r \
...
|
n r
° J v ć
Cena książki 14,90 zł
(
o
%
vat
>
indeks 225835
Patron medialny:
kóchnia.tv
Ola Dembska
E D IP R E S S E
K S
Ą Ż K
Dyrektor wydawniczy: Katarzyna Lechowska
Dyrektor promocji: Bożena Paczyńska
Przepisy i zdjęcia: Ola Dembska
Redaktor prowadzący: Wiesława Górska
Projekt graficzny i skład: Dariusz Kamiński
Korekta: Wanda Buczkiewicz
Wydawca:
Edipresse Polska SA
ul. Wiejska 19,00-480 Warszawa
tel. (0-22) 58 42 200
Druk: Perfekt SA
Dystrybucja w księgarniach: roch.barelkowski@edipresse.pl
$f'iS łlreSG
4
^łoivo od fcucłiAftczti
6
CofriAz/{t>
8
Szpinak z ciecierzycą
10 Kolba kukurydzy po norwesku
12 Sajgonki
14 Chutney z chapati
16 Hiszpańska grzanka
18 Kulki ryżowe
20 Z u p y
22 Z czerwonej soczewicy
24 Cebulowa
26 Boczniaki a la flaki
28 Czosnkowa
30 Z botwinki
32 Fasolowa
34 fCobtre-f
36 Bliny
38 Papryka faszerowana
40 Gatin
42 Kurki
44 Makaron z cukinią
46 Pierogi z soczewicą
48 Pasta pomodoro
50 Gołąbki z zielonym groszkiem
52 Spaghetti aglio olio
54 Lasagne
56 ^
a
T
a
I^
i
58 Śródziemnomorska
60 Pomidory z awokado
62 Viktorija
64 Waldorf
66 Pomidory z rukolą
68
I
a
\
c
o d e
70 Poncz
72 Carrotcake
74 Słodki grapefruit
76 Szaszłyki owocowe
78 Sorbet
arto gotować nawet od czasu do czasu. Nie tylko dlatego, że to świetna, satysfakcjonująca zabawa. Jest jeszcze coś.
Ciałko. Ono bardzo lubi podjeść. Ale nie byle co. Ciałko lubi, żeby się o nie postarać, z miłością i przyjemnością zrobić
coś specjalnie dla niego, i żeby to miało witaminy, ale nie za dużo kalorii, i żeby było dooobre.... Och, jak ciałko potrafi
się później odwdzięczyć! Nie robi żadnych numerów z nadwagą, cofa swój zegarek biologiczny o kilka wskazówek,
naprawdę. Tylko trzeba dać mu szansę.
Wiele bliskich mi osób zrobiło smakołyki specjalnie do tej książeczki: mój narzeczony, tata, przyjaciółki, rodzina
Zrobiłam tylko fotki i voila! I powiem tyle: wspaniale jest razem gotować i razem jeść. Jak, nie przymierzając,
Włosi czy Francuzi.
Jeszcze parę słów o mojej niezastąpionej kociej asystentce. To ona uważnym okiem kontroluje wszystko, co się
w kuchni dzieje. Nie mogę jej za bardzo przeganiać, bo się obraża, więc jest na wielu zdjęciach.
Mam nadzieję, że Ci to nie przeszkadza.
Pani Przytulkicia, bo o niej mowa, trafiła do nas któregoś dnia prosto ze schroniska. Miała pół roku, a wyglądała na
trzy miesiące. Mała, chuda i najsłodsza na świecie. Wierna jak kot. To była miłość do pierwszego wejrzenia.
Zwierzęco-człowiecze porozumienie bez granic. Pani Przytulkicia ma wiele zainteresowań: jest zapaloną fanką
snookera, uprawia wspinaczkę, a także, niestety, myślistwo, ale takiej pomocy kuchennej ze świecą by szukać.
Zobacz, jak dzielnie mi asystuje.
Gotuj ze mną i baw się dobrze, bo tylko o to mi chodzi w tej książeczce. Mam nadzieję, że jej absolutnie unikalna
i wyjątkowa formuła (fotokomiks kulinarny!) zachęci Cię do zabawy w kuchni.
W i z y r f l c i e p r z e p i ł y J !
a
2
. o łó i>
Wielkie całusy-dziękusy przesyłam mojemu narzeczonemu Grzesiowi Lewandowskiemu, mojemu Tacie,
Agnieszce Tomiak, trzem Majom: Mai Góreckiej, Mai Tomiak i Mai Zalewskiej, Ewie Imielskiej, Joli Stachowiak,
Pawłowi Maliszczakowi, Wojtkowi Dziuroszowi i Michałowi Mrowcowi.
O J L a
Q ) m h ó \ c o ~
c
o
/
rw
z
([
ł>
8
aiCHARECZKA
Dzień wcześniej zalałam ciecierzycę wodą: przez noc zrobiła się
dwa razy większa! Wypłukałam ją i ugotowałam w świeżej wodzie,
z dodatkiem 1 cebuli i kilku goździków.
Tak ugotowana ciecierzyca ma wspaniały aromat.
Ciecierzycę posoliłam pod sam koniec gotowania.
Teraz zabieram się za szpinak: kroję
go na małe kawałki...
J
i —
'jU/J.Ąj?.
Ciecierzyca jest mało popularna w Polsce,
ale za to dobrze ją znają w krajach
śródziemnomorskich. Niektórzy nazywają
ją : cieciorka. Też ładnie.
r M / u ln iM :
1
szklanka ugotowanej ciecierzycy
(to będzie pół szklanki suchych ziaren)
1/V kg surowego szpinaku
(ostatecznie
1
opakowanie mrożonego)
czosnek
kilka goździków
1
cebula
trochę oliwy z oliwek
gałka muszkatołowa
trochę soli
Jeżeli używam mrożonego szpinaki
- rozmrażam go.
... lub paski. Następnie dorzucam do szpinaku ugotowaną ciecierzycę
i troszkę utartej gałki muszkatołowej. Gałkę muszkatołową trę na tarce
o najmniejszych oczkach. Gałki potrzebuję zaledwie szczyptę, bo ma bardzo
silny aromat. Wszystko teraz mieszam ze sobą, jeszcze chwilka... i gotowe.
Świetnie pasuje do ryżu czy kaszy.
Podsmażam szpinak na kilku łyżkach oliwy. Surowy szpinak bardzo zmniejszy swoją
objętość. Teraz trochę solę i dodaję jeszcze ząbek zgniecionego czosnku.
9
KUCHARECZKA
c
o
/
h
a
z
/\
ł>
o
V J
10
KUCHAREC/KA
Sajgonki to dalekowschodnie krokiety,
oryginalne i sycące. Naprawdę za nim i
przepadam. Ewa zaraz je przygotuje.
2-0
krążków dużego papieru ryżowego
(na opakowaniu jest informacja, ile zawiera
sztuk)
10
dag makaronu ryżowego„nitki"
%
grzybów mun
1
papryka (lub po kawałku żółtej, zielonej
i czerwonej: będzie bardziej kolorowo)
5 liści kapusty pekińskiej lub 2-cykorie
(lub pół na pół)
3 nieduże marchewki
1
por lub
2
-
cebule
sos sojowy
troszkę soli
przyprawy
olej do głębokiego smażenia
Ewa zalewa makaron ryżowy wrzątkiem,
przykrywa i odstawia na kilka minut.To samo robi
z grzybami mun. Ani makaronu, ani grzybów nie
trzeba gotować. Makaron będzie miękki
po 5 minutach, grzyby po kwadransie.
Wszystkie warzywa
ucieram na tarce
o dużych oczkach...
...a jak się Ewie nie chce, to sieka je w malakserze
na wiórki, a warzywa uciera na tarce. Potem
odsącza makaron (może też nieco go pokroić)
i miesza ze startymi warzywami.
Ewa dodaje posiekane grzyby mun do makaronu.
Wszystko miesza i doprawia: curry, oregano, chili,
pieprzem, pieprzem ziołowym i sosem sojowym.
Farsz jest gotowy. Jeśli warzywa puściły wodę, Ewa
zaraz ją odlewa: sajgonki lepiej będą się smażyć.
