ei 2005 04 s022

background image

w w w . e l e k t r o . i n f o . p l

n r 4 / 2 0 0 5

w y w i a d

22

Pro–Tec jest firmą młodą, założył ją
Pan zaledwie kilka miesięcy temu. Jed-
nak nie jest to dla Pana debiut w bran-
ży elektroinstalacyjnej...

– To prawda. Po dziesięciu latach pracy po-

stanowiłem założyć własną firmę, w której

będę mógł w pełni wykorzystać zebrane do-

tychczas doświadczenia. Już na studiach in-

teresowała mnie problematyka ochrony od-

gromowej i przeciwprzepięciowej, moja póź-

niejsza kariera zawodowa również była nie-

rozerwalnie związana z tymi zagadnieniami.

Myślę, że praca w firmach oferujących ogra-

niczniki przepięć, kontakty ze środowiskiem

naukowym, uczestnictwo w konferencjach

i szkoleniach pozwoliły mi cały czas się roz-

wijać i nabywać bezcenne doświadczenia. Do

tego wszystkiego doszła mozolna praca „na

dole”, czyli poznawanie problemów i oczeki-

wań klientów. Teraz nadszedł dla mnie odpo-

wiedni moment na rozpoczęcie nowego roz-

działu w życiu zawodowym.

Jaki charakter ma firma Pro–Tec?

– Określając jednym słowem – produkcyjny.

Mamy w swojej ofercie kilkanaście typów

ograniczników, które tworzą kompletny asor-

tyment do zabezpieczania linii zasilających nn.

Naszym celem jest natomiast zaproponowa-

nie ograniczników przepięć zarówno do sieci

zasilających nn, jak i do linii transmisji danych.

Dzięki wzbogaceniu oferty będziemy dyna-

micznie reagować na zmieniające się potrze-

by klientów. Priorytetem będzie również cią-

gła praca nad nowymi konstrukcjami. Chcemy

być aktywni w zakresie sprzedaży materiałów

elektroinstalacyjnych, dlatego oprócz nacisku

na własną produkcję, będziemy dbali o ciągły

rozwój dystrybucji naszych produktów.

Ale nie zamierzacie Państwo ograni-
czać się tylko do sprzedaży produktów?

– Jesteśmy również firmą szkoleniowo – kon-

sultacyjną, oferującą pomoc i doradztwo, re-

alizującą najbardziej nawet nietypowe kon-

strukcje ograniczników. Mamy zamiar być

w ciągłym kontakcie z klientami, projektan-

tami, z ludźmi, którzy te urządzenia instalu-

ją, aby wspólnie dalej się rozwijać i ciągle

wzbogacać swoją ofertę. Firma będzie prowa-

dzić dwie niezależne, ale i paradoksalnie uzu-

pełniające się działalności, czyli konstruowa-

nie, produkcja i sprzedaż gotowych urządzeń,

podparta solidnymi szkoleniami, konsultacja-

mi i doradztwem technicznym.

W jakim kierunku zamierza Pan roz-
wijać firmę?

– Planuję bardzo silne i dynamiczne wejście

na rynek. W tej chwili Pro–Tec nie jest jeszcze

firmą powszechnie znaną, najbliższe miesią-

ce musimy więc poświęcić na wypromowanie

marki i zaistnienie na rynku. Mamy zamiar

organizować cykle szkoleniowo–prezentacyj-

ne, na które wszystkich serdecznie zapraszam,

i na które można już wysyłać zgłoszenia. Naj-

bliższe miesiące będą bogate w spotkania

z klientami, nie zabraknie nas także na impre-

zach wystawienniczych, obecni będziemy

w prasie fachowej i w internecie. Co do pro-

dukcji, zamierzamy konstruować coraz to now-

sze ograniczniki przepięć. Postęp technolo-

giczny powoduje, że w coraz krótszych odstę-

pach czasu na rynek wchodzi nowy produkt

czy rozwiązanie, do którego błyskawicznie

trzeba zapewnić właściwą ochronę. Niekiedy

jest to dostosowanie istniejącego już urządze-

nia, czasami, aby zrealizować zamówienie,

trzeba zmienić kierunek i sposób myślenia.

Chcemy także zająć się i tymi „trudnymi”

przypadkami. Często nasi klienci mają życze-

nia, których nie da się rozwiązać przy zasto-

sowaniu „katalogowych” urządzeń. Dla takie-

go klienta trzeba skonstruować ogranicznik

spełniający specyficzne wymogi.

