background image

S

Sz

zk

ko

ołła

a K

Ko

on

ns

st

tr

ru

uk

kt

to

or

ów

w

R

ozwiązanie zadania powinno zawierać schemat elektryczny i zwięzły opis
działania.  Model  i schematy  montażowe  nie  są  wymagane.  Przysłanie
działającego modelu lub jego fotografii zwiększa szansę na nagrodę.

Ponieważ rozwiązania nadsyłają czytelnicy o różnym stopniu zaawansowania, mi−
le widziane jest podanie swego wieku.
Ewentualne listy do redakcji czy spostrzeżenia do erraty powinny być umieszczo−
ne na oddzielnych kartkach, również opatrzonych nazwiskiem i pełnym adresem.
P

Prra

ac

ce

e n

na

alle

eżży

y n

na

ad

ds

sy

yłła

ć w

w tte

errm

miin

niie

e 4

45

5 d

dn

nii o

od

d u

uk

ka

azza

an

niia

a s

siię

ę n

nu

um

me

erru

u E

Ed

dW

W ((w

w p

prrzzy

yp

pa

ad

dk

ku

u

p

prre

en

nu

um

me

erra

atto

orró

ów

w –

– o

od

d o

ottrrzzy

ym

ma

an

niia

a p

piis

sm

ma

a p

po

oc

czzttą

ą))..

Zadanie 40

27

E

LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 6/99

Problem  jest  następujący:  słuchamy  radia,

i okazuje się, że poziom głośności muzyki jest
zdecydowanie  wyższy  niż  głośność  fragmen−
tów  słownych.  Gdy  chcemy  dobrze  słyszeć
fragmenty  mówione,  zwiększamy  głośność,
i za chwilę okazuje się, że muzyka jest za gło−
śna, aż denerwująca. Ściszamy muzykę i nada−
wane za chwilę wiadomości czy zapowiedzi są
zbyt ciche. Zwiększamy głośność... i tak w kół−
ko.

Rozwiązaniem problemu byłby układ rozróż−

niający niwelujący takie różnice.

A oto oficjalny temat zadania 40:

Z

Za

ap

prro

op

po

on

no

ow

wa

ć  u

uk

kłła

ad

d  rro

ozzrró

óżżn

niia

ajją

ąc

cy

y    ttrre

ść

ć

p

prrzze

ek

ka

azzu

u m

mu

uzzy

yk

ka

a//m

mo

ow

wa

a,, a

allb

bo

o tte

eżż w

w iin

nn

ny

y s

sp

po

o−

s

ób

b  w

wy

yrró

ów

wn

nu

ujją

ąc

cy

y  g

głło

śn

no

ść

ć  m

mo

ow

wy

y  ii m

mu

uzzy

yk

kii

w

w p

prrzze

ek

ka

azziie

e rra

ad

diio

ow

wy

ym

m..

Temat jest niewątpliwie bardzo interesujący,

ale wygląda na dość trudny. Nie jest aż tak źle
− łatwo się zorientować, że do wyboru są dwie
drogi.

Jedna  to  zastosowanie  jakiegoś  układu

utrzymującego  jednakowy  poziom  głośności.
Byłby to układ automatycznej regulacji wzmoc−
nienia,  utrzymujący  stały  poziom  wyjściowy.
Należy  tylko  wziąć  pod  uwagę  pewną  istotną
właściwość takiego układu − nie może on rea−
gować na wartości szczytowe sygnału. Na tym
właśnie polega cały problem: w oryginalnej au−

dycji  najwyższe  (szczytowe)  poziomy  mowy
i muzyki mogą być jednakowe! Mimo tych jed−
nakowych  wartości  szczytowych  odczuwana
głośność  mowy  będzie  zdecydowanie  mniej−
sza ze względu na to, że sygnał mowy uzysku−
je te najwyższe wartości szczytowe stosunko−
wo  rzadko,  a średnia  wartość  w dłuższym
okresie czasu jest stosunkowo mała. W przy−
padku muzyki często średnie wartości sygnału
są zbliżone do wartości maksymalnej, stąd su−
biektywna  głośność  jest  zdecydowanie  więk−
sza. Układ automatyki na pewno nie powinien
więc reagować na wartości szczytowe.

Druga  droga  to  budowa  układu,  który  na

podstawie  treści  sygnału  potrafiłby  odróżnić,
czy jest to muzyka, czy mowa. Taki układ ste−
rowałby  jakimkolwiek  elektronicznym  regula−
torem głośności. Pojawienie się muzyki powo−
dowałoby powolne (na przykład w ciągu 2 se−
kund)  zmniejszenie  głośności.  Wbrew  pozo−
rom, nie jest to wcale takie trudne, i wcale nie
trzeba  do  tego  wykorzystywać  zaawansowa−
nych systemów komputerowej analizy dźwię−
ku.  Wszystko  wskazuje  na  to,  że  wystarczy
sprawdzać  zawartość  najwyższych  i najniż−
szych częstotliwości − nie będzie ich w sygna−
le mowy, a będą w utworach muzycznych. Na−
leży  też  wziąć  pod  uwagę  fakt,  że  podstawo−
wym  celem  nie  jest  samo  rozróżnianie  mo−
wa/muzyka  ze  100−procentową  niezawodno−
ścią. Głównym celem jest wyciszanie w przy−

padku  pojawienia  się  denerwującej,  zbyt  gło−
śnej muzyki.