• • •
o
I
Czas na papier ryżowy: Ewa wlewa trochę ciepłej
wody do dużego talerza, zanurza w niej
na chwilę każdy krążek i odkłada na bok. Po chwili
papier zmięknie. Ewa przygotowuje każdy krążek
tuż przed nałożeniem farszu, nie zmiękcza ich
wszystkich od razu.
Smaży je przez chwilę na złoty kolor.
Po wyjęciu kładzie sajgonki na chwilę na papierze
kuchennym: wsiąknie w niego nadmiar tłuszczu.
Teraz na miękki krążek papieru nakłada farsz
(ok. 2-3 łyżki). Zwija go jak naleśnik, a boki
zakłada do środka. Papier sklei się sam. Farsz nie
może wystawać, bo papier nie sklei się prawidło
wo. Nie przejmuj się ani trochę, jeśli nie wyjdzie
Ci to od razu: zwijanie sajgonek staje się proste
po kilku próbach.:-)
Teraz Ewa rozgrzewa olej w głębokiej patelni albo
frytkownicy. Kiedy będzie gorący, wkłada sajgonki.
Oleju powinno być tyle, żeby przykrył je przynaj
mniej do połowy, a najlepiej całe.
Jemy od razu! Gorące!
Wspaniale smakują podane na liściu sałaty,
z dodatkiem sosu słodko-kwaśnego. M niam !
O
V J
KUCHARECZKA
C
O
S f
tA
Z
12
K U CH ARKZKA
Użyłam zielonej i czerwonej papryki, bo to później
ładnie wygląda, ale wystarczy jeden kolor.:-)
kukurydza w kolbach, ile chcę
15 0 g margaryny
1 5
° g masła
2 łyżki stołowe dobrze pokrojonej papryki
2 łyżki stołowe dobrze pokrojonej cebuli
1
łyżka stołowa musztardy
Margaryna i masło muszą być miękkie, mieszam
je dokładnie ze sobą.
o więc zaczynam
od teao masła.
Ten przepis dostałam, brzmi
to śmiesznie, z Norwegii. Wątpliwe, żeby
tam rosła kukurydza, ale masełko zwane
korzennym rzeczywiście pasuje do niej
idealnie. I w ogóle przydaje się,
bo jest dobre!
A inspiracją do przygotowy
wania tej przystawki jest dla
mnie piosenka„Kukurydza"
zespołu Koli.
o
I I
' (■! mle siekam drobniutko. Naprawdę użyję tylko
I
m
i ; łyżki papryki i cebuli, nie więcej, bo będzie
ii iuIno pokroić to później w plastry,
h
•
u
/,
musztarda: koniecznie 1 łyżka.
Nu ■
dodaję żadnych przypraw, soli, pieprzu itd.
W-./ystko bardzo dokładnie mieszam ze sobą,
I toluję w kulę.
Wkładam do lodówki na kilka godzin,
żeby masełko stwardniało.
Gotuję kukurydzę, oczywiście bez liści, włosków
i soli. Wkładam ją do wrzątku na ok. 10 minut.
Nie za długo, bo stwardnieje! Gotową kukurydzę
mogę lekko posolić dopiero po wyjęciu z wody.
Masełko już stwardniało, więc kroję je w plastry
i serwuję w towarzystwie kukurydzy.
„M aiskolbe med kryddersmor", gotowe!
13
K(JCHARFC?KA
C
o
/
H
A
Z
<
\ł>
C
os
I
7A
b
14
UCHARECZKA
r
Jedyną trudnością
n
może być kupienie mango,
ale ostatnio widuję je
w wielu sklepach. S
Mango obieram,
usuwam pestkę
i kroję na kawałki
f i !i a - t o
j f
. . d u u ' 4 I
Chutney to rodzaj pikantnej konfitury,
albo raczej gęsty, bardzo oryginalny sos,
który napatoczył m i się w jakiejś
indyjskiej knajpce i od razu go
polubiłam. Jest jednocześnie słodki,
kwaśny i pikantny.
n l T _ J . *1 *
1
mango
kawałek imbiru
1
-
2
.
ząbki czosnku
kilka łyżek białego octu winnego
trzcinowy cukier
ostra papryczka
trochę mąki pszennej
trochę mąki razowej
szczypta soli
ewentualnie odrobina masła lub oliwy
■
Dodaję spory
kawałek imbiru,
o długości
Wrzucam mango na patelnię i duszę na bardzo
małym ogniu.
Imbir obieram ze skórki, ucieram na tarce
i dorzucam do mango.
o
I niszę dalej, zresztą dosyć długo, nawet
/(■ 2 godziny. Co jakiś czas dolewam trochę
wody, żeby nic się nie przypaliło.
• ibieram czosnek, siekam i dorzucam.
I )uszę dalej.
Mieszam obydwa rodzaje mąki i dodaję
im
i
s/kę wody. Jeśli chcesz, możesz też trochę
i
k
i ,olić ciasto.
Dalej duszę wszystko, mieszam i od czasu
do czasu dolewam troszkę wody. Kiedy próbu
ję chutneya, czuję wyraźnie, że ma 3 smaki!
Najlepiej smakuje z plackami chapati, które są
troszkę zapomniane, a przecież pyszne!
Chapati to po prostu zwykła maca.
Ugniatam i robię kulę
z ciasta. Rozwałkowuję
na cienkie placuszki i kładę
na gorącą, dużą patelnię.
Czasem dodaję do ciasta
trochę oliwy albo masła,
wtedy chapati wychodzi
inne, mniej chrupkie,
ale delikatniejsze.
Wypróbuj i zrób, jak wolisz.
No i już! Gorące, świeże chapati
z chutneyem.
1 S
I
KUCHARECZKA
c
o
/
D
A
z
va
jo
?
i A M / r ,
Przecinam
ją wzdłuż...
KUCHARECZKA
C / M Ź M U W L ') CA-&J.K
To moje ulubione grzanki! Robię je
zawsze, kiedy zostanie m i resztka
bagietki albo na barbecue, albo kiedy
tylko mam na nią smak!
J M A d r ?
kawałek bagietki,
ząbek czosnku,
oliwa z oliwek (koniecznie extra virgin)
1
świeży pomidor
troszkę soli i pieprzu
4
f
1 1
r ~ / l
Kot jak zwykle
najbardziej
ciekawski.
____ i
Bagietkę tnę na kilkunastocentymetrowe kawałki.
Kładę je na patelnię i opiekam bez tłuszczu.
Kawałki bagietki muszą się dobrze spiec.
To świetnie wychodzi na grillu, ale poradzę sobie
też bez niego, w kuchni.
o
I I
• •
Mim r/ony kawałek bagietki nacieram dobrze
i ! u'm czosnku z każdej strony.
Teraz przecinam pomidora na pół i dobrze wcieram
w grzankę. Sok i miąższ pomidorowy zmiękczą
przypieczoną skórkę.
Na samym końcu dolewam troszeczkę oliwy
i dodaję odrobinę soli i pieprzu... i gotowe!
17
c
o
/
r?
A
co
x
rm
z
ą
18
H KUCHARECZKA
Jakby coś,
to pomogę
14-latce.
Ciekawe,
czy mi się
udadzą?
Majka, siostrzenica mojego
narzeczonego, przygotuje
dalekowschodnią
niespodziankę: kulki ryżowe.
1
szklanka ryżu
(my akurat mamy tu ryż naturalny)
kilka łyżek sezamu
sos sojowy
kawałek świeżego imbiru
troszkę soli
lQ [lrA .'C .1 Ź 3 )X r.
Opłukany ryż Maja zalała lekko osoloną wodą
i gotuje teraz na MALUTKIM ogniu
pod przykrywką. Może go mieszać od czasu
do czasu lub wręcz przeciwnie. Oto dwie szkoły
gotowania.:-) Sprawdź, którą Ty wolisz.
Tak czy siak, kiedy cała woda wsiąknie już w ryż,
Maja wyłącza gaz i zostawia ryż na kilkanaście
minut, cały czas przykryty. No i ryż gotowy.
