nr 6, luty 2011
nr 6, luty 2011
Magazyn dla subskrybentów newslettera
Witajcie w kolejnym numerze newslettera!
Witajcie w kolejnym numerze newslettera!
P.S. Tradycyjnie w razie pytañ – œmia³o piszcie na mail maciek@maciejwielobob.pl. Jeœli
chcecie przekazaæ jakiœ feedback na temat bie¿¹cego lub poprzednich newsletterów –
równie¿ mi³o mi bêdzie go us³yszeæ (i pozytywne i negatywne uwagi), dlatego œmia³o
piszcie, nawet (a mo¿e przede wszystkim) jeœli nie znamy siê osobiœcie.
Po 2 miesi¹cach przerwy wracam znów z kolejnym
newsletterem. Te 2 miesi¹ce to by³ okres wytê¿onej pracy,
w którym miêdzy innymi wysz³a moja ksi¹¿ka "Terapia
jog¹", zacz¹³em pisaæ kolejn¹, ale te¿ uda³o mi siê
sfinalizowaæ wiele spraw na gruncie osobistym i
jogicznym. Bardzo, bardzo dobry okres, ale niezmiernie
pracowity.
Tym razem, w bie¿¹cym newsletterze, przesy³am Wam
porcjê wiedzy o pranajamie. Myœlê, ¿e bêd¹ to u¿yteczne
dla Was informacje, aczkolwiek na pewno jest to tylko
punkt startowy do dalszej pracy. G³ówna teza, któr¹
Wam przekazaæ (a zarazem moim zdaniem g³ówny kierunek pracy w pranajamie) to fakt, ¿e
pranajama nie jest æwiczeniem oddechowym, tylko swoist¹ praktyk¹ medytacyjn¹.
Mi³ej lektury,
ciep³o pozdrawiam
Maciej Wielobób
MACIEJ WIELOBÓB - NAJBLI¯SZE WARSZTATY:
MACIEJ WIELOBÓB - NAJBLI¯SZE WARSZTATY:
Kraków, 19-20 luty 2011
Wroc³aw, 27 luty 2011
W marcu, kwietniu, maju tak¿e inne miasta: Warszawa, Gdañsk itd.
Szczegó³owe informacje na temat warsztatów:
http://maciejwielobob.pl/?page_id=16
3.
Magazyn dla subskrybentów newslettera
INFORMACJE:
Jeœli jeszcze nie masz ksi¹¿ki "Terapia
jog¹" to
informacja jak j¹ zakupiæ jest tutaj:
Blog Maæka zosta³ przeniesiony na w³asny hosting i znajdziecie go teraz
pod adresem:
Macieja Wieloboba pt.:
http://maciejwielobob.pl/?page_id=8
http://www.joga-blog.pl/
Magazyn dla subskrybentów newslettera
Maciej Wielobób
PRANAJAMA
Wybitny indyjski mistyk Hazrat Inayat Khan mówi: „Mój nauczyciel powiedzia³ mi kiedyœ: 'Ludzie mówi¹,
¿e jest wiele ró¿nych grzechów i cnót, ale ja myœlê, ¿e jest tylko jeden grzech'. Gdy zapyta³em co jest owym
grzechem, odpowiedzia³: 'Pozwoliæ, by choæ jeden oddech pozosta³ nieœwiadomy'”.
Odnosz¹c siê w³aœnie do tych samych realiów Patañd¿ali wprowadza nas w sutrze II.49 do praktyki
pranajamy: „Bêd¹c w doskona³ej (stabilnej i wygodnej) pozycji, zatrzymanie niekotrolowanego ruchu
wdechów i wydechów jest pranajam¹“ (tasmin sati œvasapraœvasayor gativicchedah pranayamah).
Termin pranajama sk³ada siê z dwóch czêœci: prana i jama. Jama oznacza kontrolê; prana – si³ê
witaln¹. Pranajama jest zatem praktyk¹ „kontroli przep³ywu prany (si³y witalnej)”. W ostatniej padzie
Jogasutr (JS IV.3) Patañd¿ali opisuje przep³yw prany (si³y witalnej) u¿ywaj¹c nastêpuj¹cej metafory. Jeœli
rolnik uprawia ry¿ na polach tarasowych, nie musi nosiæ wody w wiadrach do ka¿dego zak¹tka pola –
wystarczy, ¿e usunie tamê u szczytu tarasów i wówczas woda nawodni ca³kowicie pola bez jakiegokolwiek
wysi³ku rolnika. W pranajamie podejmujemy pracê nad usuniêciem przeszkód umys³owych (blokad), by
prana nie by³a rozproszona i mog³a biec odpowiednimi torami.
