200109 hipnoza prawda i mity M5 Nieznany (2)

background image

Hip

H

i

p

background image

WRZESIE¡ 2001

ÂWIAT NAUKI

27

Choç cz´sto mówi si´, ˝e hipnoza to oszustwo

lub pobo˝ne ˝yczenie, dowiedziono jej

leczniczych zastosowaƒ, zw∏aszcza

w ∏agodzeniu przewlek∏ego bólu

MICHAEL R. NASH

Zdj´cia: Kyoko Hamada

– prawda i mity

pnoza

pn

o

z

a

background image

Ta scena rozgrywa si´ w wiktoriaƒskim
salonie. M´˝czyzna w kamizelce ko∏ysze
przed twarzà m∏odej kobiety kieszonko-
wym zegarkiem. Jej oczy Êledzà ruch.
Chwil´ póêniej, z zamkni´tymi oczami,
kobieta ci´˝ko zapada si´ w fotel, odpo-
wiadajàc monotonnym, nienaturalnym
g∏osem na pytania hipnotyzera.

Chyba ka˝dy widzia∏ w kinie lub tele-

wizji taki w∏aÊnie seans hipnotyczny.
I rzeczywiÊcie wiele osób, gdy us∏yszy
s∏owo „hipnoza”, natychmiast pomyÊli
o zegarku kieszonkowym. Obecnie jed-
nak na ogó∏ hipnotyzer prosi pacjenta
o wpatrywanie si´ w ma∏y, nieruchomy
przedmiot, na przyk∏ad kolorowà pinez-
k´ wbità w Êcian´, wprowadzajàc go
w tym czasie w trans uspokajajàcymi s∏o-
wami oraz zach´cajàc do koncentracji.

Lecz czy hipnoza jest faktem? A jeÊli

tak, to czy mo˝e byç u˝yteczna? W ostat-
nich latach badacze odkryli, ˝e zahip-
notyzowana osoba czynnie reaguje na
sugestie, chocia˝ czasami postrzega dra-
styczne zmiany w sposobie swojego my-
Êlenia i zachowania, których doÊwiad-
cza jako zachodzàce niezale˝nie od niej.
Wydaje si´, ˝e mózg na czas hipnozy
czasowo zawiesza kontrolowanie do-
cierajàcych do niego informacji czucio-
wych. Niektórych ∏atwiej ni˝ innych
wprowadza si´ w stan hipnotyczny, choç
naukowcy nadal nie wiedzà dlaczego.
Niemniej hipnoza jest stosowana w me-
dycynie, na przyk∏ad do ∏agodzenia prze-
wlek∏ego bólu, przeciwdzia∏ania stanom
niepokoju, a nawet – w po∏àczeniu z
konwencjonalnymi procedurami opera-

cyjnymi – u∏atwia pacjentom szybszy
powrót do zdrowia po ambulatoryjnych
zabiegach chirurgicznych.

Dopiero od 40 lat naukowcy majà

dost´p do narz´dzi i metod pozwala-
jàcych na odró˝nienie w hipnozie fak-
tów od mitów. Badanie tego zjawiska
jest obecnie domenà kognitywistyki.
Publikacje na ten temat ukazujà si´
najcz´Êciej w wysokospecjalistycznych
czasopismach naukowych oraz me-
dycznych. OczywiÊcie, spektakle wyko-
rzystujàce „stan hipnotyczny” w celach
rozrywkowych odbywajà si´ nadal.
Nowe odkrycia wykazujà jednak, w
jaki sposób umiej´tne wykorzystanie si-
∏y sugestii hipnotycznej mo˝e wp∏ynàç
na tak odmienne procesy kognityw-
ne, jak pami´ç lub odczuwanie bólu.

Odsiaç plewy od ziarna

BADAJ

ÑC JAKIEKOLWIEK ZJAWISKO

, naukow-

cy muszà najpierw ustaliç sposób jego
pomiaru. W przypadku hipnozy takim
probierzem jest stanfordzka skala po-
datnoÊci hipnotycznej, którà opracowa-
li pod koniec lat pi´çdziesiàtych psycho-
lodzy ze Stanford University: André M.
Weitzenhoffer i Ernest R. Hilgard. U˝y-
wa si´ jej do dzisiaj, by ustaliç, w jakim
zakresie badany odpowiada na sugestie
hipnotyczne. W jednej z wersji pacjen-
towi poleca si´ wykonanie 12 zadaƒ, jak
utrzymanie wyprostowanego ramienia
lub wàchanie zawartoÊci butelki i na tej
podstawie okreÊla si´ g∏´bokoÊç stanu
hipnotycznego. W pierwszej próbie su-
geruje si´ badanym, ˝e trzymajà w r´-

ku bardzo ci´˝kà kul´. Ugi´cie ramie-
nia pod wp∏ywem sugestii kwalifikuje
prób´ jako udanà. W drugim teÊcie mó-
wi si´ pacjentom, ˝e nie sà w stanie od-
czuwaç zapachu i daje do powàchania
amoniak. JeÊli nie reagujà, uwa˝a si´,
˝e sà bardzo podatni na hipnoz´, jeÊli
krzywià si´ i odsuwajà – ˝e sà odporni.

Zakres skali stanfordzkiej mieÊci si´

w granicach 0–12. JeÊli badany nie pod-
da si´ ˝adnej z hipnotycznych sugestii,
otrzymuje 0, jeÊli zareagowa∏ na wszyst-
kie – 12. Wi´kszoÊç osób uzyskuje oce-
n´ bliskà Êrodka skali (mi´dzy 5 a 7);
95% populacji osiàga co najmniej 1.