Maja zaczyna od ryżu: na każdą część suchego
ryżu potrzebuje 2 części wody, czyli 1 szklankę
ryżu gotuje w 2 szklankach wody. Najlepszy
i najzdrowszy jest ryż naturalny, ale do kulek
świetnie nadaje się ryż biały, byleby
nie z woreczków. Oczywiście jeszcze lepiej użyć
specjalnego, lekko klejącego się ryżu do sushi.:-)
m
• • •
r Świeży >
imbir ładnie
pachnie... .
O, jaka fajna
. zabawka. v
Maja ochoczo zabiera się do prażenia
sc/amu. Wsypuje go na patelnię
(bez tłuszczu!) i praży na małym ogniu
,i/ uzyska złoty kolor. Pilnuje jedynie,
by się nie przypalił.
i i
..!' )ńcu Maja dolewa do wyciśniętego
i imbiru soku kilka łyżek sosu sojowego,
'.os do kulek ryżowych już gotowy!
Każdą kulkę zanurzamy w aromatycznym
sosie imbirowo-sojowym i rozkoszujemy
się smakiem.
Teraz Maja obtacza ryżowe
kulki w uprażonym sezamie.
No dobrze, kulki gotowe,
więc Maja zabiera się
do ucierania imbiru.
Kawałek imbiru, wielkości małe
go palca, Maja obrała ze skórki
i trze na tarce o najmniejszych
oczkach. Potem wlewa do niego
3-4 łyżki wody, miesza i odciska
przez gazę.
19
KUCHAREC7KA
Ryż już ostygł, więc Maja
formuje małe kuleczki, mniej
więcej wielkości moreli.
Najlepiej robić je
w jednorazowych
rękawiczkach.
*ZMtk
z czeirwobet
Ta zupa to specjalność Agnieszki. Jest pyszna
i łatw a do zrobienia. Ma piękny kolor, zapach
i smak! Już się nie mogę doczekać...
1
szklanka czerwonej soczewicy (ok. 2-5 dag)
7 z kg przetartych pomidorów bez skórki
(zimą polecam pomidory bez skórki
w puszce - też V 2- kg)
1
cebula
2
-
szklanki wody
trochę oliwy z oliwek
2 ząbki czosnku
trochę soli
przyprawy,
np.: pieprz, chili, tymianek, oregano
Agnieszka myje dokładnie soczewicę, zalewa 2 szklankami wody
i gotuje na małym ogniu. Po kilkunastu minutach ziarno będzie
miękkie i lekko się rozpadnie.
Wtedy Agnieszka dorzuca przetarte świeże pomidory
(albo takie z puszki) i gotuje chwilę na małym ogniu.
Pozbywa się skórek z pomidorów w prosty sposób: nacina skórk-
pomidora w kilku miejscach i zanurza go na chwilę we wrzątku:
skórka schodzi bardzo łatwo. Usuwa też miejsce, z którego
wyrastała gałązka.
IZ'
€
f
mjpm
mm
Jeszcze troszkę soli do smaku, przyprawy (na
pewno pieprz, a resztę według uznania). Sprawdź,
z ja k im i przyprawam i smakuje ci najbardziej.
Agnieszka kroi bardzo drobno cebulę
i smaży ją na niewielkiej ilości oliwy na złoty kolor.
Dodaje ją do gotującej się z pomidorami soczewicy.
ba
koniec 3 ząbki czosnku, zgniecione albo bardzo drobno posiekane,
zcze chwilka na małym ogniu i zupa jest gotowa. Prawda, że proste?
c
o
w
ok.
1
kg cebuli, raczej trochę mniej niż więcej
1 ’/ z
litra bulionu warzywnego
3A szklanki białego wytrawnego wina
ÓO
g masła (może być też margaryna),
czyli ok. 4 kostki
21 małe łyżeczki cukru, (ja używam
trzcinowego)
1
1/V łyżki mąki
tymianek: trochę świeżego lub
1
łyżeczka
suszonego
szczypta soli i pieprzu
kilka kromek bułki francuskiej
1
łyżka oliwy z oliwek
2-0
dag tartego sera
2-00
ml białego wina
W garnku lub rondlu stopiłam masło i teraz
dodaję cebulę i smażę przez chwilę, żeby była
szklista. Następnie dodaję cukier i dalej smażę
na małym ogniu. Od czasu do czasu
mieszam i tak aż do chwili, gdy cebula będzie
złotobrązowa.
Zaczynam
oczywiście
od cebuli.
Dodaję mąkę i smażę przez kilka minut,
tylko żeby grudki mi się nie zrobiły!
Zalewam wszystko bulionem warzywnym,
i dalej mieszam i gotuję. No i wreszcie czas
na wino. Wino jest fantastyczną przyprawą!
Nie zapomnij o nim. Gotuję to wszystko
jeszcze kilka, kilkanaście minut.
Cebulę obieram i kroję w cienkie talarki
___
—.. ... .—
To bardzo fajny i efektowny sposób podawania zupy cebulowej, a le ja niestety nie mam takich
specjalnych miseczek. Radzę sobie tak: ser zapiekam bezpośrednio na grzankach, zupę
wlewam do zwykłych talerzy i wkładam grzankę z roztopionym serem. Też jest super.
Niby najlepiej używać do grzanek sera gruyere, ale jak zobaczyłam jego cenę w sklepie,
to kupiłam zwykły polski żółty ser. Jest naprawdę OK. No, a zupa...? Prima sort.
v
,zcie nadszedł czas na przyprawy: sól, pieprz
i nianek. Ja akurat używam listeczków świeżego,
.il .uszony jest chyba jeszcze lepszy.
Każdą kromeczkę lekko smaruję oliwą z oliwek
i albo zapiekam je w piekarniku, albo na dużej
patelni. Muszą być rumiane z obu stron.
Jeżeli masz talerzyki lub miseczki
przeznaczone do zapiekania w piekarniku,
to nalej do nich gotową zupę, na wierzchu
połóż grzankę, posyp ją tartym serem
i zapiekaj z 10 minut, aż ser się rozpuści.
Boczniaki pochodzą z Chin, ale są
popularne na całym świecie. W tradycyjnej
medycynie chińskiej i japońskiej uważa się,
że boczniaki przedłużają życie...
Można z nich wyczarować wspaniałe
potrawy. Np. taką gęstą, pożywną
zupę ja k ta...
Boczniaki a la
flaki?
Czemu nie...
2
-5*"?0 dag boczniaków, najlepiej dużych
1
mały por
1
cebula
1
-
2
.
marchewki
1
mały seler
1
pietruszka
1
ząbek czosnku
pieprz, gałka muszkatołowa, majeranek,
trochę oliwy, szczypta soli,
natka pietruszki
Cebulę i białą część pora kroję na cienkie talarki
i smażę w małej ilości oliwy.
To naprawdę dobra zupa!
Boczniaki kroję w dość cienkie paski
(UCHAREtZ&A
''
:hew, seler i pietruszkę ścieram albo drobno
In w„zapałki".
Starte warzywa wrzucam do 1 litra wrzącej wody,
chwilę gotuję. Do smażącej się cebuli i pora dorzu
cam paski boczniaków, smażę kilka minut i wrzu
cam do gotujących się warzyw. Mieszam wszystko
i gotuję na małym ogniu.
Teraz przyprawy. Dodaję do zupy kilka łyżek sosu
sojowego, pieprz, zgnieciony lub drobno posie
kany ząbek czosnku, szczyptę soli oraz koniecznie
majeranek i startą gałkę muszkatołową.
Właśnie ścieram ją na
tarce. Gałka ma inten
sywny smak, wiec nie
przesadź, potrzyj gałką
kilka razy po tarce
o najmniejszych
oczkach i sprawdź,
czy wystarczy.
To jest
absolutnie
wyjątkowa
. zupa.
.
To jedna z moich ulubionych zup,
po pierwsze, jest bardzo smaczna,
po drugie, wygląda pięknie, a po trzecie,
jest ekologiczna, bo nie trzeba po niej myć
talerzy, można je zjeść.:-)
2
-
główki czosnku
1 - 2.
cebule
2
-
łyżki oliwy z oliwek
2
-
okrągłe chlebki (po 1
na osobę)
1
szklanka białego wytrawnego wina
świeży tymianek(i suszony też, jeśli mam)
litra bulionu warzywnego
sól, pieprz czarny i czerwony
28
aiC H A R H /K A
Zaczynam
od chlebka
Ścinam równo górną część chleba, tę „czapeczkę".
