountant

55min.

Pan z Wielkiej Brytanii

23 lata, junior accountant

48min.

Pani z Polski

33 lata, team leader

1h

Pan z Polski

28 lat, accountant

1h15min.

Pani ze Szwecji

25 lat, junior accountant

1h20min.

Pan z W

ę

gier

24 lata, junior accountant

40min.

Pani z W

ę

gier

29 lat, senior accounant

35min.

Pan z Francji

26 lat, senior accountant

1 h 10 min

Pani z Francji

23 lata, junior accounant

1 h

Pan z Niemiec

33 lata, senior accounant

40 min.

Pani z Niemiec

27 lat, junior accounant

20 min.

background image

22

Pani z Włoch

25 lat, junior accounant

1 h

Pani z Hiszpanii

26 lat, junior accounant

35 min

Pani Manager I

32 lata, junior manager

35 min.

Pani Manager II

36 lat, project manager

25 min.

Pierwszy wywiad był nieporadny, pomimo,

ż

e bardzo starałam si

ę

, aby

atmosfera sprzyjała rozmowie, a moje pytania nie narzucały zbyt oczywistych

odpowiedzi. Stało si

ę

tak dlatego,

ż

e chciałam nakierowa

ć

rozmow

ę

na tematy w

moim mniemaniu problematyczne i ciekawe, co jednak nie pokryło si

ę

z punktem

widzenia mojego rozmówcy, który prawdopodobnie znudzony i zniecierpliwiony

uciekał od odpowiedzi zarówno słowem jak i wzrokiem. Jednak

ż

e był to najdłu

ż

szy z

moich wywiadów. Ka

ż

dy kolejny był krótszy. Podejrzewam,

ż

e było to skutkiem

mojego rosn

ą

cego do

ś

wiadczenia w rozmawianiu z lud

ź

mi, zadawania dobrych pyta

ń

i czytania j

ę

zyka ciała moich rozmówców. Jakkolwiek najcz

ę

stsz

ą

przyczyn

ą

tego

ż

faktu był po prostu po

ś

piech i brak czasu, który mogliby mi po

ś

wi

ę

ci

ć

moi rozmówcy.

Zaskakuj

ą

cy jest fakt,

ż

e dzi

ę

ki badaniom, dopiero nauczyłam si

ę

rozmawia

ć

i

słucha

ć

. Chłon

ę

łam ka

ż

de zdanie i słowo, wyzbyłam si

ę

jak

ż

e powszechnej cechy,

ż

e słyszymy, tylko to, co chcemy usłysze

ć

i okazało si

ę

jak wiele inni ludzie maj

ą

nam do powiedzenia. Moi rozmówcy to młode osoby, głównie studenci, z których

najstarsza miała 37 lat. W pierwszych wywiadach zadawałam pytania otwarte na

temat typowego dnia w pracy, czy współpracowników. Cz

ę

sto pierwsze pytanie

dotyczyło j

ę

zyka ciała zbli

ż

aj

ą

cego si

ę

rozmówcy, a w ostatniej fazie, kiedy ju

ż

osoby

przeze mnie zaproszone znały mnie, to one zaczynały rozmow

ę

, nie zwracaj

ą

c ju

ż

uwagi na dyktafon czy fakt,

ż

e notuj

ę

. Moje notatki z wywiadów opisywały czas i

okoliczno

ś

ci rozmowy oraz jej przebieg, czyli to czego nie mo

ż

na było usłysze

ć

na

background image

23

dyktafonie. Pomagało mi to pó

ź

niej w interpretacji i transkrypcji wywiadu, co

uczyniłam dopiero po przeprowadzeniu ostatniej rozmowy 12 grudnia 2008 roku.

Sp

ę

dziłam równie

ż

około 30 dni z przerwami na obserwacji bezpo

ś

redniej. Na

pocz

ą

tku starałam si

ę

aby była to obserwacja nieuczestnicz

ą

ca, ale nie mogłam

wyzby

ć

si

ę

wewn

ę

trznej potrzeby interpretowania i wnioskowania, zwłaszcza kiedy

procesy i zjawiska przeze mnie obserwowane w organizacji przestały by

ć

mi po

pewnym czasie zupełnie obce tak, jak to było na pocz

ą

tku. Nie mogłam przecie

ż

udawa

ć

,

ż

e nie wiem dlaczego biuro pustoszeje około godziny 13 ka

ż

dego

dnia…Czytaj

ą

c o metodach badawczych u Kostery (2003) bardzo zainteresował

mnie shadowing. Wydał mi si

ę

metod

ą

o wielkim potencjale i mo

ż

liwo

ś

ciach. Mimo,

ze znalazłam osob

ę

, która nie miała nic przeciwko, abym była jej „cieniem”, to jednak

efekt, w postaci moich notatek, był marny. Moje wrodzone gadulstwo i nadmierna

czasami ch

ęć

zdobycia kontaktu z drug

ą

osob

ą

sprawiały,

ż

e zamiast obserwowa

ć

zam

ę

czałam t

ę

osob

ę

pytaniami niekoniecznie na temat jej pracy. Ju

ż

po jednym

dniu osoba zniech

ę

cona, poniewa

ż

skutecznie swoj

ą

obecno

ś

ci

ą

zmniejszałam jej

wydajno

ść

w pracy, była zmuszona zrezygnowa

ć

z udziału w badaniu. To

ś

wiadczy

tylko o tym jak wiele musz

ę

si

ę

jeszcze nauczy

ć

i jak bardzo praca ta b

ę

dzie jeszcze

niedoskonała.

Badania przerwałam kiedy jedna z mened

ż

erek zaproponowała mi prac

ę

,

twierdz

ą

c,

ż

e i tak ju

ż

znam wszelkie procedury na tyle, aby oby

ć

si

ę

bez wst

ę

pnego

szkolenia i była gotowa przyj

ąć

mnie od razu. Wtedy stwierdziłam,

ż

e nastał ten

moment, kiedy przestałam by

ć

kim

ś

z zewn

ą

trz, kiedy organizacja, któr

ą

tylko

badałam mnie zasymilowała, kiedy zapragn

ę

łam przeprowadzi

ć

si

ę

do kraju, który

tylko zwiedzałam…

background image

24

3.2 Ponad 40 lat tradycji…

Forty years on, our challenge is to maintain our momentum, while

preserving our differences and the spark of innovation that enables us

to work in an original way both together and with our clients. [Paul

Hermelin, CEO Pacinimeg]

6

Nie mogłabym pozostawi

ć

czytelnika w stanie niewiedzy lub odesła

ć

go do

strony internetowej firmy. Po pierwsze zaburzyłoby to spójn

ą

wizj

ę

całej opowie

ś

ci o

Pacinimeg, a po drugie byłoby chyba dowodem na nieuzasadnione lenistwo autorki.

Co prawda materiał, który tu lu

ź

no przytaczam pochodzi w głównej mierze stamt

ą

d,

to jednak traktuj

ę

go jako najbardziej wiarygodny i rzetelny, a tym samym godny

czytelnika.

Pocz

ą

tki Pacinimeg si

ę

gaj

ą

lat sze

ść

dziesi

ą

tych dwudziestego wieku. W

1967 roku niejaki Serge Kampf zało

ż

ył, w swoim dwupokojowym mieszkaniu w

Grenoble we Francji, firm

ę

oferuj

ą

c

ą

wsparcie IT o nazwie Itegos. W ci

ą

gu 8 lat firma

ewoluowała z małego prywatnego interesu lokalnego w organizacj

ę

o zasi

ę

gu

globalnym. Ewolucja ta obejmowała zarówno tworzenie własnych filii w ró

ż

nych

miastach francuskich, jak równie

ż

w ko

ń

cowym etapie tego

ż

okresu fuzj

ę

z

Pacinimeg, przedsi

ę

biorstwem równie

ż

oferuj

ą

cym wsparcie IT oraz kupno

ameryka

ń

skiej firmy komputerowej Inimeg Computer Systems. Tym samym 1

stycznia 1975 roku powstał Pac Inimeg Itegos Group zatrudniaj

ą

ca 1500

pracowników na

ś

wiecie.

6

Cytat Paul Hermelin, CEO Pacinimeg, zaczerpnięty ze strony internetowej

http://www.PacInimeg.com/about/history

background image

25

Integracja trzech firm nie była prosta, wymagała wielu zabiegów

organizacyjnych oraz zarz

ą

dzania na najwy

ż

szym poziomie. Dzi

ę

ki temu lata

siedemdziesi

ą

te i osiemdziesi

ą

te, które charakteryzował ogólno

ś

wiatowy rozkwit ery

komputerów, były równie

ż

bardzo owocne dla Pac Inimeg Itegos. Aby jednak

ograniczy

ć

koszty ci

ą

głego inwestowania w coraz to nowszy sprz

ę

t, co byłoby

konieczne dla utrzymania firmy na wysokim poziomie, postanowili zredukowa

ć

usługi

serwisu samych maszyn na rzecz usług intelektualnych, czyli wła

ś

nie doradztwa i

konsultingu. Mimo,

ż

e ju

ż

w 1975 roku firma była obecna w 21 krajach, aby utrzyma

ć

tendencj

ę

rozwojow

ą

i nadal by

ć

konkurencyjnym na rynku globalnym Pac postawił

na dalsz

ą

ekspansj

ę

. Poza kolejnymi oddziałami firmy powstaj

ą

cymi w krajach

wysoko rozwini

ę

tych, zało

ż

ono równie

ż

pierwsz

ą

fili

ę

w Stanach Zjednoczonych,

rozpoczynaj

ą

c tym samym prawdziw

ą

ś

wiatow

ą

ekspansj

ę

. Efektem tego były wyniki

finansowe firmy osi

ą

gaj

ą

ce pod koniec 1989 roku miliard euro oraz zatrudnienie

oscyluj

ą

ce wokół 13 tysi

ę

cy pracowników.

Wraz z 1990 rokiem przyszło załamanie pozycji Pac Imineg na rynku IT,

pojawili si

ę

nowi konkurenci, którzy byli bardziej elastyczni i du

ż

o szybciej przyswajali

pojawiaj

ą

ce si

ę

w zastraszaj

ą

cym tempie nowo

ś

ci tej bran

ż

y. Firma potrzebowała

restrukturyzacji i to we wszystkich aspektach w jak najszybszym czasie. Momentem

przełomowym był spadek warto

ś

ci firmy w 1991 o 10% w stosunku do roku

poprzedniego. To spowodowało,

ż

e 550 głównych dyrektorów opracowało bardzo

trudny i szczegółowy plan koniecznych do wprowadzenia zmian pod nazw

ą

Genesis.

Dwudziesto- czteromiesi

ę

czny plan zako

ń

czył si

ę

sukcesem, którego rezultaty

mo

ż

emy podziwia

ć

do dzisiaj. Jednym z głównych efektów jest wprowadzenie do

kodeksu firmy siedmiu głównych warto

ś

ci, wpajanych obecnie ka

ż

demu

pracownikowi firmy:

background image

26

Jak ma przyj

ść

audyt to wszyscy, ale to wszyscy maj

ą

przypi

ę

te nad

biurkiem te warto

ś

ci: uczciwo

ść

, odwaga, zaufanie, wolno

ść

, duch

zespołu, skromno

ść

i zabawa. Musisz je zna

ć

na blach

ę

, bo nawet przy

ś

niadaniu mened

ż

erka mo

ż

e Ci

ę

o nie zapyta

ć

[…] to si

ę

cz

ę

sto

zdarza. [Pan z W

ę

gier]

Aby zapewni

ć

jak najlepsze warunki dla przyswojenia nowych zasad

utworzono Uniwersytet Pacinimeg niedaleko Pary

ż

a, gdzie w ci

ą

gu pierwszych 2 lat

przeszkolono ponad dziesi

ęć

tysi

ę

cy mened

ż

erów i pracowników ni

ż

szego szczebla.

Firma od pocz

ą

tku bazowała na przej

ę

ciach i fuzjach i nawet podczas transformacji z

tego nie zrezygnowała. Wykorzystuj

ą

c w pełni swoj

ą

nadal jeszcze siln

ą

pozycj

ę

wykupiła niemieck

ą

firm

ę

SCS, brytyjskiego Hoskynsa oraz dwie ameryka

ń

skie firmy

United Research Corporation i The Mac Group. Silne zaanga

ż

owanie we

wprowadzenie koniecznych zmian oraz uwa

ż

na obserwacja tendencji rynkowych

pozwoliła firmie przebrn

ąć

przez złe czasy.

Koniec lat dziewi

ęć

dziesi

ą

tych to bardzo gor

ą

cy okres dla globalnej

gospodarki. Wprowadzenie euro czy galopuj

ą

ce procesy globalizacyjne wprowadziły

Pacinimeg na zupełnie nowe wody. Poci

ą

gn

ę

ło to za sob

ą

kolejne kroki maj

ą

ce na

celu zaznaczenia pozycji firmy na rynku mi

ę

dzynarodowym. Podpisano umowy

aliansu z Microsoft, Oracle i Sun Microsystems. W mi

ę

dzyczasie Pacinimeg stało si

ę

liderem we wprowadzeniu systemu SAP a warto

ść

jego sprzeda

ż

y w ci

ą

gu trzech lat

od 1996 do 1999 roku niemal si

ę

podwoiła. Obecnie firma współpracuje równie

ż

z

takimi pot

ę

gami bran

ż

y IT jak Symantec i Novell. Sama ma jednak aspiracje to bycia

pot

ę

g

ą

ale bran

ż

y konsultingowej i outsourcingu. Jednym z ostatnich przej

ęć

był

zakup cz

ęś

ci konsultingowej Ernsta &Younga w 2000 roku, co stało si

ę

skutecznym

background image

27

narz

ę

dziem do osi

ą

gni

ę

cia zamierzonego celu. Pod koniec 2003 roku stworzono 5

strategicznych jednostek biznesowych: Północnej Ameryki, Centralnej i Południowej

Europy, Północnej Europy i Azji Pacyficznej, Outsourcingu Europy i Itegos oraz 4

linie biznesu: outsourcing, konsulting, technologia i profesjonalne usługi o zasi

ę

gu

lokalnym.

W 2007 roku na 21 spotkaniu głównych dyrektorów sporz

ą

dzono plan rozwoju

na najbli

ż

sze lata. Plan pod nazw

ą

I

3

skupia si

ę

na trzech filarach: Industrialization,

Intimacy i Innovation (Industrializacja, Zaufanie i Innowacja). Firma ma aspiracje aby

by

ć

zdoln

ą

wprowadzi

ć

i poprowadzi

ć

swoich klientów przez technologie i pomóc im

tym samym w osi

ą

ganiu wysoko postawionych celów biznesowych.

Pacinimeg wprowadziło całkiem nowe poj

ę

cie do Technologii Biznesu i jest

nim Rightshore, który ł

ą

czy w sobie wszystkie zalety onshoringu, nearshoringu i

offshoringu

7

.

Siedziba Pacinimeg w Polsce znajduje si

ę

w Warszawie, jednak cało

ść

procesów biznesowych oferowanych przez rodzim

ą

fili

ę

odbywa si

ę

poza stolic

ą

: w

Krakowie, Katowicach i Wrocławiu. Polska jest lokacj

ą

oferuj

ą

c

ą

nearshoring dla firm

europejskich lub posiadaj

ą

cych oddziały w Europie. Kraków to centrum outsourcingu

procesów biznesowych, głównie ksi

ę

gowo

ś

ci. Natomiast Katowice i Wrocław to

centra outsourcingu procesów informatycznych. Ogólnie w Polsce Pacinimeg

zatrudnia ponad 3000 osób, którzy posługuj

ą

si

ę

wszystkimi j

ę

zykami europejskimi

oraz niektórymi azjatyckimi.

Pomimo francuskich korzeni firma ju

ż

dawno przestała by

ć

francusk

ą

. Obecnie

to jedna z najwi

ę

kszych korporacji globalnych na

ś

wiecie.

7

Wymienione pojęcia nazywają różne odmiany outsourcingu. Zjawisko już bardzo popularne i oznaczające

wydzielenie pewnych obszarów działalności firmy i zlecenie wykonywania tychże czynności firmom
zewnętrznym, zmniejszając tym samym koszty. Czytelnikowi polecam artykuł Marcina Pilaczyńskiego, Polska
centrum

outsourcingu,

13.06.2006,

zamieszczony

na

stronie

internetowej

http://wiadomosci.polska.pl/specdlapolski/article,Polska_centrum_outsourcingu,id,226236.htm

background image

28

3.3 Pierwsze wra

ż

enie, pierwszy dzie

ń

W zwi

ą

zku z tym,

ż

e projekty, które realizuje Pacinimeg s

ą

całkowicie

oddzielne i nie maj

ą

ze sob

ą

nic wspólnego, a osoba, która zapewniła mi wej

ś

cie do

firmy, jest jedynie pracownikiem ni

ż

szego szczebla w jednym z nich, moje badania

ograniczyły si

ę

do jednej z dwóch lokalizacji firmy w Krakowie. Na pocz

ą

tku byłam

odrobin

ę

zawiedziona, jednak jak si

ę

okazało, materiał badawczy przez mnie

zgromadzony był wystarczaj

ą

cy i zadowalaj

ą

cy.

Budynek, w którym mie

ś

ci si

ę

„mój” projekt znajduje si

ę

niedaleko Dworca

Głównego w Krakowie. Jest to jedna z nowszych inwestycji w mie

ś

cie prawie

całkowicie zaj

ę

ta przez Paca. Niewysoki pi

ę

ciopi

ę

trowy budynek dobrze komponuje

si

ę

z zabudow

ą

starego Krakowa. Aby przej

ść

przez parking z wyznaczonymi

równie

ż

miejscami dla rowerów, trzeba najpierw min

ąć

„stra

ż

nika”, którym jest

staruszka sprzedaj

ą

ca słynne precle krakowskie.

Nie da si

ę

koło niej przej

ść

oboj

ę

tnie. Zwłaszcza rano kiedy s

ą

jeszcze

gor

ą

ce i pachn

ą

na cał

ą

ulic

ę

[…] potem wszyscy siadamy przy

ś

niadaniu i jest co

ś

dobrego do kawy [Pan z Francji

8

]

W

ś

rodku okazuje si

ę

,

ż

e zaprojektowany na brył

ę

sze

ś

cianu budynek, ma

oszklony dach, który chroni patio z fontann

ą

i małymi drzewkami. Na parterze

znajduj

ą

si

ę

równie

ż

: bistro, kiosk, bank oraz biuro podró

ż

y. S

ą

równie

ż

4 windy, z

których tylko jedna prowadzi na ostatnie pi

ę

tro. Jednak o tym dowiedziałam si

ę

dopiero pó

ź

niej.