Pomyślcie nad takim układem, który potrafił−

by odróżnić mowę od ostrej muzyki na podsta−
wie zawartości najwyższych i najniższych skła−
dowych. Możecie przyjąć, że sygnał mowy za−
wiera 

składowe 

o

częstotliwościach

100Hz...8kHz. Najwięcej punktów będzie moż−
na zdobyć właśnie za taki układ.

Ponieważ  w każdym  przypadku  urządzenie

musi  zawierać  blok  elektronicznej  regulacji
głośności,  warto  też  pomyśleć,  czy  nie  pójść
tymi dwiema drogami, stosując zarówno układ
sprawdzający zawartość najwyższych i najniż−
szych tonów, jak i obwód automatycznej regu−
lacji poziomu wyjściowego.

Przeanalizujcie dokładnie problem i zapropo−

nujcie rozwiązania na papierze. Tym razem nie
oczekuję  działających  modeli.  Oczywiście,
gdyby komuś z Was udało się zbudować układ
spełniający skutecznie postawione zadanie, to
gotów  jestem  zaprezentować  go  nie  tylko
w Szkole, tylko jako projekt E−2000.

I nie przestraszcie się tematu − wbrew pozo−

rom, wcale nie jest tak trudny, jak mogłoby się
wydawać.  Na  łamach  EdW  przedstawiliśmy
wiele informacji, które pozwolą Wam skutecz−
nie rozwiązać postawione zadanie.

Standardowo proszę o nadsyłanie propozycji

tematów  następnych  zadań.  Ostatnio  otrzy−
muję mało listów na ten temat.

background image

S

Sz

zk

ko

ołła

a K

Ko

on

ns

st

tr

ru

uk

kt

to

or

ów

w

W ramach  zadania  36  należało zza

ap

prro

op

po

on

no

o−

w

wa

ć  s

sp

po

os

ób

b  w

wy

yk

ko

orrzzy

ys

stta

an

niia

a  g

go

otto

ow

wy

yc

ch

h  rra

ad

diio

o−

w

wy

yc

ch

h  m

mo

od

du

ułłó

ów

w  n

na

ad

da

aw

wc

czzy

yc

ch

h  ii o

od

db

biio

orrc

czzy

yc

ch

h..

Otrzymałem  kilkadziesiąt  rozwiązań,  z czego
około  trzydziestu  zawierało  propozycje  na−
prawdę godne uwagi. I znów kilku kolegów po
raz  pierwszy  odważyło  się  wziąć  udział
w Szkole, i znów okazało się, że nadesłali cie−
kawe  pomysły.  Zgodnie  z oczekiwaniami,
ogólne  założenia  niemal  wszystkich  układów
były podobne. Prawie wszyscy zaproponowali
wykorzystanie  scalonych  koderów  i dekode−
rów,  gwarantujących  bezbłędną  transmisję.
Można  do  tego  wykorzystać  zarówno  kostki
Motoroli rodziny MC14502X, układy UM3750
i UM3758 jak i HT12. Zastosowanie w syste−
mie  tych  układów  jest  wręcz  konieczne.  Nie
powinienem  tu  szczegółowo  omawiać  działa−
nia takich układów scalonych, bo po kilku pu−
blikacjach  w EdW  kostki  te  nie  powinny  być
osłonięte  tajemnicą.  Okazało  się  jednak,  że
niektórzy  koledzy  nie  do  końca  rozumieją  ich
działanie. Przypominam w skrócie ogólną ideę.
Na rry

ys

su

un

nk

ku

u  1

1 pokazany  jest  system  transmi−

syjny  zawierający  nadajnik,  odbiornik,  koder
i dekoder  (dla  ścisłości  nie  musi  to  być  łacze
radiowe  −  można  zastosować  też  nadajnik
i odbiornik  podczerwieni  lub  ultradźwięków).
Sygnał  na  wyjściu  dekodera  pojawia  się  tylko
wtedy, gdy liczby−kody podane na wejścia ad−
resowe  kodera  i dekodera  są  jednakowe.
Użytkownik  może  ustawić  dowolny  adres.
Tym sposobem układ odbiorczy zareaguje tyl−
ko na sygnały "swojego" pilota (i podobnych pi−
lotów, mających ten sam adres). Wejścia adre−
sowe  zwykle  rozróżniają  nie  dwa,  tylko  trzy
stany: niski, wysoki i niepodłaczony, co zdecy−
dowanie zwiększa ilość kombinacji, a tym sa−
mym zwiększa odporność na "złamanie" kodu.

