Zyj swiadomie

background image

Żyjemy jakbyśmy mieli nieograniczoną ilość czasu. Bawimy się, kłócimy, zabijamy czas,
gonimy za sukcesem, przygniata nas poczucie obowiązku. Zachowujemy się jakbyśmy mogli
powtarzać wciąż te same błędy, choć skutki bolą. Ból jest sygnałem, że coś przeoczyłeś. Jak
ból zęba oznacza – idź do dentysty, tak ból emocjonalny oznacza – coś przeoczyłeś,
zatrzymaj się, przyjrzyj się. Coś trzeba zmienić. Co? Już ty najlepiej wiesz i tylko się
oszukujesz, że to za trudne lub nieosiągalne.
Co naprawdę jest w życiu ważne? Czego naprawdę chcesz? Ile w twoim życiu radości,
piękna, szczęścia? Czego ci potrzeba abyś był szczęśliwy? Co powstrzymuje cię przed
byciem szczęśliwym teraz? Czy komuś nie wybaczyłeś? Czy wybaczyłeś sobie?
Czy to co ważne jest obecnie w twoim życiu czy zepchnąłeś je na dalszy plan? Kiedy chcesz
to zrealizować? Kiedy chcesz być szczęśliwy? Później, za tydzień, za pół roku, nigdy?
Kiedy mówisz – później – pozwalasz, by umysł cię zwodził. Nie ma przyszłości ani
przeszłości, jest tylko TERAZ. Później znaczy nigdy. Jeśli to co ważne wydaje się tak dalekie,
że nieosiągalne podejmij decyzję – podejmij ją TERAZ. Chcesz tego czy nie? Jeżeli mówisz
– chcę, ale to niemożliwe, to opowiadasz sobie historie, usprawiedliwiasz swój brak decyzji,
determinacji, działania. To tylko wykręty.
Jak zachowujemy się w stosunku do innych ludzi? Jakie to przynosi skutki? Ile w nas
zrozumienia dla drugiej istoty, też uczącej się, borykającej się z własnym brakiem
zrozumienia? Jeśli ktoś ciebie atakuje, zatrzymaj się na chwilę zanim się odgryziesz. Popatrz
na niego ze współczuciem. To jego problem i zatruwa mu życie o wiele bardziej niż tobie –
ciebie atakuje przez pięć minut, jego zjada przez całe życie. Czy musisz z nim walczyć,
udowadniać swoją rację?
Gdy twój umysł się zakręci w złości, w nieustannym pędzie do udowodniania, zatrzymaj się.
Powiedz – stop. Co by było gdybyś miał umrzeć jutro? Czy twoja racja jest nadal tak ważna?
Nie pozwól by umysł używał cię jak swojego narzędzia. Jeśli podejmujesz decyzję, a potem
pozwalasz, by umysł zaczął swoje dywagacje – co będzie przeszkodą, co się nie uda i
dlaczego to takie trudne – zatrzymaj go. Czy to cię buduje? Umysł jest jak pies, rzuć mu piłkę
i zacznie szukać. Wybierz mu kierunek, który ci odpowiada. Możesz zapytać – dlaczego mi
się to uda? Jakie umiejętności sprawią, że to będzie proste? Kto może mi pomóc? Z jakich
zasobów mogę skorzystać? Dlaczego mi tak świetnie idzie? Co mogę zrobić by było jeszcze
lepiej?
A najlepiej naucz go milczeć. Pozwól by wypowiedziały się inne twoje części – bo masz wiele
części, tylko ich często nie zauważasz, przygnieciony bezustanną paplaniną umysłu.
Stawiasz sobie cel i nie pozwalasz umysłowi szukać rozwiązania – celowo. Bo wszystko co
znajdzie, będzie pochodzić z przeszłości, ze starych zdartych płyt. Chcesz powtórki? Użyj
umysłu.
Pół godziny ciszy umysłu jest bezcenne. Usiądź wygodnie w cichym spokojnym miejscu,
zamknij oczy, wsłuchaj się w swój oddech. Żadnej muzyki, żadnych dodatkowych wrażeń.
Nie siłuj się z umysłem. Myśli będą przychodzić i odchodzić, obserwuj je jak chmury na
niebie, nie podążaj za nimi, wsłuchaj się w oddech. Nie udaje się od razu – nie szkodzi,
spróbuj jeszcze raz i jeszcze raz. Ćwiczenie czyni mistrza. Gdy dojdziesz do mistrzostwa,
obserwacja kilka głębokich oddechów przyniesie ci stan spokoju, gdziekolwiek jesteś,
cokolwiek robisz.
To proste ćwiczenie, ale bardzo pomocne. Problemy gdzieś odpłyną, sprawy nie cierpiące
zwłoki okażą się nie takie ważne, będziesz miał więcej energii, nagle przyjdą rozwiązania,
których nie mogłeś zobaczyć. Będą proste, jasne, będziesz wiedział, że to te właściwe.
Będziesz to czuł. Żadnej galopady w umyśle, żadnego niepokoju. Cisza, radość. Życie jest
takie proste.
Jeśli będziesz stosował to ćwiczenie przez miesiąc, twoje życie zacznie się zmieniać.
Zaczniesz inaczej widzieć świat, stanie się on prostszy, przyjaźniejszy. Jeżeli masz jakiś
problem – zapytaj – jak mam to rozwiązać? I zostaw. Pytanie rzucone w przestrzeń, rozejdzie
się jak fale na wodzie, rozwiązanie przyjdzie samo – jako myśl, książka, film, jedno zdanie
wypowiedziane przez „przypadkowego” przechodnia, inspiracja do działania.
Nie namawiam cię, żebyś przestał zupełnie używać umysłu – to bardzo pożyteczne
narzędzie i kształcenie go zajęło nam wiele czasu i wysiłku. Zdrowy rozsądek jest zawsze
nieoceniony. Rozumienie, że Wszechświat ma swoje prawa i lepiej je poznać, niż próbować
działać wbrew nim, jest bezcenne. Tyle, że jak każde narzędzie ma swoje ograniczenia. Czy
używałbyś laptopa do kopania ogródka? Możesz, ale wynik będzie mizerny. Tak samo dzieje
się, gdy próbujemy zaangażować umysł w każde działanie – nie wszystko jest jego
dziedziną. Rzeczy zaczynają się wtedy komplikować, problemy rosną, i zamiast pójść do
przodu, widzimy przed sobą same kłopoty, mamy ból głowy i zero energii. Używając umysłu z
umiarem oszczędzasz energię – przyda ci się na szczęśliwe życie!