8

Moich rozmówców przyporządkowałam do krajów, dla których pracują, rozróżniając ich tylko ze względu na

płeć.

background image

29

Moja pierwsza wizyta była do

ść

oficjalna. Musiałam si

ę

pojawi

ć

o okre

ś

lonej

godzinie, tak, aby mened

ż

erka projektu mnie poznała i zaakceptowała. Wjechałam

wi

ę

c na czwarte pi

ę

tro, bo tam znajduje si

ę

główna recepcja, gdzie przywitały mnie

dwie młode dziewczyny. Podczas, gdy czekałam na osob

ę

, która mnie wprowadzi,

dokonałam króciutkiej obserwacji. Aby w ogóle si

ę

tutaj dosta

ć

musiałam po wyj

ś

ciu z

widny zapuka

ć

z oszklone drzwi poniewa

ż

, jak si

ę

potem okazało, wszystkie drzwi s

ą

zaopatrzone w specjalny czytnik kart magnetycznych, który blokuje zamek. Na

ś

cianie za recepcj

ą

umieszczone jest du

ż

e logo firmy oraz jej siedem głównych

warto

ś

ci, o których ju

ż

wspominałam. Warto

ś

ci napisane s

ą

w j

ę

zyku angielskim. Nie

zwróciła mojej uwagi bardzo du

ż

a liczba osób kr

ę

c

ą

ca si

ę

w pobli

ż

u. Co mnie jednak

zdziwiło to, to,

ż

e wi

ę

kszo

ść

z nich skupia si

ę

w pobli

ż

u jednego z pokoi, do którego

wnosi lub wynosi ró

ż

nej wielko

ś

ci paczki. Nie miałam jednak wi

ę

cej czasu aby si

ę

nad tym zastanawia

ć

bo przyszła znajoma mi osoba, aby mnie odebra

ć

. Otrzymałam

identyfikator z napisem visitor, kart

ę

magnetyczn

ą

do otwierania drzwi i zaproszono

mnie na kolejne pi

ę

tro. Pokonały

ś

my kilka stopni na szarej klatce schodowej i

weszły

ś

my do pomieszczenia, gdzie miałam prowadzi

ć

badania przez najbli

ż

sze pół

roku.

Przestrze

ń

, bo taka nazwa lepiej brzmi w odniesieniu do tego, co zobaczyłam.

Ogromna przestrze

ń

, która została spot

ę

gowania jeszcze wra

ż

eniem ostatniego

pi

ę

tra budynku, na którym si

ę

znajdowała. Du

ż

e okna od sufitu do podłogi, za którymi

rozpo

ś

cierał si

ę

widok samych dachów krakowskich osiedli, sprawiały wra

ż

enie

jakbym siedziała na szczycie niesamowicie wysokiej góry. Czy mi si

ę

wydawało, czy

rzeczywi

ś

cie widziałam z okna szczyty Tatr? Dostałam miejsce do siedzenia przy

jednym z pustych biurek. Krzesło wygodne, obrotowe, a biurko wyprofilowane.

Zapoznałam si

ę

z moimi s

ą

siadkami, Pani

ą

z Holandii i Pani

ą

ze Szwecji…

background image

30

3.4 Miejsce

To, co czyni wyj

ą

tkowymi pewne kraje to ich poło

ż

enie, ukształtowanie, klimat

oraz j

ę

zyk i kultura, które tworz

ą

ludzie. Jednym słowem to, co sprawia,

ż

e s

ą

niepowtarzalne to miejsce i ludzie. Dodatkowo o odmienno

ś

ci jednych narodów i

społeczno

ś

ci od innych stanowi

ą

ich prawa i obowi

ą

zki jako obywateli danego kraju.

Jako „bosy podró

ż

nik” postanowiłam opisa

ć

wła

ś

nie te czynniki: miejsce, ludzi, ich

prawa i obowi

ą

zki oraz j

ę

zyk w ró

ż

nych aspektach odnosz

ą

cych si

ę

do Pacinimeg,

które nasun

ę

li mi moi rozmówcy i które szczególne zwróciły moj

ą

uwag

ę

. Jako

pierwsze opisz

ę

miejsce, bo to ono najpierw zapada nam w pami

ęć

, a jego wygl

ą

d

cz

ę

sto ma decyduj

ą

cy wpływ na to, jak postrzegamy na dalszym etapie ludzi i jak

interpretujemy zjawiska, które w nim zachodz

ą

.

3.4.1 Open space

Przestrze

ń

, o której ju

ż

wspominałam nie jest pusta. Jest doskonale

zorganizowan

ą

przestrzeni

ą

. Zorganizowan

ą

w tzw. open space. Biurka ponad stu

osób s

ą

pogrupowane po sze

ść

i tym samym tworz

ą

zatoczki, do których wchodzi si

ę

z korytarza, stworzonego z jednej strony z szaf wypchanych segregatorami, a z

drugiej strony ze

ś

ciany, gdzie s

ą

drzwi do łazienek i kuchni. Na ko

ń

cu tego

pomieszczenia znajduje si

ę

wej

ś

cie do sali konferencyjnej. Na

ś

cianach wisz

ą

plakaty z ró

ż

nymi wykresami.

To s

ą

wykresy dotycz

ą

ce naszych osi

ą

gni

ęć

. Chwalimy si

ę

potencjalnym klientom, którzy nas odwiedzaj

ą

ilo

ś

ciami procesowanych

dokumentów oraz maciupe

ń

k

ą

ilo

ś

ci

ą

ę

dów. […] Pokazane s

ą

background image

31

równie

ż

niektóre nasze procedury, ale szczerze mówi

ą

c, to nawet nie

wiem kto si

ę

zajmuje robieniem tego.[Pan z Francji]

Organizacja przestrzeni biurowej w open space budzi mieszane uczucia w

ś

ród

pracowników.

Te boksy…przez te boksy umiera komunikacja. Czasami dochodzi do

tego,

ż

e dzwoni

ę

do kogo

ś

, kto siedzi naprzeciwko za

ś

ciank

ą

. [Pani z

Polski]

Ja to si

ę

czuj

ę

jak ko

ń

w boksie. Tylko mi owsa dorzuci

ć

. [Pani z

W

ę

gier]

Mi to nawet odpowiada, bo jak co

ś

chc

ę

to po prostu wstaje i mówi

ę

, a

czasami to nawet nie wstaj

ę

tylko si

ę

troch

ę

z krzesłem wysuwam. [Pan

z Niemiec]

Wspólne stanowisko zajmuj

ą

jedynie je

ś

li chodzi o miejsce pracy mened

ż

erów

wy

ż

szego szczebla. Jest to stanowisko raczej negatywne. Pracownicy czuj

ą

si

ę

odtr

ą

ceni i odizolowani.

Powiem tak, nasza firma opiera si

ę

na zasadach równo

ś

ci, pracujemy w

tym samym miejscu wszyscy, tymczasem od pewnego czasu siedz

ą

oni

w miejscu oddzielonym

ś

ciank

ą

. Ja na przykład na samym pocz

ą

tku

miałem przyjemno

ść

-nieprzyjemno

ść

siedzie

ć

z menagerem projektu

po drugiej stronie biurka. Wtedy była ta równo

ść

. [Pan z Holandii]

background image

32

Mi to si

ę

w ogóle nie podoba,

ż

e oni przeszli do osobnego pokoju.

Nasze teamy mieszaj

ą

tak,

ż

e nawet jak jest równe 6 osób w zespole,

to jedna zawsze siedzi ju

ż

w zatoczce kolejnego zespołu, a sami si

ę

odizolowali. [Pan z Francji]

To si

ę

mi jako

ś

kłóci. Z jednej strony mów im „cze

ść

” i po imieniu, a z

drugiej nie chc

ą

si

ę

integrowa

ć

. Mi to zwisa, bo wol

ę

jak mi szef na

głowie nie siedzi i nie patrzy na r

ę

ce, ale to i tak takie dziwne uczucie.

[Pan z W

ę

gier]

Sami mened

ż

erowie równie

ż

nie dostrzegaj

ą

wi

ę

kszych pozytywów zaistniałej

sytuacji.

Kiedy

ś

to jeszcze siedzieli

ś

my… znaczy my mened

ż

erowie… razem ze

wszystkimi, w takich samych boksach w jednym miejscu, no to si

ę

z

ka

ż

dym zagadało, poszło na piwo czy na imprez

ę

, nawet niefirmow

ą

.

Teraz, jak siedzimy w innym pomieszczeniu, to ju

ż

nie jest tak jak

wtedy. [Pani Mened

ż

er I]

Podobnie jak w zwiedzanych przez nas krajach, ka

ż

dy obiekt turystyczny czy

sławna osoba ma po

ś

wi

ę

con

ą

sobie tablic

ę

z podstawowymi informacjami, tak samo

przy ka

ż

dej zatoczce jest umieszczona tablica ze zdj

ę

ciami, imionami i nazwiskami

oraz j

ę

zykami jakimi si

ę

posługuj

ą

osoby w niej siedz

ą

ce. Dla wi

ę

kszo

ś

ci jest to du

ż

e

background image

33

udogodnienie, zwłaszcza,

ż

e w firmie panuje zasada mówienia sobie na „ty”, a nie

sposób jest od razu zapami

ę

ta

ć

stu imion.

Dobrze,

ż

e te tablice przy ka

ż

dym boksie ze zdj

ę

ciami, nazwiskami i

działem, którym si

ę

zajmujesz, bo mo

ż

esz chocia

ż

uda

ć

,

ż

e wiesz jak

kto

ś

ma na imi

ę

. [Pani z Polski]

Dostałam kiedy

ś

jakie

ś

pismo po niemiecku, przebiegłam si

ę

po biurze

wyszukałam na tablicy niemieck

ą

flag

ę

i w 2 minuty miałam

przetłumaczony tekst. Dobrze,

ż

e kto

ś

o tym pomy

ś

lał. [Pani ze

Szwecji]

Open space w kulturze korporacyjnej ewoluował z formy zupełnie wolnej od

jakichkolwiek granic do takiej, gdzie cienkie, niskie

ś

cianki pomi

ę

dzy biurkami dawały

chocia

ż

złudzenie prywatno

ś

ci. Wła

ś

nie tak

ą

form

ę

przyj

ę

ło Pacinimeg. O tyle o ile

sam open space nie ma zbyt wielu zwolenników, o tyle

ś

cianki s

ą

doceniane i

przyjmowane z entuzjazmem. Chocia

ż

ka

ż

dy ma ku temu inny powód.

Lubi

ę

sobie przypi

ąć

ż

ne rzeczy w moim boksie np. zdj

ę

cie mojego

dziecka. [Pani z Francji]

S

ą

dni kiedy dzi

ę

kuj

ę

Panu Bogu za te

ś

cianki. To s

ą

te dni, kiedy nie

mam co robi

ć

i buszuj

ę

w Internecie, a

ś

cianki sprawiaj

ą

,

ż

e nikt tego

nie widzi. [Pan z Niemiec]

background image

34

Mam tam wszystko, moje hasła do systemów, jakie

ś

aktualno

ś

ci,

rzeczy, których nie mog

ę

zapami

ę

ta

ć

, a o których nie mog

ę

zapomnie

ć

,

słówka szwedzkie, numery telefonów do mojej lokacji. Ka

ż

da

ś

cianka

jest zagospodarowana od góry do dołu i jeszcze mi mało. [Pani ze

Szwecji]

Mam taki patent. Jak mi si

ę

chce spa

ć

, to bior

ę

kartk

ę

i ołówek, opieram

głow

ę

na r

ę

ce i udaj

ę

,

ż

e co

ś

pisz

ę

, a tak naprawd

ę

ś

pi

ę

. Jak mam

czas to potrafi

ę

tak nawet godzin

ę

a i tak nikt nic nie widzi, bo s

ą

te

ś

cianki. [Pan z Niemiec]

3.4.2 Sprawa tarasu

W ka

ż

dym mie

ś

cie, które zwiedzamy jest takie miejsce, gdzie ludzie

szczególnie lubi

ą

przebywa

ć

. Odbywaj

ą

si

ę

tam ró

ż

ne imprezy kulturalne i prywatne

spotkania. Mieszka

ń

cy czuj

ą

si

ę

tam swobodnie i cz

ę

sto je odwiedzaj

ą

. Takim

miejscem w Pacinimeg jest taras.

Bezpo

ś

rednie wyj

ś

cie na taras znajduje si

ę

na pi

ą

tym pi

ę

trze budynku, czyli na

pi

ę

trze „mojego” projektu, dlatego głównie korzystaj

ą

z niego osoby pracuj

ą

ce w

tym

ż

e projekcie, chocia

ż

zdarzaj

ą

si

ę

równie

ż

przybysze z innych pi

ę

ter. Ka

ż

da

zatoczka biurek ma do dyspozycji drzwi balkonowe, które latem s

ą

nieustannie

otwarte. Pracownicy wykorzystuj

ą

pobyt na tarasie na swój sposób.

Ja chodziłam na taras tylko na papierosa i to dwa razy dziennie wi

ę

c

nie czuj

ę

si

ę

winna temu, co si

ę

stało. [Pani z Francji]

background image

35

Jak były otwarte wszystkie drzwi, to cz

ę

sto wychodziłem, potem jak

otwarte były ju

ż

tylko te na ko

ń

cu sali to tylko jak musiałem, na

papierosa albo co

ś

, a teraz tak jak wszyscy w ogóle nie wychodz

ę

. [Pan

z Niemiec]

Lubiłam wychodzi

ć

, chocia

ż

by porozmawia

ć

chwil

ę

i nie by

ć

ci

ą

gle na

podsłuchu. Poza tym ta klima mnie dobija. Cały czas odk

ą

d zamkn

ę

li

taras chodz

ę

z katarem. [Pani ze Szwecji]

Pracownicy bardzo pozytywnie wspominaj

ą

jedno wydarzenie sprzed roku,

kiedy to zaraz po godzinach pracy na tarasie zorganizowano imprez

ę

na koszt firmy

tylko dla pracowników projektu z pi

ą

tego pi

ę

tra.

To było super. Wszyscy si

ę

bawili

ś

my. Było piwo, które przywie

ź

li

wózkiem do transportu paczek z fakturami. Zrobili

ś

my wy

ś

cigi na

krzesłach. [Pani ze Szwecji]

Pewnie dlatego tak bardzo lubiłem wychodzi

ć

na taras, bo zawsze

przypominała mi si

ę

jaka

ś

ś

mieszna historyjka z tamtego dnia. [Pan z

W

ę

gier]

Podczas mojego pobytu w terenie doszło do powa

ż

nego konfliktu pomi

ę

dzy

pracownikami a mened

ż

erami w sprawie tarasu.

background image

36

[…] ostatnio postanowili

ś

my zamkn

ąć

na stałe taras, bo był zbyt cz

ę

sto

wykorzystywany do ró

ż

nego rodzaju pogaduszek, papierosków itp.,

a do tego nie była przestrzegana zasada o tym,

ż

e codziennie kto

ś

go

musi na koniec dnia zamkn

ąć

i tak stał otwarty przez cał

ą

noc… ale

wiesz… na takie rzeczy si

ę

nie zwraca uwagi do momentu kiedy to nie

wpływa na prac

ę

. Okazało si

ę

,

ż

e latem nasza szybko

ść

jest

kilkakrotnie mniejsza ni

ż

zim

ą

, a wszystko przez ten taras, na który bez

przerwy kto

ś

wychodził. No wi

ę

c go zamkn

ę

li

ś

my na amen i co si

ę

okazało? Za dwa dni dostali

ś

my petycj

ę

wiesz w takiej

ż

artobliwej niby

formie,

ż

e wszyscy potrzebuj

ą

ś

wie

ż

ego powietrza,

ż

e zimno

od klimatyzacji,

ż

e trzeba je

ź

dzi

ć

na dół na papierosa i

ż

e prosz

ą

o otworzenie tarasu. [Pani Mened

ż

er I]

No i jak zamkn

ę

li ten taras to ju

ż

kompletna kaplica. Od tej klimy zimno

na maksa, jak znowu wył

ą

czy

ć

to duchota nie do wytrzymania. I tak

ź

le

i tak nie dobrze. […] Nie wiem w sumie sk

ą

d si

ę

ta petycja wzi

ę

ła ale

jak dali,

ż

eby podpisa

ć

do podpisałem. Chciałem

ż

eby otworzyli. [Pan z

Niemiec]

Mimo du

ż

ego zaanga

ż

owania pracowników w cał

ą

spraw

ę

, mened

ż

erowie

pozostali nieugi

ę

ci.

Pu

ś

cili

ś

my maila w powa

ż

nej formie,

ż

e zamkni

ę

cie tarasu ma inne

zadanie a nie zabieranie im

ś

wie

ż

ego powietrza czy innych bzdur…

background image

37

troch

ę

mnie przera

ż

a,

ż

e wi

ę

kszo

ść

z nich nie rozumie o co tak

naprawd

ę

chodziło. [Pani Mened

ż

er I]

Taras to było wa

ż

ne miejsce dla pracowników, oaza spokoju i enklawa

prywatno

ś

ci, co wielokrotnie podkre

ś

lali w swoich wypowiedziach. Jednocze

ś

nie byli

rozgoryczeni poprzez fakt jego zamkni

ę

cia i nie rozumieli racji mened

ż

erów.

Ostatecznie taras pozostał zamkni

ę

ty, a pracownicy zje

ż

d

ż

ali na dół przed budynek,

aby zapali

ć

papierosa czy porozmawia

ć

.

Mnie tylko dziwi jedno. Zamkn

ę

li taras bo za du

ż

o czasu tam

sp

ę

dzali

ś

my, tymczasem na jedno zej

ś

cie na dół trzeba po

ś

wi

ę

ci

ć

przynajmniej dziesi

ęć

minut. Kilka papierosów w ci

ą

gu dnia i robi si

ę

godzina czasu. [Pan z Niemiec]

Przywilej robienia sobie dodatkowych przerw dotyczy nie tylko osób pal

ą

cych.

Osoby niepal

ą

ce wykorzystuj

ą

równie

ż

t

ą

mo

ż

liwo

ść

dla swoich spraw.

Mimo,

ż

e nie pal

ę

, to wychodziłam na taras i tak samo b

ę

d

ę

zje

ż

d

ż

ała

teraz na dół. Skoro osoby pal

ą

ce maj

ą

ten przywilej, dlaczego ja niby

nie mogłabym go mie

ć

. [Pani ze Szwecji]

Jak mam potrzeb

ę

to id

ę

do galerii albo na jakie

ś

szybkie zakupy.

Uwa

ż

am,

ż

e skoro Ci co pal

ą

mog

ą

sobie wychodzi

ć

tyle razy ile chc

ą

,

to ja mog

ę

zrobi

ć

jedno dłu

ż

sze wyj

ś

cie. […] Jak do tej pory nikt mi nie

zwrócił uwagi. [Pani z Włoch]

background image

38

3.4.3 Kuchnia i małe ły

ż

eczki

Drugim takim miejscem, jakim był taras, jest kuchnia. Przestronne miejsce, z

du

ż

ym stołem na

ś

rodku. Do dyspozycji pracowników pozostaje lodówka, zmywarka,

mikrofalówka, ekspres do kawy oraz dwa czajniki elektryczne. To tutaj wi

ę

kszo

ść

z

nich sp

ę

dza przerwy

ś

niadaniowe i obiadowe.

