Gdzie stara Dźwina pluska recz o Łatgalii, najbardziej polskiej krainie na Łotwie

background image

Gdzie stara Dźwina pluska

Źródło:

http://www.rp.pl/artykul/55362,521006_Gdzie_stara_Dzwina_pluska.html

Grzegorz Łyś 11-08-2010, ostatnia aktualizacja 11-08-2010 04:08

W starym parku w Justianowie na Litwie w pobliżu zwałów gruzu i zasypanych piwnic, jakie pozostały po
wzniesionym w XVIII w. dworze Abłamowiczów, klęczy na skrawku bruku spiżowa postać. Choć w oficerskim
mundurze, z szablą przy boku – ma najwyraźniej kobiece kształty.

To posąg Emilii Plater, która, złożona chorobą, zmarła pod dachem
profesora Uniwersytetu Wileńskiego Ignacego Abłamowicza w grudniu
1831 r., gdy zamiast przekroczyć z korpusem gen. Chłapowskiego
pruską granicę, chciała przez Puszczę Augustowską przedostać się do
Warszawy. Pochowano ją pod nazwiskiem Zielińska w sąsiednim
miasteczku, maleńkim Kopciowie; przed paru laty na rynku stanął tu
jej pomnik. Dopiero kilkanaście lat po śmierci dzięki uporowi
proboszcza ks. Helmana na mogile ustawiono kamienny krzyż z
prawdziwym nazwiskiem i napisem: „Duszę Bogu, życie Ojczyźnie
oddała”. Spoczywa daleko od swych rodzinnych stron nad Dźwiną, na
małym miejskim cmentarzyku w pobliżu dzisiejszej polskiej granicy.

Ja znam ten kraj, gdzie wiatr palmy nie muska/Lecz w ciemną noc w

przydrożnej łka olszynie/Ja znam ten kraj, gdzie stara Dźwina pluska/ I
– ojciec rzekł – sędziwy Niemen płynie” – pisał o Inflantach Polskich
Edward Słoński. Ta dawna ojczyzna bałtyckich Łatów, podbitych i
ochrzczonych w XIII w. przez niemieckich kawalerów mieczowych,
należała przez trzy wieki do zakonnego państwa krzyżackiego. Jako
jedyny skrawek Inflant – po wojnach ze Szwedami i Rosją oraz utracie
sięgających daleko na północ ziem zdobytych przez Stefana Batorego –

przypadła Rzeczypospolitej i należała do niej aż do pierwszego rozbioru. Dziś Łatgalia wciąż
różni się od pozostałych regionów Łotwy. Inny nieco na skutek polskich wpływów jest tu łotewski
język, wśród wierzących zaś przeważają katolicy, a nie ewangelicy, jak w innych częściach kraju.
Dawne Inflanty Polskie, czyli województwo dyneburskie – równinne nad Dźwiną, pagórkowate
bardziej na północy, na Wysoczyźnie Łatgalskiej, w okolicach Rzeżycy – nazywane są krainą
błękitnych jezior. Największe z nich, Łubań, liczy ponad 80 km kw. Ornych pól było i jest w
Łatgalii niewiele. Osiedla ludzkie leżą tu wśród lasów i trudnych do przebycia błot,
porównywanych niegdyś z pińskimi. Jedynie zimą jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki
polskie pałace i łotewskie wsie zbliżały się do siebie, połączone drogami biegnącymi przez
zamarznięte bagna.
Inflancka szlachta, gruntownie spolonizowani potomkowie niemieckiego rycerstwa z czasów
kawalerów mieczowych, w większości dobrze zapisała się w dziejach Rzeczypospolitej. To znad
Dźwiny wywodzą się zasłużone dla kraju rody Rejtanów, Romerów, Weyssenhoffów,
Tyzenhausów, Manteufflów – i rzecz jasna Platerów. Jak podkreślał Józef Weyssenhoff: „Inflanty
nigdy nie podnosiły buntów przeciw państwu, nie łączyły się ani ze Szwedami, ani z Moskwą w
czasie wojen; stanęły murem przy Konstytucji 3 maja, a Targowica nie miała tam wcale
stronników”.
W Łatgalii nadal mieszka 60 tys. Polaków, ale w następstwie napływu pracowników z całego
ZSRR do nowych wielkich fabryk chemicznych i włókienniczych połowa ludności mówi tu dziś po
rosyjsku. W Dyneburgu (Daugavpils) Łotyszy jest tylko 18 proc., niewielu więcej niż Polaków (15
proc.). Nad miastem panuje ogromna twierdza – symbol carskiej władzy w krajach bałtyckich.
Rosjanie zbudowali ją w latach 1810 – 1830 na miejscu wyburzonej starówki, po części z cegieł z
rozebranych kamienic.
Dla miłośników zabytków stolica Inflant Polskich nie jest niestety zbyt ciekawym miastem. Tylko
przy głównej ulicy Rigas zachowało się kilkanaście stuletnich kamienic z czerwonej cegły, z
kutymi balkonami i secesyjnymi fasadami. Dyneburska cerkiew św. św. Borysa i Gleba o białych
ścianach i dziewięciu kopułach w kolorze pogodnego nieba uchodzi za najpiękniejszą na Łotwie.
Neobarokowa, z neogotyckimi wnętrzami katedra pw. Najświętszego Serca Jezusowego z lat