Warto zastanowiæ siê czym jest prana. Trzeba zdaæ sobie sprawê, ¿e oddech i prana nie s¹ tym
samym. Specyficznie pojêtej pracy z oddechem u¿ywamy w pranajamie jako swego rodzaju dŸwigni,
narzêdzia, dziêki któremu mo¿emy poœrednio pracowaæ z pran¹. Czêœæ osób b³êdnie identyfikuje pranê z
purusz¹, jednak¿e Ramaswami komentuje to w nastêpuj¹cy sposób: „Si³a ¿yciowa (prana) jest czêœci¹
prakriti (…). Jako regu³ê mo¿na przyj¹æ, ¿e cokolwiek, co mo¿e zostaæ przez nas doœwiadczone nie jest
purusz¹. Si³a ¿yciowa jest doœwiadczana przez nas, wiêc jest czêœci¹ prakriti. 'Sankhja karika', tekst
bliŸniaczej dla jogi filozofii sankhji, przedstawia piêæ form prany (vayus) jako poruszenia (vrrti) citty.”. I
rzeczywiœcie, Iœvarakriszna pisze w Sankhja karice (Sk. 29): „Ze wzglêdu na ró¿ne funkcje pe³nione przez
trzy obszary funkcjonowania umys³u [buddhi, ahankara oraz manas wraz z organami zmys³owymi i
dzia³ania], ka¿de z nich dzia³a w odmienny sposób. Wspóln¹ ich funkcj¹ jest piêæ strumieni prany”.
Jak widaæ z powy¿szego fragmentu, w tradycyjnej systematyce wymienia siê piêæ rodzajów prany
(si³y ¿yciowej) i s¹ one niczym innym jak funkcjami œwiadomoœci empirycznej (funkcjami umys³owymi.
Klasycznie przyjmuje siê poni¿sz¹ klasyfikacjê piêciu rodzajów prany
w udana-vayu – zwi¹zany ze œwiadomoœci¹ obszaru gard³a i funkcj¹ mowy,
w prana-vayu – zwi¹zany ze œwiadomoœci¹ obszaru klatki piersiowej oraz funkcjami uk³adu kr¹¿enia i
oddechowego.
4.
w samana-vayu – zwi¹zany ze œwiadomoœci¹ centrum cia³a i funkcj¹ trawienia,
w apana-vayu – zwi¹zany ze œwiadomoœci¹ dolnego brzucha i funkcj¹ wydalania,
w vyana-vayu – zwi¹zany z rozprzestrzenianiem siê œwiadomoœci w ca³ym ciele i funkcjami uk³adu
miêœniowego.
Jeden z klasycznych tekstów jogi Yoga Yajnavalkya podaje, ¿e gdy ktoœ jest niespokojny lub pe³en
w¹tpliwoœci, oznacza to, ¿e prana nie jest skupiona, lecz rozproszona. Rozproszenie prany bêdzie wyra¿aæ
siê w samoograniczaniu siê, braku motywacji i obni¿eniu nastroju, ale tak¿e w chorobach cia³a.
Rozproszenie prany jest zwi¹zane z wystêpowaniem swego rodzaju bloków energetycznych, przeszkód
œwiadomoœciowych. Desikachar okreœla ta przeszkody wrêcz jako „œmieci”, zachêcaj¹c do ich usuniêcia
poprzez praktykê pranajamy w³aœnie.
Wracaj¹c jednak do podanej przeze mnie powy¿ej definicji pranajamy u Patañd¿alego
(„...zatrzymanie niekotrolowanego ruchu wdechów i wydechów jest pranajam¹”), musimy podkreœliæ, ¿e
samo kontrolowanie przep³ywu wdechów i wydechów nie jest okreœlane przez jogê klasyczn¹ jako
pranajama. Obserwacja oddechu, wyrównywanie go, synchronizowanie oddechu z ruchem jest czêœci¹
praktyki asan. Rzeczywista pranajama sprowadza siê do zatrzymania ruchu oddechu i poprzez to
zwolnienia lub zatrzymania ruchu umys³u.
