Phil Clements
"Myśl pozytywnie. Poradnik dla menedżerów"
Wydawnictwo Profesjonalnej Szkoły Biznesu
Kraków 1996 Wydanie pierwsze
Biblioteka menedżera
Przełożyła Magdalena Wojciechowska
ISBN 83-85441-34-4
+
Wprowadzenie
Jeżeli kilku osobom pokaże się szklankę nie do końca napełnioną wodą,
część z nich z pewnością stwierdzi, że szklanka jest w połowie pusta, a
druga część - że jest do połowy pełna.
Na spotkaniu roboczym w firmie ktoś ma wspaniały, nowatorski pomysł.
Część uczestników spotkania na pewno będzie chciała porozmawiać o
korzyściach płynących z tego projektu, reszta zaś zrobi wszystko, co
możliwe, żeby temu przeszkodzić.
Jeżeli zapyta się pracowników dowolnej firmy, co sądzą o świadczeniu
usług swoim klientom, można być pewnym, że znajdą się wśród nich tacy,
których stać będzie tylko na cyniczne uwagi i stwierdzenia, że to wszystko
przysparza im jedynie samych kłopotów.
Jest coś, co łączy ludzi, którzy widzą szklankę "do połowy pełną", którzy
postrzegają trudną sytuację raczej jako wyzwanie aniżeli problem i którzy
pragną wyświadczyć klientom i przyjaciołom jak najlepszą usługę. Tym
czymś jest pozytywny sposób myślenia.
Niniejsza książka mówi o umiejętności pozytywnego myślenia oraz o tym,
jak może ono dopomóc w zarządzaniu ludźmi. Pomyślmy przez chwilę: jakie
umiejętności są najbardziej potrzebne, żeby się sprawdzić na stanowisku
kierowniczym. Porozumiewanie się z ludźmi, planowanie czasu,
motywowanie siebie i innych, planowanie działań, kierowanie pracownikami i
stwarzanie im warunków do samodzielnej pracy, podejmowanie decyzji i
prowadzenie negocjacji... lista nie kończy się na tym. Aby każda z tych
umiejętności prowadziła do końcowego sukcesu, musi być wcześniej bardzo
mocno osadzona w pozytywnym nastawieniu.
W latach dziewięćdziesiątych naszego stulecia pozytywne nastawienie stało
się jednym z najważniejszych wymagań stawianych przed ludźmi, którzy
zarządzają przedsiębiorstwami. Co więcej, dzisiaj bez pozytywnego
nastawienia trudno nawet marzyć o zdobyciu jakiejkolwiek pracy. Techniki
wykorzystywane do doboru pracowników stają się coraz doskonalsze,
wskutek czego ci, którym brakuje pozytywnego myślenia o sobie samych,
swoich umiejętnościach, celach i sposobach organizacji pracy, którą chcą
wykonywać, odpadają już w przedbiegach. Pogłębia się ponadto tendencja
do zatrudniania ludzi na ograniczony, krótki okres. Coraz mniej osób szuka
pracy na całe życie! Czy w takiej sytuacji można sobie pozwolić na brak
pozytywnego myślenia? Po prostu szkoda na to czasu, nawet gdy nam się
wydaje, że dysponujemy jeszcze stosunkowo dużym zapasem energii.
Czy pracujesz może w firmie, w której obniża się zarówno poziom
odpowiedzialności, jak i zarządzania? Obecnie we wszystkich prywatnych i
państwowych działach gospodarki ludzie na stanowiskach kierowniczych -
czy tylko do takich stanowisk pretendujący - a nawet członkowie rad
nadzorczych znaleźli się w sytuacji wymagającej od nich dużo większej
odpowiedzialności niż dotychczas. Obciążeni są oni znacznie większą ilością
pracy i koniecznością podejmowania trudnych decyzji. Oznacza to, że i Ty
musisz zacząć pracować nad wyrobieniem w sobie umiejętności
pozytywnego myślenia.
Już słyszę, jak Czytelnik tej książki woła: "Ależ ja tego nie potrafię!".
Nie ma obaw! Pozytywnego myślenia można się nauczyć, podobnie jak
można nabyć umiejętność lepszego porozumiewania się z ludźmi,
planowania czasu i podejmowania decyzji. Przyjrzyjmy się, co tak naprawdę
znaczy "myślenie pozytywne", jak się go nauczyć i jak z niego korzystać w
różnych sytuacjach. W książce zamieszczamy krótkie ćwiczenia, zadania i
testy, które mają za zadanie pomóc Czytelnikowi ocenić postępy w nauce.
Proszę podejść do nich z pozytywnym nastawieniem! Gwarantuje to dużo
lepsze efekty końcowe.
+
Rozdział 1.&
Pozytywne nastawienie
- dar wrodzony czy
efekt wychowania?
Po przeczytaniu tego rozdziału Czytelnik pozna odpowiedzi na następujące
pytania:
* Co się składa na pozytywny stosunek do życia oraz rzeczywistości?
* Czy pozytywne nastawienie to coś, z czym się rodzimy, czy też można się
tego nauczyć?
* Czym właściwie jest takie, a nie inne nastawienie wobec życia, skąd się
ono bierze i w jaki sposób łączy się z pozytywnym myśleniem?
* W jakim stopniu "pozytywny" jest nasz sposób myślenia, czy dużo musimy
nad sobą popracować, żeby stał się bardziej pozytywny?
Co się składa na
pozytywne nastawienie
Tematem tej książki jest pozytywny stosunek do rzeczywistości, dlatego
też już na samym początku dobrze byłoby wytłumaczyć, co te słowa znaczą.
Bywa tak, że w zrozumieniu jakiejś sprawy pomaga wyjaśnienie, czego ona
nie dotyczy. Tak więc osoba charakteryzująca się pozytywnym stosunkiem
do rzeczywistości nie jest kimś, kto chodzi po świecie z zębami
wyszczerzonymi w nieustannym uśmiechu i cały czas promieniuje radością.
Dalecy jesteśmy także od twierdzenia, że ktoś taki nie zauważa negatywnych
stron życia.
Czytając tę książkę, przekonamy się, że dostrzega je w takim samym stopniu
jak inni, ale w przeciwieństwie do nich potrafi sobie z nimi również
poradzić.
Wyjaśnijmy więc, co oznacza pozytywne myślenie. Jest kilka kluczowych
pojęć i określeń, które mogą nam w tym pomóc:
* postawa nieosądzająca,
* panowanie nad sobą i sytuacją, w której się znajdujemy,
* twórczy sposób myślenia i planowania,
* umiejętność radzenia sobie ze zmianami i wprowadzanie ich w życie,
* zdolność efektywnego przekazywania powyższych cech innym.
Głównym celem rozdziału wprowadzającego będzie przyjrzenie się pokrótce
każdej z tych cech. Zastanówmy się, którą z nich - i w jakim stopniu -
posiadamy.
W dalszej części rozdziału Czytelnik będzie miał możliwość przyjrzenia
się samemu sobie, tak by mógł ocenić, na ile potrafi pozytywnie myśleć.
Postawa nieosądzająca
Ludzie o pozytywnym podejściu do rzeczywistości starają się nie
przejawiać postawy krytycznej wobec innych ludzi i sytuacji, w których się
znajdują. Próbują oni raczej dostrzec w innych ich dobre, a nie złe strony,
zaś w sytuacjach trudnych - choćby ślad czegoś korzystnego. Jest to bardzo
cenna cecha u osób na stanowiskach kierowniczych. Pomaga w
prowadzeniu skutecznej oceny pracowników, szczególnie w takich
okolicznościach, kiedy trudno jest powiedzieć o kimś coś dobrego. Ludzie
pozytywnie myślący poświęcają mniej czasu na ocenianie innych, a więcej
na zastanawianie się, jak rozwiązać bieżące problemy i jak wykonać
konkretne zadania.
Panowanie nad sobą
i nad sytuacją
Osoby charakteryzujące się pozytywnym podejściem do rzeczywistości nie
ukrywają poczucia zaufania, jakie posiadają wobec swoich umiejętności i
wobec siebie samych. Nie oznacza to, że zawsze muszą rządzić i
występować w roli ludzi panujących dokładnie nad wszystkim, co ich otacza.
Wręcz przeciwnie, są w stanie bardzo umiejętnie kierować innymi, przede
wszystkim dlatego, że nie mają wewnętrznych oporów przed sprawowaniem
władzy. Z tego też względu menedżerowie o nastawieniu pozytywnym
potrafią zazwyczaj skutecznie dzielić się władzą i odpowiedzialnością ze
swoimi podwładnymi bądź współpracownikami.
Twórczy sposób
myślenia i planowania
Z pewnością miło się będzie Czytelnikowi dowiedzieć, że "twórczość" to
nie tylko umiejętność malowania obrazów czy komponowania muzyki. Dla
osób na stanowiskach kierowniczych "bycie twórczym" oznacza zdolność
twórczego myślenia, czyli znajdowania nowych rozwiązań, pomysłów i
sposobów radzenia sobie z problemami i wyzwaniami, które napotykają na
co dzień. Ludzie z pozytywnym nastawieniem to tacy, na których można
liczyć w trudnych sytuacjach. To oni zaproponują zawsze jakąś drogę
wyjścia, wiedząc przy tym dokładnie, do czego zmierzają.
Umiejętność radzenia sobie
ze zmianami i wprowadzanie
ich w życie
Ten ważny problem porusza większość autorów piszących o teorii
zarządzania. Ludzie cechujący się pozytywnym nastawieniem podchodzą do
zmian jako do czegoś, co przyniesie im korzyść. Zmiana - to dla nich coś
ekscytującego: daje możliwość odkrycia nowych, nieznanych dotąd terenów,
sprawdzenia się w nowych okolicznościach, nabycia nowych doświadczeń i
poszerzenia granic rzeczy dotychczas niemożliwych. Zmiana nie jest przez
nich postrzegana jako zagrożenie. Potrafią sobie z nią poradzić, bo mają
zaufanie do samych siebie, swoich umiejętności adaptacyjnych i zdolności
wykorzystywania swojej wiedzy w różnych okolicznościach.
Optymizm
Większość ludzi uważa, że pozytywne nastawienie do życia to nic innego,
jak po prostu optymizm. Trudno temu zaprzeczyć, jednak wydaje się nam, że
jest to także coś więcej. Być optymistą to być radosnym, widzieć zawsze
pozytywne strony danej sprawy i - ogólnie rzecz ujmując - mieć nadzieję na
lepszą przyszłość. Oczywiście, osoba z pozytywnym stosunkiem do
rzeczywistości w większym lub mniejszym stopniu posiada te wszystkie
cechy.
Niektórzy ludzie mają jednak skłonność do "ślepego optymizmu", który nie
bierze pod uwagę realiów. A taka postawa jest daleka od tego, co nazywamy
tutaj nastawieniem pozytywnym, zawsze mocno zakorzenionym w
rzeczywistości i oceniającym rzeczy takimi, jakie są naprawdę, a nie jakimi
być powinny. Menedżerowie o nastawieniu pozytywnym demonstrują
optymizm nie oderwany od rzeczywistości!
Umiejętność przekazywania
swoich pomysłów innym
To ostatni element składający się na pozytywną postawę życiową. Ludzie
dowiadują się o naszym nastawieniu dzięki temu, że potrafimy to wyrazić.
Wyobraźmy sobie sytuację ekstremalną, gdy ludzie ani nie rozmawiają ze
sobą, ani niczego sobie nie przekazują w sposób pozawerbalny. W jaki
sposób można by się było czegoś o nich dowiedzieć, poznać ich nastawienie
do świata? W rzeczywistości porozumiewamy się cały czas - czy to przy
pomocy słów, czy to poprzez nasze zachowanie. Umiejętność efektywnego
przekazywania informacji jest ważnym składnikiem postawy pozytywnej.
Możemy mieć najlepszy, najbardziej perspektywiczny, nowatorski i skuteczny
plan zarządzania przedsiębiorstwem, ale jeśli nie potrafimy przekazać go
naszym współpracownikom, na nic nam się nie przyda. Pamiętajmy więc:
pozytywna postawa musi być ściśle powiązana z umiejętnością
komunikowania innym naszych pomysłów.
Czy pozytywne nastawienie
jest czymś wrodzonym, czy też
można się go nauczyć?
Od czasu, gdy pojawiło się pojęcie "inteligencja", a więc od bardzo dawna
zastanawiano się i kłócono, czy jest to coś, z czym dziecko przychodzi na
świat, czy też trzeba to w człowieku wykształcić poprzez właściwe
wychowanie i nauczanie. Spór ten znany jest pod nazwą "natura -
wychowanie". Nie dotyczy on wyłącznie inteligencji, lecz także pewnych
aspektów doświadczenia ludzi. Czy niektórzy rodzą się przestępcami? Czy
tak naprawdę istnieją osoby urodzone do roli wodzów, przywódców? Czy
artyści przychodzą na świat już ze swoimi talentami? Jeśli ktoś od urodzenia
był nieśmiały, to czy musi taki pozostać do końca życia? Odpowiedzi na te
pytania nie są zupełnie oczywiste i aby je poznać, trzeba się przyjrzeć
teoriom psychologicznym dotyczącym wykształcenia i osobowości.
Zanim to jednak zrobimy, prześledźmy cztery główne założenia tej książki.
* Z pozytywnym nastawieniem się nie rodzimy.
* Postawę pozytywną można wybrać.
* Pozytywnego nastawienia można się nauczyć.
* Nasze umiejętności pozytywnego myślenia możemy ćwiczyć lub nie -
zależnie od naszego wyboru.
Założenia te są ważne dla dalszej treści naszej książki - jeśli bowiem
nie zaakceptujemy faktu, że pozytywna postawa to coś, co można wybrać -
nadzieja na zmianę w tej materii nie jest wielka. Innymi słowy: wiara czyni
cuda. Aby się przekonać o słuszności powyższych wywodów, spróbujmy
zrobić następujące ćwiczenie:
Zastanówmy się, skąd się wzięły nasze skłonności, takie jak:
* Preferencje wyborcze - Wrodzone..., Nabyte..., Jedno i drugie...
* Stosunek do pieniędzy - Wrodzone..., Nabyte..., Jedno i drugie...
* Stanowisko w sprawie ochrony środowiska - Wrodzone..., Nabyte...,
Jedno
i drugie...
* Poczucie humoru - Wrodzone..., Nabyte..., Jedno i drugie...
* Gusta muzyczne - Wrodzone..., Nabyte..., Jedno i drugie...
* Źródła energii życiowej - Wrodzone..., Nabyte..., Jedno i drugie...
* Gazeta, którą zwykliśmy czytać - Wrodzone..., Nabyte..., Jedno i
drugie...
1. Tacy właśnie się urodziliśmy.
2. Jesteśmy tacy, bo tak nas nauczono, tak nas ukształtowano.
3. Jest to efekt zarówno cech wrodzonych, jak i wychowania.
Nasz sposób myślenia, poglądy polityczne, gusty nabywamy i rozwijamy
przez całe życie. Z wyjątkiem poczucia humoru, entuzjazmu i energii
życiowej, które mogą być po trosze wynikiem urodzenia i wychowania,
większość odpowiedzi przypadnie zapewne na środkową kolumnę ("nabyte").
Można uznać powyższe twierdzenia za nieco skrajne, ale jeśli założymy, że
pozytywne nastawienie to coś wrodzonego, to musimy się też pogodzić z
faktem, że jeśli osobie zarządzającej lub jej pracownikom brak postawy
pozytywnej, to już się jej nie nauczą. Ale tak nie jest! Bez wątpienia,
geny odgrywają tu jakąś rolę: prawie wszyscy ludzie potrafią biegać, ale
tylko nieliczni są mistrzami świata w lekkoatletyce. Większość ludzi umie
pisać, ale tylko niewielu napisze nowatorską powieść. Wszyscy potrafimy
zanucić kilka dźwięków, ale nie każdy będzie Pavarottim czy Marią Callas.
Gdybyśmy jednak ćwiczyli i trenowali, moglibyśmy biegać szybciej, pisać
lepsze opowiadania i śpiewać czyściej. Podobnie rzecz się ma z pozytywnym
myśleniem. Można być w tym lepszym.
Na dobry początek trzeba zacząć myśleć pozytywnie o potencjalnych
możliwościach zmiany swojego nastawienia.
Czym tak naprawdę
są nastawienia ludzkie?
Każde nastawienie musi być nastawieniem do czegoś. Wyraża naszą
ogólną
skłonność w jakimś kierunku.
Psychologowie od lat próbują zdefiniować pojęcie "nastawienie". Nie jest
to łatwe. Zobaczymy, na czym polegają trudności, kiedy zajmiemy się
osobowością. Teraz jednak zastanówmy się nad definicją. Powinna ona
zawierać pewne aspekty, takie jak:
* świadome przekonania i opinie,
* pozytywny lub negatywny sposób myślenia,
* pewien ładunek emocjonalny lub przynajmniej jakiś element uczucia,
* bodziec lub chęć działania.
Można mówić o nastawieniu ludzi wobec wszystkich aspektów życia: idei,
instytucji, obiektów (ludzi zaliczymy do obiektów). Niniejsza książka ma na
celu przekonać Czytelnika, że nastawienia ludzi, zwłaszcza te dotyczące
zarządzania, muszą być pozytywne. Zastanówmy się nad następującym
stwierdzeniem:
"Nastawienie pozytywne jest chyba najważniejszą cechą dobrego
kierownika."
Jeżeli zgadzamy się z tym twierdzeniem, to prawdopodobnie zgodzimy się
też z innymi zawartymi w tej książce. Jeśli się nie zgadzamy, to być może
potrafilibyśmy podać inne ważniejsze cechy charakteryzujące dobrego
kierownika.
Jeśli tak, to proponujemy uważnie przeczytać tę książkę do końca (co samo
w sobie będzie już wyraźnym przejawem pozytywnego nastawienia) i pod
koniec wrócić do powyższego stwierdzenia, zadając sobie pytanie, czy
możemy się z nim już zgodzić.
Pozytywne nastawienie poprawia umiejętność zarządzania, ale i odwrotnie:
można znaleźć wiele przykładów na to, że w sposób naturalny wypływa ono
z umiejętności kierowniczych.