Hipnoza – co to takiego?

NAUKOWCY NA PODSTAWIE

wyników badaƒ

prowadzonych z wykorzystaniem skali
stanfordzkiej wyró˝nili – mimo bardzo
ró˝nego podejÊcia teoretycznego – kilka
podstawowych w∏aÊciwoÊci hipnozy. Naj-
wa˝niejsze: podatnoÊç hipnotyczna da-
nego cz∏owieka jest stabilna przez ca∏e
jego doros∏e ˝ycie. Przekonujàcym przy-
k∏adem sà badania, w których testowi
opartemu na tej skali poddano powtór-
nie osoby oceniane przez Hilgarda. Uzy-
ska∏y one praktycznie takie same wyni-
ki, jak przed 10, 15 czy 25 laty. Okaza∏o
si´ te˝, ˝e ocena poszczególnych osób
jest co najmniej równie niezmienna, jak
wspó∏czynnik okreÊlajàcy iloraz inteli-
gencji. Istniejà dowody, ˝e podatnoÊç
hipnotyczna mo˝e byç dziedziczna.
Zbli˝one wyniki wed∏ug skali stanfordz-
kiej uzyskujà cz´Êciej bliêni´ta jednoja-
jowe ni˝ dwujajowe tej samej p∏ci.

Cechy hipnotyzera praktycznie nie de-

cydujà o mo˝liwoÊci zahipnotyzowania
innej osoby. Jego p∏eç, wiek i doÊwiad-
czenie majà na to niewielki lub ˝aden
wp∏yw. SkutecznoÊç hipnotyzera nie za-
le˝y te˝ od tego, czy badany chce zostaç
zahipnotyzowany. Bardzo podatne oso-
by mogà wejÊç w stan hipnotyczny
w rozmaitych eksperymentalnych lub

28

ÂWIAT NAUKI WRZESIE¡ 2001

C

H

C

E

S

Z

S

P

A

å,

B

A

R

D

Z

O

C

H

C

E

S

Z

S

P

A

å . . . ”

MICHAEL R. NASH

jest profesorem psychologii w University of Tennessee w Knoxville i redak-

torem naczelnym International Journal of Clinical and Experimental Hypnosis. W 1983 ro-
ku uzyska∏ stopieƒ doktora w Ohio University i w tym samym roku ukoƒczy∏ Wydzia∏ Chorób
Wewn´trznych Yale University School of Medicine. Wraz z Erikà Fromm z University of Chi-
cago napisa∏ dwie ksià˝ki. Jedna dotyczy podstaw badania hipnozy, druga psychoanalizy.
Jest autorem ponad 60 artyku∏ów w czasopismach naukowych na temat ludzkiej pami´ci, pa-
tologicznej dysocjacji psychicznej, maltretowania seksualnego, psychoterapii i hipnozy. Za
swe publikacje Nash otrzyma∏ wiele nagród.

O

AUTORZE

background image

terapeutycznych warunkach. Z mniej
podatnymi nie uda si´ to mimo ich do-
brych ch´ci. (Negatywne podejÊcie
i uprzedzenie mogà jednak w pewnym
stopniu wp∏ywaç na zdolnoÊç do ulega-
nia hipnozie.)

Z wielu badaƒ wynika, ˝e na podat-

noÊç na hipnoz´ nie majà równie˝ wp∏y-
wu takie cechy osobowoÊci, jak ∏atwo-
wiernoÊç, histeria, zaburzenia psycho-
patologiczne, zaufanie, agresywnoÊç,
uleg∏oÊç, wyobraênia czy ust´pliwoÊç.
Powiàzano jà równie˝ b∏´dnie z indywi-
dualnà zdolnoÊcià do odizolowania si´
od otoczenia podczas czytania, s∏ucha-
nia muzyki lub marzenia.

Ludzie w stanie hipnotycznym nie za-

chowujà si´ jak automaty. Wr´cz prze-
ciwnie, usi∏ujà aktywnie rozwiàzaç po-
stawione im zadania zgodnie ze swoimi
zasadami moralnymi, doskonale reagu-
jàc na oczekiwania wyra˝one przez eks-
perymentatora. Zachowujàc si´ w zasu-
gerowany hipnotycznie sposób, nie od-
bierajà tego jako w∏asnej czynnoÊci, lecz
jako coÊ nie wymagajàcego wysi∏ku, co
si´ po prostu odbywa. Osoby zahipno-
tyzowane cz´sto opisujà swoje stany,
mówiàc: „moja r´ka sta∏a si´ ci´˝ka i sa-
ma opad∏a” lub „nagle uÊwiadomi∏em
sobie, ˝e nie czuj´ bólu”.

Wielu badaczy uwa˝a, ˝e tego typu

rozró˝nienie stanowi najwa˝niejszà ce-
ch´ hipnozy. W odpowiedzi na sugesti´
badany wykonuje ruchy, nie uÊwiada-
miajàc sobie ich intencji, nie odczuwa
zadawanego mu bólu lub czasowo za-
pomina o dobrze sobie znanym fakcie.
OczywiÊcie, takie stany zdarzajà si´
niekiedy równie˝ w codziennym ˝yciu,
bez hipnozy, a tak˝e – w znacznie silniej-
szym stopniu – u osób cierpiàcych na
choroby psychiczne lub neurologiczne.