System z rysunku 1 przekazuje tylko jeden

bit  informacji  −  wyjście  sygnalizuje  naciśnię−
cie  przycisku  nadawania  w pilocie.  Niektóre
kostki  kodera  i dekodera  mają  możliwość
przesłania  kilku  bitów,  zwykle  od  4  do  8
w bardzo  prosty  sposób.  Taki  system  poka−
zany  jest  na rry

ys

su

un

nk

ku

u  2

2.    Również  tutaj  ko−

nieczne jest ustawienie w nadajniku i odbior−
niku tego samego adresu. Wejścia adresowe
zwykle  rozróżniają  trzy  stany  (wysoki,  niski,
niepodłaczony).  Po  naciśnięciu  przycisku  pi−
lota, na wyjściach danych w dekoderze poja−

wi  się  liczba  dwójkowa  podana  na  wejścia
danych  w pilocie.  Wejścia  i wyjścia  danych
rozróżniają i transmitują tylko dwa stany: wy−
soki i niski. Najczęściej wyjścia danych deko−
dera  wyposażone  są  w zatrzaski  (latch),  za−
pamiętujące  ostatnio  odebrane  dane  aż  do
czasu  następnej  ważnej  transmisji.  Zazwy−
czaj układ scalony dekodera wyposażony jest
także  w dodatkowe  wyjście  oznaczone  VT
(Valid  Transmission)  −  po  odebraniu  każdego
prawidłowego  rozkazu  pojawia  się  na  nim
krótki impuls.

Wypadałoby  także  przypomnieć,  że  każdy

z

wymienionych 

układów 

kodujących

(MC14502X, 

UM375X, 

HT12) 

wysyła

i sprawdza  każdy  sygnał  dwu−  albo  trzykrot−
nie.  Dopiero  odebranie  dwóch  (lub  trzech)
kolejnych  jednakowych  kodów  spowoduje
reakcję  dekodera.  Zapobiega  to  błędom  wy−
nikającym  z odebrania  przypadkowych  se−
kwencji impulsów.

Niestety, niektórzy o tym wszystkim zapo−

mnieli i zaproponowali systemy bez żadnego

kodowania. W takim przypadku odbiornik bę−
dzie  reagował  na  sygnały  wszystkich  radio−
wych pilotów samochodowych, które pracu−
ją  właśnie  w tym  paśmie.  W rezultacie  sy−
stem  będzie  bardzo  podatny  na  zakłócenia,
a w skrajnym przypadku, zupełnie nie spełni
swej roli.

Ale  nawet  zastosowanie  wspomnianych

układów kodujących i dekodujących nie gwa−
rantuje,  że  układ  odbiorczy  nie  zareaguje  na
"obce"  sygnały.  Ze  względu  na  stosunkowo
niewielką  długość  słowa  kodowego  (8...12

bitów) może się zdarzyć, że sygnały cudzego
pilota  spowodują  reakcję  układu  odbiorcze−
go.  Z taką  ewentualnością  niestety  należy
się liczyć.

Pomysły

W każdym razie, w systemie oprócz modu−

łów radiowych trzeba było zastosować koder
(w nadajniku)  i dekoder  (w odbiorniku).  Jak
wspomniałem, większość kolegów pamięta−
ła  o tym.  Ci  którzy  zapomnieli,  nie  uzyskają
założonych rezultatów. Dotyczy to zwłaszcza
osób,  które  chciały  wykorzystać  łącze  radio−
we  do  transmisji  sygnałów  cyfrowych  mię−
dzy komputerami, albo między komputerem,
a jakimś urządzeniem peryferyjnym. Problem
między innymi w tym, że takie łącze musiało−
by pracować przez dłuższy czas (przy przesy−
łaniu  większej  ilości  danych).  Po  pierwsze
prościutki  odbiornik  nie  jest  przystosowany
do  pracy  ciągłej,  a po  drugie  należałoby  za−
stosować  kanał  zwrotny,  który  umożliwiłby
powtórzenie  transmisji  w przypadku  wystą−
pienia  błędu.  Co  prawda  dwóch  czy  trzech
kolegów  zaproponowało  "dwukierunkowe
bezprzewodowe  łącze  RS−232",  jednak  z kil−
ku  względów  pomysły  takie  będą  bardzo
trudne lub niemożliwe do realizacji z użyciem
modułów, o których mówimy. 

Duża liczba uczestników chce wykorzystać

moduły  do  realizacji  wielokanałowego  zdal−
nego  sterowania.  Rzeczywiście,  ma  to  sens
i jest  jak  najbardziej  realne.  Jednak  nie  za−
wsze budowa takiego systemu zakończy się
pełnym  sukcesem.  Znów  chodzi  o to,  że  łą−
cze  radiowe  nie  może  pracować  ciągle,
a przy  sterowaniu  szybko  poruszających  się
modeli  kolejne  rozkazy  muszą  być  przesyła−
ne  jeden  za  drugim.  W pewnych  sytuacjach
odbiornik  może  "gubić"  rozkazy,  co  prawdo−
podobnie doprowadzi do kraksy. Warto prze−
analizować, czym grozi "zgubienie" rozkazów
oraz wyjście modelu z zasięgu nadajnika, by
w miarę możliwości zastosować środki zapo−
biegające katastrofie.