background image

Rozpoznaj swoje emocje. Zacznij je obserwować. Są niewyczerpanym źródłem informacji.
Nauczono nas dzielić emocje na dobre i złe, i że najlepiej to ich nie okazywać. Jeśli je
blokujesz, jesteś jak zakorkowana butelka, do której wciąż wtłaczane jest powietrze. Kiedyś
wybuchnie i cię porani. Nie mówię, że okazywanie złości jest zdrowe i gdy nakrzyczy na
ciebie szef, to dobrze jest odreagować na swoim dziecku. Jednak, gdy zauważysz w sobie
złość i ją zneutralizujesz, następnym razem twoja reakcja będzie spokojniejsza.
„Emocje to świetne znaki ostrzegawcze, ale kiepskie drogowskazy”.
Najprostszą metodą na trudne emocje jest obserwacja. Gdy masz wolne dziesięć minut,
przywołaj ją. Gdzie odczuwasz ją w ciele? W którym miejscu? Jaki ma kolor? Kształt?
Wielkość? Czy się porusza? Czy wydaje dźwięk? Obserwuj ją i odczuwaj przez chwilę. Po
chwili zapytaj – czy coś się zmieniło? Obserwuj zmianę. Po chwili powinna się rozpuścić.
Powtórz to jeszcze kilka razy, jeśli jeszcze coś się pojawia. Potem zadaj sobie pytanie –
dlaczego tak zareagowałam? Jaka myśl towarzyszyła tej emocji? Czy czuję się bezbronna?
Jak mogę to zmienić?
Trudne, zapiekłe emocje, z którymi zmagamy się do lat, poddają się łatwiej przy użyciu EFT.
Ta metoda rozpuszcza zapiekłe skorupy emocji nawarstwione przez lata.
Zaprzyjaźnij się z ciałem. Twoje ciało ma w sobie ogromną mądrość, tylko trzeba zacząć jej
słuchać. Wie, jakie pokarmy są dla niego najlepsze, daje ci za każdym razem znać, gdy
robisz coś, co ci szkodzi – bólem głowy, serca, wątroby. A ty jak reagujesz? Bierzesz tabletkę
znieczulającą? Przestało cię boleć, ale nie usunąłeś przyczyny. Można być chorym i stłuc
termometr, ale po co?
Zainwestuj w swoje narzędzie, ono wspiera cię cały czas w twojej pracy – daj mu trochę
ruchu, odpoczynek na łonie przyrody. Pędzle czyścisz i suszysz po malowaniu, może więcej
czasu spędzasz na prasowaniu ubrań niż opieką nad swoim ciałem.
Intuicja – przez lata wyśmiewana, jest bardzo pomocna zwłaszcza, gdy chcemy zrobić coś
nowego. Spokojna pewność, co mamy zrobić, ma w sobie ogromną moc. Umysł przewiduje
na podstawie znanego, zakładamy, że świat będzie zawsze taki, jaki był, ale on się cały czas
zmienia, płynie. Co chwilę dzieje się coś nieoczekiwanego. A intuicja – czasem zwana
synchronicznością – wie. Trzeba nauczyć się jej używać, bo to co wydaje się intuicją może
być wytworem umysłu. Ale każdy z nas pamięta moment gdy wewnętrznie wiedział – i to się
sprawdziło. Przywołaj tą chwilę, będzie ci drogowskazem. Nawet jeśli się pomylisz w nauce
korzystania z intuicji, nie szkodzi. Nauczysz się odróżniać głos umysłu, gdy próbuje się pod
nią podszyć – zwykle towarzyszy temu kołowrót w głowie i wewnętrzny niepokój. Tak to się
objawia u mnie, u ciebie może być inaczej. Warto poświęcić trochę czasu, by nauczyć się
swojego języka komunikacji. Intuicja mówi cichym głosem – gdy włączysz radiostację umysłu,