Naukowcy, chcàc w ÊciÊle okreÊlo-

nych warunkach badaç rozmaite zjawi-
ska powodowane hipnozà, wywo∏ujà
w laboratoriach za jej pomocà chwilowe
halucynacje, zachowania przymusowe,
utrat´ pami´ci ró˝nego typu, fa∏szywe
wspomnienia i z∏udzenia.

Czym hipnoza nie jest

W MIAR

¢ JAK BADACZE

poznajà hipnoz´,

odkrywajà fakty pozwalajàce odrzuciç
niektóre dotyczàce jej mity. Wed∏ug jed-
nego z nich, hipnoza to zdolnoÊç do
prze˝ywania szczególnie silnych wy-
obra˝eƒ. Nie wydaje si´ to prawdà. Wie-
lu ludzi o niezwyk∏ej wyobraêni odzna-
cza si´ niskà podatnoÊcià na hipnoz´

i nie stwierdzono ˝adnego zwiàzku mi´-
dzy tymi dwiema cechami.

Opinia ta bierze si´ stàd, ˝e u du˝ej

grupy osób mo˝na wywo∏aç szczegól-
nie realistyczne halucynacje s∏uchowe
i wzrokowe. Badania wykorzystujàce
emisyjnà tomografi´ pozytonowà (PET)
– poÊrednio mierzàcà metabolizm – wy-
kaza∏y, ˝e gdy nie zahipnotyzowany pa-
cjent ma sobie wyobraziç wra˝enie
dêwi´kowe, pobudzenie wyst´puje w in-
nych obszarach mózgu, ni˝ gdy do-
Êwiadcza ich w stanie hipnotycznym.

W 1998 roku Henry Szechtman z

McMaster University w Ontario wraz ze
wspó∏pracownikami zastosowali PET
do zobrazowania aktywnoÊci mózgu
osób poddanych hipnozie. Poproszono
je, by wyobrazi∏y sobie pewien scena-
riusz, a nast´pnie spowodowano, ˝e do-
Êwiadczy∏y halucynacji. Badacze zauwa-
˝yli, ˝e choç halucynacje s∏uchowe i
wyobra˝ane dêwi´ki sà wytworem ba-
danej osoby, to te pierwsze odbiera ona

jako realne, docierajàce ze Êwiata ze-
wn´trznego. Gdzie zatem w mózgu za-
chodzi b∏´dne zaklasyfikowanie dêwi´-
ków rzekomo s∏yszanych podczas halu-
cynacji jako autentycznych? Monitoro-
wano w tym celu lokalny przep∏yw krwi
w mózgu, by ustaliç obszary pobudza-
ne podczas s∏uchania i halucynacji s∏u-
chowych, a nie w czasie zwyk∏ego wy-
obra˝ania sobie dêwi´ków.

Szechtman z kolegami zbadali aktyw-

noÊç mózgu u oÊmiu bardzo podatnych
na hipnoz´ osób, u których wst´pnie wy-
kazano zdolnoÊç do halucynacji podczas
tego przejÊciowego stanu zmienionej
ÊwiadomoÊci. W czasie sesji badanych
wprowadzano w stan hipnotyczny, a na-
st´pnie umieszczano w skanerze PET.
AktywnoÊç mózgu monitorowano w
czterech sytuacjach: w stanie spoczyn-
ku, podczas s∏uchania dobiegajàcej z
magnetofonu wypowiedzi: „m´˝czyzna
nie odzywa si´ cz´sto, lecz gdy to czy-
ni, warto pos∏uchaç, co ma do powie-

WRZESIE¡ 2001

ÂWIAT NAUKI

29

NIEWIELE POTRZEBA,

by wywo∏aç stan hipnotyczny: u wi´kszoÊci osób odnosi skutek

wpatrywanie si´ w jeden punkt na Êcianie i s∏uchanie ∏agodnego g∏osu hipnotyzera.

background image

dzenia”, wyobra˝ania sobie, ˝e s∏yszà t´
wypowiedê, oraz s∏uchowej halucyna-
cji wywo∏anej zapowiedzià, ˝e us∏yszà
zdanie odtworzone z taÊmy, choç w rze-
czywistoÊci nic nie s∏yszeli.

Badanie wykaza∏o, ˝e obszar po pra-

wej stronie mózgu, zwany przednià cz´-
Êcià zakr´tu obr´czy, by∏ aktywny za-
równo wtedy, gdy ochotnicy ulegali
halucynacji, jak i podczas s∏uchania od-
twarzanego zdania. Nieczynny by∏ na-
tomiast, gdy mieli sobie wyobraziç us∏y-
szany wczeÊniej tekst. W jakiÊ sposób
stan hipnotyczny oszuka∏ ten rejon mó-
zgu, by uzna∏ za rzeczywisty g∏os b´dà-
cy halucynacjà.

Jedno zastrze˝enie zg∏aszane przez

krytyków hipnozy dotyczy mo˝liwoÊci
∏agodzenia bólu. Sceptycy dowodzà, ˝e
to efekt zwyk∏ego odpr´˝enia bàdê od-
powiedzi typu placebo. Wyniki wielu
doÊwiadczeƒ wykluczy∏y jednak takie
wyjaÊnienia. Ju˝ w pracy z 1969 roku
autorstwa Thomasa H. McGlashana
oraz jego wspó∏pracowników z Univer-
sity of Pennsylvania podano informacj´,
˝e u osób s∏abo podatnych na hipnoz´
sugestie majàce spowodowaç zmniej-
szenie bólu by∏y równie skuteczne, jak
podanie cukru w postaci tabletki i
oÊwiadczenie, ˝e to mocny Êrodek prze-
ciwbólowy. Osoby o wysokiej podatnoÊci
odnios∏y trzy razy wi´kszà korzyÊç z hip-
nozy ni˝ z podania placebo. W innych
badaniach Hilgard i jego kole˝anka Éva
I. Bányai wykazali, ˝e osoby szybko ja-
dàce na rowerze stacjonarnym sà po-
datne na sugestie hipnotyczne w takim
samym stopniu, jak w warunkach pe∏-
nego odpr´˝enia.

