16 Świat jest w rękach Chrystusa

background image

(fot. kern.justin/flickr.com)

Świat jest w rękach Chrystusa

Dariusz Piórkowski SJ

„Wyrocznia Balaama, syna Beora; wyrocznia męża, który wzrok
ma przenikliwy; Widzę go, lecz jeszcze nie teraz, dostrzegam go,
ale nie z bliska: wschodzi Gwiazda z Jakuba, a z Izraela podnosi
się berło” (Lb 24, 16-17).


Cała historia z Balaamem zaczęła się od Balaka, króla Moabu, zaniepokojonego
serią zwycięstw Izraelitów z Amalekitami, w trakcie „przecierania” drogi z Egiptu do
Kanaanu. Ponieważ zbrojna konfrontacja wydaje się nieunikniona, Balak wysyła
posłańców do Balaama, osławionego pogańskiego zaklinacza duchów z
Mezopotamii, prosząc go, aby przeklął Izraela. Rzucenie klątwy zakładało
przywołanie mocy demonów. Balak sądził, że w ten sposób uzyska

sprzymierzeńców do walki z Izraelitami.

Wysłańcy docierają do Balaama, który ni z tego, ni z owego przedstawia się jako prorok Jahwe. Konsultuje prośbę Moabitów z
Bogiem i słyszy, że nie powinien ruszać się z miejsca, ponieważ Izrael jest ludem błogosławionym. Posłowie wracają z niczym.
Ale Balak łatwo się nie poddaje. Ponownie wysyła najlepszych ludzi w królestwie, obiecując prorokowi sowitą nagrodę za
spełnienie jego niechlubnej misji.

Tym razem Jahwe pozwala Balaamowi wyruszyć w drogę, pod warunkiem, że prorok zastosuje się do Jego poleceń. Niestety,
Balaam, nie poznawszy instrukcji Jahwe, następnego dnia podąża za Moabitami. Aby go zatrzymać, Pan najpierw posługuje się
oślicą, która na widok anioła z mieczem zagradzającego przejście, zaczyna zbaczać z drogi, wierzgać, przypierać do muru i
siadać. Balaam, nie mając pojęcia o co chodzi, okłada zwierzę kijem. Po czym słyszy z jej ust wyrzut: „Co ci uczyniłam, że
zbiłeś mnie już trzy razy”? Dopiero w tym momencie Balaamowi otwierają się oczy i dostrzega anioła, który wyrzuca mu
zlekceważenie nakazów Pana i przedwczesne opuszczenie swego kraju.

Balaam kontynuuje jednak podróż i przybywa na dwór Balaka. Po każdorazowym złożeniu ofiary wypowiada cztery wyrocznie.
Wszystkie jednak, ku zdziwieniu króla, zawierają błogosławieństwo, a ostatnia, którą czytamy dzisiaj, dodaje proroctwo o
narodzeniu Mesjasza. Ostatecznie opowieść o Balaamie okazuje się jedną wielką ironią. To, co miało zgubić Izraela, przyniosło
mu dobrodziejstwo. Wrogowie skompromitowali samych siebie. Wyrocznie proroka opiewają pewność Izraelitów, że pod opieką
Jahwe dotrze do Ziemi Obiecanej i nic nie może im w tym przeszkodzić.

Koniec Balaama jest jednak smutny. Czarnoksiężnik, po wykonaniu swego zadania, odstępuje od Jahwe i zaczyna czcić
bożków. Ponadto, wysyła do Izraelitów kobiety, by uprawiały z nimi rytualny nierząd i skłoniły ich do oddawania hołdu
Baalowi. Wkrótce Balaam ginie podczas wyprawy Izraelitów przeciwko Madianitom, z których wywodził się tragiczny prorok.