Ś

niadaniowa to niby trwa pi

ę

tna

ś

cie minut, ale zanim si

ę

wszystko

rozkr

ę

ci rano to si

ę

siedzi jakie

ś

pół godziny. [Pani z Włoch]

Przerwa obiadowa czyli tzw. lunch jest obowi

ą

zkowa i musi by

ć

wykorzystana

pomi

ę

dzy godzin

ą

dwunast

ą

a pi

ę

tnast

ą

. Wielu moich rozmówców narzekało na taki

stan rzeczy, inni widzieli w tym plusy.

Mnie to denerwuje,

ż

e nie mog

ę

sobie wyj

ść

wcze

ś

niej jak nie pójd

ę

na

obiad. [Pani z Francji]

Ja tego tak nie postrzegam. Jak mam zaplanowane jakie

ś

zakupy czy

co

ś

, to po prostu id

ę

to zrobi

ć

na długiej przerwie i nikt si

ę

mnie nie

czepia. Jedni w tym czasie jedz

ą

, a ja id

ę

na spacer i ju

ż

. Co mog

ą

mi

zarzuci

ć

?

ś

e nie chce mi si

ę

je

ść

na zawołanie? [Pani z Niemiec]

Kuchnia to równie

ż

miejsce, gdzie mo

ż

na swobodnie porozmawia

ć

oraz gdzie

odbywaj

ą

si

ę

wszystkie imprezy okoliczno

ś

ciowe zwi

ą

zane z pracownikami tj.

imieniny. Jednocze

ś

nie kilku z nich zwróciło uwag

ę

na fakt,

ż

e jest to równie

ż

bardzo

dobre miejsce do obserwacji.

background image

39

Jak jestem w kuchni to staram si

ę

nie mówi

ć

zbyt gło

ś

no i si

ę

nie

wyró

ż

nia

ć

, nigdy nie wiadomo kto si

ę

czai za lodówk

ą

[…] kiedy

ś

była

taka sytuacja,

ż

e mened

ż

erka zasłyszała co

ś

w kuchni i osoba

poleciała, wi

ę

c wol

ę

tego unikn

ąć

. [Pani z Hiszpanii]

Mnie kiedy

ś

mened

ż

erka podejrzała w kuchni,

ż

e jestem w odkrytych

butach i miałam pogadank

ę

[…]normalnie przy biurku by w

ż

yciu nie

zauwa

ż

yła, ale one jak wchodz

ą

do kuchni to od razu Ci

ę

obcinaj

ą

od

góry do dołu,

ż

eby si

ę

do czego

ś

przyczepi

ć

. [Pani z Włoch]

Jednym z powa

ż

nych problemów, cz

ę

sto poruszanych w rozmowach był

permanentny brak małych ły

ż

eczek do herbaty. Firma wyposa

ż

yła kuchni

ę

nie tylko

w sprz

ę

ty, ale równie

ż

w zastaw

ę

stołow

ą

, w tym talerze, kubki oraz sztu

ć

ce. O ile

widelców i no

ż

y była zapewniona wystarczaj

ą

ca ilo

ść

o tyle małe ły

ż

eczki

charakteryzowały si

ę

ci

ą

głym deficytem. Wywołuje to przeró

ż

ne reakcje w

ś

ród

pracowników.

Ja to si

ę

nie patyczkuje tylko mieszam czym popadnie, ale wiem,

ż

e

wielu to frustruje. [Pan z Niemiec]

To nie jest wina firmy, czy sprz

ą

taczek, tylko nasza. Pomieszasz kaw

ę

i

od razu ły

ż

eczka jest brudna, robisz kolejn

ą

i znowu to samo. Z reszt

ą

podobnie jest z kubkami, niektórzy to maj

ą

po kilka kubków na biurku i

id

ą

brudzi

ć

nast

ę

pny. [Pani z Francji]

background image

40

Z pozoru błaha rzecz jest powodem wielu konfliktów pomi

ę

dzy pracownikami.

Mnie to doprowadza do szału jak widz

ę

ż

e ledwo która

ś

pomieszała ju

ż

wyrzuca ły

ż

eczk

ę

do zlewu. Wszyscy mnie tu chyba znaj

ą

,

ż

e jestem

na to wyczulona, a ile awantur zrobiłam z tego powodu to ju

ż

tylko ja

wiem. [Pani z Hiszpanii]

Kwestie open space, tarasu oraz kuchni były szczególnie cz

ę

sto poruszane

podczas rozmowy. Zwróciło to moj

ą

uwag

ę

przede wszystkim dzi

ę

ki emocjom jakie

towarzyszyły moim rozmówcom. Mimo,

ż

e w głównej mierze traktowali te tematy w

sposób

ż

artobliwy, to jednak dla wielu problemem była szczera rozmowa w tej sferze.

Okazj

ą

do tego była dopiero rozmowa z osob

ą

z zewn

ą

trz, kiedy to objawiły si

ę

prawdziwe frustracje pracowników Pacinimeg.

background image

41

3.5 Ludzie

Ludzie, ich charaktery, postrzeganie

ś

wiata, rola w tworzeniu kultury oraz

stosunek do praw i obowi

ą

zków, które sami stanowi

ą

. To wszystko składa si

ę

na

sposób wyodr

ę

bniania konkretnych społeczno

ś

ci spo

ś

ród innych. Społeczno

ś

ci te

integruj

ą

si

ę

i samorz

ą

dz

ą

, organizuj

ą

c przestrze

ń

wokół siebie, tworz

ą

c tym samym

jak

ąś

odr

ę

bno

ść

, któr

ą

w ko

ń

cu mo

ż

na nazwa

ć

narodem. Oczywi

ś

cie w

społecze

ń

stwie istniej

ą

ż

nego rodzaju grupy ludzi, którzy albo sami postanowili

zaznaczy

ć

swoj

ą

odmienno

ść

, albo zostało im to narzucone przez innych.

Podobnie jest w Pacinimeg. Podczas bada

ń

wyodr

ę

bniło si

ę

kilka grup o

szczególnym znaczeniu dla organizacji. Grupy te współistniej

ą

, istnienie jednej

warunkuje

ż

ywot drugiej. Mamy tu przede wszystkim pracowników, przeło

ż

onych i

klientów. Pracownicy i przeło

ż

eni scharakteryzowali si

ę

nawzajem podczas rozmów.

Je

ś

li chodzi o klientów, to niestety czytelnik musi si

ę

zadowoli

ć

jedynie obrazem,

stworzonym przez dwie poprzednie grupy.

3.5.1 Pracownicy

ś

redniego szczebla

Grupa pracowników

ś

redniego szczebla jest zdecydowanie najliczniejsza.

Firma, dla której pracuj

ę

jest du

żą

, du

żą

, du

żą

firm

ą

. W Polsce no

zatrudnia ponad tysi

ą

c pracowników. […] No ostatnio jak przysłali nam

maila, to było chyba na wiosn

ę

, to si

ę

chwalili,

ż

e zatrudniaj

ą

1500 osób

w Krakowie. [Pan z Holandii]

W projekcie, przeze mnie badanym pracuje ok. 100 osób na stanowiskach

junior accountant, accountant oraz senior accountant.

background image

42

Rekrutacja do firmy przebiega w trzech etapach: rozmowa telefoniczna, testy

kompetencyjne i j

ę

zykowe oraz rozmowa z potencjalnym przeło

ż

onym.

Wieloetapowo

ść

sprawia,

ż

e Pacinimeg ma opini

ę

niedost

ę

pnego i presti

ż

owego

pracodawcy. Jednak pracownicy widz

ą

to winny sposób. Po wysiłku i zaanga

ż

owaniu

w cały proces oczekuj

ą

wi

ę

cej ni

ż

dostaj

ą

.

Ta firma uchodzi w pewnych kr

ę

gach za bardzo presti

ż

ow

ą

, do której

trudno si

ę

dosta

ć

, tymczasem dostaj

ą

si

ę

wszyscy, którzy aplikuj

ą

.

Wystarczy zna

ć

dobrze j

ę

zyk obcy i mie

ć

jako takie poj

ę

cie o

matematyce. [Pani z Holandii]

[L]udzie licz

ą

na to,

ż

e jak ju

ż

przeszli t

ą

kilkustopniow

ą

rekrutacj

ę

to

my

ś

l

ą

,

ż

e dostan

ą

w zamian super prac

ę

z indywidualnym podej

ś

ciem i

wiesz jak si

ę

orientuj

ą

,

ż

e nic takiego tutaj si

ę

nie stosuje to najpierw

jest zdziwienie i niedowierzanie a potem nerwy a

ż

w ko

ń

cu rezygnuj

ą

.

[Pani z Wielkiej Brytanii]

S

ą

to głównie osoby bardzo młode, dla których zazwyczaj jest to pierwsza

praca. Cz

ę

sto maj

ą

wobec niej wygórowane oczekiwania.

Kole

ż

anki i koledzy to studenci lub dopiero co byli studenci. Młode

osoby, pełne energii, wiedz

ą

ce czego chc

ą

, pełno pomysłów w głowie,

normalnie chc

ą

, maj

ą

.., siedzi im w głowie tylko awans i chc

ą

go ju

ż

,

teraz, natychmiast, za wszelk

ą

cen

ę

, czekaj

ą

, czekaj

ą

, s

ą

bardzo

niecierpliwi, a to cz

ę

sto ró

ż

nie bywa. [Pan z Holandii]

background image

43

[T]o s

ą

ludzie młodzi albo bardzo młodzi, którzy cz

ę

sto nie bardzo

wiedz

ą

czego chc

ą

, przychodz

ą

do takiej firmy i my

ś

l

ą

,

ż

e ju

ż

im si

ę

wszystko nale

ż

y, pieni

ą

dze i awanse […] A ju

ż

zwłaszcza te drugie.

Popracuj

ą

trzy miesi

ą

ce i my

ś

l

ą

,

ż

e wszystkie rozumy pozjadali. [Pani z

Wielkiej Brytanii]

Pracuj

ą

tutaj ró

ż

ni ludzie, głównie studenci lub

ś

wie

ż

o po studiach.

Ludzi starszych, w sensie po trzydziestce, mo

ż

na policzy

ć

na palcach

jednej r

ę

ki. [Pani Mened

ż

er I]

[J]estem jedn

ą

z najstarszych osób w naszym projekcie. Mam 36 lat i…

chocia

ż

w sumie to chyba jestem najstarsza, a przynajmniej nie znam

nikogo starszego. [Pani z Wielkiej Brytanii]

O ró

ż

norodno

ś

ci tej grupy

ś

wiadczy jednak nie

ś

rednia wieku, a wielo

ść

zainteresowa

ń

i kierunków studiów.

Pracuj

ą

tutaj ró

ż

ni ludzie. Ja na przykład robi

ę

doktorat z filologii

klasycznej, co raczej nijak si

ę

ma do ksi

ę

gowo

ś

ci, a jednak sobie radz

ę

.

Wszystko co robi

ę

, robi

ę

mechanicznie. [Pani z Holandii]

[J]a si

ę

kompletnie przekwalifikowałam. Pracowałam ponad 10 lat w

swoim zawodzie […] poło

ż

nej, a teraz poszłam na studia i

postanowiłam spróbowa

ć

w innej firmie. [Pani z Wielkiej Brytanii]

background image

44

Grupa ta nie jest równie

ż

spójna pod wzgl

ę

dem charakteru i usposobienia jej

członków.

[S]

ą

tu zarówno osoby nie

ś

miałe nie lubi

ą

ce si

ę

wyró

ż

nia

ć

i te

przebojowe, kontaktowe. [Pani Mened

ż

er I]

Ka

ż

dy z pracowników w inny sposób postrzega pozostałych członków swojej

grupy.

[S]

ą

dziwni. Mało energiczni, niekontaktowi. [Pani z Holandii]

Ogólnie bardzo fajni ludzie, zawsze mo

ż

na na nich liczy

ć

, jak si

ę

człowiek pyta to pomog

ą

na zasadzie wzajemno

ś

ci. Bardzo fajnie si

ę

współpracuje. W zasadzie to jest jeden z wi

ę

kszych plusów tej firmy,

ż

e

s

ą

po prostu fajni ludzie. Prawie si

ę

nie zdarza,

ż

eby byli jacy

ś

tacy, z

którymi mo

ż

na by si

ę

nie dogada

ć

. To jest du

ż

y plus tej pracy. [Pan z

Holandii]

Pracownicy

ś

redniego szczebla s

ą

podzieleni na zespoły tzw. teamy. Team

obsługuje od jednej do kilku lokacji w zale

ż

no

ś

ci od jej wielko

ś

ci. Integracja w obr

ę

bie

teamu jest bardzo zaawansowana, przede wszystkim dlatego,

ż

e specyfika pracy

jego członków jest identyczna, co sprzyja kontaktom. Pracownicy bardzo doceniaj

ą

to,

ż

e mog

ą

uzyska

ć

pomoc od swoich kolegów, bez konieczno

ś

ci ujawniania si

ę

z

problemem swoim przeło

ż

onym.

background image

45

[Z]awsze pierwsz

ą

osob

ą

, do której si

ę

zwracałam była ona. Raz na

mnie tak wrzasn

ę

ła,

ż

e nie ma teraz czasu i

ż

e mo

ż

e ze mn

ą

porozmawia

ć

za 2 godziny,

ż

e ludzie z drugiego ko

ń

ca sali zwrócili na

to uwag

ę

. Poczułam si

ę

okropnie, a ona nawet nie podniosła na mnie

wzroku. [Pani z Holandii]

Przesadna ambicja i gł

ę

bokie przekonanie o warto

ś

ci swojej pracy to cechy

szczególnie cz

ę

sto przypisywane pracownikom ni

ż

szego szczebla Pacinimeg, do

których równie

ż

sami si

ę

przyznaj

ą

. Nawet doskonale wykonane zadanie nie

przynosi im takiej satysfakcji jak przeci

ę

tne dokonanie, ale docenione przez

przeło

ż

onego. W zwi

ą

zku z tym pracownicy szczególnie emocjonalnie reagowali gdy

podczas rozmowy pojawiał si

ę

temat motywacji i zainteresowania. Były to opinie

negatywne. Wi

ę

kszo

ść

moich rozmówców czuła si

ę

niedoceniona i niezauwa

ż

ona.

Tak naprawd

ę

mog

ę

nic nie robi

ć

cały dzie

ń

i nikt nie zwróci mi uwagi i

na odwrót. Mog

ę

si

ę

zarobi

ć

na

ś

mier

ć

i te

ż

nikt nie wysili si

ę

o słowo

pochwały. Ka

ż

dy zagryza wargi i po prostu robi. Podobno istnieje jaki

ś

system ocen rocznych, ale jeszcze go nie do

ś

wiadczyłam i

podejrzewam,

ż

e nie do

ś

wiadcz

ę

. Po prostu nie dotrwam do tego

czasu. [Pani z Holandii]

W momencie kiedy wykonujesz jedn

ą

i t

ą

sam

ą

czynno

ść

przez cały

czas, bo na tym polega ta praca, na ksi

ę

gowaniu w systemie, jest

bardzo ale to bardzo potrzebny system motywacyjny….jaaa si

ę

na tym

słabo znam, ale wiesz ju

ż

nawet nie mówi

ę

o premiach pieni

ęż

nych, ale

o dobrym słowie… .chocia

ż

swoj

ą

drog

ą

to team leader powinien mie

ć

background image

46

do dyspozycji co miesi

ą

c chocia

ż

200zł, tak aby mógł wyró

ż

ni

ć

kogokolwiek. [Pani z Wielkiej Brytanii]

Tematem, który bardzo szybko si

ę

ujawniał przy okazji rozmowy o motywacji

było wynagrodzenie. Wi

ę

kszo

ść

była zadowolona ze swoich zarobków. Podkre

ś

lali

równie

ż

uczciwo

ść

firmy w tej kwestii, zwłaszcza je

ś

li chodzi o terminowo

ść

wypłat.

Zawsze mam wypłat

ę

na czas. Jeszcze si

ę

nie zdarzyło,

ż

eby był

chocia

ż

dzie

ń

opó

ź

nienia. [Pani z Włoch]

Ka

ż

dy pracownik, wyrabiaj

ą

cy nadgodziny otrzymuje za nie zgodn

ą

z

przepisami zapłat

ę

. Z podobn

ą

rzetelno

ś

ci

ą

firma podchodzi do urlopów.

Wszystkiego pilnujemy sami, wi

ę

c nie mo

ż

e by

ć

ź

le […] na koniec

miesi

ą

ca ka

ż

dy wypełnia swoj

ą

baz

ę

czasu pracy w Internecie, potem

team leader to weryfikuje i ju

ż

nie mo

ż

na tego zmieni

ć

. [Pan z Wielkiej

Brytanii]

Dodatkowo Pacinimeg jest elastyczne je

ś

li chodzi o godziny pracy. To jest

cz

ę

sto głównym powodem, dla którego studenci decyduj

ą

si

ę

aplikowa

ć

i firma jest

tego

ś

wiadoma.

Pisałam prac

ę

magistersk

ą

przez pół roku i poszli mi na r

ę

k

ę

i dali mi

6/8 etatu […] To mi si

ę

w tej firmie podoba. Wiedz

ą

, ze skoro

zatrudniaj

ą

studentów takie sytuacje si

ę

zdarzaj

ą

i s

ą

elastyczni. Mog

ę

background image

47

wychodzi

ć

na zaj

ę

cia w czasie pracy, odrabiam to potem, przychodz

ę

wcze

ś

niej lub wychodz

ę

ź

niej. [Pani ze Szwecji]

Nie oznacza to jednak, ze panuje kompletna dowolno

ść

w godzinach pracy.

Zarówno do zostania po godzinach, jak i wyj

ś

cia wcze

ś

niej niezb

ę

dna jest zgoda

bezpo

ś

redniego przeło

ż

onego, co przysparza mu zazwyczaj dodatkowej pracy.

Jest tego strasznie du

ż

o bo wi

ę

kszo

ść

pracowników to studenci, a

polityka firmy jest taka,

ż

e maj

ą

swobod

ę

przychodzenia i wychodzenia

z pracy (oczywi

ś

cie w granicach rozs

ą

dku). Wi

ę

c a to sesja, a to wa

ż

ne

kolokwium, a to musz

ę

do biblioteki bo zamkn

ą

. Gdybym tego na

bie

żą

co nie kontrolowała pogr

ąż

yliby

ś

my si

ę

w chaosie. [Pani z Polski]

Grupa pracowników

ś

redniego szczebla jest bardzo zró

ż

nicowana, a jednak

potrafi si

ę

zorganizowa

ć

i zintegrowa

ć

w chwili kryzysu tj. na przykład sprawa tarasu

omówiona ju

ż

wcze

ś

niej.

Zapytani o to, czego im najbardziej brakuje w pracy, wszyscy bez wahania

odpowiadali,

ż

e komunikacji. Kiedy zaczynali

ś

my dr

ąż

y

ć

temat okazało si

ę

,

ż

e w tej

kulturze słowo mówione dawno przestało si

ę

liczy

ć

. Obecnie najbardziej cenione s

ą

maile. Ka

ż

de najmniej wa

ż

ne ustalenie czy rozmowa musi mie

ć

swoje

odzwierciedlenie w li

ś

cie elektronicznym, bo w innym wypadku jest uznawana za

niebył

ą

.