W 1997 roku Pierre Rainville i jego

wspó∏pracownicy z University of Mont-
real postanowili okreÊliç, które struktu-
ry mózgu sà zaanga˝owane w zmniej-
szenie bólu podczas hipnozy. Usi∏owali
zlokalizowaç obszary zwiàzane z odczu-
waniem cierpienia wywo∏anego bólem,
by odró˝niç je od aspektu czuciowego.
Stosujàc PET, naukowcy ustalili, ˝e
przednia cz´Êç zakr´tu obr´czy (obsza-
ru odpowiedzialnego za odczuwanie bó-
lu) w stanie hipnotycznym przejawia∏a
mniejszà aktywnoÊç. Nie stwierdzono
natomiast, by wp∏ywa∏ on na pobudze-
nie kory czucioworuchowej, gdzie za-
chodzi przetwarzanie czucia bólu.

Pomimo tych odkryç mechanizmy od-

powiedzialne za hipnotyczne uÊmierze-
nie bólu sà s∏abo poznane. Wi´kszoÊç
badaczy opowiada si´ za poglàdem, ˝e

analgetyczny wp∏yw hipnozy to efekt
dzia∏ania oÊrodków mózgu le˝àcych po-
wy˝ej tych, które zaanga˝owane sà w re-
jestracj´ czucia bólu. WyjaÊnia∏oby to,
dlaczego wi´kszoÊç reakcji autonomicz-
nych normalnie towarzyszàcych bólo-
wi (jak przyÊpieszone t´tno) nie ulega
zmianie podczas hipnotycznej sugestii
jego uÊmierzenia. Lecz czy badani nie
udajà, ˝e weszli w stan hipnotyczny?
Wyniki dwóch wa˝nych badaƒ jedno-
znacznie temu zaprzeczajà.

W interesujàco zaplanowanym eks-

perymencie z 1971 roku, nazwanym zni-
kajàcym hipnotyzerem, Frederick Evans
i Martin T. Orne z University of Pennsy-
lvania porównali reakcje dwóch grup
badanych. Jedni wiedzieli, ˝e b´dà za-
hipnotyzowani, drugim natomiast pole-
cono udawaç wejÊcie w stan hipnotycz-

ny. Eksperymentator nie wiedzàc, z któ-
rà grupà ma do czynienia, przeprowa-
dza∏ rutynowà procedur´ wprowadze-
nia badanych w stan hipnotyczny. Seans
nagle przerywano ze wzgl´du na rzeko-
mà awari´ pràdu. Gdy badacz opusz-
cza∏ pomieszczenie, by sprawdziç, co
si´ sta∏o, osoby oszukujàce natychmiast
przestawa∏y udawaç – otwiera∏y oczy,
rozglàda∏y si´ po pokoju i nie wykazywa-
∏y ˝adnych objawów hipnozy. Ci nato-
miast, którzy mieli byç rzeczywiÊcie za-
hipnotyzowani, powoli i z pewnym
trudem wychodzili samodzielnie ze sta-
nu hipnotycznego.

Oszustów cechuje równie˝ tendencja

do przesadnie gorliwego odgrywania
przyj´tej roli. Gdy sugeruje si´ im, by
zapomnieli o pewnych aspektach sesji,
ich twierdzenia, ˝e niczego nie pami´ta-

30

ÂWIAT NAUKI WRZESIE¡ 2001

ZAHIPNOTYZOWANI LUDZIE,

choç sà wyjàtkowo zrelaksowani, mogà wykonywaç polecenia

hipnotyzera. Tej kobiecie powiedziano, ˝e jej ramiona sà jak z o∏owiu. Osoby podatne
na hipnoz´ opuszczajà r´ce pod wp∏ywem zasugerowanego obcià˝enia.

background image

jà, sà czasami podejrzanie niez∏omne.
Opowiadajà równie˝ o dziwnych prze-
˝yciach, które jeÊli nawet zdarzajà si´
osobom zahipnotyzowanym, to sà przez
nie opisywane niezmiernie rzadko. Taru
Kinnunen, Harold S. Zamansky i ich
wspó∏pracownicy z Northeastern Uni-
versity ujawniali oszustów, korzysta-
jàc z tradycyjnych wykrywaczy k∏amstw.
Gdy na pytania odpowiada∏y osoby za-
hipnotyzowane, ich reakcje fizjologicz-
ne na ogó∏ spe∏nia∏y kryteria prawdo-
mównoÊci, co nie zdarza∏o si´ w przy-
padku osób udajàcych.

