KOP biul 3 2013

background image

K o m i t e t

o c h r o n y

P r z y r o d y

P o l s K i e j

A K A d e m i i

n A u K

Biuletyn

Komitetu ochrony Przyrody

PolSKieJ AKAdemii nAuK

Vol.

3 – 4 / 2012 –2013

K r a K ó w

background image

SPIS TREŚCI ● CONTENTS

o d r e d a k c j i ( F r o m t h e e d i t o r )

Z. Mirek

: rok ochrony Przyrody ojczystej

(year of homeland nature Protection)

. . . . . . . . . . . . . . . . .

4

A r t y k u ł y p r o b l e m o w e i p r z e g l ą d o w e ( To p i c a l a n d r e v i e w a r t i c l e s )

J. Kruszelnicki: Rola polskich parków narodowych w ochronie przyrody

(the role of the Polish national

parks in the conservation of nature) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

7

J. Partyka: Dziesięć priorytetów w ochronie przyrody parków narodowych na przykładzie Ojcow

-

skiego Parku Narodowego

(Ten priorities in the nature protection of national parks based on the case of

the Ojców National Park). . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

19

H. Okarma, Z. Głowaciński: Zarządzanie populacjami zwierząt łownych w parkach narodowych

(Management of game species populations in national parks) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

29

P. Czarnota: Problemy ochrony porostów w polskich parkach narodowych

(Problems with the conse

-

rvation of lichen biota in Polish national parks) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

35

P. Pawlaczyk: Aktualne problemy funkcjonowania ochrony parków narodowych z perspektywy orga

-

nizacji pozarządowych

(Current nature conservation problems in Polish national parks: a non-governmental

organisation perspective) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

43

P. Skawiński: Percepcja społeczna ochrony przyrody w Tatrzańskim Parku Narodowym: wsparcie czy

przeszkoda?

(Social perception of nature conservation in the Tatra National Park: support or an obstacle?) . . .

61

L. Tomiałojć, W. Walankiewicz: Zagrożenia dla trwałości populacji rzadszych gatunków ptaków

w naszych parkach narodowych

(Polish national parks and a long-term thriving of rare bird species) . . . .

71

K. Woźniak: Czy możliwa jest skuteczna ochrona polskich parków narodowych? Przykład Słowińskiego

Parku Narodowego

(Is it possible to efficiently protect Polish national parks? Słowiński National Park case

study) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

87

S t a n o w i s k a K o m i t e t u O c h r o n y P r z y r o d y P o l s k i e j A k a d e m i i N a u k
( S t a t e m e n t s o f t h e C o m m i t t e e o n N a t u r e C o n s e r v a t i o n o f t h e P o l i s h

A c a d e m y o f s c i e n c e s )

Apel Komitetu Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk w sprawie poszerzenia obszaru ochrony

azalii pontyjskiej (

Rhododendron luteum Sweet) na stanowisku w Kołaczni

(The appeal by the Com

-

mittee on Nature Conservation of the Polish Academy of Sciences concerning the extending of the protected
area for Yellow Azalea (

Rhododendron luteum Sweet) on the site in Kołacznia)

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

93

Apel Komitetu Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk w sprawie ochrony ścisłej i częściowej w kontek

-

ście tworzenia planów ochrony parków narodowych (

An appeal by the Committee on Nature Conservation of

the Polish Academy of Sciences concerning strict and partial protection in the context of preparation protection plans

for national parks). . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

95

Apel Komitetu Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk w sprawie prywatyzacji kolejki linowej na

Kasprowy Wierch (

An appeal by the Committee on Nature Conservation of the Polish Academy of Sciences

concerning privatization of the Mt. Kasprowy Wierch cable car line) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

97

Stanowisko i apel Komitetu Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk w sprawie umieszczenia Do

-

liny Kościeliskiej w Tatrach na liście Światowego Dziedzictwa (Kulturowego i Przyrodniczego)
w ramach wpisu polsko-słowackiego „Doliny Mezozoiczne Karpat Zachodnich”

(A statement and

an appeal by the Committee on Nature Conservation of the Polish Academy of Sciences concerning putting
the Dolina Kościeliska valley in the Tatra Mts on the World Heritage List within the Polish-Slovak entry “The
West Carpathian Mesozoic Valleys”)

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

98

background image

Poparcie uczestników konferencji: „Ochrona przyrody w Polsce wobec współczesnych wyzwań cywili

-

zacyjnych” dla idei utworzenia parku narodowego Pogórza Karpackiego

(A support of the participants

of the conference: “Nature conservation in Poland facing present civilizational challenges” for the idea of
establishing of the Carpathian Foothills National Park) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

100

Va r i a ( Va r i a )

J. Kruszelnicki: Fundacja Na Rzecz Ochrony Przyrody i Krajobrazu Mazurskiego Parku Krajobrazo

-

wego i Dorzecza Krutyni

(Foundation for Nature and Landscape Conservation of the Masurian Landscape

Park and Krutynia River Basin) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

103

J. Kruszelnicki: Udział Komitetu Ochrony Przyrody PAN w Konferencji Narodów Zjednoczonych

w sprawie Zrównoważonego Rozwoju Rio+20; 20–22 czerwca 2012 r.

(Participation of the Committee

for Rio+20 – The United Nations Conference on Sustainable Development; 20–22 June 2012) . . . . . . . . . . . .

105

L. Tomiałojć [tłum.]: O ścisłej ochronie przyrody. Fragmenty z książek dr F. R. Sztilmarka

(About

strict nature protection. Extracts of the F. R. Štil΄mark's books) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

111

Z. Mirek, W. Paul: “Actions for Wild Plants” – 6. Konferencja Planta Europa, Kraków, Instytut Bo

-

taniki im. W. Szafera Polskiej Akademii Nauk, 23–27 maja 2011 r.

Sprawozdanie

(“Actions for

Wild Plants” – 6th Planta Europa Conference, Kraków, the W. Szafer Institute of Botany of Polish Academy
of Sciences, 23–27 May 2011

Report) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

115

J. W. Sneep: Laudacja na cześć prof. dr hab. Romualda Olaczka z okazji nadania mu Nagrody „Silver

Leaf” Planta Europa

(Laudation in honor of prof. dr hab. Romuald Olaczek on the occasion of conferring

him the “Silver Leaf” Planta Europa award) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

118

Deklaracja Krakowska 2011 Planta Europa

(Planta Europa Kraków Declaration 2011) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

120

A. Nikel: Informacja o zmarłym Członku KOP PAN, Profesorze Krzysztofie Jakubowskim

(the infor-

mation about the late Member of the Committee, Professor Krzysztof Jakubowski) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

123

A. Nikel: 23. sesja Światowego Kongresu Ochrony Przyrody – krótka informacja

(23

rd

session of the

IUCN World Conservation Congress – a brief information). . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

125

A. Nikel: „Ochrona przyrody w Polsce wobec współczesnych wyzwań cywilizacyjnych” – konferencja

naukowa, Kraków, Instytut Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk, 24–25 października 2013 r.

(“Nature conservation in Poland facing present civilizational challenges” – scientific conference, Kraków, the
Institute of Nature Conservation, Polish Academy of Sciences, 24–25 October 2013) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

127

A. Nikel: Kalendarium prac Komitetu

(Calendar of Committee activity) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

131

Fotografie krajobrazów i roślin z obszaru Tatrzańskiego Parku Narodowego na stronach nr: 6, 18, 27, 28, 34, 60, 70, 86,
92, 96, 99, 101, 102, 126, 133 i 134 są autorstwa Zbigniewa Mirka.

Photographs of landscapes and plants of the Tatra National Park on pages: 6, 18, 27, 28, 34, 60, 70, 86, 92, 96, 99, 101,
102, 126, 133, and 134 have been taken by Zbigniew Mirek.

background image

Od REdakCjI

roK ochrony Przyrody ojczystej

year of homeland nature Protection

Lata 2012 i 2013 przywołują dwie, wspominane już przez nas wcześniej, różnice, szczególnie ważne
dla ochrony przyrody w Polsce.

W roku 2012 minęła setna rocznica powstania pierwszej polskiej organizacji ochrony przyrody,

jaką była Sekcja Ochrony Tatr Towarzystwa Tatrzańskiego (później Polskiego Towarzystwa Tatrzań

-

skiego). Jej szeroko zakrojona działalność torowała drogę organizacyjnym i prawnym podstawom
nowoczesnej ochrony przyrody. To, że jej aktywność skierowana była głównie ku Tatrom i Podtatrzu
nie czynił z niej wcale organizacji mało znaczącej. Tatry, jako ówczesna mekka turystyki górskiej
oraz tygiel ogólnonarodowej kultury, były bowiem w tamtym czasie centrum kształtowania się
podstaw ochrony przyrody.

Z kolei na rok 2013 przypada setna rocznica innego ważnego wydarzenia, jakim była publi

-

kacja „Kultura a natura” autorstwa Jana Gwalberta Pawlikowskiego – współtwórcy i pierwszego
przewodniczącego wspomnianej już Sekcji Ochrony Tatr Towarzystwa Tatrzańskiego. Ta niezbyt
obszerna broszura stanowi swoisty manifest ideowy ochrony przyrody – ważny nie tylko dla kul

-

tury polskiej. Wyjątkowa aktualność i bogactwo zawartych w nim myśli czynią zeń dzieło warte
szczególnego przypomnienia.

Oba przywoływane tu wydarzenia stały się powodem ogłoszenia, na wniosek Komitetu Ochrony

Przyrody PAN i Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego, Roku Ochrony Przyrody Ojczystej, rozcią

-

gającego się

de facto na dwa lata (2012/2013). Honorowy Patronat nad obchodami tego Roku objął,

na wniosek Komitetu, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej. Wśród ważnych wydarzeń, które złożyły
się na świętowanie Roku Ochrony Przyrody Ojczystej, warto wspomnieć różnego typu spotkania,
przygotowane zarówno przez Komitet, jak i współpracujące z nim organizacje i instytucje, takie jak:
Państwowa Rada Ochrony Przyrody (PROP), Instytut Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk
(IOP PAN), Polskie Towarzystwo Tatrzańskie, Tatrzański Park Narodowy, Akademia Wychowania
Fizycznego w Krakowie, i inne.

Najważniejszym wydarzeniem roku 2013 była ogólnopolska konferencja pt.: „Ochrona przyrody

w Polsce wobec współczesnych wyzwań cywilizacyjnych” (Kraków, 24–25 października 2013 r.),
zorganizowana wspólnie przez Komitet Ochrony Przyrody PAN, Instytut Ochrony Przyrody PAN
i Państwową Radę Ochrony Przyrody. Pokłosiem tej konferencji będzie specjalny tom zbierający
wygłoszone wówczas referaty. Ukaże się on drukiem w roku 2014.

Podwójny zeszyt

Biuletynu Komitetu Ochrony Przyrody PAN za lata 2012/2013, trafiający do

rąk Państwa, zawiera artykuły oparte o wystąpienia z wcześniejszej konferencji Komitetu Ochrony
Przyrody PAN, poświęconej aktualnym problemom ochrony geo- i bioróżnorodności w parkach
narodowych. Te najcenniejsze obszary naszego dziedzictwa przyrodniczego, a często i kulturalnego,
wciąż poddane są ogromnej i stale rosnącej antropopresji, głównie, choć nie wyłącznie, ze strony
różnych form turystyki i rekreacji. Świadomość tych zagrożeń pozwala lepiej chronić parki naro

-

dowe i bezpieczniej je udostępniać.

Osiem artykułów, przygotowanych przez grono wybitnych specjalistów, tak ze środowisk aka

-

demickich, jak i przedstawicieli parków narodowych oraz reprezentantów rozmaitych organizacji
pozarządowych, zajmujących się profesjonalnie tą problematyką, pozwala zorientować się w sze

-

rokim spektrum zagadnień związanych z udostępnianiem i zagrożeniami tych najbardziej „gorących”
punktów na mapie bioróżnorodności Polski.

Miejmy nadzieję, że kolejny już, podwójny tym razem zeszyt

Biuletynu, okaże się równie przy-

datny jak dwa poprzednie. Pozostaje zatem życzyć owocnej lektury.

Zbigniew Mirek

background image

PROBLEMY OCHRONY PRZYRODY

W PARKACH NARODOWYCH

PolsKi

background image
background image

1. PaRkI NaROdOwE a INNE fORmy

OChRONy PRzyROdy w POlSCE

– wybRaNE PROblEmy PRawNE

Parki narodowe są najwyższą formą ochrony
przyrody w Polsce i jedyną, której zasoby
przyrodnicze objęte są ochroną w myśl Ustawy
z dnia 6 lipca 2001 r. o zachowaniu narodowego
charakteru strategicznych zasobów naturalnych

kraju

1

. Stąd, parki narodowe jako instytucje,

powinny odznaczać się większą niż dotychczas
autonomią i niezależnością od innych organów

1

Dz. U. Nr 97, poz. 1051.

administracji publicznej, a określenie i zmiana
ich granic nie mogą być uzależnione od woli
samorządów, lecz powinny być wynikiem ar

-

gumentów merytorycznych, sformułowanych
przez naukowców znających dany teren, sa

-

morządowców, organizacje społeczne. Sytu

-

acja prawna w obowiązującej obecnie Ustawie
z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody

2

,

a w szczególności artykuł 10 ust. 2, jest nie

-

zgodna z podstawową międzynarodową zasadą,
ustanowioną na konferencji w Delhi w 1969 r.,
według której parki narodowe tworzone są przez

2

Dz. U. z 2009 r. Nr 151, poz. 1220 ze zm.

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013: 7–18

Rola polskich parków narodowych

w ochronie przyrody

jerzy Kruszelnicki

Kruszelnicki J. 2012–2013.

The role of the Polish national parks in the conservation of

nature. Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013: 7–18
abstract. National parks, which constitute the highest institutional form of nature conservation

in Poland, have to be allowed a greater autonomy than at present and they can not be dependent
on local governments. Buffer zones created around the national parks play an important and
often underrated part in the protection of parks’ ecosystems in the long term.

Many Polish national parks such as Białowieski NP, Roztoczański NP, Wielkopolski NP,

Biebrzański NP or Narwiański NP, are of great significance for protection of European nature
because they protect unique ecosystems of Central-European deciduous forests and marshy
river valleys. Currently, there are 23 national parks in Poland with their total surface area of
317 thousand hectares, which constitutes only 1 per cent of surface area of the country. New
national parks creation process should not be stopped and their target surface area of Poland
should reach 2 per cent. At least 10 new national parks ought to be created, among them Ma

-

surian NP (NE Poland), Turnicki NP (SE Poland) and Mierzeja Wiślana NP (N Poland).

Key words: national park, Natura 2000, nature reserve, landscape protection, buffer zone,

biodiversity

Jerzy Kruszelnicki, Katedra Ekologii i Ochrony Środowiska, Wydział Biologii Uniwersytetu Warmińsko-

Mazurskiego, Plac Łódzki 3, 10-727 Olsztyn – Kortowo; e-mail: jerzykruszelnicki@wp.pl

background image

8

J. Kruszelnicki

najwyższe władze krajowe – rząd lub par

-

lament. Co prawda, nowelizacyjna Ustawa
z dnia 18 sierpnia 2011 r. o zmianie ustawy
o ochronie przyrody oraz niektórych innych
ustaw

3

wprowadziła zasadę, że utworzenie parku

narodowego jako państwowej osoby prawnej
następuje w drodze ustawy sejmowej, łącznie
z nadaniem mu nazwy i określeniem dnia wej

-

ścia ustawy o utworzeniu parku narodowego
w życie, lecz regulacje dotyczące podstawo

-

wych elementów parku należą do kompetencji
Rady Ministrów, która w swoim rozporządzeniu
określa: obszar parku narodowego, przebieg
granicy parku narodowego, a także zasięg jego
otuliny oraz wykaz nieruchomości Skarbu Pań

-

stwa, nieoddawanych w użytkowanie wieczyste
parkowi narodowemu, jak np. główne drogi (Ra

-

decki 2012). W istniejącym stanie rzeczy wła

-

ściwym miejscowo organom uchwałodawczym
jednostek samorządu terytorialnego (rada gminy,
rada powiatu, sejmik województwa) w polskim
prawodawstwie w dalszym ciągu przysługuje
prawo

veta wobec powołania do życia każdego

nowego parku narodowego. Dowodem na to jest
niemożność utworzenia od 12 lat (tj. od 2001 r.)
żadnego parku narodowego. Należy zauważyć,
że jest to swojego rodzaju paradoks, bowiem

de facto niższej rangi obszarowe formy ochrony
przyrody jak: użytki ekologiczne, zespoły przy

-

rodniczo-krajobrazowe czy obszary Natura
2000, które realnie ograniczają prawo własności,
nie wymagają zgody właściciela gruntu na ich
ustanowienie. Jednakże, ustawodawca przekazał
te formy w kompetencje samorządów gminnych,
które od tej pory skutecznie zatrzymały proces
ich kreowania. Podobną zasadę zastosowano do
klasycznych form ochrony krajobrazu, jakimi są
parki krajobrazowe i obszary chronionego krajo

-

brazu, które z kompetencji wojewodów przeszły
do samorządów wojewódzkich. Duże kontro

-

wersje budzą zasady gospodarowania w strefie
ochrony krajobrazowej niektórych parków na

-

rodowych – na przykład w Wigierskim Parku
Narodowym w tej strefie stawiane są budynki

3

Dz. U. Nr 224, poz. 1337.

mieszkalne, co jest sprzeczne z zasadą ustano

-

wioną na międzynarodowej konferencji w Banff
w 1972 r., która mówi, że nie należy wznosić
w parku narodowym budynków służących do
zamieszkania. W polskiej regulacji prawnej za

-

sada ta nie wszędzie jest przestrzegana. Ochrona
krajobrazowa w parkach narodowych powinna
polegać na preferencji ochrony krajobrazu
kulturowego, ukształtowanego historycznie
w warunkach danego regionu, a w przypadku
terenów rolnych w tej strefie – na wykorzysty

-

waniu programów rolno-środowiskowych do

-

towanych przez Unię Europejską, najbardziej
zbliżonych do tradycyjnych form gospodaro

-

wania. W ramach tych działań można zachować
wiele interesujących, z punktu widzenia nauki
i estetyki, siedlisk przyrodniczych, jak np.: łąki
storczykowe, murawy kserotermiczne z ro

-

ślinnością stepową, wilgotne łąki trzęślicowe,
a także biotopy charakterystycznych zwierząt
polnych, takich jak: kuropatwa, przepiórka,
derkacz, czajka, chomik europejski czy suseł
perełkowany, które ustępują pod wpływem in

-

tensyfikacji w rolnictwie.

Powierzchnia istniejących obecnie 23 parków

narodowych Polski wynosi łącznie około 317 tys.
ha, co stanowi zaledwie 1% powierzchni kraju
(Symonides 2008). Jedyną, obok parków narodo

-

wych, skuteczną krajową formą ochrony przyrody
są rezerwaty przyrody, podległe obecnie Regio

-

nalnym Dyrekcjom Ochrony Środowiska. Spo

-

śród krajowych form ochrony przyrody w Polsce
tylko te dwie formy są celem publicznym, w myśl
ustawy o ochronie przyrody. Jednakże, większość
rezerwatów przyrody ma względnie niedużą po

-

wierzchnię, a proces ich tworzenia w ostatnich
latach został wyraźnie zahamowany. Przy ich
znacznej liczbie – prawie 1,5 tys. – zajmują
powierzchnię około 170 tys. ha, co stanowi
niewiele ponad 0,5% powierzchni kraju. Jest to
wartość znikoma w porównaniu z powierzchnią
120 parków krajobrazowych, zajmujących ponad
8% powierzchni kraju, i obszarami chronionego
krajobrazu pokrywającymi prawie jedną czwartą
powierzchni Polski. Zahamowanie procesu two

-

rzenia parków narodowych i uznawania cennych
przyrodniczo terenów za rezerwaty przyrody

background image

Rola polskich parków narodowych w ochronie przyrody

9

wynika z utrwalanego od początku XXI wieku
braku zrozumienia, że realna ochrona przyrody
i strategia ochrony bioróżnorodności związana
jest z funkcją państwa, więc nie można tej dzie

-

dziny decentralizować i przekazywać podmiotom
nie zainteresowanym. Rozbudowany aparat admi

-

nistracyjny w tej dziedzinie (Ministerstwo Środo

-

wiska, Generalna i Regionalne Dyrekcje Ochrony
Środowiska, Departamenty Ochrony Środowiska
w Urzędach Marszałkowskich, samorządy po

-

wiatowe i gminne) nie sprzyja i deprecjonuje
ideę ochrony przyrody

sensu stricto, a środki

finansowe nie są przeznaczane bezpośrednio na
ochronę tworów przyrody, lecz są zużywane na
utrzymanie tejże administracji lub inwestowane
w pozorowane działania typu: organizowanie
konferencji, opracowywanie programów, planów
ochrony i planów zadań ochronnych, które nie
są zatwierdzane i wprowadzane w życie, czego
wymownym przykładem jest zatwierdzenie planu
ochrony tylko Parku Narodowego Borów Tuchol

-

skich. Powodem powyższego stanu rzeczy jest,
między innymi, niestabilność prawa, silne lobby
inwestorów zainteresowanych anektowaniem pod
budownictwo najcenniejszych terenów przyrodni

-

czych i krajobrazowych Polski oraz szerokie moż

-

liwości zarabiania (nawet nie przez ekspertów)
na różnego rodzaju opracowaniach, ekspertyzach,
raportach związanych z ochroną przyrody, a które
często stawiają interes osobisty, grupowy (nie

-

które organizacje) lub inwestora ponad dobro
publiczne, jakim jest ojczysta przyroda.

2. PaRkI NaROdOwE

a ObSzaRy NaTuRa 2000

Pokrywanie się granic parków narodowych

z granicami obszarów sieci Natura 2000 może
przynieść wprawdzie korzyści poprzez dodatkowe
ograniczenia szkodliwej dla przyrody działalności
człowieka, lecz z drugiej strony może wywołać
komplikacje w razie sprzeczności metod ochrony
niektórych gatunków i siedlisk z załączników do
Dyrektyw Rady Europy – Siedliskowej i Ptasiej,
wymagających ochrony czynnej, z zadaniami
związanymi z preferowaną w parkach narodo

-

wych ochroną ścisłą ekosystemów o cechach

naturalnych. Stąd, wydaje się niewłaściwe, aby
granice parków narodowych pokrywały się z ob

-

szarami ochrony ptaków i siedlisk sieci Natura
2000. Parki narodowe chronią przyrodę w sposób
kompleksowy, natomiast sieć obszarów Natura
2000 w swoim założeniu ma chronić tylko wy

-

brane gatunki i siedliska, i to często na terenach
objętych gospodarowaniem człowieka. W Polsce
ochronę przyrody w ramach obszarów Natura
2000 traktuje się mało konsekwentnie. Przykła

-

dowo, na terenie Puszczy Piskiej na Pojezierzu
Mazurskim, objętej granicami obszaru ochrony
ptaków Natura 2000 „Puszcza Piska” i obszaru
ochrony siedlisk Natura 2000 „Ostoja Piska”
wykonuje się w gospodarce leśnej zręby wiosną
(kwiecień, maj), co ma oczywiście negatywny
wpływ na lęgi ptaków i płoszy gatunki antropo

-

fobowe w okresie ich rozrodu, do których zalicza
się duże ssaki drapieżne, takie jak występujące tu
wilki i rysie. Z kolei, w granicach Mazurskiego
Parku Krajobrazowego (projektowany Mazurski
Park Narodowy!), na którego teren nakładają się
powyższe dwa obszary Natura 2000, Regionalna
i Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska często
uzgadniają lokalizację budownictwa (mieszkal

-

nego, a nawet osiedlowego, zagrodowego oraz
hotele SPA) poza istniejącymi jednostkami osad

-

niczymi w miejscach cennych przyrodniczo, np.
przy klifowych brzegach jeziora Śniardwy, przy
jeziorze Bełdany, na podmokłych łąkach w po

-

bliżu rezerwatów przyrody „Jezioro Warnołty”
i „Krutynia”. Są to dowody na to, że nałożenie
się obszarów Natura 2000 na dotychczas dobrze
funkcjonujące krajowe formy ochrony przyrody,
może prowadzić nie do zachowania walorów
przyrodniczych i krajobrazowych, lecz do ich
degradacji poprzez niewłaściwe stosowanie pro

-

cedur ocen oddziaływania na środowisko. Po

-

mimo negatywnych przykładów, parki narodowe
wraz z rezerwatami przyrody, stanowią aktualnie
najskuteczniejszy system ochrony przyrody, nie
tylko w Polsce, ale też w Unii Europejskiej. Ich
rolę w kontekście tworzenia i funkcjonowania ob

-

szarów Natura 2000 umniejszono z powodu rela

-

tywnie małych środków finansowych w stosunku
do programu Natura 2000. Jednakże, z uwagi
na strategiczne znaczenie parków narodowych

background image

10

J. Kruszelnicki

i rezerwatów przyrody w zachowaniu bioróżno

-

rodności, powinny być one lepiej niż dotychczas
finansowane przez budżet Państwa w celu za

-

chowania i rozwijania ich podstawowej funkcji,
jaką jest ochrona przyrody. Szczególnie ważne
jest przeznaczenie wystarczających środków fi

-

nansowych na wykup gruntów na rzecz parków
narodowych, niezbędnych do pełnego zabez

-

pieczenia ich wartości. Zmianie ulec powinna
dotychczasowa regulacja prawna, która pozwala

-

łaby na zabezpieczenie terenów projektowanych
parków narodowych przed degradacją walorów
przyrodniczych i krajobrazowych do czasu ich
formalnego utworzenia (podobnie, jak w przy

-

padku projektowanych obszarów Natura 2000).
Niedopuszczalna jest sytuacja intensywnego
zabudowywania i zagospodarowywania terenów
projektowanych parków narodowych, uwzględ

-

nionych w krajowej strategii ochrony przyrody,
przyjętej przez rząd RP na lata 2007–2013 (pro

-

jektowanych parków narodowych: Mazurskiego,
Turnickiego i Jurajskiego).

3. OTulINa POlSkICh PaRków

NaROdOwyCh – zadaNIa I PROblEmy

Otulina parku narodowego jest, co należy

szczególnie podkreślić, podstawą ochrony
jego przedpola i ekosystemów samego parku
w perspektywie długoterminowej (Ryc. 1). Stąd
wszelkie inwestycje na jej obszarze powinny
być uzgadniane z dyrektorem parku, nie tylko na
etapie ustalania warunków zabudowy, ale także
na etapie wydawania pozwolenia na budowę, co
ma związek z kształtowaniem właściwej archi

-

tektury w krajobrazie i zagospodarowania terenu
działek. Na terenie otulin parków narodowych
powinno obowiązywać ograniczenie budow

-

nictwa do już istniejących jednostek osadni

-

czych, bez dopuszczania realizacji budownictwa
na terenach otwartych, zwłaszcza użytkach zie

-

lonych, terenach podmokłych i zadrzewionych,
co w wielu przypadkach nie jest realizowane
(otuliny parków narodowych: Kampinoskiego,
Karkonoskiego czy Wigierskiego). Takie zapisy

ryc. 1. Otwarte przedpola Białowieskiego Parku Narodowego mają strategiczne znaczenie dla jego ochrony (fot. J. Kru-

szelnicki).
fig. 1. Open areas of the buffer zone of Białowieski National Parks are of the utmost importance for its protection (phot.

J. Kruszelnicki).

background image

Rola polskich parków narodowych w ochronie przyrody

11

ustawowe są tu o tyle konieczne, że w przypadku
lokalizacji w otulinach nowych osiedli mieszkal

-

nych nastąpiłaby zmiana stosunków hydrologicz

-

nych na terenie samego parku, zwłaszcza przy
jego niedużej powierzchni. Szczególnym przy

-

kładem jest Ojcowski Park Narodowy, którego
hydrologia jest całkowicie uzależniona – w sensie
zasobów wodnych, kierunku spływu wód i ich
jakości – od terenów leżących poza parkiem,
zwłaszcza w jego otulinie, gdzie inwestorzy
domagają się ustalenia warunków zabudowy
(Hibszer, Partyka 2009). Otulina, w przypadku
parków narodowych o charakterze leśnym, często
pełni rolę tzw. korytarza ekologicznego – szlaku
migracji dużych ssaków kopytnych i drapież

-

nych. Szlaki te powstają poprzez „wymuszenie”
wędrówek wzdłuż strefy ekotonowej, na pogra

-

niczu lasu i terenu otwartego, w wyniku natra

-

fiania przez migrujące zwierzęta na bariery typu
jednostki osadnicze, ogrodzenia śródpolne lub
ruchliwe drogi. Z umiejscowieniem tras migracji
w brzeżnych partiach lasu mamy do czynienia
np. w Bieszczadzkim i Tatrzańskim Parku Na

-

rodowym (jelenie, niedźwiedzie), Białowieskim
Parku Narodowym (żubry), czy w Kampinoskim
i Biebrzańskim Parku Narodowym (łosie, rysie
i wilki). Część gatunków zwierząt, jak np. łoś,
jeleń szlachetny, sarna, dzik czy zając szarak mają
swoje ostoje dzienne na terenach leśnych parku
narodowego, a w porze nocnej udają się na że

-

rowiska w jego otulinie. Stąd, słusznie ustawo

-

dawca umożliwił w otulinie parku narodowego
utworzenie strefy ochronnej zwierząt łownych,
której teren nie podlega włączeniu w granice
obwodów łowieckich, co umożliwia niezakłó

-

cone sezonowe i dobowe wędrówki większych
zwierząt przy relatywnie małych powierzchniach
polskich parków narodowych.

4. dzIałalNOŚć ludzka

zagRażająCa PRzyROdzIE

ObSzaRów POdlEgająCyCh

OChRONIE REzERwaTOwEj

Do głównych czynników zagrażającym

parkom narodowym i rezerwatom przyrody za

-

liczyć należy:

Budownictwo sąsiadujące z obszarami

chronionymi. Wraz z rozwojem budownictwa
mieszkalnego i turystycznego w otoczeniu parku
narodowego zwiększa się presja człowieka na
ekosystemy samego parku. – wzrastająca liczba
zwiedzających park osób oznacza wzrost zagro

-

żenia dla żyjących tam dzikich zwierząt (pło

-

szenie) i roślin chronionych (niszczenie).

Zmiany stosunków hydrologicznych

(obniżanie lub gwałtowne podwyższanie po

-

ziomu wód oraz zmiany kierunków spływu).
W wielu miejscach kraju realizowano na tere

-

nach leśnych program tzw. „małej retencji”, który
w swoim założeniu wydaje się korzystny dla
środowiska przyrodniczego. Jednakże błędy po

-

pełnione na etapie projektowania i dokonywania
oceny oddziaływania na środowisko (czy nawet
liczne przypadki odstąpienia od takich ocen!)
doprowadziły do gwałtownych zmian poziomu
wód powierzchniowych i wyginięcia stanowisk
gatunków chronionych roślin i siedlisk przyrod

-

niczych w rozumieniu Dyrektywy Siedliskowej
Rady Europy. Do takich przypadków w Polsce pół

-

nocno-wschodniej można przykładowo wskazać
zanik licznych stanowisk gatunków chronionych

takich jak Listera ovata, Gladiolus imbricatus czy

Dianthus superbus oraz siedlisk – zmiennowilgot-
nych łąk trzęślicowych czy jezior ramienicowych
(wskutek spływu osadów organicznych z zalanej
zlewni). Na skutek przegradzania małych cieków
spowolniono ich przepływ, czyli polepszono tzw.
retencję wodną, ale wskutek zwiększenia jej za

-

stoiskowości doprowadzono do zmniejszenia lub
wyginięcia populacji krasnorostów rzecznych,
małży czy gąbek słodkowodnych. Nie wzięto
przy tym pod uwagę efektu skumulowanego
z działalnością bobra europejskiego, dla którego
nowe urządzenia hydrotechniczne były atrak

-

cyjnym i dogodnym miejscem do zakładania tam.
Doprowadzało to do podwyższenia wody często
o ponad 0,5–1,0 m ponad zakładany poziom spię

-

trzenia (projektowany Mazurski PN i rezerwat
przyrody „Pierwos”, Puszcza Białowieska).

Turystykę pod różnymi postaciami,

w tym przeloty turystyczne samolotów, heli

-

kopterów i paralotni czy balonów na niskich
wysokościach oraz nasilający się ostatnio ruch

background image

12

J. Kruszelnicki

jednośladów i pojazdów czterokołowych (tzw.
quadów), zwłaszcza w rezerwatach przyrody.
Ruch turystyczny na olbrzymią skalę znany jest
oczywiście z górskich i nadmorskich parków na

-

rodowych (np. Tatrzańskiego, Karkonoskiego
czy Słowińskiego). Tu presja ludzka dotyczy
nie tylko zwierząt i roślin, ale także przyrody
nieożywionej (erozja gruntu, masowy ruch tu

-

rystyczny na wydmach). Spływy kajakowe na
masową skalę znane z wielu miejsc Polski ni

-

żowej (na rzekach takich jak: Drawa, Krutynia
czy Czarna Hańcza)

prowadzą z jednej strony

do płoszenia niektórych gatunków ptaków,
zwłaszcza drapieżnych, a drugiej strony do
nienaturalnego oswajania innych, zwłaszcza
różnych gatunków kaczkowatych (np. łabędzie,
krzyżówki, cyraneczki czy tracze nurogęsi).
Także organizowane w ostatnich latach komer

-

cyjne foto-safari w atrakcyjnych przyrodniczo
terenach (np. dolina Biebrzy czy dorzecze Kru

-

tyni) zakłócają biologiczny rytm życia u wielu
gatunków zwierząt, zwłaszcza ssaków i ptaków,
często w ich ostojach i rewirach

lęgowych. Przy

przelotach motolotni

i balonów wypłaszane są

z gniazd duże ptaki drapieżne (bielik, rybołów
czy orlik krzykliwy) –

i to często celowo dla

zrobienia atrakcyjnych zdjęć (takie przypadki
znane są

z Pojezierza Mazurskiego); płoszą się

także inne zwierzęta, zwłaszcza jeleniowate
(jeleń, łoś), co może mieć dla nich, w

skrajnych

przypadkach, skutek śmiertelny.

Naruszanie zasad ochrony ścisłej

w parkach narodowych. Działalność ludzka
w rezerwatach ścisłych powinna być jak naj

-

mniejsza, a nawet całkowicie zaniechana.
Ochrona ścisła w Polsce, stosowana jest często
w innym znaczeniu niż wskazuje na to defi

-

nicja w art. 5. pkt 9. Ustawy z dnia 16 kwietnia
2004 r. o ochronie przyrody, której treść brzmi
rygorystycznie i nakazuje: „całkowite i trwałe
zaniechanie bezpośredniej ingerencji człowieka
w stan ekosystemów, tworów i składników przy

-

rody oraz w przebieg procesów przyrodniczych
na obszarach objętych ochroną [...]”

. Dla przy-

kładu: w rezerwacie ścisłym obrębu ochronnego
„Narewka” w Białowieskim Parku Narodowym,
co prawda nie pozyskuje się drewna, lecz przez

cały dzień turyści z przewodnikami wędrują po
leśnych ścieżkach. Tego rodzaju działalność jest
zaprzeczeniem ochrony ścisłej, ponieważ wy

-

wiera presję na dziko żyjące zwierzęta, zwłaszcza
ssaki, i powoduje nieświadome przenoszenie
nasion roślin obcych występującym tam eko

-

systemom – grądu subkontynentalnego i łęgów.
Najbardziej właściwe w sensie naukowym, choć
kontrowersyjne z punktu widzenia społecznego,
byłoby całkowite wyłączenie ze zwiedzania
obszarów ochrony ścisłej, takich jak np. ta
podlegająca największej presji część Puszczy
Białowieskiej, a także konsekwentnie zlikwi

-

dowanie dróg i linii oddziałowych.

Na podstawie obserwowanych me-

chanizmów działających w ekosystemach

i własnych przemyśleń można sformułować

„zasadę stabilności”, która mówi, że im dłużej

ekosystem rozwija się w warunkach stabil-

nych i na większej powierzchni, tym większa

jest jego bioróżnorodność. Przykładami dzia-

łania tej zasady są najbogatsze ekosystemy
świata, takie jak: deszczowe lasy równikowe
i rafy koralowe, a w strefie umiarkowanej
i podzwrotnikowej lasy liściaste i mieszane
Europy Południowej oraz Azji Wschodniej
(Podbielkowski 1987). Zgodnie z tym, należy
w Polsce dążyć do sukcesywnego powiększania
powierzchni ochrony ścisłej, zarówno w parkach
narodowych, jak i rezerwatach przyrody. Jest to
tym bardziej konieczne, że priorytetem w tych
formach ochrony przyrody na terenie naszego
kraju powinno być zachowanie pozostałości
ekosystemów o cechach naturalnych – leśnych,
wodnych, torfowiskowych, skalnych, wybrzeży
morskich, a nie ochrona samych procesów za

-

chodzących w ekosystemach, na które i tak nie
mamy dużego wpływu. Procesy nie mogą być
bezpośrednim przedmiotem ochrony, ponieważ
z punktu widzenia prawnego są nieidentyfi

-

kowalne i przebiegają różnie w zależności od
stopnia naturalności ekosystemu. Jednakże, im
bardziej naturalny ekosystem chronimy, tym

samym de facto chronimy bardziej złożone
procesy w nim zachodzące. W przypadku pół

-

naturalnych ekosystemów, jak np. „barwne” łąki
górskie lub niżowe, ich ochrona nie może być

background image

Rola polskich parków narodowych w ochronie przyrody

13

bierna, lecz musi wiązać się z czynną działal

-

nością człowieka przez stosowanie zabiegów
najbliższych tym, dzięki którym przez stulecia
ukształtowały się takie ekosystemy.

5. ObSzaRy CENNE PRzyROdNICzO

a ICh PlaNy OChRONy

Główne zasady ochrony parków narodowych

i innych form ochrony przyrody powinny wy

-

nikać z ustawowych zapisów, które kreują dany
obszar chroniony. Taki zapis tworzący park
narodowy czy inną formę ochrony przyrody
powinien zawierać bardziej niż dotychczas roz

-

budowany katalog przepisów, pozbawiony nie

-

uzasadnionych odstępstw od zakazów, nakazów
i dopuszczeń, co ma miejsce w dzisiejszym
prawie. Stąd, plany ochrony parków narodo

-

wych, jak i rezerwatów przyrody, powinny być
jedynie zestawem syntetycznych wytycznych
do ochrony różnych typów ekosystemów, które
uwzględniałyby specyfikę i położenie geogra

-

ficzne obiektu. Plan ochrony powinien być
zatem uszczegółowieniem ogólniejszych wy

-

tycznych podanych w akcie kreującym. Cały
dokument nie powinien przekraczać kilku lub,
co najwyżej, kilkunastu stron. Przykładami ta

-

kich syntetycznych zapisów mogą być następu

-

jące: „łąki storczykowe należy kosić raz w roku
lekkim sprzętem lub kosą”, a w przypadku łąk
wytworzonych na torfowiskach niskich lub al

-

kalicznych – „wypasanie przez niewielką ilość
bydła, którego odchody wpływają dodatnio na
rozwój storczyków przez stymulujący wpływ
na grzyby symbiotyczne”. Innymi przykładami
zapisów mogłyby być te odnoszące się do natu

-

ralnego lasu bukowo-jodłowego w reglu dolnym
czy do grądu na niżu Polski. W pierwszym
przypadku zapis ograniczałby się do uwagi, że
ten ekosystem pozostawiamy wyłącznie dzia

-

łaniu naturalnych procesów (bez ingerencji
człowieka), zaś w drugim przypadku zapis do

-

tyczyłby informacji o konieczności usunięcia
w ciągu 20 lat większości sosen pochodzenia
antropogenicznego (z wyjątkiem okazów z dziu

-

plami i gniazdami), jako elementu z natury ob

-

cego temu ekosystemowi. Naturalne procesy

w ekosystemach są bowiem tak liczne i skom

-

plikowane, że próby ich kontroli przez rozbu

-

dowane zapisy w planach ochrony mijają się
z celem i mogą być, przy błędnych założeniach
ochronnych, nawet szkodliwe dla przyrody.
Sporządzane obecnie projekty planów ochrony
parków narodowych, podobnie jak rezerwatów
przyrody, parków krajobrazowych i obszarów
Natura 2000, to ogromne zbiory opracowań
i dokumentów, które są mało przydatne w prak

-

tycznym podejmowaniu decyzji w ramach za

-

rządzania obszarem chronionym.

W planach ochrony tzw. transgranicznych

parków narodowych (Tatrzańskiego, Pieniń

-

skiego, Bieszczadzkiego, Karkonoskiego, Gór
Stołowych i Białowieskiego) powinny być za

-

warte zasady współpracy z parkami po drugiej
stronie granicy państwowej, czego przykładem
mógłby być zapis dotyczący wspólnego pro

-

gramu ochrony kozicy, świstaka i niedźwiedzia
w Tatrzańskim Parku Narodowym i słowackim
TANAP-ie, ochrony żubra, jelenia, niedźwie

-

dzia, wilka, rysia i żbika w Bieszczadzkim PN
i sąsiednich rezerwatach ukraińskich i słowac

-

kich czy ochrony żubra, rysia, wilka w Biało

-

wieskim PN i białoruskim parku narodowym
„Puszcza Białowieska”.

Dla lepszej skuteczności ochrony przyrody

w pobliżu granic parków narodowych należałoby
także tworzyć tzw. sieć satelitarnych obiektów
w postaci jak największej liczby, o ile to moż

-

liwe, rezerwatów przyrody, użytków ekologicz

-

nych i zespołów przyrodniczo-krajobrazowych,
wzmacniających pośrednio ekosystemy parku
poprzez zasilanie go dodatkową pulą genową
migrujących z tych terenów osobników róż

-

nych gatunków zwierząt kręgowych i bezkrę

-

gowych.

6. zNaCzENIE POlSkICh PaRków

NaROdOwyCh w OChRONIE PRzyROdy

EuROPEjSkIEj

W kilku polskich parkach narodowych chro

-

nione są ekosystemy, które są unikalne w skali
Europy. Należą tu ekosystemy, które w innych
częściach naszego kontynentu zostały zniszczone

background image

14

J. Kruszelnicki

w wyniku działalności człowieka lub też mają
ograniczony zasięg geograficzny, którego główna
część znajduje się w granicach naszego kraju.
Na szczególną uwagę zasługują tu ekosystemy
leśne, a wśród nich grądy subkontynentalne

Tilio-

Carpinetum i środkowoeuropejskie Galio-Carpi-

netum. Poza wschodnią i (punktowo) zachodnią
częścią Polski, lasy tego typu zachowały się
w szczątkowej formie jedynie w zachodniej
Ukrainie i na Białorusi. Dlatego też, tak ważna
jest ich ochrona w Białowieskim, Roztoczań

-

skim, projektowanym Mazurskim i Wielkopol

-

skim Parku Narodowym czy w rezerwacie „Las
Lipowy Obrożyska” koło Muszyny w Beskidzie
Sądeckim. Natomiast Biebrzański i Narwiański
Park Narodowy chronią bagienne doliny rzeczne
z naturalnie zachowanymi korytami rzek – Bie

-

brzy i Narwi, płynącymi w otoczeniu żyznych
torfowisk niskich. Tego typu ekosystemy nie
zachowały się nigdzie indziej w Europie Środ

-

kowej i Zachodniej. Z kolei Bieszczadzki
Park Narodowy jest nie tylko ostoją kompletu

gatunków dużych europejskich drapieżników,
ale także jest aktualnie, obok Puszczy Białowie

-

skiej, najważniejszą ostoją żubra, i to linii bia

-

łowiesko-kaukaskiej. Słowiński Park Narodowy
chroni zaś jeden z trzech obszarów ruchomych,
piaszczystych wydm wybrzeża Bałtyku (obok
Parku Narodowego Bałtycka Kosa w Obwodzie
Kaliningradzkim i Parku Narodowego Mierzei
Kurońskiej na pograniczu Obwodu Kalinin

-

gradzkiego i Litwy).