Jak ocenia Pan stan ochrony odgromo-
wej i przeciwprzepięciowej w Polsce?

– Teoretycznie jest dość dobry. Gorzej oczy-

wiście jest z praktyką. Umiejętność stosowa-

nia ograniczników przepięć do niedawna była

wiedzą zdobywaną fragmentarycznie, podczas

szkoleń i konferencji. Od czasu, gdy urządze-

nia te zaczęły pojawiać się w projektach, sy-

tuacja się ustabilizowała. Nadal jednak łatwo

rezygnowano z montażu ograniczników, chcąc

tym samym zmniejszyć koszty instalacji.

Obecnie każdy projekt opuszczający deskę kre-

ślarską zakłada instalowanie ograniczników

przepięć, inwestorzy i elektroinstalatorzy też

czują konieczność stosowania takich urządzeń,

a inspektorzy nadzoru nie dopuszczają do od-

bioru instalacji niezgodnej z przepisami.

Czują konieczność stosowania? Co to
znaczy?

– Jeszcze kilkanaście lat temu nikt nie sły-

szał o ochronie przeciwprzepięciowej. Nie

dlatego, że nie było takiego zagrożenia. Prze-

pięcia najprawdopodobniej występowały już

podczas pierwszych doświadczeń z elek-

trycznością. Urządzenia, którymi się otacza-

liśmy, były na takie zagrożenia niewrażliwe.

Jeszcze na początku lat dziewięćdziesiątych,

gdy komputer był luksusem, a faks, czy inne

urządzenia naszpikowane elektroniką nie

były w takim stadium rozwoju jak teraz,

przepięcia nie wyrządzały znaczących szkód.

Pamiętam rozmowę z przedstawicielami jed-

nej z firm. Dotarłem do nich po informacji,

że w ich budynek uderzył piorun. Zepsuciu

uległ wtedy komputer, zresztą ten jedyny…

w pokoju prezesa, faks i centralka telefonicz-

na. Na moje argumenty, aby w budynku za-

stosować urządzenia ograniczające przepię-

cia ripostowali: „W nasz budynek uderzył

piorun po raz pierwszy od dwudziestu pię-

konkurencja mnie inspiruje

rozmowa z Jarosławem Pytowskim

– właścicielem firmy Pro – Tec

e.i-04-2005.indb 22

e.i-04-2005.indb 22

2005-03-21 15:43:06

2005-03-21 15:43:06

background image

w w w . e l e k t r o . i n f o . p l

n r 4 / 2 0 0 5

23

reklama

ciu lat, a więc statystycznie następny raz mo-

że się to zdarzyć za kolejne dwadzieścia pięć

lat”. No i po raz kolejny prawa natury dały

znać o sobie za... tydzień. Teraz nie wyobra-

żamy sobie życia bez sprzętu elektroniczne-

go, jesteśmy od niego wręcz uzależnieni. Je-

śli za sprawą przepięcia stracimy drobny

sprzęt domowy, strata może będzie niewiel-

ka, ale jeśli pomyślimy o skutkach awarii sy-

gnalizacji świetlnej na głównym skrzyżowa-

niu, sieci komputerowej na lotnisku, urzą-

dzeń na sali operacyjnej w szpitalu, od razu

nabieramy przekonania, że stosowanie ogra-

niczników przepięć jest jak najbardziej uza-

sadnione. Zwiększyła się nasza świadomość

na temat zagrożeń związanych z przepięcia-

mi, nadal mamy jednak tysiące domów, blo-

ków, budynków, firm, zakładów przemysło-

wych i instytucji, w których instalacje elek-

tryczne są z lat sześćdziesiątych i siedem-

dziesiątych ubiegłego wieku, i których nie

modernizuje się z braku pieniędzy. Nadal jest

więc bardzo wiele do zrobienia.

Czy wejście na rynek nowego gra-
cza zwiastuje jakiś przełom w cenach
ograniczników przepięć?

– Drastycznego przełomu nie będzie. Ogra-

nicznik przepięć jest zbudowany na bazie kon-

kretnych podzespołów – warystorów bądź

iskierników. Wyprodukowanie urządzenia

o dobrych parametrach oznacza zastosowanie

wysokiej jakości podzespołów. Ich cena jest

proporcjonalna do jakości. Nie da się wypro-

dukować ogranicznika przepięć charakteryzu-

jącego się pierwszorzędnymi parametrami,

z zastosowaniem miernej jakości warystora.