Hipnoza i pami´ç

NAJWI

¢CEJ KONTROWERSJI

wzbudzi∏o za-

stosowanie hipnozy do „odzyskiwania”
pami´ci. Kognitywistyka dowiod∏a, ˝e

ludzie sà w stanie doÊç ∏atwo rozró˝niç,
co jest wytworem wyobraêni. Zdarza si´
jednak niekiedy, ˝e majà wàtpliwoÊci.
Dochodzà do wniosku (lub mo˝na ich
o tym przekonaç), ˝e coÊ im si´ przyda-
rzy∏o, choç jest to nieprawda. Wydaje
si´, ˝e jednym z kluczowych sygna∏ów,
które ludzie wykorzystujà przy odró˝-
nianiu rzeczywistoÊci od wyobra˝eƒ jest
doÊwiadczenie wysi∏ku. Najwyraêniej w
czasie kodowania pami´ci jakiÊ „wskaê-
nik” sygnalizuje nam, ile trudu musie-
liÊmy w to w∏o˝yç. JeÊli zdarzeniu to-
warzyszy wskaênik mówiàcy o naszym
du˝ym wysi∏ku mentalnym, mamy ten-
dencj´ do interpretowania go jako wy-
tworu wyobraêni, w przeciwnym przy-
padku jesteÊmy skorzy uwa˝aç je za
rzeczywiste zdarzenie. JeÊli przyjàç, ˝e

cechà charakterystycznà hipnozy jest
w∏aÊnie poczucie braku wysi∏ku, staje
si´ jasne, dlaczego zahipnotyzowani lu-
dzie tak ∏atwo mylà wyobra˝enie zda-
rzenia z przesz∏oÊci z czymÊ, co kiedyÊ
wydarzy∏o si´ naprawd´. CoÊ, co jest
wy∏àcznie wyobra˝eniem, mo˝e po-
zornie zmieniç si´ w epizod historii na-
szego ˝ycia.

Potwierdzajà to wyniki wielu badaƒ.

U zahipnotyzowanych osób mo˝na na
przyk∏ad rutynowo wywo∏aç szczegó-
∏owe wspomnienia dramatycznych zajÊç
z okresu wczesnego niemowl´ctwa, któ-
re w rzeczywistoÊci nigdy si´ nie wyda-
rzy∏y. Co wi´cej, doroÊli nie sà w stanie
w ogóle sobie go przypomnieç. Podob-
nie gdy zasugerowaç g∏´boko zahipno-
tyzowanemu pacjentowi cofni´cie si´

WRZESIE¡ 2001

ÂWIAT NAUKI

31

ZWYKLE SÑDZIMY, ˚E...

W RZECZYWISTOÂCI...

Sednem wszystkiego jest bogata wyobraênia.

ZdolnoÊç do imaginacji nie koreluje z podatnoÊcià na hipnoz´.

Odpr´˝enie jest wa˝nà cechà hipnozy.

Nieprawda. Stan hipnotyczny mo˝na wywo∏aç tak˝e podczas
intensywnego wysi∏ku.

Hipnoza polega g∏ównie na uleg∏oÊci.

Wielu osobom nie udaje si´ wejÊç w stan hipnotyczny,
choç bardzo tego pragnà.

Jest w istocie wy∏àcznie zamierzonym udawaniem.

Reakcje fizjologiczne Êwiadczà, ˝e zahipnotyzowane osoby nie k∏amià.

Jest niebezpieczna.

Standardowe procedury hipnotyczne nie sà groêniejsze ni˝ s∏uchanie wyk∏adu.

Ma coÊ wspólnego ze stanem podobnym do snu.

Nieprawda. Zahipnotyzowane osoby sà w pe∏ni Êwiadome.

Reakcja na procedur´ hipnotycznà jest taka sama, jak na placebo.

Reakcja na placebo i podatnoÊç na hipnoz´ nie sà ze sobà skorelowane.

Ludzie o pewnych typach osobowoÊci sà bardziej podatni na hipnoz´.

Nie ma ˝adnych istotnych zwiàzków mi´dzy cechami osobowoÊci
a podatnoÊcià na hipnoz´.

Ludzie w stanie hipnotycznym tracà samokontrol´.

Osoby zahipnotyzowane mogà w ka˝dej chwili odmówiç wykonania
sugerowanej czynnoÊci lub wyjÊç ze stanu hipnotycznego.

Hipnoza pozwala badanym cofnàç si´ do okresu wczesnego

Osoby w takim stanie hipnotycznym zachowujà si´ jak doroÊli

dzieciƒstwa.

udajàcy dzieci.

PodatnoÊç na hipnoz´ zale˝y od hipnotyzera i stosowanych

Nic poza podatnoÊcià badanego nie jest w warunkach

przez niego technik.

laboratoryjnych istotne.

Osoba zahipnotyzowana mo˝e lepiej zapami´taç wydarzenia.

Hipnoza mo˝e w rzeczywistoÊci zaburzyç rozró˝nianie mi´dzy
wspomnieniami a fantazjami i sztucznie zawy˝yç pewnoÊç siebie.

U osób zahipnotyzowanych mo˝na wywo∏aç zachowania,

Zahipnotyzowane osoby zachowujà si´ zgodnie ze swymi

które sà sprzeczne z ich systemem wartoÊci.

standardami moralnymi.

Zahipnotyzowani ludzie nie pami´tajà, co si´ wydarzy∏o podczas sesji.

Pohipnotyczna amnezja nie wyst´puje samoistnie.

W hipnozie ludzie mogà przejawiaç niezwyk∏à si∏´, wytrzyma∏oÊç,

Zwi´kszenie si∏y mi´Êni, sprawnoÊci uczenia si´ i ostroÊci zmys∏ów

zdolnoÊç do uczenia si´ i ostroÊç zmys∏ów.

wywo∏ane hipnotycznà sugestià nie przekracza tego, co bez hipnozy
mogà osiàgnàç osoby odpowiednio zmotywowane.