7. PRzySzłOŚć PaRków

NaROdOwyCh w POlSCE

Parki narodowe w Polsce stanowią zaledwie

1% obszaru kraju. Proces tworzenia nowych
parków narodowych nie powinien się jeszcze za

-

kończyć, a docelowo ich powierzchnia powinna
osiągnąć 2% powierzchni kraju. Należy utwo

-

rzyć takie parki narodowe, jak: Mazurski z do

-

rzeczem Krutyni i częścią Puszczy Piskiej (Ryc.
2 i 3), Kompleksu Jeziora Mamry oraz Puszczy

ryc. 2. Bagienne lasy w dolnym biegu rzeki Krutyni na terenie projektowanego Mazurskiego Parku Narodowego (fot.

W. Bzura).
fig. 2. Marsh forests in the lower course of the Krutynia River in the proposed Masurian National Park (phot. W. Bzura).

background image

Rola polskich parków narodowych w ochronie przyrody

15

Boreckiej (Kruszelnicki 2009), Turnicki na Po

-

górzu Przemyskim (Michalik 1993), Jurajski
z częścią Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej
w okolicy Złotego Potoku (Hereźniak 2004),
Popradzki z pasmami: Radziejowej, Jaworzyny
Krynickiej i Pasmem Leluchowskim (lasy buko

-

wo-jodłowe, bogata fauna), Śnieżnicki w Sude

-

tach (fragment Sudetów Wschodnich z Górami
Bialskimi i Grupą Śnieżnika), Puszczy Knyszyń

-

skiej, Doliny Dolnej Odry (Symonides 2008)
oraz Mierzei Wiślanej od Krynicy Morskiej do
granicy z Federacją Rosyjską (Ryc. 4). W przy

-

padku projektowanych parków narodowych –
Mazurskiego, Turnickiego i Jurajskiego – są to
już dawno udokumentowane propozycje, które
należałoby w pierwszej kolejności zrealizować.
W przypadku Mazurskiego PN można rozważyć
alternatywnie w jego miejsce utworzenie sieci
rezerwatów przyrody na bazie już istnieją

-

cych i projektowanych w dorzeczu Krutyni

oraz w rejonach Jeziora Nidzkiego i Śniardwy.
Wśród nowych propozycji na uwagę zasługuje
propozycja utworzenia PN Mierzei Wiślanej,
jako trzeciego nadmorskiego parku narodowego
w Polsce; w tym przypadku mamy do czynienia
z wybrzeżem Bałtyku, gdzie zachodzą nieliczne
w naszym kraju naturalne procesy odkładania
się piasku morskiego i nadbudowy brzegu mor

-

skiego. Należy też zauważyć, że nie ma w Polsce
parku narodowego, obejmującego fragmenty do

-

liny dużej rzeki, takiej jak Bug czy środkowa
Wisła, z zachowanymi łęgami topolowo-wierz

-

bowymi

Populetum albae, uzależnionymi od

naturalnych zalewów rzecznych.

Duża część parków narodowych w Polsce

powinna być bezwzględnie powiększona: Bia

-

łowieski o pozostałą część Puszczy Białowie

-

skiej, Pieniński o Małe Pieniny, Babiogórski
o Pasmo Policy, Gorczański o część Beskidu
Wyspowego, Wielkopolski o sąsiednią dolinę

ryc. 3. Grąd ze starymi dębami w projektowanym Mazurskim Parku Narodowym (fot. J. Kruszelnicki).
fig. 3. Dry-ground with old oaks in the proposed Masurian National Park (phot. J. Kruszelnicki).

background image

16

J. Kruszelnicki

Warty, PN Bory Tucholskie o sąsiednie tereny
leśno-jeziorne, Świętokrzyski o sąsiednie Pasmo
Jeleniowskie, Bieszczadzki o pasmo Otrytu,
dolinę górnego Sanu i tereny na zachód aż do
Komańczy (Ryc. 5), Woliński o dalszy fragment
wyspy Wolin oraz Drawieński o dolny odcinek
rzeki Drawy do jej ujścia z Notecią. Powięk

-

szenie Białowieskiego PN o obszar pozostałej
części Puszczy Białowieskiej miałoby o tyle
sens, że pula genów różnych grup organizmów
z dawnego pierwotnego lasu, zachowała się tu
w znacznie większej różnorodności biologicznej
niż w jakimkolwiek kompleksie leśnym na niżu
Europy. Podobnie należałoby powiększyć dwu-,
a nawet trzykrotnie, obszar Bieszczadzkiego
PN, z uwagi na pełnioną funkcję ostoi dużych
ssaków. Uzupełnieniem sieci parków narodo

-

wych w Polsce powinno być tworzenie dużych
rezerwatów przyrody w przedziale 500–1500 ha,

zwłaszcza na terenach górskich i pojezierzy;
wskazane jest, aby ogólna powierzchnia rezer

-

watów w Polsce przekroczyła 1% powierzchni,
co razem z powiększoną siecią parków narodo

-

wych osiągnęłoby 3% powierzchni kraju, a tym
samym byłby to wskaźnik charakteryzujący wy

-

soko rozwinięte kraje zachodnioeuropejskie. Im
większa presja gospodarcza, budowlana i tury

-

styczna, tym większe winny być parki narodowe
i rezerwaty przyrody w myśl zasad zrównowa

-

żonego rozwoju.

Idea tworzenia nowych parków narodo

-

wych oraz powiększania już istniejących jest
ze wszech miar słuszna, jednak w tym miejscu
warto podkreślić podstawowy warunek, jaki po

-

winien być spełniony, żeby obszary te mogły
prawidłowo funkcjonować. Sama nazwa „na

-

rodowy” wskazuje, że na terenach tych po

-

winna dominować własność Skarbu Państwa,

ryc. 4. Fragment proponowanego Parku Narodowego Mierzei Wiślanej przy granicy z rosyjskim Obwodem Kaliningradzkim

(fot. J. Kruszelnicki).
fig. 4. Part of the proposed Mierzeja Wiślana National Park near the border with Russian Kaliningrad District (phot.

J. Kruszelnicki).

background image

Rola polskich parków narodowych w ochronie przyrody

17

jako dobra narodowego, bo tylko taki warunek
gwarantuje trwałość ochrony i dotyczy to za

-

równo ochrony czynnej, jak też, a może przede
wszystkim, biernej. Znaczna część problemów,
z jakimi borykają się już istniejące parki naro

-

dowe, wynika z konfliktu interesów właścicieli
gruntów z celami ochrony przyrody, czego przy

-

kładami są parki – Tatrzański i Biebrzański.
Pozytywnym przykładem wykupu prywatnych
gruntów za środki budżetowe jest Kampinoski
Park Narodowy, który bez tego procesu, w kon

-

tekście bliskości aglomeracji warszawskiej, utra

-

ciłby podstawowe funkcje parku narodowego.
W przypadku projektowanego Mazurskiego
Parku Narodowego wykupem najcenniejszych
gruntów przyrodniczych zajmuje się od dwu

-

dziestu lat Fundacja na rzecz ochrony Przyrody
i Krajobrazu Mazurskiego Parku Krajobrazo

-

wego i Dorzecza Krutyni.

8. lITERaTuRa

Hereźniak J. 2004. Z

Jurajskim Parkiem Narodowym do

Unii Europejskiej. Częstochowskie Towarzystwo Nau

-

kowe, Częstochowa.

Hibszer A., Partyka J. 2009. Otulina parku narodowego

– strefa ochronna czy strefa (potencjalnych) zagrożeń?
W: A. Andrzejewska, A. Lubański (red.), Trwałość
i efektywność ochrony przyrody w Polskich Parkach
Narodowych, s. 55–65. Kampinoski Park Narodowy,
Izabelin.

Kruszelnicki J. 2009. 60 lat starań o utworzenie Ma

-

zurskiego Parku Narodowego W: A. Andrzejewska,
A. Lubański (red.), Trwałość i efektywność ochrony
przyrody w Polskich Parkach Narodowych, s. 45–53.
Kampinoski Park Narodowy, Izabelin.

Podbielkowski Z. 1987. Fitogeografia części świata. 1. Eu

-

ropa, Azja, Afryka. PWN, Warszawa.

Michalik S. (red.) 1993. Turnicki Park Narodowy. Doku

-

mentacja projektowa. Polska Fundacja Ochrony Przy

-

rody PRO NATURA, Kraków.

ryc. 5. Bieszczadzki Park Narodowy wymaga dwukrotnego powiększenia do przetrwania dużych ssaków drapieżnych (fot.

D. Kruszelnicka).
fig. 5. The Bieszczadzki National Park requires twofold enlargement to assure survival of large predatory mammals (phot.

D. Kruszelnicka).

background image

18

J. Kruszelnicki

Radecki W. 2012. Ustawa o ochronie przyrody. Komentarz.

Wydanie III zmienione i uaktualnione. Stan prawny na
1 stycznia 2012 r. Difin, Warszawa, s. 90–139.

Symonides E. 2008. Ochrona przyrody. Wydawnictwa Uni

-

wersytetu Warszawskiego, Warszawa.

Ustawa z dnia 6 lipca 2001 r. o zachowaniu narodowego

charakteru strategicznych zasobów naturalnych kraju.
Dz. U. Nr 97, poz. 1051.

Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody.

Dz. U. z 2009 r. Nr 151, poz. 1220 ze zm.

Ustawa z dnia 18 sierpnia 2011 r. o zmianie ustawy o ochronie

przyrody oraz niektórych innych ustaw. Dz. U. Nr 224,
poz. 1337.

background image

1. wSTęP

Parki narodowe są najważniejszą formą ochrony
obszarowej w Polsce i zajmują łącznie tylko 1%
powierzchni kraju. Ich celem jest zabezpieczenie
naturalnych procesów przyrodniczych, ochrona
zasobów genowych flory i fauny, różnorodności
biologicznej oraz krajobrazu charakterystycznego
dla reprezentowanej jednostki geograficznej.

Mimo umocnienia ich pozycji w obowiązującym
prawie, nie wszystkie funkcje mogą być prawi

-

dłowo przez nie realizowane. Zagadnieniom tym
poświęcono wiele różnych opracowań będących
plonem konferencji organizowanych przez in

-

stytucje naukowe (por. m.in.: Grodzińska, Ola

-

czek 1985; Olaczek 1988; Partyka 2002, 2003;
Hibszer, Partyka 2005; Radecki 2007; Partyka,
Pociask-Karteczka 2008; Partyka 2010a).

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013: 19–27

Dziesięć priorytetów w ochronie przyrody

parków narodowych na przykładzie

Ojcowskiego Parku Narodowego

Józef

Partyka

Partyka J.

2012–2013.

Ten priorities in the nature protection of national parks based on the

case of the Ojców National Park. Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013:

19–27.

abstract. The article presents ten major problems faced by Polish national parks, especially the

Ojców National Park (ONP) which already has a 50-year history. A lack of law enforcement,
particularly allowing building development within the Park and its buffer zone, is the most impor

-

tant among these problems, as well as still insufficient funds for the purchase of privately-owned
land located within the boundaries of the Park. The current law does not permit to purchase the
lands, which are threatened with building development, adjacent to the ONP’s border. According
to the Nature Conservation Act consent must be obtained from local authorities for any national
park boundary correction or creating a new park. The Act also introduced the possibility cancel
a national park in case of irretrievable loss of its environmental and cultural values. The Ojców
National Park is still under considerable threat from urban development pressure, heavy tourist
and, especially, automobile traffic. Some problems concerning protection of the Park arise from
its small surface (animal population overdensity), others result from unfavourable large-scale
changes in the environment. The article also covers some issues connected with: invasion of
alien species, water protection and Natura 2000 programme in the Park.

Key words: national parks, nature conservation, tourism, alien species invasion, automobile

traffic, water protection, finances of national parks, investments, Natura 2000 programme,
urban development pressure, Ojców National Park

Józef Partyka, Ojcowski Park Narodowy, 32-047 Ojców 9; e-mail: jozef_partyka@poczta.onet.pl

background image

20

J. Partyka

Ojcowski Park Narodowy (OPN), z racji

jego usytuowania w pobliżu wielkich ośrodków
miejskich jest szczególnie narażony na wielkoob

-

szarowe zagrożenia zewnętrzne, a także lokalne
i wewnętrzne będące konsekwencją jego małej
powierzchni (najmniejszy wśród polskich parków
narodowych) i struktury przestrzennej. Problemy
te dostrzegano niemal od początku istnienia OPN;
były one tematem wielu naukowych opracowań
(m.in.: Partyka 1976; Biderman 1991; Partyka

et

al. 1996–1997; Partyka et al. 2005; Zachariasz
2008), poruszano je w czasopiśmie „Prądnik”
i w obszernej monografii, podsumowującej wiele
dawniejszych danych (Klasa, Partyka 2008),
a także na konferencjach organizowanych przez
dyrekcję OPN we współpracy z placówkami
naukowymi (Partyka 2001; Hibszer

et al. 2005;

Baścik, Partyka 2008; Partyka 2010b). Analizując
ponad 50-letnią działalność Ojcowskiego Parku
Narodowego wyróżniono dziesięć głównych pro

-

blemów, z jakimi zmaga się jego administracja
w prowadzeniu ochrony zasobów przyrodni

-

czych. Najwięcej dotyczy niewystarczających
uregulowań prawnych lub braku egzekwowania
prawa (zabudowa strefy ochronnej, nielegalne
budynki na terenie Parku i w jego bezpośrednim
sąsiedztwie), niektóre problemy mają swoje
źródło w ograniczonej powierzchni Parku (zbyt
wielka liczebność zwierzyny), pozostałe są wyni

-

kiem niekorzystnych zmian przyrody w aspekcie
wielkoobszarowym (napływ obcych gatunków).
Niebagatelny jest także brak funduszy nie po

-

zwalający na wykup obcych gruntów na terenie
Parku. Obowiązujące prawo nie dopuszcza wy

-

kupu gruntów przylegających do granicy OPN,
którym grozi zabudowa.

Poniżej wymienione są główne punkty nale

-

żące do zadań priorytetowych.

2. PRIORyTETy w OChRONIE PaRków

NaROdOwyCh

2.1. POWIęKSZANIE PARKóW NARODOWYCH

I TWORZENIE NOWYCH

Do tej pory powołano w Polsce 23 parki

narodowe. Na mocy znowelizowanej w 1991 r.

ustawy

1

, do 2001 r. powstało siedem parków.

Po nowelizacji ustawy i wprowadzeniu wy

-

mogu uzyskiwania zgody lokalnych samo

-

rządów, w ciągu ostatnich 10 lat nie powstał
żaden nowy park narodowy. Samorządy mogą
zgłosić

veto przy tworzeniu i powiększaniu

parków; mimo podejmowanych prób nie
wprowadzono do ustawy zmian ogranicza

-

jących prawa samorządów w tej dziedzinie.
W przypadku Ojcowskiego Parku Narodowego
w 1997 r. udało się szczęśliwie uzgodnić z sa

-

morządami korektę granic Parku i powiększyć
jego obszar z 1890 ha do obecnej powierzchni
wynoszącej 2146 ha, ale sam zapis pozostaje
groźny dla losu parków. W tej samej ustawie
usunięto zapis mówiący o konieczności podpo

-

rządkowania ochronie przyrody (która na ich
obszarze

powinna mieć pierwszeństwo przed

innymi formami użytkowania), wszelkich
działań na terenie parku narodowego. Zapis
ten miał wprawdzie bardzo ogólny charakter,
lecz stanowił duże ułatwienie w dyskusjach
z potencjalnymi inwestorami i służył za po

-

ważny argument uzasadniający ograniczanie
nowych inwestycji. W kolejnych nowelizacjach
ustawy pojawił się zapis wprowadzający możli

-

wość likwidacji parku narodowego, lub zmianę
jego granic, w przypadku bezpowrotnej utraty
walorów przyrodniczych lub kulturowych.
Formuła zawarta w ustawie jest jednak mało
precyzyjna – zawsze można udowodnić utratę
walorów przyrodniczych lub kulturowych, za

-

leży tylko jak silne jest lobby zainteresowane
uszczupleniem powierzchni parku oraz kto i na
czyje zlecenie przygotuje odpowiednią eksper

-

tyzę. Zapis ten może stanowić bardzo groźny
precedens w ewentualnych próbach wyłączania
pewnych enklaw z obszaru parku narodowego,
jeżeli przeważy ekonomiczny interes silnych
grup nacisku w przypadku budowy osiedli czy
inwestycji sportowych.

1

Ustawa z dnia 16 października 1991 r. o ochronie przy

-

rody. Dz. U. Nr 114, poz. 492.

background image

Dziesięć priorytetów w ochronie przyrody parków narodowych...

21

2.2. MOżLIWOŚć BLOKOWANIA INWESTYCJI

W OTULINACH PARKóW

Strefa ochronna parku narodowego nie

jest formą ochrony, nie została wymieniona
w ustawie o ochronie przyrody

2

– „to nie otulinę

się chroni, lecz otulina [strefa ochronna – przyp.
aut.] chroni formę ochrony przed zagrożeniami
zewnętrznymi” (Radecki 2007). W związku
z tym dyrekcja parku może tylko opiniować
zamierzenia inwestycyjne na terenie tej strefy.
Ojcowski Park Narodowy, najmniejszy w Polsce
o bardzo rozczłonkowanym obszarze i długiej
granicy, znajduje się w podmiejskiej strefie Kra

-

kowa i w pobliżu aglomeracji śląskiej. Strefa

2

Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody.

Dz. U. Nr 92, poz. 880 z późn. zmianami.

ochronna o powierzchni 67 km

2

wyznaczona

w 1997 r. i otaczająca teren OPN ma chronić
Park przed zagrożeniami, tymczasem jest wciąż
stopniowo zabudowywana i staje się źródłem
konfliktów z potencjalnymi inwestorami. Od
negatywnej opinii dyrekcji Parku inwestorzy
najczęściej odwołują się do Ministerstwa Śro

-

dowiska, które przy rozpatrywaniu kolejnego
wniosku wymaga bardzo dokładnej argumentacji
przyrodniczej, określającej negatywny wpływ
planowanej inwestycji na przyrodę Parku. Poli

-

tyka, jaką prowadzi w tej dziedzinie Ojcowski
Park Narodowy, przynosi konkretne efekty –
dolina Prądnika w granicach OPN jest wyróż

-

niającą się enklawą w silnie przekształcanym
otoczeniu strefy ochronnej, mimo, że na jej ob

-

szarze pojawia się pojedyncza zabudowa legalna
lub nielegalna. Niestety postępująca zabudowa

ryc. 1. Osadnictwo w strefie ochronnej Ojcowskiego Parku Narodowego (fot. J. Partyka).
fig. 1. Settlement in the protection zone of the Ojców National Park (phot. J. Partyka).

background image

22

J. Partyka

wokół OPN wypełniła w zwartym osadnictwie
już wiele luk (Ryc. 1, 2), które umożliwiały
dawniej przemieszczanie się zwierząt, stanowiąc
równocześnie formę korytarzy ekologicznych
i zachowując pewien ład w krajobrazie.

2.3. PROBLEM FINANSOWANIA PARKóW

NARODOWYCH

W świetle obecnej ustawy o finansach pu

-

blicznych z dniem 31 grudnia 2010 r. nastąpiła
likwidacja tzw. gospodarstw pomocniczych,
a więc struktury istniejącej od dawna w sche

-

macie organizacyjnym parków narodowych,
której celem była realizacja wielu zadań ochron

-

nych, w tym również naukowych, edukacyj

-

nych i wydawniczych, za środki uzyskiwane

z działalności gospodarczej (m.in. z opłat za
wstęp do parku i jego obiektów, za prowadzenie
zajęć edukacyjnych, usługi i licencje przewod

-

nickie i in.). Wprowadzona z dniem 1 stycznia
2012 r. zmiana ustawowa

3

przekształciła parki

narodowe w państwowe osoby prawne. Na jej
podstawie parki są finansowane z centralnego
budżetu państwa, mogą być wspierane przez
sponsorów z zewnątrz i zatrzymywać na wła

-

snych kontach środki uzyskiwane z działalności
własnej. Najbliższa przyszłość pokaże czy to
rozwiązanie okazało się słuszne. W budżecie
centralnym zwykle szuka się oszczędności
i niewykluczone, że z czasem środki te będą
uszczuplane. Obecnie już brakuje funduszy na
potrzebne inwestycje, w tym na wykupy gruntów
prywatnych.

2.4. OGRANICZENIE PRESJI URBANISTYCZNEJ

Brak egzekwowania prawa budowlanego

skutkuje podejmowaniem ryzyka nielegalnej
budowy przez właścicieli działek. Wzniesienie
domu bez uzgodnień i wobec braku pozwolenia,
nie wywołuje większych konsekwencji poza fi

-

nansową karą, na ogół niewspółmiernie niską
w porównaniu do kosztów całej inwestycji.
Rzadko są egzekwowane decyzje o rozbiórce,
tymczasem kilka dokonanych rozbiórek sku

-

tecznie powstrzymałoby samowolę budowlaną.
Problem powstawania nielegalnej zabudowy
dotyczy także Ojcowskiego Parku Narodowego.
Również jego strefa ochronna jest zagrożona
nowymi inwestycjami (Ryc. 1), gdyż poja

-

wiają się propozycje wyznaczania w jej grani

-

cach kolejnych terenów budowlanych (Ryc. 2).
Z ostatnich bardzo niebezpiecznych planów
inwestycyjnych trzeba wymienić osiedle „Cia

-

nowice-ogród” z dwustu domami, w bardzo
bliskim sąsiedztwie wschodniej granicy OPN.
Szeroki protest społeczny i odpowiednie nagło

-

śnienie tego zamierzenia w mediach spowodo

-

wało wprawdzie odłożenie w czasie realizacji

3

Ustawa z dnia 18 sierpnia 2011 r. o zmianie ustawy

o ochronie przyrody oraz niektórych innych ustaw. Dz. U.
Nr 224, poz. 1337.

ryc. 2. Presja osadnicza na terenie Ojcowskiego Parku Na-

rodowego i w jego bezpośrednim sąsiedztwie w granicach
strefy ochronnej w latach 1990–2010. 1 – budowy nielegalne,
2 – budowy legalne lub zalegalizowane, 3 – propozycje bu

-

dowy nowych inwestycji, 4 – potencjalne zagrożenia inwe

-

stycyjne w strefie ochronnej OPN.
fig. 2. Settlement pressure in the Ojców National Park and

its immediate neighbourhood within the boundaries of the
protection zone in the years 1990–2010. 1 – illegal building,
2 – legal and legalized building, 3 – proposals for new con

-

struction works, 4 – potential investment threats within the
protection zone of the ONP.

background image

Dziesięć priorytetów w ochronie przyrody parków narodowych...

23

tej groźnej inwestycji, lecz nie wiadomo, jakie
będą zamysły inwestorów w niedalekiej przy

-

szłości. Kolejnym zagrożeniem inwestycyjnym
jest podejmowana ostatnio próba zabudowy
wzgórza Parnas w bardzo bliskim sąsiedztwie
zamku w Pieskowej Skale. Pikanterii tej sprawie
dodaje fakt zaangażowania się w ten pomysł śro

-

dowiska naukowego Krakowa, które tłumaczy to
odtworzeniem zabudowy uzdrowiskowej w Pie

-

skowej Skale i nawiązaniem do dawnej architek

-

tury obiektów zdrojowych Ojcowa z przełomu
XIX i XX wieku. W rejonie zamku w Pieskowej
Skale na początku XX wieku istniało rzeczy

-

wiście kilka małych domów willowych, które
wkrótce po pierwszej wojnie światowej roze

-

brano. Wzorowanie się na ich przykładach i pro

-

jektowanie wielokrotnie większych obiektów
jest jednak zwykłą demagogią – chodzi przecież
o wzniesienie dużego kompleksu hotelowego
w atrakcyjnym krajobrazowo miejscu, z wido

-

kiem na zamek i z wykorzystaniem sąsiedztwa
parku narodowego, którego istnienie w tym
miejscu może – wedle pomysłodawców – pod

-

nosić walor inwestycji usytuowanej tuż przy
cennym obiekcie chronionym.

2.5. OGRANICZENIE NADMIERNEGO RUCHU

SAMOCHODOWEGO

Przez wiele parków narodowych przebiegają

różnej rangi drogi – krajowe, wojewódzkie,
powiatowe, gminne – umożliwiające dotarcie
na ich teren i tym samym generujące wzmo

-

żony ruch turystyczny. Liczba zwiedzających
wszystkie parki narodowe wynosi około 11
milionów rocznie. Największą frekwencję mają
parki górskie – Karkonoski i Tatrzański oraz
leżące w sąsiedztwie dużych miast – Kampi

-

noski i Wielkopolski (ponad jeden milion osób
w ciągu roku). Ojcowski Park Narodowy w ciągu
sezonu turystycznego (od maja do października)
zwiedza około 400 tysięcy osób, z których zde

-

cydowana większość przybywa tu własnymi
samochodami. W OPN dnem doliny Prądnika
na odcinku od Pieskowej Skały do Grodziska
biegnie droga wojewódzka Olkusz – Skała,
na której nie można wprowadzić ograniczenia

ruchu ze względu na brak możliwości dojazdu
do zamku w Pieskowej Skale. Kilka lat temu
droga ta została gruntownie przebudowana
i ulepszona. Od Grodziska, dnem Doliny Prąd

-

nika do centrum Ojcowa, a następnie na Złotą
Górę biegnie z kolei droga powiatowa. W se

-

zonie turystycznym, zwłaszcza w dni wolne od
pracy, w centrum Ojcowa wzdłuż tych dróg za

-

trzymuje się (parkuje) kilkaset pojazdów samo

-

chodowych, które nie mieszczą się na małych
parkingach. Budowa kolejnych miejsc posto

-

jowych dla pojazdów jest niecelowa – każdy
nowy parking szybko się zapełni, a kolejne
nadjeżdżające samochody będą nadal zajmo

-

wały pobocza dróg. Jedynym rozwiązaniem jest
budowa brakującej drogi poza Parkiem o dłu

-

gości 3 km od wsi Sąspów do Pieskowej Skały,
a następnie wprowadzenie ograniczenia wjazdu
samochodów, tak jak to uczyniono w 1982 r.
na 5-kilometrowym odcinku drogi gminnej (tzw.
serpentynowej) od Murowni do Ojcowa, elimi

-

nując tym samym parking i dużą koncentrację
pojazdów w rejonie Krakowskiej Bramy.

2.6. REGULACJA STRUKTURY WłASNOŚCIOWEJ

W wielu parkach narodowych występuje

duży areał obcej własności, dochodzący nawet
do ponad 70% powierzchni. Wykupy są reali

-

zowane bardzo wolno, gdyż mimo pomocy,
jakiej od niedawna udziela Narodowy Fundusz
Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej
i mimo pewnych ułatwień w stosowaniu prawa
pierwokupu, jakie zapewnia ustawa o ochronie
przyrody z 2004 r., parki narodowe mają zbyt
małe środki własne na wykupy. W przypadku
Ojcowskiego Parku Narodowego ok. 30% (tj.
ponad 700 ha) jego powierzchni stanowi wła

-

sność obca (Partyka

et al. 1996–1997). Całko-

wite nabycie tego areału przez skarb państwa
jest praktycznie niemożliwe ze względu na
obecność stałego osadnictwa w granicach OPN
(m.in. wsi Ojców) i brak zgody właścicieli na
sprzedaż prywatnych parcel. Możliwość wy

-

kupu może być brana pod uwagę w zasadzie
wobec powierzchni około 200 ha; tymczasem ze
względu na bardzo ograniczone środki Ojcowski

background image

24

J. Partyka

Park Narodowy wykupuje rocznie zaledwie po
kilka hektarów. Tak wolne tempo nabywania
obcej własności na rzecz skarbu państwa rodzi
– przy obecnej słabości egzekwowania prawa –
groźbę niekontrolowanej zabudowy prywatnych
posesji lub ich sprzedaży innym, najczęściej pry

-

watnym, nabywcom.

Nowym problemem w strukturze własno

-

ściowej OPN są starania spadkobierców rodziny
książąt Czartoryskich o zwrot części majątku
Ludwiki Czartoryskiej, właścicielki Ojcowa
w latach 1895–1945. Dobra te wraz z majątkiem
ziemskim Pieskowa Skała na mocy dekretu o re

-

formie rolnej z 1944 r. zostały upaństwowione
i weszły w skład Nadleśnictwa Państwowego
Ojców, a w 1956 r. Ojcowskiego Parku Naro

-

dowego (Partyka

et al. 2005). Obecnie w sądzie

trwa proces, który dotyczy niektórych działek
dawnego osiedla uzdrowiskowego na Złotej
Górze oraz kilku obiektów budowlanych (willi)
służących obecnie statutowym celom OPN,
w tym m.in. siedziby dyrekcji OPN i Ośrodka
Edukacyjno-Dydaktycznego.

2.7. OCHRONA ZASOBóW WODNYCH

Zagrożenie zasobów wodnych dotyczy

w zasadzie wszystkich parków narodowych, co
wykazała niedawna konferencja „Wody na ob

-

szarach chronionych” zorganizowana w Ojcowie
w 2008 r. (Partyka, Pociask-Karteczka 2008).
W Ojcowskim Parku Narodowym nastąpiła wy

-

raźna poprawa czystości wód dzięki budowie
trzech oczyszczalni. Pierwszą z nich, usytuowaną
w Skale, oddano do użytku w 1994 r. (Partyka

et al. 1996–1997; Partyka 2001). Oczyszcza ona
ścieki z tego miasta, odprowadzane wcześniej
bezpośrednio do Prądnika. Dwie kolejne oczysz

-

czalnie dla wsi Sułoszowa i Wola Kalinowska
oraz Ojców, zbudowane staraniem sąsiednich
gmin, powstały – zamiast w strefie ochronnej
OPN – niestety na terenie Parku, co w przypadku
awarii może grozić poważnym zanieczyszcze

-

niem wód Prądnika. Do tej pory oczyszczalni nie
ma duża wieś Sąspów, leżąca w źródłowej części
doliny Sąspowskiej. Powyżej granic OPN, na
terenie wsi Sułoszowa, po powodziach w 1996 r.

nastąpiła obudowa kratami betonowymi koryta
Prądnika. Jest to silna ingerencja w ekosystem
wodny w obrębie źródłowego odcinka tego po

-

toku w bezpośrednim sąsiedztwie OPN.

2.8. OGRANICZENIE EKSPANSJI GATUNKóW

OBCYCH

W ostatnich latach na terenie OPN zaob

-

serwowano tendencję do ekspansji dziewięciu
obcych gatunków roślin, m.in. niecierpka drob

-

nokwiatowego

Impatiens parviflora, nawłoci ka-

nadyjskiej Solidago canadensis, nawłoci późnej
(olbrzymiej)

S. gigantea oraz rdestowca (rdestu)

ostrokończystego

Reynoutria japonica – gatunku

zaliczanego do stu najbardziej inwazyjnych na
świecie. Gatunki obce zajmują nie tylko siedliska
zaburzone przez człowieka – niektóre z nich prze

-

nikają także do biotopów naturalnych skutecznie
konkurując z rodzimymi gatunkami roślin. Do lat
60. i 70. XX w. na obszarze OPN notowano tylko
pojedyncze stanowiska gatunków inwazyjnych,
a niektóre z nich w ogóle nie występowały na
tym obszarze. Ostatnio obserwuje się wyraźne
rozprzestrzenianie się wymienionych gatunków
i niektórych innych, takich jak: kasztanowiec
zwyczajny

Aesculus hippocastanum, niecierpek

gruczołowaty

Impatiens glandulifera czy lilak

pospolity (bez)

Syringa vulgaris. Należałoby

w związku z tym wypracować sposoby eliminacji
obcych gatunków. W 2012 r. na terenie OPN pod

-

jęto próby mechanicznego usuwania tych roślin
przed okresem kwitnienia i owocowania przez
ich wykopywanie (karczowanie), wyrywanie
podziemnych kłączy i koszenie pojawiających
się osobników. Obecnie obserwowane są efekty
tych prób.

2.9. MOżLIWOŚCI ROZWIąZANIA PROBLEMU

ODSTRZAłU ZWIERZYNY

Przegęszczenie zwierzyny, szczególnie saren

i dzików, dotyczy małych obszarów ochronnych,
zbyt małych dla zapewnienia równowagi eko

-

logicznej, ze względu na brak drapieżników.
Z jednej strony wprowadzenie drapieżników
jest niemożliwe z uwagi na ich duże terytoria

background image

Dziesięć priorytetów w ochronie przyrody parków narodowych...

25

osobnicze, niejednokrotnie przekraczające po

-

wierzchnię Parku, z drugiej – brak korytarzy
ekologicznych powoduje zbyt duże nagroma

-

dzenie osobników saren i dzików na niewielkim
obszarze leśnym. W ostatnich latach wysoka li

-

czebność populacji dzika stała się problemem na
dużym obszarze Polski (poza górami). Sytuacja
ta doprowadziła do powstania dylematu – redu

-

kować wysoki stan dzików w Ojcowskim Parku
Narodowym, czy też nie ingerować w wielkość
ich populacji (wszak dzik jest naturalnym ele

-

mentem fauny Parku, chronionym na równi
z innymi przedstawicielami naszej flory i fauny).
Wysoka liczba dzików przekraczająca 100 osob

-

ników wywołuje określone szkody w uprawach
rolnych, rodząc tym samym pewien konflikt spo

-

łeczny z miejscową ludnością, która domaga się
słusznych odszkodowań za zniszczone (niekiedy
doszczętnie) plony, zwłaszcza ziemniaków i ku

-

kurydzy. Wysokie odszkodowania wypłacane
dla rolników obciążają z kolei budżet Parku.
W Ojcowskim Parku Narodowym w 2010 r.
wysokość odszkodowań wyniosła już prawie
100 tys. zł (w 2005 r. – niespełna 20 tys. zł).
Dyrekcja Parku w tej sytuacji jest zmuszona do
popierania odstrzału zwierząt, które jednocze

-

śnie się chroni. Konieczne wydaje się więc nie
tylko wprowadzenie obowiązkowych ubezpie

-

czeń dla rolników od szkód, ale też wymuszenie
utrzymania obszarów w otulinie niezbędnych do
przemieszczania się zwierzyny, zalesiania ugoro

-

wanych pól i terenów wolnych od zabudowy.

2.10. WPROWADZENIE W USTAWIE

PRIORYTETOWEJ ROLI PARKóW NARODOWYCH

W OCHRONIE PRZYRODY

Teren Ojcowskiego Parku Narodowego

jest równocześnie obszarem Natura 2000, jako
specjalny obszar ochrony siedlisk pod nazwą
„Dolina Prądnika”, który otrzymał nr PLH
1200004 (Zachariasz 2008). Jak wiadomo,
system ochrony Natura 2000 wyznacza pewne
gatunki zagrożone wyginięciem lub rzadkie
w skali Europy, którym trzeba zapewnić opty

-

malne warunki rozwoju. Niektóre z tych ga

-

tunków nie należą w Polsce do rzadkości (np.

bóbr, wydra). Zgodnie z wymogami tej formy
ochrony Ojcowski Park Narodowy powinien
skupić swą troskę na wybranych gatunkach
roślin i zwierząt. Jest to 9 gatunków ssaków
(w tym 7 nietoperzy), 16 gatunków ptaków, 2
gatunki płazów (traszka grzebieniasta i kumak
nizinny), 4 gatunki owadów, 2 gatunki roślin
(obuwik

Cypripedium calceolus i podejźrzon po-

jedynczy Botrychium simplex). Jeśli zmniejsza
się populacja któregoś z tych gatunków lub ga

-

tunek ginie, to zawiadującemu obszarem grożą
konsekwencje finansowe. Tymczasem ekosys

-

temy są dynamiczne i nie zawsze wszystkim ga

-

tunkom zapewniają optymalne warunki rozwoju.
Szczególnie dotyczy to obszarów ochrony ści

-

słej, która została powołana do zabezpieczania
procesów ekologicznych (np. sukcesji, dynamiki
ekosystemów), a nie poszczególnych gatunków.
Dla przykładu: na terenie Ojcowskiego Parku
Narodowego w Dolinie Sąspowskiej na stoku
o wystawie południowej, w obrębie obszaru
ochrony ścisłej, rośnie obuwik. Z kilkudzie

-

sięciu osobników kwitło ostatnio tylko kilka.
Tymczasem dla zapewnienia im optymalnego
rozwoju trzeba by zmienić kategorię ochrony na
częściową i usunąć kilka 200-letnich buków...
Należałoby zatem jasno określić, np. w postaci
zapisu w kolejnej nowelizacji ustawy o ochronie
przyrody, że ochrona ścisła w parkach narodo

-

wych powinna mieć priorytet przed ochroną
gatunków Natura 2000.

3. uwagI kOńCOwE

Z przedstawionego wyżej przeglądu wynika,

że stan zagrożeń Ojcowskiego Parku Narodo

-

wego jest różny (Tabela 1). Największe z nich
stanowi bardzo duża presja osadnicza, która
niestety wykazuje tendencję wzrostową. Ruch
turystyczny połączony z nadmierną liczbą samo

-

chodów od kilku lat utrzymuje się mniej więcej
na tym samym poziomie i zależy głównie od
warunków pogodowych (przy sprzyjającej
aurze dużo samochodów przewija się przez
Ojców również jesienią – nawet w listopadzie
– a także na przedwiośniu). Poważnym niebez

-

pieczeństwem dla ochrony przyrody OPN może

background image

26

J. Partyka

być nieuregulowana struktura własnościowa,
a zwłaszcza podjęte niedawno i konsekwentnie
prowadzone starania spadkobierców dawnych
właścicieli Ojcowa o odzyskanie przynajmniej
niektórych części Parku (dawnych działek bu

-

dowlanych na Złotej Górze) i kilku budynków,
służących obecnie statutowej funkcji OPN.
W przypadku sądowego orzeczenia o koniecz

-

ności zwrotu upaństwowionego majątku książąt
Czartoryskich powinny absolutnie znaleźć się
fundusze na wypłatę zasądzonych odszkodowań
dla uniknięcia konieczności zwrotu terenów
i obiektów w naturze.

Zagrożenie wód powierzchniowych ście

-

kami wykazuje tendencję malejącą, jakkolwiek
odbywa się to kosztem lokowania nowych
inwestycji w granicach OPN, jakimi są nowe
oczyszczalnie. W sposobie finansowania parków
narodowych powinien być klarowny zapis usta

-

wowy gwarantujący regulację struktury własno

-

ściowej (niezbędne wykupy gruntów obcych).
Wyraźnie zmniejszyło się zanieczyszczenie po

-

wietrza, którego negatywne skutki w przyrodzie
(zamieranie drzew iglastych) obserwowano do
około 1990 roku.

4. lITERaTuRa

Baścik M., Partyka J. 2008. Przewodnik sesji terenowych.

W: M. Baścik, J. Partyka (red.), Wody na obszarach
chronionych. Streszczenia referatów i przewodnik sesji
terenowych. Materiały konferencji naukowej Pieskowa
Skała 12–14 czerwca 2008 r., s. 127–189.

Instytut Geo-

grafii i Gospodarki Przestrzennej UJ, Ojcowski Park

Narodowy, Komisja Hydrologiczna Polskiego Towa

-

rzystwa Geograficznego, Ojców.

Biderman A. W. 1991. Zagrożenie zasobów naturalnych Oj

-

cowskiego Parku Narodowego.

Chrońmy Przyr. Ojczystą

47(3): 22–30.

Grodzińska K., Olaczek R. (red.) 1985. Zagrożenie parków

narodowych w Polsce. Państwowe Wydawnictwo Nau

-

kowe, Warszawa.

Hibszer A., Partyka J. (red.) 2005. Między ochroną przy

-

rody a gospodarką – bliżej ochrony: konflikt człowiek
– przyroda na obszarach prawnie chronionych w Polsce.
Polskie Towarzystwo Geograficzne Oddział Katowicki,
Ojcowski Park Narodowy, Sosnowiec – Ojców.

Hibszer A., Kruczek S., Kucharczyk A., Partyka J.,

żółciak J.

2005. Przewodnik sesji terenowej. W: A. Hib-

szer, J. Partyka (red.), Konflikty człowiek – przy

-

roda na obszarach prawnie chronionych w Polsce.
Materiały konferencji naukowej Sosnowiec – Ojców,
16–17 czerwca 2005 r., s. 29–67. Polskie Towarzystwo
Geograficzne Oddział Katowicki, Ojcowski Park Naro

-

dowy, Sosnowiec – Ojców.

Klasa A., Partyka J. (

red.) 2008. Monografia Ojcowskiego

Parku Narodowego. Przyroda. Ojcowski Park Narodowy,
Ojców.

Olaczek R. (red.) 1988. Gospodarowanie w parkach naro

-

dowych i rezerwatach przyrody. Materiały z sesji Rady
Naukowej Ligi Ochrony Przyrody zorganizowanej
w Warszawie 27 czerwca 1985 r. 60 lat LOP 1928–1988.
Liga Ochrony Przyrody, Warszawa.

Partyka J. 1976. Ojcowski Park Narodowy.

Nauka dla

Wszystkich

276: 1–84. Zakład Narodowy im. Ossoliń-

skich, Wrocław.

Partyka J. 2001. Przemiany środowiska przyrodniczego

Ojcowskiego Parku Narodowego w ciągu ostatniego
ćwierćwiecza (1975–2000). W: K. German, J. Balon

(red.), Przemiany środowiska przyrodniczego Polski
a jego funkcjonowanie, s. 366–374. Instytut Geografii
i Gospodarki Przestrzennej UJ, Kraków.

Tabela 1. Stan i tendencje zagrożeń Ojcowskiego Parku Narodowego w latach 1956–2010.
Table 1. State and trends of threats to the Ojców National Park in the years 1956–2010.

Zagrożenia

threats

lata

years

tendencja

trend

1956–1990

1991–2010

Presja osadnicza
Settlement pressure

Duża

Large

Bardzo duża

Very large

Wzrostowa

Increasing

Presja turystyczna
Tourist pressure

Duża

Large

Duża

Large

Bez zmian
No change

Zanieczyszczenie wód powierzchniowych
Surface water pollution

Duże

Large

mniejsze

reduced

Bez zmian
No change

Wielkoobszarowe zanieczyszczenia powietrza
Large-area air pollution

Duże

Large

mniejsze

reduced

Malejąca

Decreasing

background image

Dziesięć priorytetów w ochronie przyrody parków narodowych...

27

Partyka J. (red.) 2002. Użytkowanie turystyczne parków

narodowych. Ruch turystyczny – zagospodarowanie –
konflikty – zagrożenia. Instytut Ochrony Przyrody PAN,
Ojcowski Park Narodowy, Ojców.