Nowy Testament również wspomina Balaama , koncentrując się jednak wyłącznie na odstępstwie pogańskiego wieszczka. W
Drugim Liście św. Piotra staje się on prototypem fałszywych proroków i nauczycieli pojawiających się we wspólnocie Kościoła,
czyli ludzi, którzy zostali obdarowani, ale odeszli od Pana: „Opuszczając prawą drogę zbłądzili, a poszli drogą Balaama, syna
Bosora, który umiłował zapłatę niesprawiedliwości” (2 P 2,15). List św. Judy widzi w nim szubrawca łasego na pieniądze:
„Biada im, bo poszli drogą Kaina i oszustwu Balaama za zapłatę się oddali” (Jud 1,11).

Orygenes dostrzega w mezopotamskim czarnoksiężniku dwuznaczną postać: łotra, który jednak przepowiedział pojawienie się
Mesjasza. Jego zdaniem, Bóg wykorzystał wpływ i reputację Balaama, by rozpowszechnić dobrą nowinę. Balaam nie był więc
prawdziwym prorokiem, lecz tylko narzędziem wybranym na krótką chwilę, bo „słowa Jahwe były na jego ustach, ale nie w
jego sercu”.

Jeśli wędrówkę Izraelitów do Ziemi Obiecanej porównamy z naszym życiem, zmierzającym do osiągnięcia doskonałości w
Chrystusie, to we wschodzącej „Gwieździe Jakuba” zobaczymy Mesjasza, którego podstawowym zadaniem jest poskromienie
naszych wrogów. Ale wiemy, że Jezus z nikim nie walczył i nie walczy zbrojnie. Jakich wrogów miał więc pokonać?

Wyjaśnienia dostarczają nam Ojcowie Kościoła. Gwiazda z Jakuba, jak tłumaczą, to aluzja do ówczesnej astrologii. Wierzono
bowiem, że ciała niebieskie miały zły wpływ na ludzi. Gwiazdy często postrzegano jako żywe organizmy, doskonalsze od tych
ziemskich (nawet u Arystotelesa), które były siedliskiem fatum i przeznaczenia, czyli sił zniewalających człowieka.

Św. Ignacy Antiocheński w Liście do Efezjan porównuje Chrystusa do pogromcy owych złowrogich mocy, odwołując się do
kosmicznej symboliki: „Gwiazda zajaśniała na niebie, jaśniejsza niż wszystkie inne gwiazdy, a jej światło było niewymowne. I
jej nowość wzbudziła zdziwienie. Wszystkie inne gwiazdy na czele ze słońcem i gwiazdami stały się chórem dla tej gwiazdy”.
Przyjście Boga w ludzkim ciele, kontynuuje św. Ignacy „zniszczyło wszelką magię, i wszelkie więzy znikły; zła niewiedza została
zniesiona, stare królestwo przepadło”.

O duchowości z krwi i kości / DEON.pl

http://www.deon.pl/religia/rekolekcje/adwent-2010-rekolekcje/piorko...

1 z 1

2010-12-13 17:45


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Kim jest Jezus Chrystus, Światkowie Jehowy, Nauka
psychoterapia, 4141, Pacjentka ma 16 lat i jest uczennicą szkoły 2 klasy gimnazjum
swiat jest...MetodaAktywizująca, Pedagogika, Scenariusze
post świat jest hologramem
Świat jest jak książka, Duchowość i praca nad sobą
Świat jest niesprawiedliwy to pewne, scenariusze itp
KIM JEST JEZUS CHRYSTUS, KAMI, dokumenty
czy świat jest sceną,25
Klucz jest w rękach sprzedawcy
Świat jest teatrem a człowiek aktorem, zamiawiane przez chomików
Świat jest dźwiękiem, Terapia dźwiękiem
Czy świat jest globalną wioską
16 Tragedia jest tam gdzie jest wybór
dlaczeo świat jest kolorowy
Pragnieniem moim jest naśladowanie Chrystusa i stawanie się podobnym do Niego, Pomoce do spotkań
5. WOLNOŚĆ W CHRYSTUSIE, Homilie i kazania, -- PRAWDA, która jest w Jezusie Chrystusie - TEXT
Świat jest odbiciem naszego umysłu

więcej podobnych podstron