CO WIADOMO O HIPNOZIE?

background image

Wszyscy w Scientific American odnosimy si´ sceptycznie
do pseudonauki i zawsze twardo domagamy si´
rzetelnych badaƒ. Gdy poprosiliÊmy Michaela R. Nasha
z University of Tennessee w Knoxville, by napisa∏ artyku∏
o naukowych podstawach hipnozy, ostrzegliÊmy, ˝e przepuÊcimy
go przez wy˝ymaczk´ – i tak zrobiliÊmy. Opracowujàc artyku∏,
zacz´liÊmy si´ jednak zastanawiaç, czy hipnoza nie jest
czymÊ, co powinniÊmy sprawdziç na sobie? Ilu z nas jest
na nià podatnych?

ZaprosiliÊmy wi´c do Nowego Jorku Nasha

i Granta Benhama, zajmujàcego si´ naukowo psychologià,
by poznaç hipnoz´ z pierwszej r´ki. SzeÊcioro redaktorów
(trzech m´˝czyzn i trzy kobiety), którzy nigdy przedtem
nie poddali si´ hipnozie, wyrazi∏o ch´ç wypróbowania jej
na sobie. Zadziwi∏y nas rezultaty tego eksperymentu.

Nash i Benham urzàdzili dwa zaciszne pokoje,

w których mieliÊmy zostaç poddani hipnozie. Obaj
zahipnotyzowali po trzy osoby, poÊwi´cajàc ka˝dej z nich
oko∏o godziny. Przebadali nas zgodnie ze stanfordzkim
testem podatnoÊci na hipnoz´, który ocenia podatnoÊç
badanego w skali 0–12.

Jednà z najbardziej zadziwiajàcych cech naszego

hipnotycznego prze˝ycia by∏a jego banalnoÊç. By wywo∏aç hipnoz´,
Nash i Benham prosili nas jedynie o wpatrywanie si´
w przyczepionà na Êcianie ˝ó∏tà karteczk´. W tym czasie
mówili do nas spokojnym tonem, ˝e czujemy si´
coraz bardziej zrelaksowani, a nasze oczy stajà si´
bardziej zm´czone. „Twoje cia∏o staje si´ ci´˝kie,
coraz ci´˝sze i ci´˝sze – odczytywali ze stanfordzkiego
arkusza – zaczynasz czuç si´ senny, wcià˝ bardziej senny
i Êpiàcy. Twoje powieki stajà si´ ci´˝kie, coraz ci´˝sze,
coraz bardziej zm´czone i ci´˝kie.” Taki uspokajajàcy
monolog trwa∏ oko∏o 15 min, po up∏ywie
których wszyscy z wyjàtkiem jednej osoby
mieli zamkni´te oczy, choç nikt ich
do tego nie zach´ca∏.

Stanfordzki test obejmuje 12 rozmaitych

czynnoÊci. Jest wÊród nich próba rozwarcia
zaciÊni´tych palców, wywo∏anie wra˝enia,
˝e uniesione rami´ mimowolnie si´ opuszcza,
czy sugestia, ˝e s∏ychaç brz´czàcà much´.
Z naszej szóstki jedna osoba uzyska∏a ocen´ 8,
jedna 7, jedna 6, dwie po 4, a jedna 3.
(Ocena w granicach 0–4 jest uwa˝ana
za wskaênik s∏abej podatnoÊci na hipnoz´,
5–7 Êredniej, a 8–12 bardzo du˝ej.)
˚adne z nas nie zgad∏o, w jakim stopniu jest
na nià podatne. Niektórzy sàdzili, ˝e bardzo
∏atwo ich zahipnotyzowaç, a okaza∏o si´
inaczej. Ci zaÊ, którzy uwa˝ali si´
za wytrzyma∏ych, byli zaskoczeni,

gdy ich rozpostarte ramiona po∏àczy∏y si´ bez ich woli,
lub kiedy ich wargi zacisn´∏y si´ tak, ˝e nie mogli
wymówiç swego nazwiska.

Wszyscy mieliÊmy poczucie obserwowania samych siebie,

czasem nas to bawi∏o. „Wiedzia∏em, jak si´ nazywam,
lecz nie mia∏em poj´cia, jak poruszyç ustami” – stwierdzi∏
jeden z redaktorów. Inny powiedzia∏, ˝e czu∏, jak jego palce
zosta∏y sklejone podczas çwiczenia ich zablokowania.
„Z poczàtku mog∏em je doÊç ∏atwo rozwieraç, lecz po chwili
by∏y jak ÊciÊni´te imad∏em. Ciekawe, ˝e wykonanie
tego ruchu by∏o takie trudne.”

Tylko jedno z nas doÊwiadczy∏o pohipnotycznej amnezji

wywo∏anej w ramach punktu 12 ze skali stanfordzkiej.
W tym teÊcie hipnotyzer poleca badanemu zapomnieç,
co wydarzy∏o si´ podczas sesji. „Za ka˝dym razem,
gdy usi∏owa∏em sobie przypomnieç, nachodzi∏a mnie myÊl,
˝e nie wolno mi pami´taç – stwierdzi∏ cz∏onek redakcji,
który dozna∏ tego uczucia – ale gdy dr Benham
zezwoli∏ mi przypomnieç sobie, wspomnienia
pojawi∏y si´ w jednej chwili.”