Wydrążam środek, ale nie daję go na razie
ptaszkom, bo będzie potrzebny. Obieram
czosnek oraz cebulę i kroję je w plasterki.
Nie muszą być pokrojone cienko, bo i tak będę je mik
sować. W rondlu rozgrzewam oliwę i smażę czosnek
oraz cebulę, ale ostrożnie, żeby się tylko zeszkliły.
Wlewam bulion warzywny i gotuję kwadrans,
mieszając od czasu do czasu.
Wygląda
i smakuje
obłędnie!
'
Gotową ^
zupę dokładnie
miksuję
V na krem. >
Jf^żeli mam suszony tymianek, dodaję go teraz.
Teraz nalewam krem do chlebowej miseczki,
posypuję świeżymi listkami tymianku i czerwonym
pieprzem, który tak naprawdę nie jest pieprzem.:-)
Nakrywam czapeczką i podaję.
I - rzucam ze 2-3 garści wydrążonego
chlebka, tzw. środka.
D< ilewam wino i gotuję jeszcze parę minut.
I' yprawiam do smaku solą i pieprzem,
zdejmuję z ognia.
No i już! Resztę środka chlebka mogę
już podarować ptaszkom.
ormrnA: 1—1
CZAI
na ok. 2-centymetrowe kawałki; tylko ogonki-ko-
rzonki wyrzucam. Cebulę też kroję na talarki.
30
CHARECZKĄ
Zupa botwinkowa to jedna z moich
ulubionych wiosennych zup.
rMAdrriM:
1
pęczek botwiny
1/k kilograma kartofli
1
cebula
kilka łyżek octu winnego
trochę oliwy
kilka listków laurowych
parę ziarenek ziela angielskiego
sól
U d z o W»V£
c z a s
łvytor?AniA: ok 2.0 Unn-f
, ,
... , v ,. ,. £ . .. v: ...
., . ... ._, ...... ęi,
Dodaję ziele angielskie, liście laurowe
i łyżkę oliwy. Kiedy kartofle zmiękną,
dorzucam pokrojoną botwinę...
„J od razu, albo nawet chwilkę wcześniej, wlewam
2-3 łyżki octu winnego. Dzięki temu botwina
zachowa swój piękny czerwono-zielony kolor.
Bez octu zupa zrobi się bura, a to nie to samo.
z
u
p
y
Oto zupa fasolowa inna niż wszystkie,
przejrzysta i lekka...
rM/idniM:
2- szklanki ugotowanej dużej fasoli jaś
(czyli
1
szklanka suchych ziaren)
włoszczyzna (seler, korzeń pietruszki,
marchewka, cebula, por)
spory kawałek świeżego
imbiru, ewentualnie 2-łyżeczki suszonego
oliwa z oliwek
przyprawy: kilka liści laurowych, kilka ziarenek
ziela angielskiego, majeranek, zielony pieprz
(jeśli nie masz, może być też czarny)
Mozę
fasoli?
Następnego dnia płuczę fasolę i gotuję ją
w świeżej wodzie, aż będzie miękka. Solę ją pod
sam koniec gotowania, nie wcześniej, bo będzie
ciągle twarda! Gotowanie fasoli trwa od pół go
dziny do godziny. Ugotowaną fasolę odsączam
i od razu dodaję do niej troszkę oliwy, wtedy
nie popęka skórka.
i r
Dzień wcześniej zalewam suche ziarna fasoli
wodą i zostawiam, najlepiej na noc.
Kotka: niezłomna strażniczka fasoli...
leraz najważniejsza sprawa: wywar
warzyw. Musi być bardzo
ntensywny. Robię go tak:
warzywa myję i kroję w kawałki.
tożesz poeksperymentować i dodać
'szcze np. czosnek, paprykę,
zuszkę, nawet posiekanego,
wieżego pomidora (bez skórki),
próbuj, jak ci smakuje najbardziej.
Ifarzywa gotują się i pachną cudow-
ie w całym domu... Jeśli dam sporo
warzyw, naprawdę nie potrzebuję
ywać już żadnych kostek
irzywnych, ale jeśli chcesz,
: lożesz i ją wrzucić.
r
->
Imbir obieram ze skórki i kroję
w plastry.
No dobrze, gotowe. Wyławiam
wygotowane warzywa, zostawiam
sam esencjonalny wywar.
Wrzucam do niego ugotowaną fasolę
i jeszcze parę minut gotuję. Dodaję
szczyptę suszonego majeranku.
Gotowe! Przed samym podaniem
przyprawiam zupę świeżo zmielo
nym, zielonym pieprzem, ma ciekaw
szy smak niż czarny, ale oczywiście
nic się nie stanie, jeśli użyję czarnego.
Tylko świeżo zmielony. Och...
Zagotowuję 2 litry wody, lekko ją solę
i wrzucam pokrojone warzywa, imbir
i przyprawy (bez majeranku i zielone
go pieprzu). Gotuję to wszystko mniej
więcej kwadrans.
Cebulę mogę przekroić i wrzucić
razem z innymi warzywami, ale
ja mam lepszy patent: przypalam
ją na ogniu! Nie wiem, dlaczego,
ale tak przypalona cebula ma
zabójczy aromat, od razu robię
się głodna. Po chwili wrzucam
cebulę do reszty gotujących się
warzyw.To stary patent!
Drożdże rozcieram z ciepłym (ale nie gorącym) mlekiem,
1 łyżką mąki pszennej i odrobiną cukru.
Warto spróbować tych małych placuszków
o oryginalnym, gryczanym smaku.
Zawsze podaje się je na gorąco.
I
36
| KUCHAliHCZKA
1 y k
szklanki mąki gryczanej
1/k szklanki mąki pszennej
2- y k szklanki ciepłego mleka (chętnie używam
sojowego)
1
1/k dag drożdży (kawałek wielkości orzecha
włoskiego)
szczypta cukru i soli
troszkę oliwy do smażenia
Zostawiam je na kilka minut: wyrosną i
Y
Robienie ^
blinów jest łatwe,
ale zajmuje trochę
ek
czasu...
A
Wyrabiam ciasto przez chwilę drewnianą łyżką
lub własną rączką.:-)
Ciasto powinno przypominać konsystencją
ciasto naleśnikowe.
Po kilku godzinach mogę już smażyć bliny.
No i gotowe! Bliny można jadać ze śmietaną lub z roztopionym masłem,
ale ja uwielbiam je z różnymi dodatkami, np. pastą z czarnych oliwek,
smażonymi grzybkami, różnymi pikantnymi pastami czy po prostu ze świeżymi pomidorami.
No to
do dzieła!
;___
38
KUCHAREC2KA
M ój tata zaprosił mnie na faszerowane
i zapiekane papryki
, palce lizać.
Ten przepis można zmieniać, dodawać co się
chce. M ój tata robi je tak:
4
papryki (jednego koloru)
1/
2
. szklanki ryżu
kilka pieczarek
1
puszka groszku
1
cebula
sos sojowy
10
dag kostki sojowej
oliwa
sól, pieprz, przyprawy
.................‘*>-
^Kostkę zalewam^
szklanką wody z kil
koma łyżkami sosu
V . sojowego. ^
Tata najpierw gotuje ryż.
Do
1/2 szklanki suchego
(ale opłukanego wcześniej)
ryżu wlewa 1 szklankę
lekko osolonej wody.
I gotuje pod przykryciem,
na maleńkim ogniu. Kiedy
już cała woda wsiąknie
w ryż, wyłącza gaz i od
stawia go na kilkanaście
minut. Ryż staje się sypki.
Ryż gotowy, to teraz reszta. Tata w tym przepisie
używa kostki sojowej, którą najpierw trzeba
ugotować. Najlepiej w wodzie z sosem sojowym
albo w bulionie warzywnym.
dza kostki i kroi na drobniejsze kawałki. Można je
też jeszcze podsmażyć z dodatkiem czosnku, będą
świetne do farszu. Kroimy cebulę i pieczarki...
...... l i i i i s
i
.