Poniższe ćwiczenie pozwoli nam ocenić, czy nasze nastawienie jest
pozytywne. Weźmy pod uwagę wszystkie słowa-klucze i stwierdzenia
(rozdział 1.1.). Spróbujmy zaznaczyć na skali 1 - 10, jak wyglądało nasze
nastawienie w pewnych ekstremalnych momentach naszej pracy na
stanowisku kierowniczym.
Przykład: Zastanówmy się, kiedy nasza postawa jako kierownika była
postawą człowieka najbardziej osądzającego innych (1), a kiedy najmniej
(10). Zróbmy to samo dla pozostałych cech. Jak wypadł ten test dla nas
samych? Czy znajdujemy się po jednej ze stron skrajnych, czy raczej gdzieś
pośrodku?
Cechy:
* osądzający - nie osądzający
* panujący nad sobą i sytuacją - nie panujący nad sobą i sytuacją
* kreatywny w myśleniu i planowaniu - niekreatywny w myśleniu i
planowaniu
* radzący sobie ze zmianami - nie radzący sobie ze zmianami
* pesymistyczny - optymistyczny
* zdolny do porozumiewania się z innymi - niezdolny do porozumiewania się
z innymi
W którym miejscu na skali zaznaczyliśmy swoje wyniki? Oczywiście, żaden
wynik nie świadczy całkowicie o pozytywnym nastawieniu - sami musimy
zdecydować, czy nasze nastawienie w chwili obecnej jest pozytywne czy nie,
czy musimy coś zmienić, czy nie?
Możemy też sami wyróżnić cechy równie ważne, a tu nie wspomniane,
naszego zachowania i myślenia, które pomogą nam określić, jakie jest nasze
nastawienie. Im wyższy wynik osiągnęliśmy w powyższym ćwiczeniu, tym
większe mamy szanse na pozytywne nastawienie w zarządzaniu.
Podsumowanie
W tym rozdziale otworzyliśmy dyskusję mającą na celu określenie sedna
pozytywnego nastawienia.
* Pozytywne nastawienie nie polega na nieustającym szczerzeniu zębów w
uśmiechu.
* O pozytywnym nastawieniu świadczy grupa cech: od postawy
nieosądzającej
do umiejętności skutecznego porozumiewania się.
* Postawy pozytywnej można się nauczyć, rozwinąć ją w sobie i wyćwiczyć.
* Nastawienie to ogólna skłonność do pewnych rzeczy.
* Pod koniec rozdziału mieliśmy możliwość oceny, na ile pozytywne jest
nasze nastawienie.
+
Rozdział 2.&
Nauka o pozytywnym myśleniu
Pozytywne nastawienie, o którym była mowa w rozdziale pierwszym, nie
jest jakąś przejściową modą, tzw. "hitem miesiąca". W tym rozdziale
przyjrzymy się źródłom, korzyściom i efektom pozytywnego myślenia,
wywodzącym się z psychologii, socjologii i metodyki wychowawczej. Lektura
tego rozdziału powinna zachęcić Czytelnika do zastanowienia się nad
następującymi kwestiami:
* Osobowość: jakie są związki pomiędzy pozytywnym nastawieniem i
optymizmem?
* Zachowanie ludzi w grupach; pozytywne i negatywne bodźce zachowania;
jakie zachowanie wpływa na postawę innych?
* Jaki wpływ ma pozytywne myślenie na uczenie się: czy naprawdę uczymy
się na błędach?
Jakie znaczenie dla
pozytywnego myślenia
ma osobowość?
Zacznijmy od psychologii: powiedzmy sobie, czym jest osobowość.
Osobowość to...
Jak poszło? Było to zapewne trudniejsze, niż moglibyśmy się spodziewać -
o ile nie jesteśmy wykwalifikowanymi psychologami. Tak zwykle bywa z
pojęciami pozornie oczywistymi i ogólnie znanymi, do których należy też
osobowość: wydaje się nam, że wiemy doskonale, czym jest, dopóki nie
przyjdzie nam jej zdefiniować. Być może zaskoczy nas informacja, że około
czterdzieści lat temu pewien psycholog stworzył listę pięćdziesięciu prób
definicji osobowości. Bliżej współczesności pojawiły się kolejne określenia
mające cechy definicji. Oto niektóre z nich:
* Osobowość jest czymś stałym - nie możemy się zmienić w zupełnie
innego człowieka.
* Osobowość jest strukturą zorganizowaną: jej składniki łączą się jeden z
drugim i mają na siebie wzajemny wpływ.
* Osobowość powstaje jako wynik interakcji pomiędzy naszymi wrodzonymi
cechami i środowiskiem, w którym żyjemy.
* Osobowości różnią się między sobą: każdy człowiek jest wyjątkowy.
Przyjrzyjmy się teraz naszej własnej definicji osobowości i zastanówmy
się jeszcze raz, jakie warunki powinna ona spełniać, a wtedy zobaczymy, czy
nasza definicja je spełnia. Może trzeba ją jakoś zmienić?
No tak, ale co to wszystko ma wspólnego z pozytywnym myśleniem w
zarządzaniu?
Skoro już wiemy, co powinna zawierać definicja osobowości, dołóżmy do
niej następujące czynniki, które zwykliśmy uważać za części składowe
osobowości:
* cechy afektywne: wszystko to, co dotyczy emocji, emocjonalności, uczuć
i nastrojów,
* uczucia: przyjęta postawa lub uczucia wobec ludzi i sytuacji,
* nastawienia,
* zainteresowania,
* ideały.
Widzimy teraz, że istnieje bardzo ścisły związek pomiędzy psychologią
osobowości a pozytywnym myśleniem w zarządzaniu. Nastawienia to jeden z
głównych składników naszej osobowości. Nastawienie pozytywne jest także
składnikiem naszych uczuć. Łączy się z naszymi nastrojami, odczuciami i
emocjami.
Rozwój osobowości ludzkiej to problem nieustannie nurtujący psychologów.
Podobnie jak w przypadku rozwoju innych aspektów ludzkiej psychiki, np.
inteligencji, można tu mówić o równowadze pomiędzy tym, co wrodzone, i
tym, co czerpiemy ze środowiska.
Zastanówmy się, co ma większy wpływ na naszą osobowość: cechy
odziedziczone czy wykształcone przez środowisko? Chociaż cechy
dziedziczone odgrywają ważną rolę w kształtowaniu naszej osobowości,
jednak większość z nas musi się zgodzić, że czynnikiem decydującym jest
środowisko. Widać to szczególnie u dzieci przechodzących przez różne fazy
dorastania, by dojść w końcu do dojrzałości.
Optymizm
Wielu z nas używa pojęć "optymista" i "pesymista" do określenia czyjejś
osobowości. Powoduje to "przyklejenie" danej osobie etykietki - w efekcie
staje się ona optymistą lub pesymistą właśnie dzięki naszym określeniom.
Ma to też wpływ na nasze myślenie o pozytywnym nastawieniu: kiedy
nazywamy kogoś pesymistą lub optymistą, rzadko go uważamy za
wiecznego optymistę lub pesymistę. Te dwa określenia nie dają możliwości
opisania pełnej osobowości człowieka.
Pomyślmy teraz o dwóch momentach w naszym życiu: jednym, kiedy
patrzyliśmy na świat optymistycznie, i drugim - kiedy byliśmy pesymistami.
Jakie były wówczas nasze odczucia, co się wtedy działo i dlaczego tak się
czuliśmy?
Jeśli jesteśmy w stanie znaleźć w naszym życiu przykład na pesymizm i
optymizm, znaczy to, że w pewnych okresach jesteśmy optymistami, w
innych - pesymistami. Nie jesteśmy skazani wyłącznie na pesymizm lub
optymizm przez całe życie.
Próbujemy wykształcić w sobie pozytywne nastawienie w zarządzaniu -
zwróćmy więc uwagę na te czynniki, o których napisaliśmy, że nastawiają
nas pozytywnie do świata. Widzimy wyraźnie, że pozytywne nastawienie i
osobowość są ze sobą powiązane. Podsumujmy główne myśli zawarte w tym
rozdziale:
* Nastawienie to część osobowości: może ulegać zmianom i rozwijać się.
* Nie możemy powiedzieć, że tacy już się urodziliśmy i nie jesteśmy w
stanie nic zmienić w naszej osobowości.
* Choć osobowość jest dość stabilna u większości ludzi, jej poszczególne
składniki mogą się zmieniać i zmieniają się. To właśnie sprawia, że
jesteśmy ludźmi, a nie robotami.
* Ludzie są w stanie kontrolować w znacznej mierze przejawy swojej
osobowości (czyli swoje zachowanie).
* Optymizm i pozytywne myślenie ściśle się ze sobą wiążą.
Pozytywne myślenie w pracy
Na początek nieco psychologii i socjologii. Psychologowie i socjologowie
od lat badają nastawienie ludzi w pracy. W tym rozdziale przyjrzymy się
pokrótce kilku związanym z tym kwestiom, koncentrując się - jak zwykle - na
pozytywnym nastawieniu. Kwestie te można podzielić na cztery grupy:
1. Nastawienie i działanie
Nasze rozmyślania na temat nastawienia i działania możemy podsumować
w następujący sposób:
* Nastawienie i działanie często się ze sobą łączą, choć nie zawsze w
sposób, jakiego się spodziewamy. Zależność między nimi jest wyrównana -
nastawienie może mieć wpływ na działanie i działanie może wpływać na
nastawienie. Jeśli na przykład nastawienie pewnej osoby do punktualności
jest bardzo negatywne (punktualność nie jest dla niej czymś istotnym), to
najprawdopodobniej okaże to ona przez spóźnianie się. Z drugiej strony, u
osoby, która początkowo była pozytywnie nastawiona do punktualności, ale z
jakiegoś powodu spóźniła się w kilka miejsc, a nikt jej nie zwrócił na to
uwagi - może tego nie zauważono - i spóźnienie nie miało żadnych
poważniejszych konsekwencji, pozytywne nastawienie może się zmienić w
negatywne (i teraz ta osoba zacznie się regularnie spóźniać).
* Siła danego nastawienia świadczy o tym, jak ważne jest ono dla danej
osoby. Zachowanie i postępowanie ludzi, którzy potrafią zdecydowanie i
konsekwentnie popierać lub odrzucać pewne rzeczy, umacnia ich pozytywne
lub negatywne - nastawienie.
* Nastawienie i działanie są powiązane z wolnością wyboru jednostki. Ten
problem wymaga wyjaśnienia. Ludzie, którzy nie pracują na stanowiskach
kierowniczych lub pracują w sektorze usług, rzadko miewają dużą możliwość
wyboru w swojej pracy. To bardzo ogranicza osobistą swobodę wyboru i
może mieć silny wpływ na nastawienie i działanie. Osoby na stanowiskach
kierowniczych mają niejednokrotnie znacznie większą swobodę osobistego
wyboru i w dużo większym stopniu panują nad swoim losem. Ich pozytywne
nastawienie może się w ten sposób lepiej rozwijać.
2. Jakie czynniki
mają wpływ na nastawienie
do spraw zawodowych?
W poprzednim rozdziale ustaliliśmy, że nastawienie i działanie są ze sobą
powiązane. Spróbujmy wykonać kolejne ćwiczenie. Poniżej podano kilka
czynników, które - jak ustalili psychologowie - mają wpływ na nasze
nastawienie do pracy zawodowej. Zastanówmy się nad każdym z nich po
kolei i spróbujmy je ustawić w porządku od 1 do 5, przy czym najmniej ważny
oznaczamy cyfrą 5: zarobki, warunki pracy, zachowanie kierownictwa,
różnorodność wykonywanej pracy, możliwość wyboru.
Nietrudno zauważyć, jaki wpływ na nasze nastawienie mogą mieć niektóre
z powyższych czynników. Niskie zarobki, nuda wynikająca z monotonnej
pracy, brak kontroli nad tym, co się robi, i złe warunki pracy wpływają na
nastawienie do pracy i mogą sprawić, że będzie ono negatywne. Jednak
najważniejszą kwestią pozostaje to, jak wysoko oceniliśmy rolę zachowania
kierownictwa jako determinantę naszego nastawienia do pracy, ponieważ
kierownik może:
* nie mieć bezpośredniego wpływu na wysokość zarobków,
* nie być w stanie zmienić warunków pracy,
* nie być w stanie zmienić charakteru pracy i sprawić, by stała się
bardziej interesująca.
Możemy natomiast własnym przykładem wpłynąć na nastawienie do pracy
naszych pracowników, a poprzez to - przypomnijmy tu związek między
nastawieniem a zachowaniem - na nasze własne nastawienie. Po czym
możemy rozpoznać, jakie jest nastawienie ludzi w naszym miejscu pracy?
3. Wyznaczniki
zachowania w pracy
- wskaźniki nastawienia
Jest wiele wyznaczników zachowania w pracy, którymi można się posłużyć
jako wskaźnikami braku lub obecności pozytywnego nastawienia u tych,
którymi kierujemy, a także u nas samych. Czytelnik nie musi oczywiście
ślepo zaakceptować naszych sugestii i założyć, że poniższe wskaźniki będą
pasować również w jego własnej pracy. Dlatego proponujemy zastanowić się
nad każdym z nich ujmując je w trzech różnych aspektach.
Spróbujmy najpierw określić mocne i słabe strony danego wskaźnika, a
dopiero później zdecydujemy, czy będzie on użyteczny w naszej sytuacji jako
wskaźnik naszego nastawienia w miejscu pracy. Jeśli tak - postawmy krzyżyk
w rubryce: "Ważne w mojej pracy". Jeśli nie - zostawmy puste pole.
Poniżej przedstawiono tabelkę składającą się z czterech rubryk. Pierwsza
to "Wskaźniki nastawienia w pracy", druga - "Mocne strony wskaźnika",
trzecia - "Słabe strony wskaźnika", czwarta - "Ważne w mojej pracy".
Ostatnie trzy rubryki są puste i odnoszą się do wymienionych w pierwszej
kolumnie wskaźników. A są to: wydajność w pracy; sposób obsługi klientów;
przykładanie wagi do szczegółów; dążenie do osiągnięcia założonego celu;
punktualność; opuszczanie dni pracy; relacje z kolegami; relacje z
klientami; relacje z kierownictwem; rotacja zatrudnionych pracowników;
wspomaganie celów firmy; potrzeba poszukiwania nowej, lepszej pracy; nasz
własny wskaźnik; nasz własny wskaźnik.
4. Idee dotyczące motywacji
Pozytywne nastawienie w zarządzaniu i motywacja ściśle się ze sobą łączą.
Ten rozdział nie byłby pełny, gdybyśmy choć pokrótce nie przedstawili tego,
co psychologia odkryła w kwestii motywacji. Na podstawie naszych
obserwacji możemy wymienić trzy główne aspekty motywacji:
|Potrzeba. Potrzeba bardzo ściśle łączy się z motywacją. Kiedy jesteśmy
głodni lub chce nam się pić, to - kierowani instynktem biologicznym - jemy
i pijemy. Inne, wyższe potrzeby ludzi rodzą się w ich umysłach. Na przykład
ludzie prowadzący bardzo aktywny tryb życia mogą mieć potrzebę
prowadzenia równie intensywnego życia po przejściu na emeryturę. Potrzeby
motywują człowieka do podjęcia działania lub zachowywania się w sposób,
który umożliwi mu zaspokojenie tych potrzeb.
|Główna |siła |sprawcza. Łączy się ściśle z potrzebami. Jest to zasób
energii, jaką człowiek wkłada w zaspokojenie danej potrzeby. Weźmy jako
przykład osobę nastawioną na karierę, odczuwającą silną potrzebę władzy i
sukcesu. Ludzie o przeciętnie wykształconej potrzebie władzy i sukcesu nie
znają tego typu energii.
|Bodźce |do |działania. Jest to siła motywacyjna potrzebna do osiągnięcia
danego celu. Bodźcami pozytywnymi możemy nazwać cele, do osiągnięcia
których ludzie czują się motywowani. Te zaś, których ludzie usiłują uniknąć,
nazwiemy bodźcami negatywnymi. Popatrzmy raz jeszcze na osobę
nastawioną na sukces - jednym z najsilniejszych bodźców jej działania
będzie zazwyczaj wola zrobienia kariery. Ale ludźmi kierują w życiu różne
bodźce. Zwykle jest to jakiś zespół bodźców połączonych ze sobą, odmienny
dla różnych jednostek. Oto kilka przykładów różnych bodźców:
* zdobywanie pieniędzy i dóbr materialnych,
* potrzeba przeżyć duchowych,
* wiedza,
* potrzeba władzy,
* dążenie do przyjemności - szczęścia,
* dążenie do sukcesu,
* osiąganie sprawności fizycznej,
* chęć zdobycia sławy.
Zrozumienie tego, co nas "napędza" w życiu, pomoże nam ustalić, skąd się
biorą nasze nastawienia. Menedżer powinien dobrze rozumieć swoje
motywacje, w czym może mu pomóc uświadomienie sobie własnych potrzeb,
bodźców i źródeł energii. To z kolei doprowadzi do zrozumienia, dlaczego do
jednych rzeczy jesteśmy nastawieni pozytywnie, do innych zaś - negatywnie.
Odpowiedzmy teraz na zestaw kolejnych pytań - odpowiedzi na nie mają
dość osobisty charakter, proponujemy więc, by napisać je na kartce papieru,
którą można później wyrzucić.
Moja sytuacja w pracy
1. Jakie są Twoje, najczęściej się powtarzające, potrzeby osobiste?
2. Jakiego rodzaju siły sprawczej doświadczasz i na czym się ona
koncentruje?
3. Jakich bodźców (długoterminowych) doświadczasz w pracy?
4. Biorąc pod uwagę odpowiedzi na trzy powyższe pytania, oceńmy swoją
sytuację w pracy; czy sprawia ona, że nasze nastawienie jest pozytywne czy
mniej pozytywne?
5. Jeśli odpowiedź brzmi: "mniej pozytywne", to co możemy zrobić, by ta
sytuacja się poprawiła?