Partyka J. (red.) 2003. Ochrona dóbr kultury i historycznego

związku człowieka z przyrodą w parkach narodowych.
Ojcowski Park Narodowy, Regionalny Ośrodek Badań
i Dokumentacji Zabytków w Krakowie, Stowarzyszenie
„Kultura i Natura”, Ojców.

Partyka J. (red.) 2010a. Granice ingerencji człowieka na

obszarach chronionych. Zasady i modele gospodaro

-

wania. Ojcowski Park Narodowy, Ojców.

Partyka J. 2010b. Przewodnik sesji terenowych. W: J. Par

-

tyka (red.), Granice ingerencji człowieka na obsza

-

rach chronionych. Zasady i modele gospodarowania,
s. 67–108. Ojcowski Park Narodowy, Ojców.

Partyka J., Klasa A., żółciak J. 1996–1997. Sukcesy

i porażki ochrony przyrody Ojcowskiego Parku Narodo

-

wego.

Folia Geographica, Series Geographica-Physica

28: 79–91.

Partyka J., Pociask-Karteczka J. (red.) 2008. Wody na

obszarach chronionych. Instytut Geografii i Gospodarki
Przestrzennej UJ, Ojcowski Park Narodowy, Ojców.

Partyka J., żółciak K., żółciak J. 2005. Rola dawnych

własności ziemskich Czartoryskich i Towarzystwa ak

-

cyjnego „Zamek Pieskowa Skała” w ochronie przyrody
i dóbr kultury Doliny Prądnika. W: E. Skowronek

(red.), Wpływ działalności gospodarczej wielkich ma

-

jątków ziemskich na stan współczesny dziedzictwa przy

-

rodniczego i kulturowego, s. 147–168. Wydawnictwo
Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej,

Lublin.

Radecki W. 2007. Ochrona prawna parków narodowych przed

zagrożeniami zewnętrznymi (na kilku przykładach z Oj

-

cowskiego parku narodowego).

Prądnik: prace i mate-

riały Muzeum im. Prof. Władysława Szafera

17: 21–32.

Ustawa z dnia 16 października 1991 r. o ochronie przyrody.

Dz. U. Nr 114, poz. 492.

Ustawa z dnia 16 kwietnia

2004 r. o ochronie przyrody.

Dz. U. Nr 92, poz. 880 z późn. zmianami.

Ustawa z dnia 18 sierpnia 2011 r. o zmianie ustawy o ochronie

przyrody oraz niektórych innych ustaw. Dz. U. Nr 224,
poz. 1337.

Zachariasz A. 2008. Ojcowski Park Narodowy.

Czasopismo

Techniczne

105(4, 1–A): 5–27. Wydawnictwo Politech-

niki Krakowskiej, Kraków.

background image
background image

1. wSTęP

Zarządzanie populacjami zwierząt łownych
w parkach narodowych jest jednym z ważniej

-

szych problemów w praktyce ochrony przyrody
zarówno w Polsce, jak i wielu innych krajach.
Chodzi tu o zwierzęta objęte prawem łowieckim,
które to zwierzęta w granicach parków naro

-

dowych i rezerwatów przyrody – w świetle
prawa, a konkretnie Ustawy o ochronie przy

-

rody z 2004 r.

1

– przestają być gatunkami łow

-

nymi. Problem polega na tym, że w otoczeniu
terenów chronionych, zajmowanym zwykle
przez obwody łowieckie i obstawionym ambo

-

nami myśliwskimi, prowadzona jest w Polsce

1

Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody.

Dz. U. Nr 92, poz. 880.

normalna gospodarka łowiecka, która wyklucza
realizację własnego modelu zarządzania popu

-

lacjami przez parki narodowe i rezerwaty przy

-

rody. Model ten zakłada pozostawienie zwierząt
swemu losowi w samoregulującym się systemie
ekologicznym (sfera ochrony ścisłej), jak też
działania stabilizujące w naruszonym układzie
ekologicznym: fitocenoza leśna-ssaki kopytne-
duże drapieżniki.

Problem ten, który stwarza wiele sytuacji

konfliktowych na styku ochrony przyrody, ło

-

wiectwa, gospodarki leśnej i rolnej, jest wyni

-

kiem braku spójnych regulacji prawnych. Jest
on u nas tym bardziej istotny i powszechny, iż
większość polskich parków narodowych to parki
wybitnie leśne, a występujące w nich duże zwie

-

rzęta łowne, głównie kopytne, stanowią z re

-

guły część tej samej, tyle że większej populacji

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013: 29–34

Zarządzanie populacjami zwierząt łownych

w parkach narodowych

henryk Okarma, Zbigniew Głowaciński

Okarma H., Głowaciński Z. 2012–2013.

management of game species populations in

national parks. Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013: 29–34.
abstract. Management of populations of large herbivores (red deer, roe deer, moose, wild boar)

which have status of game species is one of the most important problems in Polish national
parks. National parks are too small to maintain their own populations of large game species
and they share them with neighboring hunting grounds. Legal regulations are ambiguous and
do not allow for management of these populations under control of national park authorities.
Moreover, there is lack of reliable data on numbers, density, and sex structure of game species.
It would be necessary to create buffer zones around national parks where hunting would not
be allowed or strictly controlled by national park authorities.

Key words: game species, management, national parks, Poland

Henryk Okarma, Zbigniew Głowaciński, Instytut Ochrony Przyrody PAN, al. Mickiewicza 33, 31-120 Kraków;

e-mails: okarma@iop.krakow.pl, glowacinski@iop.krakow.pl

background image

30

H. Okarma, Z. Głowaciński

regionalnej, być może nawet funkcjonującej
w systemie metapopulacyjnym. Rozwiązania
prawne w tym zakresie są niestety cząstkowe
i niezbyt zsynchronizowane ze sobą, dotyczą
specyficznych problemów każdej z tych sfer
z osobna i nierzadko są ze sobą sprzeczne.

W kontekście ochrony zwierząt łownych

niemal całkowicie tracą na znaczeniu otuliny
parków narodowych i rezerwatów przyrody,
jakkolwiek ustawodawca wprowadził (trudno
egzekwowalną) instytucję „uzgodnień”, w przy

-

padku gdy tylko w otulinie parku czy rezerwatu
próbuje się wdrażać projekty gospodarcze mo

-

gące mieć negatywny wpływ na przyrodę terenu
chronionego. Konsekwencją tego jest fakt, że
skuteczność działań ochronnych i regulacyjnych
dotyczących gatunków łownych w parkach na

-

rodowych, które to działania podejmowane są
w tychże parkach, zależy w dużej mierze od
dobrosąsiedzkiej współpracy z kołami łowiec

-

kimi, nadleśnictwami oraz innymi użytkowni

-

kami gruntów w otoczeniu parku.

2. zNaCzENIE zwIERząT łOwNyCh

w PaRkaCh NaROdOwyCh

Zwierzęta łowne są gatunkami pospolicie

i licznie występującymi, dlatego zwykle nie
znajdują się w centrum zainteresowania ochrony
przyrody. Jednak na obszarach parków narodo

-

wych, gdzie ochronie podlega całość przyrody,
także i zwierzęta łowne muszą podlegać okre

-

ślonym regułom ochronnym. Zwierzęta łowne,
zwłaszcza duże ssaki kopytne, nie mogą być
w parkach narodowych traktowane jako „nie

-

ważne” czy mało ważne, m.in. dlatego, że (Gło

-

waciński 2007):

• występujące w parkach populacje tych

zwierząt są częścią większych regionalnych
populacji (metapopulacji);

• stanowią integralną część ekosystemów

chronionych, znacząco uczestniczą w przepływie
energii i obiegu materii w ekosystemach;

• są jednym z najważniejszych czynników

środowiskotwórczych, wpływających na rozwój,
różnorodność gatunkową i równowagę ekosys

-

temów;

• są podstawowym elementem ekologicz

-

nego układu las-roślinożercy-duże drapieżniki,
jakkolwiek ten ostatni element układu utrzymuje
się tylko w niektórych parkach narodowych.

Polskie parki narodowe są zbyt małe, często

zbyt rozczłonkowane i o niekorzystnym współ

-

czynniku powierzchni względem granic, aby
utrzymywać własne populacje ssaków kopyt

-

nych według planu obowiązującego w parku
oraz wpływać trwale na ich poziom liczebny,
strukturę populacyjną i behawior. Jelenie szla

-

chetne, sarny i dziki to zwierzęta o sporych
wymaganiach przestrzennych, dość mobilne,
sezonowo zmieniające swoje areały bytowania.
Sezonową zmienność areałów bytowania
szczególnie wyraźnie obserwuje się w górach,
np. w Bieszczadach i Bieszczadzkim Parku
Narodowym, ale dotyczy ona też niektórych
gatunków występujących poza górami – przykła

-

dowo występujące na nizinach łosie, np. w Bie

-

brzańskim Parku Narodowym, zmieniają swoje
miejsca pobytowe w zależności od pory roku,
warunków klimatycznych i żerowiskowych.
W większym lub mniejszym stopniu parki na

-

rodowe, jak już wspomniano, utrzymują te same
populacje, które poza granicami parku podlegają
normalnej gospodarce łowieckiej. W praktyce
znaczy to, że służby parków narodowych nie są
w stanie racjonalnie chronić dużych zwierząt,
które poza parkiem podlegają innemu modelowi
zarządzania.

Należy jednak dodać, że w niektórych pol

-

skich parkach narodowych i ich otoczeniu duże
zwierzęta łowne, zwłaszcza kopytne, wyka

-

zują silne przegęszczenia (np. w Magurskim,
Kampinoskim i Biebrzańskim PN), zagrażające
miejscowym odnowieniom leśnym i niektórym
innym elementom fitocenoz. Zachodzi więc
konieczność przeprowadzenia prawnie dopusz

-

czalnej kontrolowanej redukcji liczebności ga

-

tunków najsilniej oddziałujących. Interwencje
tego typu w dobrze prowadzonych krajowych
parkach narodowych traktuje się jako środek
ostateczny, nie mający lepszej alternatywy,
nigdy jednak jako polowanie.

W parkach narodowych, a tym bardziej

w praktyce łowieckiej w obwodach łowieckich,

background image

Zarządzanie populacjami zwierząt łownych w parkach narodowych

31

brakuje miarodajnych i wiarygodnych danych,
które muszą stanowić podstawę każdego ra

-

cjonalnego planu gospodarowania populacjami
zwierząt. Jest to przede wszystkim znajomość
liczebności, struktury wiekowo-płciowej i roz

-

mieszczenia przestrzennego poszczególnych
gatunków i populacji.

3. OCENy STaNu lICzEbNEgO POPulaCjI

Wyniki badań ekspertów łowieckich (np.

Fruziński 1989; Głowaciński 1997; Okarma,
Tomek 2008) wskazują jednoznacznie, że nie
ma metody uniwersalnej, pozwalającej z wysoką
precyzją oceniać stan liczebny i/lub zagęsz

-

czenie gatunków łownych, czy nawet pewnych
ich grup w danym siedlisku czy jednostce fizjo

-

cenotycznej.

Z metod dających wyniki bezwzględne, za

najbardziej miarodajną dla ssaków kopytnych
uchodzi metoda pędzeń próbnych (Pucek

et al.

1975; Jamrozy, Górecki 2003). Niestety, ko

-

nieczność zaangażowania do liczeń dużej liczby
osób (30–70) rodzi często zastrzeżenia, że me

-

toda ta wprowadza zbyt duże zakłócenia w chro

-

nionych ekosystemach. Dotyczy to zwłaszcza
obszarów ochrony ścisłej, które z zasady po

-

winny się znajdować poza ingerencją ludzką.
Proponuje się więc w parkach narodowych co

-

roczne monitorowanie zwierząt łownych uprosz

-

czoną metodą oceny względnej, polegającą na
tropieniach zwierząt na stałych liniach i pasach
taksacyjnych. Jest to zmodyfikowana wersja tra

-

dycyjnie stosowanej w łowiectwie metody zi

-

mowych tropień oraz całorocznych obserwacji
(Jamrozy, Górecki 2003).

Drugim elementem, który często bierze się

pod uwagę w planowaniu działań dotyczących
dużych ssaków roślinożernych, jest ich rola
w funkcjonowaniu ekosystemów leśnych, jak
też wpływ na wybrane elementy ekosystemu le

-

śnego oceniany poziomem szkód w lasach go

-

spodarczych. Innymi słowy, chodzi o ustalenie
takiego poziomu liczebnego tych zwierząt,
który nie powodowałby przekroczenia w sie

-

dlisku progu szkód znośnych. Istnieje kilka
metod monitorowania wpływu jeleniowatych

na fitocenozy leśne pod kątem przydatności
tychże metod (w tym także tych opartych na
ocenach pojemności siedliskowej i żerowej
względem jeleniowatych) w parkach narodo

-

wych (Głowaciński 1997, 2007 i bogata litera

-

tura łowiecka). Należy jednak zastanowić się,
czy takie typowo łowieckie podejście do za

-

rządzania populacjami jeleniowatych na obsza

-

rach chronionych jest podejściem właściwym.
Wydaje się, że jest ono konsekwencją faktu,
iż większość polskich parków narodowych jest
parkami leśnymi, a zarządzają nimi leśnicy
z wykształcenia, szczególnie uwrażliwieni na
straty w odnowieniach leśnych. Istotą funk

-

cjonowania parków narodowych powinna być
jak najmniejsza ingerencja w ich ekosystemy,
a tymczasem stosuje się tam niekiedy metody
i działania praktyczne dotyczące jeleniowa

-

tych, które nawet w praktyce łowieckiej są
często kwestionowane, np. ocena pojemności
żerowej czy siedliskowej i poziomu tzw. szkód
znośnych.

Nie oznacza to, że negujemy na terenie

parków narodowych prowadzenie działań mo

-

nitorujących „presję” jeleniowatych na ekosys

-

temy leśne, wręcz przeciwnie, takie działania
kontrolne są wskazane. Dobre (miarodajne
i praktyczne), a nawet uproszczone metody mogą
dostarczać wartościowych informacji o długolet

-

nich tendencjach w relacji las-jeleniowate (np.
Andrzejewski 2001). Dyskusyjne jest jednak
w jaki sposób, i czy w ogóle, dane takie powinny
stanowić podstawę do podejmowania decyzji
o gospodarowaniu populacjami jeleniowatych
na obszarach chronionych. Parki narodowe
w większości obejmują zbiorowiska naturalne,
czasami nawet zbliżone do pierwotnych, a poza
tym zwykle są stosunkowo małymi enklawami
lasów naturalnych wśród kompleksów lasów
gospodarczych. Jeśli przebudowa lasów w par

-

kach narodowych ma jakiś sens, to nie można
nie brać pod uwagę sterowania populacjami
jeleniowatych, które – zwłaszcza gdy nie ma
drapieżników – potrafią osiągnąć wysokie za

-

gęszczenia i w konsekwencji zniszczyć uprawy
i odnowienia. Nie wszystkie miejsca odnowie

-

niowe da się ogradzać, a w wielu miejscach

background image

32

H. Okarma, Z. Głowaciński

grodzenia nie są wskazane ze względu choćby
na przecinanie szlaków przemieszczania się
zwierząt.

4. PROblEm REgulaCjI lICzEbNOŚCI

POPulaCjI SSaków kOPyTNyCh

Należy przyjąć, że każda działalność zmie

-

rzająca do regulacji populacji zwierząt w par

-

kach narodowych traktowana jest jako element
ochrony czynnej, w zasadzie korektywnej, wy

-

muszonej zaszłymi zmianami antropogenicz

-

nymi w populacjach i ekosystemach danego
terenu. W niektórych sytuacjach, zwłaszcza
tam, gdzie nie ma dużych ssaków drapieżnych,
zmniejszenie liczebności jeleniowatych lub
dzików może być koniecznością, podyktowaną
silnym oddziaływaniem na roślinność parkową
i/lub na kultury rolne w bezpośrednim otoczeniu
parku narodowego. W Puszczy Białowieskiej ze
względu na przekroczenie pojemności siedli

-

skowej (

carrying capacity) redukcją objęte są

nawet żubry, tyle że ma tu ona charakter bardziej
selektywny niż w przypadku innych kopytnych,
a przy tym wyklucza się odstrzał osobników nie
tylko w granicach Białowieskiego Parku Naro

-

dowego, ale w całej Puszczy, jako ostatniego
naturalnego matecznika żubrów.

Działania redukcyjne powinny być jednak

poprzedzane bardzo starannym rozpoznaniem
przeprowadzonym przez służby parku pod nad

-

zorem naukowców i praktyków zajmujących się
profesjonalnie badaniami nad dużymi ssakami
kopytnymi. Wszelkie ograniczenie liczebności
powinno być traktowane jako działania nad

-

zwyczajne, a nie jako wręcz rutynowe, jak to
ma miejsce w prawie każdym polskim parku
narodowym.

Nie powinno się wyrażać zgody na coroczny

odstrzał kilku czy kilkunastu jeleni lub saren,
gdyż nie ma to żadnego wpływu na dynamikę
liczebności populacji tych gatunków, a kłóci
się z ideą parków narodowych. Uważamy, że
niedopuszczalne jest, aby w ramach takiego
odstrzału pozyskiwać samce jeleni i saren,
jak to się dzieje np. w Magurskim Parku
Narodowym. Parki narodowe nie mogą być

miejscem polowań trofeowych, gdyż lokalne
społeczności widzą ten proceder, który jest
jaskrawym zaprzeczeniem idei rezerwatowej
ochrony przyrody.

Dzik jest gatunkiem wybitnie środowisko

-

twórczym, odgrywa znaczącą rolę w funkcjo

-

nowaniu ekosystemów leśnych i jest ważnym
zwierzęciem łownym. Lokalne przegęszczenie
populacji dzika może prowadzić do silnych
zniszczeń w kulturach leśnych i odnowieniach
(Szukiel 1989), ale ograniczanie jego liczebności
w parkach narodowych prowadzi się głównie
z uwagi na szkody, jakie wyrządza na obrze

-

żach chronionych kompleksów leśnych, czy
w rolniczym otoczeniu obszarów chronionych.
Największy problem występuje w parkach naro

-

dowych o małej powierzchni i długich granicach
(np. w Ojcowskim, Drawieńskim, czy Rozto

-

czańskim PN), które nawet przy przeciętnym
zagęszczeniu dzików będą permanentnie nara

-

żone na płacenie odszkodowań wyrządzanych
w przyległych do parku uprawach rolnych (Gło

-

waciński 2007).

Praktycznym problemem dotyczącym ogra

-

niczenia liczebności dzików na obszarze parków
narodowych jest stosowanie przez osoby doko

-

nujące odstrzału kryteriów pozyskania ustalo

-

nych przez Polski Związek łowiecki. Skutkiem
tego jest np. niechęć do odstrzału dużych loch,
czy przede wszystkim loch. A przecież tylko
nakierowując pozyskanie na ten segment po

-

pulacji osiągnie się to, o co w tym wszystkim
chodzi, czyli zmniejszenie potencjału reproduk

-

cyjnego.

Trzeba jednak wyraźnie zaznaczyć, iż nawet

przy niskich zagęszczeniach dzików i jeleniowa

-

tych problem szkód w wielu polskich parkach
narodowych nie zniknie. Wszędzie bowiem
tam, gdzie mamy do czynienia z wolno żyją

-

cymi populacjami kopytnych w sąsiedztwie
terenów rolniczych, zawsze będą występować
szkody wyrządzane przez te zwierzęta. Jest też
oczywiste, że wielkość tych szkód jest funkcją
zagęszczenia „zwierzyny”, zasobności żerowisk
w ostojach parkowych, atrakcyjności żerowej
upraw rolnych, jak też stopnia zwartości po

-

wierzchni parku.

background image

Zarządzanie populacjami zwierząt łownych w parkach narodowych

33

5. OChRONa OTulINOwa I PROPOzyCja

dObREgO PaRTNERSTwa

W obowiązujących aktach prawnych dotyczą

-

cych rezerwatów i parków narodowych istnieje
pojęcie otuliny, jednak z praktycznego punktu
widzenia ochrony dużych zwierząt jest to forma
zabezpieczenia nieprecyzyjna i praktycznie bez
znaczenia. W zapisie tym ustawodawca wpro

-

wadził instytucję „uzgodnień”. Według orze

-

czenia Naczelnego Sądu Administracyjnego
formuła ta zobowiązuje do „praktykowania za

-

sady dobrego sąsiedztwa” parków narodowych
i okolicznych użytkowników gruntów i zasobów
przyrodniczych. Jest to przekaz słuszny, tyle że
życzeniowy.

życie jednoznacznie udowadnia, że brakuje

dobrej kooperacji między parkami narodowymi
i kołami łowieckimi. Generalnie, chociaż są wy

-

jątki, w naszym kraju panuje raczej nieprzychylny
stosunek myśliwych do ochrony przyrody i służb
parków narodowych. W tej sytuacji trudno mówić
o „zasadach dobrej praktyki” czy „zasadach do

-

brego sąsiedztwa” (Głowaciński 2007).

Ustawodawca, w art. 10 Ustawy o ochronie

przyrody

2

, umożliwia dyrekcjom parków naro

-

dowych utworzenie „strefy ochronnej zwierząt
łownych” występujących w parkach. Z zapisu
art. 11 ust. 3–5 tej ustawy wynika, że strefa ta nie
podlega włączeniu w granice obwodów łowiec

-

kich i zatwierdza ją właściwy minister w drodze
rozporządzenia, w którym określa sposoby za

-

rządzania populacjami zwierząt łownych. Poza
tym art. 11 ust. 5 mówi, że „ochrona zwierząt
łownych w strefie ochronnej należy do zadań
dyrektora parku narodowego”. Parki narodowe,
głównie wskutek oporu środowisk łowieckich
i dla uniknięcia sąsiedzkich sporów, z możli

-

wości powołania tej strefy korzystają raczej
powściągliwie, tylko na małych powierzchniach
i odcinkach granicznych.

W celu zminimalizowania problemu ochrony

zwierząt łownych na terenach chronionych
(Głowaciński 2007) możliwe są trzy drogi

2

Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody.

Dz. U. Nr 92, poz. 880.

rozwiązań prawno-organizacyjnych: (1) we

-

ryfikacja w ustawie definicji otuliny, z wpisa

-

niem w jej funkcję obligatoryjnego zarządzania
„zwierzyną” zbliżonego do modelu właściwego
dla parku narodowego (zatwierdzanie planów
łowieckich przez dyrektora parku); (2) powięk

-

szenie rozmiarów i funkcji strefy ochronnej
zwierząt łownych, w celu zapewnienia więk

-

szego bezpieczeństwa zwierząt w łowiecko
użytkowanym otoczeniu parku; (3) ustawowe
wprowadzenie w życie koncepcji otuliny łowiec

-

kiej parku (przy zachowaniu dotychczasowych
definicji otuliny i strefy ochronnej zwierząt łow

-

nych), określonej strukturą przestrzenną i be

-

hawiorem migracyjnym populacji kopytnych,
z ograniczonym łowieckim pozyskiwaniem tych
zwierząt (uzgadnianie lub nawet zatwierdzanie
planów łowieckich przez dyrektora parku). Ideę
tego typu strefy buforowej już wcześniej sugero

-

wali praktycy (Kraczek, Tittenbrun 1992).

Rozważa się (Głowaciński 2007) możliwe wa

-

rianty projektowania i funkcjonowania otuliny ło

-

wieckiej oraz zmiany prawne i uzgodnienia, jakie
byłyby do tego niezbędne. Bez względu jednak
na przyjęty wariant ochrony strefowej zwierząt
łownych, w otoczeniu parku narodowego ko

-

nieczne jest wprowadzenie ustawowego wy

-

mogu nie tylko opiniowania, ale i zatwierdzania
planów łowieckich przez dyrektora parku. Chodzi
tu o obwody łowieckie bezpośrednio sąsiadujące
z parkami narodowymi i koła łowieckie dzierża

-

wiące te obwody. Uprawnienia do zatwierdzania
planów łowieckich według Ustawy z dnia 13 paź

-

dziernika 1995 r. – Prawo łowieckie

3

przysługują

dziś nadleśniczym. Jest rażącym błędem usta

-

wodawcy pozbawienie takich praw dyrektorów
parków narodowych, skutkiem czego dyrekcje
tych parków tracą wpływ na myśliwych i oko

-

liczną gospodarkę „zwierzyną”. Takie upraw

-

nienia dyrektorów parków narodowych powinny
się znaleźć bezzwłocznie zarówno w zapisie
Ustawy o ochronie przyrody jak i Ustawy –
Prawo łowieckie (Głowaciński 2007).

3

Obwieszczenie Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Pol

-

skiej z dnia 1 lipca 2005 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego
tekstu ustawy – Prawo łowieckie. Dz. U. Nr 127, poz. 1066.

background image

34

H. Okarma, Z. Głowaciński

6. lITERaTuRa

Andrzejewski R. 2001. Park Narodowy jako obszar moni

-

toringu przyrody.

Biuletyn Monitoringu Przyrody

1(2):

66–71. Inspekcja Ochrony Środowiska, Warszawa.

Fruziński B. 1989. Ekologiczne podstawy łowiectwa.

W: J. Krupka

et al. (red.). 1989. łowiectwo, s. 125–126.

Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, Warszawa.

Głowaciński Z. (red.) 1997. Wnioski i rekomendacje wy

-

nikające z konferencji naukowej „Ochrona i sterowanie
populacjami ssaków kopytnych i dużych drapieżników
w parkach narodowych oraz w ich otoczeniu” (Ośrodek
Dydaktyczno-Naukowy Bieszczadzkiego Parku Narodo

-

wego, Ustrzyki Dolne, 29.11.1996 r.).

Chrońmy Przyr.

Ojcz.

53(5): 88–93.

Głowaciński Z. 2007. Problem ochrony i zarządzania

populacjami zwierząt łownych w krajowych parkach
narodowych i ich bezpośrednim otoczeniu.

Roczniki

Bieszczadzkie

15: 41–61.

Jamrozy G., Górecki A. 2003. Ssaki. W: A. Górecki,

K. Krzemień, S. Skiba, B. Zemanek (red.), Przyroda

Magurskiego Parku Narodowego, s. 137–144. Magurski
Park Narodowy, Uniwersytet Jagielloński, Krempna,
Kraków.

Kraczek J., Tittenbrun A. 1992. Projekt strefy ochronnej

zwierzyny Roztoczańskiego Parku Narodowego.

Parki

Narodowe

2: 7.

Obwieszczenie Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej

z dnia 1 lipca 2005 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego
tekstu ustawy – Prawo łowieckie. Dz. U. Nr 127, poz.
1066.

Okarma H., Tomek A. 2008. łowiectwo. Wydawnictwo

Edukacyjno-Naukowe H

2

O, Kraków.

Pucek Z., Bobek B., łabudzki L., Mirkowski L.,

Morow K., Tomek A. 1975. Estimates of density and
number of ungulates.

Polish Ecol. Stud.

1: 121–135.

Szukiel E. 1989. Szkody wyrządzane przez zwierzynę oraz

zapobieganie im. W: J. Krupka

et al. (red.). łowiectwo,

s. 425–437. Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne,
Warszawa.

Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody. Dz. U.

Nr 92, poz. 880.

background image

1. wSTęP

Porosty są rezultatem symbiotycznego związku
przynajmniej dwóch organizmów: grzyba i glonu
(lub sinicy). Zawdzięczają swoją nazwę miko

-

biontowi, który z reguły dominuje nad autotro

-

ficznym partnerem, kształtując morfologiczną
formę tej symbiozy (Hawksworth 1988; Czar

-

nota 2009). Każdorazowe jej zawiązywanie
napotyka wiele trudności. Związek tworzy wy

-

łącznie kompatybilna para miko- i fotobionta,
bez których wzajemnych troficznych relacji nie
jest możliwe funkcjonowanie porostu. Powstała
z tej relacji plecha jest z reguły wrażliwa na
zmieniające się szybko i radykalnie czynniki
środowiska, przy czym zmiany te mogą wynikać

zarówno z procesów naturalnych jak i antropo

-

presji. Wszystko to sprawia, że z biegiem czasu
porosty wykazują mniejsze lub większe fluktu

-

acje liczebności. Dla niektórych gatunków spadek
liczebności jest tak gwałtowny i znaczący, że od

-

tworzenie ich populacji nie jest już możliwe bez
wyeliminowania czynnika ograniczającego. Te
wahania liczebności poszczególnych gatunków
wpływają bezpośrednio na możliwości poznania
ogólnej różnorodności gatunkowej grzybów zli

-

chenizowanych i są też z reguły podstawą do ty

-

powania gatunków do poszczególnych kategorii
zagrożenia zarówno w skali ogólnokrajowej jak
i regionalnej (np. Czyżewska 2003).

Znajomość zasobów przyrody, która podlega

ochronie w parkach narodowych, jest warunkiem

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013: 35–42

Problemy ochrony porostów

w polskich parkach narodowych

Paweł Czarnota

Czarnota P. 2012–2013.

Problems with the conservation of lichen biota in Polish national

parks. Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013: 35–42.
abstract. Lichens are not spectacular components of ecosystems and their knowledge in services

of Polish national parks is still scarce. Simultaneously, about 50% of species of lichenized fungi
known in the country are included into the red list of threatened lichens and more than 150 are
protected by law. The article presents some conclusions referring to the activities of national
park services focused on an improvement of conditions for the lichen protection. The author
suggests: (1) better recognition of lichen diversity and species of special concern, (2) protec

-

tion of lichen habitats, (3) protection of nationally most threatened lichens. Problems with the
zonal protection of

Usnea filipendula, U. hirta and Lobaria pulmonaria in Polish woodlands are

shortly discussed. The protection of lichens should be an important part of long-term strategies
for nature conservation realized in each national park.

Key words: national park, nature conservation, lichens, fungi, biodiversity

Paweł Czarnota, Pracownia Naukowo-Edukacyjna Gorczańskiego Parku Narodowego, Poręba Wielka 590,

34-735 Niedźwiedź; e-mail: pawczarnota@poczta.onet.pl

background image

36

P. Czarnota

koniecznym do tego, aby móc taką ochronę sku

-

tecznie realizować, szczególnie w odniesieniu do
gatunków najrzadszych, często także wymierają

-

cych lub krytycznie zagrożonych w skali kraju.
Nawet najdoskonalsza wiedza o bogactwie ga

-

tunkowym porostów nie pomoże jednak ich za

-

chowaniu, jeśli nie uwzględnimy ich wymagań
życiowych i nie obejmiemy ochroną właściwych
dla nich siedlisk. W obszarach ścisłej ochrony
sama natura jednoznacznie determinuje skład
i fluktuacje jakościowe i ilościowe lichenobioty,
podobnie jak i innych składników ekosystemów.
Przyjmując taki model ochrony wypada nam się
tylko zgodzić z kreatywnością natury. W sferze
zainteresowań służb parków narodowych pozo

-

stawać powinny zatem w szczególności obszary
ochrony częściowej, gdzie istnieje możliwość
realnego wpływu na zachowanie zagrożonych
gatunków.

Artykuł ma na celu przedstawienie aktu

-

alnego stanu rozpoznania zasobów porostów
w polskich parkach narodowych oraz poziomu
wiedzy służb tych parków w zakresie bogactwa
gatunkowego lichenobioty i jej lokalnego zagro

-

żenia. Praca ma także przedstawić propozycje
ramowych działań ochronnych zmierzających
do zapewnienia porostom zagrożonym i chro

-

nionym optymalnych warunków egzystencji.

2. Skala zagROżENIa POROSTów

Wiedza o bogactwie porostów i obecności

szczególnie cennych, tj. chronionych czy za

-

grożonych gatunków zasadniczo jest niewielka,
zarówno wśród pracowników polskich parków
narodowych jak wśród pozostałej części pol

-

skiego społeczeństwa. Tymczasem na liście ga

-

tunków dziko występujących grzybów objętych
ochroną (Załączniki nr 1 i 2 do Rozporządzenia
Ministra Środowiska z dnia 9 lipca 2004 r.)

1

znajduje się ok. 150 gatunków grzybów zliche

-

nizowanych, zwanych powszechnie porostami.
Krajowa „czerwona lista” tych organizmów

1

Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 9 lipca 2004 r.

w sprawie gatunków dziko występujących grzybów objętych
ochroną. Dz. U. Nr 168, poz. 1765.

jest o wiele dłuższa i obejmuje 886 gatunków,
tj. ok. 50% ogólnej liczby znanych nam współ

-

cześnie porostów w Polsce (Fałtynowicz 2003;
Cieśliński

et al. 2006). Kilka opracowań regio-

nalnych „czerwonych list” porostów wskazuje na
jeszcze większy lokalny stopień ich zagrożenia,
sięgający np. na Górnym Śląsku do ponad 70%
znanych z tego obszaru gatunków (Kiszka, Le

-

śniański 2003). Nawet tam, gdzie przyroda wy

-

kazuje największą naturalność i najlepszy stopień
zachowania, np. w Puszczy Białowieskiej, pro

-

blem zagrożenia porostów, w tym wymierania
gatunków stenotopowych, jest poważny i dotyczy
ponad 30% odnalezionych tam kiedykolwiek tak

-

sonów (Czyżewska, Cieśliński 2003a). Należy
również uwzględnić fakt, że w liczbach tych
znaczny odsetek stanowią gatunki już uznane za
lokalnie wymarłe, np. ok. 8% w Puszczy Biało

-

wieskiej (Czyżewska, Cieśliński 2003a) i ok. 20%
na Górnym Śląsku (Kiszka, Leśniański 2003).
Większość z nich być może nigdy nie powróci na
dany teren. Dotyczy to przede wszystkim wraż

-

liwszych, leśnych porostów wielkoplechowych,
m.in. z rodzajów

Usnea, Bryoria i Ramalina oraz

epifitycznych reprezentantów mniej licznych ro

-

dzajów:

Leptogium, Nephroma, Sticta i wielu

przedstawicieli

Parmeliaceae.

O skali wymierania porostów w parkach

narodowych eksplorowanych lichenologicznie
w ostatnich latach, może świadczyć przykład
Świętokrzyskiego Parku Narodowego, w którym
na 406 notowanych tam kiedykolwiek taksonów,
w roku 2005 odnaleziono zaledwie 263 (łubek
2007); 35% stanowią zatem taksony wymarłe.
Lepszą sytuację w karpackich parkach obrazuje
przykład Gorczańskiego Parku Narodowego,
gdzie na 480 stwierdzonych na tym obszarze
taksonów, nie potwierdzono współcześnie 18%
z nich (P. Czarnota [dane niepubl.]) oraz przy

-

kład Pienińskiego Parku Narodowego, gdzie na
ok. 450 gatunków z tego terenu nie odnaleziono
ostatnio jedynie 30 (6,7%; Kiszka, Kościelniak
1999).

Gatunkowe zubożenie współczesnej bioty

porostów w Polsce (zwłaszcza w odniesieniu do
epifitycznych makroporostów) jest coraz bardziej
zauważalne. Jednocześnie najbardziej wrażliwe

background image

Problemy ochrony porostów w polskich parkach narodowych

37

jej składniki zachowują się jeszcze w nielicz

-

nych ostojach przyrodniczych. Biorąc pod
uwagę stosunkowo dużą zdolność rekolonizacji
wielu porostów, o czym świadczą doświadczenia
z obszarów zurbanizowanych i postindustrial

-

nych, silnie w przeszłości zdegradowanych
(np. Rose, Hawksworth 1981; Hawksworth,
McManus 1989; Seaward, Letrouit-Galinou
1991; Showman 1997; Ranta 2001; Loppi

et al.

2002; Banásová

et al. 2007), rodzi się jednak

nadzieja, że z chwilą ustąpienia czynników ogra

-

niczających w środowisku, ostoje te staną się
miejscami, skąd przynajmniej część gatunków
będzie mogła się rozprzestrzeniać na sąsiednie
obszary.

Bezpośrednie działania ochronne, które

w parkach narodowych funkcjonują lub mogą
być zainicjowane, są w stanie wzbogacić ist

-

niejące lichenobioty przynajmniej o część
gatunków uważanych dzisiaj za regionalnie
wymarłe. Służby parków narodowych powinny
mieć jednak ugruntowaną świadomość, że na
zarządzanym przez nich terenie znajdują się
bezcenne refugia chronionych i zagrożonych
porostów, które w procesie rekolonizacji regionu
mogą mieć kluczowe znaczenie.

3. dzIałaNIa zmNIEjSzająCE

zagROżENIa dla POROSTów

Dyskusja nad problemami ochrony porostów

w parkach narodowych wydaje się celowa i po

-

winna się koncentrować na następujących głów

-

nych zagadnieniach, związanych z praktycznym
aspektem działań ochronnych:

a) rozpoznanie zasobów chronionych i lo

-

kalnie wysoce zagrożonych gatunków;

b) ochrona różnorodności siedlisk – jako po

-

tencjalnych miejsc bytowania porostów, w tym
weryfikacja obszarów podlegających czynnej
ochronie pod kątem stabilizacji lub odtworzenia
specyficznych warunków umożliwiających eg

-

zystencję porostów, zwłaszcza w kontekście
tworzenia nowych planów ochrony;

c) tworzenie stref ochronnych dla wybranych

gatunków, zgodnie z zapisami ustawy o ochronie
przyrody;

d) ukierunkowana ochrona gatunków szcze

-

gólnie rzadkich w regionie i wybór prioryteto

-

wego przedmiotu ochrony w przypadku, jeśli
wspomniane gatunki porostów mają odmienne
wymagania ekologiczne od współwystępujących
z nimi innych gatunków chronionych i/lub jeśli
ochrona siedlisk tychże rzadkich gatunków po

-

rostów bądź całego krajobrazu wymaga innych
działań ochronnych niż sama ochrona tych ga

-

tunków;

e) wybór pomiędzy uwarunkowaniami eko

-

nomicznymi a ochroną porostów (zwłaszcza
epifitycznych) wobec niedostatecznego dofi

-

nansowania parków narodowych z budżetu
państwa.

3.1. ROZPOZNANIE ZASOBóW POROSTóW

I OCHRONA GATUNKOWA

W zderzeniu z powszechnie znanymi

przedstawicielami dużych drapieżnych ssaków
i ptaków, których ochrona znajduje finansowe
wsparcie, społeczną akceptację albo przy

-

najmniej wzbudza zainteresowanie czy kon

-

trowersję, potrzeba ochrony niepozornych
porostów w parkach narodowych schodzi, i nie

-

stety zapewne będzie schodziła w przyszłości,
na plan dalszy. Lista znanych taksonów grzybów
zlichenizowanych (zwanych porostami) także
u zdecydowanej większości służb powołanych
do profesjonalnej ochrony przyrody ogranicza
się z reguły do rozpoznawalnych na odległość
gatunków

Usnea spp., najpospolitszego w kraju

listkowatego porostu epifitycznego –

Hypo-

gymnia physodes, kilku naziemnych gatunków

Cladonia spp. i Cetraria islandica.

Tymczasem naukowe poznanie zasobów

porostów w polskich parkach narodowych nie
przedstawia się najgorzej (Ryc. 1). Pamiętać
jednak należy, że w wielu przypadkach dane do
ich oszacowania nie były weryfikowane przez kil

-

kadziesiąt lat. Na 23 istniejące obecnie parki tylko
Narwiański Park Narodowy i Park Narodowy Uj

-

ścia Warty nie doczekały się w swojej krótkiej
historii jakiegoś większego opracowania bioty
porostów, co nie oznacza, że brak z tamtych te

-

renów jakichkolwiek danych lichenologicznych.

background image

38

P. Czarnota

Ogólna znajomość różnorodności gatun

-

kowej porostów w parkach nie idzie niestety
w parze z weryfikacją obecności i lokalizacji po

-

rostów chronionych czy też zagrożonych na tym
terenie (Ryc. 2). Tylko nieliczne parki dyspo

-

nują wiedzą na ten temat, wynikającą w gruncie
rzeczy z bieżącego przeglądu literatury, śledzenia
raportów i doniesień, będących rezultatem prac
naukowych prowadzonych na ich obszarze.
Pewnym usprawiedliwieniem braku bieżących
działań w tym zakresie mogą być dość częste
zmiany przepisów prawnych ustalających listy
gatunków chronionych, zmieniające się co jakiś
czas na skutek rozwoju wiedzy wykazy poro

-

stów zagrożonych, oraz sprawiające kłopoty
nawet specjalistom ciągłe zmiany nomenklato

-

ryczne taksonów.

Prowadzenie monitoringu tych gatunków,

weryfikującego skuteczność przyjętych form
ochrony, przynajmniej w odniesieniu do tych

najbardziej zagrożonych, jest jeszcze bardziej
skomplikowanym procesem, z którym parki
narodowe nie mogą sobie poradzić od początku
swego istnienia.

3.2. OCHRONA SIEDLISK

Wobec problemów związanych z identyfi

-

kacją wielu niepozornych gatunków, działania
ochronne w parkach narodowych powinny być
w większym stopniu ukierunkowane na ochronę
ich siedlisk. Nie ma wątpliwości, że najlepszą
formą ochrony porostów, która w wielu wypad

-

kach jest i może być prowadzona, zwłaszcza
w parku narodowym, jest ochrona różnorod

-

ności ich biotopów, z całą jednak świadomo

-

ścią, że pośredni wpływ człowieka na grzyby
zlichenizowane jest także znaczący (np. zanie

-

czyszczenia powietrza) i może prowadzić do
ich wymierania. Ochrona przy tym musi być

ryc. 1. Stan poznania różnorodności gatunkowej porostów w polskich parkach narodowych, na podstawie niepublikowanych

danych pozyskanych z poszczególnych parków przez B. Otto (RDOŚ Szczecin) i K. Ziarnka (Uniwersytet Szczeciński);
nieco zmienione. Stan na koniec 2010 r.
fig. 1. The number of lichen species known from Polish national parks, based on unpublished data gained from services

of particular parks by B. Otto (RDOŚ in Szczecin) and K. Ziarnek (University of Szczecin); slightly modified. State of
knowledge as the end of 2010.

background image

Problemy ochrony porostów w polskich parkach narodowych

39

rozumiana nie tylko w wymiarze tworzenia lub
utrzymania wielkopowierzchniowych obszarów
ścisłej ochrony (skądinąd dla wielu gatunków
najkorzystniejszej), ale także czynnego dzia

-

łania stabilizującego lub przywracającego nie

-

liczne na terenie parku specyficzne siedliska (np.
murawy kserotermiczne, ścianki skalne, drzewa
przydrożne, stare zadrzewienia parkowe) nie

-

zbędne dla egzystencji często najcenniejszych
składników bioty porostów. Konieczne wydaje
się więc właściwe rozpoznanie takich miejsc
i zapisanie odpowiednich zabiegów w planach
ochrony powstających w większości polskich
parków narodowych.