'
i*
i a tlS ti.rai
\ i
....................
cz
a i
łyytorMrMA: o t . 2 -g o d zm y (w z c r*
z
zapietA rne rn)
...i smażymy z dodatkiem soli
oraz pieprzu. Najpierw cebulę, a jak
się zeszkli, dorzucamy pieczarki. I to
wszystko się smaży.
Tata odcina paprykom g ło w y;-)
i usuwa ze środka gniazda nasien
ne, żeby zrobić miejsce na farsz.
Ugotowany ryż, usmażone
pieczarki z cebulą, groszek i kostka
sojowa lądują w misce. Tata lubi
przyprawić nadzienie różnymi przy
prawami, np. ziołami prowansalski-
mi, chili, sosem sojowym...
Nakładamy gotowy farsz do wydrążo
nych papryczek.
Teraz mój tata nakłada każdej
nafaszerowa nej pa pryce „cza peczkę"
i zawija ją w folię aluminiową posma
rowaną lekko oliwą. Można też wło
żyć papryki do zamykanego naczynia
żaroodpornego, wtedy folia jest już
niepotrzebna.
Piekarnikjest nagrzany
do ok. 150 stopni.
Upieczone i odpakowane z folii
papryki są gotowe dojedzenia.
Wyglądają i smakują wspaniale.
3 9
KUCHARECZKA
F
o
n
F
re
t
Gratin, znaczy zapiekanka. Przeróżne rzeczy
można zapiekać
; ale tak łatw ej i zarazem
pysznej zapiekanki nie robiłam nigdy
wcześniej.
1
kg ziemniaków
1 szklanka mleka (może być sojowe)
czosnek
trochą masła lub oliwy
* 4 —
sól i pieprz
Obieram czosnek ze skórki i kroję na plasterki,
naprawdę cienkie. Czosnku biorę tyle, ile lubię,
czyli dużo, ale to już sprawa gustów kulinarnych.
Ziemniaki kroję w plastry, tyle że ok. półcentyme-
trowe. Pokrojone kartofle i czosnek mieszam
i przyprawiam.
Naczynie żaroodporne smaruję lekko masłem
lub oliwą. Wrzucam do niego mój gratin (jeszcze
surowy, ale już niedługo) i wlewam szklankę
mleka. Gotowe.
Zapiekanka ląduje w gorącym piekarniku
(150-200 stopni) na minimum 1 godzinę. Niczym
jej nie przykrywam, wierzch powinien lekko
zbrązowieć. Je się ją od razu po upieczeniu!
To niesamowite, jak smaczne
mogą być zwykłe kartofle...
Francuzi do szklanki mleka
dodają jeszcze roztrzepane
jajko i kawałek startego sera
i tak zapiekają. Taka wersja
nazywa się LE GRATIN DAU-
PHINOIS i też jest niezła!
41
KUCH A R E C ZK A
l i
Kurki dokładnie oczyszczam, płuczę,
ale bardzo szybko i krótko.
W garnuszku lub rondlu topię masło
i wrzucam kurki. Duszę je na małym
ogniu pod przykryciem, aż zmiękną.
• •
• • • • • • • P W P m N W i • • •
Uwielbiam je i jeść, i zbierać, a najlepiej jeść
te własnoręcznie zebrane. Jesienią w lesie
budzi się we mnie pierw otny i dziki instynkt
grzybiarza. Jeśli ty też ta ki masz, to mam
nadzieję, że nie wyrywasz grzybów, tylko
odcinasz je, a grzybnia zostaje w ziemi,
bo w przeciwnym razie może nic dla mnie
nie zostać. Lubisz kurki? Akurat mam
coś dla ciebie.
flcIkJrriM:
1/ z kg świeżych kurek
1 łyżka masła lub dobrej oliwy
1
ząbek czosnku
1
łyżka posiekanej natki pietruszki
sól i pieprz
l>AfcUo TA-fwe
czas
ivytorrAr?fA: o k 15 r^irrMł
Czosnek kroję
drobniuteńko.
I gotowe! Takie wspaniałe kurki jem albo same,
albo z chlebkiem, albo mieszam je z makaronem
wtedy mam makaron z kurkami. Wyśmienity.
^ Natkę siekam^"
naprawdę bardzo,
bardzo drobno. >
Dodaję czosnek i dalej duszę.
Pod sam koniec dorzucam jeszcze posiekaną natkę
i doprawiam wszystko solą i pieprzem.
43
KUCHARECZKA ■
Maja, moja przyjaciółka zaprosiła mnie
na pyszny makaron z cukinią. Polecam
.
1A paczki (2-5 dag) makaronu kokardki,
najlepiej włoskiego
4
pomidory bez skórki
(albo
1
puszka - zimą)
1
cukinia
kilka łyżek soku pomarańczowego
czarnych oliwek
czosnek
oliwa z oliwek
sól, pieprz i inne ulubione przyprawy,
np. oregano lub bazylia
44
<UCHARECZK.A
...i smaży ją kilka minut w niewielkiej ilości dobrze
rozgrzanej oliwy.
Maja kroi umytą cukinię w cienkie talarki
(razem ze skórką)...
Do usmażonej cukini Maja dodaje posiekane pomidory, oliwki i 2-3 ząbki czosnku, troszkę soli,
oregano i pieprz.
Dodaję 4 łyżki soku
pomarańczowego,
to naprawdę działa!
Sos do makaronu już prawie gotowy, jeszcze tylko
makaron.
Maja gotuje kokardki w lekko osolonej
wodzie. Ugotowany makaron (ale nie
rozgotowany!) dodaje do sosu i wszystko
dokładnie miesza. Ten makaron jest
doskonały i na gorąco, i na zimno.
Świetnie smakuje w letnie upały.
fe
o
fW
e
f
Oczywiście pierogi. Można zrobić ich tysiące
rodzajów. Najważniejsze jest ciasto
, ale i tu
każdy wie swoje: jeden lubi grube, inny mię-
ciutkie i cienkie... No i m ówi się
> że zrobienie
pierogów zajmuje dużo czasu i je st męczące
TO ciasto na pierogi jest całkiem inne!
ł/sL szklanki zielonej lub brązowej soczewicy
cebule
2. - J ząbki czosnku
sos sojowy
sól, pieprz
trochę oliwy
1 1/k szklanki zwykłej mąki pszennej
1/k szklanki wrzątku,
sól i pieprz (chyba że mają być na słodko)
no i drewniany wałek!
Soczewicę zalałam wodą i zostawiłam na noc. Następ
nego dnia zamiast połowy szklanki soczewicy mam
1,5 szklanki: tak napęczniała. Gotuję ją, aż będzie
miękka, nawet do godziny. Pod koniec gotowania
dodaję trochę soli. Miękką soczewicę odcedzam.
Drobno kroję cebulę i smażę ją na złoto. Dodaję
czosnek, zgnieciony lub drobno posiekany.
Do soczewicy wlewam sos sojowy i dodaję
pieprz, ewentualnie jeszcze inne przyprawy,
np. majeranek. Wszystko miksuję
na gładką masę. Dobre!
—
__
I gotowe! Teraz
rozwałkowuję
ciasto na placek!
/ Wyrabiam
'o
ciasto, aż ufomuję
V
taką kulę.
J
miau
_____ _
■...
...
Wszystko dokładnie mieszam. Ugniatam ręką
przez chwilę...
Im cieńsze rozwałkuję ciasto, tym pierogi będą
delikatniejsze. Może jednak wolisz grubsze ciasto?
Sprawdź samodzielnie.
Z rozwałkowanego ciasta wycinam krążki,
np. szklanką. Resztę ciasta ponownie zagniatam,
znowu rozwałkowuję i wycinam kolejne krążki.
I tak, aż ciasto się skończy.
Na każdy krążek nakładam farsz
i sklejam dokładnie brzegi.
Ten makaron uzależnił mnie. Mogę jeść go
codziennie. Pomidory, oliwa, czosnek...
Przygotowuje je dla mnie Grzegorz,
mój narzeczony.
J^T
ac
! niM:
y k paczki włoskiego makaronu (2-5 dag)
kilka pomidorów (zależy, ile lubisz sosu,
ale ok. 1/V kg do
1
kg)
garść oliwek
czosnekłó
oliwa z oliwek extra virgin
przyprawy
trochę soli
zielenina, np.: rukola, bazylia, posiekana natka
pietruszki, szczypiorek...