Zdalne  sterowanie  z pomocą  komputera

może  mieć  sens  jedynie  w przypadku,  gdy
wysyłane  będą  jedynie  krótkie  rozkazy  i to
niezbyt często.

Właśnie zasięg łącza będzie najważniejszą

sprawą  w licznych  zastosowaniach.  Prak−

E

LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 6/99 

26

Rozwiązanie zadania 36

R

Ry

ys

s.. 2

2 S

Sy

ys

stte

em

m zz ttrra

an

ns

sm

miis

sjją

ą d

da

an

ny

yc

ch

h

R

Ry

ys

s.. 1

1 S

Sy

ys

stte

em

m ""jje

ed

dn

no

ob

biitto

ow

wy

y""

background image

E

LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 6/99

29

S

Sz

zk

ko

ołła

a k

ko

on

ns

st

tr

ru

uk

kt

to

or

ów

w

tyczne  doświadczenia  dotyczące  modułów
radiowych, zebrane w AVT pokazują, że nie−
które  pary  nadajnik−odbiornik  mają  zdecydo−
wanie  większy  zasięg  niż  inne,  przy  czym
w najgorszych przypadkach zdarza się, iż za−
sięg  wynosi  tylko  kilka  metrów.  Nie  można
więc  zakładać,  że  zasięg  będzie  wynosił  za−
wsze 100 metrów lub więcej. Raczej należa−
łoby założyć realistyczne zasięg w granicach
10...20m.  Taki  lub  jeszcze  mniejszy  zasięg
mają  fabryczne  samochodowe  piloty  radio−
we.

Spośród  najczęściej  powtarzanych  propo−

zycji  wymienię  jeszcze  bezprzewodowy
dzwonek. Pomysł prosty, dobry, w wielu wy−
padkach  warto  go  zrealizować,  dbając  tylko
o zabezpieczenie przed warunkami atmosfe−
rycznymi.  Zastanawiam  się  tylko,  czy  nadaj−
nik  będzie  poprawnie  pracował  w zakresie
temperatur −20...+40°C. Czy zachowa właści−
wą  częstotliwość?  −  To  właśnie  jest  najpo−
ważniejsza wątpliwość.

Analizując  nadesłane  propozycje  brałem

pod  uwagę  oryginalność  pomysłu.  Zastana−
wiałem  się  też,  czy  w ogóle  da  się  je  zreali−
zować,  i czy  komukolwiek  się  przydadzą.
Muszę przyznać, że pozytywnie mnie zasko−
czyliście.

Najwyżej oceniłem pomysł K

Krrzzy

ys

szztto

offa

a N

Ny

ytt−

k

ko

o  z Tarnowa.  Krzysztof  proponuje  budowę

systemu  do  zdalnego  sterowania  tablicą
świetlną,  pokazującą  wyniki  meczu  w hali
sportowej.  Nie  tylko  ogólna  idea  jest  cieka−
wa,  ale  także  pomysł  spożytkowania  4−bito−
wego  rozkazu  przesyłanego  z nadajnika.  Ko−
dy  0...9  odpowiadają  liczbom,  natomiast  ko−
dy  10...15  są  wykorzystane  do  adresowania
poszczególnych  segmentów  wyświetlacza.
Schemat  układu  zaproponowanego  przez
Krzysztofa  pokazany  jest  na  rry

ys

su

un

nk

ku

u  3

3.  Co

prawda układ może nie działać według opisu,
jednak  po  dodaniu  prostego  obwodu
opóźniającego lub strobującego powinien do−
brze  pełnić  swą  funkcję.  Moje  obawy  wyni−
kają z pytania, czy zawsze nowe stany na li−
niach  ABCD  pojawią  się  idealnie  w tym  sa−
mym  momencie,  z dokładnością  do  kilkuna−
stu nanosekund. Jeśli tak, to wszystko w po−
rządku,  ale  jeśli  nie,  zarówno  komparatory
4585 jak i dekodery 4543 zareagują na fałszy−
we  stany  i układ  może  "zgłupieć".  Osobiście
proponowałbym uproszczenie układu i wyko−

rzystanie  jednego  dekodera
4028  w miejsce  kilku  kompara−
torów  4585,  jak  pokazuje  rry

ys

su

u−

n

ne

ek

k 4

4. Ten układ również będzie

pracował tylko wtedy, gdy zmia−
ny  stanów  na  liniach  ABCD  bę−
dą  następować  jednocześnie.
Aby 

pracował 

poprawnie

w

przypadku  występowania

opóźnień na tych liniach, należa−
łoby  na  wszystkich  wyjściach
dekodera  adresów  zastosować
układy opóźniające (z dwoma in−
werterami Schmitta i obwodem
RC).

Można także spróbować prze−

konstruować  układ  i wykorzy−
stać  do  strobowania  impuls
z końcówki  dekodera  oznacza−
nej  zwykle  VT  (Valid  Transmis−
sion).