Czy naprawdę uczymy się
na błędach? A może
uczenie się polega na czymś
bardziej pozytywnym?
Trochę teorii z metodyki uczenia: Podajemy tu pewne myśli, które osobom
na stanowiskach kierowniczych mogą się wydawać dość nowe.
Menedżerowie są
odpowiedzialni za kształcenie swoich podwładnych. Przyjrzyjmy się, jak to
wygląda w praktyce.
Za co konkretnie odpowiada menedżer?
* Za dokształcanie i rozwój swoich pracowników,
* za ocenę dokonań swoich pracowników,
* za wygodne warunki pracy, zadowolenie i satysfakcję swoich
pracowników.
Wielu menedżerów nie uświadamia sobie niestety, że powyższe zadania
mają coś wspólnego z organizowaniem treningów i kursów dokształcających
dla załogi. Uważają, że kształcenie jest sprawą kierownika do spraw
personelu lub kierownika do spraw kształcenia. Jeżeli w danej firmie mają
powstać warunki sprzyjające kształceniu załogi, odpowiedzialność za to
powinna ponosić zarówno firma, kierownictwo, jak i każdy z pracowników.
Jeśli menedżerowie nie zdają sobie sprawy z tego, że są odpowiedzialni za
kształcenie podwładnych, ich stosunek do wszystkiego, co się z tym wiąże,
jest daleki od pozytywnego. Mogą nawet odmówić pracownikom
wykorzystania możliwości dokształcania!
Ustaliliśmy już, że kształcenie pracowników i ich rozwój, należy do
zadań, za które odpowiedzialni są menedżerowie. Przyjrzyjmy się teraz, w
jaki sposób pozytywne myślenie może się wiązać z kształceniem.
Czy musimy się uczyć na własnych błędach?
Musiałem kiedyś wykonać pewne prace na strychu domu, w którym
mieszkam.
Jedna z ciężkich belek stropowych wystawała i, oczywiście, uderzyłem w nią
głową - nie raz, nie dwa, ale trzy razy w przeciągu dwóch dni! Mam na
głowie trzy blizny, które są najlepszym dowodem, że niczego się nie
nauczyłem na własnym błędzie.
Błędy i porażki są z natury rzeczy doświadczeniami negatywnymi. Ludzie
starają się raczej uczyć na pozytywnych, a nie negatywnych
doświadczeniach.
Zdarza się wprawdzie, że uczymy się na błędach, ale zazwyczaj jest to wynik
refleksji czy przemyślenia danego błędu. Gdybym więc przystanął i
zastanowił się, dlaczego ciągle dostaję belką w głowę na strychu, być może
doszedłbym do wniosku, że trzeba ją czymś owinąć albo wyznaczyć sobie
inną trasę, na której nie natknę się na sterczące przeszkody.
Ludzie często nie potrafią popatrzeć na swoje błędy pozytywnie, jako na
doświadczenie mogące czegoś nauczyć. Dzieje się tak z wielu powodów:
* nie wiedzą, co zrobili źle,
* nawet jeśli wiedzą, że zrobili coś źle, nie wiedzą, dlaczego tak się
stało,
* jeśli wiedzą, że zrobili coś źle, i wiedzą, dlaczego tak się stało,
mogą nie wiedzieć, jak w przyszłości uniknąć tego błędu,
* negatywne doświadczenie tak źle wpłynęło na ich wyobrażenie o samych
sobie, że potrzebują wsparcia zwierzchnika, który pomoże im "wziąć się w
garść" i opanować zaistniałą sytuację.
Aby sobie poradzić w każdej sytuacji, trzeba mieć pozytywne nastawienie
do uczenia się. A za to odpowiedzialny jest właśnie menedżer.
Przyjrzyjmy się kilku przykładom, w których pozytywne nastawienie i
uczenie się są ze sobą powiązane. Odwołamy się do idei zaczerpniętych z
teorii nauczania i kształcenia.
Pozytywny stosunek do
dokształcania i rozwoju
pracowników
Wróćmy na chwilę do tego, co zostało powiedziane na temat bodźców i
motywacji. Wielu ludzi nie ma wielu bodźców do samokształcenia i rozwijania
się, ponieważ ich oczekiwania wobec samych siebie nie są wysokie.
Świadczy to o negatywnym nastawieniu, które można zmienić. Jeśli
pomożemy ludziom uwierzyć w siebie i w ten sposób wykształcimy w nich
pozytywne nastawienie, ich oczekiwania wobec samych siebie zmienią się w
cudowny sposób. Jest wiele metod na osiągnięcie tej cudownej przemiany.
Zanim jednak podamy kilka z nich, poczyńmy pewne założenia, na których
oprzemy dalszą część rozdziału. Oto one:
* Podejmujemy się wziąć odpowiedzialność za dokształcanie załogi -
osobiście lub do spółki z danym pracownikiem, kierownikiem do spraw
personelu lub kierownikiem do spraw kształcenia załogi.
* Podejmujemy się wziąć odpowiedzialność za samokształcenie
pracowników - zachęcając ich, planując i stwarzając im możliwości treningów
i innych form kształcenia.
Poniżej podajemy kilka praktycznych wskazówek,jak osiągnąć pozytywne
nastawienie pracowników do treningu, nauki i samorozwoju:
Nie dopuść, by pracownik
poczuł się głupio
Jedną z największych barier w uczeniu się większości osób dorosłych
stanowi lęk,obawa przed tym,że mogą wypaść głupio - na przykład pytając o
rzecz,która innym wydaje się zupełnie oczywista - lub strach przed
"wyglądaniem głupio" w oczach kolegów,innych uczących się,prowadzących
trening w lub kierownictwa.
Bądź nastawiony pozytywnie
do podnoszenia oczekiwań
pracowników co do własnej osoby
Ale bądź realistą! Inną wielką barierę dla uczących się dorosłych stanowi
poziom ich oczekiwań co do własnej osoby. Wielu ludzi mogłoby się
podpisać pod następującymi wypowiedziami: "Nigdy nie byłem dobry w
matematyce"
(dlatego teraz też nie szłoby mi dobrze); "Nie radzę sobie dobrze z
komputerem" (dlatego za wszelką cenę będę go unikał); "Lepiej radzę sobie
w
pracy, w której nie muszę mieć kontaktu z ludźmi" (tak naprawdę potrzebuję
pomocy, by stać się bardziej stanowczy w kontaktach z nimi); "Po prostu nie
zasługuję na ten awans" (inni są o wiele lepsi ode mnie): "Mam kłopoty z
ortografią" (nikt nigdy nie próbował mi w tym pomóc, nigdy nie słyszałem o
programach komputerowych sprawdzających ortografię); "Nie mam
odpowiedniej
wiedzy, by polepszyć jakość mojej pracy" (nigdy nie myślałem o żadnym
kursie ani o dalszym podnoszeniu swoich kwalifikacji).
Widzimy już z pewnością, że takie myślenie nie jest pozytywne i w żadnym
wypadku nie pomoże w rozwoju pracownika. Przy odrobinie pozytywnego
nastawienia do zainteresowań, analizy potrzeb, pomocy w poszukiwaniu
różnych sposobów dokształcania się i zachęty w tym kierunku można
sprawić,
że nastawienie pracownika wobec własnych potrzeb i możliwości radykalnie
się zmieni. Na jego nastawienie będą teraz wpływały raczej pozytywne
aniżeli negatywne bodźce (będzie się kierował raczej tym, co chce osiągnąć,
niż tym, czego pragnie uniknąć).
Chwal pracowników i
nagradzaj ich za sukcesy
Bądźmy szczerzy - nie żyjemy w świecie, w którym przykłada się większą
wagę do pozytywów niż do negatywów. Istnieje raczej tendencja do
doszukiwania się negatywów i ignorowania pozytywów. Rzecz ma się
podobnie,
jeśli chodzi o nasze reakcje na zachowanie ludzi. Na razie jednak ustalmy
jedną rzecz: aby uczący się dorośli mogli osiągnąć maksimum swoich
możliwości, potrzebują silnej zachęty i utwierdzania ich w tym, co robią
dobrze. Nie możemy ulec mniemaniu, że łatwiej jest dostrzec negatywne
strony czyjejś pracy niż te pozytywne. Menedżer musi wypracować w sobie
trudną umiejętność doszukiwania się u pracowników ich dobrych stron i
mówienia im o nich w sposób, który podniesie ich na duchu, a jednocześnie
nie da im poczucia, że są traktowani protekcjonalnie, "z góry". Osoby
dorosłe od czasu do czasu również potrzebują pochwały. Nie zapominajmy o
tym! Dobry sposób na poradzenie sobie z trudną osobą lub trudną sytuacją,
co do której jesteśmy nastawieni negatywnie, to powiedzieć sobie na
początku coś dobrego na jej temat. Pomoże nam to przezwyciężyć
niepotrzebny
nawyk szukania we wszystkim wyłącznie złych stron oraz brak umiejętności
nagradzania innych.
Stwarzaj pracownikom
możliwości szkolenia
Jeśli myślimy poważnie o przyjęciu na siebie odpowiedzialności za
szkolenie pracowników, to powinniśmy im stworzyć możliwości takiego
szkolenia. Samo wskazanie, w jakim kierunku powinni podążać, może
zdziałać
cuda. A oto kilka sugestii dotyczących tego, co możemy zrobić:
* dać pracownikowi czas na przyswojenie nowych umiejętności;
* zaproponować alternatywne możliwości szkolenia, jak: kursy
korespondencyjne, treningi wykorzystujące techniki multimedialne, szkolenia
rejestrowane na kasetach wideo, książki-samouczki;
* zapoznać się z możliwościami szkolenia w naszym miejscu pracy
(sprawdzić, jaka jest polityka naszej firmy w tym zakresie, i zrobić, co w
naszej mocy, by ją wykorzystywać);
* stworzyć takie struktury pracy, w których wzajemna pomoc pracowników
jest czymś naturalnym;
* stworzyć atmosferę sprzyjającą uczeniu się - poprzez zachęcanie
pracowników do zastanowienia się nad problemami, do ich analizy i działania
w kierunku osiągania lepszych wyników w pracy;
* zawsze zadawać pracownikom pytanie, czego mogą się nauczyć w danej
sytuacji.
Podsumowanie
W rozdziale tym chcieliśmy pokazać, że pozytywne nastawienie to nie tylko
modny slogan używany w odniesieniu do menedżerów, ale jedna z głównych
umiejętności niezbędnych w pracy na stanowisku kierowniczym. Nieomal
wszystko, co robi menedżer, musi być robione z pozytywnym nastawieniem.
* Osobowość człowieka jest kształtowana przez środowisko i cechy
dziedziczne, ale nie możemy lekceważyć znaczenia wychowania.
* Nastawienie i działanie są ze sobą powiązane.
* Nasze zachowanie będzie miało wpływ na stosunek do pracy innych
pracowników.
* Jest wiele wskaźników nastawienia do pracy.
* Mieliśmy okazję zastanowić się nad naszymi potrzebami, bodźcami,
źródłami energii. Czy któreś z nich mają wpływ na nasze pozytywne
nastawienie?
* Jeśli faktycznie mamy się uczyć na błędach - ktoś musi je komentować.
* Powinniśmy być nastawieni pozytywnie do potrzeb naszych pracowników i
podejmować próby ich dokształcania.
Nauczmy się postrzegać świat w nieco jaśniejszych kolorach!
+
Rozdział 3.&
Sztuka pozytywnego myślenia
W poprzednim rozdziale przyjrzeliśmy się pewnym teoretycznym kwestiom
związanym z nauką pozytywnego myślenia w zarządzaniu. Większość z nich
ma
korzenie w psychologii, socjologii oraz teorii nauczania. W niniejszym
rozdziale zastanowimy się nad kilkoma bardziej praktycznymi aspektami
pozytywnego nastawienia. Pod jego koniec powinniśmy:
* umieć odpowiedzieć sobie na pytanie, czym są: sukces i porażka;
* rozumieć, jak ważna jest reakcja na nasze zachowanie;
* być skłonni ćwiczyć się w pozytywnym reagowaniu na zachowanie innych;
* rozumieć potrzebę autentyczności zachowań;
* rozumieć potrzebę rozwijania pozytywnego wizerunku własnej osoby;
* odkryć, że pozytywne nastawienie to nie tylko brak negatywnego
nastawienia.
W niniejszym rozdziale poruszymy też różne kwestie związane z
pozytywnym
nastawieniem w zarządzaniu.
Rysunek 3.1 ukazuje, jak pewne umiejętności związane z zarządzaniem
mogą
ulec korzystnej zmianie pod wpływem pozytywnego myślenia. Są nimi:
planowanie czasu; zarządzanie ludźmi; kierowanie sobą samym; umiejętność
przewodzenia innym; planowanie krótko- i długoterminowe; podejmowanie
decyzji; kontakty z pracownikami i klientami; wydawanie dyspozycji; twórcze
myślenie.
Sukces i porażka
Jak zdefiniować sukces i porażkę? Ludzie definiują je na bardzo różne
sposoby. Wyważony, rozsądny pogląd na sukces i porażkę jest bardzo
ważnym
składnikiem pozytywnego nastawienia. Przyjrzyjmy się czterem opisanym
poniżej sytuacjom. Czy ocenilibyśmy je jako sukces czy jako porażkę? A
może
stwierdzilibyśmy, że nie tak łatwo wydać jednoznaczny osąd?
Władysław skończył szkołę w wieku szesnastu lat. Od tej pory nie miał
możliwości kontynuowania nauki, ale cztery lata temu zaczął się w wolnym
czasie przygotowywać do stopnia licencjata w szkole wieczorowej. Pracował
ciężko i miał nadzieję, że zdobędzie dyplom, jednak go nie uzyskał - choć
szkołę ukończył. Czy można jego osiągnięcie nazwać sukcesem czy też nie?
Alicja od kilku lat pracuje na tym samym stanowisku i czuje potrzebę
zmiany. Jej firma ogłosiła konkurs na dwa wolne miejsca pracy. Uzyskanie
każdego z nich byłoby dla niej awansem. Pierwsza oferta - to znaczny awans
i pensja kierownicza. Druga - to nieduży awans i stanowisko nadzorcy, nie
kierownika. Alicja może się starać o obydwie posady, ale zależy jej na
pierwszej, bo czuje, że odpowiada ona jej kwalifikacjom. Dostaje ofertę
drugą - czy jest to jej sukces czy porażka?
Jerzy chce zrobić karierę. Jego celem jest osiągnięcie władzy i
możliwości wpływania na ludzi. Całą swoją energię poświęca karierze -
osiągnąwszy sukces, kieruje się natychmiast ku zdobywaniu następnego. Nie
przejmuje się specjalnie ludźmi, którzy stają na jego drodze, nie ma czasu,
by poświęcać się stworzeniu możliwości rozwoju innym, jest skoncentrowany
na sobie samym. Dzięki niemu firma robi dobre interesy. W końcu Jerzy
zostaje jednym z szefów. Czy jest to jego sukces czy porażka?
Dorota zajmuje się opieką nad starszymi ludźmi. Nie czuje potrzeby
awansu, choć co roku jest wysoko oceniana jako pracownik, co kwalifikuje ją
do objęcia kierowniczego stanowiska. Mogłaby z łatwością zarabiać znacznie
więcej, niż zarabia dotychczas; ale jest dużo bardziej zainteresowana
ludźmi, którymi się opiekuje i na których jej naprawdę zależy, niż
wysokością swoich dochodów. Nie ma wielkiego majątku, bo niewiele
zarabia.
Czy osiąga sukces czy ponosi porażkę?
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że na wszystkie z powyższych pytań
odpowiedzieliśmy: "trudno ocenić". Pozorny sukces i pozorna porażka nie
zawsze są rzeczywistym sukcesem czy porażką, a pewne jest tylko to, że
ludzie różnie rozumieją te dwa słowa. Niekoniecznie nasza definicja sukcesu
i porażki musi być taka sama, jak definicje innych ludzi. Menedżer musi
brać pod uwagę spojrzenie swoich pracowników na to, czym jest dla nich
sukces, a czym porażka. Zobaczmy, jak to wygląda w podanych powyżej
przykładach.
Władysław zdobył wykształcenie - być może nie takie, jak sobie wymarzył,
ale skończenie szkoły po dość kiepskich początkach edukacji nie może być
przecież nazwane porażką. Przełożony powinien zwrócić uwagę na
pozytywne
aspekty jego osiągnięcia.
Alicja nie osiągnęła wprawdzie wszystkiego, czego się spodziewała, ale
coś przecież osiągnęła. Czy jej oczekiwania były realne? Czy mogły się
spełnić? Staranie się o nowe stanowisko na pewno było dobrym
posunięciem.
Czy dostanie lepszą pracę, jeśli zapewni się jej możliwość rozwoju i
pozytywny doping?
Jerzy spełnia najlepiej wszystkie warunki potrzebne do osiągnięcia
sukcesu. Niewiele o nim wiemy, ale możemy stwierdzić z pewnością, że
osiągnął on największą porażkę jako osoba zarządzająca innymi.
Dorota - wielu ludzi mogłoby nazwać jej życie zawodowe porażką, ale jeśli
weźmiemy pod uwagę zaspokojenie własnych potrzeb i motywacji, osiągnęła
prawdziwy sukces.
Sztuka akceptacji pozytywnego
odbioru naszego zachowania
Zacznijmy od ćwiczenia: Coś w pracy udało nam się bardzo dobrze
wykonać.
Jeden z naszych pracowników, dla którego jesteśmy bezpośrednim
przełożonym,
w rozmowie wyraża uznanie całej załogi dla naszego sukcesu. Jak się
zachowamy? Poniżej podajemy kilka możliwych reakcji. Która z nich
odpowiadałaby nam najbardziej?
1. Byłbym zirytowany faktem, że mój podwładny czuje się upoważniony do
chwalenia mnie.
2. Byłoby mi miło, że ktoś wyraża mi swoje uznanie.
3. Za dobrze wykonaną pracę dostaję zapłatę, nie potrzebuję pochwał.
4. Byłbym nieco zakłopotany.
5. Czułbym się tak, jakby ktoś chciał mi wykazać swoją wyższość.
6. Stwierdziłbym, że muszę częściej odnosić takie sukcesy.
7. Zastanowiłbym się, o co mu chodzi... nikt przecież nie mówi
komplementów bez wyraźnego powodu.
