Witam Cię bardzo serdecznie drogi Czytelniku Złotych Myśli,
Chciałbym Ci opowiedzieć o tym, jak prawie straciłbym dużą ilość
pieniędzy, gdybym nie spotkał na swojej drodze pewnego człowieka,
który zajmuje się ujawnianiem całej prawdy o funduszach
inwestycyjnych,a którego Ci dzisiaj przedstawię.
Uważam, że Ty i Twoja rodzina możecie z tego skorzystać, jeśli tylko myślisz o swojej
przyszłości i rozważasz oszczędzanie bądź inwestowanie (lub już to robisz) co miesiąc
nawet niewielkich kwot, rzędu 200 zł.
•
Sam straciłbym 64 883 zł, gdybym się o tym nie dowiedział...
(niestety większość Polaków o tym nie wie).
Dużo ludzi albo nie inwestuje wcale (gdyż boją się tego, nie rozumieją, uważają, że ich nie
stać), albo inwestuje w oparciu o porady doradców finansowych, których w większości
głównym priorytetem jest zysk. Problem w tym, że nie chodzi im o Twój zysk.
Jeśli należysz do tej pierwszej grupy, czas najwyższy to zmienić. Ja sam należałem jeszcze
niedawno do tej drugiej. Zdecydowałem się na polisę inwestycyjną za namową doradcy
finansowego, systematycznie wpłacałem 200 zł co miesiąc i nawet było widać, że
zarabiam.
Traktowałem fundusz inwestycyjny jak lepiej oprocentowaną LOKATĘ. Niestety (co się
później okazało), większość osób, tak naprawdę świadomie lub nie, właśnie tak postępuje,
popełniając w ten sposób błąd, który kosztuje tysiące złotych.
Przełom u mnie nastąpił, gdy spotkałem na swojej drodze Remigiusza Stanisławka, dzięki
któremu poznałem prostą i zrozumiałą nawet dla nieobeznanego w temacie strategię
inwestowania w fundusze, którą może stosować każdy. Nie mogłem wyjść z szoku, gdy
zobaczyłem, jak złą drogą szedłem tej pory.
Od razu zacząłem dokonywać obliczeń na bazie tego, o czym Remigiusz uczy na swoich
szkoleniach i, z wyników z ostatnich 10 lat, wyszło mi, że po 15 latach z moich 200 zł
miesięcznie przy moim podejściu i traktowaniu funduszu jak lokaty, miałbym w efekcie
100 915 zł z wpłaconych 36 000 zł. Całkiem przyzwoicie, prawda?
Mina jednak mi zrzedła, GDY ZDAŁEM SOBIE SPRAWĘ, że symulację mój doradca
wykonał w oparciu o 12-procentowy średnioroczny zysk akurat PRZYPADKIEM
najlepszego funduszu w ostatnich 10 latach! A gdy Remigiusz pokazał mi, że inny podobny
fundusz w tym samym czasie zarobił ledwie 6% rocznie, zrozumiałem, że wynik 100 915 zł
mogę uzyskać, jedynie mając wiele szczęścia.
Co następnie zrobiłem? Podstawiłem te same dane do opracowanej przez Remigiusza
strategii i systemu inwestowania, którego, co bardzo ważne, kluczowym założeniem jest
ZABEZPIECZANIE już wygenerowanych zysków oraz ZARABIANIE wtedy, gdy ceny
akcji rosną.
Nie mogłem uwierzyć, gdy wyszło mi, że z tych samych wpłaconych 36 000 zł mógłbym
mieć po tym samym okresie 15 lat dokładnie 165 798 zł (zamiast 100 915 zł).
Różnica? 64 883 zł. Tylko dzięki WIEDZY.
A wiesz, jak wyglądałaby ta różnica po 30 latach (zakładając analogiczne dane)?
