E
LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 6/99
31
S
Sz
zk
ko
ołła
a k
ko
on
ns
st
tr
ru
uk
kt
to
or
ró
ów
w
Co tu nie gra?
Rozwiązanie zadania 36
Napłynęło mnóstwo rozwiązań, z czego zdecy−
dowana większość poprawnych. Błąd na sche−
macie przerzutnika RS polegał na braku rezysto−
rów łączących wejścia z masą.
To proste zadanie pokazało, że niektórzy nadal
mają błędne wyobrażenia na temat bramek
i przerzutników, a niektóre problemy umknęły ich
uwagi. Mniej więcej pięć procent rozwiązań było
ewidentnie błędnych. Z kolei około 10 procent
uczestników słusznie zwróciło uwagę na dodat−
kowe problemy.
Z ewidentnych błędów mogę wspomnieć
o opiniach, że po naciśnięciu przycisków na wej−
ścia powinien być podawany stan niski − masa,
a nie plus zasilania. Oczywiście to nie jest praw−
da − w zadaniu było wyraźnie powiedziane, że
chodzi o bramki NOR i takie bramki były naryso−
wane na schemacie. Dla przerzutnika z bramek
NOR stanem aktywnym jest stan wysoki,
a w
w s
sp
po
oc
czzy
yn
nk
ku
u o
ob
ba
a w
we
ejjś
śc
ciia
a p
po
ow
wiin
nn
ny
y b
by
yć
ć w
w s
stta
a−
n
niie
e n
niis
sk
kiim
m. I o to głównie chodziło w zadaniu −
przecież oba wejścia przerzutnika pokazanego
w EdW 2/99 w stanie spoczynku "wiszą w po−
wietrzu".
Niczego tu nie zmienia fakt, że nie podano, ja−
kie konkretnie to są bramki. Gdyby to były bram−
ki bipolarne z rodziny TTL, układ nie będzie dzia−
łał, ponieważ "wiszące w powietrzu" wejścia ta−
kich bramek zawsze mają stan wysoki. Można
się jednak domyślić, że układ immobilizera jest
zasilany napięciem z akumulatora samochodo−
wego (nominalnie 12V, faktycznie do 15V), co
wskazywałoby iż chodzi o bramki CMOS 4001.
W przypadku jakichkolwiek bramek CMOS zu−
pełnie nie wiadomo, jakie napięcie ustali się na
tych "wiszących w
powietrzu" wejściach.
W związku z upływnościami płytki drukowanej
oraz struktur układu scalonego, to spoczynkowe
napięcie na wejściu może być na przykład równe
potencjałowi masy, może być równe napięciu za−
silania, ale może też mieć jakąś wartość pośre−
dnią. To jedna sprawa.
Po naciśnięciu przycisku kondensator naładuje
się do pełnego napięcia zasilającego i... pozosta−
nie naładowany na bardzo długi okres czasu. Po
naciśnięciu drugiego przycisku drugi kondensa−
tor również naładuje się do napięcia zasilania
i pozostanie w tym stanie. Tym sposobem oba
wejścia mogą bardzo długo pozostawać jedno−
cześnie w stanie wysokim. Aby to zmienić, ko−
nieczne są rezystory włączone między te wejścia
a masę.
Połowa uczestników uprościła układ wyrzuca−
jąc kondensatory i proponując układ wg rry
ys
su
un
nk
ku
u
A
A. W zasadzie taki układ jest poprawny, ale...
w zadaniu powiedziano, że układ będzie częścią
immobilizera, czyli będzie pracował w trudnych
warunkach, między innymi w obecności za−
kłóceń. Należy się spodziewać, że przyciski będą
połączone z resztą układu za pomocą krótszych
lub dłuższych przewodów, i w tych przewodach
będą się indukować zakłócenia. Jak wiadomo,
najczęściej są to króciutkie szpilki, niemniej na−
wet te krótkie szpilki o długości kilkunastu czy kil−
kudziesięciu nanosekund mogą spowodować
zmianę stanu przerzutnika. Z tego względu zale−
cane jest zastosowanie obwodów filtrujących,
których zadaniem będzie niedopuszczenie na
wejścia bramek takich krótkich szpilek. Zadanie
to spełniają obwody całkujące RC. Jak z tego wi−
dać, usunięcie kondensatorów nie jest dobrym
pomysłem. Choć układ z rysunku A w zasadzie
jest poprawny, ze względu na zakłócenia obwo−
dy wejściowe powinny wyglądać jak na rry
ys
su
un
nk
ku
u
B
B lub C
C. Który z tych dwóch układów jest lepszy?
Ja osobiście zastosowałbym raczej układ według
rysunku B. Różnica jest jednak niewielka, wręcz
żadna.