Zarówno  Krzysztof,  jak  i kilku

innych  kolegów  włożyło  sporo
trudu,  by  z pomocą  czterech  bitów  przesłać
jak  najwięcej  informacji.  Gdyby  okazało  się,
że  sprawia  to  duże  kłopoty,  warto  uprościć
układ  i zastosować  na  przykład  kostki
UM3758−108.  Końcówka  oznaczenia  108
wskazuje,  że  słowo  adresowe  ma  10  bitów,
a dodatkowo przesyłane jest 8 bitów danych.

Bardzo wysoko oceniłem też pomysł M

Miirro

o−

s

słła

aw

wa

a  K

Ko

op

pe

erry

y z Dębicy.  Co  prawda  nie  je−

stem  pewien,  czy  była  to  praca  do  Szkoły
Konstruktorów,  czy  może  był  to  kolejny  list
do  Redakcji  i wystąpiła  przypadkowa  zbież−
ność, niemniej jednak pomysł "Pilocik−despo−
cik"  uważam  za  bardzo  oryginalny.  Oto  frag−
ment  listu: ...odbiornik  ma  zmieścić  się  do
kasety VHS. Odbiornik będzie połączony z ja−
kimś urządzeniem wykonawczym: sygnaliza−
torem  tudzież  innym  zmyślnym  dokuczają−
cym  i dręczącym  elementem  np.  ISD.  (...)
80% ludzi ma telewizor i odtwarzacz wideo.
Podczas  wizyty  u kogoś  znajomego  wystar−
czy wymienić po cichu naszą, spreparowaną
kasetę na jedną kasetę ofiary i czekać. Swo−
im  pilotem  moglibyśmy  potem  sterować
urządzeniem  w tejże  kasecie.  (...)  Ważne,
abyśmy  mieli  pełną  kontrolę  nad  sygnałem
wydobywającym  się  z kasety.  (...)  Warto
przeliczyć  pobór  prądu  odbiornika,  bo  sam
operacja  rozbrajania  kasety  w celu  wymiany

baterii nie należy do przyjemnych. Może war−
to  przewidzieć  jakiś  przełącznik  lub  kontak−
tron i rozbrajać magnesem. (...)

Nic  dodać,  nic  ująć.  Zrobić,  podrzucić  i...

dręczyć.

Inny  interesujący  pomysł  wykorzystania

modułów  radiowych  podał  J

Ja

arro

os

słła

aw

w  K

Ko

olla

att

z Wrocławia. Przekonująco uzasadnił, że głę−
boki  sens  ma  budowa  radiowego  sygnaliza−
tora  brań  dla  wędkarzy.  Układ  okaże  się  po−
mocny  zwłaszcza  w czasie  zimnych  nocy,
gdy  zziębnięty  wędkarz  siedzi  w samocho−
dzie, albo podczas połowów grupowych, gdy
poszczególne 

wędki 

są 

rozstawione

w znacznych odległościach.

Ciekawe  rozwiązanie  systemu  transmisji

odpornego  na  "złamanie"  nadesłał  G

Grrzze

eg

go

orrzz

K

Ka

ac

czzm

ma

arre

ek

k z Opola. Przesyła on kolejno trzy

cyfry  (każdą  z nich  dwukrotnie).  Prawdopo−
dobieństwo "złamania" takiego kodu jest rze−
czywiście  mniejsze,  jednak  skuteczność  nie
jest  rewelacyjna  −  system  da  się  oszukać,
gdy  sygnał  pilota  zostanie  zeskanowany,
a potem  odtworzony.  W każdym  razie  idea
jest  interesująca  i być  może  stanie  się  pod−
stawą jednego z następnych zadań w Szkole.

Kilku  kolegów,  wśród  nich  M

Ma

arrc

ciin

n  Ż

Że

ella

a−

zzo

ow

ws

sk

kii  z Warszawy  i D

Da

arriiu

us

szz  B

Bo

ob

brro

ow

ws

sk

kii

z Tarnowa  nadesłało  schematy  systemu
ochrony  garażu.  Pomysł  bardzo  dobry,  prak−
tyczny. Wystarczy wykorzystać system poka−
zany w zarysie na rysunku 1. O sukcesie lub
porażce  zadecyduje  tylko  zasięg  nadajnika
i odległość dom−garaż. Można spróbować za−
stosować dodatkowe niewielkie anteny.

R

Ro

olla

an

nd

d B

Be

ellk

ka

a i P

Piio

ottrr R

Ro

ozze

en

nffe

elld

d ze Złotowa

chcą zastąpić łączami radiowymi linie łączące
czujniki z centralką. Pomysł niezły, stosowa−
ny w praktyce, ale chyba nie z najprostszymi
modułami  i bez  dodatkowych  obwodów  za−
bezpieczenia.  Ze  względu  na  specyfikę  te−
matu  i wymaganą  niezawodność,  nie  pole−
cam nikomu takich prób. W tym wypadku le−
piej  pozostać  przy  tradycyjnych,  sprawdzo−
nych drutach.