telewizję i radio, to na pewno jej nie usłyszysz. Kiedy się wprawisz w słuchaniu jej – to nie
jest bierne zajęcie, ona zwykle nawołuje do działania i coś trzeba zrobić, czasem
niezwykłego lub niekonwencjonalnego – poprowadzi cię lekką ręką, a jej głos stanie się
wyraźny.
A decyzja ludzka jest święta. Tak, święta. Jeśli coś na tym świecie jest święte, to tylko ludzka
decyzja. Nic jej się nie oprze. Cały świat układa się tak, by wypełniła się decyzja.
Ktoś zapyta – a jeśli się nie spełniła? Jeśli podjąłeś decyzję i podważyłeś ją tysiącem
wątpliwości, to sam sobie zaprzeczyłeś. Jeśli masz wewnętrzny opór i sądzisz, że to
niemożliwe – dajesz światu sygnał – nie chcę tego. Jeśli chciałeś sobie zaszkodzić, zrobić
coś, co nie będzie ci służyć – sam siebie chronisz. Jeśli nic nie zrobiłeś, aby ją zrealizować –
cóż, krasnoludki, książęta na białych koniach oraz zbawcy istnieją tylko w bajkach. W życiu
jak w życiu, bez pracy nie ma kołaczy.
Życie jest sztuką decyzji. Cały czas dokonujemy wyborów, po skutkach widzimy które były
dobre, a gdzie mamy miejsce na poprawę. Czego się nauczyłem? Jakie wyciągnąłem
wnioski? Co można zrobić lepiej, a czego lepiej nie powtarzać? Reszta jest milczeniem,
wybacz sobie i i poproś o wybaczenie innych, jeśli myślą, że ich skrzywdziłeś – wszyscy się
uczymy (oby!).
Cały czas opiekujemy się sobą jak kochająca matka, prowadząca nas tylko w
doświadczenia, które czegoś nauczą, spowodują wzrost. Przejrzyj swoje życie – przeszedłeś
przez wszystkie kryzysy, trudne chwile. Poradziłeś sobie. Zawsze miałeś środki na
rozwiązanie problemów, zawsze ktoś podał ci pomocną dłoń. Wyzwania są cenną okazją aby
wzrastać, poszerzać swoje umiejętności, elastyczność, rozumienie. Dzięki nim życie jest
ciekawe. Sam o nie prosisz i sam je sobie dajesz – zawsze na swoją miarę, zawsze jesteś w
stanie im sprostać. Wszystko, czego potrzebujesz masz w zasięgu ręki – odpowiedzi,
energię, umiejętności, zasoby, ludzi, którzy cię wesprą. Nie bój się. Żyj.

Barbara Duda


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Żyj świadomie
Zyj swiadomie
Żyj świadomie
ŻYJ ŚWIADOMIE
Jakościowe i ilościowe zaburzenia świadomości Problemy pielęgnacyjne w opiece nad chorym z zaburzeni
po prostu zyj
KONCEPCJA ŚWIADOMOŚCI JOHNA SEARLEA
Kazn 9 w 5,6 “UMARLI NIE SĄ ŚWIADOMI NICZEGO”
Gatunki jako wyraz zmian świadomości estetycznej, Szkoła, Język polski, Wypracowania
Struktura klasowa w społecznej świadomości, Socjologia
Świadomość hara - poczatek i koniec zycia, zachomikowane(1)
Jestem świadomym konsumentem, przyroda, scenariusz. lekcji kl.4
Kształtowanie świadomości ekologicznej u dzieci w wieku przedszkolnym, Dokumenty(1)
nalogi-moja-swiadomosc-zagrozen 53511, pedagogika, scenariusze lekcji, psychologia, scenariusze godz
07-02 PAM-Dostęp do Waszego Makro-Ducha i do Waszej Świadomości, ezoteryka
Świadomy proces wychowania
M Jędrychowska Kształtowanie świadomości kulturalnej uczniów

więcej podobnych podstron