A jeśli chodzi o błędne odpowiedzi, muszę je−
szcze wyjaśnić kilka spraw. Kilku kolegów uwa−
żało, że błąd polega na zastosowaniu na wejściu
obwodów całkujących. Ich zdaniem, należało za−
stosować obwody różniczkujące, według rry
ys
su
un
n−
k
ku
u D
D. Powoływali się na książkową zasadę, że
podawanie stanu wysokiego (aktywnego) na oba
wejścia przerzutnika RS jest stanem niedozwolo−
nym, i trzeba stosować na wejściach obwody
różniczkujące wg rysunku D, by sterować prze−
rzutnik krótkimi szpilkami i by tym samym oba
wejścia nigdy nie były w stanie wysokim. Rozu−
mowanie to jest błędne. Po pierwsze wspomnia−
ne wcześniej zakłócenia będą bez trudu przecho−
dzić przez takie obwody różniczkujące. Po dru−
gie argument dotyczący "stanu niedozwolone−
go" świadczy o niezrozumieniu zasady działa−
nia przerzutnika. Pisałem już o tym, że podanie
stanu wysokiego na oba wejścia przerzutnika
nie grozi niczym strasznym. Stan ten jest "nie−
dozwolony" jedynie z punktu widzenia "czystej
logiki" − chodzi o to, że na obu wyjściach wystą−
pi wtedy taki sam stan logiczny (niski), podczas
gdy na wyjściach "prawdziwego" przerzutnika
stany powinny zawsze być przeciwne. Tym sa−
mym argument o "stanie niedozwolonym" upa−
da.
Dwóch czy trzech kolegów zaprezento−
wało jeszcze inny pogląd. Stwierdzili oni, że
zastosowanie na wejściach obwodów cał−
kujących (opóźniających) o stosunkowo du−
żej stałej czasowej 10ms (100k
Ω
x 100nF)
jest niedopuszczalne, ponieważ na wejścia
zostaną podane zbyt łagodne zbocza. Po−
wołując się na podręczniki (i informacje
z EdW) stwierdzili, że owszem, takie obwo−
dy miałyby rację bytu, ale tylko wtedy, gdy
czas trwania zbocza byłby krótszy niż 1 mi−
krosekunda. Istotnie, sygnały podawane na
wejścia układów logicznych, zwłaszcza sygnały
zegarowe, powinny mieć strome zbocza, a czasy
narastania i opadanie powinny być krótsze niż
1
µ
s. Zasada ta... nie dotyczy jednak przerzutni−
ków RS! W przerzutniku RS występuje bowiem
bardzo silne dodatnie sprzężenie zwrotne i poda−
nie na wejścia nawet bardzo łagodnych zboczy
nie grozi powstaniem oscylacji na wyjściu. Skra−
canie stałej czasowej obwodów filtrujących nie
jest więc potrzebne. Wprost przeciwnie − stałą
czasową można nawet zwiększyć powyżej
10ms, by układ był odporny także na dłuższe za−
kłócenia.
Jak wspomniałem, zdecydowana większość
odpowiedzi była poprawna, a niektórzy dodatko−
wo zwrócili uwagę nie tylko na kwestię zakłóceń,
ale także na problem stanu, jaki ustali się na wej−
ściach po włączeniu zasilania. Co prawda nie jest
to kluczowa sprawa w układzie immobilizera,
który z założenia jest cały czas pod napięciem,
jednak chciałbym publicznie pogratulować wszy−
stkim, którzy o tym wspomnieli. Żeby po włącze−
niu zasilania stan wyjść był zawsze taki sam, ko−
ledzy ci słusznie proponują dołączenie jednego
kondensatora do masy, a drugiego − do plusa za−
silania − układ jest pokazany na rry
ys
su
un
nk
ku
u E
E.
Ostatecznie więc
nagrody (drobne ki−
ty AVT) zostały roz−
losowane miedzy
osoby, które zapro−
ponowały
układy
według rysunków
B, C lub E. Są to:
B
Bo
og
gu
us
słła
aw
w
K
Ka
alle
etta
a
z Libiąża, B
Bo
og
gd
da
an
n
W
Wo
olla
ań
ńs
sk
kii z
Koło−
brzegu, M
Ma
arrc
ciin
n Ż
Że
e−
lla
azzo
ow
ws
sk
kii z Warszawy, D
Da
an
niie
ell F
Frru
użży
yń
ńs
sk
kii z Łężan
i R
Ro
ob
be
errtt S
Sk
ko
orra
ac
ck
kii z Baranowa.
Zadanie 40
Jeden z Czytelników jako rozwiązanie zada−
nia 36 (fragment immobilizera samochodowe−
go) zaproponował układ przerzutnika z obwo−
dami wykonawczymi według rry
ys
su
un
nk
ku
u F
F.
C
Co
o b
by
yś
ś ttu
u zzm
miie
en
niiłł?
?
Z a d a n i e
to będzie
t e s t e m ,
czy uważ−
nie czyta−
cie
EdW.
Tym razem
r o z w i ą z a −
nie ma za−
wierać tyl−
ko popra−
w i o n y
s c h e m a t ,
a opis nie jest po−
trzebny. Aby zadanie 40 nie było zbyt łatwe,
należy tak zmodyfikować układ, by niepo−
trzebnie nie zwiększać liczby elementów.
Przekaźnik i diodę LED trzeba pozostawić. Za−
łożone funkcje należy zrealizować przy użyciu
możliwie małej liczby elementów.
R
Ro
ozzw
wiią
ązza
an
niia
a tte
eg
go
o zza
ad
da
an
niia
a n
na
ad
ds
sy
yłła
ajjc
ciie
e d
do
o
p
po
ołło
ow
wy
y lliip
pc
ca
a 1
19
99
99
9 zz d
do
op
piis
sk
kiie
em
m S
Szzk
ko
o4
40
0.. N
Na
a−
g
grro
od
da
am
mii b
bę
ęd
dą
ą d
drro
ob
bn
ne
e k
kiitty
y A
AV
VT
T..
R
Ry
ys
s.. A
A
R
Ry
ys
s.. C
C
R
Ry
ys
s.. D
D
R
Ry
ys
s.. B
B
R
Ry
ys
s.. F
F
R
Ry
ys
s.. E
E