W sutrze II.50 Patañd¿ali daje ju¿ bardziej szczegó³owe instrukcje: „Ta (pranajama) ma trzy etapy:
zewnêtrzny, wewnêtrzny i powœci¹gniêty. Regulowane s¹ one pod wzglêdem miejsca, czasu i liczby, by
[pranajama] by³a d³ugotrwa³a i subtelna.” (bahyabhyantarastambhavrttir deœakalasamhhyabhih
paridrsto dirghasuksmah). Wjasa komentuje to w nastêpuj¹cy sposób (Jbh. II.50): „Gdy nie ma ruchu
prany (œwiadomoœci) po wydechu – to jest pranajama zewnêtrzna. Gdy nie ma ruchu prany po wdechu – to
jest pranajama wewnêtrzna. Trzecia pranajama polega na zjawisku powœci¹gniêcia – gdy nast¹pi zanik
obu ruchów prany (po wdechu i po wydechu) od jednorazowego aktu powœci¹gniêcia. Jak woda wylana na
rozpalony kamieñ wyparowuje ca³a równoczeœnie, tak samo znika równoczeœnie ruch prany po wdechu i po
wydechu (...)”.
By zrozumieæ te wyjaœnienia trzeba przypomnieæ sobie nasze wczeœniejsze rozwa¿ania, w których
podkreœliliœmy fakt, ¿e prana jest funkcj¹ œwiadomoœci empirycznej, umys³u. Czyli opisuj¹c bieg prany
mamy na myœli ruch umys³u. Na zewnêtrznym etapie zatrzymujemy ruch œwiadomoœci poprzez
zatrzymanie oddechu po wydechu. W pranajamie wewnêtrznej zatrzymujemy ruch œwiadomoœci,
zatrzymuj¹c oddech po wdechu. W pranajamie z powœci¹gniêciem dokonujemy jednorazowego aktu woli,
który ucina ruch œwiadomoœci zarówno po wdechu jak i po wydechu. Ta i nastêpna sutra pokazuj¹ ewolucjê
umys³u poprzez praktykê pranajamy, ewolucjê koncentracji i spokoju umys³u w kierunku samadhi.
Wjasa kontynuuje dalej, omawiaj¹c dalsz¹ czêœæ sutry II.50 (Jbh. II.50): „Wszystkie te trzy
[pranajamy] æwiczy siê przy pomocy miejsca; maj¹ one bowiem miejsce (deœa) bêd¹ce przedmiotem
œwiadomoœciowym. S¹ æwiczone przy pomocy czasu (kala), co znaczy, ¿e s¹ okreœlone przez ujmowanie ich
Magazyn dla subskrybentów newslettera
5.
w
danej liczbie momentów. S¹ æwiczone przy pomocy liczby (samkhya). Przez okreœlon¹ liczbê oddechów
jest pierwszy akt pranajamy. Gdy do tego utrzymywanego aktu tej pranajamy do³¹czy siê drug¹ pranajamê
przez tak¹ sam¹ liczbê oddechów, to jest drugi akt. Tak samo zachodzi trzeci akt pranajamy. W ten sposób
æwiczenie przy pomocy liczby jest s³abe, œrednie lub silne. Gdy ktoœ praktykuje pranajamê w ten sposób
staje siê ona d³ugotrwa³a i subtelna”.
Patañd¿ali stwierdza, ¿e poszczególne etapy pranajamy mog¹ byæ „regulowane pod wzglêdem
miejsca, czasu i liczby”. Miejsce (deœa) odnosi siê do punktu koncentracji w pranajamie i jest
najwa¿niejszym elementem praktyki (st¹d te¿ Patañd¿ali wymienia miejsce jako pierwsze). Zale¿nie od
szkó³ praktyki, punktem koncentracji mo¿e byæ dŸwiêk oddechu (w nozdrzach lub krtani), mantra, miejsce
w ciele, okreœlona myœl lub wyobra¿enie etc. Pranajama ma równie¿ byæ regulowana pod k¹tem czasu
(kala) tj. czasu trwania oddechu i proporcji miêdzy poszczególnymi czêœciami oddechu (wdech,
zatrzymanie po wdechu, wydech, zatrzymanie po wydechu). Ostatnim istotnym czynnikiem jest liczba
(sankhja), która wyra¿a siê w odpowiednio dobranej iloœci powtórzeñ. Ze wzglêdu na fakt, ¿e pranajama ma
zmieniaæ nasze uwarunkowania i wzorce aktywnoœci umys³owej, jakoœci miejsca, czasu i liczby musz¹ byæ
odpowiednio dobierane z uwzglêdnieniem tempa procesu wysubtelniania siê œwiadomoœci empirycznej.