Lata
pra ktyki
Najpierw Grzegorz obiera pomidory
ze skórki. Przez chwilę trzyma je we
wrzątku, wtedy skórka bardzo
łatwo schodzi. Zimą używa
pomidorów z puszki (ale tych całych,
nie przetartych).
Pocięte pomidory lądują w garnku
i gotują się na małym ogniu, z małą
ilością oliwy. Jeżeli chcesz, żeby sos
był gęściejszy, możesz usunąć wcześ
niej środki pomidorów, te pestki
z sokiem (i zjedz je, bo są pyszne).
Teraz jeszcze garść oliwek i ulubione przyprawy, np. oregano, chili...
No i czosnek: 2-3 zgniecione ząbki. Sól do smaku i sos gotowy.
Ale pachnie! W upalne dni Grzegorz robi sos z surowych pomidorów,
tzn. wszystko jest tak samo, tylko sieka drobno pomidory bez skórki
i nie podgrzewa ich już. Spróbuj tego, bo to świetny patent!
Ten makaron
dziewczyny
jedzą z ręki.
c z m
Łvy|corMr?iA: ot. 40—50
• • • • •
49
Makaron oczywiście włoski, ugotowany al dente, czyli lekko twardy. Wrzuca go
do wrzątku i gotuje pod kontrolą, czy aby już nie gotowy.
Ugotowany makaron świetny jest też z łyżką pesto.
No to teraz sos na górę, albo od razu wymieszany z makaronem, jak kto woli.
Na wierzch zieleninka, albo starty ser.... M niam !
< w
..
"
■■
‘ n
o
Pieczone gołąbki przyfrunęły! Gołąbki to
polska klasyka kulinarna, ale każdy ro b i je
inaczej. Możesz do woli zmieniać farsz;
spróbuj dorzucić np. grzyby czy warzywa.
Na pewno wyjdą świetne, bo zrobiłam farsz
najbardziej podstawowy.
1
biała kapusta (może być włoska)
1
szklanka ryżu
1
por
2~
puszki groszku (no, chyba że masz świeży)
sos sojowy
oliwa
sól
pieprz
przyprawy
Z kapusty wycinam głąb, dzięki temu
szybciej się ugotuje.
50
KUCH A R E C ZK A
__
Wkładam ją do gotującej się wody i po kilku
minutach powoli zdejmuję kolejne liście (nie mogą
się rozgotować).
Rozbieram w ten sposób całą kapustę.
Uszkodzonych i małych liści nie wyrzucam.
■ ftu d m e jm
czat
wykonAHiA: ot. 2-,5-3 godziny (z d^zcnierh)
Możesz dodać do farszu
co tylko według ciebie
pasuje, grzyby, warzywa,
sw
co zechcesz...
Przygotowuję ryż do farszu
Na każdą porcję ryżu potrzebuję
2 porcje wody, czyli na 1 szklan
kę ryżu użyję 2 szklanki wody.
Zalewam ryż lekko osoloną wodą
i gotuję pod przykryciem.
Są co najmniej 2 szkoły gotowa
nia ryżu: jedna mówi, że ryż od
czasu do czasu należy pomieszać,
druga, że wystarczy zalać go
wodą i gotować na maleńkim
ogniu, absolutnie nie mieszać.
Sprawdź, jak wolisz. Kiedy już
cała woda wsiąknie w ryż,
odstawiam go z ognia i zosta
wiam na kilkanaście minut:
będzie sypki.
r-
-f-* „r"
___ a-
Teraz farsz: ugotowany ryż mieszam z posiekanym porem i grosz
kiem. Dodaję sos sojowy do smaku, pieprz, chili, oregano czy to,
na co mam ochotę.
Na każdy liść nakładam ok. 2 łyżki farszu, zawijam
w rulon, a boki podwijam pod spód. I już mam
gołąbka!
Na dno garnka kładę niepotrzebne liście kapusty,
za małe albo uszkodzone, i na to dopiero kładę
gołąbki: nie przypalą się! Wlewam kilka łyżek
oliwy i szklankę wody. Przykrywam garnek i duszę
gołąbki na małym ogniu. Mniej więcej po godzinie
będą gotowe.
r '
■
Gotuję spaghetti. Wrzucam je do osoionego
wrzątku i od razu zaczynam robić resztę, czyli
lekko podgrzewam oliwę, dorzucam drobno
pokrojony czosnek.
Za chwilę zrobi się szklisty i to wystarczy, bo nie
może zbrązowieć. Dodaję troszkę soli i pieprzu.
—
Makaron już gotowy, al dente rzecz jasna, czyli
sprężysty, trochę twardawy w środku.
Odcedzam go i razem z posiekaną natką
wrzucam na oliwę z czosnkiem. Mieszam wszystko
dokładnie ze sobą... i już.
52
<U CHARĘC2KA
Spaghetti aglio olio, czyli z czosnkiem i oliwą
je st pyszne i bardzo łatwe do zrobienia, ale...
diabełek tkw i w szczegółach.
fM/utaiM:
1/
ł
(2-5 dag) włoskiego spaghetti
2-ząbki czosnku
4 łyżki oliwy z oliwek extra virgin
kilka łyżek drobniutko posiekanej
natki pietruszki
sól i pieprz
Kuchnia włoska je st jedną z najbardziej
łubianych kuchni na świecie, to pewne.
Wiele potraw naprawdę dość łatw o zrobić
ale wszystko musi być świeże i dobrej jakości.
Lasagne można robić z różnym i farszami,
np. ze szpinakiem albo z grzybami,
ale najbardziej lubię lasagne z nadzieniem
pomidorowym.
HWoje lasagne*
może nie jest
prosto z Włoch,
ale na pewno
będzie
L . pyszne! S
1 opakowanie płatów makaronu lasagne
(dokładna ilość płatów zależy od wielkości
naczynia do zapiekania)
nadzienie pomidorowe czyli:
1
- 1/
jl
kg świeżych pomidorów
(zimą używam z puszki, bez skórki)
kilka ząbków czosnku
pęczek świeżej bazylii lub trochę suszonej
2- 3 łyżki oliwy z oliwek
szklanka białego wytrawnego wina
kilka papryczek peperoncino lub ostra papryka
sól, pieprz
kula mozzarelli albo sera
„mozzarellopodobnego"
sos beszamelowy, czyli:
5 dag masła
5 dag mąki
500
ml mleka (może być sojowe)
troszkę gałki muszkatołowej
sól i pieprz
Najpierw przygotowuję nadzienie pomidorowe.
Każdy pomidor nacinam i przez chwilkę trzymam
we wrzątku: skórka schodzi z łatwością. Kroję
pomidory i usuwam środek: te pesteczki z sokiem.
Zjadam je, bo są pyszne, ale do nadzienia ich nie
dodaję, bo będzie za rzadkie.
Duszę pomidory na małym ogniu w małej ilości
oliwy. Dodaję pokruszone papryczki: ja lubię
na ostro, ale ty nie przesadź. Teraz troszkę soli
i pieprzu. Wyciskam albo drobno kroję czosnek,
2-3 ząbki, ile lubię. Teraz wlewam ok. % -1 szklan
kę białego, wytrawnego wina. Wino je st napraw
dę znakom itą przyprawą!
Duszę to wszystko na małym ogniu jeszcze kilka
minut. Zdejmuję z ognia i dorzucam trochę
posiekanych liści świeżej bazylii, resztę zostawiam
na później. Jeżeli nie mam świeżej bazylii,
to dodaję suszonej, 1 -2 łyżeczki.
KUCHARECZKA
r Płaty la s a g n e ^
muszą przylegać
do siebie, nie robię
żadnych przerw
^ między nimi. >
i smaruję je beszamelem
>
• • • • • • • • • • • • • • • • •
Masło musi się
roztopić, ale uwa
Zabieram się do beszamelu. Sos beszamelowy
co prawda jest dziełem francuskiej kuchni, ale w ło
ska lasagne wprost obejść się bez niego nie może.
Zaczynam od roztopienia masła w rondelku,
na maleńkim ogniu.