8. Pomyślałbym: "wiedziałem, że to lizus".
9. Stwierdziłbym, że trzeba się zastanowić, dlaczego mi tak dobrze
poszło, by powtórzyć sukces w przyszłości.
10. Podziękowałbym - nic więcej.
Jeśli zakreśliliśmy pola: 1, 3, 4, 5, 7 lub 8, to musimy trochę
popracować nad akceptacją pozytywnej krytyki naszego zachowania. Wielu z
nas przywykło do życia w świecie, w którym tak bardzo koncentrujemy się na
negatywnej krytyce ludzi, że trudno nam zaakceptować krytykę pozytywną.
Jeśli sprawia nam to trudność, to czy możemy przypuszczać, że okaże się to
łatwiejsze dla naszych pracowników? Weźmy też pod uwagę, że skoro tak
trudno nam zaakceptować czyjąś pozytywną krytykę naszego zachowania, to
o
ileż trudniej będzie nam samym krytykować zachowania innych?
W dalszej części tego rozdziału podamy kilka praktycznych rad, jak
pozytywnie krytykować zachowanie pracowników, i podzielimy się kilkoma
uwagami na temat tego, jak być szczerym.
Krytyka pozytywna
Mówi się, że ćwiczenie czyni mistrza. Jest to pół prawdy - cała prawda
zawiera się w stwierdzeniu, że mistrza czyni ćwiczenie i pozytywna krytyka.
Tu należałoby sobie przypomnieć, co zostało powiedziane o skuteczności
uczenia się na błędach - pod warunkiem, że zrozumiemy, skąd się biorą
nasze
błędy; jeśli weźmiemy pod uwagę ich genezę, wypracujemy sobie sposób
unikania ich w przyszłości.
Na czym polega pozytywna krytyka:
* na ocenie pozytywnych stron zachowania danej osoby i nagradzaniu jej w
odpowiedni sposób;
* na ocenie negatywnej strony zachowania danej osoby i pomocy w
zrozumieniu, dlaczego było właśnie takie;
* na koncentracji na zachowaniu, nie na osobie;
* na szczerej, ale nie druzgocącej krytyce;
* na omawianiu szczegółowych kwestii dotyczących danego zachowania,
bez
negatywnych uogólnień.
Zanim się zastanowimy nad bardziej szczegółowymi kwestiami tego
zagadnienia, przyjrzyjmy się kilku krótkim krytycznym wypowiedziom -
dlaczego nie są one dobre?
Uczymy się całościowej krytyki, więc w tym przypadku wolno nam się
skoncentrować na błędach - na co dzień jednak powinniśmy się
koncentrować
na pozytywnych stronach zachowań ludzi.
Pamiętając, na czym polega pozytywna krytyka, przyjrzyjmy się teraz
podanym niżej wypowiedziom krytycznym i spróbujmy ustalić, co w nich jest
nieprawidłowe:
1.Ile razy słyszę, jak rozmawiasz przez telefon z klientem, denerwuje
mnie twoje nastawienie.
2. Mówiąc szczerze, wydaje mi się, że nigdy ci się nie uda zrobić dobrego
wrażenia. Zawsze wyglądasz jak strach na wróble.
3. Nie udało ci się wykonać pracy na czas. Bądźmy szczerzy, na tobie nie
można polegać.
4. Wykonałeś swoje zadanie i tego właśnie oczekiwałem. Chciałbym, żebyś
zwrócił jeszcze uwagę na kilka spraw, nad którymi powinieneś w przyszłości
popracować.
5.Znowu udało ci się zniechęcić klienta. Nie rozumiem, dlaczego dzieje
się tak za każdym razem?
Nietrudno zauważyć, że powyższe krytyki dalekie są od pozytywnych.
Przyjrzyjmy się im uważniej (zwracanie uwagi na szczegóły jest częścią
pozytywnej krytyki!):
1. Osoba wygłaszająca taką krytykę robi spore uogólnienie, nie przykłada
wagi do szczegółów. Jest to więc krytyka negatywna. Krytykujący sugeruje,
że osoba krytykowana zawsze tak robi - czy jest tak w istocie? Do jakiego
nastawienia się to odnosi? Taka wypowiedź w charakterze krytyki jest prawie
bezużyteczna.
2. Taka krytyka ma pozory szczerości. Często używamy zwrotu: "mówiąc
szczerze" jako wstępu do wygłoszenia jakiejś destruktywnej opinii. W tym
przypadku szczerość jest prawdopodobnie konieczna. Jeśli wygląd kogoś, do
kogo się zwracamy, nie jest do zaakceptowania (zwłaszcza na stanowisku
pracy), zapewne trzeba mu to szczerze powiedzieć. Ale musimy się starać,
żeby nie wyglądało to jak atak na jego osobę. Dobrą radą w takim przypadku
jest, abyśmy nie przeprowadzali takiej rozmowy w momencie, kiedy jesteśmy
zdenerwowani. Żadna krytyka nie odniesie pożądanego skutku, jeśli
wygłosimy
ją w złości - zamieni się w bezpośredni atak na daną osobę i pierwotne
intencje krytykującego spalą na panewce.
3. Tutaj krytyce podlega osoba, a nie jej zachowanie. Zwrot: "nie można
na tobie polegać" w pewien sposób klasyfikuje człowieka jako
nieodpowiedzialnego. Gdybyśmy chcieli podejść do krytyki pozytywnie,
powinniśmy spróbować ustalić, dlaczego osoba nie wykonała pracy na czas,
czy zdarzało się to już wcześniej. Często wina za niewykonanie pracy nie
leży po stronie osoby, którą krytykujemy. Być może winą powinniśmy
obarczyć
częściowo samych siebie? A może powinniśmy byli w czymś pomóc lub
obciążyliśmy pracownika zbyt dużą odpowiedzialnością?
4. Ta krytyka wygląda tak, jakby wygłaszająca ją osoba nie miała zwyczaju
chwalić. Wprawdzie przyjmuje chętnie do wiadomości, że pracownik wypełnił
swoje zadanie, ale zamiast pochwalić go w jakikolwiek sposób - od razu
przechodzi do tego, co nie było najlepsze i co trzeba by poprawić.
5. Krytykujący nie usiłuje nawet zrozumieć, co było niedobre. Wszyscy
zainteresowani widzą, że klient jest niezadowolony. Gdybyśmy jednak
chcieli, by nasza krytyka była pozytywna, zastanowilibyśmy się, dlaczego
tak się stało - bez szukania winnych, raczej w celu zapobieżenia tego typu
incydentom w przyszłości.
Bądź autentyczny
Menedżer, który posiada umiejętność pozytywnego myślenia, musi być też
człowiekiem autentycznym. Nie ma miejsca na nieszczerą czy cyniczną
postawę
w procesie rozwoju pozytywnego nastawienia do naszych zadań
menedżerskich.
Ludzie, z którymi pracujemy, są zwykle dużo bardziej spostrzegawczy, niż
nam się wydaje. Przypomnijmy sobie sytuacje, kiedy zauważyliśmy, że czyjś
stosunek wobec nas jest nieszczery. Co zdradzało taką postawę: Słowa?
Ton
głosu? Treść wypowiedzi? Zachowania niewerbalne? Unikanie kontaktu
wzrokowego?
Zastanówmy się przez chwilę, jak wygląda nasza autentyczność w
kontaktach
z pracownikami i odpowiedzmy na następujące pytania, notując przykłady
sytuacji znanych nam z własnego doświadczenia:
* Czy zdarza nam się manipulować ludźmi, by osiągnąć własny cel?
* Czy zależy nam na sukcesach odniesionych przez cały zespół czy też
tylko na osobistych korzyściach z nich płynących?
* Jeśli ktoś z naszych pracowników odnosi sukces, czy odczuwamy żal, że
to nie nasz sukces?
* Czy niechętnie nagradzamy pracowników?
* Czy naprawdę wierzymy w cel i wartości przyświecające naszej firmie? A
może nie jest to z naszej strony całkiem szczere?
* Czy wykonanie pracy, którą należy wykonać, jest dla nas naprawdę
istotne?
* Czy spisujemy na straty ludzi, których nie lubimy, nawet jeśli jesteśmy
ich zwierzchnikami?
* Czy staramy się być fair wobec wszystkich?
Czy te pytania były trudne? Nawet jeśli tak, to musiały nam ułatwić
uchwycenie sedna sprawy. Choćbyśmy wykazywali najlepszą wolę, nie
jesteśmy
w stanie być zawsze tak autentyczni w swoim zachowaniu, jak byśmy tego
chcieli. A to nie prowadzi do pozytywnego nastawienia wobec naszych
pracowników. Wręcz przeciwnie.
Warto tu jeszcze zwrócić uwagę na kwestię komunikacji niewerbalnej,
poruszoną w powyższym teście. Wyobraźmy sobie, że ktoś przynosi nam
raport
dotyczący zarobków pracowników za miesiąc bieżący oraz szacunkowych
zarobków w miesiącu nadchodzącym. Nie jest istotne, jak ten raport wygląda,
ważne jest, jakich niewerbalnych zachowań moglibyśmy się po tej osobie
spodziewać, zakładając, że jej nastawienie jest pozytywne?
Jakie cztery niewerbalne rodzaje zachowania świadczyłyby o jej
pozytywnym
nastawieniu? Będzie to zapewne dobry kontakt wzrokowy, pozycja zwrócona
w
kierunku rozmówcy, postawa otwarta, entuzjastyczny ton głosu, uśmiech,
życzliwa gestykulacja. Zachowanie takie świadczy o pozytywnym
nastawieniu
mówiącego.
Musimy pamiętać, że komunikacja niewerbalna może zdradzić zarówno
nastawienie pozytywne, jak i negatywne. Jeśli pomyślimy nad tym przez
chwilę i przyjrzymy się zachowaniu ludzi w miejscu pracy, zobaczymy ze
zdziwieniem, że często jesteśmy w stanie bez trudu odczytać motywacje
ludzi, gdyż nie umieją oni poprzeć swojej wypowiedzi właściwymi środkami
niewerbalnymi. Nazywa się to "przeciek" - ktoś może mówić "Dziękuję za
dobrze wykonaną pracę", ale swoją postawą, spojrzeniem czy innymi
sygnałami
niewerbalnymi zdradza, że nie jest to wypowiedź szczera (bo wcale nie
uważa, że praca została wykonana dobrze).
Nie ma miejsca na brak autentycznej postawy w pozytywnym myśleniu.
Autentyczne zachowanie jest częścią sztuki pozytywnego myślenia.
Trzeba też uważać, by wysyłać takie niewerbalne sygnały, które wyrażą to,
co chcemy, aby zostało wyrażone.
Rozwijanie pozytywnego
wizerunku własnej osoby
Co widzimy, kiedy patrzymy w lustro? Oczywiście, widzimy siebie samych.
Ale gdybyśmy mieli opisać samych siebie, to jakby ten opis wyglądał? Chodzi
tu o to, że jeśli nie potrafimy szanować samych siebie i patrzeć na siebie
z sympatią, pozytywnie - to czy będziemy w stanie patrzeć tak na naszych
pracowników? Często menedżerowie nie potrafią być pozytywnie nastawieni
wobec innych ludzi, gdyż są sfrustrowani i nie umieją popatrzeć z sympatią
na siebie samych. Jeśli któryś z pracowników dobrze sobie radzi w pracy,
nie są w stanie tego zauważyć.
Jakie cechy wyróżniają ludzi, którzy mają zdrowe podejście do samych
siebie? Są oni w większej mierze skłonni do pozytywnego nastawienia w
zarządzaniu. Ludzie tacy:
* mają własne zdanie i trzymają się go, choć są w stanie wysłuchać i
uszanować zdanie innych;
* jeśli im się wykaże, że są w błędzie, przejawiają wolę zmiany;
* wierzą w swoje decyzje - nie żałują ich i nie mają skłonności do
poczucia winy;
* akceptują swoje błędy jako część procesu uczenia się i starają się
zrozumieć, skąd się one biorą, aby nie popełnić ich w przyszłości;
* nie uważają się za lepszych od innych ludzi, nawet jeśli ich
kwalifikacje i umiejętności są wyższe;
* z radością przyjmują własne sukcesy;
* są w stanie zaakceptować pozytywną krytykę;
* rozumieją, jak ważni są inni ludzie i starają się w nich dojrzeć ich
najlepsze strony;
* nie wstydzą się swoich emocji i nie traktują ich jako swojej słabości;
* nie są zdominowani przez innych.
Ludzie ze zdrowym wizerunkiem samych siebie umieją myśleć pozytywnie.
Nie ma powodu do zmartwień, jeśli nam się wydaje, że nie posiadamy tej
cechy - wciąż jest jeszcze nadzieja na poprawę tego stanu rzeczy.
Kolejne ćwiczenie pomoże nam ustalić, jak wygląda nasze poczucie własnej
wartości, a poniższe uwagi dadzą nam kilka dobrych rad, jak je w sobie
rozwinąć.
Przypomnijmy sobie dwa momenty w życiu: kiedy czuliśmy się docenieni
jako
pracownicy i mieliśmy wysokie poczucie własnej wartości oraz kiedy czuliśmy
się zupełnie bezwartościowi - nic nam nie wychodziło, a nasze samopoczucie
było bardzo kiepskie. Moment, kiedy mieliśmy najgorsze poczucie własnej
wartości, oznaczony jest cyfrą 1, zaś najlepsze - liczbą 10.
Zastanówmy się teraz, jak czujemy się w pracy obecnie, i zaznaczmy nasze
samopoczucie na osi od 1 do 10 skali. Czy wynik ćwiczenia wskazuje, że
musimy popracować nad poczuciem własnej wartości, czy możemy zabrać
się od
razu za naukę pozytywnego nastawienia w zarządzaniu?
Jeśli musimy popracować nad poczuciem własnej wartości, to jak się za to
zabrać?
Przyjrzyjmy się uważnie własnej osobie. Czy widzimy się takimi, jacy
naprawdę jesteśmy, czy takimi, jakimi chcielibyśmy być?
* Zróbmy przegląd swoich pozytywnych cech: najpierw tych, które nam się
w
sobie podobają, potem tych, które podobają się innym: czy jesteśmy
atrakcyjni, inteligentni, czy potrafimy żyć w grupie? Pamiętajmy -
pozytywne cechy!
* Świadomie odrzućmy te swoje cechy, których w sobie nie lubimy -
powiedzmy sobie, że nie są one ważne, i już! Jeśli niektórych z nich nie
możemy zignorować, ale możemy coś z nimi zrobić - zaplanujmy to!
* Nauczmy się stawiać czoło trudnym sytuacjom albo unikajmy ich.
* Nie stawiajmy sobie celów niemożliwych do zrealizowania.
* Nauczmy się mówić dobrze o sobie i o swoich osiągnięciach.
Nie powinniśmy lekceważyć własnych emocji. Musimy polubić samych
siebie i
czuć się dobrze we własnym towarzystwie, akceptować swój wygląd, swoje
umiejętności, bo to wszystko ma wpływ na nasze nastawienie.
Nastawienie pozytywne
to nie tylko brak nastawienia
negatywnego
W tym rozdziale dowiemy się, że częścią sztuki pozytywnego myślenia w
zarządzaniu jest zrozumienie ważnej zasady: pozytywne nastawienie to nie
tylko brak nastawienia negatywnego. Pokój to nie tylko brak wojny - to coś
bardziej wymiernego. Postawa pozytywna kosztuje. Odczujemy to
szczególnie w
sytuacji, kiedy będąc kierownikiem nie czujemy się szczególnie pozytywnie w
przeciwieństwie do członków naszego zespołu. Oni mają pozytywne
odczucia, a
naszym obowiązkiem jest powstrzymać się w realizowaniu własnych potrzeb
na
rzecz potrzeb naszych pracowników. Za łatwo by nam było, gdybyśmy mogli
wybrać prostą drogę i prezentować postawę neutralną, bez
odpowiedzialności;
ale od kierownika wymaga się przecież więcej. Nasze otoczenie, firma,
pracownicy - to dla nich nasza pozytywna postawa jest bardzo ważna.
Możemy
wybrać postawę pozytywną, choć nie jesteśmy najlepiej do tego nastawieni.
Z
własnego wyboru możemy:
* mówić pracownikom dobre rzeczy,
* kierować do nich krytykę pozytywną,
* zarządzać pracownikami w sposób pozytywny,
* zachowywać się w sposób pozytywny.
Podsumowanie
Po przeczytaniu tego rozdziału wiemy już, na czym polega sztuka
pozytywnego myślenia. Poświęciliśmy nieco miejsca na przedstawienie
aspektów praktycznych takiej postawy.
* Przypomnieliśmy sobie, do których umiejętności zarządzania potrzebne
jest pozytywne myślenie.
* Zwróciliśmy uwagę na to, jak ważna jest umiejętność akceptowania
pozytywnej krytyki.
* Wspomnieliśmy, jak ważna jest autentyczność naszej postawy i
podkreślanie tego w zachowaniu niewerbalnym.
* Przyjrzeliśmy się kilku sposobom udzielania pozytywnej krytyki.
* Ustaliliśmy,jak ważny jest pozytywny wizerunek samego siebie i
wspomnieliśmy o kilku sposobach poprawienia dobrego mniemania na
własny
temat.
* Ustaliliśmy, że pozytywne nastawienie jest dynamiczną cechą ludzi i nie
polega tylko na braku nastawienia negatywnego.
+
Rozdział 4.&
Pozytywne myślenie
w konkretnych sytuacjach
W poprzednich rozdziałach ustaliliśmy, co oznacza termin "pozytywne
nastawienie" i z jakich naukowych źródeł wyrasta; zastanawialiśmy się także
nad sztuką pozytywnego myślenia. W tym rozdziale zobaczymy z kolei, jak to
wszystko może wyglądać w konkretnych sytuacjach. Czytając opisy
kolejnych
zdarzeń, postawmy się w roli przełożonych osób, o których jest mowa.
Spróbujmy odpowiedzieć na postawione pytania i skomentować swoją
odpowiedź.