W tej firmie nikt nikomu na słowo nie wierzy. Na wszystko trzeba mie

ć

dowód najlepiej na pi

ś

mie. A

ż

e nikt ju

ż

listów i poda

ń

nie pisze, to

background image

48

głównym dowodem jest zawsze mail. Na komputerach mamy

zablokowane zegarki, co powoduje, ze data maila jest zawsze

prawdziwa i nie ma mo

ż

liwo

ś

ci oszukania, ze co

ś

tam napisałam

wcze

ś

niej a co

ś

ź

niej. […] Maile i komunikator zamiast rozmów na

ż

ywo. Te boksy ze

ś

ciankami,

ż

e nikogo nie widzisz. Ostatnio to nawet

taras zamkn

ę

li,

ż

eby nie wychodzi

ć

na niego zbyt cz

ę

sto na pogaduchy.

[…]. Przychodzisz do pracy,

ż

eby pracowa

ć

. No ale bez komunikacji to

ta cała firma niedługo umrze

ś

mierci

ą

naturaln

ą

. [Pani z Holandii]

Ka

ż

dy team ma obowi

ą

zek spotka

ć

si

ę

raz w miesi

ą

cu, aby omówi

ć

bie

żą

ce

sprawy. Owe sprawy s

ą

nast

ę

pnie skrupulatnie spisywane do pliku na serwerze

ogólnodost

ę

pnym tak, aby ka

ż

dy mened

ż

er czy te

ż

zwykły pracownik mogli mie

ć

do

nich wgl

ą

d. Sprawia to,

ż

e nic nie jest tajne. Wszyscy wiedz

ą

jakie problemy

pojawiaj

ą

si

ę

w innych zespołach. Wydaje si

ę

to by

ć

dobrym poniewa

ż

zapewne

pozwala ich unikn

ąć

wielu innym pracownikom.

Moi rozmówcy równie cz

ę

sto wymieniali brak to

ż

samo

ś

ci i poczucia własnego

indywidualizmu jako czynnik skutecznie zniech

ę

caj

ą

cy do przychodzenia do pracy.

Indywidualne podej

ś

cie do pracownika to jeden z najcz

ęś

ciej wymienianych i

po

żą

danych aspektów pracy, co jednak przy tak du

ż

ej liczbie pracowników

wykonuj

ą

cych bardzo podobne czynno

ś

ci jest praktycznie niemo

ż

liwe. Pracownicy

Pacinimeg wydaj

ą

si

ę

to rozumie

ć

dlatego mówieniu o tym nie towarzyszyły

przesadne emocje.

W sumie to s

ą

ż

ni ludzie. Jedni lubi

ą

,

ż

eby zwraca

ć

na nich uwag

ę

,

inni nie. Jakby si

ę

tak zagł

ę

bia

ć

w psychik

ę

ka

ż

dego to by si

ę

okazało,

background image

49

ż

e firma musi dla ka

ż

dego zatrudni

ć

psychoanalityka, bo normalny szef

sobie z tym nie poradzi. [Pan z Niemiec]

Ci, którzy czuj

ą

prawdziw

ą

potrzeb

ę

, aby si

ę

wyró

ż

nia

ć

i by

ć

zauwa

ż

anym,

znajduj

ą

na to sposoby.

W sensie wiesz no wsz

ę

dzie mnie pełno. Lubi

ę

by

ć

w centrum uwagi, a

do tego jestem pracoholikiem. [Pani z Wielkiej Brytanii]

To, w jakim stopniu pracownik został zauwa

ż

ony i doceniony okazuje si

ę

podczas oceny rocznej, której poddawani s

ą

wszyscy pracownicy. Przed kluczow

ą

rozmow

ą

zarówno pracownik jak i jego bezpo

ś

redni przeło

ż

ony otrzymuj

ą

identyczny

formularz, który maj

ą

obowi

ą

zek uzupełni

ć

. Głównymi punktami w nim zawartymi s

ą

osi

ą

gni

ę

cia pracownika, obszary, nad którymi musi popracowa

ć

oraz kierunki w

których chciałby si

ę

rozwija

ć

. Nast

ę

pnie nadchodzi termin rozmowy, podczas której

obie osoby konfrontuj

ą

swoje formularze. Pracownicy uwa

ż

aj

ą

to za bardzo dobre

rozwi

ą

zanie, mimo,

ż

e widz

ą

te

ż

w nim pewne uchybienia.

Stosowana jest jedna skala oceny dla normalnego pracownika i dla

mened

ż

era. Tam jest,

ż

e wysok

ą

ocen

ę

mo

ż

na zdoby

ć

jedynie w

przypadku, gdy masz szczególne zasługi dla firmy, wprowadzisz jak

ąś

innowacj

ę

czy kluczowe zmiany do projektu. A jak

ą

ja mam ku temu

mo

ż

liwo

ść

?

ś

adn

ą

. Wi

ę

c wszyscy tu zazwyczaj dostajemy 5 albo 4 w

ocenie i tyle. [Pan z Francji]

background image

50

Wielu jednak zaznaczało,

ż

e system ocen rocznych daje im poczucie

zainteresowania i chocia

ż

odrobin

ę

informacji zwrotnej o sobie samych i o swoich

osi

ą

gni

ę

ciach.

Pracownicy bardzo ch

ę

tnie zatrzymywali si

ę

na tematach zwi

ą

zanych z ich

ż

yciem prywatnym. Wielu z nich jest ju

ż

po

ś

lubie, niektórzy maj

ą

dzieci. Bardzo

pozytywnie reagowali kiedy wyra

ż

ałam zainteresowanie w tym obszarze. Czuli si

ę

komfortowo i bardzo si

ę

rozlu

ź

niali. Wtedy te

ż

ich opowie

ś

ci schodziły na temat

spotka

ń

towarzyskich w gronie współpracowników. Okazywało si

ę

,

ż

e mimo du

ż

ego

zró

ż

nicowania jakim charakteryzuje si

ę

ta grupa, to nadal s

ą

oni studentami lub

ś

wie

ż

ymi absolwentami, którzy lubi

ą

si

ę

bawi

ć

i przebywa

ć

we własnym

towarzystwie. W zwi

ą

zku z tym, ze dane mi było uczestniczy

ć

w kilku takich

spotkaniach, mog

ę

stwierdzi

ć

,

ż

e sprawy słu

ż

bowe nie znikały wraz z wyj

ś

ciem z

pracy. Wi

ę

kszo

ść

czasu sp

ę

dzonego w barze czy kawiarni sp

ę

dzali na dyskusjach jej

dotycz

ą

cych i ró

ż

nych innych aspektach mniej lub bardziej z ni

ą

zwi

ą

zanych.

3.5.2 Przeło

ż

eni

W ka

ż

dym pa

ń

stwie istnieje zazwyczaj grupa trzymaj

ą

ca władz

ę

. To hasło

spopularyzowane na potrzeby polskiego

ś

wiata polityki znalazło odzwierciedlenie w

Pacinimeg. Do niewielkiej stosunkowo grupy przeło

ż

onych zaliczyłam team leaderów

oraz mened

ż

erów projektu. Projekt jest zarz

ą

dzany przez czterech mened

ż

erów i

podległych im dwunastu team leaderów. Rola jednych i drugich jest znacz

ą

ca i

bardzo wa

ż

na dla prawidłowego funkcjonowania projektu, jednak nie do ko

ń

ca

zrozumiana przez podwładnych. Zdania s

ą

podzielone, ale panuje ogólne

background image

51

przekonanie o lenistwie przeło

ż

onych. Dotyczy to postrzegania pracy mened

ż

erów

przez team leaderów.

Jak jeste

ś

mened

ż

erem to tylko wydajesz polecenia, oddelegowujesz

swoje zadania do team leaderów, organizujesz jedno spotkanie na

miesi

ą

c i tyle. [Pani z Polski]

Dla mnie wystarczaj

ą

cy jest fakt,

ż

e ja mam pod sob

ą

6 osób w

porywach do 12 (bo i takie czasy były). Natomiast mened

ż

erów jest 4 i

ka

ż

dy ma pod sob

ą

po 3 team leaderów. Chyba łatwiej jest rozliczy

ć

i

skontrolowa

ć

3 osoby ni

ż

12. Przynajmniej mi si

ę

wydaje,

ż

e łatwiej.

[Pani z Polski]

Podobnie pracownicy

ś

redniego szczebla nie dostrzegaj

ą

zasług team

leaderów dla rozwoju zespołu i jego członków.

Ja nie mam czasu na patrzenie ludziom na r

ę

ce. Wiem,

ż

e dziennie

spala paczk

ę

papierosów co si

ę

równa 20 wyj

ś

ciom na dwór. Jedno

wyj

ś

cie to przynajmniej 15min, co daje 5h w ci

ą

gu dnia. Mo

ż

e jej praca

jest bardziej nerwowa, bo w ko

ń

cu odpowiada za cały team ale bez

przesady. Do tego dochodzi ponad pół godziny na obiad i pół godziny

na

ś

niadanie i zostaje jej tylko 2h na prac

ę

. Nic dziwnego,

ż

e ci

ą

gle

zostaje po godzinach. [Pani z Holandii]

background image

52

To s

ą

ludzie, którzy przychodz

ą

o której chc

ą

, wychodz

ą

o której chc

ą

i

nic nie robi

ą

poza tym. Przynajmniej ja tego nie do

ś

wiadczam. Siedz

ą

w

swoim pokoju i tyle. [Pani z Holandii]

Niektórzy dostrzegaj

ą

jednak,

ż

e brak zaanga

ż

owania w

ż

ycie samego

zespołu wynika z nadmiaru innych obowi

ą

zków.

No wi

ę

c, wg mnie, na mój gust, team leaderzy s

ą

nad wyraz

obci

ąż

onymi osobami, maj

ą

bardzo du

ż

o obowi

ą

zków i tak naprawd

ę

nie maja czasu […]team leader, słowo leader do czego

ś

zobowi

ą

zuje, a

tak naprawd

ę

moim zdaniem to całe okre

ś

lenie jest niesłuszne, nie

odpowiada temu, czym oni si

ę

zajmuj

ą

. Oni s

ą

w zasadzie od

administracyjnych rzeczy i od takiego skomplikowanego ksi

ę

gowania,

nie spełniaj

ą

takich obowi

ą

zków prawdziwego leadera. Maj

ą

t

ą

swoj

ą

dru

ż

ynk

ę

, robi

ą

te swoje statystyki i inne zwi

ą

zane z rzeczami takimi jak

urlopy no ale to ma si

ę

nijak do całego zespołu. [Pan z Holandii]

Pracownicy ni

ż

szego szczebla nie czuj

ą

równie

ż

ż

adnej wi

ę

zi ze swoimi

przeło

ż

onymi.

[W]iem jak wygl

ą

daj

ą

, jak si

ę

nazywaj

ą

, mijam ich na korytarzy, ale

rozmawia

ć

z nimi to nieeee, nie specjalnie. Nie wiem co ta osoba robi,

za co jest odpowiedzialna i tak nie specjalnie mi si

ę

to podoba. [Pan z

Holandii]

background image

53

Podczas rozmów wyłonił si

ę

obraz przeło

ż

onego, którego nale

ż

y si

ę

raczej

ba

ć

ni

ż

szanowa

ć

i na

ś

ladowa

ć

.

ś

aden z rozmówców nie postawił swojego

przeło

ż

onego jako niedo

ś

cignionego wzorca. Wr

ę

cz przeciwnie, kiedy rozmowa

schodziła na ten temat, wi

ę

kszo

ść

rozmówców si

ę

denerwowała, okazywała smutek i

roz

ż

alenie. Głównym tego powodem był brak autorytetu u niektórych przeło

ż

onych.

Osoby te zostały awansowane z rekrutacji zewn

ę

trznych od razu na stanowiska

mened

ż

erskie. Wielu pracowników podkre

ś

lało jak wa

ż

ne jest przyswojenie pewnych

zasad i zdobycie do

ś

wiadczenia na wszystkich stanowiskach, pocz

ą

wszy od tego

najni

ż

szego w hierarchii, tak aby móc tym nast

ę

pnie imponowa

ć

i wzbudza

ć

respekt

w

ś

ród swoich podwładnych.

3.5.3 Klienci

Przyznam,

ż

e pisanie tej cz

ęś

ci b

ę

dzie równie ekscytuj

ą

ce dla mnie jako

autorki, jak czytanie jej przez czytelnika. Dzieje si

ę

tak dlatego,

ż

e b

ę

d

ę

si

ę

starała

stworzy

ć

obraz grupy, której nie poznałam osobi

ś

cie, tym samym nie miałam nawet

okazji porozmawia

ć

z

ż

adnym z jej przedstawicieli.

W zwi

ą

zku z tym,

ż

e nikt nie był mi w stanie udzieli

ć

rzetelnej informacji na

temat liczby klientów Pacinimeg, postanowiłam nie dr

ąż

y

ć

tematu, gdy

ż

uzyskana

ilo

ść

mogłaby by

ć

nieprecyzyjna a co za tym idzie fałszywa, co prowadziłoby do

wyci

ą

gni

ę

cia fałszywych wniosków lub przemy

ś

le

ń

czytelnika. Jedno jest pewne s

ą

to du

ż

e albo bardzo du

ż

e korporacje. Firmy działaj

ą

ce w ró

ż

nych dziedzinach

ż

ycia,

cz

ę

sto notowane na giełdach

ś

wiatowych.

Nie zagł

ę

białam si

ę

równie

ż

w t

ę

kwesti

ę

głównie ze wzgl

ę

du na to, co mówili

pracownicy tego konkretnego klienta, których badałam.

background image

54

No ja pracuj

ę

dla klienta , który zajmuje si

ę

rolnictwem i chemi

ą

. To jest

w ogóle ciekawa rzecz, bo cz

ę

sto dochodzi to tego stopnia,

ż

e

przestajesz si

ę

identyfikowa

ć

z Pacem jako z Twoj

ą

firm

ą

i zaczynasz

mówi

ć

,

ż

e t

ą

firm

ą

jest klient, dla którego pracujesz. Pac ma wielu

klientów. Mo

ż

na zmienia

ć

prac

ę

w ramach jednej firmy, któr

ą

jest Pac,

przechodz

ą

c do innego klienta i cz

ę

sto si

ę

okazuje,

ż

e masz poczucie

zmiany całej firmy. Inna kultura, inna praca, inne standardy, inne relacje

z klientem. [Pan z Holandii]

Podobne my

ś

li pojawiały si

ę

cz

ę

sto w wypowiedziach, a skoro nie miałam

dost

ę

pu do innych projektów, postanowiłam skupi

ć

si

ę

na charakterystyce tego

jednego klienta. Jedna z rozmówczy

ń

dała mi jednak do zrozumienia,

ż

e nawet jeden

klient jest na tyle zró

ż

nicowany,

ż

e przysparza to cz

ę

sto dodatkowej pracy i

problemów.

Pracujemy dla jednego klienta, a mamy do czynienia z lud

ź

mi z całego

ś

wiata. Masz okazj

ę

sprawdzi

ć

si

ę

w ró

ż

nych sytuacjach, obcowa

ć

z

ż

nymi lud

ź

mi. Z jednej strony jest to fajne, a z drugiej cz

ę

sto

m

ę

cz

ą

ce, bo do tego do czego nas przyzwyczajaj

ą

np. Niemcy, to np.

Włochom nie mie

ś

ci si

ę

w głowie […] z jednej strony to s

ą

stereotypy, a

z drugiej po prostu to czego codziennie do

ś

wiadczamy. [Pani Mened

ż

er

I]

Praca z klientem rozpoczyna si

ę

od tzw. transition, czyli delegacji

pracowników Pacinimeg do siedziby danej firmy w danym kraju.

background image

55

[J]ak mamy nowego klienta to jedziemy do jego siedziby w ró

ż

nych

krajach i ustalamy zakres działa

ń

z ka

ż

dym oddziałem osobno, bo

wiadomo,

ż

e oni musz

ą

działa

ć

wg przepisów danego pa

ń

stwa, wi

ę

c

tak naprawd

ę

pracuj

ą

c dla jednego klienta, obsługujemy klika ró

ż

nych

firm. [Pani Mened

ż

er I]

W zwi

ą

zku z tym,

ż

e klient ten posiada oddziały prawie w ka

ż

dym pa

ń

stwie

europejskim, podobnych delegacji odbyło si

ę

kilkana

ś

cie. Sukcesywnie przejmowano

ksi

ę

gowo

ść

tych

ż

e oddziałów, tak aby obecnie krakowskie Pacinimeg obsługiwało

cało

ść

procesów ksi

ę

gowych zlokalizowanych w Europie.

Mamy tutaj dział zobowi

ą

za

ń

, nale

ż

no

ś

ci oraz ksi

ę

g

ę

główn

ą

, czyli

inaczej AP, AR i GL dla ka

ż

dego kraju czyli lokacji. [Pan z Niemiec]

Po przej

ę

ciu procesów kontakt z klientem jest ograniczony do telefonicznego i

mailowego.

Tak w 95% jest to kontakt, który odbywa si

ę

drog

ą

mailow

ą

, w 1%

droga telefoniczn

ą

, a w czterech procentach innymi drogami:

komunikatory itd. [Pan z Holandii]

Kontakt osobisty jest znikomy, a je

ś

li ju

ż

wyst

ę

puje, to jest to wielkie

wydarzenie w firmie.

background image

56

Zje

ż

d

ż

aj

ą

wszyscy najwa

ż

niejsi z oddziałów i jest taka nawet

powiedziałbym feta. Zapraszaj

ą

nas na kolacj

ę

, zwiedzamy Kraków.

[Pan z Francji]

Relacje z klientem je

ś

li nie s

ą

przyjazne, to przynajmniej poprawne

biznesowo. Wi

ę

kszo

ść

pracowników jednak podkre

ś

la ich znaczenie w codziennej,

do

ść

monotonnej pracy.

[T]eraz sobie akurat nie przypomn

ę

, ale na przykład mailowe to były

takie ludzkie wymiany zda

ń

typu: co tam u Ciebie?, jaka pogoda?

Standardy… jak tam u Twoich dzieci?, u moich dzieci…? Takie miłe

zachowania,

ż

eby podtrzyma

ć

kontakt. Od razu si

ę

lepiej pracuje, bo

masz mił

ą

atmosfer

ę

pracy. [Pan z Holandii]

Ja akurat w swojej lokacji mam kontakt z młodym chłopakiem, wi

ę

c

nawet jak gadamy o pracy, to na luzie. Bardzo to lubi

ę

, bo nie mam

stresu jak musz

ę

co

ś

z nim załatwi

ć

. [Pani z W

ę

gier]

Przysyłaj

ą

zdj

ę

cia dzieci, z wakacji. Czasami to mam z nimi lepszy

kontakt ni

ż

z kim

ś

, kto siedzi obok. [Pani z Hiszpanii]

Podobnie jak nieprawidłowe relacje z przeło

ż

onym, tak samo konflikt w

kontakcie z klientem potrafi skutecznie zepsu

ć

atmosfer

ę

pracy.

background image

57

Miałam tak

ą

sytuacj

ę

kiedy

ś

,

ż

e klient mnie bardzo

ź

le potraktował.