Znaczenie ścisłej ochrony biotopów dla

kształtowania różnorodności porostów epifi

-

tycznych i epiksylicznych, a nade wszystko
zachowania puli gatunków zagrożonych
było, w odniesieniu do wybranych obszarów
prawnie chronionych w Polsce, podejmowane
m.in. przy okazji identyfikacji gatunków
wskaźnikowych starych lasów o charakterze
puszczańskim na niżu (np. Czyżewska, Cie

-

śliński 2003b) i w górach (Czarnota 2002;
Kościelniak 2008). Dobitnych dowodów na
skuteczność działań ochronnych w tym za

-

kresie dostarcza także praca Cieślińskiego
(2008), porównująca wpływ ochrony rezerwa

-

towej i normalnego gospodarowania w lasach
Puszczy Kozienickiej na stan bioty porostów.
Na ogólną liczbę 170 gatunków nadrzew

-

nych i rosnących na drewnie, 59 znaleziono

ryc. 2. Skala znajomości zagrożenia porostów przez służby polskich parków narodowych na podstawie danych niepubli-

kowanych B. Otto (RDOŚ Szczecin) i K. Ziarnka (Uniwersytet Szczeciński). Stan na koniec 2010 r.; dane z roku 1998 za
Okołowem (1998). 1 – liczba gatunków chronionych, stan na 1998 r.; 2 – liczba gatunków chronionych, stan na 2010 r.;
3 – liczba gatunków z „czerwonej listy” porostów Polski, stan na 2010 r. Należy zwrócić uwagę, że liczby gatunków na
wymienionych listach nie były jednakowe, stąd też wykres ma charakter orientacyjny.
fig. 2. The knowledge of threat of the lichen species by Polish park services, based on unpublished data of B. Otto (RDOŚ

in Szczecin) and K. Ziarnek (University of Szczecin). State of knowledge as the end of 2010; data from 1998 according to
Okołów (1998). 1 – number of protected species, state in 1998; 2 – number of protected species, state in 2010; 3 – number of
lichen species from the Polish Red List of Lichens, state in 2010. Please pay attention that numbers of species on mentioned
lists were not equal, that is why the role of the graph is to give a general view of the situation.

background image

40

P. Czarnota

tylko w rezerwatach, a jedynie 12 wyłącznie
w lasach gospodarczych. Ludzką ingerencję
w naturalne ekosystemy wykorzystują zwykle
gatunki synantropijne.

Zagadnieniem jeszcze niewystarczająco roz

-

poznanym jest wykorzystywanie przez porosty
tych przestrzeni w strefie ochrony ścisłej, które
kształtują się pod wpływem dynamicznych pro

-

cesów rozpadu drzewostanów powodowanych
żerowaniem owadów lub niszczycielską siłą
wiatru. Wzrastająca ilość substratu – mursze

-

jącego drewna (stojącego lub leżącego) i wy

-

krotów z odsłoniętymi tarczami korzeniowymi
– może być powodem pojawienia się licznej
grupy gatunków, wśród których znaczny odsetek
stanowią te uważane dotychczas za rzadkie lub
nawet zagrożone w skali regionu czy Polski.
Badania autora w Karpatach Zachodnich, na
obszarach Babiogórskiego, Gorczańskiego
i Tatrzańskiego Parku Narodowego pokazują,
że pozostawione w lesie wspomniane martwe
drewno jest siedliskiem życia dla co najmniej
230 gatunków grzybów zlichenizowanych i osie

-

dlających się na porostach (naporostowych).
Tylko na uschniętych i połamanych pniach
świerków, uśmierconych wcześniej wskutek
żerowania korników, stwierdzono 50 gatunków
porostów zagrożonych w skali kraju (Czarnota
2012). Wiele z nich nie mogłoby żyć zarówno
w gospodarczo użytkowanych lasach nadle

-

śnictw, jak również w „wyczyszczonych” ob

-

szarach czynnie chronionych lasów w parkach
narodowych, w najlepszym wypadku będąc
rzadkimi lub spotykanymi tylko sporadycznie.
Obumarłe połacie drzewostanów skupiać mogą
zatem zmieniającą się w czasie pulę gatunków
szczególnie cennych, przede wszystkim epik

-

syli. Pozwalają także wielu porostom epifi

-

tycznym, zasiedlającym fakultatywnie martwe
pnie, przetrwać przez wiele lat do czasu rege

-

neracji lasu. W kręgach związanych z trady

-

cyjną gospodarką leśną, a także wśród wielu
osób odwiedzających obszary chronione, tzw.
zły stan sanitarny lasu w parkach narodowych
uznawany bywa jednak za objaw niegospodar

-

ności i nieodpowiedzialności za środowisko
przyrodnicze.

3.3. STREFY OCHRONNE DLA POROSTóW

Wydaje się, że brak wiedzy na temat wy

-

stępowania w danym parku narodowym poro

-

stów cennych w skali kraju czy regionu jest
w pewnym sensie wygodny dla zarządzających
takim obszarem, gdyż spełnienie wymagań
ochronnych dla choćby części z tych taksonów
żyjących w obszarach ochrony czynnej byłoby
w wielu miejscach postulatem niemożliwym do
zrealizowania. Ochrona gatunków szczególnie
rzadkich w kraju, którym zagraża wyginięcie
w regionie (w parku narodowym) powinna być
prowadzona na wzór choćby ochrony żubra
czy pandy, której wymogom podporządkowano
inne składowe ekosystemów, niezależnie od ich
statusu użytkowego czy ochronnego. Wzorcem
skutecznej ochrony gatunkowej porostów miały
być strefy ochronne zapisane w Załączniku nr
4 do obowiązującego Rozporządzenia Ministra
Środowiska z dnia 9 lipca 2004 r.

2

, w odnie

-

sieniu do trzech gatunków epifitycznych:

Lo-

baria pulmonaria, Usnea filipendula i Usnea

hirta. Faktyczne egzekwowanie tego zapisu,
które zwłaszcza w parku narodowym powinno
mieć miejsce, wymagałoby właściwego rozpo

-

znania gatunków (co szczególnie w odniesieniu

do Usnea nie jest proste) i określenia ich lo-
kalizacji. Częste występowanie wymienionych
w dokumencie brodaczek oraz innych chro

-

nionych prawem epifitów w niektórych obsza

-

rach chronionych powinno się wobec tego stać
powodem wykluczenia z użytkowania całych
połaci stref ochrony czynnej. Pozostawało to
jednak dotychczas w sprzeczności z bilansem

ekonomicznym instytucji notorycznie moni-
tującej o większe środki budżetowe na „nor

-

malne” funkcjonowanie oraz z propagowaną
przez wielu koniecznością czynnej ochrony
lasu przed kambiofagami. Ten ostatni powód,
jakkolwiek w parku narodowym powinien ustę

-

pować choćby dążeniu do przywrócenia natural

-

ności ekosystemów leśnych, ciągle jeszcze jest

2

Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 9 lipca 2004 r.

w sprawie gatunków dziko występujących grzybów objętych
ochroną. Dz. U. Nr 168, poz. 1765.

background image

Problemy ochrony porostów w polskich parkach narodowych

41

postrzegany jako obowiązek dobrego gospo

-

darza i ochroniarza przyrody.

3.4. OCHRONA POROSTóW W PLANACH OCHRONY

Naturalność ekosystemów, a zwłaszcza ich

mozaikowość i wielopostaciowość, jest głównym
czynnikiem warunkującym ochronę porostów
leśnych (Fałtynowicz 2006). Postulaty ochrony
cennych porostów poprzez ochronę ich natural

-

nych siedlisk były już w przeszłości niejedno

-

krotnie zgłaszane, podobnie jak inne kierunki
działań. Czyżewska (2003) dla przykładu, wobec
wielkiej liczby gatunków wymienianych w re

-

gionalnych lub krajowych „czerwonych listach”,
proponuje przyjęcie określonej gradacji ochrony
gatunkowej, priorytet przyznając tym gatunkom,
które są zagrożone na całym obszarze ich wy

-

stępowania w kraju, w szczególności epifitom
i epiksylom leśnym i drzew przydrożnych, a także
porostom związanym z siedliskami wodnymi.

Wydaje się, że postulat gradacji ochrony nie

zawsze może być zrealizowany wobec przeciw

-

stawnych niekiedy sposobów ochrony współ

-

istniejących ze sobą zagrożonych gatunków
i przyrodniczo cennych siedlisk. O ile bowiem
dla jednych porostów bierny sposób ochrony
siedliska jest najbardziej korzystny, o tyle dla
innych, w szczególności gatunków naskalnych
i naziemnych, niezbędna staje się potrzeba
czynnej ochrony przez powstrzymywanie suk

-

cesji leśnej, bądź likwidacja konkurencji roślin
trawiastych, nadmiernego ocienienia, itd.

Jeśli ochrona przyrody w parkach narodo

-

wych ma dotyczyć całego spektrum siedlisko

-

wego porostów, powinny zostać wypracowane
i wdrożone strategie utrzymania newralgicznych
siedlisk. Tymczasem, do niedawna bodaj tylko
Pieniński Park Narodowy zdobył się na wypra

-

cowanie koncepcji ochrony porostów na swoim
terenie (Kiszka, Kościelniak 1999). Należy mieć
nadzieję, że zgodnie z postulatem Czyżewskiej
(2003) potrzeba zachowania przynajmniej naj

-

bardziej zagrożonych w skali kraju gatunków
zostanie zauważona podczas tworzenia podję

-

tych ostatnio projektów planów ochrony – na

-

dzieję nie całkiem płonną, zważywszy na fakt,

że w kilku parkach narodowych opracowanie
dotyczące długofalowej ochrony porostów już
staje się faktem.

Podziękowania. Serdecznie dziękuję recenzentom

za cenne uwagi i korekty językowe do manuskryptu
pracy. Dziękuję także Pani Beacie Otto (RDOŚ
w Szczecinie) za umożliwienie mi wykorzystania
w artykule informacji na temat porostów zebranych
od służb parków narodowych.

4. lITERaTuRa

Banásová V., Lackovičová A., Guttová A. 2007. Re

-

sponse of vegetation components to the decreasing
pollution around the copper smelter Krompachy (East
Slovakia). W: L. Śliwa (red.), I International Con

-

ference: Lichens of the Carpathians. Knowledge and
Prospects, s. 7–8. W. Szafer Institute of Botany, Polish
Academy of Sciences, Kraków.

Cieśliński S. 2008. Znaczenie ochrony rezerwatowej dla

zachowania bioty porostów (Ascomycota lichenisati)
w Puszczy Kozienickiej. W: R. Zielony, D. Anderwald

(red.), Leśne obszary funkcjonalne.

Studia i Materiały

Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej

10(3): 99–109.

Leśny Zakład Doświadczalny SGGW, Centrum Edukacji
Przyrodniczo-Leśnej, Rogów – Jedlnia Letnisko.

Cieśliński S., Czyżewska K., Fabiszewski J. 2006. Red

list of the lichens in Poland. W: Z. Mirek, K. Zarzycki,
W. Wojewoda, Z. Szeląg (red.), Red list of plants and
fungi in Poland, s. 72–89. W. Szafer Institute of Botany,
Polish Academy of Sciences, Kraków.

Czarnota P. 2002. Epiphytic lichens as criteria for eco

-

logical conditions in forest environment of the Gorce
National Park (Western Beskidy, Carpathians, S. Po

-

land). W: X. Llimona, T. H. Lumbsch, S. Ott (red.),
Progress and problems in lichenology at the turn of the
millennium. Proceedings of the fourth symposium of the
International Association for Lichenology (IAL4) held
at the Universitat de Barcelona, Barcelona, Spain on
3–8 September 2000.

Biblioth. Lichenol.

82: 197–207.

J. Cramer in der Gebrüder Borntraeger Verlagsbuch

-

handlung, Berlin

Stuttgart.

Czarnota P. 2009. Symbiozy porostowe w świetle interakcji

pomiędzy grzybami i fotobiontami.

Kosmos. Problemy

Nauk Biologicznych

58(1–2): 229–248.

Czarnota P. 2012. Lichen protection needs natural forest

disturbances – examples from some Polish Western Car

-

pathian national parks. W: L. Lipnicki (red.), Lichen
protection – Lichen protected species, s. 53–66. Sonar
Literacki, Gorzów Wlkp.

Czyżewska K. 2003. Ocena zagrożenia bioty porostów

Polski. W: K. Czyżewska (red.), Zagrożenie porostów

background image

42

P. Czarnota

w Polsce.

Monogr. Bot.

91: 241–249. Polskie Towarzy-

stwo Botaniczne, łódź.

Czyżewska K., Cieśliński S. 2003a. Czerwona lista poro

-

stów zagrożonych w Puszczy Białowieskiej. W: K. Czy

-

żewska (red.), Zagrożenie porostów w Polsce.

Monogr.

Bot.

91: 107–119. Polskie Towarzystwo Botaniczne,

łódź.

Czyżewska K., Cieśliński S. 2003b. Porosty – wskaźniki

niżowych lasów puszczańskich w Polsce. W: K. Czy

-

żewska (red.), Zagrożenie porostów w Polsce.

Monogr.

Bot.

91: 223–239. Polskie Towarzystwo Botaniczne,

łódź.

Fałtynowicz W. 2003. The lichens, lichenicolous and allied

fungi of Poland – an annotated checklist. W. Szafer Insti

-

tute of Botany, Polish Academy of Sciences, Kraków.

Fałtynowicz W. 2006. Porosty w lasach Polski – znaczenie,

zagrożenie, ochrona. W: D. Anderwald (red.), Sposoby
rozpoznawania, oceny i monitoringu wartości przyrod

-

niczych polskich lasów.

Studia i Materiały Centrum

Edukacji Przyrodniczo-Leśnej

8(4): 193–200. Leśny

Zakład Doświadczalny SGGW, Centrum Edukacji Przy

-

rodniczo-Leśnej, Rogów.

Hawksworth D. L. 1988. The variety of fungal-algal sym

-

bioses, their evolutionary significance, and the nature of
lichens.

Bot. J. Linn. Soc.

96: 3–20.

Hawksworth D. L., McManus P. M. 1989

. lichen recolo-

nization in London under conditions of rapidly falling
sulphur dioxide levels, and the concept of zone skipping.

Bot. J. Linn. Soc.

100: 99–109.

Kiszka J., Kościelniak R. 1999. [mskr.] Zasoby po

-

rostów (

Lichenes) Pienińskiego Parku Narodowego

– zagrożenia, plany badań na lata 1999–2018. Operat
ochrony porostów Pienińskiego Parku Narodowego,
Krościenko n/Dunajcem.

Kiszka J., Leśniański G. 2003. Czerwona lista porostów

zagrożonych na Śląsku Opolskim i Górnym Śląsku.
W: K. Czyżewska (red.), Zagrożenie porostów
w Polsce.

Monogr. Bot.

91: 177–200. Polskie Towa-

rzystwo Botaniczne, łódź.

Kościelniak R. 2008. Znaczenie lasów o charakterze pier

-

wotnym i naturalnym dla zachowania różnorodności
gatunkowej porostów w Bieszczadach.

Roczniki Biesz-

czadzkie

16(2008): 67–76.

Loppi S., Ivanov D., Boccardi R. 2002. Biodiversity of

epiphytic lichens and air pollution in the town of Siena
(central Italy).

Environmental Pollution

116: 123–128.

łubek A. 2007. Antropogeniczne przemiany bioty po

-

rostów Świętokrzyskiego Parku Narodowego i otuliny.

Fragm. Florist. Geobot. Polonica, Suppl.

10: 3–94. In-

stytut Botaniki im. W. Szafera, Polska Akademia Nauk,
Kraków.

Okołów C. (red.) 1998. Chronione gatunki roślin i zwierząt

w polskich parkach narodowych. Krajowy Zarząd
Parków Narodowych, Białowieski Park Narodowy,
Warszawa – Białowieża.

Ranta P. 2001. Changes in urban lichen diversity after a fall

in sulphur dioxide levels in the city of Tampere, SW
Finland.

Ann. Bot. Fenn.

38: 295–304.

Rose C. I., Hawksworth D. L. 1981. Lichen recolonization

in London’s cleaner air.

Nature

289: 289–292.

Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 9 lipca 2004 r.

w sprawie gatunków dziko występujących grzybów
objętych ochroną. Dz. U. Nr 168, poz. 1765.

Seaward M. R. D., Letrouit-Galinou M. A. 1991. Lichen

recolonization of trees in the Jardin du Luxembourg,
Paris.

Lichenologist

23: 181–186.

Showman R. E. 1997. Continuing lichen recolonization in the

Upper Ohio River Valley.

Bryologist

100: 478–481.

background image

1. wSTęP

Parki narodowe, obejmujące najcenniejsze
fragmenty polskiej przyrody i będące zarazem
awangardą polskiej szkoły praktycznej realizacji
ochrony przyrody, nie są wolne od problemów.
Spektrum tych problemów zmienia się szybko,
tak jak i świat wokół parków.

W strukturze polskiej ochrony przyrody,

parki narodowe to duże i silne podmioty, dys

-

ponujące stosunkowo dużymi środkami fi

-

nansowymi, przynajmniej w przeliczeniu na

powierzchnię chronionych ekosystemów, za
które są odpowiedzialne. W porównaniu z in

-

nymi instytucjami polskiej ochrony przyrody
cechują się stabilnością zarządzania i stabilno

-

ścią realizowanych celów, mają duże zasoby ka

-

drowe i sprzętowe, dysponują terenem, wiedzą
o nim oraz praktyczną wiedzą i dużym doświad

-

czeniem w zakresie realizacji ochrony przyrody.
Parki mają także możliwość zorganizowania
monitoringu przyrody, którą chronią. Dyspo

-

nują też kredytem zaufania społecznego – sama
marka „parku narodowego” jest postrzegana

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013: 43–59

Aktualne problemy funkcjonowania ochrony

parków narodowych z perspektywy

organizacji pozarządowych

Paweł Pawlaczyk

Pawlaczyk P. 2012–2013.

Current nature conservation problems in Polish national parks:

a non-governmental organisation perspective. Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN

3–4/2012–2013: 43–59.

abstract. National parks are the most important part of national protected areas system in

Poland. Conservation management in national parks is still improving, nevertheless impor

-

tant problems still exist, as: (1) lack of transparency of national parks as a part of public
administration, and transparency of nature conservation methods used, (2) model of forest
ecosystems conservation: non-intervention management vs. active conservation similar to forest
management in non-protected areas, (3) financing of recurrent active conservation measures
for meadows and pastures, application of agrienvironmental schemes, (4) game management
(is killing animals really necessary?), (5) massive tourism, (6) legal problems, (7) lack of
knowledge and skills for complete implementation of the European mechanisms supporting
nature conservation (as Natura 2000, Water Framework Directive and environmental targets,
liability directive), (8) uncertain future of nature conservation in Polish national parks in the
context of its new legal status.

Key words: national parks, nature conservation, non-intervention management, wilderness,

active conservation, public context of nature conservation, legislation, public information

Paweł Pawlaczyk, Klub Przyrodników, ul. 1 Maja 22, 66-200 Świebodzin; e-mail: pawpawla@wp.pl

background image

44

P. Pawlaczyk

przez większość społeczeństwa jako certyfikat
jakości wykonywanej ochrony przyrody; nawet
przeciwnicy ochrony przyrody nie kwestionują,
że ochrona w formie parku narodowego jest
jednak rzeczywistą ochroną. Są ponadto prefero

-

wane w dostępie do środków finansowych prze

-

znaczanych na ochronę przyrody i środowiska.
W tych warunkach powinny więc realizować
ochronę przyrody wręcz idealnie.

Dyrektorzy i pracownicy parków wcale nie

uważają jednak funkcjonowania parków za tak
dobre, jak mogłyby się na pozór wydawać.
W ich opinii, parki narodowe są niedofinanso

-

wane, niedoinwestowanie, lekceważone przez
rząd, a prawo regulujące ich funkcjonowanie
jest niedopracowane i utrudnia, a czasem wręcz
uniemożliwia, skuteczną ochronę przyrody.

Ponieważ parki narodowe chronią – z samego

założenia – naprawdę wybitne walory przyrod

-

nicze, ogniskuje się też na nich zainteresowanie
tych kręgów społeczeństwa, którym szczególnie
zależy na ochronie przyrody. Mimo, że jakość
ochrony w parkach jest lepsza niż przeciętna
jakość ochrony przyrody w Polsce, ze strony
społeczeństwa padają, i będą padać, także
oceny krytyczne i postulaty jej poprawienia
(Klub Przyrodników 2002; Okraska, Szymczuk
2004, 2005).

Niniejsze rozważania skupiają się na klu

-

czowych, zdaniem autora, problemach funkcjo

-

nowania polskich parków narodowych, tak jak
są one postrzegane z zewnątrz – z perspektywy
zainteresowanego ochroną przyrody społeczeń

-

stwa, reprezentowanego np. przez przyrodnicze
organizacje pozarządowe. Poza zakresem tego
artykułu pozostają – również bardzo palące –
problemy tworzenia nowych i powiększania
istniejących parków.

Problemy te stają się obecnie szczególnie

ważne w związku z faktem, że większość pol

-

skich parków narodowych podjęła obecnie
prace nad opracowaniem nowych planów
ochrony, które na 20 kolejnych lat mogą prze

-

sądzić o sposobach realizacji ochrony. Niektóre
z projektów zostały już opracowane (w chwili
oddawania do druku niniejszego artykułu usta

-

nowiono plan ochrony dla Parku Narodowego

Bory Tucholskie, a gotowe projekty planów były
sporządzone dla Białowieskiego, Pienińskiego,
Bieszczadzkiego i Karkonoskiego Parku Naro

-

dowego), zaś ukończenie większości pozostałych
jest planowane na 2014 r. Każdy z poruszanych
niżej problemów, odniesiony do konkretnego
parku narodowego, będzie musiał znaleźć wyraz
i rozwiązanie w tych planach.

2. PRzEjRzySTOŚć dzIałaNIa

Realizowana przez parki narodowe ochrona

przyrody jest sprawą publiczną i budzącą sze

-

rokie zainteresowanie społeczne. Dlatego bardzo
ważne jest, by informacja o sposobach realizacji
tej ochrony była publicznie dostępna.

Jeszcze kilka lat temu dostęp do tej informacji

– w tym np. do projektów zadań ochronnych,
przesądzających o sposobach ochrony parku
narodowego – nie był wcale łatwy. Na przy

-

kład, Klub Przyrodników zmuszony był w liście
otwartym do Premiera (Klub Przyrodników 2005)
zaprotestować przeciwko praktyce Ministerstwa
Środowiska polegającej na „świadomym uni

-

kaniu konsultacji społecznych sposobów ochrony
parków narodowych i utrudnianiu dostępu do in

-

formacji publicznej o ich ochronie, co wyraża się
np. kilkumiesięcznymi opóźnieniami w udostęp

-

nianiu nawet elementarnych informacji publicz

-

nych na temat parków narodowych, np. tekstów
obowiązujących zarządzeń Ministra”.

Na szczęście, takie sytuacje dziś należą już

do przeszłości. Współczesne standardy dostępu
do informacji publicznej i informacji o środo

-

wisku objęły także parki narodowe. Nie bez zna

-

czenia we wdrożeniu tych standardów w życie
była aktywność przyrodniczych organizacji po

-

zarządowych i precedensy, w których skutecznie
domagały się one informacji, egzekwując prze

-

pisy obowiązującego prawa.

Treść podstawowych dokumentów, na

podstawie których realizowana jest ochrona
parku – zatwierdzonych przez Ministra zadań
ochronnych lub (dla Parku Narodowego Bory
Tucholskie) planu ochrony – jest w przypadku
większości parków udostępniona na ich stro

-

nach internetowych, a także jest publikowana

background image

Aktualne problemy funkcjonowania ochrony parków narodowych...

45

w dostępnym dla każdego zainteresowanego
dzienniku urzędowym Ministra Środowiska.

Coraz szerzej rozpowszechnia się też prak

-

tyka upubliczniania (i umożliwiania konsul

-

tacji społecznych) projektów planów ochrony,
w związku z faktem, że przeprowadzenie, wobec
takich planów, tzw. „postępowania z udziałem
społeczeństwa”, stało się od 2008 r. wymogiem
prawa

1

. Jednak, wciąż tylko nieliczne parki korzy

-

stają z możliwości opublikowania i publicznego
skonsultowania projektów krótkoterminowych
zadań ochronnych na przyszłe lata, w stosunku
do których nie ma takiego wymogu prawnego, ale
jest przecież możliwość przeprowadzenia takich
konsultacji w ramach dobrej praktyki.

W ślad za formalnym wypełnieniem obo

-

wiązku publicznej konsultacji projektów planów
ochrony nie zawsze idzie też jakość tych kon

-

sultacji. Sam dokument planu jest zwykle na

-

pisany w sposób na tyle hermetyczny, że bez
specjalistycznej wiedzy i bez przeprowadzenia
dość pracochłonnych analiz, trudno jest na jego
podstawie zrozumieć, jak konkretnie park naro

-

dowy ma być chroniony i jakie będą praktyczne
konsekwencje proponowanych zapisów. Próby
organizowania konsultacji, w których zaintere

-

sowanym stronom próbuje się przedstawiać i ob

-

jaśniać spójny i logiczny model zaplanowania
ochrony parku narodowego, a nie tylko suchy
projekt zarządzenia, które tę ochronę ma regu

-

lować, są wprawdzie podejmowane, ale są to
wciąż działania eksperymentalne a nie standar

-

dowe. Tymczasem, dopiero konsultacje poprze

-

dzone pełnym zrozumieniem konsultowanego
dokumentu i jego konsekwencji, mogłyby rze

-

czywiście przyczynić się do postrzegania przez
społeczeństwo ochrony przyrody jako istotnej
sprawy publicznej.

Uspołecznienie dyskusji o sposobach

ochrony przyrody w parkach narodowych
oznacza oczywiście nie tylko korzyści, ale także
ryzyko i trudności. Wśród głosów społeczeństwa
w pierwszej kolejności pojawią się zapewne

1

Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody.

Dz. U. Nr 92, poz. 880, z późn. zm.

głosy w ogóle niechętne ochronie, postulujące
liberalizację wszelkich zakazów i ograniczeń,
szersze udostępnienie parków służących „roz

-

wojowi gospodarczemu”. Wydaje się jednak, że
nie ma innej drogi – próby zakulisowego podej

-

mowania decyzji w istotnych sprawach ochrony
przyrody parków, choć niekiedy kuszące, nie
eliminują przecież napięć społecznych, i choć
na krótką metę mogą być nawet efektywne, to
w dłuższej perspektywie czasowej mogą parkom
tylko zaszkodzić.

3. mOdEl OChRONy EkOSySTEmów

lEŚNyCh

62% powierzchni parków narodowych zaj

-

mują lasy (GUS 2012). Spór o model ochrony
ekosystemów leśnych był w ostatnich latach
jednym z głównych tematów dyskusji, jeśli
chodzi o ochronę parków narodowych. Przyrod

-

nicy w większości oczekiwali (i nadal oczekują),
by parki narodowe stały się wyspami wśród lasów
gospodarczych, gdzie pozwolono by działać na

-

turalnym procesom. Część kadry parków, a także
niektórzy naukowcy, uważała natomiast, że park
narodowy powinien być swego rodzaju „super

-

nadleśnictwem”, czyli terenem, gdzie prowadzi
się gospodarkę zbliżoną do typowej gospodarki
leśnej, z większą tylko dbałością o ochronę przy

-

rody i o uwzględnianie w tej gospodarce uwa

-

runkowań przyrodniczych – według nich właśnie
takie podejście najlepiej służy lasom.

Powierzchnia lasów w parkach narodowych

stanowi zaledwie ok. 2% powierzchni lasów
Polski (GUS 2012). Można by więc oczekiwać,
że te 2% będą traktowane w sposób szczególny
– tak, by mogły dojść do głosu naturalne pro

-

cesy, nie mogące z oczywistych przyczyn reali

-

zować się w lasach gospodarczych, obciążonych
funkcją produkcji drewna. Można by oczekiwać,
że lasy parków narodowych staną się ostoją tych
gatunków, które związane są z ekosystemami
leśnymi o charakterze naturalnym, a nie z lasami
poddanymi gospodarce leśnej. Takich gatunków
jest wiele, np. 40% gatunków chrząszczy umiesz

-

czonych na Polskiej Czerwonej Liście Zwierząt
(Pawłowski

et al. 2002).

background image

46

P. Pawlaczyk

29% lasów w parkach narodowych jest trwale

zabezpieczona przed ingerencją w naturalne pro

-

cesy, ponieważ stanowi strefę ochrony ścisłej
(GUS 2012). Pozostałe 71% powierzchni leśnej
parków zadeklarowanych jest jako podlegające
„ochronie czynnej” – czyli formie ochrony ozna

-

czającej „możliwość [ale nie obowiązek; przyp.
aut.] stosowania, w razie potrzeby, zabiegów
ochronnych w celu przywrócenia naturalnego
stanu ekosystemów i składników przyrody lub
zachowania siedlisk przyrodniczych oraz sie

-

dlisk roślin, zwierząt lub grzybów”

2

. To właśnie

podejście do lasów poddanych ochronie czynnej
było dotychczas przedmiotem kontrowersji.

W niektórych parkach narodowych, nieza

-

leżnie od istnienia stref ochrony ścisłej, wypra

-

cowano interesujące koncepcje wewnętrznego
zróżnicowania strefy ochrony czynnej, w tym
wydzielenia obszarów ochrony polegającej na
osiąganiu – w bieżącym okresie planistycznym
– celów ochrony na drodze naturalnych pro

-

cesów, bez ingerencji w nie, przy możliwości
ewentualnej ingerencji w przyszłości, gdyby
okazała się ona potrzebna z punktu widzenia
celów ochrony (Olaczek

et al. 1996; późniejsze

zastosowania – por. np. Loch

et al. 2000; Szwa-

grzyk, Holeksa 2000; Borusiewicz, Miścicki
2011; Borusiewicz, Pawlaczyk 2011). Akcento

-

wano przy tym, że gdzie tylko to możliwe, lepiej
jest osiągać cele ochrony w drodze naturalnych
procesów, niż sztucznie kształtować ekosystemy
leśne wg z góry ustalonych wzorów (np. Pawla

-

czyk 1994).Taka forma ochrony nazywana jest
w praktyce „ochroną czynną zachowawczą”,
„ochroną czynną nieingerencyjną”, „ochroną
czynną zerową” lub „ochroną bierną”

3

. W kilku

2

Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody.

Dz. U. Nr 92, poz. 880, z poźn. zm.

3

Prawidłowe nazwanie tej formy ochrony stwarza trud

-

ności. Termin „ochrona zachowawcza” może budzić niepo

-

rozumienia, bywa bowiem także rozumiany jako ochrona
polegająca na zachowaniu obecnego stanu, do czego mogą
być potrzebne zabiegi ochronne – np. łąk. Termin „ochrona
bierna” w powiązaniu z ustawową klasyfikacją form ochrony
rozróżniającą tylko ochronę ścisłą, czynną i krajobrazową,
prowadzi do absurdalnej językowo konstrukcji „ochrona
czynna bierna”.

parkach (np. Gorczański) podejście takie zostało
wdrożone w praktyce, w innych planuje się jego
wdrożenie w ramach aktualnie sporządzanych
planów ochrony (np. Wigierski i Drawieński –
Borusiewicz, Miścicki 2011; Borusiewicz, Paw

-

laczyk 2011).

Jeszcze do niedawna co najmniej kilka pol

-

skich parków narodowych realizowało względem
ekosystemów leśnych politykę intensywnej in

-

gerencji – polegającej na zakrojonej na szeroką
skalę tzw. przebudowie drzewostanów, a także
powszechnej realizacji w drzewostanach cięć
hodowlano-pielęgnacyjnych wg standardów za

-

czerpniętych z lasów gospodarczych. Podejściu
temu – nie bez pewnej racji – zarzucano komer

-

cyjne, a nie ochronne, motywy (budżet tzw. go

-

spodarstw pomocniczych parków narodowych
zależny był m.in. od dochodów ze sprzedaży
drewna). Nie ma pewności, czy podejście takie
nie powróci w aktualnej sytuacji prawno-ekono

-

micznej parków narodowych, bo wprawdzie zli

-

kwidowano obecnie gospodarstwa pomocnicze,
ale parki narodowe przekształcono od początku
2012 r. w tzw. państwowe osoby prawne, któ

-

rych budżet ponownie zależy od uzyskiwanych
przychodów z różnych źródeł.

Państwowa Rada Ochrony Przyrody w skie

-

rowanej do Ministra Środowiska rekomendacji
z 30 lipca 2008 r., wypowiadała się następu

-

jąco:

„W odniesieniu do ekosystemów leśnych,

szczególnego przypomnienia wymaga, że
jedną z podstawowych zasad ochrony przyrody
w ogóle, a ekosystemów leśnych w szczegól

-

ności, powinna być tzw. »zasada pierwszeństwa
natury« – tj. priorytetu dla osiągania celów
ochrony w wyniku naturalnych procesów.
Zgodnie z tą zasadą, wyrażoną również aktem
prawnym (Rozporządzenie Ministra Środowiska
z dnia 12 maja 2005 w sprawie sporządzania pro

-

jektu planu ochrony

4

, §23), działania ochronne

4

Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 12 maja 2005 r.

w sprawie sporządzania projektu planu ochrony dla parku
narodowego, rezerwatu przyrody i parku krajobrazowego,
dokonywania zmian w tym planie oraz ochrony zasobów,
tworów i składników przyrody. Dz. U. Nr 94, poz. 794.

background image

Aktualne problemy funkcjonowania ochrony parków narodowych...

47

(także w strefach ochrony czynnej) mogą i po

-

winny być podejmowane tylko wtedy, gdy natu

-

ralne procesy nie zapewniają osiągnięcia celów
ochrony.

Ewentualne planowanie przebudowy drze

-

wostanów powinno być w konsekwencji ogra

-

niczone do dokładnie uzasadnionych sytuacji
– np. fitocenoz w których procesy naturalnej
regeneracji są bardzo powolne. Planowanie
ewentualnej przebudowy drzewostanów musi
być także ograniczone przez potrzeby ochrony
innych elementów przyrody – np. zwierząt zwią

-

zanych ze starymi – choćby nawet sztucznymi
– drzewostanami [...].

Niewłaściwe jest więc planowanie, że »usu

-

wanie wywrotów i złomów« albo »drzew zasie

-

dlonych przez owady i grzyby« powinno być
prowadzone »według potrzeb na całym obszarze
objętym ochroną czynną«

– nawet przy łagodzą-

cych to stwierdzenie zapisach o pozostawianiu
na gruncie części drzew. Zabieg usunięcia po

-

suszu z ekosystemu leśnego nie powinien być
traktowany jako rutynowy i wymaga zawsze
indywidualnego uzasadnienia pod kątem jego
konieczności”.

Nowym impulsem do dyskusji stały się

wymogi wynikające z włączenia parków na

-

rodowych do sieci Natura 2000. Cel ochrony
obszarów Natura 2000 – osiągniecie właściwego
stanu ochrony siedlisk przyrodniczych (Pawla

-

czyk 2012a) może, w przypadku ekosystemów
zniekształconych, zachęcać do przyspieszania
ich unaturalniającej przebudowy w kierunku
dostosowania składu drzewostanu do „wzorca”
dla danego siedliska przyrodniczego. Może też
jednak być interpretowany jako akceptacja dla
naturalnych procesów, kształtujących – w tym
odtwarzających po zniekształceniach – odpo

-

wiedni typ ekosystemu leśnego (Pawlaczyk
2010). Dyskusja ta ma zresztą szerszy, euro

-

pejski kontekst (Hußlein

et al. 2008; Kuiters

et al. 2012).

Zasadniczy spór o model ochrony ekosys

-

temów leśnych w parkach narodowych wydawał
się w ostatnich latach przygasać. Coraz szersze
było zrozumienie przez służby parków naro

-

dowych roli naturalnych procesów w lasach.

Ustanawiane rokrocznie zadania ochronne dla
parków narodowych wyraźnie ewoluowały
w kierunku minimalizacji ingerencji w ekosys

-

temy leśne. Nie wiadomo jednak, jakie tendencje
dojdą do głosu w przyszłości, gdy parki naro

-

dowe mogą zostać zmuszone do samofinanso

-

wania się, biorąc pod uwagę, że dla większości
parków zwiększenie pozyskania i sprzedaży
drewna z chronionych lasów jest najłatwiejszym
źródłem uzyskania przychodów.

4. „SzkOdNIkI lEŚNE” –

zwalCzać, Czy NIE zwalCzać?

Szczegółowym problemem dotyczącym

ochrony ekosystemów leśnych jest dylemat, czy
w lasach parków narodowych, w przypadku ma

-

sowego rozmnażania się owadów lub grzybów
folio- lub kambiofagicznych, podejmować ich
zwalczanie, czy też nie. Z jednej strony bowiem
za walor chroniony w parku uznać można drze

-

wostany leśne – i chcieć je bronić przed znisz

-

czeniem w wyniku gradacji, z drugiej strony za
większą wartość można uważać naturalne pro

-

cesy przyrodnicze inicjowane takimi gradacjami,
stanowiącymi – najprawdopodobniej istniejący
od zawsze – element naturalnej dynamiki eko

-

systemów leśnych (por.: Michalski 2001

vs

Tomiałojć, Witkowski 2002; Gutowski 2004;
Gutowski

et al. 2004, Bußler 2011). Problem ten

dotyczy przede wszystkim kornika drukarza, ale
w mniejszym stopniu także i innych gatunków
(zwójki, przypłaszczek granatek, opiętki).

Dyskusja na ten temat jest zresztą powszechna

w Europie: szeroko znanym przykładem są np.
sąsiadujące ze sobą parki narodowe Las Ba

-

warski w Niemczech i Szumawa w Czechach:
w pierwszym z nich przyjmuje się konsekwentną
strategię nie ingerowania w gradacje kornika,
w drugim podejście jest zmienne – zrazu kornika
intensywnie zwalczano, w praktyce wylesiając
w wyniku wycinki drzew znaczne powierzchnie,
a następnie próbowano przyjąć podejście ba

-

warskie i utworzyć z obu parków „dzikie
serce Europy” (Meyer

et al. 2009); w ostat-

nich latach powracają w Parku Narodowym
Szumawa – uwarunkowane po części także

background image

48

P. Pawlaczyk

ekonomicznie – tendencje do wycinania zasie

-

dlonych świerków. Badania Jonašovej i Pracha
(2004), a także długoletnie badania Heuricha
i innych (2012) wykazały, że lasy pozostawione
naturalnym procesom przyrodniczym regenerują
się szybko po klęskach inwazji kornika, a z przy

-

rodniczego punktu widzenia powstające w tej
sposób odnowienia są bardziej wartościowe
przyrodniczo, niż wszelkie odnowienia wpro

-

wadzane na powierzchnie wylesione w wyniku
zwalczania kornika. Zupełnie podobne wyniki
uzyskano zresztą także w polskim Gorczańskim
Parku Narodowym (Loch 2002).

Także w odniesieniu do tego zagadnienia

obserwuje się powolną, zachodzącą nie bez
oporów, ale jednak wyraźną ewolucję postaw.
Jeszcze kilka lat temu w Białowieskim Parku
Narodowym poza strefą ochrony ścisłej próbo

-

wano zwalczać kornika, dziś już zupełnie od tego
odstąpiono. Interesujące przykłady strefowania
podejścia do zwalczania kornika wypracowano
np. w Parku Narodowym Gór Stołowych, gdzie
(niezależnie od stref ochrony ścisłej, w której
żadne zwalczanie nie jest prowadzone) w strefie
ochrony czynnej wydzielono podstrefy, w któ

-

rych: (a) nie prowadzi się zwalczania, (b) ścina
się i koruje zasiedlone drzewa, ale pozostawia
się je na gruncie, (c) zasiedlone drzewa ścina się
i pozyskuje, tak jak w lesie gospodarczym.

Państwowa Rada Ochrony Przyrody (2007)

sformułowała trafną rekomendację w sprawie
cięć sanitarnych, usuwania drzew martwych
i zamierających, zwalczania „szkodliwych”
owadów i grzybów w ekosystemach leśnych
w przyrodniczych obszarach chronionych:

„Procesy śmierci drzew, powodowanej

przez różne czynniki, są naturalnym elementem
funkcjonowania ekosystemu leśnego. Zgodnie
z współczesną wiedzą, obecność w lesie drzew
zamierających i martwych, rozkładającego się
drewna, wykrotów itp. ma kluczowe znaczenie
dla funkcjonowania ekosystemów i dla za

-

chowania różnorodności biologicznej. Zasoby
rozkładającego się drewna w lesie są jednym
z powszechnie przyjętych w Europie wskaź

-

ników stanu ochrony ekosystemu leśnego.
Zasoby te w polskich lasach – w tym także

w większości lasów w rezerwatach i parkach
narodowych – są znacznie mniejsze niż w na

-

turalnych ekosystemach leśnych. Organizmy
związane z rozkładającym się drewnem należą
w Polsce do najsilniej zagrożonych elementów
leśnej różnorodności biologicznej […].

Pojęcie »organizmów szkodliwych« w sensie

ustawy o lasach

5

musi być rozumiane zawsze

w kontekście funkcji konkretnego lasu. Jako
»organizm szkodliwy« może być rozumiany
tylko taki organizm, który uniemożliwia wła

-

ściwą realizację funkcji lasu, tj. funkcji do peł

-

nienia której las został przeznaczony. Oznacza
to, że w lasach rezerwatowych »organizmy
szkodliwe« to tylko takie, które uniemożliwi

-

łyby realizację ochrony przyrody – uniemożli

-

wiłyby zachowanie chronionych ekosystemów
leśnych wraz zachodzącymi w nich procesami,
a także zachowanie różnorodności biologicznej.
Pojęcie »organizmu szkodliwego« w rezerwacie
przyrody i w parku narodowym ma więc zna

-

czenie zupełnie odmienne, niż w lesie wielo

-

funkcyjnym. W lasach chronionych organizmy
powodujące tylko straty gospodarcze, ale nie
wpływające negatywnie na długofalowe cele
ochrony nie mogą być rozumiane jako »szko

-

dliwe«. W tym kontekście należy rozumieć obo

-

wiązek wynikający z Art. 9 ust 1 oraz z Art. 10
ustawy o lasach.

6

Decyzje w sprawie podejmowania działań

zwalczania »organizmów szkodliwych«, usu

-

wania wykrotów, złomów, drzew zamierających
i martwych z lasów w rezerwatach przyrody
i parkach narodowych nie mogą mieć charakteru

5

czyli: organizmów, które powinny podlegać obowiązko

-

wemu zwalczaniu lub ograniczaniu liczebności na podstawie
art. 9 tej ustawy [przyp. aut.].

6

Obowiązek zwalczania organizmów szkodliwych, który

w sensie prawnym do 2011 r. ciążył także na dyrektorach
parków narodowych i był niekiedy powodem podejmowania
niecelowych z przyrodniczego punktu widzenia działań. Obo

-

wiązek ten został obecnie zdjęty z dyrektorów parków naro

-

dowych, w wyniku nowelizacji ustawy o ochronie przyrody,
jaka weszła w życie od 1.01.2012 r., wprowadzonej Ustawą
z dnia 18 sierpnia 2011 r. o zmianie ustawy o ochronie przy

-

rody oraz niektórych innych ustaw. Dz. U. Nr 224, poz. 1337.
[przyp. aut].

background image

Aktualne problemy funkcjonowania ochrony parków narodowych...

49

rutynowego, ale muszą być podejmowane indy

-

widualnie, po wnikliwej analizie przypadku.

W ekosystemach leśnych rezerwatów przy

-

rody i parków narodowych:

normą powinno być pozostawianie wszyst-

kich zamierających i martwych drzew, nie
podejmowanie zwalczania »organizmów szko

-

dliwych«;

wyjątkiem (choć niekiedy niezbędnym –

ale w każdym takim przypadku wymagającym
szczegółowego uzasadnienia) – powinno być
usuwanie posuszu, oraz zwalczanie »organi

-

zmów szkodliwych«.