Wsypuję mąkę i smażę przez chwilę, zdejmuję
z ognia i powoli wlewam mleko. Cały czas mie
szam. Dodaję sól, pieprz i troszkę gałki muszka
tołowej. Powoli zagotowuję, a sos gęstnieje. Cały
czas mieszam, żeby nie powstały grudki. I gotowe!
Teraz biorę żaroodporne naczynie (albo zwykłą
foremkę do ciasta) i smaruję je oliwą lub masłem,
tak jak przy pieczeniu ciasta. Dno naczynia
polewam niezbyt grubą warstwą sosu beszamelo-
wego i na to układam suche płaty lasagne
Teraz na płaty nakładam warstwę
nadzienia i znowu płaty lasagne
(bez przerw!) i znowu beszamel itd.
Każdą warstwę lasagne smaruję
beszamelem, dzięki temu
po upieczeniu makaron będzie
miękki. Ostatnią warstwę lasagne
polewam sosem beszamelowym
i obkładam z wierzchu plastrami
mozzarelli.
Piekarnik nagrzałam już
do 150 stopni i zapiekam
lasagne 45-60 minut. Żeby góra nie
przypiekła się za szybko, przez pierw
szych 20-30 minut zasłaniam ją folią
aluminiową. Pozwalam mu lekko
wystygnąć i dopiero kroję.
To jedna z moich ulubionych sałatek, do tego
taka zdrowa i prosta!
Kuchnia śródziemnomorska w ogóle uchodzi
za jedną z najzdrowszych i najsmaczniej
szych na świecie.
iM/adriiM:
1
cebula
1
zielona papryka
1
szklanka ugotowanej fasoli, białej i drobnej
duża garść oliwek albo czarnych, albo zielonych
2 pomidory
sól, pieprz
troszkę octu winnego lub balsamicznego,
a jeśli nie lubisz, to po prostu sok z cytryny,
no i oczywiście oliwa z oliwek, najlepiej extra
virgin
Potrzebuję
niewiele...
To samo robię z papryką i dorzucam ją do cebuli,
Dodaję ugotowaną i ostudzoną fasolkę.
Dzień wcześniej namoczyłam pół szklanki suchych
ziaren i następnego dnia ugotowałam. Sól doda-
Zaczynam od cebuli: kroję ją bardzo drobno.
łam pod koniec gotowania, żeby nie była twarda.
Czasami, jak mi się spieszy, używam
fasolki z puszki.
Teraz dorzucam garść oliwek. Tych nie kroję.
Czas na pomidory. Przede wszystkim obieram je
ze skórki. Nacinam skórkę i każdy pomidor
trzymam przez chwilę we wrzątku. Skórka wtedy
schodzi bez problemu.
Nie dodaję pysznego środka z pesteczkami,
będę używać tylko twardego, czerwonego
miąższu. Chodzi o to, żeby sałatka nie pływała
w soku pomidorowym. Środeczek wypijam,
a miąższ kroję dość drobno. Wrzucam do reszty,
mieszam.
^ Octu nie d o le w a m ^
do sałatki, każdy
wlewa sobie tyle, ile
chce, ale już na swoim
talerzyku.
reraz jeszcze tylko 1 2 łyżki oliwy. Sól i pieprz do smaku
Mniam!
Zrób sobie koniecznie tę pyszną francuską
sałatkę w sosie vinaigrette, je śli tylko
w twoim sklepie można kupić awokado.
2Z pomidory
1
dojrzałe awokado
1
cebula
sos vinaigrette
3
łyżki dobrej oliwy z oliwek, najlepsza
I I jest extra virgin
. I
1 łyżka octu winnego (albo soku z cytryny)
H
I 1/V łyżeczki ulubionej musztardy
sól i pieprz
< £
■-*r
Wlewam
o"
do miseczki [
ocet winny. / ’
Zacznę od zrobienia sosu
Ocet winny mieszam z musztardą, szczyptą soli
i pieprzu, i bardzo dokładnie mieszam ze sobą.
Powoli dolewam oliwę, cały czas mieszając.
Sos już mam, więc zabieram się za sałatkę.
Zaczynam od pomidorów. Kroję je w kawałki.
Do miski z nimi.
Sos wlewam
od razu, żeby
awokado nie
ściemniało..
—
Ściągam skórkę z awokado, odchodzi
bardzo łatwo. Kroję miąższ w kawałki
wielkości pokrojonych pomidorów.
Pestkę wyrzucam.
Wszystkie warzywa wrzucam
do miski, wlewam sos vinaigrette
czas
ivyfconArMA: 10—15 r*»nu-f
Mruuu
Awokado powinno być dojrzałe
i miękkie, ale jędrne, nie może być przejrzałe!
raT
Af
k
O, czerwona^
kulka, pewnie
v dla mnie. >
Zaraz wyczaruję bardzo popularną
chorwacką sałatkę kartoflaną.
t ‘«., *&*
,; -5«
■KĄ i-i
) ■
W.
i
35 Wfea
1
kg ugotowanych w mundurkach
(czyli w skórkach) kartofli
5 ogórków kiszonych
1
cebula (fajna jest czerwona)
kilka łyżek oliwy
sól i pieprz
v-*6"S>»
To przepis
mojej koleżanki
pół-Chorwatki
Vi ktoriji.
'C
jlfffBli'
f-
FAlce
I , '
I M
✓ *
_______ _
1
No i sałatka gotowa!
Obrane kartofle kroję w kostkę, a ogórki i cebulę tnę na cienkie plasterki.
Wlewam 5-10 łyżek oliwy. Lekko solę i porządnie pieprzę. Wszystko dobrze
mieszam.
Niech
Najbardziej mi smakuje na
W A w o r f
chyba najlepszą,
Nie przepadam za łączeniem owoców
z warzywami, ale Waldorf's sal ad jest
wyjątkiem. Sałatka powstała kiedyś
w kuchni słynnego nowojorskiego hotelu
„ W aldorf Astoria".
2.-2 jabłka, najlepiej twarde
i raczej kwaśne niż słodkie, idealne są renety
1
seler, niezbyt duży
X Zaraz zrobię,
kilka orzechów włoskich
/ CZY raczej zrobimy,
jej podstawową,
pierwotną wersję,
1
cytryna
* Tylko cienko, ~
bo pod skórką czają
^
się witaminy.
,
Jabłka obieram ze skórki
TAflv<
czas
KrytofrAriłA: o k . 1 /2 . g o d z in y
_ —
.
Usuwam„ogryzki"ze środka i kroję w dość
drobną kostkę.
—
Bez soku z cytryny
jabłka brzydko
ściemnieją!
Od razu skrapiam je sokiem z cytryny.
wy seier, cne
potrzymać we wrzącej wodzie.
Ja lubię suro-
przez chwilkę
Orzechy włoskie siekam,
ale nie za drobno.
Wszystko razem mieszam i dodaję
majonez: ja używam mniej więcej
pół słoiczka, ale jeśli lubisz,
możesz dać więcej.
Nie dodaję żadnych przypraw, bo ta sałatka jest wyśmienita sama w sobie.
Dobrze smakuje schłodzona. Wypróbuj ją, jest świetna.
66
I KUOIAREC2KA,
Sałatka prosta ja k drut, ale jaka dobra!
Rukola przywędrowała z Włoch, gdzie rośnie
nawet na trawnikach, ale jest też coraz
bardziej popularna w Polsce. Cieszę się
z tego, bo lubię je j trochę dziwny smak.
2
.
pomidory
1
cebula (świetna jest czerwona)
ulubiona sałata (akurat też mam czerwoną)
pęczek rukoli
ocet balsamiczny
oliwa z oliwek (oczywiście najlepiej extra virgin)
sól i pieprz
Mam jeszcze
taki pomysł
na pomidorki
z rukolą i octem
Jaalsamicznym.
Wszystko razem ląduje w misce. Jeszcze
tylko 1-2 łyżeczki octu balsamicznego,
1-2 łyżki oliwy, trochę soli i pieprzu
do smaku.
Ocet balsamiczny ma fajny, dość charakte
rystyczny smak, ale jeśli nie możesz
go kupić, użyj po prostu octu winnego.