A

An

nd

drrzze

ejj W

Wrrzze

ec

ciio

on

nk

ko

o z Wisły chce zastoso−

wać  łącze  radiowe  do  sterowania  zasłonami
lub  żaluzjami.  Też  dobry  pomysł.  Przy  okazji
zacytuje  fragment  listu  Andrzeja: (...)  Zanim
przejdę  do  opisu  mojej  propozycji  wykorzy−

R

Ry

ys

s.. 3

3 U

Uk

kłła

ad

d K

Krrzzy

ys

szztto

offa

a N

Ny

yttk

ko

o

R

Ry

ys

s.. 4

4 U

Uk

kłła

ad

d u

up

prro

os

szzc

czzo

on

ny

y

background image

stania  modułów,  chciałbym  przekazać  Wam
kilka refleksji na temat mojego uczestnictwa
w Szkole Konstruktorów. (...) miałem i mam
dwie  przeszkody,  które  przekreślają  mój
udział w Szkole. Powód pierwszy to brak do−
stępu do komputera, a drugi to znaczna odle−
głość  od  mego  miejsca  zamieszkania  do
sklepu  z częściami  (około  50km).  Bo  kiedy
patrzę na niektóre modele nadsyłane do Re−
dakcji EdW, to widzę estetycznie wykonane
układy  z opisem  elementów  na  płytce  (na−
klejka  −  wydruk  z komputera),  a to  jest  dla
mnie bardzo ważne. Ja na przykład nigdy nie
wysłałbym  do  Was  układu  zmontowanego
na kawałku laminatu wyłamanego z telewizo−
ra  z "koślawo"  wlutowanymi  elementami.
Według mnie to wstyd dla elektronika. Prze−
cież mój model świadczy o mnie! (...)

Nic  dodać,  nic  ująć!  To  bardzo  cenne,  że

duża  część  naszych  Czytelników  dba  także
o wygląd swoich układów. Przy okazji zachę−
cam zatwardziałych bałaganiarzy, by zwrócili
większą uwagę na estetykę. Zwykle niewie−
le potrzeba, tylko trochę staranności.

Z drugiej  strony,  brak  dostępu  do  kompu−

tera nie przekreśla niczyich szans. Znam wie−
lu  elektroników  wykonujących  całą  doku−
mentację  oraz  płytki  "na  piechotę".  Niektóre
z nich  trafiają  do  publikacji  w EdW  (np.  pro−
jekty Adama Sieńki w trzech kolejnych wyda−
niach  EdW)  Liczy  się  przede  wszystkim  do−
bry  pomysł.  Tym  samym  zachęcam  również
bezkomputerowców  do  brania  aktywnego
udziału  w Szkole  oraz  nadsyłania  projektów
do 

Forum 

Czytelników 

 

i

działu 

E−2000.  Gdy  układ  będzie  interesujący  i nie
będzie  zawierał  błędów  i niedoróbek,  bez
problemu  bezpłatnie  zaprojektujemy  i wyko−
namy też eleganckie płytki próbne. Niektórzy
koledzy  już  skorzystali  z takiej  możliwości.
Zapraszam!

A oto  kolejne  propozycje  wykorzystania

modułów:  A

Ad

da

am

m  G

Go

ow

wiin

n  z Żywca  chce  z po−

mocą  łącza  radiowego  odtwarzać  komunika−
ty  dźwiękowe.  To  nie  pomyłka  −  komunikat
nie  jest  transmitowany  −  zapisany  jest
w układzie ISD w urządzeniu odbiorczym.

T

To

om

ma

as

szz G

órra

a z Bytomia chce przesyłać da−

ne  do  inteligentnego  wyświetlacza  alfanu−
merycznego. Pomysł ryzykowny i chyba ma−
ło  praktyczny,  niemniej  ciekawy.  Podobnie
R

Ro

ob

be

errtt S

Sk

ko

orra

ac

ck

kii z Baranowa wśród kilku pro−

pozycji wymienił między innymi pagery: pro−
sty  i rozbudowany.  Z kolei  Z

Zb

biig

gn

niie

ew

w  D

Du

ud

da

a

z Miłkowic  chce  wykorzystać  łącze  radiowe
w systemie  pomiaru  czasu  biegu  na  zawo−
dach sportowych. Idea niezwykle interesują−
ca, ale ryzykowna ze względu na nieuniknio−
ne  opóźnienia,  które  być  może  będą  się
zmieniać.  W rezultacie  uzyskanie  dokładno−
ści  do  0,1  sekundy  może  się  okazać  wręcz
niemożliwe.  Trzeba  to  sprawdzić,  może  się
uda.

Podobnie  nieuniknione  opóźnienia  stawia−

ją pod dużym znakiem zapytania sens wyko−
rzystania  łącza  radiowego  do  połączenia
komputera  z joystickiem.  Zaproponował  to
J

Ja

arro

os

słła

aw

w C

Ch

hu

ud

do

ob

ba

a z Gorzowa Wlkp. Joystick

cyfrowy  być  może  pełniłby  jakoś  swą  rolę,
jednak  ze  względu  na  specyficzne  przebiegi
na  porcie  komputera,  budowa  zdalnego  joy−
sticka analogowego na tej drodze nie wydaje
się celowa.