Wyjątek, jakim jest usuwanie drzew mar

-

twych i zamierających, wykrotów, złomów itp.,
może mieć miejsce wtedy, gdy pozostawienie
takich drzew powodowałoby istotne i poważne
zagrożenie bezpieczeństwa ludzi (np. złomy za

-

grażające przewróceniem na uczęszczany szlak
turystyczny, drogę publiczną itp.). W takich
przypadkach należy jednak przyjmować mini

-

malny zakres prac niezbędny dla uniknięcia za

-

grożenia, w miarę możliwości poprzestając np.
na odsunięciu zagrażających bezpieczeństwu
drzew, albo na ich ścięciu i pozostawieniu le

-

żących na ziemi, itp.

Wyjątek, jakim jest usuwanie drzew mar

-

twych i zamierających, wykrotów, złomów itp.,
a także podejmowanie zabiegów zwalczania
»organizmów szkodliwych« może mieć miejsce
również wtedy, gdy jest to konieczne dla unik

-

nięcia istotnego, poważnego i udokumentowa

-

nego zagrożenia dla osiągnięcia celów ochrony.
Konieczne jest jednak jednoczesne spełnienie
następujących przesłanek:

Występujące zagrożenie musi mieć cha-

rakter konkretny, wysoce prawdopodobny i do

-

brze udokumentowany (np. musi być związane
z konkretnym gatunkiem »organizmu szkodli

-

wego«, musi być udokumentowane, że ma on
skłonności do masowego rozmnażania się i że
prawdopodobny jest jego istotny negatywny
wpływ na ekosystem);

Zagrożenie musi być rzeczywiście istotne

(np. za istotne można uznać zagrożenie całko

-

witym i nagłym rozpadem drzewostanu na dużej
powierzchni – podczas gdy zagrożenie śmiercią

dębów w grądzie, gdy pod nimi rozwija się pod

-

rost lipy i grabu, nie będzie prawdopodobnie
istotne);

Nie powinno być wątpliwości, że wyko-

nanie zabiegu lub usunięcie posuszu przyczyni
się do usunięcia lub zmniejszenia zagrożenia
(np. by podjąć zwalczanie kornika w rezerwacie,
nie powinno być wątpliwości, czy szkody spo

-

wodowane przez sam zabieg zwalczania nie
będą większe, niż szkody spowodowane przez
gradację).

Wątpliwości co do spełnienia tych prze

-

słanek powinny przemawiać za odstąpieniem
od działania.

W każdym przypadku podejmowania działań,

należy dążyć do minimalizacji ich negatywnych
skutków dla różnorodności biologicznej – np.
rezygnując z zabiegów na części powierzchni,
skrupulatnie wyznaczając i pozostawiając po

-

susz jałowy, pozostawiając drzewa ścięte i oko

-

rowane, lecz nie usunięte z lasu itp.

W przypadku sąsiadowania lasów rezerwa

-

towych z lasami wielofunkcyjnymi (z istotną
funkcją gospodarczą), mogą występować pro

-

blemy na styku lasów o różnej funkcji. Zwal

-

czanie »organizmów szkodliwych gospodarczo«
w lasach gospodarczych może negatywnie
wpływać na różnorodność biologiczną w sąsia

-

dujących lasach rezerwatowych i odwrotnie –
nie zwalczanie niektórych owadów i grzybów
w lasach rezerwatowych może być postrzegane
jako źródło zagrożenia dla sąsiadujących lasów
gospodarczych. Miejscem rozwiązywania takich
problemów powinny być otuliny parków naro

-

dowych i rezerwatów przyrody […]”

.

Mimo że nie wszędzie jeszcze praktyka

uwzględnia powyższe postulaty, to powoli się do
nich dostosowuje. Wyrazem tego jest np. ilość
martwego, rozkładającego się drewna, osiągająca
w polskich parkach 37,3 m

3

/ha, w porównaniu ze

średnio 5,8 ha w lasach Polski (Biuro Urządzania
[...] 2012). Warto jednak pamiętać, że ilość ta jest
wciąż znacznie mniejsza niż ilości typowe dla
lasów naturalnych (Gutowski

et al. 2004; Sto-

kland et al. 2012), a także wciąż mniejsza od
progów uważanych zwykle za krytyczne dla
różnych grup organizmów ksylobiontycznych

background image

50

P. Pawlaczyk

składników różnorodności (Müller, Bütler 2010).
Ponadto, te pozytywne zmiany nie są jeszcze za

-

uważalne we wszystkich polskich parkach naro

-

dowych (por. Knysak, Pawlaczyk 2005).

Można mieć nadzieję, że tendencja ta zostanie

utrzymana. Jednak także w tej sprawie, przy

-

szłość nie do końca jest pewna. Przekształcenia
parków narodowych w kierunku wymuszenia
ich samofinansowania się mogą sprawić, że
koncepcja „aktywnej ochrony przed kornikiem”
– wiążąca się z zyskownym ekonomicznie pozy

-

skaniem drewna – powróci ze zwiększoną jeszcze
intensywnością. Warto jednak pamiętać, że efekt
ekonomiczny takiego pozyskania drewna byłby
tylko krótkoterminowy. W przywoływanym już
jako przykład parku narodowym Las Bawarski
szacuje się (Job

et al. 2008), że roczna wartość

niesprzedanego drewna z Bawarskiego PN to 5
do 10,8 mln euro, natomiast „wartość dodana”
z turystyki wynikająca z „dzikości” i „natu

-

ralności” osiąganej przez zaniechanie wycinki
drzew i promowanie parku jako „dzikiego serca
Europy”, to ok. 13,5 mln euro.

5. OChRONa EkOSySTEmów NIElEŚNyCh

Jeszcze kilka lat temu, ochrona ekosystemów

nieleśnych była w parkach narodowych odsu

-

wana na dalszy plan. Za priorytet w większości
parków uważano ochronę lasów. A przecież to
właśnie półnaturalne ekosystemy nieleśne są
najbardziej zagrożone i gromadzą najbardziej
zagrożone elementy parkowej różnorodności
biologicznej.

Zachowanie półnaturalnych ekosystemów

nieleśnych wymaga ochrony czynnej, która
zwykle jest kosztowna, a nie przynosi wymier

-

nych ekonomicznych korzyści. W 2004 r. na
ochronę ekosystemów nieleśnych w parkach
narodowych przeznaczano w skali kraju środki
równe ledwie połowie środków wydawanych
przez parki na edukację ekologiczną, albo – uj

-

mując inaczej – jednej czwartej środków wy

-

dawanych na utrzymanie parkowych budynków
(Okraska, Szymczuk 2004).

Wprowadzenie możliwości korzystania

z programów rolnośrodowiskowych radykalnie

zmieniło tę sytuację. Programy okazały się
wielką szansą ochrony ekosystemów nieleśnych
w parkach, pierwszą taką w historii ochrony
przyrody w Polsce. W ślad za ich wdrożeniem
poszły też zmiany w postrzeganiu ochrony eko

-

systemów nieleśnych: w wielu parkach została
ona – tak jak powinna być – wysunięta na czoło
listy najpilniejszych zadań.

Programy rolnośrodowiskowe stanowią

jednak także pewne zagrożenie, gdyż korzy

-

stanie z nich (zwłaszcza wg modelu wydzier

-

żawiania terenu) prowadzi do schematyzacji
działania; nie zawsze idealnej z punktu widzenia
ochrony przyrody. Kontrakt rolnośrodowiskowy
dotyczący powierzchni w parku narodowym na

-

kłada na rolnika dokładnie takie wymagania, jak
poza parkiem. Zestaw tych wymagań, określony
w ramach tzw. pakietu rolnośrodowiskowego,
oparty jest na założeniu czerpania zysków z go

-

spodarki rolnej, dodatkowo tylko uzupełnianych
płatnością rolnośrodowiskową kompensującą
pewne utrudnienia, potrzebne dla ochrony
przyrody. Wymagany reżim gospodarowania to
zawsze kompromis między ekonomiczną go

-

spodarką a potrzebami przyrodniczymi. Tym

-

czasem, od parku narodowego należałoby raczej
oczekiwać, że cenne ekosystemy będą w nim
chronione dokładnie według ich wymagań eko

-

logicznych, bez żadnych kompromisów. Jeżeli
łąki i pastwiska w parku narodowym miałyby
być chronione tylko przez wydzierżawianie ich
rolnikom, którzy korzystaliby z programów
rolnośrodowiskowych, to trudno jest uciec od
pytania, po co w ogóle w tym modelu jest park
narodowy?

Wydaje się, że ochrona ekosystemów nie

-

leśnych w parkach wymaga większej precyzji.
Skrupulatnie należałoby np. aplikować koszenie
i wypas do odpowiednich typów ekosystemów,
a w niektórych sytuacjach odbudowywać całe
tradycyjne systemy gospodarcze (pozyskania
i wykorzystania siana na ściółkę, ekstensywnego
wypasu i intensywnego koszarowania owiec
w górach itp.). Programy rolnośrodowiskowe,
przynajmniej w takiej postaci, w jakiej są do

-

stępne w Polsce w latach 2007–2013, nie są do
tego wystarczającym narzędziem.

background image

Aktualne problemy funkcjonowania ochrony parków narodowych...

51

Po fali entuzjazmu wobec stosowania pro

-

gramów rolnośrodowiskowych w parkach
narodowych, pojawiają się obecnie refleksje kry

-

tyczne, np. w Biebrzańskim Parku Narodowym
zwraca się uwagę, że masowe koszenie bagien
biebrzańskich, jakie było wynikiem szerokiego
zastosowania programów rolnośrodowiskowych
i wydzierżawiania w tym celu gruntów parku,
zbytnio upraszcza ich strukturę i może być
szkodliwe dla niektórych cennych elementów
przyrody (Roman Skąpski, Helena Bartoszuk
[inf. ustna]).

Programy rolnośrodowiskowe pozostaną za

-

pewne – także w parkach narodowych – cennym
instrumentem ochrony przyrody, konieczne
jednak jest wypracowanie takich szczegółów
ich wdrażania, które umożliwią parkowi na

-

rodowemu szczegółowe dostrojenie reżimu
gospodarowania do potrzeb chronionych eko

-

systemów i gatunków. Nie da się też uciec
od bezpośredniego wykonywania zabiegów
ochrony czynnej przez park narodowy, lub zle

-

cania takich zabiegów przez park; jednak aby
było to możliwe, w budżecie parku muszą się
znaleźć odpowiednie na to środki.

Przede wszystkim zaś: w ślad za rewolucyj

-

nymi zmianami w ochronie ekosystemów niele

-

śnych, jakie wywołało zastosowanie w parkach
narodowych programów rolnośrodowiskowych,
powinien pójść skrupulatny monitoring walorów
przyrodniczych związanych z takimi ekosyste

-

mami, a także – oparta na danych przyrodniczych
z takiego monitoringu – kompleksowa ocena
skuteczności realizowanej obecnie ochrony.

6. POlOwaNIa (REdukCjE zwIERzyNy)

Stary spór o polowania (redukcje zwierzyny)

w parkach narodowych jest wciąż żywy. Istnieje
oczekiwanie społeczne, by parki były „terenami
bez polowań” (por. Kossak 1999). Istnieją rów

-

nież argumenty, że przynajmniej w niektórych
miejscach i sytuacjach, redukcje zwierzyny
są – dla dobra chronionych ekosystemów –
konieczne i nieuniknione (por. Głowaciński
1997). Planowane w zadaniach ochronnych re

-

dukcje zwierzyny zwykle są opatrzone jakimś

uzasadnieniem. Wciąż jednak otwarte jest py

-

tanie, na ile argumenty uzasadniające – w kon

-

kretnym parku narodowym – konieczność takiej
redukcji zwierzyny, są prawdziwe, a na ile wyni

-

kają z tradycyjnego modelu ochrony lasu przed
szkodami powodowanymi przez zwierzynę,
albo wręcz z tradycji myśliwskiej ważnej dla
pracowników parku decydujących o kształcie
zadań ochronnych.

Nie jest wcale jasne i oczywiste, czy presja

zwierząt roślinożernych na roślinność jest pro

-

porcjonalna do liczebności ich populacji, ani czy
ta liczebność może rzeczywiście być kontrolo

-

wana przez odstrzały. Nie można np. z góry wy

-

kluczyć, że odstrzały – wprowadzając niepokój
w środowisku i stres zwierząt – będą powo

-

dować behawior zwiększający szkody, np. kon

-

centrowanie się jeleni w młodnikach i gęstych
odnowieniach, a także stresowe zgryzanie lub
spałowanie.

Zwierzyna w parkach narodowych to część

populacji zasiedlającej większe obszary. Podej

-

ście parku narodowego do populacji jelenio

-

watych i dzika musi być wpisane w strategię
zarządzania tymi populacjami na większych ob

-

szarach. Naturalne wydaje się jednak, by w ta

-

kich strategiach parkowi przypadała rola ostoi,
i by redukowanie zwierzyny w parkach starać
się ograniczyć do wyjątkowych sytuacji.

Redukcje zwierzyny w parkach narodowych

powinny być ograniczone do sytuacji absolutnej
konieczności – to jest do sytuacji, w których
bez żadnych wątpliwości stan populacji zwie

-

rząt uniemożliwia realizację głównych celów
ochrony parku, a redukcja może to zmienić.
Uzasadnieniem do redukcji nie powinny być
szkody w uprawach rolnych na gruntach, które
park wydzierżawia rolnikom. Uzasadnieniem do
redukcji nie powinny być też szkody w „strefie
ochrony zwierzyny”, jeżeli taka została utwo

-

rzona (ustanowienie takiej strefy ma na celu
ochronę zwierząt, a nie uzasadnianie ich re

-

dukcji).

Znamienne jest, że w niektórych parkach na

-

rodowych zaprzestano redukcji zwierzyny i nie
wywołało to znaczących negatywnych skutków.
Przykładem może być Słowiński Park Narodowy,

background image

52

P. Pawlaczyk

w którym wcześniej uważano redukcję jeleni za
absolutnie konieczną, ale od 2004 r., po zmianie
personalnej na stanowisku dyrektora parku, po

-

stanowiono jej zaprzestać – obecnie, mimo że li

-

czebność jeleni jest wysoka i ich oddziaływanie
na ekosystemy leśne jest zauważalne, nie jest
ono postrzegane jako przeszkoda w realizacji
celów parku narodowego (Katarzyna Woźniak
[inf. ustna]).

Corocznej redukcji zwierzyny nie prowadzi

się obecnie (GUS 2012; dane za 2011 r.) w Ba

-

biogórskim, Białowieskim, Bieszczadzkim, Na

-

rwiańskim, Roztoczańskim, Świętokrzyskim,
Słowińskim i Tatrzańskim Parku Narodowym.
Nie wydaje się, by warunki przyrodnicze tych
parków aż tak bardzo odbiegały od uwarun

-

kowań pozostałych parków, w których redukcje
zwierzyny wciąż uznaje się za konieczność.

Być może więc rzeczywistą konieczność

redukcji zwierzyny należałoby sprawdzać eks

-

perymentalnie, np. zawieszając ją na rok lub
dłużej i dokładnie monitorując skutki takiego
moratorium dla ekosystemów? Postulat taki spo

-

tyka się jednak z oporem służb wielu parków,
przyzwyczajonych do dotychczasowego modelu
ciągłego prowadzenia „redukcji zwierzyny”.

Niemniej podejście do problemu redukcji

zwierzyny w parkach narodowych zostało
przez ostatnie lata znacznie „zekologizowane”.
Jeszcze kilka lat temu niektóre parki otwarcie
pielęgnowały i kultywowały tradycje łowieckie,
a polowania w nich organizowano także na łosie,
słonki, zające, kuny, borsuki, dzikie kaczki
i dzikie gęsi – co już na pewno z wymogami
ochrony ekosystemów nie miało wiele wspól

-

nego. Dziś takie podejście jest już nie do po

-

myślenia, a tam gdzie redukcja jest planowana
i realizowana, wkłada się dużo wysiłku w jej
merytoryczne uzasadnienie.

7. maSOwa TuRySTyka

Choć niektóre parki narodowe, zwłaszcza

górskie, od dawna borykają się z problemem
masowej turystyki, to w ostatnich latach ten
problem staje się powszechny, narasta wręcz la

-

winowo i wysuwa się na pierwsze miejsce wśród

zagrożeń dla przyrody parków narodowych (por.
Partyka 2002). Problem dotyczy też terenów,
na których wcześniej nie występował i które
przed powstaniem parków narodowych były
mało uczęszczane – np. spływów kajakowych
na Drawie w Drawieńskim Parku Narodowym
(Kotulak, Pawlaczyk 2013) lub turystyki i re

-

kreacji w niektórych fragmentach Magurskiego
Parku Narodowego w Beskidzie Niskim (Paweł
Pawlaczyk, [obserwacje własne]). Paradoksalnie
w niektórych miejscach w Polsce problem ten
został stworzony przez same parki narodowe –
w szczególności przez nowo powstające parki,
reklamujące się w społeczeństwie jako „miejsca
warte odwiedzenia”.

Problem jest niełatwy do rozwiązania. Nie

mamy dobrej metody, pozwalającej określić
bezpieczne dla przyrody granice udostępnienia
cennych obiektów przyrodniczych. Stosowane
zwykle metody oceny pojemności lub chłon

-

ności turystycznej są oparte na wrażliwości
roślinności na deptanie (por. przegląd literatury
w Pawlaczyk 2002), a tymczasem już znacznie
niższe natężenia ruchu powodują bardzo istotne
oddziaływania na zachowanie zwierząt (pło

-

szenie ptaków na tafli wody przez ruch kaja

-

kowy, płoszenie zwierząt na szlakach, barierowe
oddziaływanie na zwierzęta licznie uczęszcza

-

nego szlaku) oraz wrażenie zatłoczenia i braku
kontaktu z przyrodą negatywnie odbierane przez
samych turystów (por. Pawlaczyk 2002).

Równocześnie, nawet tam, gdzie nie ma

wątpliwości, iż granice te zostały przekroczone,
parki wydają się bezradne, jeśli chodzi o kon

-

kretne przeciwdziałanie nadmiernemu ruchowi
turystycznemu. Choć wiele i od dawna mówi się
o potrzebie rozpoczęcia limitowania ruchu, jak
dotąd nigdzie tego nie zrobiono. A masowość tu

-

rystyki i rekreacji w parku oznacza także presję
na rozbudowę służącej im infrastruktury.

Paradoksem jest, że działalność edukacyj

-

no-udostępnieniowa, prowadzona przez parki
narodowe, kanalizująca częściowo ruch tury

-

styczny, może go również nasilać. Działania
takie jak: budowa dobrych ścieżek, pomostów
widokowych, grodzenie szlaków w newralgicz

-

nych miejscach – szeroko stosowane w parkach

background image

Aktualne problemy funkcjonowania ochrony parków narodowych...

53

– redukują wprawdzie negatywny wpływ tury

-

styki na roślinność i gleby, ale nie redukują
wpływu turystyki na behawior fauny ani nega

-

tywnego wpływu na wrażenie kontaktu z natu

-

ralną przyrodą.

Rozwiązaniem problemu nie są także, podej

-

mowane w różnych miejscach, próby odciążania
najbardziej obleganych miejsc przez tworzenie
i promowanie, w obrębie granic parku, alter

-

natywnych atrakcji turystycznych (zarówno
alternatywnych miejsc, jak i alternatywnych
sposobów udostępnienia). Nie ma przykładów,
które dowodziłyby skuteczności takiego podej

-

ścia. Oczekiwać można raczej wzrostu ruchu
w miejscu nowej atrakcji, ale bez zmniejszenia
obciążenia atrakcji dotychczasowych.

Systemy odpłatności za wstęp i korzystanie

z udostępnienia parku narodowego teoretycznie
powinny umożliwiać sterowanie ruchem tury

-

stycznym przez oddziaływanie ceną na popyt.
W praktyce jest to trudne i mało skuteczne, ze
względu na ustawowe ograniczenia maksymalnej
ceny za wstęp do parku narodowego, a także ze
względu na negatywny odbiór społeczny zbyt
wysokich opłat.

Prędzej czy później, w wielu miejscach

konieczne będzie administracyjne limitowanie
liczby osób odwiedzających park narodowy
lub poszczególne obiekty w parku. Wymaga to
rozwiązania wielu problemów prawno-organi

-

zacyjnych, wydaje się jednak, że nie ma innej
metody, którą można by skutecznie ograniczyć
niszczącą presję masowej turystyki. Jak dotąd
jednak, żaden z parków narodowych nie od

-

ważył się takich ograniczeń wprowadzić.

8. PRawO POlSkIE I PROblEmy

z jEgO EfEkTywNOŚCIą

Polskie parki narodowe dość skutecznie

chronią teren będący własnością Skarbu Pań

-

stwa – ten, którym zarządzają. Jednak, znaczną
część powierzchni wielu parków stanowią grunty
prywatne, deklarowane jako strefa ochrony kra

-

jobrazowej. Praktyka wskazuje, że obecne moż

-

liwości parków narodowych, co do chronienia
przyrody na gruntach prywatnych (nawet tych

w granicach parku) są bardzo słabe. Obowiązu

-

jące prawo (Ustawa o ochronie przyrody 2004

7

,

art. 15 ust. 2 pkt 5) wyłącza w praktyce strefę
ochrony krajobrazowej w parku narodowym
spod obowiązujących w parku zakazów ochron

-

nych – w tej strefie nie stosują się one do czyn

-

ności wykonywanych w ramach „prowadzenia
gospodarki” bądź „wykonywania prawa wła

-

sności”, a są to pojęcia bardzo szerokie.

Problem nie jest banalny: „strefa ochrony

krajobrazowej” w polskich parkach narodo

-

wych to 64 tys. ha, co oznacza 1/5 powierzchni
parków narodowych w Polsce – w tym: ponad
70% powierzchni Narwiańskiego Parku Na

-

rodowego i Pienińskiego Parku Narodowego,
około połowy powierzchni Biebrzańskiego
Parku Narodowego i Parku Narodowego Uj

-

ście Warty, czy 20% powierzchni Wigierskiego
Parku Narodowego (GUS 2012). Parki okazują
się niekiedy bezradne nawet wobec pomysłów
wprowadzania zabudowy w tej strefie, nie mó

-

wiąc już o bezradności wobec niewłaściwych
sposobów gospodarowania bądź wobec braku
gospodarowania tam, gdzie byłoby to potrzebne
dla ochrony różnorodności biologicznej.

Wielokrotnie wskazywano (np. Państwowa

Rada Ochrony Przyrody 2006), że gospodarka
w strefie ochrony krajobrazowej powinna ko

-

rzystać ze zwolnienia tylko z niektórych, a nie
ze wszystkich zakazów określonych dla parku
narodowego, a także, że ramy tej gospodarki
powinny być określone przez plan ochrony lub
zadania ochronne parku. Równocześnie, park
narodowy powinien mieć możliwość zawie

-

rania umów z właścicielami gruntów w strefie
ochrony krajobrazowej – i finansowania w ten
sposób działań potrzebnych dla ochrony przy

-

rody i krajobrazu. Park powinien mieć także
możliwość samodzielnego wykonywania, za
zgodą właścicieli, potrzebnych zabiegów;
w skrajnych przypadkach powinna też istnieć
możliwość zastosowania procedury wywłasz

-

czeniowej, nie tylko przy tworzeniu obszarów

7

Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody.

Dz. U. Nr 92, poz. 880, z późn. zm.

background image

54

P. Pawlaczyk

chronionych, ale także w wypadku konieczności
wykonania zabiegów ochronnych, kluczowych
z punktu widzenia krajowej różnorodności bio

-

logicznej, na które nie zgadza się właściciel
gruntu. Takie postulaty były już wielokrotnie
formułowane, niestety nie zostały włączone
w żaden z kilku procedowanych ostatnio pro

-

jektów zmian ustawy o ochronie przyrody.

Druga sfera bezradności parków narodo

-

wych to ich bardzo ograniczony wpływ na
zagospodarowanie przestrzenne i ograniczone
możliwości minimalizowania zagrożeń pocho

-

dzących z otuliny. Wiele zagrożeń dla parków
narodowych powstaje poza ich granicami.
Mimo że obowiązujące prawo (Ustawa o pla

-

nowaniu [...]

8

2003, art. 53 ust. 4 pkt 7; Ustawa

o ochronie przyrody

9

2004, art. 10 ust. 6) gwa

-

rantuje konieczność uzgodnienia z dyrektorem
parku narodowego wszystkich planów i decyzji
kształtujących przestrzeń otuliny, skuteczność
tego mechanizmu jest ograniczona wyrażanym
w orzecznictwie wymogiem, by każda ewentu

-

alna odmowa uzgodnienia wywiedziona była
z zakazów ustawowych, a nie tylko z przyczyn
merytoryczno-przyrodniczych. Dlatego, w wielu
przypadkach, rozstrzygnięcia odmowne bywają
uchylane przez sądy administracyjne. Także i tu
potrzebny jest wysiłek w zakresie stworzenia
konstruktywnych interpretacji obowiązującego
prawa, oraz jego korekty. Także i w tej sprawie,
mimo, że problem jest znany od dawna, żadne
działania nie zostały dotychczas podjęte.

W niektórych przypadkach samo ukształto

-

wanie otuliny parku jest takie, że nie jest ona
w stanie skutecznie pełnić funkcji „strefy zabez

-

pieczającej park przed zagrożeniami zewnętrz

-

nymi”. Na przykład w Białowieskim Parku
Narodowym w ogóle nie ma otuliny od strony
polan osadniczych, w tym od strony samej Bia

-

łowieży, co sprawia, że park jest bezradny wobec
groźnych procesów zabudowy tych polan.

8

Ustawa z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospoda

-

rowaniu przestrzennym. Dz. U. Nr 80, poz. 717, z późn. zm.

9

Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody.

Dz. U. Nr 92, poz. 880, z późn. zm.

9. PRawO uNII EuROPEjSkIEj

– SzaNSa, NIE zawSzE

wykORzySTywaNa

Członkostwo Polski w Unii Europejskiej

oznacza przyjęcie, od 1 maja 2004 r., jej do

-

robku prawnego, także w zakresie ochrony
środowiska. Prawo Unii Europejskiej deklaruje
„wysoki poziom ochrony środowiska przyrodni

-

czego” (Wersja skonsolidowana Traktatu [...]

10

,

art. 191 ust. 2), co powinno rozciągać się także
na ochronę krajowych parków narodowych.
Wydaje się tymczasem, że przynajmniej nie

-

które parki nie w pełni wykorzystują tę szansę
i możliwości.

Podstawą przyjętego w prawie UE podej

-

ścia do środowiska i przyrody jest tzw. zasada
ostrożności, deklarowana w art. 191 ust. 2
Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej.
W myśl tej zasady, nie akceptuje się ryzyka tam,
gdzie w grę wchodzi przyroda i środowisko. Na
przedsięwzięcie mogące potencjalnie szkodzić
środowisku można więc pozwolić dopiero po
upewnieniu się (po rozwianiu wszystkich racjo

-

nalnych wątpliwości), że taki negatywny wpływ
nie wystąpi. Natomiast regulacje ochronne,
ograniczenia lub działania chroniące przed za

-

grożeniami dla środowiska i przyrody, powinny
być podejmowane niezwłocznie, nie czekając,
aż ziszczą się potencjalne obecnie zagrożenia;
tj. muszą być podejmowane bez oczekiwania na
niezbite dowody, że ograniczenia są niezbędne.
Zasada ta powinna zasadniczo poprawić „po

-

zycję negocjacyjną” parku narodowego w wielu
sprawach związanych z ochroną przyrody.
Jak na razie jednak, parki rzadko się na nią
powołują.

Wszystkie polskie parki narodowe stały

się obecnie częściami obszarów Natura 2000,
utworzonych na podstawie Dyrektywy Ptasiej

11

10

Wersja skonsolidowana Traktatu o Funkcjonowaniu Unii

Europejskiej. Dz. Urz. UE C 115 z 9.05.2008, s. 47–199.

11

Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/147/

WE z dnia 30 listopada 2009 r. w sprawie ochrony dzikiego
ptactwa. Dz. Urz. UE L 20 z 26.01.2010, s. 7–25.

background image

Aktualne problemy funkcjonowania ochrony parków narodowych...

55

i Dyrektywy Siedliskowej

12

. Przepisy prawne

dotyczące obszarów Natura 2000 stanowią silne
narzędzie zapobiegania zagrożeniom wynika

-

jącym z rozmaitych planów i projektów, które
mogłyby oddziaływać na obszar. Dla parków
narodowych oznacza to potencjalne narzędzie
zapobiegania zagrożeniom z zewnątrz, wobec
których parki były dotąd bezradne. W związku
z koniecznością ujmowania w planie ochrony
parku narodowego zakresu planu zadań ochron

-

nych lub zakresu planu ochrony obszaru Natura
2000 (Ustawa o ochronie przyrody

13

2004, art.

20 ust. 5), parki narodowe zyskują podstawę
prawną, by w swoich planach ochrony ujmować
ustalenia i działania wykraczające daleko poza
granice parku, a nawet otuliny, jeżeli tylko są
one potrzebne do skutecznej ochrony przed

-

miotów ochrony obszaru Natura 2000. Na tej
podstawie można domagać się np. utrzymania
i odtwarzania drożności korytarzy ekologicz

-

nych, łączących park narodowy z sąsiednimi
obszarami chronionymi.

Ponadto, program Natura 2000: (a) wymusza

monitoring i weryfikowanie efektów ochrony,
(b) daje nowe możliwości finansowania działań
ochronnych i (c) umożliwia powoływanie się
na europejskie obowiązki w zakresie ochrony
przyrody, jakie ma Polska. Jednak, by w pełni
wykorzystać te możliwości, parkom potrzebna
jest inspiracja i pomoc, w szczególności w za

-

kresie interpretacji obowiązujących przepisów
prawnych.

Pojawiają się niekiedy głosy, że wdrożenie

sieci Natura 2000 może osłabić dotychczasową
ochronę przyrody w parkach narodowych –
a w szczególności, że może być w sprzeczności
z dotychczasowymi sposobami ochrony, np.
ochroną ścisłą pewnych obszarów. W rzeczywi

-

stości takie obawy nie wydają się uzasadnione.
Wprawdzie na pierwszy rzut oka mogłoby się
rzeczywiście wydawać, że filozofia ochrony

12

Dyrektywa Rady 92/43/EWG z dnia 21 maja 1992 r.

w sprawie ochrony siedlisk przyrodniczych oraz dzikiej fauny
i flory. Dz. Urz. UE L 206 z 22.07.1992, z późn. zm.

13

Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody.

Dz. U. Nr 92, poz. 880, z późn. zm.

przyrody w sieci Natura 2000 – zakładająca dą

-

żenie do utrzymania lub odtworzenia tzw. „wła

-

ściwego stanu ochrony” siedlisk przyrodniczych
i gatunków – jest sprzeczna z ochroną ścisłą,
która z definicji polega na całkowitym i trwałym
zaniechaniu bezpośredniej ingerencji człowieka
w stan ekosystemów, tworów i składników przy

-

rody oraz w przebieg procesów przyrodniczych.
Jednak w praktyce ochrona bierna wielu ekosys

-

temów okazuje się najlepszym sposobem, by do

-

prowadzić je do „właściwego stanu ochrony”, tak
jak jest on rozumiany w koncepcji sieci Natura
2000. Podobnie, biernie chronione ekosystemy,
w szczególności leśne, wydają się optymalnymi
siedliskami wielu gatunków chronionych w sieci
Natura 2000. Także przy odtwarzaniu właści

-

wego stanu ochrony siedlisk przyrodniczych
często najlepszą i najtańszą metodą jest, by po

-

zwolić działać naturalnym procesom przyrodni

-

czym, a działania ochrony czynnej ograniczyć do
usunięcia czynników, które te naturalne procesy
blokują. W rzeczywistości więc ochrona ścisła
(czy szerzej: ochrona bierna) okazuje się narzę

-

dziem bardzo przydatnym do osiągania celów
stawianych w sieci Natura 2000 (por.: Hußlein

et al. 2008; Pawlaczyk 2010; Kuiters et al. 2012
i literatura tam cytowana). Ponadto, wymóg
osiągnięcia właściwego stanu ochrony dotyczy
nie każdego płatu siedliska przyrodniczego, ani
nawet nie każdego siedliska w obszarze Natura
2000, ale raczej krajowych zasobów siedliska;
elementem właściwego stanu ochrony każdego
z naturalnych siedlisk przyrodniczych powinno
być istnienie przykładów siedliska kształto

-

wanego przez naturalne procesy w warunkach
ochrony ścisłej – a misją parków narodowych
w sieci Natura 2000 jest m. in. zapewnienie ta

-

kich przykładów.

W skutecznej ochronie parków narodowych

pomocna może okazać się także Ramowa Dy

-

rektywa Wodna

14

i transponujące ją przepisy

14

Dyrektywa 2000/60/WE Parlamentu Europejskiego i Rady

z dnia 23 października 2000 r. ustanawiająca ramy wspól

-

notowego działania w dziedzinie polityki wodnej. Dz. Urz.
WE L 327 z 22.12.2000, Polskie Wydanie Specjalne 2004,
rozdz. 15, t. 5, s. 275–346.

background image

56

P. Pawlaczyk

aktualnie nowelizowanego Prawa Wodnego

15

.

Wynika z niej w szczególności, że do 2015 r.
należy w zasadzie osiągnąć tzw. „dobry stan
wód” powierzchniowych i podziemnych (a jest
on definiowany głównie na podstawie kryte

-

riów ekologicznych), a także zapewnić takie
warunki wodne, które umożliwią realizację
celów ochrony obszarów chronionych. Za

-

pewnienie warunków wodnych do ochrony
przyrody parku narodowego staje się więc ob

-

ligatoryjnym celem środowiskowym dla wód,
a parki – po raz pierwszy w swojej historii – zy

-

skują podstawę prawną, by od zarządców wód
(także tych dopływających do parku lub z niego
wypływających) domagać się osiągnięcia tego
celu. Do praktycznego wykorzystania tego
przepisu jest jednak jeszcze daleko (Pawlaczyk
2012b).

Nie bez znaczenia pozostają także inne re

-

gulacje.

Od 2010 r., w związku z transpozycją unij

-

nego Rozporządzenia 73/2009

16

, elementem

tzw. minimalnych norm dla rolników stał się
„zakaz niszczenia siedlisk gatunków chronio

-

nych i siedlisk przyrodniczych” w granicach
form ochrony przyrody, a więc i w parku na

-

rodowym. Oznacza to podstawę prawną, by na
obszarach ochrony krajobrazowej wymagać
takich form gospodarki rolnej, które nie będą
szkodzić chronionym gatunkom i siedliskom
przyrodniczym. W ramach nowej Wspólnej Po

-

lityki Rolnej UE na lata 2014–2020 powstaną
nowe unijne regulacje prawne, jednak można
po nich oczekiwać raczej zaostrzenia, niż li

-

beralizacji wymogów środowiskowych wobec
gospodarki rolnej.

Od 2007 r., w związku z transpozycją tzw.

15

Ustawa z dnia 18 lipca 2001 r. Prawo Wodne. Dz. U. Nr

115, poz. 1229 z późn. zm.

16

Rozporządzenie Rady (WE) nr 73/2009 z dnia 19 stycznia

2009 r. ustanawiające wspólne zasady dla systemów wsparcia
bezpośredniego dla rolników w ramach wspólnej polityki
rolnej i ustanawiające określone systemy wsparcia dla rol

-

ników, zmieniające rozporządzenia (WE) nr 1290/2005, (WE)
nr 247/2006, (WE) nr 378/2007 oraz uchylające rozporzą

-

dzenie (WE) nr 1782/2003. Dz. Urz. UE L 30 z 31.01.2009,
s. 16–99, z późn. zm.

Dyrektywy Szkodowej

17

, znaczące zniszczenie

siedliska przyrodniczego w parku narodowym,
albo znaczący uszczerbek w populacji lub
siedlisku chronionej rośliny lub zwierzęcia,
powinny być kwalifikowane jako „szkoda
w środowisku”. Jeżeli do takiego zniszczenia
doszłoby w wyniku działalności gospodarczej
(w tym gospodarki rolnej), odpowiedzialny pod

-

miot jest zobowiązany do przeprowadzenia, na
swój koszt, adekwatnych działań zapobiegaw

-

czych i naprawczych.

Od 2010 r., w związku z transpozycją dyrek

-

tywy o ocenach oddziaływania na środowisko

18

,

znacznie poszerzono listę przedsięwzięć mogą

-

cych oddziaływać na środowisko i w związku
z tym wymagających uprzedniej „zgody środo

-

wiskowej” (decyzji o środowiskowych uwarun

-

kowaniach). W stosunku do wielu przedsięwzięć,
położenie w parku narodowym lub jego otulinie
stało się istotną przesłanką, by uzyskanie takiej
zgody było niezbędne.

Od 2011 r. Polska, w związku z transpo

-

zycją tzw. Dyrektywy Karnej

19

, jest obowiązana

uznawać znaczące zniszczenie siedliska przy

-

rodniczego lub siedliska gatunku chronionego
w parku narodowym za przestępstwo, a nie tylko
za wykroczenie.

Prawo Unii Europejskiej daje ochronie

przyrody potężne narzędzia, które – właściwie
używane – postawiłyby parki narodowe na

17

Dyrektywa 2004/35/WE Parlamentu Europejskiego i Rady

z dnia 21 kwietnia 2004 r. w sprawie odpowiedzialności
za środowisko w odniesieniu do zapobiegania i zaradzania
szkodom wyrządzonym środowisku naturalnemu. Dz. Urz.
UE L 143 z 30.04.2004, Polskie Wydanie Specjalne 2004
rozdz. 15, t. 8, s. 357–375.

18

Obecnie jest to (wydana w celu konsolidacji wcześniej

-

szej dyrektywy 85/337/EWG z jej późniejszymi zmianami)
Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/92/UE
z dnia 13 grudnia 2011 r. w sprawie oceny skutków wywie

-

ranych przez niektóre przedsięwzięcia publiczne i prywatne
na środowisko, wydana w celu konsolidacji wcześniejszej dy

-

rektywy 85/337/EWG z jej późniejszymi zmianami. Dz. Urz.
UE L 26 z 28.01.2012 r., s. 1–21.

19

Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/99/

WE z dnia 19 listopada 2008 r. w sprawie ochrony środo

-

wiska poprzez prawo karne. Dz. Urz. UE L 328 z 6.12.2008,
s. 28–37.

background image

Aktualne problemy funkcjonowania ochrony parków narodowych...

57

mocnej pozycji w stosunku do innych pod

-

miotów. Wydaje się jednak, że możliwości te
nie są w pełni wykorzystywane. Kadrom parków
brakuje wiedzy w tym zakresie. W niektórych
parkach pojawiają się próby kwestionowania
polityki środowiskowej UE, jako rzekomo bu

-

rzącej dobry krajowy system ochrony przyrody
– stawiający parki narodowe na uprzywilejo

-

wanej pozycji „najważniejszej z form ochrony
przyrody”. W korzystaniu z nowych możliwości
wynikających z transpozycji prawa UE, parki
narodowe nie znajdują odpowiedniego wsparcia
Ministerstwa Środowiska.

10. NOwy STaTuS PRawNy

PaRków NaROdOwyCh

Od 1 stycznia 2012 r. weszła w życie nowe

-

lizacja ustawy o ochronie przyrody

20

, zmieniając

status prawny polskich parków narodowych.
Przekształcono je z jednostek budżetowych
w tzw. państwowe osoby prawne, samodzielnie
dysponujące własnym budżetem, a uzyskujące
przychody zarówno z dotacji z budżetu państwa,
jak i z dowolnych innych źródeł. Zmiana ta była
odpowiedzią na likwidację (w ramach ogólnej
reformy finansów publicznych) gospodarstw
pomocniczych parków narodowych.

Nowy status prawny parków narodowych

oznacza jednak, że ich finansowanie z budżetu
państwa, choć nadal możliwe, przestało być
gwarantowane na poziomie ustawowym. Choć
na lata 2012–2013 dotacja budżetowa dla parków
została przewidziana, to nie ma gwarancji, że tak
będzie także w przyszłości. Może to w przy

-

szłości prowadzić do komercjalizacji parków na

-

rodowych, tj. do zmuszenia ich do utrzymywania
się z eksploatacji lub udostępniania własnych za

-

sobów przyrodniczych. Proponowana regulacja
tworzy silne mechanizmy, w których „dobrobyt”
parku narodowego – w tym pensje jego pracow

-

ników, możliwość realizacji działań ubocznych
jak np. edukacja i udostępnienie turystyczne,

20

Ustawa z dnia 18 sierpnia 2011 r. o zmianie ustawy

o ochronie przyrody oraz niektórych innych ustaw. Dz. U.
Nr 224, poz. 1337.

możliwość zakupu wyposażenia czy możliwość
realizacji inwestycji parku narodowego – będzie
wprost uzależniony od uzyskiwanych przez park
przychodów, pochodzących głównie ze sprze

-

daży drewna i z udostępnienia terenu parku do
turystyki. Będzie to generować nieuniknioną
presję na zwiększenie tych przychodów, nawet
kosztem walorów przyrodniczych parku. Pozy

-

tywne tendencje zmian podejścia do ochrony
ekosystemów leśnych mogą wówczas zostać od

-

wrócone, a masowy wzrost obciążenia turystyką
nie będzie hamowany, bo to sprzedaż drewna
z ekosystemów leśnych i opłaty z udostępnienia
do turystyki są i będą najważniejszymi źródłami
przychodów parków narodowych.

11. lITERaTuRa

Biuro Urządzania Lasu i geodezji leśnej 2012 [Mskr.].

Wielkoobszarowa inwentaryzacja stanu lasów w Polsce.
Wyniki za okres 2007–2011. Biuro Urządzania Lasu
i Geodezji Leśnej, Sękocin Stary. Sporządzono dla
Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych.

Borusiewicz B., Miścicki S. 2011 [Mskr].

Metodyka prac

terenowych w ekosystemach leśnych Wigierskiego Parku
Narodowego w ramach projektu planu ochrony. TAXUS
S.I., Narodowa Fundacja Ochrony Środowiska, Warszawa.
Sporządzono dla Wigierskiego Parku Narodowego.

Borusiewicz B., Pawlaczyk P. 2011 [mskr]. Metodyka

prac terenowych w ekosystemach leśnych Drawieńskiego
Parku Narodowego w ramach projektu planu ochrony.
TAXUS S.I., Klub Przyrodników, Warszawa, Świebodzin.
Sporządzono dla Drawieńskiego Parku Narodowego.

Bussler H. 2011 [Mskr]. Bark beetles – between pest spe

-

cies and ecosystem engineers. Praca doktorska, Philipps
Universität Marburg.

Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/147/WE

z dnia 30 listopada 2009

r. w sprawie ochrony dzikiego

ptactwa. Dz. Urz. UE L 20 z 26.01.2010, s. 7–25.

Dyrektywa Rady 92/43/EWG z dnia 21 maja 1992 r.

w sprawie ochrony siedlisk przyrodniczych oraz dzi

-

kiej fauny i flory. Dz. Urz. WE L 206 z 22.07.1992,
z późn. zm.

Dyrektywa 2000/60/WE Parlamentu Europejskiego i Rady

z dnia 23 października 2000 r.

ustanawiająca ramy

wspólnotowego działania w dziedzinie polityki wodnej.
Dz. Urz. WE L 327 z 22.12.2000, Polskie Wydanie Spe

-

cjalne 2004, rozdz. 15, t. 5, s. 275–346.