Przypadek 1
Dyrektorka przedszkola, która nie umie planować. Emilia jest dyrektorką
przedszkola. Piastuje tę funkcję od wielu lat i zdążyła się zaprzyjaźnić z
niewielką grupą swoich pracowników. Nasza rola jako inspektorów polega na
kontroli pracy dyrektora przedszkola oraz na wzięciu odpowiedzialności za
jego działalność. Zauważyliśmy w czasie ostatnich wizyt w placówce Emilii,
że panuje tam spory chaos. Nie obchodzi się świąt religijnych i państwowych
(a dzieci powinny je poznać), pracownicy sprawiają wrażenie, jakby nie
wiedzieli, co mają robić. Po rozmowie z Emilią dochodzimy do wniosku, że
ma
ona negatywny stosunek do planowania - zarówno krótko- jak i
długoterminowego. Twierdzi, że planowanie nie ma wielkiego wpływu na
pracę
jej i jej pracowników, gdyż jest na stanowisku dyrektora od wielu lat i
doskonale wie, co powinno się robić.
1. Jakiej umiejętności kierowniczej brakuje Emilii?
2. Jakie jest jej nastawienie?
3. Na czym polega główny problem Emilii?
4. Jaka pozytywna krytyka mogłaby jej pomóc?
Przypadek 2
Kontroler bankowy, który nie potrafi zmienić starych metod pracy.
Ferdynand pełni funkcję kontrolera w dużym banku oszczędnościowym.
Pracuje
na tym stanowisku od wielu lat. Ostatnio zauważył, że sytuacja się zmienia
i nie jest do końca zadowolony z tego, co się dzieje. Dawniej był doceniany
za umiejętność dobrego planowania bilansu dnia. Pracownicy mogli
wychodzić
do domu punktualnie po zakończeniu pracy i lubili go za to, gdyż nie
musieli zostawać po godzinach. Ostatnio Ferdynand zaczął sprawiać
wrażenie
człowieka permanentnie niezadowolonego. Rozmawiając z pracownikami
mówi, że
coś się nie zgadza w bilansie dnia, a on nie wie, jaka jest tego przyczyna.
Denerwuje się, że nowa technologia, którą zaczął stosować w swojej pracy
kierowniczej, może zawieść, choć doskonale wiadomo, że jest dobra i
sprawdzona. Próbowaliśmy zachęcić Ferdynanda, by poświęcił więcej uwagi
swoim pracownikom, ale twierdzi on, że jego zadanie polega przede
wszystkim
na prowadzeniu ksiąg bankowych. Nie podoba nam się sposób zachowania
Ferdynanda - jego nastawienie do jakiejkolwiek zmiany jest negatywne. Poza
tym niewiele nas łączy, prócz tego samego miejsca pracy. Decydujemy się
porozmawiać z nim na temat jego nastawienia.
1. O których umiejętnościach kierowniczych powinien pomyśleć Ferdynand?
Wykres 3.1 pomoże nam sobie przypomnieć, jakie umiejętności powinny
charakteryzować dobrego kierownika.
2. Wybierzmy taką umiejętność, którą Ferdynand powinien w sobie
rozwinąć.
Opracujmy strategię działania, którą następnie przedyskutujemy z
Ferdynandem.
3. Wypiszmy główne punkty realizacji tej strategii. Opierając się na tym,
co już wiemy o źródłach naukowych i o sztuce pozytywnego myślenia,
spróbujmy ustalić, jakie niebezpieczeństwa, wynikające z (negatywnego)
nastawienia Ferdynanda, mogą mieć wpływ na ludzi, którzy dla niego
pracują?
4. Jakie czyhają na nas niebezpieczeństwa, gdybyśmy chcieli skrytykować
Ferdynanda w pozytywny sposób?
Przypadek 3
Kierownik działu kadr nie umiejący przyjąć krytyki. Marzena jest
kierownikiem działu kadr w naszym zakładzie pracy. Jej stanowisko jest
równe rangą naszemu. Jeden z pracowników, Henryk, prosi nas o poufną
rozmowę. Marzena dokonywała oceny jego pracy za miniony rok. Henryk jest
niezadowolony z wyników, bo spodziewał się dobrej oceny, miał także zamiar
przejść szkolenie, które umożliwiłoby mu awans. Jego bezpośredni
przełożony
wystawił mu bardzo dobrą notę za zeszłoroczną pracę, ponieważ przyczynił
się w znacznej mierze do doskonałych wyników pracy całego zespołu.
Zespół
pracował nad projektem membrany do maski, używanej przez lekarzy
podczas
operacji. Henryk wymyślił, jak można podnosić za jednym razem kilka
membran
zamiast jednej, używając tuby próżniowej dostosowanej do wagi każdej
membrany. Jego zespół był zachwycony wynalazkiem, podobnie jego
przełożony.
Tylko Marzena go nie doceniła! Henryk ma już absolutnie dosyć tej sytuacji.
Kiedy go zapytaliśmy, na czym mogłaby polegać nasza rola, poprosił,
abyśmy
porozmawiali z Marzeną. Podejmujemy się tego zadania. Marzena mówi,
żebyśmy
nie wtykali nosa w nie swoje sprawy; ona sama ma wystarczające
kwalifikacje, by sobie poradzić, i doskonale wie, co robi. Opierając się na
tym, co już wiemy o pozytywnym nastawieniu, spróbujmy znaleźć odpowiedzi
na
poniższe kwestie:
1. Co Marzena myśli o sobie samej? Jak ocenia swoje poczynania w pracy?
2. Jakie jest jej nastawienie do stosunków z pracownikami?
3. Czym może być uwarunkowana jej wyraźna nieumiejętność dokonywania
pozytywnej krytyki?
Przypadek 4
Inspektor kontroli jakości, który uważał, że jego zadanie polega na
znajdowaniu winnego. Jan jest inspektorem kontroli jakości w naszej firmie
produkującej precyzyjne śruby używane w konstrukcjach wojskowych. Jego
główne zadanie polega na kontroli jakości pomiarów. Ale prawdę
powiedziawszy, sprowadził on swoje zadanie do wyszukiwania winnych źle
wykonanych śrub. Bardzo poważnie traktuje swoją pracę i przyświeca mu
jedno
hasło: "Nigdy nie wypuść z fabryki źle wykonanej śruby". Firma oczekuje
takiego właśnie, pozytywnego nastawienia do kontroli jakości produktów.
Lotnictwo wojskowe kupuje od niej śruby tylko dlatego, że mają dobrą markę.
Od prawidłowych rozmiarów śrub zależy życie wielu ludzi oraz grube
pieniądze. Problem Jana polega jednak na tym, że swoją umiejętność
znajdowania winy i winnych wykorzystuje nie tylko przy sprawdzaniu jakości
śrub, ale i we wszystkich innych aspektach życia zakładu. Można na nim
polegać! Zawsze znajdzie winnego źle działającej stołówki pracowniczej, a
nawet niesprawnej toalety. Winni są zarówno wśród kierownictwa, nowo
przyjętych pracowników, jak i wśród tych, którzy lada dzień odejdą na
emeryturę. Jan nie tylko znajduje winnego, ale go także krytykuje - i to
nie zawsze w sposób sprawiedliwy. Jego nastawienie wpływa w znacznym
stopniu na nastawienie reszty załogi, obniża jej morale, gdyż większość
pracowników uważa, że Jan jest wybitnym specjalistą w swej branży. On sam
nie jest w stanie zauważyć, że robi coś w sposób niewłaściwy! Poproszono
nas o rozmowę z Janem. Mamy - jako jego przełożeni - odkryć, co powoduje,
że jego nastawienie jest tak negatywne do tego, co się dzieje w firmie.
1. Oceńmy nastawienie Jana z pozycji przełożonego. Od czego należy
zacząć?
2. Jakie kwestie trzeba przede wszystkim poruszyć w rozmowie z Janem?
3. Jaką taktykę - pomocną dla jego samorozwoju - można by mu
zasugerować?
4. Jakie mogą być efekty negatywnego nastawienia w sytuacji tego typu?
Przypadek 5
Wykładowca, który musi się nauczyć, że dowartościowanie ludzi da więcej
niż udzielenie im nagany. Joanna pracuje w sektorze publicznym jednego z
ministerstw i jest odpowiedzialna za szkolenie praktykantów i personelu. Ma
już wieloletnie doświadczenie w pracy i jej sposób podejścia do słuchaczy
można ująć przy pomocy terminu |ex |cathedra, albowiem koncentruje się na
osobie prowadzącego zajęcia, czyli na sobie, a nie na studentach, co z
pewnością nie ułatwia im nauki. Zadanie Joanny polega na wprowadzeniu
praktykantów w zasady i procedury prawne dotyczące funkcjonowania
ministerstwa. Sytuacja, którą sobie stworzyła, jest dla niej bardzo
wygodna, gdyż wie o ministerstwie więcej niż jej słuchacze. Metody
nauczania, jakie przyjęła, dają jej poczucie bezpieczeństwa. Ryzyko, że
któryś z praktykantów zada jej kłopotliwe pytanie i zmusi do
intelektualnego wysiłku, jest niewielkie. Ostatnio w ministerstwie miał
miejsce przypadek molestowania seksualnego. W całą sprawę wmieszany
był
jeden z pracowników biura. Kolegium powołane do zbadania tego przypadku
ustaliło, że pracownikom nie zapewniono odpowiednich warunków szkolenia,
które wprowadziłoby ich w problematykę prawnego równouprawnienia płci.
Aby
nadrobić te braki w wykształceniu personelu, poleciliśmy Joannie, by
przeprowadziła odpowiednie szkolenie. Pierwszy kurs, który trwał dwa dni,
odbył się w zeszłym tygodniu i zakończył totalną klapą. Uczestniczący w
szkoleniu pracownicy opowiadali, że Joanna oskarżała ich o rasizm i
seksizm, pouczała o szkodliwości uprzedzeń i wszelkiej dyskryminacji, a
każdą ich wypowiedź złośliwie komentowała lub poddawała druzgocącej
krytyce. Niezadowoleni kursanci oświadczyli, że jeśli zachowanie Joanny nie
ulegnie zmianie, to wystąpią z petycją o zwolnienie ich ze szkolenia.
1. Co Twoim zdaniem jest złego w podejściu Joanny do prowadzonych
przez
nią kursów? Jaki jest jej stosunek do uczestników zajęć?
2. Jaka może być nasza odpowiedzialność za dopuszczenie do obecnego
stanu
rzeczy?
3. Jak mogłoby pomóc pozytywne nastawienie w sytuacji stworzonej przez
Joannę?
Uwagi i komentarze
Poniższe uwagi mają tylko naprowadzić nasze myślenie na właściwe tory.
Nie ma oczywiście jakiejś jedynie słusznej odpowiedzi na postawione wyżej
pytania. Na każdą sytuację wpływa wiele uwarunkowań. Niemniej jednak
mamy
wystarczająco dużo informacji, aby sobie poradzić z wprowadzeniem w życie
kilku głównych myśli dotyczących pozytywnego nastawienia w zarządzaniu.
Poniżej zamieszczone są przykłady komentarzy, którymi moglibyśmy
opatrzyć
każdy z opisanych przypadków.
Przypadek 1.
Dyrektorka przedszkola,
która nie umie planować
Jakiej umiejętności zarządzania brakuje Emilii?
Oczywiście, brak jej umiejętności planowania. Opieka nad dziećmi i
kształcenie ich wymaga planowania i dobrej organizacji. Być może Emilia nie
umie sobie poradzić z zagospodarowaniem czasu i dlatego brak jej go na
pewne rzeczy?
Co można powiedzieć o jej nastawieniu?
Nastawienie Emilii musi ulec zmianie, bo w przedszkolu nie dzieje się
dobrze. Dwa aspekty jej nastawienia są szczególnie niepokojące. Pierwszy
dotyczy jej ogólnego nastawienia do odpowiedzialności za prowadzenie
przedszkola. Emilia nie stawia sobie żadnego konkretnego celu w pracy.
Sytuacja, w której pracownicy nie bardzo wiedzą, co mają robić, wpływa na
nich niekorzystnie. Warto byłoby się też zastanowić nad tym, jaki negatywny
wpływ wywiera taka postawa na dzieci? Drugim aspektem jest jej stosunek
do
pracowników. Sytuacja jest alarmująca - tylko z nielicznymi członkami
zespołu Emilia ma dobre układy.
Na czym polega główny problem Emilii? Jak można by go rozwiązać?
Jak mogliśmy zauważyć powyżej, sposób prowadzenia przedszkola przez
Emilię jest źródłem wielu problemów (jeśli można powiedzieć, że Emilia w
ogóle nim zarządza...). Jej nastawienie do odpowiedzialności związanej z
zarządzaniem i kierowaniem ludźmi wydaje się być negatywne. Być może
dobrym
rozwiązaniem byłaby rozmowa z Emilią. Moglibyśmy przedyskutować
problemy i
spróbować stworzyć plan uzdrowienia sytuacji.
Jak powinna wyglądać pozytywna krytyka zachowania Emilii?
Rozmowa z Emilią na pewno nie będzie łatwa. Pracuje na swoim
stanowisku
od wielu lat, jej nastawienie jest już mocno ugruntowane i trudno je będzie
zmienić. Problemów jest kilka, trzeba by się więc zabrać do nich po kolei,
a nie łapać wszystkich srok za ogon. Dobrze by było zacząć od zwrócenia
uwagi na pozytywne strony pracy Emilii, starając się jednak nie sprawiać
wrażenia, że wzmocniliśmy jej dobre samopoczucie na samym początku
jedynie
po to, by potem łatwiej jej "dołożyć". Załóżmy, że zaczniemy od
zaniedbywania przez nią planów. Przedstawmy jej nasz obraz
funkcjonowania
przedszkola; ze szczegółami, ale bez nadmiernej przesady. Spróbujmy
wydobyć
od Emilii jej własną ocenę sytuacji, zanim podamy jej naszą interpretację.
Powinniśmy się twardo trzymać naszego zdania i podkreślać, że zmiana jest
absolutnie konieczna. Musimy razem wypracować rozwiązanie, pod którym
Emilia będzie się mogła podpisać. Jakie więc praktyczne rozwiązania
możemy
jej zasugerować? Na przykład ustalenie regularnych, zaplanowanych co do
minuty spotkań pracowników, sporządzenie projektu obchodów
nadchodzącego
święta kościelnego (wszyscy pracownicy mogą zgłaszać swoje pomysły, jak
te
obchody miałyby wyglądać), ustalenie tygodniowego rozkładu zajęć dzieci
itp. Jeśli nastąpi jakaś widoczna poprawa w tych aspektach, możemy przejść
do kolejnych. Na przykład lepsze stosunki dyrektorki z pozostałymi
pracownikami zespołu, zwłaszcza z tymi, którzy do tej pory pozostawali w
niełasce.
Przypadek 2.
Kontroler bankowy,
który nie potrafi zmienić
starych metod pracy
Jakich umiejętności kierowniczych brakuje Ferdynandowi?
Ferdynand ma negatywne nastawienie do wielu spraw. Każda zmiana czy
"nowość" w pracy to dla niego trudny orzech do zgryzienia. Można odnieść
wrażenie, że ludzie, z którymi pracuje, są dla niego mniej istotni niż
stare i sprawdzone modele pracy, które stara się utrzymać za wszelką cenę.
Ferdynand powinien wykształcić w sobie pozytywne nastawienie do
wprowadzania zmian - to jest główny problem dotyczący jego aktualnego
nastawienia. Musi się przyzwyczaić do nowych technik pracy i wynikających
z
nich reguł, a w ten sposób sprawić, by podwładni i współpracownicy zaczęli
go bardziej szanować.
Wybierzmy taką umiejętność kierowniczą, której naszym zdaniem
najbardziej
brakuje Ferdynandowi. Ustalmy jakąś strategię działania, która doprowadzi
do poprawy sytuacji. Przedyskutujmy to z Ferdynandem. Wypiszmy sobie w
punktach główne etapy działania. Umiejętność zaakceptowania zmiany to
wyznacznik pozytywnego nastawienia. Ferdynand musi się tego nauczyć,
musi
zrozumieć, dlaczego traktuje zmianę jako zagrożenie. Dla usprawiedliwienia
swojej postawy używa argumentu, że nowe techniki pracy mogą się nie
sprawdzić. Jest to rodzaj "zasłony dymnej" dla tego, czego faktycznie się
boi. Ferdynand prawdopodobnie zdaje sobie sprawę, że nie jest całkiem
szczery w tym, co czuje i co mówi.
Omawiając umiejętność zaakceptowania zmiany w przypadku 1,
zwróciliśmy
uwagę, że jednym ze sposobów poradzenia sobie w podobnej sytuacji,
szczególnie przy zmianie technik pracy, jest wiara w to, że umiemy
akceptować rzeczy nowe i że potrafimy sobie z nimi poradzić. Jeśli
Ferdynand potrafi się posługiwać kalkulatorem, to znaczy to, że musiał się
tego nauczyć. Jeśli mu się udało, czemu nie miałby się nauczyć nowych
technik pracy? Powinien ustalić, co sprawia mu największą trudność i
określić zadania, które staną przed nim na drodze do pozytywnego
nastawienia. A dalej: podzielić je na te, których musi się podjąć w
najbliższej przyszłości, oraz te, z którymi zmierzy się później.
Jaki negatywny wpływ może mieć nastawienie Ferdynanda na jego
pracowników?
Mówiliśmy już o tym, że zachowanie jednych ludzi wpływa na zachowanie
innych, podobnie jak nastawienie jednych wpływa na nastawienie drugich.
Nastawienie Ferdynanda na pewno wpłynie na nastawienie jego
pracowników,
dlatego musi ono ulec zmianie. Jeśli on sam jest negatywnie nastawiony do
zmian, to jak jego zespół może być nastawiony pozytywnie? Nie mają
przecież
dobrego przykładu!
Co nieprzyjemnego może nas spotkać po podjęciu próby pozytywnej krytyki
Ferdynanda?