Poczułam si

ę

jakby mnie kto

ś

zmieszał z błotem. [Pani z Włoch]

Podobnych sytuacji było jednak niewiele, a moi rozmówcy podkre

ś

lali przede

wszystkim pozytywne aspekty kontaktu z klientem. Zazwyczaj osoby zatrudnione w

oddziałach klienta trudno si

ę

przyzwyczajały do tego,

ż

e ich ksi

ę

gowo

ść

jest

prowadzona w innym kraju cz

ę

sto im nie znanym. Wszelkie konflikty wynikały

zazwyczaj z ró

ż

nic pomi

ę

dzy charakterami narodowo

ś

ci. Mo

ż

liwo

ść

radzenia sobie z

takimi przypadkami pracownicy okre

ś

lali jednak jako plus tej pracy i wypowiadali si

ę

o nich z pozytywnym entuzjazmem.

Wielu zwracało równie

ż

uwag

ę

na mo

ż

liwo

ść

rozwijania umiej

ę

tno

ś

ci

interpersonalnych oraz nauki j

ę

zyków obcych podczas pracy z klientem.

Bardzo sobie ceni

ę

,

ż

e mog

ę

u

ż

ywa

ć

w pracy hiszpa

ń

skiego. Trudno

znale

źć

prac

ę

, w której byłby to przydatny j

ę

zyk. [Pani z Hiszpanii]

Wszystkie trzy grupy współistniej

ą

i oddziałuj

ą

na siebie. Nastroje panuj

ą

ce w

jednej z nich s

ą

momentalnie przenoszone do drugiej, a tak

ż

e maj

ą

wpływ na

charakter interakcji zachodz

ą

cych pomi

ę

dzy poszczególnymi grupami. Wystarczy

jedna zdenerwowana osoba w całej tej zbiorowo

ś

ci i tworzy si

ę

ła

ń

cuszek konfliktów.

Jest to konsekwencj

ą

pracy z tak wieloma lud

ź

mi jednocze

ś

nie. Pracownicy

szczególnie cz

ę

sto zwracali na to uwag

ę

. Na ko

ń

cowy wynik składa si

ę

nie tylko ich

praca, ale nastroje i emocje towarzysz

ą

ce innym.

background image

58

3.6 Prawa i przywileje

W tej cz

ęś

ci zaznajomi

ę

czytelnika z prawami jakie posiada pracownik

Pacinimeg. To wła

ś

nie kwestia bonusów, dodatków, talonów, imprez oraz innych

wymiernych korzy

ś

ci płyn

ą

cych z pracy w Pacie była powodem do dumy

pracowników i zazdro

ś

ci tych, którzy z ta firm

ą

nie mieli do czynienia. O tyle o ile

dost

ę

p do niektórych praw nie trudno uzyska

ć

, to niektóre przywileje s

ą

obwarowane

wieloma warunkami i aby z nich skorzysta

ć

pracownik musi si

ę

postara

ć

i wyró

ż

ni

ć

.

Zapewne zwrócił uwag

ę

czytelnika fakt,

ż

e zamiennie u

ż

ywam słów „prawa” i

„przywileje”. Uczyniłam tak dlatego,

ż

e powszechnie przyj

ę

te znaczenia tych

ż

e słów

odbiegaj

ą

nieco od sytuacji zaistniałej na moim terenie badawczym. Przywilej to co

ś

zarezerwowanego dla w

ą

skiej grupy odbiorców, szczególnie zasłu

ż

onych lub

wyró

ż

niaj

ą

cych si

ę

niespotykanymi cechami. Jednocze

ś

nie przywileje to rzeczy lub

udogodnienia, które s

ą

bardzo po

żą

dane i staj

ą

si

ę

powodem do zazdro

ś

ci innych

ludzi. Prawa tymczasem s

ą

nadawane osobnikom niejako z zasady czy z urz

ę

du. W

normalnych okoliczno

ś

ciach nie ma mo

ż

liwo

ś

ci pozbawi

ć

kogo

ś

prawa do

czegokolwiek, w przeciwie

ń

stwie do przywileju, który mo

ż

e zosta

ć

w ka

ż

dej chwili

zniesiony. Ró

ż

nica pomi

ę

dzy tymi dwoma poj

ę

ciami wydaj

ę

si

ę

zaciera

ć

w

Pacinimeg. To, co mogłoby si

ę

wydawa

ć

du

ż

ym przywilejem dla osoby z zewn

ą

trz,

czyli bezpłatna prywatna opieka lekarska czy talony do kina lub teatru, w Pacie jest

prawem ka

ż

dego pracownika.

Obecnie najbardziej po

żą

dana jest prywatna opieka medyczna. [Pani z

Francji]

background image

59

Ja uwielbiam chodzi

ć

ze znajomymi do kina za talony z pracy.

Zabieram ich wszystkich i idziemy paczk

ą

. [Pani z Włoch]

Przydział talonów do kina, teatru, kr

ę

gielni i innych rozrywek odbywa si

ę

co

kwartał. Ka

ż

dy z pracowników ma do dyspozycji pewn

ą

kwot

ę

, za któr

ą

odbiera

dowolne talony, w ilo

ś

ciach, na które pozwala mu przydzielona kwota.

Co mi si

ę

podoba to, to,

ż

e im wy

ż

sze stanowisko tym pracownik

dostaje mniejsz

ą

kwot

ę

na talony. Tu wida

ć

sprawiedliwo

ść

. [Pan z

Niemiec]

Pacinimeg obdarowuje równie

ż

swoich pracowników z okazji

ś

wi

ą

t.

Na

ś

wi

ę

ta jest prawdziwa uczta zakrapiana talonami SodexHo.

Uwielbiam to. [Pan z Anglii]

Dostajemy bony SodexHo na mikołajki i na

ś

wi

ę

ta. W sumie zbiera si

ę

niezła suma. [Pani z Hiszpanii]

Wystarczaj

ą

cym osi

ą

gni

ę

ciem pracownika Paca, aby mógł on korzysta

ć

z

wszystkich tych przywilejów jest ju

ż

samo to,

ż

e jest on pracownikiem Paca. Do

podobnych bonusów nale

ż

y zaliczy

ć

do

ść

cz

ę

sto organizowane imprezy firmowe.

Mimo to kilka osób nawet w tym obszarze doszukało si

ę

negatywnych aspektów.

background image

60

Raz czy dwa do roku s

ą

takie pikniki pracownicze z piwkiem z darmo i

ż

nymi rozrywkami. S

ą

te

ż

imprezy w klubach w Krakowie z talonami

na piwo. Szkoda tylko,

ż

e o integracj

ę

dbaj

ą

tylko poza godzinami

pracy, a w czasie pracy skutecznie ja niszcz

ą

. [Pani z Holandii]

Natomiast to, co osoba z zewn

ą

trz potraktowałaby jako prawo ka

ż

dego

pracownika, czyli szkolenia i awanse, wi

ę

kszo

ść

zatrudnionych w Pacinimeg okre

ś

la

jako niemo

ż

liwe do zdobycia lub osi

ą

gni

ę

cia. Głównym tego powodem jest brak

jasnych i ogólnodost

ę

pnych zasad awansu oraz kwalifikowania si

ę

do odbycia

szkolenia. Firma obiecuje szkolenia z rachunkowo

ś

ci, Excela oraz SAP-a- programu

na którym tu wszyscy pracuj

ą

. Niekonsekwencja firmy w spełnianiu tych

ż

e obietnic

była powodem narzeka

ń

pracowników.

Na pocz

ą

tku miałam powiedziane,

ż

e odb

ę

d

ę

szereg szkole

ń

,

ż

e

dofinansuj

ą

mi nauk

ę

j

ę

zyka itd. Tymczasem pracuj

ę

ju

ż

pół roku i nic.

Chciałam si

ę

ubiega

ć

o dofinansowanie, ale si

ę

okazało,

ż

e włoski nie

b

ę

dzie mi przydatny w pracy. Doskonale wiedz

ą

,

ż

e potrzebuj

ę

dogł

ę

bnego szkolenia z rachunkowo

ś

ci, bo si

ę

na tym kompletnie nie

znam. Widz

ą

,

ż

e daje sobie rad

ę

mimo to, wi

ę

c uwa

ż

aj

ą

,

ż

e mog

ę

pracowa

ć

skutecznie i bez szkolenia. [Pani z Holandii]

Tymczasem mened

ż

erowie usprawiedliwiaj

ą

taki stan rzeczy.

Nie mo

ż

emy wszystkich szkoli

ć

naraz. To jest niemo

ż

liwe. Szkolenia

organizowane s

ą

dla całej firmy, nie dla poszczególnych projektów,

background image

61

wi

ę

c liczba osób musi by

ć

ograniczona. Jakby nagle wszystkie osoby z

chocia

ż

by jednego teamu poszły si

ę

szkoli

ć

danego dnia powstałby

totalny chaos. Po drugie musimy najpierw sprawdzi

ć

czy dana osoba

sobie radzi lub nie bez szkolenia i jaki ma stopie

ń

przyswajania wiedzy,

a to trwa. Rada jest jedna- czeka

ć

. [Pani Mened

ż

er II]

To, co przede wszystkim wabi nowe osoby do aplikowania do Pacinimeg to

obietnica dofinansowania nauki j

ę

zyka obcego oraz zewn

ę

trzne szkolenia na

samodzielnego ksi

ę

gowego. Szczególnie to drugie jest po

żą

dane poniewa

ż

pozwala

na zdobycie uprawnie

ń

do prowadzenia własnej działalno

ś

ci w tym zakresie, a co za

tym idzie s

ą

bardzo kosztowne i cenione przez pracowników. Istnieje jednak jedno

obostrzenie dost

ę

pu do takiego szkolenia.

[M]o

ż

na mie

ć

sfinansowany kurs na samodzielnego ksi

ę

gowego, ale

ż

eby to dosta

ć

musisz podpisa

ć

lojalk

ę

na dwa lata […] No taki

dokument,

ż

e b

ę

dziesz pracowała w tej firmie przez okre

ś

lony czas…

wiesz no w ko

ń

cu inwestuj

ą

w Ciebie, wi

ę

c musz

ą

mie

ć

pewno

ść

,

ż

e im

si

ę

to zwróci w postaci Twojej, lepszej pracy. [Pani z Wielkiej Brytanii]

To kosztuje ponad pi

ęć

tysi

ę

cy. Czekałam dwa lata

ż

eby mnie wysłali

na to, wi

ę

c jeszcze dwa jak popracuje to nic mi si

ę

nie stanie. [Pani z

Francji]

Dofinansowanie nauki j

ę

zyka łatwiej zdoby

ć

. Istotnym jest, aby j

ę

zyk obcy

u

ż

ywany w pracy był niezb

ę

dny do jej prawidłowego wykonywania.

background image

62

Ja posługuj

ę

si

ę

w

ę

gierskim. To do

ść

niespotykany j

ę

zyk dlatego

nietrudno mi było dosta

ć

dofinansowanie. Gorzej maj

ą

Ci z angielskim

czy niemieckim. [Pani z W

ę

gier]

Prawo do awansu jest równie trudne do wyegzekwowania. Pracownicy skar

żą

si

ę

na niejasne zasady i brak konkretnych wytycznych.

W tej firmie bardzo trudno jest dosta

ć

awans. Ju

ż

nawet nie mówi

ę

o

awansie na jakie

ś

szczególne stanowisko, ale na takie jak ja, gdzie

zakres obowi

ą

zków nie zmienił mi si

ę

za bardzo, tylko ta nazwa no i

par

ę

złotych do pensji. [Pani z Wielkiej Brytanii]

Nawet ci, którzy dost

ą

pili zaszczytu awansu, nie s

ą

do ko

ń

ca pewni czym

zostało to spowodowane.

Mo

ż

e tym,

ż

e ci

ą

gle po godzinach zostaj

ę

. Nie wiem. Znaczy

powiedzieli,

ż

e si

ę

wyró

ż

niam wiedz

ą

i do

ś

wiadczeniem. [Pan z Polski]

Tak czy inaczej musiałam zwróci

ć

czym

ś

ich uwag

ę

i chyba wol

ę

my

ś

le

ć

,

ż

e były to moje umiej

ę

tno

ś

ci ni

ż

wiek….chocia

ż

szczerze Ci

powiem,

ż

e nie wiem jak to zrobiłam. [Pani z Wielkiej Brytanii]

background image

63

Dodatkowo negatywne uczucia pot

ę

guje fakt,

ż

e sam awans niewiele zmienia

w zakresie obowi

ą

zków, co w konsekwencji rzutuje na perspektyw

ę

rozwoju

zawodowego pracownika.

Jak ja si

ę

mam rozwija

ć

skoro ci

ą

gle stoj

ę

w miejscu. Nawet jak mi si

ę

zmieni z junior acoountant na accountant a potem na senior

accountant, to i tak ci

ą

gle b

ę

d

ę

robiła to samo… no tragedia. [Pani z

Holandii]

Niewielu pracowników Pacinimeg mo

ż

e si

ę

pochwali

ć

naprawd

ę

długim

sta

ż

em pracy. Składa si

ę

na to wiele czynników. Głównym jednak powodem jest

wrodzona niecierpliwo

ść

młodych ludzi, którzy nie mog

ą

si

ę

doczeka

ć

na awans lub

podwy

ż

k

ę

dlatego odchodz

ą

.

Młode osoby, pełne energii, wiedz

ą

ce czego chc

ą

, pełno pomysłów w

głowie, normalnie chc

ą

, maj

ą

... , siedzi im w głowie tylko awans i chc

ą

go ju

ż

, teraz, natychmiast, za wszelk

ą

cen

ę

, czekaj

ą

, czekaj

ą

, s

ą

bardzo niecierpliwi, a to cz

ę

sto ró

ż

nie bywa. [Pan z Holandii]

Taki stan rzeczy

ź

le wpływa na nastroje i pomniejsza warto

ść

awansu w

oczach pracowników. Dochodzi do sytuacji, gdzie pracownik przestaje by

ć

motywowany z jakiejkolwiek strony. Ani mo

ż

liwo

ś

ci

ą

awansu, poniewa

ż

nie niesie on

za sob

ą

ż

adnych znacz

ą

cych profitów, ani finansowo, poniewa

ż

firma nie stosuje

ż

adnych pieni

ęż

nych form premiowania. Dodatkowo przeło

ż

eni nie motywuj

ą

swoich

background image

64

podwładnych tzw. „dobrym słowem”. Pracownicy wydaj

ą

si

ę

by

ć

zrezygnowani i

niech

ę

tnie podejmowali ten temat.

Zazwyczaj rozmowy o prawach i przywilejach rozlu

ź

niaj

ą

atmosfer

ę

oraz

sprawiaj

ą

,

ż

e rozmówca bardziej si

ę

otwiera. W tym przypadku było zupełnie inaczej.

Pracownicy Pacinimeg nawet pozytywne aspekty traktowali zdawkowo, nie

zagł

ę

biaj

ą

c si

ę

w temat. Wielu z nich jednak twierdziło,

ż

e to wła

ś

nie te rzeczy

sprawiaj

ą

,

ż

e pozostaj

ą

w Pacinimeg na dłu

ż

ej. Zwłaszcza starsi sta

ż

em pracownicy

podkre

ś

lali znaczenie przywilejów dla ch

ę

ci codziennego wstawania do pracy.

Jednocze

ś

nie ci młodsi stwierdzali,

ż

e to ich nie zadowala, przynajmniej nie w takim

stopniu w jakim by sobie tego

ż

yczyli. Prawa i przywileje powinny dawa

ć

pracownikom poczucie bezpiecze

ń

stwa i zadowolenia. O tyle o ile pierwsza potrzeba

jest zazwyczaj zaspokojona o tyle z ta drug

ą

s

ą

ju

ż

pewne problemy.

background image

65

3.7 Obowi

ą

zki

W cz

ęś

ci tej postaram si

ę

przybli

ż

y

ć

specyfik

ę

pracy w Pacinimeg. Moi

rozmówcy bardzo si

ę

o

ż

ywiali, kiedy rozmowa schodziła na ten obszar

zainteresowania, co wydawa

ć

by si

ę

mogło dziwne w porównaniu z emocjami jakie

towarzyszyły z pozoru pozytywnym przywilejom. W ogólnym obszarze obowi

ą

zków

wyró

ż

niło si

ę

kilka głównych w

ą

tków.

Wszyscy szczególnie ch

ę

tnie opowiadali o swojej pracy, o jej charakterze i

szczegółach. Zdaj

ą

c sobie spraw

ę

z mojej niewiedzy starali si

ę

tłumaczy

ć

powoli i jak

najdokładniej wyja

ś

ni

ć

specyfik

ę

swoich codziennych obowi

ą

zków.

Pracuj

ę

w Dziale Zobowi

ą

za

ń

firmy, która zajmuje si

ę

produkcja nasion

i nawozów sztucznych. Jest to bardzo du

ż

a firma, notowana na giełdzie

nowojorskiej, która ma oddziały na całym

ś

wiecie. My w Krakowie

obsługujemy wszystkie europejskie oddziały. Ja pracuj

ę

dla lokacji

holenderskiej, która jest jedn

ą

z najwi

ę

kszych. Codziennie przychodz

ą

do nas paczki z fakturami, które musimy zaksi

ę

gowa

ć

i zapłaci

ć

. Ja si

ę

zajmuj

ę

ksi

ę

gowaniem co jest cz

ęś

ci

ą

procesowania. [Pani z Holandii]

Ja… pracuje na stanowisku, które…które si

ę

zajmuje baz

ą

approvalow

ą

. […] wysyłam wcze

ś

niej zakodowane lub cz

ęś

ciowo

zaksi

ę

gowane fakturki po approval do odpowiednich osób. Dzieli si

ę

to

na requesty… requesty s

ą

coding lub approval requestami… i ci

panowie lub panie dostaj

ą

te e-maile […] Panowie s

ą

z lokacji, dla

której pracujemy, czyli z Holandii i ci panowie lub panie dostaj

ą

background image

66

podstawowe dane o fakturach plus skany tych faktur i sobie mog

ą

przejrze

ć

, zobaczy

ć

czy rozpoznaj

ą

te fakturki i odsyłaj

ą

mi czy si

ę

zgadzaj

ą

,

ż

eby t

ą

faktur

ę

płaci

ć

czy nie, w formie: „approved”, „you can

pay this”, a czasami wysyłaj

ą

mi te

ż

coding do tych faktur, czyli sposób

w jaki ta faktura ma by

ć

zapłacona: z jakiego konta i na jakie. [Pan z

Holandii]

Praca w poszczególnych lokacjach cz

ę

sto si

ę

ż

ni. Ró

ż

nice s

ą

znaczne,

dlatego niewiele jest osób, które pracuj

ą

jednocze

ś

nie dla dwóch pa

ń

stw.

Ja pracuj

ę

głównie dla Szwecji, ale zdarza si

ę

,

ż

e pomagam te

ż

w

Holandii […] po prostu lokacja szwedzka jest na tyle mała,

ż

e sama

swobodnie si

ę

wyrabiam, wi

ę

c mam czas dla wiecznie zawalonej

Holandii. [Pani ze Szwecji]

Odczuwali pewnego rodzaju dum

ę

kiedy opisywali skomplikowane procesy, z

którymi musieli sobie poradzi

ć

.