To serce gotowego produktu dyktuje jego cenę.

My jednak oszczędności szukamy nie w pro-

dukcie, ale w pozamateriałowych kosztach

jego wytworzenia. Obecnie koszt zainstalowa-

nia kompleksowej ochrony przeciwprzepięcio-

wej w domku jednorodzinnym może za-

mknąć się w kwocie ok. 1000 zł. Z jednej stro-

ny jest to pokaźna suma, z drugiej – gdyby

policzyć wartość urządzeń, jakie chronimy,

okaże się kwotą symboliczną. Dla firm i insty-

tucji coraz częściej nie sam sprzęt jest cenny,

ale praca, jaką on wykonuje.

Jak zamierza Pan sobie poradzić z sil-
ną konkurencją?

– W Polsce jest kilka firm oferujących ogra-

niczniki przepięć. Do ścisłej czołówki zaliczyć

można trzy – cztery firmy. Nie uważam ich

za konkurentów, lecz raczej za partnerów.

Funkcjonujemy wszyscy w dość niewielkim,

hermetycznym środowisku. Znamy się do-

skonale, spotykamy podczas targów, wystaw

i konferencji. Jest to zdrowa, inspirująca kon-

kurencja, której brak sprawiłby, że zatrzyma-

libyśmy się w miejscu i nie rozwijalibyśmy się

tak jak dotychczas. Jestem pewny, że każdy

z nas znajdzie na rynku swoje miejsce.

Czym firma Pro–Tec będzie przekony-
wała do siebie klientów?

– Oferując wiedzę i dobrej jakości produk-

ty. Ochrona przeciwprzepięciowa to poję-

cie, w którym sam produkt – ogranicznik

jest tylko jednym z elementów. Poprawne

zabezpieczenie jakiegoś budynku przed

skutkami przepięć, to ułożenie układanki

z kilku elementów, takich jak: ocena zagro-

żenia, dobranie urządzeń ochronnych, roz-

planowanie miejsca i poprawnego sposobu

montażu... Złe dobranie ograniczników

przepięć może przynieść opłakane skutki.

Widziałem instalacje, w których błędnie

zainstalowane ograniczniki spowodowały

pożar rozdzielnicy. Był to ewidentny przy-

kład złego podejścia do ochrony przeciw-

przepięciowej – jako do samego produk-

tu. Pójść do hurtowni, kupić, zainstalować.

Nieważne, co, gdzie i dlaczego. Każdy

klient, który zwraca się do nas, ma zapew-

nioną kompleksową obsługę. Wraz z urzą-

dzeniami otrzymuje nasze doświadczenie

praktyczne i wiedzę. A tym samym zysku-

je zadowolenie z trafnego wyboru. Wiedzy

tej nie da się zawrzeć w katalogach czy po-

radnikach.

Wejście na rynek, na którym działa już
silna konkurencja, to prawdziwe wy-
zwanie...

– To prawda. Początki zawsze są trudne,

a więc i przede mną wiele mozolnej pracy.

Patrzę jednak w przyszłość z dużym opty-

mizmem i spokojem. Moja firma oferuje do-

bre produkty, bezcenną wiedzę i doświad-

czenie, które szybko zyskują zaufanie klien-

tów. A zadowolony klient, to podstawa.

Rozmawiała Olga Malinowska, fot. arch.

e.i-04-2005.indb 23

e.i-04-2005.indb 23

2005-03-21 15:43:13

2005-03-21 15:43:13


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ei 2005 04 s025
ei 2005 04 s060 id 154155 Nieznany
ei 2005 05 s022 id 154158 Nieznany
ei 2005 04 s085
ei 2005 04 s043
ei 2005 04 s080
ei 2005 04 s064
ei 2005 04 s081
ei 2005 04 s024
ei 2005 04 s084 id 154156 Nieznany
ei 2005 04 s074
ei 2005 04 s034
ei 2005 04 s073
ei 2005 04 s009
ei 2005 04 s037
ei 2005 04 s052
ei 2005 11 s022
ei 2005 03 s022
ei 2005 04 s051

więcej podobnych podstron