W sutrze II.51 Patañd¿ali wspomina jeszcze jeden etap pranajamy, mówi¹c: „Czwarta (pranajama)
przekracza przedmiot œwiadomoœciowy, który wystêpuje przy zewnêtrznej i wewnêtrznej pranajamie”
(bahyabhyantaravisayaksepi caturhah). O ile na trzecim, z poprzednio omawianych etapów, równoczesne
powœci¹gniêcie prany po wdechu i wydechu, nastêpowa³o jeszcze jako wyraŸny, choæ subtelny akt woli, na
czwartym etapie przekraczamy poziom wolicjonalny, poziom wysi³ku. Zatrzymanie poruszenia prany, a co
za tym idzie poruszeñ umys³u, nastêpuje bezwysi³kowo, naturalnie, bez kontroli. O ile na trzech
poprzednich etapach pracujemy jeszcze z mniej lub bardziej subtelnymi przejawami œwiadomoœci
empirycznej, na tym etapie dokonujemy transcendencji (przekroczenia) poziomu umys³u. Na tym etapie
ju¿ bardzo wyraŸnie widaæ, ¿e pranajama nie jest w swojej istocie æwiczeniem oddechowym, lecz
æwiczeniem medytacyjnym. To mia³ na myœli Adi Œankara, podkreœlaj¹c w Aparokœanubhuti, ¿e
„manipulacja palcami przy nosie to pranajama dla g³upich”.
W kolejnych dwóch sutrach Patañd¿ali objaœnia efekty praktyki pranajamy. W sutrze II.52
stwierdza: „W wyniku tego [praktyki pranajamy] zostaj¹ zniszczone przeszkody zak³ócaj¹ce jasnoœæ
poznania” (tatah ksiyate prakaœavarana). Wjasa komentuje to w nastêpuj¹cy sposób (Jbh. II.52): „U
jogina æwicz¹cego pranajamy ginie karman, przys³aniaj¹cy poznanie rozró¿niaj¹ce. (…) Nie ma wy¿szej
ascezy od pranajamy, przy jej pomocy usuwa siê ca³kowicie zanieczyszczenia i osi¹ga œwiat³o poznania.”.
W kolejnej sutrze – II.53 – przeczytamy: „[Dziêki pranajamie] umys³ osi¹ga zdolnoœæ do koncentracji”
(dharanasu ca yogyata manasah). Wjasa podkreœla bez wahania (Jbh. II.53): „Przez sam¹ tylko praktykê
pranajamy mo¿na osi¹gn¹æ zdolnoœæ koncentracji.”, co potwierdza przedstawion¹ przeze mnie wczeœniej
tezê o medytacyjnym umiejscowieniu praktyki pranajamy. W ten sposób pranajama prowadzi do
urzeczywistnienia jogi, rozumianej jako procesy samadhi.
Magazyn dla subskrybentów newslettera
6.
WARIANTY PRANAJAMY
PRACA Z WDECHEM, WYDECHEM I ZATRZYMANIAMMI
ODDECHU
S¹ oczywiœcie ró¿ne klasyfikacje pranajam, ja w swoim nauczaniu odnoszê siê do poni¿szej, opartej
g³ównie na nauczaniu Œri T. Krishnamacharyi, choæ pewien wp³yw na ni¹ (szczególnie na postrzeganie
ró¿nic miêdzy kapalabhati i bhastrik¹) mia³ równie¿ mój kontakt z Ranjitem Sen Gupt¹.