ś

ywo gestykulowali tak jakby chcieli mi wszystko

narysowa

ć

w powietrzu, a ich sylwetka stawała si

ę

prosta, wr

ę

cz wypr

ęż

ona. Stawali

si

ę

wykładowcami, a ja studentem. Kilka osób zupełnie si

ę

zatraciło w opowie

ś

ci o

specyfice swojej pracy, po

ś

wi

ę

caj

ą

c tej tematyce kilkana

ś

cie minut naszej rozmowy.

Dla pracownika istotnym jest uczucie,

ż

e robi si

ę

co

ś

wa

ż

nego, co

ś

co nie jest łatwe i

nie do ko

ń

ca poj

ę

tne dla innych. Sprawia to,

ż

e czuj

ą

si

ę

wyj

ą

tkowo, co pozytywnie

wpływa na emocje temu towarzysz

ą

ce.

background image

67

Wyja

ś

nianie szczegółów codziennych obowi

ą

zków przeplatało si

ę

cz

ę

sto z

narzekaniem na ich monotoni

ę

. To wła

ś

nie ten czynnik sprawiał,

ż

e entuzjazm

spowodowany sam

ą

prac

ą

momentalnie znikał.

Sam proces jest do

ść

ciekawy, ale jak go powtarzasz około stu razy

dziennie to robisz go automatycznie. Ja nauczyłam si

ę

bezwzrokowo

obsługiwa

ć

klawiatur

ę

numeryczn

ą

, bo praktycznie tylko ni

ą

si

ę

posługuj

ę

. [Pani z Niemiec]

To jest niewyobra

ż

alnie monotonna praca, dlatego lubi

ę

jak mam jaki

ś

szczególny przypadek, albo co

ś

trzeba załatwi

ć

. [Pan z Francji]

Mam takie dni,

ż

e potrafi

ę

nie wsta

ć

od biurka cały dzie

ń

. Wygl

ą

dam

wtedy jak automat. [Pani z W

ę

gier]

To zazwyczaj znudzenie obowi

ą

zkami powoduje si

ę

ludzie odchodz

ą

. Kilkoro

przyznało si

ę

to tego,

ż

e byli ostrzegani o tej cesze pracy w Pacinimeg ju

ż

nawet

podczas rekrutacji. Wabieni przywilejami nie zastanawiali si

ę

jednak nad tym i

podejmowali si

ę

wyzwania.

3.7.1 Dress code

Do obowi

ą

zków ka

ż

dego pracownika Pacinimeg, czy to

ś

redniego szczebla,

czy mened

ż

era nale

ż

y stosownie ubiera

ć

si

ę

do pracy. Z tego te

ż

powodu do

ść

cz

ę

sto poruszanym tematem był dress code, czyli narzucony przez firm

ę

sposób

background image

68

ubierania. Poj

ę

cie dress code`u pojawiło si

ę

w latach pi

ęć

dziesi

ą

tych XX wieku w

Stanach Zjednoczonych i okre

ś

lało do

ść

rygorystycznie co wolno, a czego nie wolno

nosi

ć

do pracy. Obecnie forma ta ewoluowała i złagodniała. W Pacinimeg wszyscy

pracownicy musz

ą

stosowa

ć

si

ę

do tzw. bussines casual dress code. Na szkoleniu

wst

ę

pnym do firmy, które ma obowi

ą

zek przej

ść

ka

ż

dy, zasady ubioru s

ą

dokładnie

wytłumaczone.

Pani nam pokazała na slajdzie, krótkie spodenki i japonki i powiedziała,

ż

e tego nie nosimy, a potem waln

ę

ła dwa zdj

ę

cia jak z „Mody na

Sukces” z lat dziewi

ęć

dziesi

ą

tych i powiedziała,

ż

e to jest wła

ś

nie

bussines casual dress code. [Pani z Francji]

Mo

ż

na nie nosi

ć

rajstop latem, a faceci zwolnieni s

ą

z krawatów i

marynarek. [Pani z Niemiec]

Ten obowi

ą

zek budzi ró

ż

ne uczucia. Jedni odnosz

ą

si

ę

do niego z

entuzjazmem. S

ą

to głównie mened

ż

erowie.

Lubi

ę

dobrze si

ę

ubra

ć

… wiesz… jak id

ę

w garniturze i szpilkach to od

razu wida

ć

,

ż

e jestem na stanowisku i nie pracuj

ę

w mi

ę

snym… no

ostatecznie to jestem mened

ż

erem, musz

ę

dobrze wygl

ą

da

ć

. [Pani

Mened

ż

er I]

Dla mnie jest to wyraz troski o pracownika i o firm

ę

. O ich wizerunek, o

to jak s

ą

postrzegani przez społecze

ń

stwo. […] ja rozumiem,

ż

e

background image

69

zatrudniamy ludzi młodych, którzy nie do ko

ń

ca rozumiej

ą

tego, nie

chc

ą

i nie lubi

ą

si

ę

podporz

ą

dkowywa

ć

. Nasza rola jest taka,

ż

eby ich

oduczy

ć

tego nonkonformizmu studenckiego, bo

ż

ycie to sztuka

kompromisu, a nie stawiania na swoim. Ka

ż

da nast

ę

pna praca i tak

b

ę

dzie im si

ę

wydawała gorsza. [Pani z Hiszpanii]

Zwykli pracownicy nie dostrzegaj

ą

jednak tej „troski”. Traktuj

ą

to jako objaw

tłumienia indywidualizmu jednostek.

[W]chodz

ę

do biura i wszystkie oczy na mnie. Mi w to graj bo jestem

indywidualistk

ą

i lubi

ę

si

ę

wyró

ż

nia

ć

, ale czasami czuje si

ę

szpiegowana. [Pani z Holandii]

Nie odczuwam

ż

adnej nobilitacji z racji tego,

ż

e jad

ę

w garniturze do

pracy, wr

ę

cz przeciwnie po prostu

ź

le mi si

ę

w takim stroju pracuje. W

tej kwestii pozostawiłbym to zdrowemu rozs

ą

dkowi i subiektywnemu

podej

ś

ciu do tematu ka

ż

dego z pracowników. My

ś

l

ę

,

ż

e i tak ka

ż

dy

zrobiłby tak jak trzeba i nale

ż

y i do tego miałby poczucie,

ż

e zrobił to z

własnej nie przymuszonej woli. [Pan z Holandii]

Starsi i bardziej do

ś

wiadczeni pracownicy nie reaguj

ą

tak negatywnie i

ż

ywiołowo. S

ą

wr

ę

cz zdziwieni zachowaniem młodych.

Tak samo nie kwestionowałam konieczno

ś

ci noszenia fartucha

piel

ę

gniarskiego tak samo tutaj te

ż

si

ę

specjalnie nad tym nie

background image

70

zastanawiam. Jak przyszłam do pracy dostałam instrukcj

ę

o dress

code`zie i si

ę

do niej stosuj

ę

. W ka

ż

dej pracy s

ą

nakładane na nas

jakie

ś

ograniczenia i ja nie robi

ę

z tego afery,

ż

e akurat tutaj musz

ę

si

ę

profesjonalnie ubra

ć

[…] je

ś

li kto

ś

robi, a wiem,

ż

e tak jest to moim

zdaniem jest po prostu niedojrzały i niegotowy na tego typu prac

ę

w

firmie o takim poziomie. [Pani z Wielkiej Brytanii]

Ja nie przywi

ą

zuj

ę

do tego a

ż

takiej wagi jak inni. Jak mam ochot

ę

si

ę

ekstrawagancko ubra

ć

to robi

ę

to po pracy, a swoj

ą

indywidualno

ść

mo

ż

na równie

ż

zaznaczy

ć

w stroju biznesowym, stosuj

ą

c si

ę

do zasad.

[Pani z Francji]

Mi si

ę

wydaje,

ż

e je

ż

eli si

ę

starasz o prac

ę

w korporacji globalnej,

istniej

ą

cej na rynku mi

ę

dzynarodowym, to, to czy masz kontakt z

klientem czy nie, nie powinno warunkowa

ć

czy musisz dobrze wygl

ą

da

ć

czy nie. To tak jakby

ś

w

ż

yciu codziennym si

ę

nie myła, je

ś

li akurat nie

spodziewasz si

ę

go

ś

ci. Firma i tak niewiele narzuca w tej kwestii, po

prostu minimum przyzwoito

ś

ci. [Pan z Niemiec]

Przestrzeganie tego „minimum przyzwoito

ś

ci” sprawia jednak wielu trudno

ść

.

Jedni nie stosuj

ą

si

ę

do zasad specjalnie, inni nie

ś

wiadomie. Po firmie kr

ąż

y wiele

historii ostrzegaj

ą

cych o najci

ęż

szych konsekwencjach prób obchodzenia dress

code`u.

background image

71

[J]aa ju

ż

si

ę

nasłuchałam ró

ż

nych historii o tym jak to zwolniły kilka

osób za to,

ż

e przyszły nieodpowiednio ubrane do pracy. [Pani z

Holandii]

Sami mened

ż

erowie równie

ż

przyznaj

ą

si

ę

do ich stosowania.

Dla mnie to s

ą

naprawd

ę

wa

ż

ne rzeczy, za to ceni

ę

t

ą

firm

ę

. Gdy id

ę

korytarzem obserwuj

ę

wszystko. Uwa

ż

am,

ż

e moim zadaniem jest

przede wszystkim dbanie o to,

ż

eby zasady były przestrzegane.

Natomiast wi

ę

kszo

ść

pracowników postrzega to jako ograniczenie

niczemu nie słu

żą

ce. Dlatego zwracam cz

ę

sto uwag

ę

na strój

pracowników i je

ż

eli co

ś

mi si

ę

nie podoba to od razu mówi

ę

o tym

bezpo

ś

redniemu przeło

ż

onemu danej osoby. [Pani Mened

ż

er I]

Historie s

ą

zabawne, inne niestety nie ko

ń

cz

ą

si

ę

happy endem.

Z tym si

ę

wi

ąż

e pewna historia, bo co jaki

ś

czas przychodz

ą

maile od

menagerów przypominaj

ą

ce o zasadach ubioru i wła

ś

nie latem

przyszedł taki jeden i kto

ś

si

ę

zapytał dlaczego dziewczyny nie mog

ą

chodzi

ć

z odkrytymi stopami, czyli inaczej mówi

ą

c z gołymi stopami i

kto

ś

odpowiedział,

ż

e np. pomalowane paznokcie mog

ą

stanowi

ć

fetysz

dla m

ę

skiej cz

ęś

ci zespołu. Nie było to ju

ż

powiedziane, ale chodziło o

to

ż

e nie b

ę

dzie si

ę

mógł skupi

ć

na pracy. Nie jest to jednak tak do

ko

ń

ca przestrzegane, wi

ę

kszo

ść

liczy na to,

ż

e akurat si

ę

nie natknie na

background image

72

ż

adnego z menagerów i wodz

ą

nas na pokuszenie te dziewczyny oj

wodz

ą

. [Pan z Holandii]

Przypomniało mi si

ę

jak jeden chłopak przyszedł do pracy w krótkich

spodenkach. Nie wyszedł nawet z windy, bo go ju

ż

w windzie

mened

ż

erki zwolniły […] był bardzo dobrym pracownikiem, znał

ś

wietnie włosk

ą

rachunkowo

ść

i doskonale si

ę

sprawdzał, ale to nie

było wa

ż

ne. [Pani z Polski]

Podobnie jak w historii powy

ż

ej wielu moich rozmówców podkre

ś

lało,

ż

e

najbardziej irytuje ich fakt zwracania uwagi na strój zamiast na wyniki pracy i

profesjonalizm.

Wymagaj

ą

od nas bycia dorosłymi. Wydaje im si

ę

,

ż

e b

ę

d

ą

nas

wychowywa

ć

, uczy

ć

co nale

ż

y, a co nie. Tymczasem my tu przede

wszystkim pracujemy, a nie wygl

ą

damy. Min

ę

ły ju

ż

chyba czasy

peerelu, kiedy nauczycielka najlepsz

ą

uczennice wyrzucała z klasy za

czerwon

ą

wst

ąż

k

ę

we włosach. [Pani z W

ę

gier]

[N]ajgorsze jest to,

ż

e na kilkana

ś

cie rozmów jakie odbyłam z team

leaderk

ą

, nie było ani jednej dotycz

ą

cej szybko

ś

ci i skuteczno

ś

ci mojej

pracy. [Pani z Holandii]

Dla mnie najwa

ż

niejsza była zawsze praca, a nie to jak kto

ś

wygl

ą

da,

czy co ma na sobie. Zwłaszcza,

ż

e nie mamy bezpo

ś

redniego kontaktu

background image

73

z klientem. Czy to istotne jakie mam buty pod biurkiem, skoro i tak nikt

ich nie widzi? [Pani z Polski]

W zwi

ą

zku z tym,

ż

e pracownicy Paca nie maj

ą

bezpo

ś

redniego kontaktu z

klientem na co dzie

ń

, to tym bardziej obowi

ą

zek noszenia formalnego ubioru nie jest

dla nich do ko

ń

ca zrozumiały. Zastanawiaj

ą

si

ę

jaki mo

ż

e by

ć

tego powód.

[W]ydaje mi si

ę

,

ż

e firma po prostu chce stworzy

ć

jaki

ś

wizerunek

profesjonalizmu i to z ka

ż

dej strony. [Pani z Hiszpanii]

Na mój gust mamy po prostu wygl

ą

da

ć

profesjonalnie, ale ja my

ś

l

ę

,

ż

e

wi

ę

kszo

ść

ludzi

ź

le si

ę

czuje w takim stroju. [Pan z Holandii]

[J]est takie przysłowie „nie szata zdobi człowieka”, ale to nie jest

prawda. Ładny, elegancki ciuch zawsze Ci

ę

albo ozdobi, albo zrobi z

Ciebie profesjonalist

ę

. No… tak czy inaczej wzbudzi czyje

ś

zaufanie lub

podziw czyli jak

ąś

pozytywn

ą

emocj

ę

. O to tu chodzi! [Pani z Wielkiej

Brytanii]

Ich domysły potwierdziła jedna z mened

ż

erek. Zale

ż

y im na profesjonalnym

wizerunku swoich pracowników i jest to cz

ę

sto warto

ść

najwa

ż

niejsza.

Bardzo podoba mi si

ę

zasada dress code. Uwa

ż

am,

ż

e pozycj

ę

firmy

na rynku wyznaczaj

ą

jej pracownicy… wiesz ich kwalifikacje i

umiej

ę

tno

ś

ci. Ale je

ś

li chodzi o to jak inni, zwykli, szarzy ludzie

background image

74

postrzegaj

ą

nasz

ą

firm

ę

, to tak naprawd

ę

liczy si

ę

to jak wygl

ą

dasz

kiedy wychodzisz z domu do pracy. [Pani Mened

ż

er I]

Na co dzie

ń

panuje zasada bussines casual dress code, co daje pracownikom

jednak pewn

ą

doz

ę

swobody w ubiorze, zwłaszcza latem. Mimo,

ż

e nie maj

ą

oni

bezpo

ś

redniego kontaktu z klientem, to jednak od czasu do czasu zdarzaj

ą

si

ę

ich

wizyty. Wtedy wszyscy postawieni s

ą

w stan najwy

ż

szej gotowo

ś

ci, głównie je

ś

li

chodzi o wygl

ą

d. Wtedy obowi

ą

zuje

ś

cisły dress code, czyli najwy

ż

szej klasy strój

biznesowy.

[K]iedy

ś

mieli

ś

my non stop wizyty klientów potencjalnych, którzy

biegaj

ą

, ogl

ą

daj

ą

jak to wygl

ą

da, jak wygl

ą

da praca i chodzili zwiedzali

po biurkach. Mi si

ę

kiedy

ś

zdarzyło nawet,

ż

e jaka

ś

delegacja panów z

X kraju podeszł

ą

do mnie i wypytywała co ja robi

ę

i na czym to polega.

No i w takich momentach były maile

ż

eby szczególn

ą

uwag

ę

zwróci

ć

na

ubiór. Zwłaszcza wtedy nie przychodzi

ć

niestosownie ubranym. [Pan z

Holandii]

Mamy bardzo cz

ę

sto wizyty potencjalnych klientów, a wtedy to ju

ż

niemal nam zagl

ą

daj

ą

czy mamy staniki czy nie. Na tydzie

ń

przed id

ą

maile,

ż

e obowi

ą

zuje nas

ś

cisły dress code i nie ma przebacz… wtedy

biała bluzka i czarna spódnica inaczej ka

żą

Ci si

ę

wróci

ć

do domu.

[Pani z Wielkiej Brytanii]

background image

75

Jest jeden dzie

ń

w tygodniu, kiedy obowi

ą

zek stosowania si

ę

do zasad dress

codu zostaje zniesiony. Jest to tzw. casual Friday, czyli swobodny pi

ą

tek. Mimo,

ż

e

teoretycznie dress code wtedy nie obowi

ą

zuje, to firma zabezpieczyła si

ę

przed

ewentualn

ą

samowolk

ą

i chaosem, który mógłby zapanowa

ć

w ten dzie

ń

i ustanowiła

osobne zasady panuj

ą

ce w pi

ą

tki.

[O] tyle, o ile dla wi

ę

kszo

ś

ci jest zrozumiałe,

ż

e jak si

ę

z kim

ś

spotykamy w biznesowej sprawie to strój musi by

ć

równie

ż

biznesowy,

to ju

ż

na co dzie

ń

jest to trudne do przełkni

ę

cia… .i wiesz jak ju

ż

si

ę

wszyscy przemordujemy w tych garniturach i garsonkach przez 4 dni i

przychodzi pi

ą

tek czyli tzw. casual Friday to znowu wszyscy jak jeden

m

ąż

w d

ż

insach. [Pani z Wielkiej Brytanii]

Ja to nazywam d

ż

insowy pi

ą

tek, a nie kaziualowy. [Pan z W

ę

gier]

Nawet jak nie wiem jaki to dzie

ń

, to id

ą

c do pracy od razu dostaj

ę

ta

informacj

ę

, b o do budynku wchodz

ą

rzesze ludzi w d

ż

insach. [Pan z

Niemiec]

Pracownicy bardzo lubi

ą

lu

ź

ne pi

ą

tki i rozmowa o nich powodowała u

ś

miech

na ich twarzach. Chocia

ż

zdarzyło si

ę

kilka narzeka

ń

.

[N]awet jak mo

ż

esz si

ę

ubra

ć

tak jak chcesz, to i tak ubierasz si

ę

pod

dyktando… wiesz takie złudzenie… przestajesz kupowa

ć

to, co Ci si

ę

background image

76

podoba, bo musisz pami

ę

ta

ć

,

ż

e to, co kupisz musi nadawa

ć

si

ę

do

pracy. [Pani z Wielkiej Brytanii]

U zdecydowanej wi

ę

kszo

ś

ci pracowników obowi

ą

zek dress code wywoływał

negatywne emocje i

ź

le si

ę

kojarzył. Mimo to ch

ę

tnie o tym mówili, a jednocze

ś

nie

podczas rozmów pojawiało si

ę

mnóstwo pomysłów i argumentów ku zniesieniu tego

obowi

ą

zku.