źródło: Forum

Kościół katolicki w Dyneburgu

+zobacz więcej

background image

1887 – 1902 w Rzeżycy – to 40-tysięczne miasto nazywane jest duszą Łatgalii – także uważana
jest za jeden z najznakomitszych pod względem architektonicznym kościołów w kraju. Katolicki
kościół pw. Niepokalanego Poczęcia NMP z 1902 r. w Dyneburgu nie budzi aż takiego uznania.
Jest za to najważniejszym na Łotwie ośrodkiem polskości.
Grzegorz Łyś jest dziennikarzem „Rzeczpospolitej”, autorem publikacji o turystyce
historycznej

g.lys@rp.pl

Dojazd:

- z Warszawy do Kopciowa samochodem, 349 km, ok. 9 godz. jazdy, koszt

145 zł
- do Dyneburga 615 km, 9 godz. jazdy, koszt 210 zł
- autobusem z Warszawy do Dyneburga, 16 godz., 165 zł
Hotele:
- Vilnis, Dyneburg (Daugavpils), 145 zł
- Kolona, Rzeżyca (Rezekne), 125 zł
- Paradize, Dyneburg, 100 zł

background image

Document Outline


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Bardzo stara poczta czyli esej o historii Poczty polskiej dość krótko
Nabici w kapsułę – bezsens treningów polskich pilotów na rosyjskich symulatorach
Polskie rolnictwo na tle UE rap Nieznany
Polski król na wyspie czarów
Najbardziej niechciany czowiek na wiecie
Polskie Przeboje na fletnię Pana vol 2, Polskie przeboje na fletnie Pana, CD 2
38 Rieger J Język polski w Czechach i na Słowacji
Polski raj na Islandii
Polskie Przeboje na fletnię Pana vol 3, Polskie przeboje na fletnie Pana, CD 3
Polskie Państwo Podziemne i Polski Rząd na uchoźctwie
wpływ konsolidacji w polskich?nkach spółdzielczych na zakres przeprowadzanych operacji?nkowych YLYHJ
Funkcja śmiechu w literaturze polskiego oświecenia na przykładzie twórczości Ignacego Krasickiego ze
mapa polski podział na województwa
P Szukalski, Przemiany polskiej rodziny na marginesie?dań nad urodzeniami pozamałżeńskimi
Informacja dotyczaca uwarunkowan polskiego eksportu na rynku rosyjskim
Petycja przeciw wywozowi i zabijaniu polskich koni na mięso, # działalność społeczna

więcej podobnych podstron