Ca∏e prze˝ycie by∏o mniej niesamowite, ni˝ si´

spodziewaliÊmy. Nasz stan przypomina∏ zapadanie
w lekkà drzemk´, jaka przydarza si´, gdy jeszcze le˝y si´
w ∏ó˝ku po rannym przebudzeniu. Wszyscy stwierdziliÊmy,
˝e w czasie sesji wyst´powa∏y okresy zarówno g∏´bszej
hipnozy, jak i p∏ytszej, jakbyÊmy na chwil´ zbli˝yli si´
do jej powierzchni, po czym znowu zanurzyli.

Mo˝emy powiedzieç, ˝e jeÊli chodzi o hipnoz´,

to zobaczyç oznacza uwierzyç. A mo˝e raczej powinno si´
powiedzieç: us∏yszeç to znaczy uwierzyç. Jestem tà,
która us∏ysza∏a i pacn´∏a wyimaginowanà much´!

Carol Ezzell, dziennikarka

Scientific American

z ocenà 7 wed∏ug skali stanfordzkiej

32

ÂWIAT NAUKI WRZESIE¡ 2001

Jak redaktorzy dali si´ zahipnotyzowaç

DoÊwiadczyç znaczy uwierzyç

LUDZI CIEKAWI,

co robià w stanie

hipnotycznym, choç podejmowane

przez nich wówczas dzia∏ania wydajà si´

im bezwiedne. Niektóry z nas Êmieli si´

z niezdolnoÊci do podania w∏asnego

nazwiska lub otworzenia oczu

pod wp∏ywem hipnotycznej sugestii.

background image

do okresu dzieciƒstwa, zacznie si´ za-
chowywaç jak dziecko, cz´sto bardzo
emocjonalnie. Póêniej b´dzie si´ upiera∏,
˝e naprawd´ prze˝ywa∏ ten okres. Z ba-
daƒ wynika jednak, ˝e reakcje te nie sà
podobne do autentycznych zachowaƒ
dziecka – jego sposobu mówienia, my-
Êlenia, emocji, percepcji lub zasobu
s∏ów. Mo˝na je porównaç z udawaniem
dziecka przez doros∏ego. Nic bowiem
w hipnozie nie umo˝liwia badanej oso-
bie pokonania podstawowych praw na-
tury i ograniczeƒ ludzkiej pami´ci. Nie
da si´ wskrzesiç wspomnieƒ, których
w niej nie ma, ani cofnàç w rozwoju
osobniczym.

Zastosowanie hipnozy

CZY MEDYCYNA

ma z hipnozy jakiÊ po˝y-

tek? Zespó∏ do oceny nowych technik
powo∏any przez National Institutes of
Health uzna∏ w 1996 roku, ˝e mo˝e byç
ona skutecznym Êrodkiem uÊmierzajà-
cym przewlek∏y ból wywo∏any na przy-
k∏ad nowotworem. Badania kliniczne
z udzia∏em du˝ej liczby pacjentów wyka-
za∏y, ˝e hipnoza mo˝e równie˝ zmniej-
szyç ostry ból u pacjentów, którym
oczyszcza si´ rany powsta∏e wskutek
oparzeƒ, u dzieci poddanych zabiegowi
pobrania szpiku z koÊci i kobiet w cza-
sie porodu. Opublikowane niedawno
w specjalnym wydaniu International
Journal of Clinical and Experimental
Hypnosis

wyniki metaanalizy wykaza-

∏y, ˝e sugestia hipnotyczna uÊmierzy∏a
ból u 75% spoÊród 933 osób uczestni-
czàcych w 27 rozmaitych eksperymen-
tach. Przeciwbólowe dzia∏anie hipnozy
cz´sto by∏o istotne, a w kilku przypad-
kach dorówna∏o lub przewy˝szy∏o efekt
wywo∏any morfinà.

Society for Clinical and Experimental

Hypnosis uwa˝a jednak, ˝e w ˝adnym
przypadku nie wolno stosowaç hipnozy
jako jedynego Êrodka podczas interwen-
cji medycznej czy psychologicznej. Ka˝-
da przeci´tnie inteligentna osoba obda-
rzona pewnà si∏à wyrazu mo˝e samo-
dzielnie opanowaç technik´ wprowa-
dzania ludzi w stan hipnotyczny.

JeÊli ktoÊ sàdzi, ˝e ma problem me-

dyczny lub psychologiczny, powinien
najpierw udaç si´ do specjalistycznego
oÊrodka s∏u˝by zdrowia w celu posta-
wienia diagnozy. Tam lekarz wraz z pa-
cjentem mo˝e podjàç decyzj´ o zastoso-
waniu hipnozy, a w przypadku konie-
cznoÊci jej u˝ycia ustali, jak w∏àczyç jà
do procesu indywidualnego leczenia.

Czasami hipnoza mo˝e podnieÊç sku-

tecznoÊç psychoterapii. Inna metaana-
liza wyników uzyskanych w 18 oddziel-
nych badaniach z udzia∏em ludzi wy-
kaza∏a, ˝e zastosowanie kognitywnej te-
rapii behawioralnej i hipnozy w takich
zaburzeniach, jak oty∏oÊç, bezsennoÊç,
niepokój i nadciÊnienie, spowodowa∏o
u pacjentów, którzy byli leczeni wy∏àcz-
nie metodami psychoterapeutycznymi
popraw´ o ponad 70%. Po opublikowa-
niu tych wyników American Psycholo-
gical Association powo∏a∏o specjalnà
grup´, która uzna∏a hipnoz´ za techni-
k´ pomocniczà w leczeniu oty∏oÊci. Nie
podj´to jednak dotàd decyzji co do in-
nych zaburzeƒ, w których wyst´puje
komponent behawioralny. Narkomania
i alkoholizm nie poddajà si´ leczeniu
hipnozà, a dowody na jej skutecznoÊç
w leczeniu na∏ogu tytoniowego sà nie-
jednoznaczne.