3.7.2 Procedury

Pracownicy Pacinimeg maj

ą

obowi

ą

zek stosowania si

ę

do procedur.

Procedury umieszczone na dysku dost

ę

pnym dla wszystkich okre

ś

laj

ą

przede

wszystkim sposób i zakres wykonywanej pracy. Najciekawsze w tym, jest to,

ż

e

procedury s

ą

przede wszystkim tworzone przez nich samych, tak aby były zrozumiałe

i łatwe do przyswojenia przez nowych pracowników. Procedury s

ą

wykorzystywane

do codziennej pracy.

Ka

ż

da czynno

ść

, któr

ą

tutaj wykonujemy jest bardzo dokładnie opisana

w procedurze specjalnie stworzonej do danego stanowiska, do tego s

ą

jeszcze tak zwane mapy czynno

ś

ci, które to dodatkowo obrazuj

ą

na

grafach. Dzi

ę

ki temu firma ograniczyła do minimum konieczno

ść

szkole

ń

dla nowych pracowników. Po prostu jest to tak skonstruowane,

ż

e ka

ż

dy kto we

ź

mie to do r

ę

ki powinien umie

ć

konkretne czynno

ś

ci.

Co niestety nie zawsze idzie w parze z ich rozumieniem. [Pani z

Holandii]

background image

77

Oprócz procedur dotycz

ą

cych konkretnych czynno

ś

ci zwi

ą

zanych z

procesowaniem dokumentów, istniej

ą

równie

ż

takie, które opisuj

ą

szczegółowo

zasady załatwiania równego typu spraw. Pracownicy szczególnie je sobie chwal

ą

,

poniewa

ż

ułatwia im to poruszanie si

ę

w do

ść

skomplikowanej strukturze firmy.

W tych procedurach jest wszystko, jak załatwi

ć

urlop, jak odbiera

ć

telefon, jak zdoby

ć

jakie

ś

za

ś

wiadczenie. [Pan z W

ę

gier]

Dodatkowo ka

ż

dy wa

ż

niejszy dział w firmie tj. HR albo IT posiada bardzo

sformalizowan

ą

procedur

ę

kontaktowania si

ę

z pracownikami. Działy te maj

ą

osobne

skrzynki mailowe, które s

ą

obsługiwane automatycznie, gdzie ka

ż

dy zainteresowany

jest informowany o terminie załatwienia danej sprawy. Jest to bardzo cenione.

Dla mnie to jest wynalazek stulecia. Nie musz

ę

si

ę

u

ż

era

ć

z kadrowymi

o jaki

ś

ś

wistek i tłumaczy

ć

godzinami o co mi chodzi. [Pan z Niemiec]

Zupełnie inaczej pracownicy reaguj

ą

na procedury zwi

ą

zane z raportowaniem swoich

ę

dów oraz rzeczywistego czasu pracy. Uwa

ż

aj

ą

to za niepotrzebny obowi

ą

zek,

który powoduje marnowanie czasu. Raport bł

ę

dów jest plikiem, który co miesi

ą

c jest

przedstawiany klientowi. Ma za zadanie pokaza

ć

jak niewiele jest popełnianych

ę

dów w stosunku do liczby procesowanych dokumentów. Dodatkowo wskazane s

ą

tam osoby odpowiedzialne za jego popełnienie i wykrycie. Jest to równie istotne,

poniewa

ż

wi

ę

kszo

ść

ę

dów jest popełniania ju

ż

na poziomie klienta. Firma szczyci

si

ę

wynikami, a ta procedura daje jej ku temu powody.

background image

78

Obowi

ą

zek mierzenia rzeczywistego czasu pracy powstał wraz ze spraw

ą

tarasu. Jest to aplikacja zainstalowana na komputerze, któr

ą

nale

ż

y wył

ą

cza

ć

kiedy

si

ę

odchodzi od biurka. Ma to za zadanie weryfikacj

ę

rzeczywi

ś

cie po

ś

wi

ę

conego

czasu na efektywn

ą

prac

ę

. Pracownicy natomiast nie reaguj

ą

na to pozytywnie.

Co miesi

ą

c liderka zwraca mi na to uwag

ę

, bo cz

ę

sto albo zapominam

go w ogóle wł

ą

czy

ć

i wychodzi na to,

ż

e nie pracowałam tego dnia, albo

wył

ą

czy

ć

no i

ż

e niby siedz

ę

nocami w pracy. [Pani z Włoch]

Jest naprawd

ę

tyle tych aplikacji i programów, których u

ż

ywamy, tyle

haseł i loginów do wszystkiego, a oni dowalili jeszcze tak

ą

bzdurk

ę

i

ka

żą

pami

ę

ta

ć

. [Pan z Niemiec]

Obowi

ą

zki s

ą

nieodł

ą

cznym elementem ka

ż

dej pracy. Wła

ś

ciwie to s

ą

jej

głównym składnikiem. Wszyscy, mimo,

ż

e niedo

ś

wiadczeni zawodowo, wydawali si

ę

to rozumie

ć

, dlatego niewiele było prawdziwych narzeka

ń

na charakter i specyfik

ę

pracy. Inaczej podchodzili do dodatkowych obowi

ą

zków, które w wi

ę

kszo

ś

ci

wydawały im si

ę

zb

ę

dne i pochłaniaj

ą

ce czas.

background image

79

3.8 J

ę

zyk

Postanowiłam wyró

ż

ni

ć

j

ę

zyk tej organizacji głównie ze wzgl

ę

du na jego

wyj

ą

tkowo

ść

i odmienno

ść

. Pracownicy Paca posługuj

ą

si

ę

j

ę

zykiem swobodnym,

aczkolwiek zazwyczaj pozbawionym emocji. Nie jest dobrze odbierane przeklinanie

lub u

ż

ywanie niecenzuralnych słów. Nie wypada równie

ż

rozmawia

ć

o sprawach

prywatnych lub innych niezwi

ą

zanych z prac

ą

, a przynajmniej nie przy biurku. Takie

rozmowy odbywaj

ą

, a raczej odbywały si

ę

zazwyczaj na tarasie, a obecnie takim

miejscem jest kuchnia.

Mimo,

ż

e zdecydowana wi

ę

kszo

ść

pracowników to Polacy, to w codziennych

rozmowach mi

ę

dzy nimi daje si

ę

zasłysze

ć

mnóstwo angielskich słówek. Okre

ś

laj

ą

one zazwyczaj jaki

ś

etap lub czynno

ść

zwi

ą

zan

ą

z procesowaniem dokumentów.

Niektórzy widz

ą

w tym plusy, inny wr

ę

cz przeciwnie.

Ja to lubi

ę

, bo szkol

ę

j

ę

zyk. Niektóre wyrazy tak mi weszły w nawyk,

ż

e

zapomniałam polskiego odpowiednika. W ogóle cz

ę

sto jest tak,

ż

e nie

ma polskiego odpowiednika albo nawet jak jest to nie brzmi zbyt

dobrze. [Pan z Francji]

To dla mnie pozbywanie si

ę

własnej narodowo

ś

ci. Z reszt

ą

my, Polacy,

nie kultywujemy swojego j

ę

zyka. [Pani z Francji]

Zaskakuj

ą

cy jest fakt,

ż

e nawet pomi

ę

dzy zespołami słowa oznaczaj

ą

ce t

ą

sam

ą

czynno

ść

si

ę

ż

ni

ą

. Powoduje to cz

ę

ste nieporozumienia.

background image

80

To co w Polsce jest voidem, we Włoszech jest stornem, a w Holandii

reversem. Jak by

ś

my chcieli to nazwa

ć

po polsku to chodzi o

wyksi

ę

gowanie dokumentu ze wzgl

ę

du na bł

ą

d. Troch

ę

przydługo. [Pan

z Polski]

Kiedy

ś

próbowałam si

ę

dogada

ć

z dziewczyn

ą

z bodaj

ż

e z lokacji

francuskiej. Chodziło mi o jak

ąś

błah

ą

rzecz a dogadywały

ś

my z pół

godziny o co mi chodziło. [Pani z W

ę

gier]

Nauka j

ę

zyka Pacinimeg nie jest trudna, zwłaszcza,

ż

e proces asymilacji

nowych pracowników przebiega do

ść

szybko i bezbole

ś

nie.

Ś

rednio po dwóch tygodniach ju

ż

nie robisz dziwnej miny jak kto

ś

Ci

mówi,

ż

e idzie na calla, bo wiesz,

ż

e chodzi o telekonferencj

ę

z lokacj

ą

.

[Pan z W

ę

gier]

J

ę

zyk organizacji powinien by

ć

zrozumiały dla wszystkich jej członków i tak si

ę

dzieje w Pacinimeg. Pracownicy w wi

ę

kszo

ś

ci czuj

ą

si

ę

z nim dobrze. Niektórzy

nawet uwa

ż

aj

ą

,

ż

e znajomo

ść

tego j

ę

zyka w pewnym stopniu nobilituje i wyró

ż

nia.

To jest tak jakbym znała jaki

ś

egotyczny, niespotykany j

ę

zyk. Jak jakie

ś

suahili, albo co

ś

takiego. [Pani z Francji]

W firmie panuje zasada mówienia sobie na „ty”, co jest obecnie bardzo

powszechne w kulturze korporacyjnej. Ma to za zadanie zbli

ż

y

ć

do siebie

background image

81

pracowników oraz pracowników do przeło

ż

onych. Niemal wszyscy rozmówcy

podkre

ś

lali to jako bardzo pozytywny aspekt pracy w Pacie, co korzystnie wpływa na

kontakty mi

ę

dzyludzkie i łagodzi nieco dyskomfort spowodowany brakiem

zaawansowania

w

komunikacji

werbalnej.

background image

82

IV. Konkluzje

Swoje wnioski i to jak ja odebrałam mój teren badawczy przedstawi

ę

za

pomoc

ą

modelu Mary Jo Hatch (Hatch 1997/2002 cytowana przez Turskiego, 2006)

W celu zdiagnozowania kultury Pacinimeg posłu

żę

si

ę

równie

ż

tabel

ą

z

rozdziału teoretycznego, gdzie główne w

ą

tki tej

ż

e etnografii: pracownicy, open

space, prawa i przywileje, procedury, dress code oraz j

ę

zyk zostały

scharakteryzowane przy pomocy mojego ogólnego opisu lub te

ż

cytatu z dost

ę

pnej

literatury przedmiotowej oraz innych

ź

ródeł, w tym internetowych. S

ą

to najcz

ęś

ciej

pojawiaj

ą

ce si

ę

tematy podczas wywiadów i moim odczuciu najbardziej istotne dla

stworzenia obrazu tej

ż

e organizacji. Nie znalazłam na tyle podobnej etnografii abym,

tak jak Turski (2006), mogła zestawi

ć

swoje wnioski z wnioskami jednego autora.

Pracownicy Zarówno w osobie podwładnych

jak i przeło

ż

onych s

ą

to osoby

zatrudnione w danej organizacji

lub działaj

ą

ce na jej rzecz, w

przypadku

wolontariatu.

Powtarzaj

ą

c

pytanie

Barbary

Czarniawskiej –Joerges (Dobosz

1999 za Czarniawsk

ą

- Joerges

1992), które ju

ż

si

ę

pojawiło:

czym byłaby organizacja, gdyby

Osoby młode, bardzo dynamiczne

i zdecydowane odnie

ść

sukces. W

ten

sposób

mo

ż

na

scharakteryzowa

ć

nowych

pracowników Pacinimeg. Potem

cz

ę

sto zamykaj

ą

si

ę

w sobie i w

swoich frustracjach w zwi

ą

zku z

monotoni

ą

lub

brakiem

to

ż

samo

ś

ci. Narzekaj

ą

na brak

zainteresowania

ze

strony

background image

83

pewnego dnia nie przyszedł do

niej

ż

aden

pracownik?,

odzwierciedlona

jest

rola

i

miejsce

pracowników

w

organizacji. S

ą

to jej twórcy i

uczestnicy jednocze

ś

nie.

przeło

ż

onych oraz na wygórowane

wymagania klientów. Ich rola w

tworzeniu kultury wydaje si

ę

by

ć

niedoceniana dlatego te

ż

rotacja

kadrowa

w

Pacinimeg

jest

ogromna.

Przeło

ż

eni wydaj

ą

si

ę

nie spełnia

ć

swoich ról, nie motywuj

ą

, nie gani

ą

i

nie

nagradzaj

ą

.

Przeło

ż

eni

wy

ż

szego szczebla nie znaj

ą

swoich

pracowników,

a

team

leaderzy

s

ą

przytłoczeni

nadmiarem prac papierkowych i

kadrowych.

Open

space

„Open space to obowi

ą

zuj

ą

cy

model

aran

ż

acji

wn

ę

trz

w

siedzibach

wielu

firm

uwa

ż

aj

ą

cych si

ę

za post

ę

powe.

Nie

jest

to

jednak

styl

nowoczesny. Od ko

ń

ca XIX

wieku organizowano tak prac

ę

maszynistów

polegaj

ą

c

ą

na

mechanicznym

powtarzaniu

czynno

ś

ci. W połowie ubiegłego

Open space w Pacinimeg przyj

ą

ł

posta

ć

identyczn

ą

jak

ten

opisywany w cytowanym artykule.

Jakkolwiek jest to forma, w moim

odczuciu,

nieodpowiednia

dla

komfortu pracy i bardzo

ź

le j

ą

odebrałam, to przez pracowników

jest traktowana raczej jako zło

konieczne. Wydaje si

ę

,

ż

e jest to

spowodowane tym, i

ż

potencjalna

background image

84

stulecia open space dorobił si

ę

kuriozalnych

ś

cianek działowych

daj

ą

cych iluzj

ę

prywatno

ś

ci. W

filmach

z

tamtego

okresu

pojawiaj

ą

si

ę

ogromne sale

wypełnione boksami i dymem

papierosowym. Mimo

ż

e palenie

zostało ju

ż

w biurach zakazane,

urz

ą

dzanie open space wci

ąż

jest legalne.

9

zmiana

w

tym

obszarze

wymagałaby wiele zaanga

ż

owania

i dodatkowych zasobów, a to zbyt

du

ż

y

wymóg

jak

na

tak

zdezintegrowan

ą

, ci

ą

ą

rotacj

ą

grup

ę

.

Prawa

i przywileje

W

systemie

prawa

pracy

podstawowym aktem prawnym

reguluj

ą

cym wzajemne prawa i

obowi

ą

zki stron stosunku pracy

jest Kodeks pracy.

[…]Polski kodeks pracy w art. 10

- 18 definiuje podstawowe

zasady prawa pracy w

nast

ę

puj

ą

cy sposób:

1. ka

ż

dy ma prawo do

podj

ę

cia pracy;

2. ka

ż

dy ma swobod

ę

nawi

ą

zywania stosunków

pracy;

3. ka

ż

dy ma prawo do

wolno

ś

ci pracy, tzn. na

O tyle o ile wszystkie obok

wymienione

prawa

wynikaj

ą

ce

bezpo

ś

rednio z przepisów s

ą

bezwzgl

ę

dnie przestrzegane, to

jednak pracownicy wydaja si

ę

by

ć

szczególnie

zadowoleni

z

przysługuj

ą

cych im przywilejów. To

one,

czyli

prywatna

opieka

medyczna, bony na

ś

wi

ę

ta czy

bilety do kina, sprawiaj

ą

,

ż

e na

twarzach

moich

rozmówców

pojawiał si

ę

u

ś

miech. Jest to

całkowicie normalne, jednak mnie

9

A. Stanisławska, 14.01.2009, W szponach open space, artykuł zamieszczony na stronie internetowej

Rzeczpospolitej, (http://www.rp.pl/artykul/9141,248343_W_szponach_open_space.html)

10

http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_pracy

background image

85

prawo do zerwania
stosunku pracy;

4. pracodawca ma

obowi

ą

zek poszanowania

dóbr osobistych
pracownika;

5. pracownicy powinni by

ć

traktowani równo;

6. nie wolno dyskryminowa

ć

pracowników ze wzgl

ę

du

na ras

ę

, płe

ć

, wyznanie

itp. ;

7. pracownik ma prawo do

godziwego
wynagrodzenia;

8. pa

ń

stwo ma obowi

ą

zek

chroni

ć

uprawnienia

pracowników, w oparciu o
automatyzm prawny;

9. pracownicy i pracodawcy

maj

ą

prawo tworzy

ć

i

przyst

ę

powa

ć

do

organizacji zawodowych;

10. pracownicy maj

ą

prawo do

partycypacji w
zarz

ą

dzaniu firm

ą

w

zakresie spraw
dotycz

ą

cych ich

osobi

ś

cie.”

10

Je

ż

eli chodzi o przywileje to

wła

ś

nie

szczególn

ą

rol

ę

przypisuje

si

ę

odr

ę

bnym

regulaminom, które wprowadza

sama

organizacja.

Okre

ś

laj

ą

zazwyczaj

dodatkowe,

nie

zapewnione w kodeksie pracy,

bonusy i nagrody, za osi

ą

gni

ę

cia

zawodowe wykraczaj

ą

ce poza

standardowe obowi

ą

zki.

zaniepokoił cz

ę

sty brak mo

ż

liwo

ś

ci

awansu lub pozyskania premii

finansowej

za

szczególne

osi

ą

gni

ę

cia

w

pracy.

Premie

finansowe

nie

s

ą

w

ogóle

stosowane

a

awanse

na

kierownicze stanowiska bardzo

rzadkie.

Pracownicy

si

ę

nie

rozwijaj

ą

i ju

ż

po krótkim czasie

rezygnuj

ą

z pracy.

background image

86

Procedury

Antoine

de

Saint-

Exupery

powiedział:

Obowi

ą

zek

rozpoznasz

po

tym

przede

wszystkim,

ż

e nie pozostawia ci

on prawa wyboru.” Zachowanie

procedur w codziennej pracy jest

dla wielu organizacji kluczowym

dla

osi

ą

gni

ę

cia

harmonii

i

zrozumienia pracy, zwłaszcza w

organizacjach

mi

ę

dzynarodowych. Im silniejsze

s

ą

ż

nice kulturowe w tego typu

organizacjach tym wymagalno

ść

stosowania si

ę

do procedur jest

wi

ę

ksza.

W takiej organizacji jak

ą

jest

Pacinimeg

procedury

s

ą

niew

ą

tpliwie konieczno

ś

ci

ą

. Praca

dla

multinarodowego

klienta

sprawia,

ż

e wszelkie czynno

ś

ci

musz

ą

by

ć

usystematyzowane i

bardzo dokładnie sprecyzowane,

aby

nie

pozostawiały

nikomu

w

ą

tpliwo

ś

ci. Jest to powszechnie

akceptowane zwłaszcza w sferze

wykonywania

czynno

ś

ci

zwi

ą

zanych

z

procesowaniem

dokumentów. Jednak dodatkowe

procedury: SET czy raport bł

ę

dów

s

ą

bardzo negatywnie odbierane.