Kapalabhati – wzmocnione wydechy brzuszne, wdechy swobodne
Bhastrika – wzmocnione wdechy i wydechy brzuszne
Bhramari – wdech ujjayi i „bucz¹cy” wydech, czêsto stosuje siê œanmukhi mudrê
Æandra bhedana – wdech lewym nozdrzem, wydech prawym
Muræa pranajama – wdech ujjayi, bardzo d³ugi delikatny wydech ujjayi
Nadi œodhana – wdech lewym nozdrzem, wydech prawym, wdech prawym, wydech lewym
Sitali pranajama – wdech przez zrolowany jêzyk (wraz z ruchem unoszenia g³owy do góry), zatrzymanie
oddechu po wdechu (jêzyk do jihva bandhy – dotyka podniebienia miêkkiego) – powrót g³owy do
jalandhara bandhy, wydech ujjayi lub raz jednym, raz drugim nozdrzem
Sitkari pranajama – tak samo jak sitali, ale wdech przez zêby obejmuj¹ce jêzyk
Surja bhedana pranajama – wdech prawym nozdrzem, wydech lewym
Ujjayi pranajama
a. bez kontroli nozdrzy
b. anuloma ujjayi – wdech ujjayi oba nozdrza, wydech raz lewym, raz prawym
c. viloma ujjayi – wdech raz lewym, raz prawym nozdrzem, wydech ujjayi oboma nozdrzami
d. pratiloma ujjayi – wdech ujjayi oba nozdrza, wydech lewe nozdrze, wdech lewe nozdrze, wydech ujjayi
oba nozdrza; wdech ujjayi oba nozdrza, wydech prawe nozdrze, wdech prawe nozdrze, wydech ujjayi oba
nozdrza.
Warto pamiêtaæ, ¿e wdech, wydech i zatrzymania po nich maj¹ swój okreœlony potencja³. Poni¿ej w
zwiêz³ej formie przedstawiam ten potencja³. W pranajamie mo¿emy umiejêtnie manipulowaæ tym
potencja³em dla uzyskania pewnych w³aœciwoœci, które s¹ nam potrzebne.
Magazyn dla subskrybentów newslettera
7.
BANDHY
W pranajamie jako punkt koncentracji (deœa – miejsce) stosujemy czêsto bandhy. Bandha oznacza wiêzy,
okowy, ³¹czyæ razem. Z punktu widzenia praktyki pranajamy, najwa¿niejsze s¹ 3 bandhy, które omawiam
poni¿ej. Czasami stosuje siê te¿ w pranajamach jeszcze jedn¹ bandhê: jihva bandhê, polegaj¹c na trzymaniu
czubka jêzyka przy podniebieniu miêkkim.
1. Jalandhara bandha
‘Jala’ oznacza nektar; ‘dhara’ oznacza podtrzymywani. ‘Jalandhara bandha’ jest zatem wiêzem, który
podtrzymuje nektar. W tradycji alchemii indyjskiej uwa¿a siê, ¿e w punkcie miêdzy brwiami przechowywany
jest nektar Amrita, odpowiedzialny za d³ugowiecznoœæ. Zazwyczaj poprzez gard³o sp³ywa w stronê ¿o³¹dka,
gdzie jest spalany przez ogieñ trawienny (agni). Hatha jogini zatem opracowali dwa sposoby na
zachowanie Amrity – pozycje odwrócone i jalandhara bandhê. Po³¹czenie tych dwóch elementów
znajdujemy w sarvangasanie (œwiecy), st¹d waga tej pozycji w sekwencjach praktyki asan. Tradycja
podaje, ¿e pozycjê tê odkry³ i naucza³ Jalandharanatha. Jalandhara bandha pomaga wyd³u¿yæ krêgos³up
piersiowy, uspokaja uk³ad nerwowy, jak równie¿ pomaga kontrolowaæ proces oddychania.
Aby wykonaæ tê pozycjê – zachowuj¹c uniesiony mostek i wyd³u¿ony krêgos³up, opuszczamy
brodê w kierunku zag³êbienia nadmostkowego, niewielkiej wklês³oœci powy¿ej rêkojeœci (górnej czêœci)
Magazyn dla subskrybentów newslettera
8.
Wdech i zatrzymanie oddechu po wdechu
Wydech i zatrzymanie oddechu po wydechu
Zamkniêcie i rozluŸnienie cia³a,
skrócenie krêgos³upa
+
Pasywnoœæ, rozluŸnienie
Aktywizacja
Otwarcie klatki piersiowej,
wyd³u¿enie krêgos³upa
Zwiêkszenie napiêcia miêœniowego
Dzia³anie przeciw grawitacji
Ciep³o i suchoœæ
Zimno i wilgoæ
Poddanie siê grawitacji
Zmniejszenie napiêcie miêœniowego
mostka, pod gard³em. Gdy opuszczamy brodê do mostka, mostek równie¿ unosi siê w stronê brody, po to,
by tu³ów nie by³ przygarbiony w pozycji. Gard³a ma pozostaæ rozluŸnione w pozycji.
Jeœli pojawiaj¹ siê trudnoœci z wykonaniem jalandharabandhy z rozluŸnionym gard³em, wówczas warto
przeœledziæ szczegó³y mechaniki wykonania tej pozycji. W tym celu warto uœwiadomiæ sobie istnienie
nastêpuj¹cych struktur anatomicznych:
- koϾ gnykowa,
- krêg szczytowy (pierwszy krêg szyjny),
- guzowatoœæ potyliczna zewnêtrzna.
Koœæ gnykowa jest koœci¹ o kszta³cie podkowy, któr¹ mo¿na wyczuæ na granicy szyi (gard³a) i
podbródka. Jest o tyle nietypow¹ koœci¹, ¿e nie ma po³¹czeñ z innymi koœæmi. Aby j¹ odnaleŸæ, wybadaj za
pomoc¹ palców wskazuj¹cych obu d³oni jej granice w górnej czêœci szyi, ponad krtni¹. Krêg szczytowy jest
ostatnim krêgiem szyjnym, na którym opiera siê g³owa (nie mo¿na go niestety wyczuæ poprzez dotyk).
Guzowatoœæ potyliczna zewnêtrzna jest wyrostkiem kostnym z ty³u czaszki, tu¿ ponad szyj¹. Mo¿na j¹
³atwo wyczuæ pod palcami d³oni.
Mechanizm anatomiczny wykonania jalandhara bandhy wygl¹da nastêpuj¹co:
- wyd³u¿amy krêgos³up i unosimy rêkojeœæ mostka (górn¹ czêœæ mostka) i obojczyki do góry,
- cofamy koœæ gnykow¹ w stronê krêgu szczytowego tak, aby gard³o miêkko wycofa³o siê do ty³u i broda
mog³a zacz¹æ opadaæ w dó³,
- krêg szczytowy przesuwamy w stronê guzowatoœci potylicznej zewnêtrznej, a guzowatoœæ potyliczn¹
zewnêtrzn¹ w stronê czubka g³owy.
W trakcie i po wykonaniu ca³ej tej procedury skóra na twarzy ma pozostaæ miêkka i rozluŸniona, a gard³o
miêkkie. Nie musisz docisn¹æ brody ca³kiem do mostka, jeœli czujesz, ¿e powstaje napiêcie.
2.Uddiyana bandha
Przedrostek ‘ut’ oznacza ‘do góry’, a termin ‘diiyaana’ pochodzi od rdzenia ‘dii’, co oznacza ‘lataæ’ lub
‘wznosiæ siê’. Okreœlenie to (wznoszenie do góry – uddiyana) odnosi siê do podnoszenia siê przepony lub do
podnoszenia si³y witalnej (prany) do góry. Uddiyana bandha pomaga kontrolowaæ pracê tu³owia, daje
zdrowie narz¹dom wewnêtrznym poprzez ich miêkkie uniesienie, jak równie¿ pomaga wyd³u¿yæ miêkko
przód krêgos³upa.
Pozycjê tê klasycznie æwiczy siê stoj¹c ze stopami na szerokoœæ bioder, z tu³owiem lekko
pochylonym do przodu, ale równie dobrze powinno j¹ byæ wykonaæ siedz¹c na piêtach w vajrasanie.
Wy k o n u j e s i ê j ¹ o p u s t y m ¿ o ³ ¹ d k u , z g ³ o w ¹ o p u s z c z o n ¹ d o j a l a n d h a r a b a n d h y.
Siedz¹c lub stoj¹c, z g³ow¹ opuszczon¹, zaobserwuj 2-3 nastêpne wdechy i wydechy. Zorientujesz siê, ¿e w
trakcie wdechów klatka piersiowa i brzuch otwieraj¹ siê, a w trakcie wydechów – zamykaj¹ siê, wycofuj¹.
Po kolejnym wydechu zatrzymaj oddech na kilka sekund i zrób udawany wdech (tzn. pracuj tak, jakbyœ
Magazyn dla subskrybentów newslettera
9.
robi³ wdech, ale nie wpuszczaj¹c powietrza). Dziêki temu wytworzy siê pró¿nia w klatce piersiowej, która
wci¹gnie brzuch do góry. Gdy bezdech zaczyna siê ju¿ robiæ niekomfortowy, wówczas rozluŸnij brzuch i
klatkê piersiow¹, po czym zrób kolejny miêkki wdech.
Pamiêtaj, ¿e uddiyana bandha nie jest „wci¹gniêciem brzucha”. W istocie w uddiyana bandzie
miêœnie brzucha s¹ rozluŸnione. Wci¹ganie brzucha na si³ê sprawi jedynie, ¿e pozycja bêdzie bardziej
napiêta, podczas gdy prawdziwa uddiyana bandha (opisana powy¿ej) da wiêksze rozluŸnienie w pozycji i
miêkkie wydu¿enie przodu krêgos³upa. Brzuch wci¹ga siê sam, bez naszej ingerencji, a w³aœciwie to
wci¹ga go pró¿nia wytworzona przez „udawany wdech”. Jeœli ta praca jest dla ciebie trudna lub
niezrozumia³a to, aby j¹ zrozumieæ zatkaj nos i usta, a nastêpnie podejmij próby zrobienia wdechu.
Obserwuj delikatn¹ pró¿niê, która powstaje okolicy górnego brzucha. Nastêpnie, gdy zrozumiesz ideê
æwiczenia, wróæ do praktyki w³aœciwej uddiyana bandhy.
3.Mula bandha
Termin ‘mula’ oznacza korzeñ, Ÿród³o, podstawê, dno miednicy (okolicê anatomicznego krocza). W tym
æwiczeniu zamykamy obszar anatomicznego krocza, co zapobiega utracie energii, jak równie¿ przenosi
pracê na miêœnie g³êbokie cia³a, zwiêkszaj¹c stabilnoœæ krêgos³upa.
Mula bandhê podobnie jak poprzednie æwiczenie wykonujemy na zatrzymaniu oddechu po
wydechu. Aby wykonaæ tê bandhê, po wydechu ustabilizuj cia³o w asanie i unieœ kroczê, napinaj¹c miêœnie
dna miednicy. Zaobserwujesz prawdopodobnie, ¿e dó³ brzucha (okolica miêdzy pêpkiem a koœci¹ ³onow¹)
mimowolnie cofnie siê tak¿e w stronê krêgos³upa.
Pamiêtaj, ¿e mula bandha nie jest ani zaciœniêciem zwieracza odbytu, ani zaciœniêciem kana³u
pochwy u kobiet. Jedno i drugie wykonywane przez d³u¿szy czas bêdzie szkodliwe. Jeœli masz trudnoœci ze
zlokalizowaniem dna miednicy to usi¹dŸ prosto na œrednio-twardym krzeœle i nie napinaj¹c poœladków
staraj siê zbli¿yæ guzy kulszowe do siebie. Prawdopodobnie odczujesz lekkie napiêcie w okolicy krocza
(miêdzy odbytem a genitaliami) i to jest napiêcie, które chcemy skopiowaæ w omawianym æwiczeniu. Jeœli i
to nie zda siê na wiele, to w psie z g³ow¹ w górê lub innym wygiêciu w ty³ napnij okolicê do³u poœladków i
obserwuj wra¿enia z okolicy krocza. Po pewnym czasie bêdziesz w stanie wykonywaæ coraz bardziej
subteln¹ pracê z tym obszarem.
Bandh najlepiej uczyæ siê od dobrego nauczyciela jogi, który sam dog³êbnie pozna³ temat. Sugerujê
du¿¹ ostro¿noœæ w uczeniu siê bandh z ksi¹¿ki, p³yt DVD itp. Srivatsa Ramaswami odradza wykonywanie
bandh u osób z wrzodami, zatwardzeniem, kolk¹, przerostem prostaty, infekcjami uk³adu moczowego,
problemami z menstruacj¹, chorobami wenerycznymi. Zaleca tak¿e ostro¿noœæ u osób oty³ych. W wielu z
tych przypadków mo¿na wykonywaæ czêœæ bandh, ale po dok³adnym poinstruowaniu przez
wykwalifikowanego nauczyciela, aby praktyka by³a niezwykle „miêkka”.
W trakcie menstruacji i ci¹¿y nie wykonuj mula bandhy ani uddiyana bandhy.
Magazyn dla subskrybentów newslettera
10.