1. Fundusz traktowany jak LOKATA: 705 982,75 zł.
2. Prosta strategia inwestowania: 2 251 532,78 zł.
Różnica: 1 545 550,03 zł. PÓŁTORA MILIONA!
Dla mnie to było jak zimny prysznic. Wiadomo - to są tylko liczby i jest to uproszczenie,
ale przyznasz, że uświadamia to, jak wiele można zdziałać, jeśli ma się odpowiednią
wiedzę?
Dlatego właśnie od tej pory jestem stałym gościem serwisu Remigiusza Stanisławka i
wielkim fanem tego, o czym uczy, bo wiem, że ta wiedza po prostu sprawdza się w
praktyce (sam z niej korzystam od ponad roku i widzę efekty).
Niestety dopiero teraz, gdy Remigiusz przygotowuje ostatnią serię swoich wyjątkowych
szkoleń w dotychczasowej edycji i cenie, udało nam się nawiązać współpracę, w ramach
której możesz zdobyć tę samą wiedzę, jako Czytelnik Złote Myśli, i otrzymać GRATIS
dostęp do opracowanego przez Remigiusza systemu i strategii.
Jeśli zainteresował Cię ten temat, myślisz na poważnie o tym, jak zabezpieczyć finansowo
przyszłość swoją i swojej rodziny, pewnie nie muszę Cię już przekonywać, że jest to
wiedza warta uwagi. Szczególnie że to, o czym napisałem, to jedynie cząstka tej wiedzy,
którą Remigiusz przekazuje na szkoleniach.
Dlatego od razu zapraszam Cię na stronę, gdzie Remigiusz prezentuje (oferta specjalnie
przygotowana dla Czytelników Złotych Myśli) wyjątkowe szkolenie:
•
"Fundusze to nie lokata"
http://www.funduszetonielokata.pl/zm/
◦
60 zł taniej dla Czytelników Złotych Myśli,
◦
roczny dostęp do strategii i systemu inwestowania o wartości 117 zł
otrzymasz GRATIS,
◦
terminy i miasta do wyboru, do koloru,
◦
ostatnia edycja tego szkolenia w takiej formie, nowa edycja będzie około 1,8
razy droższa.
Poza samym szkoleniem, znajdziesz na tej stronie nagrania wideo i wiele wartościowych
treści dostępnych zupełnie za darmo, więc warto chociaż zerknąć.
Remigiusz przeprowadził do tej pory 114 całodniowych szkoleń dla ponad 2000
uczestników - i gdy zapoznałem się z ich opiniami
(
http://www.funduszetonielokata.pl/opinie-zm/
), już nie dziwię się, że oferuje pełną
Gwarancję Satysfakcji. Jeżeli szkolenie nie spełni Twoich oczekiwań, otrzymasz zwrot
pieniędzy. A roczny abonament zatrzymasz.
Jeżeli potraktujesz to jako niezwykłą szansę i oryginalnego zająca wielkanocnego, efekty
mogą Cię zadziwić, a wiedza, którą zdobędziesz, da Ci naprawdę do myślenia i może mieć
wpływ nie tylko na decyzje finansowe, które każdy z nas podejmuje w swoim życiu, ale
przede wszystkim na przyszłość Twoją i Twojej rodziny.
Z pozdrowieniami
Mateusz Chłodnicki,
wiceprezes i założyciel
PS Nie musisz postanawiać od razu, wiem, że takie decyzje nie są proste i wręcz NIE
POWINNO się ich podejmować pochopnie, bo w końcu dotyczą Twoich pieniędzy.
Uważam, że o pieniądzach nie tylko warto, ale POWINNO się rozmawiać.
PS2 Na stronie znajdziesz także dodatkowe materiały od Remigiusza Stanisławka, które
pomogą Ci zrozumieć jak możliwe są takie wysokie i jednocześnie bezpieczne zyski.
Zapoznaj się z nimi, a później na spokojnie zadecyduj, czy nie warto byłoby dowiedzieć się
więcej: