E K O L O G I C Z N E
PTASIE RADIO
EKOŚCIĄGA
20.04.2004 r. uczniowie klasy V a
Szkoły Podstawowej w Biskupcu wystą-
pili z inscenizacją pt. „Ekologiczne ptasie
radio”. Przedstawienie odbyło się w sto-
łówce szkolnej. Stroje dla aktorów uszyli
rodzice, a dekoracje pomogły zrobić panie
ze świetlicy. Zaproszono uczniów klas O -
III wraz z wychowawcami. Przedstawie-
nie bardzo się podobało młodszym ko-
legom. Wcześniej inscenizacja została
zaprezentowana uczniom klas IV - VI
z okazji Pierwszego Dnia Wiosny.
Scenariusz został oparty na wierszu Ju-
liana Tuwima pt. „Ptasie radio”. Wyko-
rzystałam fragmenty utworów zawartych
w pracy Alicji Antosik, Teresy Kuli-
kowskiej i A. Kieszkowskiej z EKO-
ŚWIATA. Głównym celem, jaki sobie
postawiłam, to wychowanie młodego po-
kolenia w szacunku dla Natury. Może
inni nauczyciele wykorzystają mój pomysł
i w zabawny sposób spróbują uczyć dzieci
poważnych treści.
Urszula Radomska
SP nr 2 w Biskupcu
S C E N A R I U S Z
E K O L O G I C Z N E
PTASIE RADIO
NARRATOR:
Halo! Halo! Tutaj ptasie radio w
brzozowym gaju. Nadajemy au-
dycję z ptasiego kraju. Proszę,
niech każdy nastawi aparat, bo
sfrunęły się ptaszki dla odbycia
narad.
Po pierwsze, w sprawie tych
śmieci w naszej trawie!
Po drugie, gdzie się podziały
kwiaty w lesie?
Po trzecie, kto się ma pierwszy
ukłonić Wiośnie!
Po czwarte, jak szacunku uczyć
ma ludzi ptak!
A po piąte przez dziesiąte, będą
czytać raporty ptaszki następu-
jące: słowik, wróbel, kos jaskół-
ka, kogut, dzięcioł, gil, kukułka,
szczygieł, sowa, kruk, czubat-
ka, drozd, sikorka, i dzierlat-
ka, kaczka, gąska, jemiołuszka,
dudek, trznadel, pośmieciusz-
ka, wilga, zięba, bocian, szpak,
oraz każdy inny ptak.
Pierwszy słowik zaczął tak:
SŁOWIK:
Halo! O, halo lo lo lo lo!
Tu tu tu tu tu tu tu
Posłuchajcie
mnie
dzieci,
proszę:
Wiosenne telegramy przyno-
szę!
(wyciąga telegramy i odczytuje)
V
Kto chce doczekać pociechy,
Kto chce jeść moje orzechy,
Niech mnie nie łamie, nie zgina!
Kwitnąca leszczyna.
V
Wracamy!... Nowina wesoła!
Pozdrawiamy nasz kraj kochany!
Szykujcie już brony, koła!
Kle...kle...kle...Stop.
Bociany
V
Niedługo zima pryśnie,
Śnieg już przebiłem!
Przebiśnieg.
NARRATOR:
Na to wróbel zaterlikał:
WRÓBEL:
Rzecz się stała niesłychana!
Nie do poznania jest nasza polana!
Pełno papierków z cukierków.
Kwiatki wiosenne pourywane
I wzdłuż ścieżki porozrzucane.
NARRATOR:
Rany Julek, co za hańba!
Tam musiała być jakaś
banda!
WRÓBEL:
To nie koniec, jeszcze brzózka!
Kora drzewa zniszczona,
Wielkim sercem ozdobiona.
Sercem przebitym strzałą.
A w środku O i D widniało.
Nożem wyrzeźbili inicjały!
NARRATOR:
Co to za cymbały!?
WRÓBEL:
Ćwir ćwir świrk,
Świr świr ćwirk,
To nie śmietnik, ani cyrk!
Patrzcie ich...
CHŁOPIEC:
Sie ma, witaj, ty moje bóstwo.
Dlaczego me szczęście
smutną minę ma?
Dlaczego Oleńko
jesteś taka zła?
Zaraz ci radość
przywrócę na lico.
I zobaczysz, jaki ze mnie
maczo!
(wręcza bukiecik zawil-
ców)
Kwiatuszki dla
ciebie, proszę,
proszę.
Cudowne zawilce z
lasu ci przynoszę.
A na brzozowej
białej korze
na polanie
Uwieczniłem mą
miłość i odda-
nie.
RYS. MAGDALENA MAĆKIEWICZ, GIMNAZJUM DĄBROWICE
KONKURS „MOJA ZIEMIA - MÓJ ŚWIAT” 2004
PAPIER
EKOLOGICZNY
14
KWIECIEŃ 2005
NR 4 (141)