Dyrektywa 2004/35/WE Parlamentu Europejskiego i Rady

z dnia 21 kwietnia 2004 r. w sprawie odpowiedzialności

background image

58

P. Pawlaczyk

za środowisko w odniesieniu do zapobiegania i zarad-
zania szkodom wyrzą

dzonym środowisku naturalnemu.

Dz. Urz. UE L 143 z 30.04.2004, Polskie Wydanie Spec

-

jalne 2004 rozdz. 15, t. 8, s. 357–375.

Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/99/

WE z dnia 19 listopada 2008 r. w sprawie ochrony
środowiska poprzez prawo karne. Dz. Urz. UE L 328
z 6.12.2008, s. 28–37.

Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/92/UE

z dnia 13 grudnia 2011 r. w sprawie oceny skutków
wywieranych przez niektóre przedsięwzięcia pu

-

bliczne i prywatne na środowisko. Dz. Urz. UE L 26
z 28.01.2012, s. 1–21.

Głowaciński Z. 1997. Wnioski i rekomendacje wynika

-

jące z konferencji naukowej „Ochrona i sterowanie
populacjami ssaków kopytnych i dużych drapieżników
w parkach narodowych oraz ich otoczeniu”.

Chrońmy

Przyr. Ojczystą

53(4): 88–92.

GUS 2012. Ochrona środowiska 2012. Informacje i opra

-

cowania statystyczne. Główny Urząd Statystyczny,
Warszawa.

Gutowski J. M. 2004. Kornik drukarz – gatunek kluczowy.

Parki Narodowe

1/2004: 13–15.

Gutowski J. M. (red.), Bobiec A., Pawlaczyk P., Zub K.

2004. Drugie życie drzewa. WWF Polska, Fundacja
Ekonomistów Środowiska i Zasobów Naturalnych,

War

-

szawa – Hajnówka.

Heurich, M., Baierl, F., T. Zeppenfeld 2012. Waldent

-

wicklung im Nationalpark Bayerischer Wald in den
Jahren 2006 bis 2011. Ergebnisse der Luftbildauswer

-

tung und Hochlageninventur.

Berichte aus dem Natio-

nalpark

2012(8): 1–36.

Husslein M., Kiener H., Křenová Z., Šolar M. (red.) 2008.

The appropriateness of non-intervention management for
protected areas and Natura 2000 sites. Conference Re

-

port, January 2009, Srní, Czech Republic. Nationalpark
Bayerischer Wald & Narodni Park Sumava.

Job H., Mayer M, Woltering M., Müller M., Harrer B.,

Metzler D. 2008. Národní park Bayerischer Wald jako
regionální hospodářský faktor.

Berichte aus dem Natio-

nalpark

2008(4): 1–20.

Jonašova M., Prach K. 2004. Central-European mountain

spruce (

Picea abies (L.) Karst.) forests: regeneration

of tree species after a bark beetle outbreak.

Ecological

Engineering

23: 15–27.

Klub Przyrodników 2002. Kryteria i wskaźniki ochrony

parków narodowych w Polsce. Projekt społeczny –
wersja 1.0 z dnia 28 lipca 2002. <http://www.kp.org.
pl/pdf/poradniki/standardy_parkow_narodowych.html>,
dostęp: 2011-04-17.

Klub Przyrodników 2005 [Mskr]. List otwarty w sprawie

pogarszającej się ochrony parków narodowych w Polsce.
Klub Przyrodników, Świebodzin.

Knysak R., Pawlaczyk P. 2005. Lasy parków narodowych

a organizmy związane z martwym drewnem.

Parki Na-

rodowe

1(2005):1: 2–8.

Kossak S. 1999. Strefowe zróżnicowanie ochrony i użytko

-

wania zwierzyny na przykładzie Biebrzańskiego Parku
Narodowego i terenów z nim sąsiadujących.

Chrońmy

Przyr. Ojczystą

55(1): 18–34.

Kotulak M., Pawlaczyk P. 2013 [Mskr]. Materiały do

operatu udostępnienia turystycznego Drawieńskiego
Parku Narodowego. Klub Przyrodników, Świebodzin.
Sporządzono dla Drawieńskiego Parku Narodowego.

Kuiters A. T., Kun Z., McIntosh N., Poirters, C. van

Apeldoorn R. C., Vancura V 2012 [Mskr]. Guidelines
for the management of wilderness and wild areas in
Natura 2000. European Commission, Brussels.

Loch J. 2002. Świerczyny górnoreglowe Gorczańskiego

Parku Narodowego – stan zachowania i dynamika
zmian.

Problemy Zagospodarowania Ziem Górskich

48: 185–193.

Loch J., Różański W., Tomasiewicz J. 2000. Założenia

i strategia ochrony biernej i czynnej w Gorczańskim
Parku Narodowym.

Szczeliniec

4: 313–327.

Meyer T., Kiener H., Krenova Z. 2009. The wild heart

of Europe.

International Journal of Wilderness

15(3):

33–40.

Michalski J. 2001. Problemy czynnej ochrony drzewo

-

stanów świerkowych przed kornikiem drukarzem
w parkach narodowych.

Parki Narodowe i Rezerwaty

Przyrody

20(2): 97–108.

Müller J., Bütler R. 2010. A review of habitat thresholds

for dead wood: a baseline for management recommen

-

dations in European forests.

European Journal of Forest

Reserarch

129(6): 981–992.

Okraska R., Szymczuk R. 2004. Jaka przyszłość polskich

parków narodowych? Raport „Dzikiego życia”.

Dzikie

Życie

9(123)/2004, <http://pracownia.org.pl/dzikie-

zycie-numery-archiwalne,2120,article,2498>, dostęp:
2011-04-17.

Okraska R., Szymczuk R. 2005. Parki narodowe – lepsze

jutro było wczoraj?

Dzikie Życie

2(128)/2005, <http://

pracownia.org.pl/dzikie-zycie-numery-archiwalne

-

,2124,article,2583>, dostęp: 2011-04-17.

Olaczek R., Chojnacka I., Liana A., Rubinowski Z., Sy

-

monides E., Tobolski K., Wiśniewski R. J., Zielony R.

1996 [Mskr]. Instrukcja sporządzania planów ochrony dla
rezerwatów przyrody. Sporządzono dla Ministra Ochrony
Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa.

Państwowa Rada Ochrony Przyrody 2006 [Mskr].

Propozycje zmian w prawie ochrony przyrody. PROP,
Warszawa. Sporządzono dla Ministra Środowiska.

Państwowa Rada Ochrony Przyrody 2007 [Mskr]. Re

-

komendacja w sprawie cięć sanitarnych, usuwania drzew

background image

Aktualne problemy funkcjonowania ochrony parków narodowych...

59

martwych i zamierających, zwalczania „szkodliwych”
owadów i grzybów w ekosystemach leśnych w przy

-

rodniczych obszarach chronionych. Państwowa Rada
Ochrony Przyrody, Warszawa. Sporządzono dla Ministra
Środowiska, Wojewódzkich Konserwatorów Przyrody,
dyrektorów parków narodowych.

Partyka J. (red.) 2002. Użytkowanie turystyczne parków

narodowych. Ruch turystyczny – zagospodarowanie –
konflikty – zagrożenia. Instytut Ochrony Przyrody PAN,
Ojcowski Park Narodowy, Ojców.

Pawlaczyk P. 1994. Tendencje dynamiczne roślinności

leśnej Drawieńskiego Parku Narodowego jako pos

-

tulowana podstawa leśnej gospodarki rezerwatowej.

Przegląd Przyrodniczy

5(3–4): 139–165.

Pawlaczyk P. 2002. Modele oddziaływań człowiek-

przyroda jako podstawa określania pojemności tu

-

rystycznej parku narodowego. W: J. Partyka (red.),
Użytkowanie turystyczne parków narodowych. Ruch tu

-

rystyczny – zagospodarowanie – konflikty – zagrożenia,
s. 23–50. Instytut Ochrony Przyrody PAN, Ojcowski
Park Narodowy, Ojców.

Pawlaczyk P. 2010. Ochrona bierna jako jedno z narzędzi

ochrony obszarów Natura 2000.

Przegląd Przyrodniczy

21(2): 10–20.

Pawlaczyk P.

2012a [w druku]. Właściwy stan ochrony –

cel, czy idée fixe?

Przegląd Przyrodniczy

23(3).

Pawlaczyk P. 2012b

[w druku]. Perspektywy osiągnięcia

celów Ramowej Dyrektywy Wodnej w Polsce.

Przegląd

Przyrodniczy

23(3).

Pawłowski J., Kubisz D., Mazur M. 2002.

Coleoptera

Chrząszcze. W: Z. Głowaciński (red.), Czerwona Lista
zwierząt ginących i zagrożonych w Polsce, s. 88–100.
Instytut Ochrony Przyrody PAN, Kraków.

Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 12 maja 2005 r.

w sprawie sporządzania projektu planu ochrony dla

parku narodowego, rezerwatu przyrody i parku kra

-

jobrazowego, dokonywania zmian w tym planie oraz
ochrony zasobów, tworów i składników przyrody. Dz. U.
Nr 94, poz. 794.

Rozporządzenie Rady (WE) nr 73/2009 z dnia 19 stycznia

2009 r. ustanawiające wspólne zasady dla systemów
wsparcia bezpośredniego dla rolników w ramach
wspólnej polityki rolnej i ustanawiające określone sys

-

temy wsparcia dla rolników, zmieniające rozporządzenia
(WE) nr 1290/2005, (WE) nr 247/2006, (WE) nr
378/2007 oraz uchylające rozporządzenie (WE) nr
1782/2003. Dz. Urz. UE L 30 z 31.01.2009, s. 16–99,
z późn. zm.

Stokland J. N., Siitonen J., Jonsson B. G. 2012. Bio

-

diversity in dead wood. Cambridge University Press,
Cambridge.

Szwagrzyk J., Holeksa J. 2000. Cele i metody ochrony

ekosystemów leśnych na przykładzie planu ochrony Ba

-

biogórskiego Parku Narodowego.

Ochrona Przyrody

57: 3–17.

Tomiałojć L., Witkowski Z. 2002. Kornik drukarz i fun

-

damentalizm leśniczy.

Parki Narodowe i Rezerwaty

Przyrody

21(1): 117–122.

Ustawa z dnia 18 lipca 2001 r. Prawo Wodne. Dz. U. Nr

115, poz. 1229, z późn. zm.

Ustawa z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospo

-

darowaniu przestrzennym. Dz. U. Nr 80, poz. 717,
z późn. zm.

Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody. Dz.

U. Nr 92, poz. 880, z późn. zm.

Ustawa z dnia 18 sierpnia 2011 r. o zmianie ustawy o ochronie

przyrody oraz niektórych innych ustaw. Dz. U. Nr 224,
poz. 1337.

Wersja skonsolidowana Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Eu

-

ropejskiej. Dz. Urz. UE C 115 z 9.05.2008, s. 47–199.

background image
background image

1. zaRyS PROblEmaTykI

Społeczny odbiór sposobów realizacji ochrony
przyrody wydaje się być w przypadku Tatrzań

-

skiego Parku Narodowego (TPN) szczególnie
ważny. Tatry postrzegane są jako dobro naro

-

dowe, a to co się w nich dzieje, budzi wielkie
emocje.

Działania na rzecz ochrony przyrody w Ta

-

trach poprzedzone były paręsetletnim gospo

-

darczym ich wykorzystywaniem i turystyczną,
a później sportową eksploracją. Dewastacja za

-

sobów przyrodniczych Tatr wynikająca z eks

-

ploracji górniczej, hutnictwa, czy rabunkowego
użytkowania lasów wyzwoliła ruch na rzecz
ochrony przyrody akceptowany przez nie

-

omal cale społeczeństwo. Z kolei dostrzeganie

ogromnej skali zniszczeń powodowanych przez
nadmierny wypas owiec nie było już tak oczy

-

wiste i nawet dzisiaj ujawniają się propozycje
masowego powrotu owiec w Tatry.

Obecnie najistotniejszym zagrożeniem dla

przyrody Tatr jest użytkowanie turystyczne,
rekreacyjne i sportowe. Wskazywanie potrzeb
ograniczeń w swobodnym użytkowaniu Tatr
przez turystów, taterników i narciarzy nigdy
nie spotykało się z powszechną aprobatą (Mirek
1996; Radwańska-Paryska 1996; Skawiński,
Krzan 1996; Pinkwart 2002). Najpierw w Ta

-

trach zjawili się turyści, taternicy, narciarze,
a dopiero później obrońcy przyrody Tatr. Stąd
wyrażane przekonanie, że ochrona przyrody
musi uwzględniać historyczne zaszłości, a dzia

-

łania na rzecz ochrony przyrody nie mogą być

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013: 61–69

Percepcja społeczna ochrony przyrody

w Tatrzańskim Parku Narodowym:

wsparcie czy przeszkoda?

Paweł Skawiński

Skawiński P. 2012–2013.

Social perception of nature conservation in the Tatra National Park:

support or an obstacle? Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013: 61–69.
abstract. The article deals with the difficulties in understanding by the society the essence of

the nature conservation in the Tatra National Park. Main problems, which should be solved for
a better public acceptance of restrictions applied in the Tatra National Park to mountaineering
and skiing, are discussed. There is a lack of understanding of the measures applied in the
protection of forest ecosystems and of wildlife. Methods of communication between the Tatra
National Park management and society for the understanding the park’s policy and to alleviate
the conflicts that occurred, are presented.

Key words: nature conservation, social acceptance, tourism, skiing, mountaineering, Tatra

national Park

Paweł Skawiński, Tatrzański Park Narodowy, Kuźnice 1, 34-500 Zakopane; e-mail: pskawinski@tpn.pl

background image

62

P. Skawiński

nadrzędne nad historycznymi formami użyt

-

kowania Tatr. Największe prawa do swobod

-

nego korzystania z przestrzeni wysokogórskiej
roszczą sobie taternicy.

Powyższe względy były powodem, że w po

-

lityce TPN od dawna zwracano uwagę na po

-

trzebę przekonywania o koniecznych regulacjach
związanych z udostępnianiem turystycznym,
taternickim i narciarskim obszaru parku naro

-

dowego. Wydaje się, że w pierwszych latach
funkcjonowania TPN emocje związane z regu

-

lacją spraw własnościowych, ograniczanie zbyt
intensywnego wówczas pasterstwa były nadrzęd

-

nymi zadaniami w strategii ochrony przyrody.
Mniejszą wagę przykładano do wyjaśniania pro

-

blemów ochrony ścisłej i częściowej, zwłaszcza,
że z chwilą powołania Parku istniały tylko trzy
obszary tzw. rezerwatów ścisłych. Kwestia sto

-

sowanej jeszcze dziesięć lat temu regulacji stanu
zwierzyny płowej poprzez odstrzał redukcyjny
była w ocenach społecznych pomijana.

Obecnie narastający od kilkunastu lat pro

-

blem synantropizacji fauny i dramatyczne relacje
„człowiek – niedźwiedź” powodują konieczność
wzmocnienia działań edukacyjnych dotyczących
ochrony fauny. Masowa w ostatnich latach gra

-

dacja kornika wymaga zastosowania skutecz

-

nych metod przekonywania społeczeństwa do
stosowanych metod biernej lub czynnej ochrony
ekosystemów leśnych. Tak więc skuteczność
dobrej komunikacji pomiędzy zarządem Parku
a społeczeństwem jest konieczna dla niezakłó

-

conego funkcjonowania Tatrzańskiego Parku
Narodowego.

2. główNE PROblEmy bRaku

akCEPTaCjI zaSad OChRONy

I udOSTęPNIaNIa ObSzaRu TPN

Brak akceptacji społecznej dla zasad udo

-

stępniania i ochrony obszaru Parku wynika
z niedostrzegania istoty oddziaływania tury

-

styki wysokogórskiej, narciarstwa i taternictwa
na przyrodę Tatr. Oczekiwania społeczne doty

-

czące obszarów wysokogórskich, które w Polsce
zajmują znikomy odsetek, są ogromne. Stąd tak
powszechne traktowanie TPN jako przestrzeni

do realizacji turystyki i sportu przy jednocze

-

snym pomijaniu aspektów unikatowych walorów
przyrodniczych. Obszar Tatr stanowi zaledwie
0,06% powierzchni Polski, a Tatrzański Park
Narodowy to jedyne w Polsce miejsce wystę

-

powania całej grupy gatunków roślin i zwierząt,
w tym np. kozicy i świstaka. Jednocześnie jest
to także jedyne miejsce, gdzie można uprawiać
skialpinizm w Polsce, dlatego też społeczna
akceptacja dla ograniczeń w udostępnianiu Tatr
wśród uprawiających taternictwo i narciarstwo
wysokogórskie jest znikoma.

Bardzo istotnym problemem jest brak wiedzy

z zakresu ochrony przyrody wśród większości
społeczeństwa. Powszechnie panuje przeko

-

nanie o niedopuszczalności jakiejkolwiek inge

-

rencji w ekosystemy parku narodowego. Park
rozumiany jest jako przestrzeń objęta ochroną
ścisłą, a jedyna możliwa (czy wręcz pożądana)
ingerencja to udostępnienie obszaru parku dla
turystyki, ewentualnie rekreacji i sportu. Stre

-

fowanie ochronne jest pojęciem nieznanym,
zatem możliwość zabiegów ochrony czynnej
w ekosystemach leśnych i nieleśnych jest za

-

skoczeniem dla wielu osób odwiedzających park
narodowy.

Zagadnienia ochrony fauny to także proble

-

matyka niezrozumiała dla przeciętnego turysty.
W przypadku chęci dokarmiania zwierząt,
a szczególnie niedźwiedzia, skutki takiej nie

-

wiedzy mogą okazać się tragiczne, zarówno dla
turystów jak i dokarmianych zwierząt.

2.1. UDOSTęPNIANIE PARKU DLA NARCIARSTWA

Wśród zasad udostępniania obszaru Parku,

największe kontrowersje dotyczą uprawiania
narciarstwa w obrębie tras narciarskich. Coraz
lepsza technika jazdy na nartach, sprzęt specja

-

listyczny dla narciarstwa freeride’owego, pro

-

pagowanie w mediach idei swobodnego dostępu
do przestrzeni wysokogórskich bez względu na
istniejący tam reżim ochronny, a także fascy

-

nacja ekstremalnymi zjazdami narciarskimi
powoduje powszechne łamanie zasad obo

-

wiązujących w TPN. Z powyższych przyczyn
coraz więcej konfliktów narasta wokół problemu

background image

Percepcja społeczna ochrony przyrody w Tatrzańskim Parku Narodowym...

63

narciarskiego użytkowania rejonu Kasprowego
Wierchu.

W sezonie zimowym 2008/2009 TPN podjął

akcję wzmożonego patrolowania tras narciar

-

skich Kasprowego Wierchu pod nazwą „zero
tolerancji”. Akcja nie przyniosła spodziewanego
efektu i spotkała się z negatywnym odbiorem
zarówno ze strony znacznej części narciarzy,
jak też organizacji ekologicznych. Narciarze
zarzucali rygoryzm w egzekwowaniu prawa,
ekolodzy – brak skuteczności w pełnym wyeli

-

minowaniu narciarstwa pozatrasowego.

Wydaje się, że problem narciarstwa w TPN to

klasyczny przykład polaryzacji w postrzeganiu
potrzeb ochrony i udostępniania obszaru parku.
Wychodząc z doświadczeń w porządkowaniu
ruchu narciarskiego w sezonie 2008/2009 w re

-

jonie Kasprowego Wierchu TPN przygotował na

sezon 2009/2010 propozycję zmian w zasadach
uprawiania narciarstwa. Podstawowym założe

-

niem było wyznaczenie przestrzeni dla narciar

-

stwa freeride’owego tam, gdzie faktycznie od
kilkunastu lat dokonywane są zjazdy narciarskie,
a więc na zboczach Beskidu i Pośredniego Go

-

ryczkowego Wierchu. W związku z tym przy

-

jęto założenie, że skoro nie da się skutecznie
ograniczyć narciarstwa freeride’owego na tych
stokach, to należy na sezon 2009/2010 włączyć
te zbocza w przestrzeń legalnie dostępną dla
narciarzy. Nadto przygotowano oznaczenia tras
o większej szerokości niż teren objęty „uprawą”
śniegu wykonywaną przez ratraki (Ryc. 1).
Takie rozwiązanie, zdaniem TPN, mogłoby po

-

wstrzymać przed szerszą penetracją narciarzy
w rejony bardziej wrażliwe na ich obecność,
jak na przykład otoczenie Zielonego Stawu

ryc. 1. Obszar udostępniony dla narciarstwa w rejonie Kasprowego Wierchu (1), utrzymywane trasy narciarskie w sezonie

2008/2009 (2).
fig. 1. The area open to skiing near Kasprowy Wierch (1) and ski slopes in the 2008/2009 season (2).

background image

64

P. Skawiński

Gąsienicowego oraz dolin Suchej Kasprowej
i Świńskiej. W założeniu miał to być ekspery

-

ment na jeden sezon, a ocena skuteczności takiej
regulacji ruchu miała być podstawą do wprowa

-

dzenia nowych zasad na następne lata. Próba
zastosowania takiego eksperymentu spotkała
się z bardzo negatywnym odbiorem ze strony
organizacji ekologicznych. Z kolei narciarze,
nie wnikając w istotę proponowanych regulacji,
ogłosili, że TPN w pełni akceptuje narciarstwo
pozatrasowe w rejonie Kasprowego Wierchu.
W związku z tym eksperyment nie został wpro

-

wadzony w życie, co i tak nie byłoby możliwe
z powodu skąpej pokrywy śnieżnej w propono

-

wanej dla narciarstwa przestrzeni.

Przykład próby zmiany w zarządzaniu ru

-

chem narciarskim ukazuje olbrzymią trudność
w komunikacji z użytkownikami Tatr. Większość
zainteresowanych nie zgłębiła istoty problemu,
a TPN nie potrafił przekonywująco (i być może
przejrzyście) przedstawić istoty proponowanego
eksperymentu. Ten przykład dowodzi też, że
nawet źle funkcjonujący system jest społecznie
bardziej akceptowany, niż próba uporządko

-

wania niepożądanego stanu użytkowania.

W ostatnich latach, w związku z zimami

z niską pokrywą śniegową w rejonie Kaspro

-

wego Wierchu, podnoszone są postulaty do

-

tyczące stworzenia na trasach narciarskich
systemu sztucznego dośnieżania. Wzrost ocze

-

kiwań na budowę systemu dośnieżania tras
narciarskich spowodowały warunki śniegowe
w sezonach zimowych 2009/10 i 2010/11, kiedy
to w 2010 roku kolej narciarska w Dolinie Go

-

ryczkowej była czynna zaledwie przez trzy tygo

-

dnie, a w 2011 roku w ogóle nie funkcjonowała
z powodu skąpej pokrywy śnieżnej. Zwolen

-

nicy sztucznego naśnieżania tras nie biorą pod
uwagę uwarunkowań przyrodniczych, przede
wszystkim braku zasobów wodnych w Dolinie
Goryczkowej oraz faktu, że zaśnieżanie jest
możliwe wyłącznie na wyrównanym podłożu.
Zgoda na system naśnieżania wymagałaby ak

-

ceptacji na niwelację mikrorzeźby terenu i znisz

-

czenie pokrywy roślinno-glebowej. Działania
takie nie są dopuszczalne w parku narodowym
i na obszarze Natura 2000. Konflikt dotyczący

sztucznego śnieżenia tras uwidacznia „przepaść”
pomiędzy zwolennikami budowy agresywnej in

-

frastruktury narciarskiej a tymi, dla których Tatry
to obszar o najwyższym reżimie ochronnym.

2.2. TATERNICTWO

Wśród powyższych problemów największe

kontrowersje wywołuje kwestia uprawiania
wspinaczki w Tatrach Zachodnich, gdzie od
dawna w okresie zimowym istnieje nielegalny
ruch taternicki na północnej ścianie Giewontu
i w masywie Wielkiej Turni Małołąckiej. Ob

-

szary te są bardzo cenne przyrodniczo ze względu
na unikatowe zbiorowiska roślinne na wapien

-

nych urwiskach oraz potencjalne siedliska dla
ptaków drapieżnych (orzeł, sokoły). Jednocze

-

śnie skaliste zerwy są nadzwyczaj atrakcyjnym
miejscem dla ekstremalnej wspinaczki zimowej.
Stąd taternictwo zimowe jest tam ciągle obecne,
choć argumentacja przyrodnicza Parku zdaje się
mieć wpływ na pewne ograniczenie ruchu wspi

-

naczkowego.

Kwestia lokalizacji w strefie ochrony ści

-

słej Parku namiotowych baz taternickich jest
również istotnym problemem. Zamiarem Parku
jest ich likwidacja bądź przeniesienie ich loka

-

lizacji poza tę strefę. W roku 2009 udało się
przy względnej akceptacji Polskiego Związku
Alpinizmu (PZA) zlikwidować obozowisko
w Dolinie Suchej Wody Gąsienicowej na Rąba

-

niskach, znajdujące się w strefie ochrony ścisłej.
Ułatwieniem w podjęciu decyzji o likwidacji
obozowiska stał się fakt, iż obszar zajmowany
przez tę bazę namiotową, podlegał sukcesji lasu
i z dawnej otwartej przestrzeni przemienił się
w dojrzały zwarty drzewostan. Z kolei taternicka
baza namiotowa na Włosienicy, znajdująca się
także w strefie ochrony ścisłej, nadal funkcjo

-

nuje, choć w planach Parku przewidziana jest
do likwidacji. Proponowanie przez Park alterna

-

tywnych rozwiązań, takich jak stworzenie bazy
noclegowej w Pawilonie na Włosienicy, spotyka
się z bardzo dużym oporem ze strony PZA.

Dylematy dotyczące taternictwa dotyczą paru

tysięcy wspinaczy, ale kwestia odbioru społecz

-

nego polityki Parku wykracza poza tę grupę

background image

Percepcja społeczna ochrony przyrody w Tatrzańskim Parku Narodowym...

65

użytkowników. PZA potrafi lobbować, między
innymi w Ministerstwie Środowiska, w sprawach
interesów wspinaczy i swojej organizacji.

2.3. ZARZąDZANIE RUCHEM TURYSTCZNYM

W zarządzaniu ruchem turystycznym w TPN

należy wymienić trzy aspekty. Teoretycznie spo

-

sobami w zarządzaniu ruchem mogą być: 1 – re

-

gulacja liczby osób wchodzących w poszczególne
rejony, 2 – ograniczenia w przestrzennym użytko

-

waniu obszaru, 3 – czasowe zamknięcia różnych
fragmentów Parku (Skawiński 2010).

Kwestia nadmiernej liczby turystów w Parku,

w tym także zdolności przewozowej kolei li

-

nowej na Kasprowy Wierch, jest oceniana przez
dziesiątki tysięcy rzeczywistych i potencjalnych
użytkowników Tatr. W przypadku dostępności
wysokogórskich partii Tatr przy użyciu kolei
linowej rozrzut poglądów jest olbrzymi. Wśród
spacerowiczów przeważa pogląd, że należy zna

-

cząco zwiększyć zdolność przewozową kolei
na Kasprowy Wierch. Zwolennicy turystyki
kwalifikowanej dostrzegają natomiast dylematy
związane z masowym udostępnianiem wysoko

-

górskiego obszaru Tatr.

Poza zróżnicowanym podejściem do kwe

-

stii Kasprowego Wierchu zauważa się względną
jednolitość poglądów dotyczących negatywnej
oceny masowej turystyki w tatrzańskich dolinach.
Przekonanie, że w TPN jest za dużo turystów,
jest powszechne. Stąd częste pytania pod adresem
dyrekcji Parku, czy zamierza ograniczać liczbę
turystów w Tatrach. Ustalenie maksymalnej chłon

-

ności turystycznej poszczególnych rejonów Parku
jest arcytrudne lub wręcz niemożliwe. Zatem ar

-

bitralne ustalenie maksymalnego limitu wejść
w dany rejon Tatr byłoby nie do zaakceptowania
przez turystów i w praktyce niemożliwe do wyeg

-

zekwowania. Natomiast limitowana (zmniejszona
do połowy w stosunku do technicznych zdolności
przewozowych) jest liczba osób przewożonych
koleją linową na Kasprowy Wierch w okresie
poza sezonem narciarskim (28 IV–15 XII). To
ograniczenie spotyka się z ostrą krytyką wśród
spacerowiczów domagających się ułatwień w do

-

stępie do Tatr.

Na frekwencję turystyczną w Tatrach ol

-

brzymi wpływ ma dostępność komunikacyjna.
Znikoma ilość turystów udaje się w Tatry pieszo
z miejsc swojego zakwaterowania. Tak więc
wielkość ruchu na szlakach w dolinach: Rybiego
Potoku i Pięciu Stawów Polskich, Suchej Wody
Gąsienicowej, Bystrej, Strążyskiej, Małej łąki,
Kościeliskiej i Chochołowskiej zależy w sposób
bardzo istotny od sprawności systemu transportu
osobowego środkami komunikacji zbiorowej
oraz od pojemności parkingów w rejonie wy

-

lotu tych dolin. Politykę transportową na dro

-

gach gminnych i powiatowych realizują gminy
i starostwo powiatowe. Park, we współpracy
z samorządami, stara się o tworzenie mechani

-

zmów sprzyjających transportowi zbiorowemu.
W porozumieniu z Małopolskim Wojewódzkim
Zarządem Dróg przygotowywana jest koncepcja
organizacji ruchu samochodowego do przejścia
granicznego na łysej Polanie oraz do parkingu
na Palenicę Białczańską. Najważniejszym ele

-

mentem tej organizacji będzie system komu

-

nikatów na tablicach świetlnych wzdłuż dróg
prowadzących do Palenicy Białczańskiej, in

-

formujących o zapełnieniu parkingu.

W zarządzaniu ruchem turystycznym naj

-

większa aprobata społeczna dotyczy przestrzen

-

nych regulacji w użytkowaniu obszaru Tatr.
Powszechnie akceptowana jest zasada poru

-

szania się wyłącznie po znakowanych szlakach
turystycznych. Wynika to z wieloletniej tradycji
wyznaczania i znakowania ścieżek przez Polskie
Towarzystwo Tatrzańskie, a później przez Pol

-

skie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze
i ma przesłanki związane z wygodą i bezpie

-

czeństwem turystów. TPN stara się jednak, aby
wśród motywacji turystów do poruszania się po
znakowanych ścieżkach, oprócz względów bez

-

pieczeństwa, istotną rolę odgrywały także prze

-

słanki wynikające z idei ochrony przyrody.

Zarządzanie ruchem turystycznym poprzez

okresowe zamykanie szlaków jest przyjmowane
niechętnie. Przykładem tego jest powszechna
krytyka zamykania przez zarząd słowackiego
Tatrzańskiego Parku Narodowego (TANAP)
wysokogórskiego obszaru Tatr Słowackich od
1. listopada do 15. czerwca. Uzasadnieniem

background image

66

P. Skawiński

dla takich regulacji są potrzeby ochrony wyso

-

kogórskiej fauny (m.in. kozicy) oraz – co nie
przekonuje doświadczonych turystów – względy
bezpieczeństwa. W Tatrach Polskich na okres
zimy zamykane są trzy szlaki ze względu na
działania związane z ochroną zimowych ostoi
kozic. Jedyne w ciągu ostatnich kilkunastu lat
(poza okresem zimowym) czasowe (parotygo

-

dniowe) zamknięcie szlaku miało miejsce je

-

sienią 2006 na odcinku od Polany Kondratowej
do Przełęczy pod Kopą Kondracką. Wynikało
ono z potrzeby ochrony miejsca przebywania
i żerowania niedźwiedzicy z młodymi w re

-

jonie borówczysk znajdujących się przy ścieżce.
W tym przypadku podanie powodów zamknięcia
szlaku spotkało się ze społeczną aprobatą.

Często, zwłaszcza po wypadkach, którym

ulegają turyści, podnoszone są kwestie bez

-

pieczeństwa na szlakach turystycznych. Postu

-

laty dotyczą przede wszystkim bezpieczeństwa
w okresie zagrożenia lawinowego oraz – poza
sezonem zimowym – zagrożeń na szlakach w te

-

renie przepaścistym. Podnoszony jest też fakt,
że zgodnie z ustawą o bezpieczeństwie i ratow

-

nictwie w górach na terenie parku narodowego
za bezpieczeństwo odpowiedzialny jest jego
dyrektor. Stanowisko dyrekcji TPN, jak i sło

-

wackiego TANAP jest takie samo. Nie należy
zamykać szlaków ze względu na zagrożenie
lawinowe, natomiast trzeba stosować (i stosuje
się) skuteczną informację o zagrożeniach ogła

-

szając komunikat lawinowy.

Problem zagrożeń upadkami w terenie prze

-

paścistym dotyczy przede wszystkim szlaków
w rejonie Morskiego Oka, Doliny Pięciu Stawów
i otoczenia Hali Gąsienicowej.

W latach 90. ubiegłego stulecia spór o Orlą

Perć – najbardziej „honorny” wysokogórski szlak
w Tatrach polskich – znacznie się nasilił i trwa
do dzisiaj. Część turystów postuluje wymianę
łańcuchów i klamer na stalowe liny poręczowe
przeznaczone do wpinania do nich uprzęży,
w które powinni być wyposażeni turyści. W ten
sposób miałaby powstać tzw. via ferrata, czyli
ciąg lin zapobiegających spadnięciu w przepaść
podczas nieumiejętnego poruszania się w terenie
skalnym. Pod apelem na rzecz przekształcenia

Orlej Perci w via ferratę podpisało się około
dziesięciu tysięcy osób. Powstała przed stu
laty Orla Perć, dzięki sztucznym ułatwieniom
i zabezpieczeniom, spowodowała masowy ruch
turystyczny. Zdaniem TPN, Orla Perć nie po

-

winna być przekształcana w via ferratę, gdyż
argumenty, że zmiany takie spowodują zmniej

-

szenie wypadków wśród turystów nie są prze

-

konywujące. Natomiast stworzenie via ferraty
spowodowałoby w przyszłości zwiększenie
frekwencji w obszarze bardzo wrażliwym na
oddziaływania ruchu turystycznego.

2.4. POSTRZEGANIE METOD OCHRONY CZYNNEJ

EKOSYSTEMóW LEŚNYCH I NIELEŚNYCH

Społeczna reakcja na sposoby gospodaro

-

wania zasobami przyrody w TPN jest często
negatywna. Największe niezrozumienie wywo

-

łuje metoda ochrony czynnej polegająca na do

-

konywaniu cięć w drzewostanach. Najczęściej
pojawiające się pytania dotyczą celu wycinki
żywych drzew oraz pozostawiania martwych
drzew w lesie (stojących i leżaniny). Zarzuty
dotyczące wycinki żywych drzew świadczą
o braku wiedzy na temat ochrony czynnej sto

-

sowanej na przykład dla przebudowy zniekształ

-

conych drzewostanów. Obecnie największym
problemem, z którym trudno jest pogodzić się
turystom, jest wykonywanie cięć sanitarnych
w drzewostanach świerkowych objętych klęską
kornika drukarza. Rzeczywiście, w TPN ob

-

serwowana jest gradacja kornika od 2004 roku
z apogeum w roku 2011. W efekcie w wielu
rejonach dolnoreglowych monokultur świerko

-

wych sztucznego pochodzenia powstały halizny,
czyli miejsca pozbawione dorosłych drzew. Naj

-

większa halizna, o powierzchni około 30 hek

-

tarów, jest łatwo zauważalna w rejonie Zadniej
Kopki w Dolinie Kościeliskiej i wywołuje obu

-

rzenie wśród turystów. Tymczasem właśnie wy

-

konywane we właściwym czasie cięcia sanitarne
zapobiegłyby masowemu rozprzestrzenianiu się
kornika i powstawaniu takich wielkopowierzch

-

niowych halizn.

Z kolei, w przypadku braku ingerencji w drze

-

wostanach w strefie ochrony ścisłej pojawia

background image

Percepcja społeczna ochrony przyrody w Tatrzańskim Parku Narodowym...

67

się wobec Parku zarzut tolerowania martwych
stojących drzew oraz nie usuwania leżaniny.
Formułowanie tego zarzutu wynika z kolei z nie

-

znajomości założeń ochrony ścisłej, polegających
na zachowaniu naturalnego przebiegu procesów
zachodzących w ekosystemie, co pozwala na za

-

chowanie naturalnej budowy tego ekosystemu.
Częścią tych procesów jest właśnie obumieranie
drzew i stopniowy ich rozkład na miejscu, a wraz
z zamieraniem najstarszej warstwy drzewostanu –
postępujące odnowienie lasu poprzez wkraczanie
młodych drzew (Ryc. 2). W ten sposób zostaje
zachowana naturalna budowa ekosystemu, której
składowymi są nie tylko różnowiekowe drzewa
żywe, ale także obumarłe.

Aktywne kształtowanie ekosystemów łąko

-

wych i pastwiskowych nie budzi takich kon

-

trowersji jak zabiegi w drzewostanach objętych
ochroną czynną. Koszenie polan śródleśnych oraz
wypas owiec jest przez turystów akceptowane

(choć przesłanki takich działań nie są na ogół
w pełni rozumiane) – dawny krajobraz Tatr
z obecnością owiec i krów był w świadomości
społecznej tak mocno utrwalony, że nawet kil

-

kunastoletnia nieobecność wypasu (na przykład
na Polanie Rusinowej) nie zatarła obrazu tatrzań

-

skiego pasterstwa. Powrót w 1981 roku paster

-

stwa w Tatry zapoczątkował okres pasterstwa
kulturowego, które jest pozytywnie odbierane
przez turystów.

2.5. OCHRONA FAUNY

Istotną sprawą w odbiorze społecznym jest

problem niedokarmiania przez Park zwierzyny
płowej (jeleni i saren) w okresie zimowym, po

-

strzegany w większości przypadków negatywnie.
Tymczasem jest to element właściwej polityki
ochronnej, w której regulację liczebności zwie

-

rzyny pozostawia się naturalnym czynnikom

ryc. 2. Wkraczanie podrostów świerkowych pod okapem drzewostanu zabitego przez gradację kornika drukarza (fot.

P. Skawiński).

fig. 2. The emergence of young spruce trees under the canopy of forest killed by the mass occurrence of Ips typographus

(phot. P. Skawiński).

background image

68

P. Skawiński

środowiska. W tym celu nie tylko nie podtrzymuje
się sztucznie liczebności zwierzyny przez dokar

-

mianie, ale również nie stosuje się odstrzałów
redukcyjnych, pozostawiając kwestię regulacji
stanu drapieżnikom – wilkom i rysiom.

Innym problemem, w ostatnich kilku la

-

tach coraz bardziej narastającym, jest relacja
pomiędzy turystami i niedźwiedziami. Nieod

-

powiednie zachowanie turystów (m. in. przez
próby dokarmiania czy pozostawiania śmieci
w miejscach dostępnych dla zwierząt) wpływa
nie tylko na przyzwyczajanie dzikiego zwierzęcia
do nienaturalnego dla niego pokarmu, ale też na
kojarzenie obecności człowieka ze źródłem po

-

karmu. W połączeniu z długotrwałym brakiem
zagrożenia ze strony człowieka skutkuje to osła

-

bieniem naturalnego strachu niedźwiedzi przed
człowiekiem. Stąd częstsze przypadki bezpo

-

średniego kontaktu człowieka z niedźwiedziem
i wynikające z tego negatywne konsekwencje
dla obu stron. Świadczą o tym następujące przy

-

kłady: w listopadzie 2007 roku trójka turystów
zabiła półtorarocznego niedźwiadka. W 2010
roku mieliśmy na terenie słowackich Tatr groźne
ataki niedźwiedzi na ludzi pracujących w lesie.
Podobne ataki na turystów, choć mniej groźne,
zdarzały się też wcześniej w polskiej części Tatr.
Stąd problem nauczania zasady niedokarmiania
zwierząt i nie pozostawiania śmieci poza wyzna

-

czonymi miejscami, a także kwestia właściwych
zachowań w przypadku napotkania niedźwiedzia
są szczególnie podnoszone przez służby Parku.
Wydaje się nawet, że wkrótce problem zapobie

-

gania przyzwyczajaniu niedźwiedzi do pokarmu
pochodzącego od człowieka będzie głównym
zadaniem interwencyjnym dla służb TPN.

3. mETOdy I TEChNIkI kOmuNIkOwaNIa

SIę zE SPOłECzEńSTwEm

Poruszane problemy wymuszają dosko

-

nalenie metod upowszechniania informacji
o zasadach ochrony przyrody i regulacjach użyt

-

kowania turystycznego stosowanych w TPN.

Dla przyjęcia właściwych metod komu

-

nikowania się ze społeczeństwem najistot

-

niejsza jest ocena stanu zrozumienia przez nie

podstawowych problemów zarządzania ochroną
przyrody i udostępnianiem parku narodowego.
Aby ocenić ich społeczną percepcję Park podjął
następujące działania:

codzienny przegląd artykułów o TPN zawar

-

y

tych w internetowej wersji prasy (dostarczany
przez Instytut Monitoringu Mediów),
analiza wyników uzyskanych na podstawie

y

sondaży prowadzonych na stronie interne

-

towej TPN,
przeprowadzanie ankiet wśród turystów od

-

y

wiedzających TPN,
przegląd publikacji dotyczących społecznego

y

odbioru działań prowadzonych na terenie
Parku.
Pośród technik stosowanych w rozładowy

-

waniu konfliktów przyjęto m.in. następujące

zasady:

akceptacja krytyki (krytyk to nie wróg),

y

„inwentaryzacja” przyjaciół, a nie wrogów,

y

definiowanie spektrum postaw, poglądów,

y

oczekiwań,
określenie pozycji Parku w zakreślonym

y

spektrum,
przywoływanie postaw skrajnie przeciwstaw

-

y

nych w celu ukazania faktu, iż ortodoksyjne
poglądy na ochronę i udostępnianie Tatr nie
mogą być akceptowane,
pomoc naukowców, ekspertów, organizacji

y

społecznych.
Fundamentalną rolę w przekonywaniu spo

-

łeczeństwa odgrywa edukacja prowadzona
przez służby Parku. Trudno jednak prowadzić
edukację w chwili wkraczania na teren Parku,
czy też na szlakach turystycznych, zwłaszcza
wobec ogromnej liczby turystów. Pewną rolę,
głównie w przekazywaniu informacji o zasa

-

dach udostępniania Parku i ochrony przyrody,
odgrywają tzw. bramy wejściowe Parku. Naj

-

istotniejszą rolę mają do odegrania strażnicy
Parku, wolontariusze, przewodnicy. W ramach
edukacji przygotowującej do zwiedzania Park
realizuje projekt pod nazwą „Akademia Tatry”,
polegający na szkoleniach dla przewodników
tatrzańskich, nauczycieli, samorządowców, ra

-

towników górskich i innych grup, mogących być
autorytetami dla osób wchodzących do Parku.

background image

Percepcja społeczna ochrony przyrody w Tatrzańskim Parku Narodowym...

69

W 2011 roku Park rozpoczął program „Bliżej
Tatr”, mający na celu zapoznanie uczniów i mło

-

dzieży zakopiańskich szkół z walorami przy

-

rodniczymi Tatr i Podhala. Nadto TPN wydaje
kwartalnik „Tatry – TPN” i publikuje szereg in

-

nych wydawnictw poświęconych problematyce
ochrony i udostępniania Parku.