Pyszna ostra
rukola.
Z listków rukoli obrywam łyse łodyżki, a cebulę obieram
i kroję w cieniuteńkie talarki. Sałatę drę, jak chcę.
Wszystko mieszam ze sobą i... już! Jest świetna!
( . /
M IC H A M I
I A
• # tt «
70
KUC H A R E C 2K A
Wymyślili go dawno, dawno temu Hindusi
i składał się wtedy z 5 elementów (pancza
w sanskrycie znaczy 5): wina, herbaty, cukru,
cytryny i jakiegoś owocu. Potrzebuję jednak
trochę więcej do mojego ponczu.
1
litr białego wina (półwytrawnego
lub półsłodkiego)
100
ml rumu
? plastry ananasa (może być z puszki)
1
szklanka naparu czarnej herbaty
2- mandarynki
sok z
1
cytryny
goździki
ulubione zwierzątko;-)
Ananasa i mandarynkę kroję dość drobno. Z mandarynki usuwam
pestki i białą skórkę. Pokrojone owoce zalewam rumem i wstawiam
do lodówki na kilka godzin...
...niech nabiorą aromatu! Po kilku godzinach wlewam do tych moich
rumowych owocków litr zimnego wina, sok z 1 cytryny i szklankę
czarnej herbaty.
Herbatę zaparzyłam z kilkoma goździkami i wystudziłam. Czasami dodaję
też troszkę cukru i odrobinę startej gałki muszkatołowej. Przypraw go tak, jak tobie
smakuje. Poncz gotowy. Podaję go w szklanej misie. Bardzo zimny. Czasem z kostkami
lodu. Nalewam do szklaneczek i...
T
a
flo
c
ie
» • * #
72
KUCHAftEGZKA
^ W ^ W W 'W W 'lW kW W sW ‘Ę ^ n Ę ^ S r W
>W:W
3
Znasz marchewkowy keks? To ciasto
zawsze się udaje i nie ma smaku marchewki.
5 łyżek mleka (może być sojowe)
2-0
dag cukru
1/
s l
kg mąki
5/4
szklanki oleju
J - 4
starte marchewki
2- łyżeczki proszku do pieczenia
1
łyżeczka sody
1
łyżeczka cynamonu
mały kawałek utartego imbiru
troszkę utartej gałki muszkatołowej
bakalie: po kilka dag rodzynek, suszonych
owoców, orzechów, co lubię i mam
mogę też dodać 1/2 fiolki aromatu waniliowego
Tarcie marchewki
to bardzo ciężka
v
praca...
a
Nie tylko
króliczki lubią
marchewkę!
Cukier mieszam z olejem, dodaję mąkę,
proszek do pieczenia i sodę.
-
■
■
■
• ■
-
Dobrze umytą lub obraną marchewkę
ucieram na papkę. Mogę użyć tarki
o najmniejszych oczkach albo sokowi
rówki, wtedy mieszam sok z przetartą
marchewką - tak jest dużo szybciej.
j|/uf |iL
m.
y
Dodaję startą marchewkę.
Ugniatam ciasto. Dodaję bakalie, imbir i resztę
przypraw. Jeśli ciasto jest zbyt twarde, dolewam
troszkę mleka, a jeśli zbyt luźne, dosypuję troszkę
mąki. Ciasto powinno być elastyczne i błyszczące.
Przekładam ciasto do natłuszczonej foremki i piekę
ok. 1 godzinę w temperaturze 150 stopni.
Po godzinie sprawdzam, czy jest już ok.: wbijam
wykałaczkę i patrzę, czy jakiś okruszek nie przykleił się
do niej. Jeśli tak, piekę dalej. Pięknie wyrosło!
I ja k apetycznie pachnie....
Ja uwielbiam carrot cake bez żadnych dodatków, ale jeśli lubisz, możesz je polać np. czekoladą.
Mniam mniam.
T
a
I^
o
C
ic
74
KUCHAHHC/KA
Często jesz grapefruita? Pewnie nie,
bo jest trochę gorzki, ciężko się go obiera itd.
Ale ja mam świetny sposób na niego.
Od dziś ogłaszam nieustający sezon na te
pyszne i zdrowe owoce.
Potrzebuję tylko grapefruita i trochę cukru
lub np. fruktozy.
Wydrążam zawartość, najlepiej specjalnym nożykiem, ale akurat
gdzieś mi się zapodział, więc poradzę sobie zwykłym nożykiem
i małą łyżeczką.
Usuwam wszystkie pestki i błonki. Do wydrążonej skórki wkładam
z powrotem „oczyszczoną"zawartość i lekko posypuję cukrem
pudrem lub np. fruktozą.
75
KUCHARECZKA
T
a
^
o
c
J
c
■ ■ ■ ■ E li iB B
£
9
9
9
9
9
9
9
9
9'9
9
'
9
9
9
•
•
9
9
9
9
9
9
9
9
9
9
K o rk i z o w o có w są fa n ta s ty c z n e ! Nie m a
S
Z
chyba nic prostszego do zrobienia, ale efekt
jest piorunujący! To je st świetny pomysł
na imprezę i nie tylko.
rożne świeże owoce, np.:
truskawki
banany
mandarynki
winogrona
pomarańcze
kiwi
brzoskwinie
agrest
melon
itd.
aa
Nęcące, świeże
owoce... oto
prawdziwy rarytas
Zjem je wszystkie!
76
KUCHARFCZKA
r:i
hs
Nabijasz na
patyczek, co
chcesz. .
Nieźle też wyglądają i smakują poprze
dzielane listkami melisy lub mięty.
Owocowe szaszłyki to pełna dowolność.
Mmmmm
Siadasz sobie, relaksujesz się, szaszłyki
owocowe, do tego winko, np. musujące
i... żyć nie umierać.:-)
Owoce kroję na kawałki, najlepiej
w różnym kształcie. Banany koniecznie
skrapiam sokiem z cytryny, bo inaczej
brzydko ściemnieją (moja ulubiona
kombinacja to melon z truskawkami).
Melona obieram ze skórki i usuwam
pestki, a truskawki obieram i przecinam
wzdłuż, na pół.
77
KUCHARK7KA
T
a
I^
o
C
ic
m
S o f ^ ć r
• m * ■'■■#■ • w • • w w m • • %
« w w
'W '"^ # ’
Sorbet jest świetnym deserem nie tylko
na letnie upały. Prawdziwy sorbet robi się
ze świeżych owoców lub soku.
Przepadam za nim!
1/j> kg świeżych, obranych truskawek
i trochę cukru lub np. fruktozy
Agnieszka ze swoją córeczką Majeczką właśnie robią sorbet truskawkowy.
Dziewczyny zaraz zmiksują umyte
i obrane truskawki, z cukrem do smaku.
Dzieciaki lubią dorzucić jeszcze banana
albo dwa. Obie wersje są dobre.
Jeżeli sorbet ma być dla dorosłych,
wtedy nie od rzeczy jest dodać
do truskawek szklankę białego wina,
najlepiej musującego.
Teraz Agnieszka wlewa masę
truskawkową do foremek lub miski
i zamraża. Co jakiś czas miesza mrożący
się sorbet, żeby rozbić kryształki lodu.
Po kilku godzinach...
...sorbet można jeść! Na pół godziny
przed podaniem Agnieszka przełożyła
go z zamrażalnika do lodówki, żeby
trochę odtajał. Potem nałożyła go
do pucharków.
K U C I IARECZKA
fo
to
c
le
z tego
zrobić
*4 m
t
Szparagi pod kołderkg
z sosu cytrynowego
z młodym groszkiem?
Fenkuł duszony z młodq
cebulkg i czosnkiem?
A może jeszcze coś innego?
Włqcz pierwszy polski kanał
telewizyjny w całości
poświęcony kulinariom,
a odkryjesz nieznane Ci dotqd
przepisy, zobaczysz,
ile radości sprawi Ci gotowanie...
Kuchnia.tv Debiutem Roku 2006
nagroda I Przeglgdu Kanałów Tematycznych
XXIX Konferencji PIKĘ 2006
k ch n ia.tv
Kanał dostępny na platformie
CYFRA
+
i w dobrych sieciach kablowych.