Musimy uważać, by nasza krytyka nie była niesprawiedliwa. Nie możemy
przedstawić problemu w taki sposób, żeby się wydawał większy, niż jest w
istocie. Fakt, że nie czujemy do Ferdynanda wielkiej sympatii, może także
wpłynąć negatywnie na naszą krytykę.
Przypadek 3.
Kierownik działu kadr,
który nie umie przyjąć krytyki
Opierając się na tym, co już wiemy o pozytywnym nastawieniu, ustalmy,
jaka może być samoocena Marzeny.
Niewykluczone, że choć osiągnęła ona wysokie stanowisko kierownicze,
może
mieć niezbyt dobre zdanie na swój temat. Wskazuje na to choćby fakt, że nie
potrafi docenić osiągnięć Henryka. Przyciśnięta do muru, nie jest skłonna
dostrzec, że istnieje jakikolwiek problem; chowa się za swoimi
kwalifikacjami, jakby stanowiły jej jedyną obronę przed ewentualną krytyką
ze strony innych.
Nastawienie Marzeny w relacjach z załogą.
Trzeba przyznać, że jej relacje z załogą nie wyglądają najlepiej.
Negatywne nastawienie Marzeny do pracowników przeszkadza jej w pracy
polegającej przecież na dbaniu o ich dobro i rozwój. Nie można się dobrze
wywiązywać z takiego zadania, jeśli nie ma się dobrych układów z
pracownikami i nie potrafi się doceniać ich osiągnięć.
Marzena nie potrafi pozytywnie krytykować swoich podwładnych.
Dlaczego tak się dzieje? Fakt, że Marzena nie jest w stanie udzielić
Henrykowi pozytywnej krytyki, można wyjaśnić na kilka sposobów. Pierwszą
przyczyną może być jej nieduże poczucie własnej wartości, co przeszkadza
jej w dostrzeżeniu walorów innych ludzi. Inna może polegać na tym, że być
może sama nie czuje się odpowiednio nagradzana za swoją pracę i to
właśnie
przeszkadza jej w nagradzaniu innych. A może jej pojmowanie sukcesu różni
się znacznie od tego, co na ten temat myśli Henryk? Marzena nie ceni tak
bardzo praktycznych osiągnięć, natomiast przemawiają do niej kwalifikacje
zapisane w kwestionariuszach. To wszystko (albo tylko niektóre z
wymienionych czynników) przeszkadza jej w pozytywnym podejściu do tego
aspektu pracy. (Aby sobie przypomnieć sposoby rozwijania poczucia własnej
wartości, wróć do rozdz. 3).
Przypadek 4.
Inspektor kontroli jakości,
który uważał, że jego zadanie
polega na znajdowaniu winnego
Oceń nastawienie Jana z pozycji jego zwierzchnika. Od czego należałoby
zacząć?
Przypadek Jana nie jest taki prosty. Jego nastawienie do pracy jest
takie, jakiego oczekuje firma. Ale choć do kontroli jakości wyrobów Jan
nastawiony jest pozytywnie, to jednak jego nastawienie w całości jest
negatywne, gdyż narusza morale załogi, z którą współpracuje. I tu tkwi
problem. Jan przejawia skłonność do osądzania innych ludzi i to mu
przeszkadza w pozytywnym podejściu do reszty współpracowników.
O czym powinniśmy porozmawiać z Janem?
Na pewien sposób Jan jest pracownikiem cenionym przez firmę. Jej
przyszłe
kontakty będą zależały w dużej mierze od utrzymywania wysokiego poziomu
kontroli jakości produktów. W pozytywnej krytyce należy podkreślić wartość,
jaką Jan niewątpliwie stanowi dla firmy! Ale następnym krokiem powinno być
zwrócenie mu uwagi na to, że podkopuje morale pracowników. Nie można
mu
jednak od razu przypiąć etykietki "wywrotowca" - trzeba się skupić
wyłącznie na jego zachowaniu, nie na osobie.
Spróbujmy się dowiedzieć, skąd się bierze jego negatywne nastawienie.
Czy
możemy mu jakoś pomóc w rozwiązaniu tego problemu? Czy Jan jest
zadowolony
z istniejącej sytuacji? A może sam czuje potrzebę zmiany?
Jaką strategię samorozwoju możemy zasugerować Janowi?
Jest kilka sposobów mogących pomóc Janowi w zmianie nastawienia.
Jednym z
prostszych jest próba skierowania jego zaangażowania w działalność na
rzecz
jednej z tych instytucji, na które najczęściej narzeka - niech to będzie na
przykład komitet stołówkowy. Może chętnie zaangażowałby się sam w prace
tego komitetu? A może wystarczy mu powierzyć odpowiedzialność za
szkolenie
nowych pracowników - niech prowadzi zajęcia na temat: "Dlaczego kontrola
jakości jest tak istotna dla firmy?"
Jakie mogą być efekty negatywnego nastawienia w sytuacji, w jakiej
znajduje się Jan?
Jeśli nikt nie pomoże Janowi zmienić negatywnego nastawienia, to może
się
źle skończyć. Zauważyliśmy już, że może ucierpieć morale załogi.
Niewykluczone też, że spadnie jakość produkowanych przez firmę wyrobów.
Przypadek 5.
Wykładowca, który musi się
nauczyć, że dowartościowanie
ludzi da więcej niż
udzielenie im nagany
Spróbuj ocenić sytuację, w której znalazła się Joanna. Dlaczego podchodzi
do swojej pracy w niewłaściwy sposób?
Joanna w sposób niewłaściwy podchodzi do problemu, któremu musi stawić
czoło. Ma skłonność do bardzo rutynowego sposobu prowadzenia zajęć, a to
nie ułatwia jej zadania w sytuacjach wymagających większej subtelności. Jej
podejście do szkolenia jest bardzo negatywne, a doświadczenie pokazuje, że
w tego typu pracy przyjmowanie postawy karcącej rzadko daje dobre
rezultaty. Większość uczestników kursów przychodzi na nie z dobrymi
intencjami, ale w tej sytuacji rodzi się w nich uczucie rozczarowania i
oburzenia. Ludzie wolą unikać problemów związanych z równouprawnieniem
płci
czy równością rasową, bo dotykają one bardzo czułych obszarów ludzkiej
wrażliwości oraz zmuszają ich do wyjścia poza sfery, w których czują się
bezpiecznie. Joanna może zdawać sobie sprawę, że przyjmując podczas
wykładów metodę nauczania "ex cathedra" uniknie konieczności wgłębiania
się
w to, co ludzie mogą myśleć o jej podejściu do trudnych tematów rasizmu czy
równouprawnienia płci. Wydaje się jej może, że wytykając ludziom ich błędy
zmobilizuje ich do nauki. Niestety, jest wręcz przeciwnie; do nauki łatwiej
jest nakłonić stosując bodźce pozytywne, a nie negatywne.
Jaką odpowiedzialność ponosi menedżer za dopuszczenie do takiej
sytuacji?
Jako zwierzchnicy Joanny możemy ponosić częściową odpowiedzialność
za to,
co się zdarzyło. Czego mogliśmy się byli spodziewać po Joannie w kwestii
jej umiejętności i stosowanych metod uczenia, zanim jeszcze zaczęła
prowadzić szkolenia? Czy porozmawialiśmy z nią wówczas o celach
szkolenia i
metodach, jakimi powinna się posługiwać?
Jak pozytywne myślenie może pomóc w sytuacji Joanny?
Pozytywne myślenie może pomóc w wyjściu z trudnej sytuacji i rozwiązaniu
problemów narosłych wokół sprawy. Joanna musi zmienić swoje nastawienie
do
prowadzenia zajęć i do tego, co jest ich przedmiotem. Jej nastawienie musi
być dużo bardziej pozytywne - a do tego nie jest przyzwyczajona. Być może,
jako zwierzchnicy Joanny, powinniśmy sami podejść do jej problemu bardziej
pozytywnie i bardziej aktywnie oddziaływać na to, co ona robi. Jeśli zaś
chodzi o pracowników, którym sprawiła przykrość, trzeba będzie przyjąć
bardzo pozytywną postawę wobec ich problemów, aby nie zrazili się do
szkoleń w ogóle.
Podsumowanie
Przedstawione powyżej przykłady, które zostały wzięte z praktyki
życiowej, wskazały nam kilka możliwości wykorzystania pozytywnego
nastawienia:
Przypadek 1 dotyczył pozytywnego nastawienia w planowaniu i kierowaniu
ludźmi.
Przypadek 2 mówił o tym, jak bardzo potrzebne jest pozytywne nastawienie
w radzeniu sobie ze zmianą podejścia do pracy.
Przypadek 3 koncentrował naszą uwagę na poczuciu własnej wartości i
umiejętności akceptowania krytyki naszej osoby.
Przypadek 4 mówił o tym, jak negatywne nastawienie może źle wpłynąć na
morale współpracowników, choć sama praca jest wykonywana dobrze.
Przypadek 5 mówił o konieczności pozytywnego nastawienia wobec osób,
które uczymy, oraz o konieczności pozytywnego myślenia, jeśli chcemy wyjść
poza obszary, w których czujemy się bezpiecznie i wygodnie.
+
Rozdział 5.&
Korzyści płynące z
pozytywnego nastawienia
Do tej pory zdefiniowaliśmy pozytywne nastawienie, wspomnieliśmy, na
czym
polega sztuka pozytywnego myślenia i jak się tego nauczyć, zaś w ostatnim
rozdziale zastanawialiśmy się nad praktycznymi pożytkami płynącymi z
pozytywnego nastawienia. W tym i w kolejnym rozdziale spróbujemy
połączyć
ze sobą wszystkie te wątki. Zaczniemy od rozpoznania korzyści wynikających
z pozytywnego nastawienia. Trzeba się będzie zastanowić nad tym, co
wynika
z poprzedniego rozdziału i przełożyć to na własną sytuację związaną z pracą
lub jakąkolwiek inną sytuacją, do której chcemy zastosować wskazówki
zawarte w tej książce.
Po przeczytaniu tego rozdziału:
* szerzej poznamy korzyści płynące z pozytywnego nastawienia
- dla nas samych,
- dla tych, którymi kierujemy,
- dla tych, którzy nami kierują,
- dla naszych klientów i tych, którzy komentują naszą działalność;
* będziemy mogli podsumować korzyści płynące z pozytywnego
nastawienia,
dające się zauważyć w:
- dobrym samopoczuciu,
- działaniach naszych podwładnych,
- reakcjach klientów i osób komentujących naszą działalność,
- sposobie, w jaki pozytywne nastawienie otwiera nam drzwi do:
a. nowych celów,
b. większej efektywności pracy,
c. lepszych zarobków,
d. lepszej obsługi klienta,
e. większej wydajności pracy,
f. wyższej jakości pracy,
g. lepszej motywacji i większej satysfakcji pracowników.
Rysunek 5.1. Korzyści płynące z pozytywnego nastawienia w zarządzaniu:
"1. Korzyści dla mnie samego - moje umiejętności kierownicze wzrastają
wraz ze wzrostem pozytywnego nastawienia.
2. Korzyści dla tych, którymi zarządzam - moi pracownicy mają silną
motywację do pracy i pracują wydajniej.
3. Korzyści dla moich zwierzchników i przełożonych - moja firma może na
mnie polegać - działam w zgodzie z jej linią działania.
4. Korzyści dla klientów i komentujących - wzrasta zadowolenie klientów;
wypowiedzi prasy na temat firmy nie są już tak krytyczne."
Popatrzmy na korzyści płynące z pozytywnego nastawienia jak na układ
koncentrycznych kręgów. Jeśli wrzucimy do wody kamyk, nawet nieduży,
zauważymy, że w miejscu, w którym wpadnie, woda poruszy się bardzo
mocno a
drobne fale rozbiegną się we wszystkich kierunkach, powiększając się, im
dalej od środka. Poruszenie wody wywoła efekt nieproporcjonalnie większy
od
rozmiarów kamyka. Podobny efekt wywołuje pozytywne nastawienie
menedżerów
do wszystkich aspektów ich zadań kierowniczych. Korzyść odniosą nie tylko
oni sami, ale także całe ich otoczenie, na które mają wpływ; im dalej od
nich samych, tym oddziaływanie może być większe.
Korzyści, które odniesiemy sami
Poprawi się efektywność naszej pracy menedżerskiej.
Trudno nie zauważyć korzyści płynących dla nas samych z przyjęcia
pozytywnego nastawienia. W rozdziale trzecim podaliśmy kilka umiejętności
kierowniczych, które są niezbędne każdemu menedżerowi. Na rozwinięcie
tych
umiejętności bardzo duży wpływ ma pozytywne nastawienie.
Przyjrzyjmy się dwóm z nich, pamiętając, że nie wszystko co tu zostało
napisane, musi pasować akurat do naszej sytuacji. Można wybrać dwie inne
umiejętności. Zaraz za tabelą opisującą umiejętności gospodarowania
czasem
i podejmowania decyzji znajdują się dwie puste tabele o takiej samej
strukturze, jak poprzednie - możemy tu wpisać dwie wybrane przez nas
umiejętności i przeanalizować je podobnie, jak umiejętności z pierwszej i
drugiej tabeli.
Tabela 1. Gospodarowanie czasem. Pierwsza kolumna w tabeli to "sposoby
zastosowania pozytywnego myślenia": wyznaczyć sobie zadania na każdy
dzień;
zapamiętać plan dnia; ustalić, co jest do zrobienia; nie odpowiadać
automatycznie "tak" na zadane nam pytania; zaplanować mniej spotkań;
uczynić spotkania bardziej efektywnymi; zwracać bardziej uwagę na ludzi niż
na zadania do wykonania. Kolumna druga to "korzyści dla mnie": sprawy do
załatwienia; określenie priorytetów; większy relaks; mniejszy stres; lepsza
organizacja pracy; mniej obaw.
Tabela 2. Podejmowanie decyzji. Tu również tabela składa się z dwóch
kolumn. Pierwsza "sposoby zastosowania pozytywnego myślenia" zawiera:
mieć
świadomość do czego dążę; bardziej słuchać; zadawać więcej pytań; lepiej
poznać okoliczności danej sytuacji; rozważyć różne opcje; rozważyć możliwe
konsekwencje; kto musi wiedzieć o naszej decyzji?; jak poinformować innych
o naszej decyzji?; konsekwentnie trzymać się swojej decyzji. Tabela druga -
"korzyści dla mnie": staję się bardziej stanowczy; robię wrażenie bardziej
stanowczego; zyskuję szacunek za swoją uczciwość; lepiej wykonuję swoją
pracę; rozwijam umiejętności kierownicze; oszczędzam czas w działaniu
długofalowym; efektywnie wykorzystuję czas.
Poprawi się nasze samopoczucie.
Kolejną korzyścią płynącą z pozytywnego nastawienia, jaką odczujemy
osobiście, jest lepsze samopoczucie. Ludzie, którzy są pozytywnie
nastawieni, wiedzą, do czego zmierzają, nie tylko w pracy, ale także w
życiu. Mogą więc robić to, co ułatwi im egzystencję. Genaralizując: ludzie
myślący pozytywnie mają zwykle szacunek do siebie samych i poczucie
własnej
wartości. Pociąga to za sobą zaufanie do samych siebie oraz swoich
umiejętności kierowniczych, to zaś ułatwia pozytywne rozwiązywanie
problemów. I tak właśnie wygląda cykl nieustannego wzmacniania i
poprawiania własnego samopoczucia.
Większe szanse na awans i karierę.
Nie musi nam koniecznie zależeć na zrobieniu kariery czy na awansie -
możemy być całkowicie zadowoleni z tego, co osiągnęliśmy do tej pory.
Naszym celem może być utrzymanie dobrych wyników pracy. Jakiekolwiek
są
nasze zapatrywania na tę sprawę, pozytywne nastawienie może być bardziej
przydatne.
Większość z nas otrzymuje wynagrodzenie za wykonywaną pracę i po
pewnym
czasie ma szansę na awans. Na pewno nie chcielibyśmy, aby ci, którzy
oceniają efekty naszej pracy, podchodzili do swojego zadania z negatywnym
i
lekceważącym nastawieniem. Jeśli sami podchodzimy do naszej pracy z
takim
nastawieniem, to czy mamy prawo oczekiwać, że ci, którymi zarządzamy i
którzy zarządzają nami, będą mieli inne nastawienie?
Korzyści dla tych,
którymi zarządzamy
Nasi pracownicy będą mieli lepszego szefa. Gdybyśmy mieli sporządzić
listę cech, które chcielibyśmy widzieć u naszego kierownika, to mocną
pozycję wśród nich zajęłoby z pewnością pozytywne nastawienie.
Wspominaliśmy już o szczerości i uczciwości, szacunku dla innych, czyli o
cechach, które tworzą wizerunek dobrego menedżera. Korzyść pracowników
polega więc na tym, że będą pracować pod dobrym, a nie złym
kierownictwem.
Poprawi się też efektywność pracy zespołu. Na podstawie doświadczenia
możemy powiedzieć, że jakość pracy zespołu zależy w dużej mierze od
nastawienia szefa. Jeśli zespół pracuje dobrze, powinniśmy się zastanowić,
jak duży wpływ na taki stan rzeczy ma nasze pozytywne nastawienie.
Zwiększy się motywacja naszych pracowników. W rozdziale drugim
mówiliśmy,
że motywacja zależy od potrzeb, sił sprawczych i bodźców naszego
działania.
Pozytywne nastawienie wpływa korzystnie na naszą motywację i w efekcie -
na
motywację naszych pracowników. Dzięki temu powstaje taka atmosfera
pracy, w
której pracownicy mają lepsze warunki rozwoju: jeśli czują potrzebę
działania twórczego i nasze nastawienie do takiego działania jest
pozytywne, ich motywacja rośnie.
Pracownicy będą mieli dobry przykład nastawienia do pracy. Na początku
tej książki była mowa o tym, że nastawienie do wielu spraw jest wyuczone,
nie wrodzone. Wybieramy sobie ludzi, których zachowanie staramy się
naśladować i w ten sposób przyswajamy sobie ich rodzaj nastawienia do
pewnych rzeczy. Nasze pozytywne nastawienie do zarządzania
pracownikami
stanie się wzorem do naśladowania. Jeśli na przykład nasze nastawienie do
jakości obsługi klientów i wywiązywania się z terminów jest pozytywne,
istnieje duże prawdopodobieństwo, że ich nastawienie będzie takie samo.