Dla wzmocnienia akceptacji swoich działań

TPN współpracuje ze środowiskiem ze

-

wnętrznym, czyli:

z samorządami i społecznością lokalną,

y

z instytucjami – „użytkownikami” Tatr

y

(przede wszystkim z PTTK, przewodnikami,
PZA) oraz z służbami działającymi w górach
(ratownikami górskimi, Strażą Graniczną,
Policją),
z organizacjami ekologicznymi.

y

Głównymi instrumentami komunikacji spo

-

łecznej, jakie zastosowano przy zarządzaniu
parkiem, są:

kontakty z mediami (konferencje prasowe,

y

wywiady),
rozprowadzanie wydawnictw TPN,

y

strona WWW i biuletyn elektroniczny,

y

prowadzenie ośrodka edukacyjnego oraz wy

-

y

staw stałych i czasowych,
organizowanie kampanii społecznych,

y

przeprowadzanie konkursów internetowych

y

dotyczących wiedzy o Tatrach.
W trosce o nowy wizerunek Parku opraco

-

wano nową identyfikację wizualną i przyjęto
hasło „z miłości do gór”. Istotne dla dobrego
odbioru Parku stało się uruchomienie geoportalu
przedstawiającego część materiałów z geoinfor

-

matycznych zasobów TPN na bazie ortofoto

-

mapy. Uruchomiono także program „Wolontariat
dla Tatr” polegający na pozyskiwaniu chętnych
do społecznej pracy na rzecz parku narodowego.
Jednym z zadań wolontariuszy jest komuniko

-

wanie się z turystami na szlakach.

Nową formą wsparcia na rzecz ochrony

przyrody Parku są kampanie społeczne.
Ostatnia z zakrojonych na szeroką skalę akcji
to kampania „Milka. Razem dla Tatr”. Dzięki
tej akcji o problemach ochrony przyrody Tatr
dowiedziało się około 15 mln ludzi, a na rzecz

ochrony gatunków – symboli Tatr oddano 600
tysięcy głosów. Dzięki kampanii odnotowano
na portalu Facebook 50 tysięcy fanów przyrody
TPN. Sam Park pozyskał 1 milion zł na rzecz
wspomożenia ochrony niedźwiedzia, świstaka
i kozicy.

4. POdSumOwaNIE

Kształtowanie percepcji zasad ochrony przy

-

rody to przede wszystkim doskonalenie technik
komunikacji „park – społeczeństwo”. Jest dzisiaj
oczywiste, że pilnym wyzwaniem dla parków
narodowych jest nie tylko, jak dotychczas, do

-

skonalenie metod ochrony przyrody, lecz po

-

lepszenie relacji z „użytkownikami” parków
narodowych i społecznościami lokalnymi.
Obecnie ochrona przyrody stanowi problem
nie tyle naukowy, co społeczny i marketingowy
(Adamski 2007). Bez choćby częściowej akcep

-

tacji społeczeństwa trudno dzisiaj skutecznie
chronić przyrodę parku narodowego.

5. lITERaTuRa

Adamski P. 2007. Postrzeganie przyrody a problem jej

ochrony. W: M. Grzegorczyk (red.), Integralna och

-

rona przyrody, s. 27–28. Instytut Ochrony Przyrody
PAN, Kraków.

Mirek Z. 1996. Antropogeniczne zagrożenia i przekształcenia

środowiska przyrodniczego. W: Z. Mirek (red.), Przy

-

roda Tatrzańskiego Parku Narodowego, s. 595–612.
Tatrzański Park Narodowy, Zakopane – Kraków.

Pinkwart M. 2002. Tatry w świadomości mieszkańców

Zakopanego i ich gości. Prasa zakopiańska 1891–1939,
s. 238–243. Tatrzański Park Narodowy, Zakopane.

Radwańska-Paryska Z. 1996. Rozwój i realizacja idei

ochrony przyrody Tatr. W: Z. Mirek (red.), Przyroda
Tatrzańskiego Parku Narodowego, s. 35–41. Tatrzański
Park Narodowy, Zakopane – Kraków.

Skawiński P. 2010. Zarządzanie ruchem turystycznym

w Tatrzańskim Parku Narodowym.

Folia turistica, Tu-

rystyka i ekologia

22: 25–34.

Skawiński P., Krzan Z. 1996. Narciarstwo. W: Z. Mirek

(red.), Przyroda Tatrzańskiego Parku Narodowego,
s. 697–714. Tatrzański Park Narodowy, Zakopane –
Kraków.

background image
background image

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013: 71–85

Zagrożenia dla trwałości populacji rzadszych

gatunków ptaków w naszych parkach narodowych

Ludwik Tomiałojć, Wiesław Walankiewicz

Tomiałojć L., Walankiewicz W. 2012–2013.

Polish national parks and a long-term thriving

of rare bird species. Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013: 71–85.
abstract. Authors attempt to evaluate: (1) to what extent and which of Polish national parks

(NP) help to conserve the populations of rare bird species, (2) what are the main threats to
continued existence of these species, and (3) how these threats could be reduced. According
to domestic law our national parks are the best form of protection of the remnants of natural
ecosystems. Unfortunately less than 0.26% of the country’s territory is under strict protection,
either in NP or in nature reserves. Being quite numerous (23 parks), but covering altogether mere
1% of country’s territory, Polish NP are as a rule too small and too isolated one from another to
form a metapopulational network. The extension of protected area is critical for larger birds, as
determining whether the size of a local bird population is meeting the criterion of the Minimum
Viable Population (MVP). Obviously Polish parks alone cannot offer a long-term preservation to
large-territorial birds, like raptors, big owls, storks, etc. These are better supported by a current
network of individual nest protecting zones set up in all kinds of national forests. It is pointed
out that at least two most endangered bird guilds out of three main ecological ones in Poland,
i.e. the mountain and marshland birds, have already been to a large extent preserved within the
boundaries of some NP. The third group, however, the ancient forest-interior birds, is hardly
preserved efficiently by the present-day system. Even if extensive forest cover of this country
(28%) quite easily could be used to enlarge some forest NP significantly or to surround them
with extensive buffer zones of softer-managed forest stands to meet the requirements of vulner

-

able species, such as Capercaillie

Tetrao urogallus, Golden Eagle Aquila chrysaetos, or the two

species dependent on the amount of dead timber (White-backed and Three-toed Woodpeckers

Dendrocopos leucotos, Picoides tridactylus), there is no political will to do so. A serious weakness
of concepts of our NP and Natura 2000 sites is also in their underestimating the importance of
ecological corridors for animal dispersal. Moreover, when the idea of NP once emerged, human
population was five times smaller than now, while its mobility was dozens of times lower. Now
the time came, when a right of everyone to visit NP interior should be replaced by a privilege
only to the most interested ones. Visitors pouring into our NP have to be responsibly controlled,
unless the remains of a wilderness shall turn into something like public urban parks. Diminishing
pressure of visitors can be obtained by a set of solutions: (a) extension of the NP size, where
possible, (b) surrounding NP with the wide buffering zones managed extensively, but in some
patches like in true NPs, (c) creating at the edges of NP “attractive education/exhibition points”
for mass visitors, to prevent them to penetrate the most precious NP interiors.
Key words: preservation of rare forest birds, national parks, strict scientific reserves, Poland

Ludwik Tomiałojć, Muzeum Przyrodnicze Uniwersytetu Wrocławskiego, ul. Sienkiewicza 21, 50-335 Wro-

cław; e-mail: tomilu@biol.uni.wroc.pl

Wiesław Walankiewicz, Katedra Zoologii, Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach,

ul. B. Prusa 12, 08-110 Siedlce; e-mail: wwalan@wp.pl

background image

72

L. Tomiałojć, W. Walankiewicz

1. wSTęP

Polskie parki narodowe wprawdzie są dość
liczne, ale zwykle są bardzo małe i łącznie
pokrywają tylko 1% powierzchni kraju, czyli
o połowę mniej niż podobnie (lub lepiej) ściśle
chronione obszary w dwukrotnie gęściej zalud

-

nionych Niemczech (2,2%) lub pięciokrotnie
mniej niż w Japonii. Odpowiednie procenty
w dwóch innych krajach, USA i Rosji, także wy

-

noszą pomiędzy 2,1 a 2,5% całości powierzchni
(wg danych internetowych). Niektóre z naszych
parków narodowych są ponadto silnie od siebie
izolowane terenami gęsto zaludnionymi, przez
co stają się rozrzuconymi w antropogenicznym
krajobrazie wysepkami naturalnych biotopów
znajdującymi się pod naciskiem narastającej li

-

czebności i aktywności ludzi. W świetle prawa
krajowego (a w odróżnieniu od klasyfikacji
międzynarodowej IUCN) jest to jednak, obok
jeszcze drobniejszych powierzchniowo rezer

-

watów przyrody, i tak nasza prawnie najbardziej
trwała forma ochrony obszarowej, która przynaj

-

mniej na części swych obszarów do niedawna
gwarantowała zachowanie środowiska w stanie
zbliżonym do pierwotnego. Niestety, nasilające
się masowe udostępnianie tych obszarów zmienia
stan środowiska zarówno w samych parkach,
jak i w ich otoczeniu. Otoczenie parków stop

-

niowo traci możność pełnienia roli buforującej
otuliny, ulegając presji urbanizacyjnej lub pod

-

legając intensyfikacji gospodarczej, rolnej czy
leśnej. Wielkość naszych parków narodowych,
a w szczególności ograniczona wielkość ob

-

szarów ich ochrony ścisłej, staje się warunkiem
krytycznym dla długoterminowego przetrwania
zagrożonych gatunków ptaków. Wydaje się, że
nasze parki narodowe w obecnej postaci już
nie mogą spełniać pokładanych w nich nadziei,
przynajmniej nie w przypadku ochrony wielu
gatunków kręgowców o bardziej rozległych te

-

rytoriach lub specyficznych wymaganiach sie

-

dliskowych.

Powodami do wzrastającego niepokoju są całe

serie zjawisk politycznych i przyrodniczych. Oto
niektóre ze zjawisk gospodarczo-politycznych po

-

zwalających przewidywać raczej odchodzenie od

pryncypiów ochrony przyrody (Okarma 2010),
jako dotąd rozumianych jako niekwestionowalne
dobro zachowywane dla przyszłych pokoleń

ludzkich i dla samej ziemi:

zatrzymanie tendencji do powiększania

y

obszarów objętych ściślejszymi formami
ochrony przyrody (kategoriami I i II wg kla

-

syfikacji IUCN); znamienne są tu wznowione
dyskusje pt. „how much is enough” (Hannson
1992, Wilson 2003; Hanski, Walsh 2004;
Wesołowski 2005; Tomiałojć 2008; Okarma
2010), i narastający (zwłaszcza w Polsce)
sprzeciw lokalnych społeczności;
zablokowanie procesu stopniowej zamiany

y

przeważających na obecnym etapie obsza

-

rowo form koniecznej odtwórczej ochrony
czynnej, przez jej naturalną kontynuację
w postaci późniejszej już spontanicznej
ochrony biernej (brak sprecyzowania ter

-

minów i skali, kiedy i w jakim stopniu po
osiągnięciu odpowiedniego etapu restau

-

racji wskazane będzie przejście do drugiej
z metod: po ilu latach w dodanej do Bia

-

łowieskiego PN w r. 1996 części tamtejsza
ochrona czynna zostanie zastąpiona przez
spontaniczną ochronę bierną?); procent ob

-

szarów ściśle chronionych zdaje się być ad

-

ministracyjnie już spetryfikowany na zawsze,
a w Białowieskim PN może nawet proces ten
zostanie zawrócony, zgodnie z życzeniem
lokalnej administracji?
postępujące eliminowanie w Polsce fachow

-

y

ców-biologów (członków PROP, KOP, IOP,
itd.) z możliwości wywierania wpływu na
kolejne nowelizacje prawa o ochronie przy

-

rody; o nowelizacjach tych decydują sami
administratorzy, zwłaszcza administratorzy
leśnictwa (Tomiałojć 2001; Orłoś 2013). Co
więcej, nastąpiło nawet przyznanie prawa

veta w kwestiach tworzenia lub poszerzania
obszarów chronionych

wyłącznie przed-

stawicielom nie kształconych przyrodniczo
samorządów;
nieustające podważanie (tak na forum

y

krajowym, jak

i europejskim) zasadności

ochrony przebiegu spontanicznych procesów
ekologicznych w obrębie obszarów chronio

-

background image

Zagrożenia dla trwałości populacji rzadszych gatunków ptaków...

73

nych,

a nawet lansowanie dla i i II kategorii

międzynarodowej (wg klasyfikacji IUCN)
metod „zrównoważonej” gospodarki leśnej
(np. kolejne antybiałowieskie akcje podlasko-
warszawskiej administracji leśnej

i polskiego

tygodnika „Polityka”);
mimo zahamowania

y

w Europie eksplozji de

-

mograficznej, nieustające nasilanie się na

-

cisku turystycznego (motoryzacji, nowych
form rozrywki na terenach chronionych:
rajdów, jazdy na quadach, lotów na lotniach,
narciarstwa, alpinistyki) redukujących krok
po kroku ostatnie miejsca spokojne

i do nie-

dawna nie penetrowane przez ludzi.
Do tego dodać powinniśmy nasilające się

zjawiska przyrodnicze, będące pochodną spo

-

dziewanej zmiany klimatu europejskiego, które
także mogą prowadzić do:

przyśpieszonego rozpadu dojrzałych ekosys

-

y

temów leśnych (jako ostoi gatunków dojrza

-

łego stadium lasu);
nasilonej migracji gatunków i ekosystemów

y

przesuwających się za przemieszczającymi
się strefami optimum klimatycznego, za

-

równo w poziomie (geograficznie), jak
i wertykalnie (w górach) (Tomiałojć 2003;
Flannery 2007);
ułatwionej ekspansji gatunków inwazyjnych,

y

nasilanej zarówno ludzką mobilnością, jak
i niekontrolowanymi działaniami introduk

-

cyjnymi bogatych prywatnych hodowców
(Olaczek, Tomiałojć 1992, Głowaciński

et

al. 2011, Anderwald 2012).

To wszystko nakazuje pilne podjęcie dyskusji

nad pryncypiami ochrony przyrody oraz nad
ostrzejszym rozróżnieniem działań jej służących,
dla skuteczniejszego oddzielania tych działań
od zabiegów prowadzących do zarabiania na
ochronie przyrody.

2. kTóRE PaRkI NaROdOwE mają

NajwIękSzE zNaCzENIE dla

OChRONy RzadSzyCh PTaków?

Pierwszym etapem rozważań powinna być

analiza, dotycząca problemu, które populacje

gatunków zagrożonych występują dziś wy

-

łącznie lub głównie w obrębie parków na

-

rodowych. Rozważania te prowadzone będą
osobno dla każdej z głównych grup krajobrazo

-

wo-siedliskowych dominujących w krajowych
parkach narodowych, a więc: leśnych, bagien

-

nych i górskich. Najkrócej ujmując, zadaniem
parków narodowych (II kategoria) oraz I kate

-

gorii obszarów (wg klasyfikacji IUCN) winno
być zabezpieczenie trwania populacji gatunków
zależnych od

najstarszych stadiów chronionych

ekosystemów, ponieważ inne gatunki zdolne do
bytowania także w młodszych stadiach mogą
przetrwać nawet na obszarach odmładzanych
w trakcie pewnych form gospodarowania.

2.1. PARKI BAGIENNE I GóRSKIE

Okazuje się, że sytuację taką mamy w przy

-

padku części ptaków górskich oraz gniazdujących
na terenach bagiennych. Jest to bardzo ważne,
gdyż akurat ptaki zamieszkujące oba te rodzaje
środowisk są dwiema bardzo zagrożonymi gru

-

pami w Polsce (Tomiałojć, Głowaciński 2006).
Najsilniej zagrożona jest grupa ptaków terenów
błotnych, w której aż 55% gatunków albo już cał

-

kowicie zanikło w kraju, albo zanika lub silnie
zmniejsza liczebność swych populacji lęgowych.
Najważniejszym parkiem narodowym obejmu

-

jącym siedliska bagienne i spowalniającym ten
proces jest rozległy Biebrzański Park Narodowy,
wspierany przez mniejsze (Narwiański PN, Po

-

leski PN, Słowiński PN i PN Ujście Warty),
a także niektóre rezerwaty przyrody. W obrębie
tych chronionych błot występuje lęgowo kilkana

-

ście gatunków ptaków znajdujących się na gra

-

nicy wyginięcia w kraju (rożeniec

Anas acuta,

błotniak zbożowy

Circus cyaneus, orlik grubo-

dzioby

Aquila clanga, uszatka błotna Asio flam-

meus, biegus zmienny Calidris alpina, batalion

Philomachus pugnax, dubelt Gallinago media,
bekasik

Lymnocryptes minimus, cietrzew Tetrao

tetrix), a także gatunek zagrożony w skali glo-
balnej, jak wodniczka

Acrocephalus paludicola.

Tylko nieliczne z nich (np. cietrzew) zachowały
jeszcze istotne krajowe lęgowiska także poza ob

-

szarem parków. Możliwości powiększenia takich

background image

74

L. Tomiałojć, W. Walankiewicz

parków na inne cenne obszary bagienne są jednak
ograniczone wobec przekształcenia takich siedlisk
w wyniku prowadzonych dawniej lub obecnie za

-

biegów gospodarczych (melioracje, pozyskiwania
kopalin), jak również znacznego oddalenia od już
chronionych terenów błotnych (osłabiający kon

-

takty międzypopulacyjne czynnik izolacji). Opty

-

mistyczny przykład wodniczki (Tab. 1) pokazuje,
że obszary ściślej chronione (PN i rezerwaty)
rzeczywiście zabezpieczają już trwanie przewa

-

żającej części jej znanej krajowej populacji.

Nasze górskie parki narodowe w swych

granicach obejmują także prawie komplet

karpackich i sudeckich obszarów kosówki oraz
alpejskiego piętra łąk i turni, zwykle bardzo
niewielkich powierzchniowo. Tereny te zapew

-

niają ochronę całym lub prawie całym krajowym
populacjom kilku rzadkich gatunków ptaków
(siwerniak

Anthus spinoletta, nagórnik Monti-

cola saxatilis, pomurnik Tichodroma muraria,
płochacz halny

Prunella collaris, czeczotka

Carduelis flammea cabaret), a dawniej były też
miejscami występowania gatunków u nas już
zanikłych jako lęgowe (wieszczek

Pyrrhocorax

graculus, mornel Charadrius morinellus). Z ga-
tunków nadal tu lęgowych większość wykazuje

Tabela 1. Liczebność polskich lokalnych populacji wodniczki na przełomie stuleci. W rubryce „Dane dawniejsze (sprzed

2000)” w nawiasach oceny najdawniejsze, z lat 1980. lub początku 1990., przed wprowadzeniem zmian w środowisku,
głównie melioracji; po nawiasie – oceny z lat 1990. po wprowadzeniu w/w zmian. Dane za Tomiałojciem i Stawarczykiem
(2003), oraz najnowsze (z roku 2009) za raportem OTOPu (Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków (OTOP) 2013).
Table 1. Size of the Polish local Aquatic Warbler populations in the turn of 20

th

nad 21

st

centuries. In the “Older data (before

2000)” column, the older estimates, from the 1980s or early 1990s; i.e. before habitat changes (caused mainly by drainage),
are given in brackets, then follow the estimates from the late 1990s, after those changes. Older data after Tomiałojć and
Stawarczyk (2003), the latest ones (from 2009) after OTOP (the Polish Society for the Protection of Birds) report (Ogól

-

nopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków (OTOP) 2013).

Stanowisko

site

Forma ochrony

Preservation status

Liczba samców

No. of males

% krajowej populacji (wg

danych dla obu podanych w

tabeli przedziałów czaso

-

wych)

% of national population (ac

-

cording to the data from both

periods given in the table)

rok

year

Dane dawniejsze (sprzed

2000)

Older data (before 2000)

2009

Bagna Biebrzy

Park narodowy
National park

c. 2000–2500

2528

65–80%

Torfowiska
Chełmskie

Rezerwaty
Nature reserves

600

239

(20%)

–7%

Polesie Lubelskie

Park narodowy
National park

?

172

c. 5%

Ujście Warty

Park narodowy
National park

?

11

c. 0,3%

Ujście Odry i Świny

Część populacji lokalnej –
w rezerwatach
A part of local population
in reserves

(300) 30

44

(10%)

–1%

Dolina Narwi

Część lokalnej populacji –
w parku narodowym
A part of local population
in national park

150

45

5%

inne znane
stanowiska
Other known sites

Bez ochrony
Not protected

(100–200) c. 10

c. 120

c. (5%) 0,3

–4%

Razem (dla danych sprzed 2009 r. szacowane)
Total (for pre-2009 period

– estimations)

(3250–4000) 3290

c. 3159

100%

background image

Zagrożenia dla trwałości populacji rzadszych gatunków ptaków...

75

zdolność do zmian synantropizacyjnych (Tomia

-

łojć, Głowaciński 2006), co ułatwia im dalsze
trwanie, choć zarazem nie będą to już populacje
o naturalnym behawiorze. Najbardziej niepewna
jest przyszłość chyba trwale zanikającej (w ciągu
20 lat spadek z ok. 15 do zaledwie kilku par,
w ostatnich latach brak potwierdzonych lęgów)
populacji nagórnika, co zaskakuje wobec ocie

-

plania się klimatu i południowego pochodzenia
tego gatunku. Dobrze się zatem stało, że niemal
wszystkie najważniejsze biotopy lęgowe nie

-

zbędne dla gatunków wysokogórskich zostały
już z różnych względów objęte granicami gór

-

skich parków narodowych.

2.2. PARKI LEŚNE

Zupełnie inaczej mają się sprawy z parkami

narodowymi chroniącymi obszary lesiste. Choć
powierzchniowo obejmują one największą część
kraju, to jednak obszary tego typu: (a) chronią
ściślej tylko nikłą (2,6%) część powierzchni
lasów w kraju, (b) w większości obejmują nie
tyle prawdziwe lasy pierwotne, ile obszary bę

-

dące kulturami leśnymi ukształtowanymi i na
znacznej powierzchni nadal formowanymi przez
gospodarkę i upodobania człowieka, zamiast
przez samoistne procesy przyrodnicze, oraz (c)
tylko na obszarze objętym ochroną najściślejszą
(21%) zapewniają spokojne bytowanie gatunków
płochliwych, ustępując pod tym względem wy

-

datnie I-szej międzynarodowej kategorii ochrony
zwanej „strict scientific reserves” = „zapowied

-

niki”. Wprawdzie grupa ptaków leśnych w Polsce
jako całość stosunkowo dobrze jeszcze prospe

-

ruje (Tomiałojć, Głowaciński 2006;

Neubauer

et

al. 2011) i na ogół łatwo przystosowuje się do
warunków wtórnych. Jednak część tworzących
ją gatunków wymagając albo starych drzewo

-

stanów o znaczniejszej ilości martwego drewna,
albo rozległych spokojnych miejsc rzadko odwie

-

dzanych przez ludzi, w naszych leśnych parkach
narodowych nie znajduje już odpowiednich ostoi
dla utrzymania swych populacji, tj. na poziomie
spełniającym wymogi minimalnej populacji
zdolnej do trwania przez stulecia (MVP), utrzy

-

mującej się na poziomie co najmniej 250–500

rozmnażających się osobników (Shaffer 1981).
W poszczególnych naszych parkach narodowych
zwykle występują skupienia liczące już tylko od
jednej do kilkunastu, rzadziej do kilkudziesięciu,
par lęgowych, np. takich gatunków w Białowie

-

skim Parku Narodowym doliczono się aż 19
(Tomiałojć, Wesołowski 2004). Wsparciem bywa
to, że otaczające park narodowy starsze lasy go

-

spodarcze bywają jeszcze zamieszkiwane przez
niektóre z tych gatunków, choć w niższym za

-

gęszczeniu, co jak dotąd pozwala na utrzymanie
w sumie znaczniejszej wielkości miejscowych
populacji. Ale stan taki może być tymczasowy,
tylko do momentu aż postępująca wymiana
ostatnich samosiejnych drzewostanów na sa

-

dzone przez człowieka uprawy leśne nie zlikwi

-

duje wielu stanowisk poza parkiem narodowym.
Ochrona przyrody w lasach jest niebezpiecznie
ustawiana jakby pomiędzy Scyllą kompromisu,
a Charybdą zabójczego konformizmu (Okarma
2010; Jermaczek 2013).

3. PRzykład RzadkICh gaTuNków

dzIęCIOłów

Przykładami szczegółowymi może posłużyć

nam dość dobrze poznana (Wesołowski 1995;
Walankiewicz, Czeszczewik 2010; Walankie

-

wicz

et al. 2010) sytuacja dwóch ściśle zależ-

nych od ilości martwego drewna dzięciołów:
białogrzbietego

Dendrocopos leucotos i trój-

palczastego

Picoides tridactylus, zwłaszcza

w Puszczy Białowieskiej.

W przypadku dzięcioła białogrzbietego, dla

którego inwentaryzacja oparta na identycznej
metodzie (liczenie ptaków odzywających się
wspomagane stymulacją głosową z magnetofonu)
w roku 1991 oraz ponownie w 2010 wykazała
średni spadek zasiedlonych pól (25-hektarowych
powierzchni próbnych) o 28%. Spadek nastąpił
głównie w lasach gospodarczych (mniej stwier

-

dzeń o 36%), i nieco słabiej w rezerwatach, pod

-

czas gdy liczba zasiedlonych pól w Białowieskim
PN utrzymała się niemal na tym samym poziomie
– Tab. 2. W 2010 roku dzięcioł białogrzbiety zo

-

stał stwierdzony w polskiej części Puszczy Biało

-

wieskiej w 8,8% pól. Ta frekwencja zasiedlonych

background image

76

L. Tomiałojć, W. Walankiewicz

pól była jednak silnie zróżnicowana i zależała od
sposobu użytkowania lasu. W drzewostanach Bia

-

łowieskiego PN wynosiła 19,4%, w rezerwatach
11,4%, a w lasach użytkowanych gospodarczo
tylko 5,1% (dane z

dwóch serii obserwacji). Wy-

niki te pozwalają przewidywać, że za następne
dwie-trzy dekady pozostanie już tylko populacja
ograniczona niemal wyłącznie do samego parku
narodowego, co jawnie dowodzi, iż nawet obecna
zrównoważona gospodarka leśna w Puszczy Bia

-

łowieskiej stanowi główne zagrożenie dla trwania
tego gatunku. Zaprzecza to nadmiernie optymi

-

stycznej ocenie Pugacewicza (1997) o postępu

-

jącej poprawie sytuacji tego gatunku w Puszczy
Białowieskiej

1

.

Dla dzięcioła trójpalczastego (forma

Picoides

t. tridactylus) dysponujemy tylko jednorazową
inwentaryzacją wykonaną w taki sam sposób,
jak w przypadku dzięcioła białogrzbietego
w całej polskiej części Puszczy Białowieskiej
(Walankiewicz, Czeszczewik 2010). Gatunek
ten najczęściej był spotykany w granicach Biało

-

wieskiego PN (frekwencja zasiedlonych pól wy

-

niosła w nim 16,2%). W granicach rezerwatów
dzięcioł trójpalczasty był stwierdzany nieco rza

-

dziej niż w Białowieskim PN (11,4%), praw

-

dopodobnie dlatego, że część z nich jest zbyt
małymi obszarami dla tego gatunku, natomiast
w drzewostanach gospodarczych frekwencja

1

Wyniki liczenia obu dzięciołów w Puszczy Białowieskiej

wykonanego przez Pugacewicza (1997), stwierdzające 197
stanowisk dzięcioła białogrzbietego i 151 trójpalczastego,
nie są poprawne metodologicznie. Były to zsumowania spo

-

tkań z 10 lat, zapewne zawierające kilkakrotne stwierdzenia
niektórych par lęgowych po zmianie stanowiska lęgowego
(co było bardziej prawdopodobne w lasach gospodarczych
– wyręby lub naturalna utrata nielicznych martwych drzew
gniazdowych – niż w Białowieskim PN). Nie wiadomo też jak
rozróżniano sąsiednie stanowiska dzięciołów, u których bębnią
obie płcie, a terytoria osiągają wielkość kilku-kilkunastu km

2

(Aulen 1988; Tomiałojć, Stawarczyk 2003). Wobec braku
stosowaniu telemetrii lub znakowania ptaków liczby owe nie
odpowiadały powszechnie przyjętym metodom oceniania wiel

-

kości populacji, a brak dokładnego opisu stosowanej metodyki
uniemożliwia weryfikację. Uwaga: W chwili redagowania
niniejszego komentarza nie dysponowaliśmy jeszcze wyni

-

kami ani końcową interpretacją z kolejnej inwentaryzacji tych
dzięciołów wykonanej w Puszczy Białowieskiej (K. Kajzer
i współautorzy [dane niepubl.]).

jego spotkań (4,0%) była prawie trzykrotnie
niższa niż w rezerwatach i czterokrotnie niższa
niż w Białowieskim PN (Walankiewicz, Czesz

-

czewik 2010). Powyższe dane są nieco niższe
niż podał Pugacewicz (1997), jednak owe daw

-

niejsze stanowiska (zwłaszcza liczne w Biało

-

wieskim PN) powstały na podstawie arbitralnego
założenia o wieloletnim przebywaniu tej samej
pary na tym samym stanowisku.

Obecne (2010 r.) rozmieszczenie dzięcioła

trójpalczastego w Puszczy, tzn. najliczniejsze
w Białowieskim PN a czterokrotnie mniej liczne
w otaczających lasach gospodarczych, sugeruje
postępujący zanik gatunku poza parkiem na

-

rodowym, gdyż we wszystkich (poza jednym)
rezerwatach Puszczy do 2008 roku usuwano
większość martwych świerków, stanowiących
podstawę egzystencji tego gatunku. A zatem
także dzięcioł trójpalczasty za dwa-trzy dziesię

-

ciolecia może zostać niemal całkowicie ograni

-

czony w swym występowaniu do niewielkiego
Białowieskiego PN. Podobnie jest w Puszczy
Knyszyńskiej, gdzie wprawdzie nie ma parku
narodowego, ale dzięcioł trójpalczasty osiąga
10–20-krotnie wyższe zagęszczenia na terenach
chronionych rezerwatowo niż w lasach gospodar

-

czych. Pomimo, iż rezerwaty przyrody zajmują
tam tylko 3% kompleksu leśnego, stwierdzono
w nich 38% stanowisk tego dzięcioła w Puszczy
(Tumiel 2008).

O ile jednak dzięcioł białogrzbiety tracąc

swe stanowiska w pobliżu parków narodo

-

wych, a nawet wewnątrz leśnych rezerwatów
przyrody, zdaje się rekompensować te straty
pewnym zwiększaniem liczebności lokalnych
populacji na innych terenach, np. w odbudo

-

wujących się starych lasach na Bagnach Bie

-

brzańskich, to zagrożenie dla drugiego gatunku
jest znacznie poważniejsze. Na problem zacho

-

wania krajowej populacji dzięcioła trójpalcza

-

stego nakładają się jeszcze dwa aspekty. Po
pierwsze, wraz z ociepleniem klimatu praw

-

dopodobnie nasili się wycofywanie świerka
z naszych terenów, co pozbawi tego wysoce
wyspecjalizowanego ptaka głównych miejsc
żerowania i gniazdowania. Po drugie, według
wymagających jeszcze potwierdzenia badań

background image

Zagrożenia dla trwałości populacji rzadszych gatunków ptaków...

77

molekularnych nasze dwie formy lub dwa pod

-

gatunki (

alpinus w Karpatach i tridactylus na

północnym wschodzie kraju) prawdopodobnie
są nie tyle podgatunkami, co blisko spokrewnio

-

nymi, ale już odrębnymi gatunkami (Winkler,
Christie 2002), tzw. półgatunkami (semispe

-

cies). Jeśli ta klasyfikacja taksonomiczna okaże
się prawidłowa, powstanie dodatkowe zadanie
chronienia dwóch gatunków liczących jeszcze
mniej osobników. Według ocen z lat 1990. ni

-

zinna populacja z północnego wschodu kraju
mogła liczyć ok. 100–120 par lęgowych (To

-

miałojć, Stawarczyk 2003), z czego najznacz

-

niejsza jej część występowała wtedy w Puszczy
Białowieskiej (głównie w Białowieskim PN),
a znacznie mniej licznie w Puszczy Augustow

-

skiej i Knyszyńskiej. Mimo tego jej globalne
trwanie nie jest jednak zagrożone, ponieważ
forma ta jest pospolita w lasach borealnych
i subborealnych całej północnej i wschodniej
Europy oraz Syberii. Więcej troski wymagać
może zachowanie formy

alpinus, występującej

tylko regionalnie, w górach Europy od Alp po

Bałkany. W polskich Karpatach jej pogłowie zo

-

stało w latach 1990. oszacowane na 80–110 par,
z czego większość (ok. 70 par) zamieszkiwała
górskie lasy ze świerkiem wszystkich naszych
górskich parków narodowych. Choć wciąż brak
jest precyzyjnych ocen liczebności tej formy
dla całych polskich Karpat, to jest on chyba
znacznie liczniejszy niż do niedawna sądzono.
Wskazują na to dane z dokładniej ostatnio prze

-

badanych pasm górskich, np. z Beskidu Wy

-

spowego (Kajtoch 2009), Policy (Ciach

et al.

2009a), Beskidu żywieckiego (Ciach

et al.

2009b), szacunkowe dane z ostoi ptaków IBA
(Wilk

et al. 2010), jak i wyniki monitoringu

dzięcioła trójpalczastego prowadzonego przez
GIOŚ (Państwowy Monitoring Środowiska.
Monitoring Ptaków. [b.r.].). łącznie liczebność
tego gatunku w Karpatach to bez wątpienia
jeszcze kilkaset par, z czego znacząca część
występuje poza parkami narodowymi (np.
w Beskidzie Wyspowym, Śląskim, żywiecki
i w paśmie Policy). Do tego dochodzi jeszcze
populacja słowacka, jak również w najbliższych

Tabela 2. Frekwencja występowania dzięcioła białogrzbietego w polach inwentaryzacyjnych w 1991 i 2010 r., dla całości

obszaru inwentaryzacji w polskiej części Puszczy Białowieskiej. Dla każdego roku podano bezwzględne liczby pól, w któ

-

rych stwierdzono (1) lub nie stwierdzono (0) dzięcioła białogrzbietego. Dla 2010 r. wykorzystano tylko dane z pierwszej
kontroli (Walankiewicz

et al. 2010).

Table 2. The White-backed Woodpecker frequency of occurrence in the Polish part of the Białowieża Forest. All forest

squares were checked repeatedly in 1991 and 2010. For each year the number of squares with a presence (1) or absence (0)
of the species has been given. For 2010 only data from the first survey were used (Walankiewicz

et al. 2010).

1991

2010

Park narodowy w granicach z 2010 r. (105 km

2

)

National park within its borders from year 2010 (105 km

2

)

Liczba pól
Total number of squares

283 (0)

57 (1)

284 (0)

56 (1)

Frekwencja zasiedlonych pól
Frequency of occurrence

16,8%

16,5%

Rezerwaty

Nature reserves

Liczba pól
Total number of squares

366 (0)

72 (1)

394 (0)

44 (1)

Frekwencja zasiedlonych pól
Frequency of occurrence

16,4%

10,0%

Lasy gospodarcze

Forest under management

Liczba pól
Total number of squares

1183 (0)

83 (1)

1222 (0)

54 (1)

Frekwencja zasiedlonych pól
Frequency of occurrence

6,6%

4,2%

background image

78

L. Tomiałojć, W. Walankiewicz

dziesięcioleciach obie te populacje może okre

-

sowo wesprzeć nasilające się

zamieranie sta-

rych drzewostanów świerkowych związane
z ocieplaniem się klimatu. Jeśli jednak taki
trend klimatyczno-ekosystemowy się utrzyma
dłużej, to po fazie wzrostu liczebności tego
dzięcioła można będzie oczekiwać z kolei jej
załamania, kiedy obszar dojrzałych górskich
borów świerkowych i mieszanych ostatecznie
w naszym regionie bioklimatycznym ulegnie
trwałemu zmniejszeniu.

4. jak właŚCIwOŚCI PaRków

NaROdOwyCh mOgą wPływać

Na RzadkIE gaTuNkI PTaków

Rozpatrujemy tu trzy formy wpływu samej

rozległości parków narodowych, a zwłaszcza
niewielkiej ich części poddanej ochronie ści

-

słej, na trwanie populacji rzadszych gatunków
ptaków. Pomijamy sytuacje tych parków naro

-

dowych, które, będąc położone pośród terenów
gęsto zaludnionych (jak Ojcowski PN lub Wiel

-

kopolski PN), praktycznie nie mają perspektyw
dla powiększenia swych obszarów. Można tam
co najwyżej starać się o półśrodek – utrzymanie
lub odtworzenie korytarzy ekologicznych łączą

-

cych je z okolicznymi obszarami leśnymi. Za

-

grożenia dla trwania populacji rzadkich ptaków
leśnych można ująć w kilka punktów.

4.1. KONSEKWENCJE SAMEJ NIEWIELKIEJ

POWIERZCHNI WIELU PARKOWYCH BIOTOPóW,

KLUCZOWYCH DLA GATUNKóW RZADKICH,

ALE ZAGROżONYCH ZANIKIEM W RAZIE

SILNIEJSZEGO OCIEPLENIA KLIMATU

Przykładami są tu wskazane wyżej nie

-

wielkie powierzchnie naszych obszarów wy

-

sokogórskich, co sprawia, że polskie populacje
zagrożonych gatunków ptaków wysokogórskich
liczą od kilku do ok. 100 par, a tylko wyjąt

-

kowo do ok. 385 par (płochacz halny) i 2700
par (siwerniak). Tym ostatnim dwu gatunkom
może pomóc w przetrwaniu tylko postępująca
synantropizacja.

Szczególnie silne zagrożenie dotyczy małych,

i stąd stosunkowo jednorodnych biotopowo,

parków narodowych w obliczu przemian po

-

wodowanych przez zmiany klimatu (zanik bio

-

topów wysokogórskich, roślinnych zbiorowisk
borealnych, arydyzacja biotopów – wysychanie
lasów podmokłych i błot). Powinny tu zostać
opracowane wieloletnie strategie postępowania
zapobiegającego nasilaniu się tego rodzaju za

-

grożeń.

4.2. KONSEKWENCJE ZBYT INTENSYWNEGO

GOSPODAROWANIA W PARKACH NARODOWYCH

TYPU LEŚNEGO

Malejąca w niektórych parkach liczba do

-

statecznie rozległych miejsc o niskiej penetracji
ludzkiej oraz udziału fragmentów starych drze

-

wostanów, jak również nacisk administracyjny
spoza parków na ograniczanie ilości martwego
drewna lub stojących martwych drzew mogą
zagrozić trwaniu ostatnich w kraju silniejszych
populacji kilku gatunków ptaków leśnych,
zwłaszcza kuraków leśnych oraz dzięciołów.
Skuteczna ochrona procesów nie musi oczy

-

wiście odbywać się ani wyłącznie, ani przede
wszystkim przez ochronę ścisłą. O ile jednak
gatunki związane z młodszymi i średniowie

-

kowymi stadiami lasu znajdują liczne siedliska
także w odmłodzonych lasach gospodarczych,
to gatunki związane z najstarszymi stadiami
nie mogą przetrwać bez specjalnych i dość
kosztownych ograniczeń. W tym zakresie cel
ochrony fragmentu przyrody pozostaje w opo

-

zycji do gospodarczego interesu człowieka. Jest
znamienne, że przedstawiciel zagrożonych ku

-

raków leśnych, głuszec

Tetrao urogallus, już dziś

utrzymuje swe główne stanowiska lęgowe nie
w obrębie często odwiedzanych parków naro

-

dowych, lecz w mniej atrakcyjnych turystycznie
monotonnych borach Puszczy Augustowskiej,
Lasów Janowskich i Puszczy Solskiej. Tym

-

czasem tuż za granicą w sąsiedniej Białorusi
występuje jeszcze na wielu obszarach (Niki

-

forov

et al. 1997). Dlaczego? Stawiamy tu tezę,

że gatunek ten nie toleruje ruchu turystycznego
oraz intensywniejszej aktywności związanej
z gospodarką leśną w swych ostojach i dla

-

tego, z wyjątkiem ostoi w trudno dostępnych
miejscach w karpackich parkach narodowych,

background image

Zagrożenia dla trwałości populacji rzadszych gatunków ptaków...

79

opuścił prawie wszystkie swe lęgowiska w bar

-

dziej uczęszczanych miejscach takich obszarów
jak nasza część Puszczy Białowieskiej, lasy
Roztocza, czy Karkonosze, a wcześniej wiele
innych lasów na niżu Europy Środkowej i Za

-

chodniej. Dla skutecznej ochrony głuszca po

-

trzebna jest ochrona obszarowa typu ścisłego
biernego, jak ta w białoruskiej części Puszczy
Białowieskiej oraz w „zapowiednikach” Biało

-

rusi i Rosji. Nawet, skądinąd pożyteczne, próby
hodowli w niewoli z zamiarem wsiedlania do
środowiska według międzynarodowych autory

-

tetów (Olaczek, Tomiałojć 1992) rokują możli

-

wość trwałej odbudowy dzikiej populacji tylko
wtedy, jeśli zachowane zostaną dostatecznie
rozległe biotopy w stanie zbliżonym do pier

-

wotnego, dokąd można będzie reintrodukować
odbudowywane populacje hodowlane.

Drugim przykładem może być orzeł przedni

Aquila chrysaetos. Z danych historycznych wia-
domo, że, podobnie jak głuszec, był on szeroko
rozpowszechniony na całym europejskim niżu.
Dlaczego zatem znikł z niżu środkowej Eu

-

ropy, ale zachował się gdzie indziej w Europie
w łącznej liczbie ponad 5000 par i to nie tylko
w wysokich górach, ale i w nizinnej części Eu

-

ropy północno-wschodniej? Odpowiedź brzmi:
gatunek ten został celowo wytępiony (w Polsce
pozostało ok. 35 par w Karpatach) wszędzie tam,
dokąd można było łatwo dotrzeć. A zachował się
na obszarach rzadziej zaludnionych (25 osób/

km

2

i rzadziej), np. północnej Białorusi, na tam

-

tejszych trudno dostępnych obszarach torfowi

-

skowo-pojeziernych oraz na jeszcze rzadziej
zaludnionych obszarach północnej Skandynawii
i Rosji.

4.3. ZAGROżENIA WYNIKAJąCE ZE SPOSOBóW

GOSPODAROWANIA W OTOCZENIU PARKóW

NARODOWYCH (RODZAJ GOSPODARKI ROLNEJ,

LEŚNEJ I łOWIECKIEJ)

Zwracamy uwagę na brak w koncepcji

parków narodowych, jak i obszarów Natura
2000, zapewnienia połączenia tych obiektów
„korytarzami ekologicznymi” umożliwiającymi
migracje i dyspersję w tzw. sieci metapopula

-

cyjnej. Jest to regres w stosunku do projektu

ECONET, którego drugim podstawowym ele

-

mentem (obok obszarów węzłowych), było
powiązanie tychże korytarzami ekologicznymi,
regionalnymi, krajowymi i europejskimi. Przy
tym skupiamy tu uwagę na parkach z domi

-

nującą szatą roślinną typu leśnego, w naszym
kraju najczęstszych, a zarazem mających jeszcze
możliwość bycia rozszerzonymi na sąsiednie ob

-

szary zalesione lub z nimi powiązanymi. Brak
woli politycznej jest jednak przeszkodą w zre

-

alizowaniu tego rodzaju ulepszenia (Okarma
2010). Narastająca izolacja naszych parków na

-

rodowych, jako „wysp starszych drzewostanów”
w intensywnie użytkowanym otoczeniu leśnym
i polnym zaostrza problem zachowania sku

-

tecznie funkcjonującej sieci metapopulacyjnej,
która by mogła zapobiegać nasilaniu się zjawisk
rozrodu wsobnego w zbyt izolowanych resztko

-

wych populacjach.