Istniejà powa˝ne, choç nie rozstrzyga-

jàce dane, ˝e hipnoza mo˝e byç skutecz-
nym elementem terapii równie˝ innych
schorzeƒ. Bioràc pod uwag´ podatnoÊç
na hipnoz´, nale˝à do nich niektóre

przypadki astmy, pewne zaburzenia der-
matologiczne (w tym brodawki), zespó∏
nerwicy jelit i nudnoÊci wywo∏ane che-
mioterapià. Mechanizm, za pomocà któ-
rego hipnoza ∏agodzi te zaburzenia, jest
nieznany. Nie potwierdzono dotàd su-
gestii, ˝e nasila ona dzia∏anie uk∏adu od-
pornoÊciowego w sposób mogàcy mieç
znaczenie kliniczne.

Ponad 30 lat temu Hilgard przewidy-

wa∏, ˝e gdy wiedza o hipnozie rozpo-
wszechni si´ w Êrodowisku naukowców,
nastàpi proces jej „udomowienia”. Ba-
dacze b´dà u˝ywali jej coraz cz´Êciej ja-
ko standardowego narz´dzia do bada-
nia interesujàcych ich problemów, jak
halucynacje, ból lub pami´ç. Uwa˝a∏ te˝,
˝e gdy nauka ju˝ jà zaakceptuje, to auto-
matycznie znajdzie ona zastosowanie
w leczeniu niektórych schorzeƒ. Nie osià-
gn´liÊmy jeszcze tego etapu, niemniej
hipnoza przesz∏a d∏ugà drog´ od czasów,
gdy kojarzy∏a si´ wy∏àcznie z kieszonko-
wym zegarkiem bujanym przed oczyma
wprowadzanej w trans osoby.

T∏umaczy∏

Stefan Kasicki

WRZESIE¡ 2001

ÂWIAT NAUKI

33

HIPNOZÑ MO˚NA

z∏agodziç ból,

zmniejszajàc aktywnoÊç obszarów mózgu

zaanga˝owanych w doÊwiadczanie

cierpienia. Przedstawione skany mózgu

wykonano za pomocà emisyjnej tomografii

pozytonowej (PET) w pionowej (na górze)

i poprzecznej p∏aszczyênie (na dole),

gdy d∏onie zahipnotyzowanego ochotnika

by∏y zanurzone w goràcej wodzie.

AktywnoÊç kory czucioworuchowej,

która przetwarza bodêce bólowe,

by∏a taka sama, gdy badanemu

powiedziano, ˝e poczuje sprawiajàce ból

goràco (z lewej), i podczas sugestii,

˝e jego odczucia b´dà minimalnie

nieprzyjemne (z prawej). Inaczej by∏o

z przednià cz´Êcià zakr´tu obr´czy,

obszarem mózgu, który uczestniczy

w prze˝ywaniu cierpienia

wywo∏anego bólem.

Jego aktywnoÊç by∏a znacznie ni˝sza,

gdy badanemu oznajmiono,

˝e ból b´dzie nieznaczny (na dole).

JEÂLI CHCESZ WIEDZIEå WI¢CEJ

Hipnoza. Lewis R. Wolberg; PWN, seria: Biblioteka Problemów, 1975.
Hypnosis for the Seriously Curious. Kenneth Bowers; W. W. Norton, 1983.
Contemporary Hypnosis Research. Erika Fromm i Michael R. Nash; Guilford Press, 1992.
By dowiedzieç si´ wi´cej na temat historii hipnozy i jej obecnego zastosowania,

odwiedê stron´ internetowà Institute for the Study of Healthcare Organizations and Transactions:
www.institute-shot.com/hypnosis_and_health.htm

By uzyskaç informacje o badaniu hipnozy i jej klinicznych zastosowaniach, odwiedê stron´

International Journal of Clinical and Experimental Hypnosis

pod adresem:

www.sunsite.utk.edu/IJCEH

Zapis wideo z prawdziwej sesji hipnotycznej mo˝na obejrzeç pod adresem:

www.sciam.com/2001/0701issue/0701nashbox1.html

KORA CZUCIOWORUCHOWA

MINIMALNIE

NIEPRZYJEMNE

BOLESNE

GORÑCO

PRZEDNIA CZ¢Âå

ZAKR¢TU OBR¢CZY

PIERRE RAINVILLE I IN.,

SCIENCE

, TOM 277, 15 VIII 1997


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
kto najlepiej poznal mity scena Nieznany
bolesna prawda o w asnym narodz Nieznany
wesele5, Prawda i mity w ocenie Stanisława Wyspiańskiego w "Weselu"
Okna PVC cala prawda id 334618 Nieznany
choroba nowotworowa mity i fakt Nieznany
kto najlepiej poznal mity scena Nieznany
Prawda i mity o wodach mineralnych
Piekło prawda i mity
Soja prawda i mity
prawda i mity o zagrożeniach środowiskowych jasiński
kotelko 5 6 M5 6 id 248910 Nieznany
Cholesterol mity i prawda, CHOLESTEROL. Cukrzyca.Stres.Alergie.Badania. Leki
M5 id 275251 Nieznany
Fakty i mity dot SWR id 167636 Nieznany
Prawda w oczach muzulmanina id Nieznany
MITY id 303542 Nieznany
Mity i prawda Ogien

więcej podobnych podstron