Jeśli nie zachęci ich nasz przykład, to cóż innego miałoby ich zachęcić?
Korzyści dla tych,
którzy zarządzają nami
Choć tą kwestią nie zajmujemy się szczegółowo, jednak warto pamiętać, że
nasze pozytywne nastawienie ma dobry wpływ na tych, którzy zarządzają
nami.
Korzyści z tego płynące już przedstawiliśmy. A oto kilka innych, które
warto wziąć pod uwagę:
* nasz szef będzie mógł na nas polegać w kwestiach realizowania polityki
firmy;
* poprawi się wydajność i jakość działalności firmy, za którą
zarządzający są w całości odpowiedzialni;
* mniej czasu trzeba będzie poświęcić na rozwiązywanie problemów i
zostanie go więcej na twórczy i konstruktywny rozwój firmy; czas przeznaczy
się przede wszystkim na rozwój, a nie na redukcję strat;
* łatwiej będzie można zrealizować założenia organizacyjne - szczególnie
wtedy, gdy uda się stworzyć atmosferę pozytywnego nastawienia do
jednostek
organizacyjnych przedsiębiorstwa, w czym pomoże zarówno nasze
pozytywne
nastawienie, jak i pozytywne nastawienie innych pracowników - w ten sposób
poprawi się też morale całego personelu;
* zarządzanie będzie polegało na faktycznym kierowaniu ludźmi, nie tylko
na nadzorowaniu ich pracy.
Korzyści dla klientów i osób
komentujących działalność firmy
O kogo tu chodzi? Praca większości z nas polega w zasadzie na
świadczeniu
usług w sposób bezpośredni lub pośredni. Zastanówmy się przez chwilę:
kogo
możemy nazwać "klientem"? Słowo to oznacza coś innego dla jednych, a coś
innego dla drugich. W naszym przypadku klientem nazwiemy tego, z kim
zawieramy jakąkolwiek formalną umowę. Klientami mogą być zarówno ludzie
pracujący w naszej firmie, jak i osoby spoza niej. Klienci-odbiorcy to ci z
kolei, którzy w szeroko pojęty sposób coś od nas otrzymują - albo
korzystają z naszych usług, albo kupują nasze produkty.
Do "komentatorów" zaliczymy tych wszystkich, którzy mają wpływ na
publiczny wizerunek naszej firmy. Mogą to być dziennikarze, ludzie piszący
do magazynów specjalistycznych, rzecznicy praw obywatelskich przy
rządzie,
ludzie działający w administracji państwowej - słowem: wszyscy, którzy mają
wpływ na to, jak postrzegana jest na zewnątrz nasza firma.
Zanim przejdziemy do ostatniego ćwiczenia w tym rozdziale, przyjrzyjmy
się pokrótce niektórym korzyściom płynącym z pozytywnego nastawienia do
wyżej wspomnianych osób. Zacznijmy od "klientów".
Klienci
Odpowiednie podejście do klientów stawia przed nami nowe zadania. Nasz
klient skorzysta z naszego pozytywnego nastawieniu do jak najlepszego
wywiązywania się z obowiązków zawodowych bez względu na to, czy będą
to
obowiązki wynikające z założeń produkcyjnych firmy czy sama tylko obsługa
klienta. Do tych drugich należeć będzie na przykład jak najszybsze
załatwienie formalności "papierkowych" przy zawieraniu umów. Pozytywne
nastawienie do jakości i tempa obsługi klientów drogą korespondencyjną
także może mieć korzystny wpływ na sposób, w jaki odbierają naszą firmę.
* Większa wydajność
* Lepsza obsługa klienta
* Wyższa jakość produktów
* Większe zaufanie klientów
W ostatnich latach pojawiła się tendencja do rezygnowania z firm
monopolizujących rynek na rzecz konkurencji, a "Karta praw obywatelskich"
wzmocniła nacisk na zapewnienie klientom lepszej jakości usług. Bez
względu
na to, jakie jest nasze zdanie na temat tych zmian, musimy przyznać, że
klienci stają się coraz bardziej wymagający. Anglik - według tradycyjnej i
może nieco naciąganej opinii - nie ma nic przeciw staniu w kolejce i
cierpliwemu czekaniu na swoją kolej. Ten obraz "potulnego" klienta zaczyna
zanikać. Anglik oczekuje teraz, że jego telefon zostanie odebrany po
trzecim sygnale, odpowiedź na list nadejdzie w ciągu trzech dni, a
obsługujący zauważy jego obecność jak najszybciej.
A teraz zastanówmy się sami: Jak pozytywne nastawienie nasze i naszych
pracowników może wpłynąć na poprawę obsługi klientów?
Komentatorzy
Żadna instytucja nie uniknie szczegółowej krytyki czy oceny. Nasze
przedsiębiorstwo musi się więc liczyć z różnymi opiniami na swój temat. Nie
ma wątpliwości, że reputacja firmy może bardzo ucierpieć, jeśli większość
pracowników będzie przejawiać negatywne nastawienie. Oto wybór pewnych
przejawów negatywnego nastawienia, mogących mieć wpływ na wizerunek
firmy:
* nieuczciwe postępowanie wobec pracowników, kontrahentów i klientów;
* brak konsekwencji u tych, którzy opracowują strategię działania
przedsiębiorstwa (i często później nie stosują się do niej);
* pomijanie zasad ochrony środowiska naturalnego przy wyborze metod
produkcji;
* brak konsekwencji w działaniu zgodnym z prawem;
* nieuczciwe metody sprzedaży;
* wykorzystywanie słabszych grup społecznych.
Ta lista praktycznie nie ma końca. Powyższe problemy zostaną jednak
zauważone jedynie wtedy, gdy pracownicy zdobędą się na pozytywne
nastawienie - wówczas konsekwencja, uczciwość itp. staną się ważnymi
wyznacznikami funkcjonowania firmy, dzięki czemu zapanuje w niej
pozytywna
atmosfera pracy, a ona sama w mniejszym stopniu będzie narażona na
szkody
wywołane krytyką zbyt drobiazgowych i nie zawsze życzliwie
ustosunkowanych
komentatorów.
Jak duże są korzyści
z pozytywnego nastawienia
(Przy każdym punkcie znajduje się puste koło podzielone na cztery
części):
1. Dla nas samych? Co musimy zrobić, by zakreślić większą część koła?
2. Dla naszych pracowników? Co musimy zrobić, by zakreślić większą
część
koła?
3. Dla tych, którzy zarządzają nami? Co musimy zrobić, by zakreślić
większą część koła?
4. Dla naszych klientów? Co musimy zrobić, by zakreślić większą część
koła?
Najpilniejsze rzeczy
do przemyślenia
Umiejętność dostrzegania korzyści wynikających z pozytywnego
nastawienia
w planowaniu krótko-, średnio- lub długofalowym może bardzo dobrze
wpłynąć
na naszą motywację do poprawy nastawienia i przyjrzenia się pewnym
aspektom
zarządzania, które być może do tej pory zaniedbywaliśmy. Niech zachęci nas
do tego wizja korzyści płynących z pozytywnego nastawienia. Z czterech
różnych punktów widzenia, które omówiliśmy w tym rozdziale, przyjrzyjmy się
naszej sytuacji w pracy. We wcześniejszym podpunkcie znajdują się cztery
koła; do każdego z nich dołączony jest opis. Zastanówmy się, jakie korzyści
wynikają z pozytywnego nastawienia i w jakim stopniu korzyści te mają
wpływ
na nas samych, naszych podwładnych, tych, którzy nami zarządzają, oraz na
naszych klientów.
Zakreślmy ołówkiem taką część koła, jaka odpowiada wielkości naszych
korzyści. Przyjrzyjmy się, jaka część koła została nie zakreślona. Co
musimy zrobić, aby móc zakreślić jego większą część?
Podsumowanie
* Przyjrzeliśmy się niektórym korzyściom płynącym z pozytywnego
nastawienia w zarządzaniu.
* Widzieliśmy, że korzyści te tworzą coś w rodzaju koncentrycznie
ułożonych okręgów - korzyści dla nas samych mają wpływ na korzyści dla
naszych klientów.
* Zwróciliśmy uwagę na trzy korzyści, jakie sami odnosimy jako
zarządzający firmą: zwiększenie efektywności zarządzania, wyższa
samoocena
(poczucie własnej wartości) i zwiększone szanse na awans.
* Spośród korzyści dla tych, którymi zarządzamy, wymieniliśmy lepszą
motywację do pracy, efektywną pracę zespołową, wzór do naśladowania dla
naszych pracowników.
* Z pozytywnego nastawienia korzystają też ci, którzy zarządzają nami:
jako efektywni pracownicy podnosimy swoim pozytywnym nastawieniem
jakość
zarządzania firmą.
* Na różny sposób skorzystają z pozytywnego nastawienia także klienci. W
atmosferze konkurencji i nacisku na jakość usługi, jaka panuje w
dzisiejszych czasach, nie można nie zauważyć, jak ważne jest pozytywne
nastawienie w tych kwestiach.
* Pod koniec rozdziału mieliśmy sposobność dostrzeżenia, w jakich
obszarach można osiągnąć największe korzyści z pozytywnego nastawienia i
co
musimy zrobić, aby się tak stało.
+
Rozdział 6.&
Jak wykształcić w sobie
pozytywne nastawienie?
Pięć podstawowych zasad
W rozdziale tym podsumujemy wszystko, co dotychczas zostało
powiedziane
na temat pozytywnego nastawienia, i sformułujemy pięć podstawowych
zasad,
które pomogą nam wykształcić w sobie pozytywne myślenie. Po przeczytaniu
tego rozdziału:
* poznamy pięć podstawowych zasad,
* ocenimy, w jakim stopniu udało nam się zastosować je w pracy,
* zaczniemy planować przyszłą pracę uwzględniając pozytywne
nastawienie.
A oto pięć podstawowych zasad, czyli to, co jest niezbędne, aby nasze
nastawienie mogło się stać pozytywne:
1. Bądź profesjonalistą.
2. Bądź wizjonerem.
3. Zachowaj dobrą kondycję fizyczną.
4. Postępuj fair.
5. Działaj zespołowo.
Bądź profesjonalistą
Słowo "profesjonalizm" zyskało w języku współczesnym szerokie znaczenie.
Wypowiadając je tutaj mamy na myśli przede wszystkim sposób podejścia do
wykonywanych zadań. Dlatego pierwszą zasadą, jaką powinien się kierować
każdy, kto chce być pozytywnie nastawiony do pracy, jest praktyczna
realizacja hasła: "bądź profesjonalistą". Co to oznacza dla każdego z nas?
Spróbujmy zrobić następujące ćwiczenie:
Wyobraźmy sobie, że posługujący się naszym językiem mieszkaniec jakiejś
obcej planety usiłuje się od nas jak najwięcej dowiedzieć na temat naszej
pracy i naszych sposobów zarządzania ludźmi. W rozmowie pada słowo
"profesjonalizm". Kosmita pyta swoim metalicznym głosem: "A co to znaczy
profesjonalizm?" Co mu odpowiemy? Poniżej możemy zapisać wszystkie
słowa
kojarzące się z tym tematem. Pyta też, jakie słowa byłyby antonimami tych,
których używamy w celu zdefiniowania terminu "profesjonalizm". Te słowa
należy wpisać obok. W tabeli są już dwa przykłady słów, które mogą się
przydać.
(Tabela składa się z trzech rubryk. Pierwsza to miejsce, gdzie należy
wpisać słowa kojarzące się z profesjonalizmem. Druga rubryka nazwana
jest"Profesjonalizm to:" - tutaj wpisano już dwa słowa: uczciwość, jakość.
Trzecia rubryka - "Profesjonalizm to nie:" również zawiera dwa słowa:
nieuczciwość, pozory jakości.)
Jak poszło? Czy udało nam się znaleźć słowa opisujące profesjonalizm?
Przyjrzyjmy się przez chwilę sporządzonej przez nas liście, zwracając uwagę
na słowa mające pozytywne i negatywne znaczenie. W jaki sposób mogą się
one
łączyć z pozytywnym nastawieniem? A co ważniejsze - czy mogą się łączyć z
naszym pozytywnym nastawieniem? Słowa, które oznaczają dla nas
"profesjonalizm", wpiszmy w poniższe trzy ramki:
Ramka 1 (największa) - "Mocne strony mojego profesjonalizmu:".
Ramka 2 (średnia) - "Cechy świadczące o profesjonalizmie, których mi nie
brakuje:".
Ramka 3 (najmniejsza) - "Słabe strony mojego profesjonalizmu:".
Na pewno jest już dla nas oczywiste, jak mocny związek zachodzi między
pozytywnym nastawieniem w zarządzaniu a profesjonalizmem. Powinniśmy
już
też rozumieć, dlaczego ramki są różnej wielkości. Na wszelki wypadek -
gdyby to nie było jeszcze dla nas klarowne - wyjaśnijmy: w ramce trzeciej
nie ma zbyt wiele miejsca, abyśmy nie mogli zbyt długo myśleć o sobie źle.
Dużo jest natomiast miejsca w ramce pierwszej - to na wpisanie mocnych
stron naszego profesjonalizmu. Widzimy wyraźnie, że cechy negatywne
przeszkadzają nam w wypracowaniu pozytywnego nastawienia we
wszystkich
umiejętnościach łączących się z zarządzaniem.
Mocne strony
mojego profesjonalizmu
Jeśli to, co opisaliśmy w ramce, jest zgodne z prawdą, pozostaje nam
tylko:
* posługiwać się tym w pracy,
* służyć dobrym przykładem innym pracownikom,
* pozwolić, by wzmacniało to nasze pozytywne nastawienie.
Cechy świadczące o
profesjonalizmie, których
nam nie brakuje
Cele, które sobie stawiamy w ramach samorealizacji, muszą być zawsze
realne. Jeśli próbujemy zmienić w sobie zbyt dużo i zbyt szybko, z reguły
nie udaje nam się zmienić niczego. Cechy, które musieliśmy wpisać w
trzeciej ramce, są zapewne ważniejsze, niż te z drugiej ramki - i nad ich
poprawą trzeba się teraz zastanowić, odkładając chwilowo na bok to, co
znalazło się w ramce drugiej. Ale jeśli trzecia ramka jest pusta, to musimy
się zastanowić, które z cech wpisanych w drugiej najbardziej w tej chwili
zasługują na naszą uwagę.
Pamiętajmy, że naszym głównym celem jest profesjonalizm osiągnięty
dzięki
pozytywnemu nastawieniu.
Słabe strony
naszego profesjonalizmu
Cechą większości ludzi pretendujących do miana profesjonalistów jest
niechęć do przejawiania jakiejkolwiek słabości. Pozytywne nastawienie do
zmiany i samorozwoju sprawi, że będziemy dążyli do jak największej
efektywności naszej pracy. Jeśli zauważyliśmy jakieś słabe strony w naszym
profesjonalizmie, musimy coś z tym zrobić. Co? Oto kilka propozycji:
* zacząć działać; jeśli nie podejmiemy jakiejś wiążącej decyzji,
prawdopodobnie nigdy już nie zabierzemy się do konkretnego działania;
* znaleźć sposób na zamianę słabych stron w mocne i zaplanować, w jaki
sposób jest to osiągalne; zastanowić się, czy potrzebna jest nam w tym
pomoc, czy sami damy sobie radę;
* usunąć bariery na drodze do pozytywnego myślenia - wprowadzić plan w
życie.
Bądź wizjonerem
Pozytywnemu myśleniu w zarządzaniu towarzyszy zwykle (o ile nie
zawsze!)
coś, co moglibyśmy nazwać wizją przyszłości. Oznacza to, że wiemy, dokąd
zmierzamy. Osoba która myśli pozytywnie, zawsze zdaje sobie sprawę,
dokąd
zmierza. Zarządzając innymi jest świadoma, jakie są cele podległego jej
zespołu pracowników i całej firmy. Jeśli kierownik wie, do czego dąży, to
jest wielce prawdopodobne, że jego podwładni również będą to wiedzieć. Ale
jeśli osoba zarządzająca nie ma wyraźnie sprecyzowanych celów, to jak
może
się tego spodziewać po swoich pracownikach?
Pozytywne podejście
do wyznaczonego celu
Zacznijmy od zadania sobie kilku prostych pytań i próby odpowiedzenia na
nie. Odpowiedzi wpiszmy w puste miejsca w ramkach.
Czy odpowiedź na te pytania sprawiła nam dużo kłopotu? Jeśli tak - może
to oznaczać, że nasze nastawienie do realizacji wyznaczonego celu nie jest
wcale pozytywne. Nie używaliśmy, jak dotąd, słowa "pozytywny" w znaczeniu
"pewny", ale w tym przypadku należałoby zaznaczyć, że ludzie posiadający
umiejętność przewidywania przyszłości, wiedzą zwykle, dokąd zmierzają i są
tego pewni. To zaskakujące, że tak wielu ludziom zupełnie brak pozytywnego
nastawienia do wyznaczonych przez siebie celów, nawet tych
krótkoterminowych. To uczucie nie jest nam obce: przychodzi czas rocznej
oceny naszych osiągnięć i nagle w sposób bardzo elokwentny rozwodzimy
się o
swoich osiągnięciach z kilku minionych lat. Ale kiedy słyszymy pytanie: "A
jakie są cele pana zespołu na najbliższy rok?" - nie wiemy, co powiedzieć.
Pozytywne myślenie - to umiejętność planowania. Oto kilka sugestii:
* Należy poświęcić trochę czasu na zastanowienie się nad naszymi celami.
Rzadko nam się zdarza przystanąć i zastanowić nad tym, co robimy. Do
codziennych zwyczajów pewnego doświadczonego doradcy w firmie należało
zastanawianie się nad celami pracy. Było to dla niego tak samo istotne, jak
lektura porannej prasy czy odmawianie codziennej modlitwy. Po prostu -
solidnie wywiązywał się ze swoich kierowniczych obowiązków. Efekty dały
się
łatwo zauważyć.