Kilku  kolegów,  w tym  P

Piio

ottrr  W

ójjtto

ow

wiic

czz

z Wólki  Bodzechowskiej  i T

To

om

ma

as

szz  S

Sa

ap

plle

etttta

a

z Donimierza chcą wykorzystać łącze między
innymi  do  budowy  zdalnego  termometru.
Pomysł również godny zainteresowania.

Po  kilka  propozycji  podali  M

Ma

arriiu

us

szz  N

No

ow

wa

ak

k

i M

Ma

arrc

ciin

n  W

Wiią

ązza

an

niia

a,  obaj  z Gacek.  Pomysł

nadajnika i odbiornika kodu Morse'a zapropo−
nowany  przez  Marcina  nie  wydaje  mi  się
praktyczny  ze  względu  na  zasięg  i koniecz−
ność ciągłej pracy. M

Ma

ac

ciie

ejj C

Ciie

ec

ch

ho

ow

ws

sk

kii z Gdy−

ni  przedstawił  szczegółowe  propozycje  12−
kanałowego zdalnego sterowania. Jak wspo−
mniałem,  inni  koledzy  też  widzą  taką  możli−
wość.

Kilka  wartościowych  propozycji  podał  tak−

że  M

Ma

ac

ciie

ejj  S

So

oc

ch

ha

ac

czze

ew

ws

sk

kii  z Chełmc.  Oprócz

sterownika bramy wjazdowej proponuje zau−
tomatyzowanie  "stołu  elektronika".  Choć  po−
mysł  wydaje  się  ciekawy,  radzę  Maciejowi,
żeby zbytnio nie udziwniał i nie automatyzo−
wał  swego  "stołu  elektronika".  W przypadku
stanowiska  pracy,  podstawowych  narzędzi
i wyposażenia,  proponuję  pozostać  przy
sprawdzonych,  klasycznych  rozwiązaniach.
Chodzi  tu  między  innymi  o bezpieczeństwo.
Zautomatyzowane we własnym zakresie sta−
nowisko pracy może nie spełniać warunków
BHP i może zdarzyć się wypadek (np. poraże−
nie  prądem).  Druga  istotna  sprawa  to  nieza−
wodność.  Prototypowe  "samoróbki"  nie  są
zwykle dopracowane i po pewnym czasie się
psują, sprawiając dużo kłopotów. Dlatego za−
lecam  pozostanie  przy  klasycznych,  solid−
nych  rozwiązaniach.  A pomysłowość  warto
wykorzystać  do  tworzenia  potem  najróżniej−
szych układów, zarówno przydatnych w prak−
tyce, jak i "rozrywkowych".

R

Ra

affa

ałł W

Wiiś

śn

niie

ew

ws

sk

kii z Brodnicy zaproponował

wykonanie  "osobistego  pilota",  który  pozwa−
lałby  automatycznie  włączać  na  przykład
światło  w pokoju.  Nadajnik  w pewnych  od−
stępach czasu nadawałby sygnał. Po wejściu
do  pokoju,  odbiornik  automatycznie  włączał−
by oświetlenie. Pomysł ciekawy, choć z wie−
lu względów wręcz nierealny.

M

Ma

arrc

ciin

n  B

Ba

arra

ńs

sk

kii z Koszalina  przysłał  po−

mysł  połączenia  dwóch  komputerów  za  po−
mocą  "plotkofonu".  Napisał  też  prosty  pro−
gram komunikacyjny umożliwiający wymianę
komunikatów tekstowych. Choć sam pomysł
ze względów podanych wcześniej nie spraw−
dzi się w praktyce, niemniej jednak jest god−
ny odnotowania jako ciekawostka.

Spośród innych uczestników chciałbym je−

szcze  wymienić  nazwiska  osób,  w których
pracach  znalazłem  jakieś  interesujące  ele−
menty.  Są  to:  A

Ad

da

am

m  C

Ce

ette

erra

a z Białegostoku,

J

Ja

arro

os

słła

aw

w  K

Ke

em

mp

pa

a  z Tokarzewa,  J

Ja

an

n  G

Go

ołłą

ąb

b ze

Skrzyszowa,  J

Ja

ak

ku

ub

b  K

Klliim

mk

kiie

ew

wiic

czz z Lublina,

K

Ka

am

miill  G

Grro

oc

ch

ho

ow

ws

sk

kii z Buska  Zdroju, R

Ry

ys

szza

arrd

d

O

Olls

szze

ew

ws

sk

kii z Małej  Nieszawki,  M

Miic

ch

ha

ałł  Z

Ziie

e−

m

me

ec

ck

kii z Dolnych  Wymiarów,  M

Ma

arrc

ciin

n  P

Pa

as

siie

err−

b

biik

k

z

Krzczonowa,  B

Ba

arrb

ba

arra

a  J

Ja

śk

ko

ow

ws

sk

ka

a

z Gdańska i T

To

om

ma

as

szz J

Je

eżż z Libiąża.