Zasadno

ść

tych

ż

e czynno

ś

ci nie

została odkryta przez pracowników

i

traktowana

jako

przejaw

nadmiernej kontroli.

Dress code Organizational dress comprises

the clothing (e.g., jacket, skirt,

pants) and artifacts (e.g., name

tag,

smock,

jewelry)

that

employees of an organization

Temat dress code był jednym z

bardziej

emocjonuj

ą

cych.

Pracownicy czuj

ą

si

ę

kontrolowani

przez co dress code nie spełnia

swojej roli i nie powoduje,

ż

e

background image

87

wear while at work (Rafaeli &

Pratt, 1993). As Rafaeli and Pratt

(1993) noted in their review of

the meaning and impact of this

symbol,

organizational

dress

serves two key functions: it

asserts control, and it conveys

identity [podkre

ś

lenie –S.

Ś

]

11

pracownicy identyfikuj

ą

si

ę

z firm

ą

,

nie traktuj

ą

tego te

ż

jako przejaw

jej kultury. Dla nich jest to przede

wszystkim

ograniczanie

ich

wolno

ś

ci wyboru i to

ż

samo

ś

ci.

Nawet tzw. lu

ź

ny pi

ą

tek tego nie

zmienia. Pozorna dowolno

ść

w

ubiorze ma równie

ż

swoje zasady,

co

szczególnie

irytuje

pracowników. Jedynie przeło

ż

eni

wydaj

ą

si

ę

dostrzega

ć

symboliczny

wymiar

dress

code

i

jego

znaczenie w tworzeniu kultury

organizacji.

J

ę

zyk

Wg

Scheina

nale

ż

y

do

pierwszego

poziomu

kultury:

artefaktów.

Artefakty j

ę

zykowe daj

ą

si

ę

zidentyfikowa

ć

jako jedne z

pierwszych. Specyficzny j

ę

zyk

organizacji

ś

wiadczy

o

jej

odr

ę

bno

ś

ci

i

cz

ę

sto

charakteryzuje

rodzaj

relacji

J

ę

zyk w tej kulturze ma bardzo

du

ż

e znaczenie. Jego odmienno

ść

daje si

ę

zauwa

ż

y

ć

ju

ż

pierwszego

dnia obcowania z uczestnikami

Pacinimeg. Du

ż

a swoboda oraz

bezpo

ś

rednio

ść

jest szczególnie

widoczna w relacjach pomi

ę

dzy

pracownikami ró

ż

nych szczebli.

Zwyczaj mówienia sobie na „ty” ma

11

Michael G. Pratt i Anat Rafaeli, Organizational Dress as a Symbol of Multilayered Social Identities w The

Academy of Management Journal, Vol. 40, No. 4, (Aug., 1997), pp. 862-898, p. 865

background image

88

pomi

ę

dzy jej członkami. (Dobosz,

1999)

pozytywny

wpływ

na

relacje

mi

ę

dzy pracownikami i niweluje

negatywne

odczucia

spowodowane brakiem to

ż

samo

ś

ci

i

indywidualizmu.

Istot

ą

odmienno

ś

ci j

ę

zyka Pacinimeg jest

przede wszystkim bardzo du

ż

a

liczba

słów

obcoj

ę

zycznych.

Wynika to zazwyczaj z braku

odpowiednika polskiego lub, i to

jest du

ż

o cz

ę

stsz

ą

przyczyn

ą

, z

przyswojenia

pewnego

rodzaju

terminologii z codziennych niemal

rozmów

z

obcoj

ę

zycznym

klientem. U

ż

ywanie obcego j

ę

zyka

jest dla wielu pracowników szans

ą

na rozwój pod tym wzgl

ę

dem i

podkre

ś

laj

ą

to

jako

jeden

z

niewielu atutów tej pracy.

Jak ju

ż

wspomniałam, bardzo dobrze w zaproponowany przeze mnie sposób

przedstawienia

organizacji

wpasowuje

si

ę

poj

ę

ciowy

model

organizacji

zaproponowany przez Mary Jo Hatch. Model pi

ę

ciu okr

ę

gów prezentuj

ą

cy

przenikaj

ą

ce si

ę

płaszczyzny w organizacji: otoczenie, kultur

ę

, struktur

ę

fizyczn

ą

,

background image

89

struktur

ę

społeczn

ą

i technologi

ę

. (Hatch, 1997/2002 cytowana przez Turskiego,

2006)

Osoby istniej

ą

ce w otoczeniu Pacinimeg i jednocze

ś

nie posiadaj

ą

ce ogromny

wpływ na prac

ę

oraz bardzo cz

ę

sto na samopoczucie pracowników to klienci. Firma

wydaje si

ę

wyznawa

ć

zasad

ę

„klient nasz pan”, ale tylko do pewnego momentu. T

ą

granic

ę

wyznaczaj

ą

procedury.

Jak czego

ś

nie ma w procedurze to po prostu tego nie robi

ę

i ju

ż

. [Pani

z W

ę

gier]

Jednak do chwili, gdy

żą

dania klientów mog

ą

pozosta

ć

spełnione, nale

ż

y to

czyni

ć

. Ma to bezpo

ś

redni wpływ na kultur

ę

organizacji, która jest tworzona i

pozostaje pod bezpo

ś

rednim wpływem pracowników firmy. Kultur

ę

Pacinimeg

charakteryzuj

ą

pewne elementy, które mo

ż

na by uzna

ć

za stałe w pierwszym

odczuciu tj.: j

ę

zyk czy dress code. Tak jednak nie jest. w zwi

ą

zku z tym,

ż

e kultur

ę

tworz

ą

ludzie, a ludzie w Pacinimeg niemal ci

ą

gle rotuj

ą

, nie mo

ż

na jednoznacznie

stwierdzi

ć

,

ż

e wymienione przeze mnie elementy si

ę

nie zmieniaj

ą

. Mary Jo Hatch

podkre

ś

la istot

ę

procesów w tworzeniu kultury danej organizacji: manifestacji,

realizacji, symbolizacji oraz interpretacji. Procesy te ł

ą

cz

ą

elementy kultury:

zało

ż

enia, warto

ś

ci, artefakty oraz symbole (Hatch, 1993 cytowana przez Koster

ę

2005). Zało

ż

enia przechodz

ą

w warto

ś

ci dzi

ę

ki manifestacji. W Pacinimeg

manifestuje si

ę

siedem głównych warto

ś

ci: uczciwo

ść

, odwag

ę

, zaufanie, wolno

ść

,

ducha zespołu, skromno

ść

i zabaw

ę

. Wydaje si

ę

jednak jakby te warto

ś

ci si

ę

nie

realizowały w postaci artefaktów. Wolno

ść

jest ograniczana poprzez dress code,

duch zespołu brakiem mo

ż

liwo

ść

pomocy przez skomplikowane procedury, odwaga

background image

90

nie jest nagradzana a uczciwo

ść

ci

ą

gle kontrolowana. Jakkolwiek to wła

ś

nie dress

code urósł do rangi symbolu i jego przestrzeganie jest szczególnie restrykcyjnie

traktowane. Podobnie jak open space. Staje si

ę

to podstaw

ą

do interpretacji jakie s

ą

prawdziwe zało

ż

enia Pacinimeg. Prawidłowe funkcjonowanie tej

ż

e organizacji jest

zapewnione dzi

ę

ki jej uczestnikom, których działania s

ą

zgodne z zało

ż

eniami i tak

naprawd

ę

nikt nie oczekuje od nich innowacyjno

ś

ci, przynajmniej nie od pracowników

ś

redniego szczebla.

Kultury nie s

ą

ani racjonalne, ani humanitarne, ludzie bardziej boj

ą

si

ę

zmiany, ni

ż

pragn

ą

odnowy i rozwoju”. (Kostera, 2005, s.37)

Dlatego te

ż

, pracownicy Pacinimeg wol

ą

odej

ść

z pracy ni

ż

walczy

ć

o swoje

przekonania i wyra

ż

a

ć

bez obaw swoje my

ś

li. Czy robi

ą

tak poniewa

ż

jest to walka z

góry przegrana?

Struktura fizyczna Pacinimeg jest bardzo minimalistyczna aczkolwiek budzi

podziw i robi wra

ż

enie na ludziach z zewn

ą

trz. Firma zajmuje w Krakowie jeden z

najbardziej okazałych i nowoczesnych biurowców. O organizacji przestrzeni biurowej

powiedziane zostało ju

ż

chyba wszystko. Negatywny odbiór open space przez

pracowników jest zrozumiały. Sama, przebywaj

ą

c tam niewspółmiernie krócej, nie

czułam si

ę

komfortowo. Nadmierny hałas i cz

ę

sta ingerencja innych w moj

ą

przestrze

ń

osobist

ą

utrudniała mi obserwacj

ę

i dodatkowo powodowała du

ż

y

dyskomfort psychiczny. Praca w takich warunkach wydaje si

ę

by

ć

niemo

ż

liw

ą

, a

jednak pracownicy Pacinimeg radz

ą

sobie z nimi du

ż

o lepiej ode mnie.

Rozmiary struktury społecznej mog

ą

by

ć

wła

ś

ciwie okre

ś

lone jednym

zdaniem. Ponad 1000 osób pracuj

ą

cych dla 8 ró

ż

nych projektów- klientów, gdzie

ka

ż

dy klient jest wielonarodowy, a ka

ż

dy projekt jest osobno zarz

ą

dzany. Najlepiej

okre

ś

lił to Pan z Holandii:

background image

91

Mo

ż

na zmienia

ć

prac

ę

w ramach jednej firmy […] przechodz

ą

c do

innego klienta i cz

ę

sto si

ę

okazuje,

ż

e masz poczucie zmiany całej

firmy. Inna kultura, inna praca, inne standardy, inne relacje z klientem.

Mo

ż

na jednak powiedzie

ć

,

ż

e s

ą

to społeczno

ś

ci bardzo zintegrowane, razem

ś

wi

ę

tuj

ą

imieniny czy inne uroczysto

ś

ci o wymiarze prywatnym. Równie ch

ę

tnie

spotykaj

ą

si

ę

we własnym gronie po pracy. O stopniu zintegrowania grupy mo

ż

e

równie

ż

ś

wiadczy

ć

poziom jej zró

ż

nicowania, co jednocze

ś

nie jest wyrazem

tolerancji, jak

ą

si

ę

dana grupa charakteryzuje. Im wi

ę

cej indywidualno

ś

ci i

odmiennych zachowa

ń

jest tolerowanych w grupie, tym sama grupa jest silniejsza, bo

jej członkowie czuj

ą

si

ę

akceptowani takimi jakimi s

ą

.

Technologia w Pacinimeg jest bardzo rozwini

ę

ta i to zarówno w znaczeniu

dosłownym jak i tym zalecanym przez Hatch. Dokumenty s

ą

procesowane na jednym

z najdro

ż

szych systemów ERP II na

ś

wiecie: SAP. Jak ju

ż

wspomniałam wszystkie

czynno

ś

ci s

ą

szczegółowo opisane w procedurach i nie ma mo

ż

liwo

ś

ci wykonania

czego

ś

wi

ę

cej ani czego

ś

poni

ż

ej wyznaczonego poziomu. Jak bardzo przesadnie by

to wszystko nie brzmiało, to jednak okazuje si

ę

,

ż

e do prawidłowej pracy nie

potrzebna jest

ż

adna specjalistyczna wiedza. Musz

ą

wystarczy

ć

i wielokrotnie

wystarczaj

ą

szkolenia symultaniczne, które w Pacinimeg stosuje si

ę

szczególnie

ch

ę

tnie i mo

ż

na powiedzie

ć

,

ż

e z odpowiednim skutkiem.

Podsumowuj

ą

c, kultur

ę

Pacinimeg okre

ś

liłabym jako ekstrawertyczn

ą

. Jest

du

ż

o opowie

ś

ci i mowy na jej temat natomiast sami pracownicy nie maja poczucia jej

istnienia i nie identyfikuj

ą

si

ę

z ni

ą

mimo,

ż

e mocno identyfikuj

ą

si

ę

ze swoj

ą

prac

ą

.

Nie czuj

ą

si

ę

równie

ż

twórcami kultury. Widoczne s

ą

tutaj równie

ż

cechy

background image

92

biurokratyzmu. Procedury, które okre

ś

laj

ą

dosłownie ka

ż

dy obszar działa

ń

pracownika, musz

ą

by

ć

bezwzgl

ę

dnie przestrzegane. Nawet pod gro

ź

b

ą

utraty pracy.

Wydaje si

ę

,

ż

e o sile kultury Pacinimeg powinno

ś

wiadczy

ć

przede wszystkim

zaanga

ż

owanie pracowników w jej tworzenie oraz

ś

wiadomo

ść

swojej roli w

ż

yciu

organizacji. Tymczasem Pacinimeg wydaje si

ę

ż

y

ć

własnym

ż

yciem, nie daj

ą

c

mo

ż

liwo

ś

ci rozwoju swoim pracownikom i nie uwzgl

ę

dniaj

ą

c ich aspiracji. Czy zatem

jest mo

ż

liwy dalszy rozwój firmy oraz jej kultury bez aktywnego udziału najliczniejszej

grupy pracowników

ś

redniego szczebla? Mimo ró

ż

nych opinii Pacinimeg ci

ą

gle

rekrutuje i ch

ę

tnych do pracy nie brakuje. Pracownicy s

ą

do

ść

zintegrowani,

natomiast ta integracja dotyczy tylko niewielkich grup, a zmiany, które s

ą

w ich

oczach konieczne, wymagaj

ą

prawdziwej rewolucji. Rewolucja nie b

ę

dzie mo

ż

liwa

dopóki integracja nie nast

ą

pi na wszystkich poziomach, a to nie b

ę

dzie mo

ż

liwe je

ż

eli

rotacja b

ę

dzie nadal tak du

ż

a jak do tej pory.

ś

ycie to sztuka kompromisu, ale

chocia

ż

by sprawa tarasu udowodniła,

ż

e w Pacinimeg nie jest on w tej chwili mo

ż

liwy

do osi

ą

gni

ę

cia. Zdaje si

ę

,

ż

e odpowied

ź

na pytanie: w jaki sposób ludzie godz

ą

nierównowag

ę

miedzy swoim zaanga

ż

owanie w prac

ę

a postrzeganym brakiem

wzajemno

ś

ci ze stromy firmy jest – pasywno

ść

. Ludzie nie widz

ą

po prostu zwi

ą

zku

miedzy obydwoma stronami tego równania w swoim codziennym

ż

yciu, a zatem nie

dostrzegaj

ą

problemu i nie próbuj

ą

go rozwi

ą

za

ć

background image

93

Bibliografia

Burszta, Wojciech J. 1998, Antropologia kultury. Tematy, teorie, interpretacje.,

Pozna

ń

, Zysk i S- ka Wydawnictwo

Dobosz, Joanna 1999, Podró

ż

w galaktyk

ę

korporacji. Analiza kultury organizacyjnej

polskiego oddziału globalnej firmy AC. Praca magisterska, Warszawa, Wy

ż

sza

Szkoła Przedsi

ę

biorczo

ś

ci i Zarz

ą

dzania im. Leona Ko

ź

mi

ń

skiego, materiał pobrany

ze strony internetowej 01.09.2009 http://kostera.pl/Mag.htm

Kostera, Monika 2003, Antropologia organizacji. Metodologia bada

ń

terenowych,

Warszawa, Wydawnictwo Naukowe PWN

Kostera, Monika 2007, Kultura organizacji, badania etnograficzne polskich firm,

Gda

ń

sk, Gda

ń

skie Wydawnictwo Psychologiczne

Kostera, Monika 2008, Wprowadzenie w Monika Kostera Nowe kierunki w

zarz

ą

dzaniu, Warszawa, Wydawnictwo Akademickie i Profesjonalne Sp. z o. o.

Latusek, Dominika 2004, Kierownik w korporacji mi

ę

dzynarodowej w Polsce. Praca

magisterska, Wrocław, Uniwersytet Wrocławski, materiał pobrany ze strony

internetowej 10.09.2009 http://kostera.pl/Mag.htm

Mickiewicz, Adam 1988, Pan Tadeusz, Warszawa, Czytelnik

background image

94

Młotkowska – Nowak, Katarzyna 2007, Powi

ą

zania rodzinne w administracji

publicznej: Etnografia organizacji rz

ą

dowej. Praca magisterska, Warszawa,

Uniwersytet Warszawski, materiał pobrany ze strony internetowej 11.09.2009

http://kostera.pl/Mag.htm

Morgan, Gareth 1986/1997, Obrazy organizacji, Warszawa, Wydawnictwo Naukowe

PWN

Pilaczy

ń

ski, Marcin 13.06.2006, Polska centrum outsourcingu, materiał pobrany ze

strony

internetowej

26.09.2009

http://wiadomosci.polska.pl/specdlapolski/article,Polska_centrum_outsourcingu,id,22

6236.htm

Pratt, Michael G. i Anat Rafaeli Aug. , 1997, “Organizational Dress as a Symbol of

Multilayered Social IdentitiesThe Academy of Management Journal, Vol. 40, No. 4,

pp. 862-898.

Słownik Wyrazów Obcych 1996, Warszawa, Wydawnictwo Naukowe PWN

Stanisławska, Aleksandra 14.01.2009, W szponach open space, Rzeczpospolita,

materiał

pobrany

ze

strony

internetowej

20.09.2009

http://www.rp.pl/artykul/9141,248343_W_szponach_open_space.html

background image

95

Turski, Robert 2006, Jest taki Urz

ą

d... Etnografia słu

ż

by publicznej. Praca

magisterska, Warszawa, Uniwersytet Warszawski, materiał pobrany ze strony

internetowej 10.09.2009 http://kostera.pl/Mag.htm


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Boso w obcym kraju Analiza kultury organizacyjnej firmy Pacinimeg
Analiza kultury organizacji na podstawie spółki
Podróż w galaktykę korporacji Analiza kultury organizacyjnej
Kultura organizacyjna firmy
Podróż w galaktykę korporacji Analiza kultury organizacyjnej
kultura organizacyjna istota analiza porównawcza kultur f323u23cup6hoqcmjov6ye3sc5oeoxtnstaxyqa
znaczenie kultury organizacyjnej dla rozwoju firmy SJWMNUPTLXQNCPGXMUCSVIAWIYVGZXBIXAZKHMA
kultura organizacyjna analiza porównawcza kultur v4mj4m52e4rcoujzxh7htpddapyrmhxj4fs4ery v4mj4m52e
obraz firmy kultura organizacji
Emocje w zyciu codziennym Analiza kulturowych spolecznych i organizacyjnych uwarunkowan ujawniania i
Kultura narodowa a kultura organizacji i biznesu Analiza porównawcza na przykładzie krajów skandynaw
KULTURA ORGANIZACJI 2
kultury i organizacje
Kultura w organizacji. Identyfikacja kultur znanych firm, Uniwersytet Wrocławski, komunikacja w orga
16 Kultura organizacji
ISTOTA KULTURY ORGANIZACYJNEJ W ZARZĄDZANIU PRZEDSIĘBIORSTWEM PRODUKCYJNYM

więcej podobnych podstron