* Naszym obowiązkiem (jako kierowników) jest nie tylko znajomość
własnych
celów i celów całego zespołu; musimy także wiedzieć, jak przekazać te cele
innym. Sama znajomość celów nic nam nie da, jeśli nie potrafimy ich
przekazać podwładnym.
* Powinniśmy zachęcić naszych pracowników, by chcieli realizować nasze
cele. Jak się przekonamy w dalszej części rozdziału, zespół, który się
rozumie wzajemnie, odnosi największe sukcesy.
* Nasi zwierzchnicy muszą wiedzieć, że znamy cele i plany firmy oraz że
energicznie zabieramy się do ich wykonania.
Zachowaj sprawność fizyczną
Kolejna rada: utrzymujmy dobrą kondycję fizyczną. Najlepszym sposobem
na
wzmocnienie pozytywnego nastawienia jest dobre samopoczucie psychiczne
i
fizyczne. Spróbujmy odpowiedzieć "tak" lub "nie" na poniższe pytania.
1. Czy często czuję się bardzo zmęczony?
2. Czy często mam uczucie, że nie chce mi się zabierać do wykonania
czegoś, co muszę zrobić?
3. Czy mam wrażenie, że brakuje mi snu?
4. Czy mógłbym wziąć dzień wolnego z pracy nie obawiając się, że
wszystko
się tam beze mnie zawali?
5. Czy miewam czasem wrażenie, że wszystkie obowiązki zawodowe mnie
przytłaczają?
6. Czy zdarza mi się, że koledzy w pracy i szef działają na mnie
irytująco?
7. Czy mam dużą nadwagę?
8. O ile nie ma żadnych przeciwwskazań zdrowotnych, czy uprawiam jakieś
ćwiczenia fizyczne?
9. Czy mimo tego mam wrażenie, że moja kondycja nie jest dobra?
10. Czy często zdarza mi się nie zjeść obiadu?
11. Czy często nie jem śniadania?
Jeśli na któreś z tych pytań odpowiedzieliśmy twierdząco, prawdopodobnie
istnieje jakaś przeszkoda na drodze do pozytywnego nastawienia. Coś
trzeba
z tym zrobić! Oto kilka sugestii.
Permanentne zmęczenie
Czy zdarzyło się nam kiedyś widzieć przemęczone dzieci? Łatwo się
irytują, niechętnie się bawią z innymi dziećmi, a zapytane zaprzeczają, że
cokolwiek im dolega. Mają wszystkie cechy, które obserwujemy na co dzień u
naszych kolegów w pracy! Nie dotyczy to wyłącznie dzieci, dorośli też
cierpią na tę dolegliwość. Nieprawdą jest, że nie potrzebujemy snu.
Istnieje określony limit nie przespanych nocy, po przekroczeniu którego
jakość naszej pracy zacznie gwałtownie spadać, a nasze pozytywne
nastawienie mocno ucierpi albo zniknie zupełnie.
Niewłaściwe odżywianie się
Żadne porady lekarskie dotyczące zdrowia i dobrego samopoczucia nie
pomijają kwestii prawidłowego żywienia. Starajmy się, aby nasza dieta była
rozsądna i jedzmy wszystkie posiłki o ustalonych porach. Wielu ludzi zgodzi
się zapewne, że ich wydajność w pracy jest słabsza, gdy nie zjedzą
śniadania. Czy naprawdę nie możemy nigdy zjeść obiadu o właściwej porze i
musimy się nad miarę napychać wieczorem? Jeśli tak właśnie jest,
powinniśmy
zacząć lepiej o siebie dbać i bardziej się kontrolować. Trudno nam będzie
dobrze wypełniać obowiązki kierownicze, jeśli nasze nastawienie do zdrowej
diety nie będzie właściwe.
Dobra kondycja
Na pewno zauważyliśmy, że w ciągu ostatnich kilku lat ludzie
zainteresowali się uprawianiem różnych form sportu: biegają, jeżdżą na
rowerach, pływają, grają w tenisa, chodzą na siłownię czy na aerobik.
Dlaczego tak robią? Bo zaczęli doceniać wagę dobrej kondycji fizycznej w o
wiele większym stopniu niż dotychczas. Wielu ludzi uprawia sport nie tylko
dla zdrowia, kondycji czy dla utrzymania właściwej wagi, ale także dlatego,
że poprawia ich samopoczucie. To proste - łatwiej jest myśleć pozytywnie,
kiedy nasze samopoczucie jest dobre, niż kiedy jest kiepskie!
Zacznijmy działać!
Zastanówmy się, jaki wpływ na nastawienie pozytywne ma dobra kondycja
fizyczna. Warto zrobić kilka postanowień w tej kwestii. A zatem:
* Co zrobię ze swoimi nawykami dotyczącymi spania?
* Co zrobię ze swoim sposobem odżywiania się?
* Jak zacznę dbać o swoją kondycję fizyczną?
Postępuj fair
Jak dotąd, nic nie zostało jeszcze powiedziane na temat równych szans
pracowników. Jedna z rad, które mają nam pomóc w wypracowaniu
pozytywnego
nastawienia, brzmi: "postępuj fair" - właśnie na tym polega danie równych
szans pracownikom.
* Nieuczciwa selekcja pracowników,
* dyskryminacja,
* molestowanie,
* uprzedzenia
- wszystko to stanowi jaskrawy przykład postępowania nie fair. Osoba
pracująca na stanowisku kierowniczym ma moralny i publiczny obowiązek
traktowania swoich pracowników w sposób uczciwy. Zwracanie uwagi na
równe
traktowanie wszystkich pracowników nie należy tylko i wyłącznie do
obowiązków kierownika do spraw kadrowych - to także nasz obowiązek,
który
powinniśmy wypełniać, dając przykład innym.
Wokół kwestii równouprawnienia pracowników narosło wiele mitów, które
zaciemniają problem, a czasem mogą nawet sprawić, że staje się on dla nas
czymś irytującym. Popatrzmy na to jednak bez zbędnych emocji: postawa fair
w miejscu pracy jest czymś naturalnym i kilka dotyczących jej zasad da się
zastosować w prawie każdej sytuacji. Musimy pamiętać, że każdy przejaw
niesprawiedliwości z naszej strony przeszkodzi nam w pozytywnym
nastawieniu
w zarządzaniu.
Koledzy w pracy i klienci wybaczą nam błędy, opóźnienia terminów, a nawet
brak kompetencji, ale nie wybaczą działania nie fair. Ludzie oczekują, że
będzie się ich traktować uczciwie i mają do tego święte prawo.
Poniżej podano sześć kryteriów, na podstawie których możemy ocenić
nasze
nastawienie do postawy fair - czy jest ono pozytywne, czy negatywne?
Cechy
te mogą się stać cegiełkami, z których zbudujemy w sobie mur chroniący nas
przed postawą pełną uprzedzeń i nietolerancji.
1. Empatia.
2. Zrozumienie innych.
3. Zwiększona świadomość.
4. Wrażliwość.
5. Konsekwencje.
6. Chęć postępowania fair.
Empatia
Empatia nie polega na wczuwaniu się w sytuację innej osoby - to raczej
próba zrozumienia, co ktoś może czuć w danej chwili. Spróbujmy się czasem
zastanowić, jak może się czuć ktoś, kto jest traktowany w sposób
nieuczciwy. Z pewnością łatwiej to przyjdzie ludziom należącym w swoim
kraju do mniejszości narodowych czy jakichkolwiek innych, niż tym, które
należą do większości i traktują istniejącą sytuację jako coś naturalnego.
Ci ostatni muszą się trochę pogłowić, by zrozumieć, na czym może polegać
nietolerancja.
Zrozumieć innych
Postawa nie fair nie wynika zazwyczaj ze złych intencji ludzi, ale z
braku zrozumienia mechanizmów, które ją wywołują. W większości
przypadków
duże znaczenie ma tu nastawienie - i to zazwyczaj nastawienie negatywne.
Zastanówmy się nad następującymi kwestiami:
* Jaki wpływ może mieć nastawienie w kwestii uprzedzenia do określonych
grup ludzkich?
* Jak nastawienie może wpłynąć na nasze zachowanie?
* Jaki typ zachowania może być nieuczciwy?
* Jakie mogą być bliższe i dalsze konsekwencje naszego nastawienia?
Zwiększona świadomość
Nasza książka mówi o tym, że powinniśmy kontrolować samych siebie,
nasz
rozwój i zmieniać w nas to, co wymaga zmiany. Świadomość istnienia
problemów związanych ze sprawiedliwym podejściem do ludzi może nam w
tym
pomóc. Czy naprawdę ludzie muszą zaakceptować nas takimi, jakimi
jesteśmy,
czy też przy odrobinie dobrej woli możemy coś w sobie zmienić? Spróbujmy
ustalić:
* Skąd biorą się nasze uprzedzenia?
* Czy zawsze używamy właściwego języka w rozmowach z ludźmi?
* Co wiemy o innych ludziach i ich potrzebach? Czy wiemy na przykład, jak
pomóc osobie głuchoniemej odczytać naszą mowę z ruchu warg?
* Co myślimy o innych kulturach? Czy traktujemy je jako zagrożenie dla
własnej, czy raczej podoba nam się ich odmienność?
Odpowiedź na te pytania pomoże nam w rozszerzeniu horyzontu naszej
świadomości.
Wrażliwość
Dzięki zrozumieniu innych ludzi, empatii i większej świadomości stajemy
się bardziej wrażliwi. Nie oznacza to bynajmniej, że stajemy się ludźmi
"miękkimi" (choć to też nie musi być przecież czymś złym). Wrażliwość na
potrzeby, opinie, uczucia i zdania innych, szczególnie tych, z którymi
kontaktujemy się na co dzień jako ich zwierzchnicy, stanowi niezbędny
składnik pozytywnego nastawienia. Zastanówmy się, czy zawsze jesteśmy
wrażliwi na potrzeby i uczucia otaczających nas osób?
Konsekwencje
Prawie wszystko, co robimy - każda decyzja, którą podejmujemy, każde
nasze słowo, każda nasza postawa - wywołuje jakieś konsekwencje. W
akceptowaniu postawy fair niezwykle ważne jest, aby świadomie przewidzieć
wszystkie możliwe konsekwencje naszego zachowania, decyzji lub
wypowiedzi i
zrezygnować z tych spośród nich, których rezultat byłby dla kogoś
niesprawiedliwy.
Oto kilka pytań, które powinniśmy sobie postawić przed podjęciem decyzji
lub rozpoczęciem rozmowy z którymś z pracowników:
* Czy żartując na temat kolegi nie sprawię mu przykrości? Czy naprawdę
muszę powiedzieć ten dowcip? Czy nie zrani on osoby, do której jest
adresowany?
* Czy moja decyzja będzie miała takie same konsekwencje dla każdej z
osób, których dotyczy?
* Jakie mogą być konsekwencje mojego milczenia? Czy będzie ono
odbierane
jako jeden z elementów mojego złego zachowania?
* Czy moje działanie jest sprawiedliwe, czy tylko wydaje mi się, że takie
jest?
* Jakie mogą być konsekwencje mojego działania w stosunku do grupy
mniejszościowej? Czy nie dam się poznać jako rasista, seksista lub ktoś,
kto dyskryminuje osoby niepełnosprawne?
Zastanowienie się nad konsekwencjami naszego zachowania i wypowiedzi
będzie miało duży wpływ na nasze pozytywne nastawienie.
Chęć postępowania fair
Ostatnią cegiełką, która pomoże nam zbudować zaporę przeciw
nietolerancji
i nieuczciwości, jest nasza wola postępowania fair. Do postawy tej dużo
łatwiej jest się nastawić pozytywnie, jeśli nam naprawdę na niej zależy.
Jeśli tylko o tym mówimy, ludzie od razu to zauważą. Wypiszmy sobie słowa:
"sprawiedliwość" i "równość szans" jako główne hasła na liście rzeczy
ważnych i pilnych do załatwienia, a wtedy wszystko pójdzie gładko.
Pracuj zespołowo
Jeśli nie pełnimy w firmie jakiejś specjalistycznej, wymagającej
samodzielnej pracy funkcji, będziemy musieli albo ponosić odpowiedzialność
za pracę zespołu, albo w tej pracy uczestniczyć. Spróbujmy teraz opisać
zespół pracowników, których praca jest wydajna i efektywna. Zobaczymy, jak
pozytywne nastawienie wpływa budująco na wszystko, co czyni pracę
bardziej
wydajną. Musimy przy tym pamiętać, że nasze pozytywne nastawienie
będzie
miało dobry wpływ nie tylko na nas samych, ale i na naszych pracowników, a
ci z kolei będą sobie nawzajem dawali dobry przykład.
Poniższa lista nie jest wprawdzie wyczerpująca i nie została ustalona
według jakiegoś konkretnego klucza, ale zawiera główne cechy
charakteryzujące działający efektywnie i bezproblemowo zespół.
* Wszyscy pracownicy zespołu starają się zrealizować cele, które postawił
sobie zespół.
* Wszyscy członkowie zespołu zgadzają się na powyższe cele.
* Członkowie zespołu słuchają się nawzajem.
* Członkowie zespołu zachęcani są do kreatywnego myślenia.
* Taktyka działania zespołu jest opracowywana przez wszystkich jego
członków, nie narzucana przez żaden autorytet.
* Krytyka jest zawsze konstruktywna i koncentruje się na problemach, a
nie na osobach.
* Każdy pracownik jest świadomy swoich zadań i funkcji, które pełni w
zespole.
* Nieporozumienia wewnątrz zespołu omawiane są publicznie, a następnie
podejmuje się próbę rozwiązania problemu lub pogodzenia się z nim.
* Zespołem kieruje ten, kto ma największą wiedzę na dany temat, a nie
osoba mianowana "odgórnie" przez kierownictwo.
* Ocena działania jest jedną z części procesu, jaki zespół przechodzi na
drodze do realizacji wyznaczonych sobie celów - jest mile widziana i
akceptowana przez wszystkich członków.
Bylibyśmy zapewne w stanie wymyślić inne cechy dobrze pracującego
zespołu
- być może z takim właśnie mamy do czynienia w pracy albo może o takim
słyszeliśmy. Ale póki co, spróbujmy się posłużyć powyższą listą.
Powiedzieliśmy sobie wcześniej, że w dobrze pracującym zespole na
pewno
obecne jest pozytywne nastawienie.
W kolejnym ćwiczeniu przyjrzyjmy się kilku kluczowym celom pozytywnego
nastawienia w zespole (zostały one wyszczególnione w tabelce).
Przyjrzyjmy się zespołowi, w którym pracujemy - najlepiej jeśli jesteśmy
za niego odpowiedzialni; jeśli nie, niech to będzie zespół, który sami
tworzymy lub który przynajmniej znamy. Zastanówmy się nad każdą podaną
w
tabeli cechą dobrego działania zespołu i spróbujmy ocenić, czy nasz zespół
taką cechę posiada i w jakim zakresie. Zaznaczmy to w skali od 1 do 5: 1 -
nie posiada wcale (np. członkowie zespołu nie słuchają się nawzajem), 5 -
posiada w każdej sytuacji.
Cechy dobrze działającego zespołu podane w tabeli:
1. Zaangażowanie.
2. Zainteresowanie.
3. Słuchanie się nawzajem.
4. Twórcze myślenie.
5. Rozwiązywanie problemów i nieporozumień wewnątrz zespołu.
6. Zgodność.
7. Konstruktywna krytyka.
8. Jasno sprecyzowane role członków zespołu.
9. Precyzyjny podział odpowiedzialności.
10. Zasady mianowania kierownika zespołu.
11. Ocena działania zespołu.
Teraz dodajmy cyfry, które wpisaliśmy. Jeśli uzyskaliśmy wynik 11, to
oznacza to, że nasz zespół ma negatywne nastawienie do większości spraw
związanych z pracą. Wynik 55 oznacza, że w naszym zespole pracują jacyś
"nadludzie"! Zastanówmy się, co ten wynik znaczy dla nas samych.
W tym momencie powinniśmy już sobie zdawać sprawę z tego, jak wygląda
nastawienie naszego zespołu do pracy; powinniśmy też wiedzieć, nad czym
należałoby popracować.
Najpilniejsze zadania
na przyszłość
1. Nad czym musimy popracować osobiście jako członkowie zespołu
pracowników?
2. Co faktycznie musimy zrobić, aby poprawiła się sytuacja w naszym
zespole?
Podsumowanie
W tym rozdziale mówiliśmy o pięciu zasadach: profesjonalizmie,
umiejętności przewidywania, utrzymywaniu dobrej kondycji fizycznej,
postępowaniu fair oraz o umiejętności pracy w zespole.
* Profesjonalizm o wiele łatwiej osiągnąć przy pozytywnym nastawieniu do
wykonywanej pracy. Mieliśmy okazję zastanowić się nad mocnymi i słabymi
stronami naszego profesjonalizmu oraz spróbować "wzmocnić" słabe strony
przy pomocy pozytywnego nastawienia.
* Umiejętność przewidywania polega na znajomości celów firmy i zespołu
oraz zdolności informowania innych pracowników w sposób, który pobudzi
ich
działania. Zwróciliśmy uwagę na to, jak istotną rzeczą jest zastanowienie
się nad tym, co robimy. Pomaga to przewidzieć przyszłość.
* Dobra kondycja fizyczna odgrywa ważną rolę w nauce pozytywnego
myślenia. Nie chodzi o to, byśmy się od razu stali mistrzami olimpijskimi,
ale przecież każdego z nas stać na to, by jeść zdrowiej, uprawiać jakiś
rodzaj sportu czy wcześniej chodzić spać!
* Postawa fair to kluczowy składnik pozytywnego nastawienia, bo wpływa
na
każdy aspekt podejmowanej decyzji. Nasi pracownicy mają prawo być
traktowani sprawiedliwie i tego właśnie od nas oczekują.
* Umiejętność pracy zespołowej: kierując zespołem powinniśmy zwracać
uwagę na to, jak ważna jest wspólna praca grupy ludzi. Możemy to robić,
zachęcając pracowników i sami dając im przykład takiego podejścia do
pracy.
Wydajność zespołu znacznie wtedy wzrośnie!