Ponieważ  proponowane  rozwiązania  były

podobne do siebie i zawierały typowe sche−
maty 

aplikacyjne 

znanych 

kostek

MC14502X, UM375X i HT12 oraz układy opi−
sane  w EdW,  nie  podaję  szczegółowych
schematów. Chętnie natomiast zaprezentuję
w Forum Czytelników lub dziale E−2000 zrea−
lizowane i sprawdzone układy, które wykona−

cie  na  podstawie  omówionych  dziś  pomy−
słów. Zapraszam do publikacji!

Podsumowanie

Ogólnie  mówiąc  jestem  zadowolony

z nadesłanych  prac.  Komplety  modułów  ra−
diowych  (nadajnik  i odbiornik)  otrzymują:
K

Krrzzy

ys

szztto

off  N

Ny

yttk

ko

o z Tarnowa,  J

Ja

arro

os

słła

aw

w  K

Ko

olla

att

z Wrocławia, M

Ma

arriiu

us

szz N

No

ow

wa

ak

k z Gacek, G

Grrzze

e−

g

go

orrzz K

Ka

ac

czzm

ma

arre

ek

k z Opola,  D

Da

arriiu

us

szz B

Bo

ob

brro

ow

ws

sk

kii

z Tarnowa,  T

To

om

ma

as

szz  S

Sa

ap

plle

etttta

a z Donimierza

i M

Miirro

os

słła

aw

w  K

Ko

op

pe

erra

a z Dębicy.  Zwycięzcy  na

pewno dobrze zagospodarują otrzymane mo−
duły.  Bardzo  proszę  o wszelkie  informacje
o zrealizowanych  konstrukcjach  oraz  napo−
tkanych problemach. Napiszcie także o nieu−
danych eksperymentach.

Upominki  otrzymają  także:  A

An

nd

drrzze

ejj  W

Wrrzze

e−

c

ciio

on

nk

ko

o z Wisły,  P

Piio

ottrr  W

ójjtto

ow

wiic

czz z Wólki  Bo−

dzechowskiej,  Z

Zb

biig

gn

niie

ew

w  D

Du

ud

da

a z Miłkowic,

A

Ad

da

am

m G

Go

ow

wiin

n z Żywca, M

Ma

ac

ciie

ejj S

So

oc

ch

ha

ac

czze

ew

ws

sk

kii

z Chełmc, M

Ma

arrc

ciin

n B

Ba

arra

ńs

sk

kii z Koszalina  i R

Ra

a−

ffa

ałł  W

Wiiś

śn

niie

ew

ws

sk

kii  z Brodnicy.  Aktualną  punkta−

cję znajdziecie w tabeli. Tym razem ze wzglę−
du  na  zdecydowanie  mniejszy  stopień  trud−
ności  przyznałem  mniejsze  ilości  punktów
(maksymalnie  3).  Punktacja  uwzględnia  nie
tylko oryginalność pomysłu, możliwość i ce−
lowość  praktycznej  realizacji,  ale  również
wiek i możliwości autora.

Pozdrawiam  wszystkich  uczestników

i sympatyków  Szkoły.  Zachęcam  do  spróbo−
wania sił w kolejnych zadaniach.

Wasz Instruktor

P

Piio

ottrr G

órre

ec

ck

kii

E

LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 6/99 

30

S

Sz

zk

ko

ołła

a k

ko

on

ns

st

tr

ru

uk

kt

to

or

ów

w

Punktacja
Szkoły Konstruktorów

Marcin Wiązania Gacki − 24
Tomasz Sapletta Donimierz − 16
Mariusz Nowak Gacki − 14
Dariusz Knull Zabrze − 12
Roland Belka Złotów − 8
Paweł Korejwo Jaworzno − 8
Marcin Piotrowski Białystok − 8
Rafał Wiśniewski Brodnica − 7
Jarosław Chudoba Gorzów Wlkp. − 6
Tomasz Gacoń  i Paweł Kuchta − 6
Marek Grzeszyk Stargard Szcz. − 6
Bartosz Niżnik Puławy − 6
Marcin Przybyła Siemianowice − 6
Bartłomiej Stróżyński Kęty − 6
Piotr Wójtowicz Wólka Bodzechowska − 6
Paweł Bajurko Warszawa − 5
Marcin Barański Koszalin − 5
Maciej Ciechowski Gdynia − 5
Radosław Koppel Gliwice − 5
Mateusz Misiorny Suchy Las − 5
Piotr Wilk Suchedniów −  5
Michał Gołębiewski Brodnica − 4
Barbara Jaśkowska Gdańsk − 4
Jarosław Kempa Tokarzew − 4
Krzysztof Kraska Przemyśl − 4
Adam Pałubski Piotrków Tryb. − 4
Czesław Szutowicz Włocławek − 4
Kamil Wieczorek Polichno − 4