Aby zapobiec zabudowywaniu (drogi, ko

-

lejki, wielkie kładki) lub zadeptaniu cennych
miejsc, podobnie jak miejscami nadmiernej
koncentracji intensywnych badań naukowych,
udostępnienie turystyczne i badawcze powinno
zostać na nowo przeanalizowane, inaczej ska

-

nalizowane, czasem bardziej rozproszone, lub
przeciwnie zawężone do wąskich ścieżek tu

-

rystycznych. Zwłaszcza w najbardziej odwie

-

dzanych parkach narodowych trzeba podjąć
radykalne decyzje: (a) znacznie powiększyć
obszar parków (gdzie możliwe) dla rozproszenia
zwiedzających, (b) otoczyć parki narodowe co
najmniej równie wielkimi strefami osłonowymi,
w których gospodarka leśna i łowiecka byłaby
zbliżona do zrównoważonej rezerwatowej; (c)
znacznie ograniczyć liczbę osób wchodzących
głębiej w obręb parków, a zwłaszcza dociera

-

jących w pobliże ich obszarów ścisłej ochrony,
(d) a w zamian za to utworzyć na przedpolach
parkowych specjalne atraktanty w postaci jakby
„parków narodowych w miniaturze”, dla nasi

-

lenia w nich instruktażu dla grupowych wycie

-

czek przyrodą mniej zainteresowanych, i tym
samym odciążenia obszaru samych parków
narodowych, (e) przenosić, co się już dzieje
wysoce skutecznie, znaczną część edukacji przy

-

rodniczej na teren lasów gospodarczych (por.

background image

80

L. Tomiałojć, W. Walankiewicz

Wydawnictwo Studia i Materiały CEPL w Ro

-

gowie), wreszcie (f) zastosować w poszczegól

-

nych parkach najlepsze w danych warunkach
kombinacje kilku z tych rozwiązań.

5. PaRkI NaROdOwE NIE Są już

NajlEPSzą fORmą ObSzaROwEj

OChRONy PRzyROdy

Koncepcja parków narodowych istnieje ponad

120 lat. W krajach anglosaskich, a zwłaszcza
w USA, od samego początku obszary te miały
dualistycznie służyć zarówno człowiekowi, jak
i przyrodzie. Miały one więc – jak w przy

-

padku muzeum – zapewniać realizację dwóch
bardzo różnych potrzeb: ochrony pierwotnych
ekosystemów oraz udostępnienia tych miejsc
dla zwiedzających. Stąd parki zakładano na ob

-

szarach mniej przydatnych dla gospodarki, oraz
od początku wprowadzano ich wykorzystanie
w postaci turystyki, a dawniej także intensywnej
i nieraz błędnej gospodarki łowieckiej, jak np.
w Yellowstone, z intensywnym tępieniem dra

-

pieżników włącznie (Pike 2006). Dopóki mie

-

liśmy do czynienia z dużymi i położonymi z dala
od ośrodków miejskich parkami typu Yellow

-

stone, Grand Canion, czy parki Alaski lub Sy

-

berii, dotąd sprzeczne funkcje dawały się jeszcze
godzić ze sobą. Jednak dziś, przy populacji
ludzkiej 5-krotnie liczniejszej niż w końcu 19.
wieku, oraz przy silnym zmotoryzowaniu spo

-

łeczeństw, nacisk antropogeniczny na mniejsze
i pobliskie parki jak Great Smoky Mts w Ap

-

palachach, Yosemite koło San Francisco, nasz
Tatrzański, czy Karkonoski, z wlewającymi się
do nich corocznie milionami turystów, staje się
czynnikiem niszczącym te obszary w dosłownym
znaczeniu tego słowa. Przykładowo, w Yosemite
NP już prawie całe dno doliny rzeki Merced jest
zabudowane kioskami lub zadeptane, bez pod

-

rostu młodych drzew, a prawie wszystkie ściany
skalne są oblegane przez wspinających się alpi

-

nistów, wypłaszających w ten sposób gatunki
naskalne. To są obserwacje własne z r. 1990,
m. in. ze ściany El Capitan i Half Dome. Wciąż
powiększana

chłonność turystyczna obszaru,

rzekomo nie powoduje zagrożenia dla flory

i fauny. Ale nasz przewodnik, dr Jared Verner
z South Pacific Forestry Lab, już wtedy był do

-

kładnie przeciwnego zdania na ten temat, a dziś
w Yosemite NP przypada aż 876 osób/km

2

/rok

(wg Internetu: US national parks). Taka masa
odwiedzających, cały pociąg z wagonikami,
liczne kioski i namioty rozsiane po całej do

-

linie, to nie może pomagać przyrodzie, a tylko
sprzyjać zarabianiu pieniędzy! Wzrost globalny
populacji ludzkiej, a zwłaszcza wzrost jej mo

-

bilności (motoryzacja), jednak

jest czynnikiem

zagrażającym trwaniu dzikiej przyrody (Jerma

-

czek 2006).

Niestety, wraz z globalizacją i merkantyli

-

zacją życia gospodarczo-politycznego w latach
1990. rozpoczął się zmasowany atak na podsta

-

wowe założenia obszarowej ochrony przyrody,
najpierw zainicjowany poza granicami naszego
kraju, a potem przeniesiony także do nas i do
Europy wschodniej. Już podczas 4-go Świa

-

towego Kongresu Parków Narodowych i Ob

-

szarów Chronionych (Caracas, Venezuela, 1992)
tryumfalnie zapowiedziano otwarcie obszarów
chronionych dla rekreacji, jako ponoć kamień
milowy dokonującego się „postępu” w zakresie
ochrony przyrody. Dobitnie wyraziły to nie

-

odpowiedzialne słowa Komisji IUCN (1994):
“The 4th Congress […] finally buried a h i s

-

t o r i c view of protected areas as places set
aside from the mainstream of human concerns,
and as islands apart from surrounding areas
and neighbouring communities”. Równie kon

-

trowersyjnie zabrzmiały w międzynarodowym
tomie wydanym przez Nelsona i Serafina (1997)
opinie wyrażone w języku pogromców tradycjo

-

nalnej ochrony przyrody: “for parks […] which
have discarded the old management paradigm
of unspoiled nature, where ecosystems evolve
independently of humans”. Biurkowi eksperci
od gospodarowania dziką przyrodą (już “mana

-

gement”, zamiast “preservation”) nie zauważyli,
że w niejednym jeszcze miejscu Ziemi prawie
pierwotne ekosystemy nadal istniały, i istnieją
do dziś, choćby na Alasce, w Kanadzie, w płn.
wschodniej Europie (np. Pečoro-Iljičskij Zapo

-

vednik w Autonomicznej Republice Komi pod
Uralem), czy na Syberii... Nie tylko w niektórych

background image

Zagrożenia dla trwałości populacji rzadszych gatunków ptaków...

81

krajach Trzeciego Świata, lecz nawet w Europie
z powodów biogeograficznych, historycznych
i demograficznych wciąż utrzymuje się wyraźny
gradient ubożejącego bogactwa gatunkowego
ptaków, widoczny w miarę posuwania się od
Uralu w kierunku wybrzeży Atlantyku (Tomia

-

łojć 2000).

W Europie, pod wpływem prawie dwustu

-

letniej koncepcji niemieckiej i skandynawskiej
ochrony przyrody, rezerwaty przyrody i parki
narodowe (poczynając od r. 1908) początkowo
cieszyły się rangą najskuteczniejszej jej formy
i były traktowane jako rodzaj „świątyń przy

-

rody”. Niestety, obecnie również w Europie
i Polsce, m.in. w wyniku nadmiernej promocji
wypoczynku pośród dzikiej przyrody, parki na

-

rodowe poczęły stawać się zbyt intensywnie
reklamowanymi miejscami masowej turystyki
i zarobkowania, a także regularnej, choć na
mniejszą skalę niż w Lasach Państwowych,
eksploatacji zasobów drzewna. W tej sytuacji,
a zgodnie z proroczymi przewidywaniami
W. C. Everharta (1972), po okresie zachęcania
ludzi do odwiedzania parków narodowych,

nad-

szedł czas najwyższy, aby zacząć postępować

dokładnie odwrotnie, ograniczając zbyt sze-

roki dostęp do wnętrza parków narodowych,

a masowego turystę kierować bardziej na inne

godne uwagi obszary lasów ochronnych. Sta-

nęliśmy dziś przed dylematem: albo rzeczywista
ochrona fragmentów pierwotności przyrody,
albo masowe udostępnienie (i to wsparte przez
trzecią funkcję – też destrukcyjną – neoliberalny
wymóg samofinansowania się parków). Państwo
Polskie wycofuje się już z odpowiedzialności za
swe podstawowe (konstytucyjne!) funkcje spo

-

łeczne, w tym za ochronę środowiska i przyrody
– stąd parki narodowe coraz bardziej muszą ra

-

dzić sobie same, zarabiając na czym się da. Ale
z jakim to będzie dalekosiężnym skutkiem dla
ich przyrody?

Dla zachowania resztek naturalności eko

-

systemów parkowych dziś pozostają trzy roz

-

wiązania.

w lasach na niżu można by jeszcze

co najmniej dwukrotnie (zbliżając się do po-

ziomu innych przodujących krajów!)

powięk-

szyć obszar naszych głównie leśnych parków

narodowych lub podobnie zarządzanej otu-

liny parkowej, aby bez większej szkody

mogły przyjąć rosnące masy turystów. Jednak

w górach, gdzie już prawie nie ma możliwości
znacznej ekspansji terytorialnej,

trzeba by

ograniczyć egalitarne prawo do korzystania

z obszarów ściślej chronionych, takich jak

parki narodowe i rezerwaty przyrody, for-

mułując przywilej odwiedzania ich tylko

przez wybrańców lub tylko w ich miejscach

mniej cennych, głównie na obrzeżach, oraz

w otulinowych lasach gospodarczych. Ko-

nieczność reglamentacji dostępu do obszarów
chronionej przyrody przewidywał już dawno
temu G. Hardin (1968). Po trzecie, wobec po

-

stępującej erozji prawa w zakresie ochrony
w polskich parków narodowych, trzeba prze

-

łamać konserwatyzm myślenia, i nie postulując
wycofania koniecznej i dominującej obecnie
obszarowo ochrony czynnej, trzeba jednak
przywrócić

równorzędność stosowania także

ochrony biernej, w tym ścisłej. Póki nie jest za
późno, trzeba też

objąć przynajmniej parę naj-

cenniejszych fragmentów prawie pierwotnych

lasów europejskich najwyższą formą ochrony

międzynarodowej, w postaci „strict scientific

reserves” = „zapowiedników”, wybierając

je rozważnie spośród ok. 300 europejskich

obszarów chronionych I i II kategorii wg

klasyfikacji IuCN (Tomiałojć 1991, 2008).

W Polsce dotyczy to przede wszystkim najmniej
zmienionej części Puszczy Białowieskiej oraz
części obszaru Bieszczadów, chyba, że kraj nasz
na zawsze ma pozostać bez choćby jednego ob

-

szaru I-szej kategorii ochronnej (wg klasyfikacji
IUCN). To powinny być nasze „strict scientific
reserves”, nie służące zarabianiu pieniędzy na
turystach, lecz szlachetniejszym i ponadcza

-

sowym celom.

Natomiast, zarówno zachodnioeuropej

-

skie jak i nasze obszary chronione, utworzone
na terenach od tysięcy lat zmienionych przez
człowieka, wymagają restaurującej je ochrony
czynnej we współdziałaniu ze zrównoważoną
gospodarką leśną i takimiż działaniami są

-

siednich samorządów. Jedno drugiemu nie po

-

winno jednak szkodzić, potrzebny jest rozważny

background image

82

L. Tomiałojć, W. Walankiewicz

kompromis, gdy tymczasem w obecnej polskiej
praktyce propozycje ochrony biernej są za

-

wzięcie zwalczane w imię rzekomej „nowocze

-

sności” jakoby tylko ochrony czynnej (Okarma
2010; Jermaczek 2013). Z tego powodu, np.
nie ma dotąd opracowanego prawnego „pasa
transmisyjnego” dla racjonalnego procesu po

-

szerzania odsetka obszarów ściślej chronionych
w parkach narodowych, po uprzednim zastoso

-

waniu tam odtwarzającej ochrony czynnej. Dla
stopniowego przechodzenia z czasem do samo

-

dzielnych procesów regeneracyjnych.

Jeśli natomiast, samooszukując się mitem

o jakoby już „doskonałym naszym systemie
ochrony obszarowej”, nie poczynimy żadnych
zdecydowanych kroków, to wiele elementów na

-

turalnej przyrody zostanie zniszczonych jeszcze
za naszego życia przez rosnące tłumy zmoto

-

ryzowanych i coraz mniej zdyscyplinowanych
masowych turystów, co może zniweczyć główne
cele ochrony obszarowej, do której należy:

zachowanie resztek pierwotnych ekosys

-

y

temów, jako ognisk wysokiej różnorodności
biologicznej oraz jako laboratoriów dla przy

-

szłych badań;
zachowanie płochliwych i stenotopowych ga

-

y

tunków, zamieszkujących spokojne jeszcze
miejsca w bardziej odwiedzanych parkach;
powstrzymywanie rozrostu gatunków łatwo

y

przystosowujących się do tłumnej obecności
ludzi (poprzez synantropizację i komensa

-

listyczne korzystanie z pokarmu antropo

-

gennego) oraz inwazyjnych form obcego
pochodzenia.
W każdym z tych przypadków w PN może

wkrótce zabraknąć tego, co do niedawna było
w nich najcenniejsze ze względów badawczych
i kulturowych. Obszary te staną się kopiami
zubożonych przyrodniczo parków miejskich
i wiejskich. A dla zobaczenia prawdziwie dzi

-

kiej przyrody nasi obywatele będą musieli od

-

bywać dalekie podróże do ściśle chronionych
obszarów na Alaskę, w głąb Rosji albo do
krajów Trzeciego Świata. Bo, jak się wydaje,
krańcowo stechnicyzowany umysł większości
obywateli Europy Zachodniej już się chyba
nie zdobędzie na altruizm międzypokoleniowy

i międzynarodowy, nie zrezygnuje ze swej wy

-

górowanej konsumpcji i aroganckiej chęci ma

-

nipulowania przyrodą, aby pozostawić wnukom
coś naturalnego, nie ukształtowanego przez
człowieka. Dowód: najbogatsze społeczeństwa
Europy Zachodniej nie potrafiły ani ochronić,
ani odtworzyć z istniejących resztek, choćby
jednego obszaru dawnych atlantyckich lasów
liściastych. Nawet nie sformułowały takiego
pomysłu; podejmowane zaś przez autorów ni

-

niejszego artykułu próby publikacji kończyły się
niepowodzeniem (Tomiałojć 1991, 2008).

W Zachodniej Europie, gdzie w parkach

narodowych prawie nie ma przyrody w stanie
zbliżonym do pierwotnego, świadomość na

-

rastania tego zagrożenia prawie nie istnieje.
Jednak we wschodniej części Europy mamy
jeszcze wartości przyrodnicze, którym grozi
destrukcja, jeśli nie ograniczymy narastającej
presji ludzkiej. Istnieje tam też świadomość
nadchodzącego zagrożenia, któremu parki na

-

rodowe nie mogą się przeciwstawić z samej ich
konstrukcji prawnej, ale zagrożeniu temu może
się przeciwstawić słowiańska (Štil΄mark 1996,
Volkov 1996), a potem rozwinięta na dużą skalę
w Trzecim Świecie, koncepcja „strict scientific
reserves” wg terminologii IUCN. Dlatego po

-

winniśmy częściej naśladować narody skan

-

dynawskie, słowiańskie i bałkańskie, mające
mniej merkantylne podejście do ochrony ro

-

dzimej przyrody i największą liczbę znacznych
rozmiarów obszarów chronionych, w rodzaju
parków narodowych.

Jeśli cokolwiek z prawie pierwotnych pol

-

skich lasów ma przetrwać poprzez przelud

-

nione i agresywne 21. stulecie, to najmniej
zmienionym lesistym wycinkom kraju musie

-

libyśmy nadać status sprawdzonej w świecie
1-szej kategorii ochronnej. Powinniśmy ją
z powrotem wprowadzić do polskiego prawa
wzorem innych krajów, które powołały do ist

-

nienia ok. 4600 takich obszarów. W obrębie
obszarów w taki sposób chronionych udostęp

-

nienie dla edukacji przyrodniczej odbywać się
powinno tylko na obrzeżach, pozwalając na
wprowadzanie grupek zwiedzających po tra

-

sach zwanych „ścieżkami ekologicznymi” i nie

background image

Zagrożenia dla trwałości populacji rzadszych gatunków ptaków...

83

dalej do ich wnętrza niż na 1–3 km (mamy
zresztą na tym polu spore krajowe i europej

-

skie osiągnięcia – np. serie wypowiedzi Marka
Ferchmina i Tomasza Kowalika na łamach
„Przyrody Polskiej” i „Gościńca” z lat 1997–
1987). Przykład takiego sposobu udostępniania
obszaru ściśle chronionego można też zobaczyć
np. w „Centralno-Lesnom Zapovedniku” pod
Twerem w zachodniej Rosji, gdzie, wg przed

-

stawionych nam w latach 2004–2006 danych,

rocznie na statystycznym 1 km

2

tamtego ob

-

szaru (640 km

2

) przebywa kilku-kilkunastu

turystów, i to bez możliwości wjazdu samo

-

chodów. Natomiast, dla kontrastu, w znanym
parku narodowym Great Smoky Mts w USA
przypada 9 mln wizytujących na 2110 km

2

,

co daje niszczącą doliny owego parku liczbę
4 265 osób/km

2

/rok. Z nich większość wjeżdża

do parku samochodami, powodując zamie

-

ranie roślinności od nadmiaru ozonu ze spalin
(specjalne laboratorium badało ten wpływ).
Dodajmy do tego, że również w Yellowstone
PN nacisk turystów wynosi ok. 300 osób/km

2

/

rok, czyli niemal tyle co w naszych Karko

-

noszach. Jest więc pytaniem retorycznym,

kto lepiej chroni dziką przyrodę obszarów

chronionych (a nie „zarabia na nich”), czy

lekceważony u nas rosyjski zapowiednik, czy

wychwalany amerykański park narodowy?

Chyba żaden amerykański obszar „wilderness
area” nie chroni też tak skutecznie przyrody,
jak liczący ok. 10 000 km

2

Centralno-Sibirski

Zapovednik nad Jenisejem, w którym ostatnio
prowadziliśmy badania z Moskwianami (To

-

miałojć 2013). Tam w ogóle nikt nie wjeżdża
samochodami, ani nie ma liczących tysiące
ludzi grup turystów, bo prawo tego w zapowied

-

nikach zakazuje (Štil΄mark 1996).

Podobnie

w Polsce trzeba jak najszybciej wybrać

jednoznacznie i pryncypialnie: co stawiamy

wyżej – zarabianie na ochronie przyrody czy

zachowanie jej najcenniejszych fragmentów

i walorów dla dobra ludzkości i ziemi.

Pamiętając o tym, że nawet ta najściślejsza
ochrona przyrody kosztuje zdumiewająco nie

-

wiele w porównaniu do większości innych
wydatków ludzkości (jak choćby stadiony, te

piramidy współczesnego absurdu), a co tak
przekonująco wykazał E. O. Wilson (2003).

6. wNIOSkI

1. Polskie parki narodowe, z racji ich zbyt

małej powierzchni oraz/lub zbyt intensywnego
zagospodarowania (bo jednym z największym
zagrożeń w niektórych z nich jest uparte prze

-

noszenie do nich użytkowo-leśnego sposobu
myślenia i postępowania), odgrywają niewielką
rolę w zapewnieniu długoterminowego trwania
niektórych zagrożonych gatunków ptaków le

-

śnych. Istnieje pilna potrzeba powiększenia
nizinnych leśnych parków narodowych, gdzie
tylko to jest możliwe, zwłaszcza Białowieskiego
PN, oraz utworzenie Mazurskiego PN.

2. Istotne znaczenie ochronne mają jeszcze

parki górskie, jako obejmujące ochroną całość
lub znaczną część populacji kilku gatunków
ptaków wysokogórskich, a także parki na tere

-

nach podmokłych, jako już dziś obejmujące naj

-

ważniejsze krajowe ostoje kilkunastu błotnych
gatunków ptaków.

3. Paradoksalnie, najsłabiej zabezpieczają

gatunki rzadkie nasze parki „leśne”. Chociaż
lasów w Polsce mamy najwięcej spośród zbli

-

żonego do pierwotnego typu szaty roślinnej. Pa

-

radoksalnie, mamy chyba najniższy wkład do
europejskiego wysiłku zabezpieczenia europej

-

skiej fauny tej formacji roślinnej, która obejmo

-

wała niegdyś ok. 80% kontynentu. Symbolem
przegranej gatunków leśnych może być na zie

-

miach polskich los orła przedniego i głuszca,
a także możliwy dalszy zanik dwóch rzadkich
dzięciołów w zagospodarowanej części Puszczy
Białowieskiej.

4. Proponujemy tu gruntowne przemyślenie

od nowa dzisiejszej sytuacji rzadkiej fauny le

-

śnej, i potrzebę podjęcia zdecydowanych kroków
adekwatnych do sytuacji oraz zgodnych z mię

-

dzynarodowymi formami ochrony przyrody,
a nie tylko z silnie zerodowanymi antyekolo

-

giczną praktyką polskimi rozwiązaniami. Polskie
prawo ochrony przyrody powinno wprowadzić
(przywrócić) w kilku miejscach 1-szą kategorię
(wg klasyfikacji IUCN) międzynarodowych

background image

84

L. Tomiałojć, W. Walankiewicz

obszarów chronionych, chyba że pozostaniemy
jednym z ostatnich krajów pozbawionych tej

najwyższej międzynarodowej formy ochrony

obszarowej.

Podziękowania. Bardzo dziękujemy Recenzentom za

wskazanie licznych uściśleń i uzupełnień do naszego
maszynopisu, chociaż nie mogliśmy się zgodzić z ich
niektórymi, dokładnie przeciwstawnymi do naszych,
interpretacjami światowych zjawisk gospodarczo-
społecznych, które tak silnie i tak destrukcyjnie
poczęły rzutować na historię i obecny stan znacznej
części światowej i krajowej ochrony przyrody.

7. lITERaTuRa

Anderwald D. (red.) 2012. Obce gatunki w lasach.

Studia

i Materiały Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej

14(33/4): 1–340. Leśny Zakład Doświadczalny SGGW,

Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej, Rogów.

Aulen G. 1988. Ecology and distribution history of the

white-backed woodpecker

Dendrocopos leucotos in

Sweden. Report 14. Swedish University of Agricultural
Sciences, Department of Wildlife Ecology, Uppsala.

Ciach M., Kwarciany B., Bujoczek M., Fluda M., Fi

-

garski T. 2009a. Pasmo Policy PLB120006 (IBA PL129).
W: S. Chmielewski, R. Stelmach (red.), Ostoje ptaków
w Polsce – wyniki inwentaryzacji. Część I, s. 127–133.
Bogucki Wydawnictwo Naukowe, Poznań.

Ciach M., Kwarciany B., Mrowiec W., Figarski T.,

Bujoczek M., Dyduch M., Fluda M. 2009b. Beskid
żywiecki PLB240002 (IBA PL127). W: S. Chmielewski,
R. Stelmach (red.), Ostoje ptaków w Polsce – wyniki
inwentaryzacji. Część I, s. 51–58. Bogucki Wydawnictwo
Naukowe, Poznań.

Everhart W. C. 1972. National parks in the year 2000.

W: R. van Osten (red.), World national parks – progress
and opportunities, s. 375–380. Hayez, Brussells.

Flannery T. 2007. Twórcy pogody: historia i przyszłe skutki

zmian klimatu.

Centrum Kształcenia Akademickiego,

Gliwice.

Głowaciński Z., Okarma H., Pawłowski J., Solarz W.

(red.). 2011. Gatunki obce w faunie Polski. I. Przegląd
i ocena stanu. Instytut Ochrony Przyrody PAN,
Kraków.

Hannson L. 1992. Ecological principles of nature conserva

-

tion. Elsevier Applied Science, London/New York.

hanski I., Walsh W. 2004. How much, how to? – practical

tools for forest conservation. BirdLife European Task
Force, Helsinki.

Hardin G. 1968. The tragedy of the commons.

Science

162:

1243–1248.

Jermaczek A. (red.). 2006. Ochrona przyrody po europejsku.

Wydawnictwo Klubu Przyrodników, Świebodzin.

Jermaczek A. 2013. Ochrona przyrody – czy to możliwe?

O naturze, kulturze, utopii i kompromisach. Wydaw

-

nictwo Klubu Przyrodników, Świebodzin.

Kajtoch ł. 2009. Występowanie dzięciołów: trójpalczastego

Picoides tridactylus i białogrzbietego Dendrocopos leu-

cotos w Beskidzie Wyspowym. Notatki Ornitologiczne

50: 85–96.

nelson J. G., Serafin R. (eds) 1997. National parks and

protected areas: Keystones to conservation and sustain

-

able development. Springer, Berlin/New York.

Neubauer G., Sikora A.,

chodkiewicz. T., cenian Z.,

chylarecki P., Archita B., Betleja J., Rohde Z.,
Wieloch M., Woźniak B., Zieliński P., Zielińska M.
2011. Monitoring populacji ptaków Polski w latach
2008–2009.

Biuletyn Monitoringu Przyrody

8/1: 1–40.

Nikiforov M. E., Kozulin A. V., Gričik V. V., Tišečkin

A. K. 1997. Pticy Belarusi na rubeže XXI veka. Status,
čislennost΄, rasprostranenie. Izdatel N. A. Korolev,
Minsk.

Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków (OTOP) 2013.

Polski Krajowy Plan Ochrony Wodniczki

Acrocephalus

paludicola. W: Projekt „Ochrona wodniczki w Polsce
i Niemczech”. Końcowy raport z monitoringu, s. 1–308.
<www.otop.org.pl/obserwacje/wodniczka>, dostęp:
2013-08-22.

okarma H. 2010. [mskr]. Jak skutecznie chronić

róznorodność biologiczną? Propozycje poprawy obec

-

nego stanu ochrony przyrody.

Olaczek R., Tomiałojć L. (red.) 1992. Czynna ochrona

zwierząt. Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa.

orłoś K. 2013. Parki narodowe: gra na zwłokę. Gazeta

Wyborcza 2–3 maja 2013: 8.

Państwowy Monitoring Środowiska. Monitoring Ptaków.

2012. <http://monitoringptakow.gios.gov.pl>, dostęp:
2012-05-28.

Pike J. (ed). 2006. US National Parks West. 3

rd

edition.

Apa Publications, London. [Polskie wydanie: Parki
narodowe USA (Zachód). 2007. Mediaprofit Sp. z o.o.,
Warszawa].

Pugacewicz E. 1997. Ptaki lęgowe Puszczy Białowieskiej.

Północnopodlaskie Towarzystwo Ochrony Ptaków,
Białowieża.

shaffer M.L. 1981. Minimal population size for species

conservation.

BioScience

31: 131–134.

Štil´mark F. R. 1996. Istoriografiâ rossijskih zapovednikov

(1895–1995). Logata, Moskva.

background image

Zagrożenia dla trwałości populacji rzadszych gatunków ptaków...

85

Tomiałojć L. 1991. [mskr]. Do we need large strictly pro

-

tected areas in the European forests?

Tomiałojć L. 2000. An East-West gradient in the breeding

distribution and species richness of the European wood

-

land avifauna.

Acta Ornithologica

35: 3–17.

Tomiałojć L. 2001. Manifest ochrony przyrody – Apel do

Rodaków o sprzeciw wobec kontrrewolucji ekologicznej
w Polsce.

Chrońmy Przyr. Ojcz.

57: 5–17.

tomiałojć L. 2003. Implications of the climate change

for nature conservation. W: J. Pyka, M. Dubicka,
A. Szczepankiewicz-Szmyrka, M. Sobik, M. Błaś
(red.), Man and Climate in the XX century.

Acta Univ.

Wratisl.

2542, Studia Geograficzne 75: 31–50.

tomiałojć L. 2008. [mskr]. Eastern and Western models in

the European nature conservation.

Tomiałojć L. 2013. Środkowo-syberyjska tajga nad Jeni

-

sejem (reportaż z wyprawy).

Studia i Materiały Centrum

Edukacji Przyrodniczo-Leśnej

15(3): 315–322.

Tomiałojć L., Głowaciński Z. 2006. Zmiany w awifaunie

Polski – przeszłość, przyszłość, różne interpretacje.
W: J. J. Nowakowski, P. Tryjanowski, P. Indykie

-

wicz (red.), Ornitologia polska na progu XXI stulecia
– dokonania i perspektywy, s. 39–85. Sekcja Ornitolo

-

giczna Polskiego Towarzystwa Zoologicznego, Katedra
Ekologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Warmiń

-

sko-Mazurskiego, Olsztyn.

Tomiałojć L., Stawarczyk T. 2003. Awifauna Polski. Ro

-

zmieszczenie, liczebność i zmiany. Polskie Towarzystwo
Przyjaciół Przyrody „pro Natura”, Wrocław.

Tomiałojć L., Wesołowski T. 2004. Diversity of the

Białowieża Forest avifauna in space and time.

Journal

of Ornithology 145: 81–92.

Tumiel T. 2008. Liczebność i rozmieszczenie dzięcioła

trójpalczastego

Picoides tridactylus w Puszczy Kny-

szyńskiej w latach 2005–2007.

Notatki Ornitologiczne

49: 74–80.

Volkov A. E. (ed.) 1996. Strict nature reserves (zapoved

-

niki) of Russia. Collection of Chronicle of Nature data
for 1991–1992. Sabashnikov Publishers, Moscow.

Walankiewicz W., Czeszczewik D. 2010. Dzięcioł trój

-

palczasty

Picoides tridactylus na obszarze Puszczy

Białowieskiej. Rozmieszczenie, dynamika, zagrożenia
i perspektywy przetrwania populacji. Raport dla Pra

-

cowni na rzecz Wszystkich Istot, Białystok.

Walankiewicz W., Czeszczewik D., Chylarecki P.

2010. Dzięcioł białogrzbiety

Dendrocopos leucotos na

obszarze Puszczy Białowieskiej w 2010 roku: rozmiesz

-

czenie, zmiany liczebności, zagrożenia i perspektywy
przetrwania populacji. Raport dla Pracowni na rzecz
Wszystkich Istot, Białystok.

Wesołowski T. 1995. Value of Białowieża Forest for the

conservation of White-backed Woodpecker (

Dendro-

copos leucotos) in Poland. Biological Conservation

71:

69–75.

Wesołowski T. 2005. Virtual conservation: How the Euro

-

pean Union is turning a blind eye to its vanishing pri

-

meval forests.

Conservation Biology

19: 1349–1358.

Wilk T., Jujka M., Krogulec J., Chylarecki P. (red.)

2010. Ostoje ptaków o znaczeniu międzynarodowym
w Polsce. OTOP, Marki.

Wilson E. O. 2003. Przyszłość życia. Zysk i S-ka, Poznań.

Winkler H., Christie B. 2002.

Family Picidae. W: J. del

Hoyo, A. Elliot, J. Sargatel (eds), Handbook of the
Birds of the World. 7: 296–555. Lynx Editions, Bar

-

celona.

Dane internetowe o wielkości parków narodowych z wielu

państw świata.

background image
background image

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013: 87–92

Czy możliwa jest skuteczna ochrona polskich

parków narodowych? Przykład Słowińskiego

Parku Narodowego

Katarzyna Woźniak

Woźniak K. 2012–2013.

Is it possible to efficiently protect Polish national parks? Słowiński

National Park case study. Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013: 87–92
abstract. The paper deals with selected issues related to the management of national parks in

Poland. The selected legal aspects in the context of their effectiveness in protecting wildlife of
national parks are discussed. The Słowiński National Park, whose area overlaps with Natura
2000 sites, is given as an example with recognition of differences in approach to the protection
of those overlapping areas. Furthermore, paper provides examples of protected objects and
conservation objectives for the National Park, as well as the threats to the effective implementa

-

tion of protection measures with the suggestion of tools to eliminate those threats. The special
meaning and the role of protected areas for the modern society is discussed.

Key words: elimination of threats, habitat fragmentation, habitat protection, national park,

protection efficiency, priority habitat, protected species

Katarzyna Woźniak, Słowiński Park Narodowy, ul. Bohaterów Warszawy 1a, 76-214 Smołdzino; e-mail:

k.wozniak@slowinskipn.pl

Analiza prawa, w kontekście skuteczności ochro

-

ny przyrody parków narodowych, jest zabiegiem
bardzo skomplikowanym i zależnym od specyfi

-

ki parku. Poniżej zostaną zasygnalizowane tylko
niektóre problemy utrudniające lub wręcz unie

-

możliwiające osiągnięcie celów ochrony.

Słowiński Park Narodowy jest obszarem

obejmującym ochroną fragment Morza Bałtyc

-

kiego, jeziora przymorskie: łebsko, Gardno,
Dołgie Wielkie i Dołgie Małe oraz przyujściowe
odcinki rzek przymorskich: łeby i łupawy, wraz
z przyległymi do nich obszarami lądowymi.
I chociaż wyróżnikiem parku są wydmy nad

-

morskie, to nie one stanowią problem w zarzą

-

dzaniu tym obszarem. Zdecydowaną większość

powierzchni zajmują wody i ekosystemy zależne
od wód. Fakt ten determinuje sposób, w jaki
powinno się chronić ten teren.

Skuteczność ochrony obszarów wodnych

i z wodą ściśle związanych zależy od możli

-

wości oddziaływania zarządzających na całe
zlewnie. Zgodnie z ustawą o ochronie przy

-

rody

1

, prawem ochrony środowiska

2

i prawem

1

Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody.

Dz. U. z 2013 r. Nr 0, poz. 627.

2

Ustawa z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środo

-

wiska. Dz. U. z 2013 r., poz. 1232.

background image

88

K. Woźniak

zagospodarowania przestrzennego

3

, wpływ

parku narodowego na sposób gospodarowania
przestrzenią ogranicza się do granic parku i jego
otuliny, które nie pokrywają się z granicami
zlewni. Główny problem stanowi dzisiaj roz

-

proszona, ale coraz bardziej liczna, zabudowa
wokół granic parku realizowana bez planów
zagospodarowania przestrzennego. W takim
przypadku projekty inwestycji rozpatrywane są
jednostkowo, bez powiązania z istniejącą zabu

-

dową, na etapie decyzji o warunkach zabudowy
i zagospodarowania terenu wydawanych przez
samorządy gminne.

Dyrektor parku jest organem uzgadniającym

taką decyzję na mocy ustawy o planowaniu
i zagospodarowaniu przestrzennym

4

. Oceniając

ją może odnieść się tylko do faktycznego za

-

grożenia dla przyrody powodowanego bez

-

pośrednio przez planowane przedsięwzięcie.
Często trudno jednak udowodnić zależność, na
przykład sukcesu lęgowego ptaków, od realizacji
pojedynczego budynku. Przypadki wskazania
przez park potencjalnych zagrożeń np. wynika

-

jących z ustalenia nowej linii zabudowy, która
stwarza możliwość realizacji innych inwestycji,
a tym samym w przyszłości wpłynąć może na
zmniejszenie powierzchni miejsc lęgowych, or

-

gany odwoławcze traktują jako przekroczenie
uprawnień.

Zasygnalizowany powyżej problem można

zilustrować następującym przykładem: gmina
występuje do parku o uzgodnienie decyzji o wa

-

runkach zabudowy i zagospodarowania terenu dla
inwestycji polegającej na budowie, tak zwanego,
siedliska rolniczego (domu mieszkalnego z to

-

warzyszącą zabudową zagrodową). Właściciel
posiada np. 30 ha podmokłych łąk wokół parku
(w jego bezpośrednim sąsiedztwie). Obszary te,
wraz z przyległymi do nich łąkami leżącymi
w parku, tworzą jeden zwarty kompleks. W takim
układzie przestrzennym są one wszystkie ważne

3

Ustawa z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospo

-

darowaniu przestrzennym. Dz. U. z 2012 r., poz. 647.

4

Ustawa z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospo

-

darowaniu przestrzennym. Dz. U. z 2012 r., poz. 647.

dla ptaków wodno-błotnych (w okresach lęgów
i migracji), które stanowią przedmiot ochrony
parku. Systemy melioracyjne, zarówno w ob

-

rębie łąk właściciela, jak i na terenie parku, są
połączone i mają ujście do jednego z parkowych
jezior. Trudno udowodnić że jeden budynek miesz

-

kalny wraz z zabudowaniami gospodarczymi
wpłynie na pogorszenie warunków bytowania
tych ptaków, jeżeli pozostała niezamieszkała po

-

wierzchnia wynosi np. około 70 ha. A zatem ta
inwestycja zostanie zrealizowana pomimo sprze

-

ciwu parku. Równolegle ustalana jest tzw. linia
zabudowy, która znacznie ułatwia dalszy rozwój
budownictwa na dotychczas nieużytkowanych te

-

renach. Właściciel sprzeda swoją ziemię, dzieląc
ją na małe działki i na każdej z nich powstanie
dom wraz z zabudową towarzyszącą. W efekcie
powierzchnia siedliska ptaków wodno-błotnych,
ważnego z punktu widzenia ochrony bioróżnorod

-

ności parku, zmniejszy się o połowę. Dodatkowo,
zabudowa ta wymagać będzie osuszenia terenów,
a to z kolei, ze względu na wskazane wyżej po

-

łączenie systemów melioracyjnych, uniemożliwi
utrzymanie wewnątrz parku właściwego stanu
ochrony obszaru ważnego dla ptaków, będących
w kręgu zainteresowania Wspólnoty, przyspieszy
również eutrofizację i zarastanie priorytetowego
siedliska przyrodniczego – jeziora przybrzeż

-

nego, które jest przedmiotem ochrony w ostoi
siedliskowej. Zdarzenia te doprowadzą do utraty
przedmiotów ochrony. Nie ma w tym winy parku,
chociaż to właśnie jego dyrektor, jako sprawu

-

jący nadzór nad obszarem, zostanie negatywnie
oceniony za doprowadzenie do pogorszenia stanu
ochrony siedlisk.

Inny przykład – Słowiński Park Narodowy

jest miejscem występowania ryb dwuśrodowi

-

skowych, między innymi troci i łososia. Od
wielu lat, nakładem sił i środków z budżetu
państwa, realizowany jest projekt restytucji tych
gatunków w Polsce. Prowadzone jest zarybianie
rzek Przymorza, w tym łeby i łupawy. Niestety,
siedliska tych ryb są zdegradowane, między in

-

nymi przez zabudowę hydrotechniczną koryt
rzecznych, co uniemożliwia rybom dotarcie do
miejsc korzystnych dla dokonania naturalnego
tarła. Z roku na rok zwiększa się zagrożenie

background image

Czy możliwa jest skuteczna ochrona polskich parków narodowych?...

89

chorobami genetycznymi wynikające z chowu
wsobnego tych gatunków, które w tak prowa

-

dzonej restytucji jest nieuniknione. Pod znakiem
zapytania stoi zatem celowość dalszego zary

-

biania tymi gatunkami. Dzieje się tak pomimo
dostępnej wiedzy o tym, że udrożnienie rzek
spowoduje, iż oba gatunki (których występo

-

wanie stanowi cel ochrony a siedliska stanowią
przedmiot ochrony w parku), mają ogromną
szansę na przetrwanie i zasilenie obecnej puli
genowej dzięki osobnikom, które rozmnażają się
naturalnie. Tyle tylko, że nie ma przepisów, które
nakazywałyby budowę przepławek na istnieją

-

cych progach wodnych. Nie jesteśmy również
stroną w postępowaniach administracyjnych dla
inwestycji prowadzonych w górnych odcinkach
rzek, ponieważ nie znajdują się one ani w parku,
ani w jego otulinie (chociaż mają kluczowe zna

-

czenie dla zachowana walorów parku). Zatem,
najprawdopodobniej, pomimo podjęcia wszel

-

kich dostępnych prawem czynności ochronnych,
nie osiągniemy zamierzonego celu jako służby
parku narodowego. I znowu można będzie za

-

rzucić nam nieskuteczność. To zaskakujące, ale
możemy jednak ten cel osiągnąć sporządzając
i wykonując plan ochrony dla obszaru Ostoi
siedliskowej. Unijne uwarunkowania prawne
systemu Natura 2000 dają niekiedy rękojmię
większej skuteczności, wymaganych w nim
działań ochronnych. Zakłada się bowiem, że
wszelkie działania mające negatywny wpływ
na przedmiot ochrony obszaru (niezależnie od
tego, gdzie są realizowane) są niedopuszczalne,
chyba, że możliwa jest kompensacja utraconych
walorów.

Mówiąc o skuteczności ochrony przyrody,

musimy wyodrębnić czynniki, jakie zagrażają
osiąganiu celów ochrony. I nie jest najważ

-

niejszym z nich, powszechnie podnoszona,
degradacja środowiska rozumiana jako jego
zanieczyszczenie. Nie jest to również presja tu

-

rystyczna.

Najistotniejszym czynnikiem, uniemoż

-

liwiającym osiąganie celów ochrony, jest
fragmentacja siedlisk. I jest to, w przypadku
Słowińskiego Parku Narodowego, głównie za

-

grożenie zewnętrzne powodowane wadliwym,

często niespójnym prawem związanym z go

-

spodarowaniem przestrzenią przyrodniczą. Wy

-

mienić tu należy wszelkie akty regulujące
zasady zarządzania przyrodą, środowiskiem,
przestrzenią (w tym prawo budowlane), wo

-

dami, morzem, złożami geologicznymi, które
nie uwzględniają konieczności zachowania
spójności elementów przyrody. Niekiedy, rów

-

nież, zadania przypisane właścicielom gruntów,
wynikające z tych przepisów, są sprzeczne ze
statutową działalnością służb ochrony przyrody
i uniemożliwiają osiąganie celów, jakie przed
nimi postawiono. Tu, jako przykład, można
wymienić nałożony, na podstawie przepisów
ustawy prawo wodne

5

, na Słowiński Park Na

-

rodowy, obowiązek remontu rowu melioracji
szczegółowej na torfowisku wysokim. Reali

-

zacja tej decyzji spowodowałaby ponowną de

-

gradację torfowiska.

W Słowińskim Parku Narodowym ochronie

podlega całość przyrody. Ponieważ park nie ma
opracowanego planu ochrony, nie wyodrębniono
jeszcze przedmiotów i celów ochrony usankcjo

-

nowanych prawnie. Wiedza, wynikająca z kilku

-

letniego zarządzania tym obszarem pozwala na
ich określenie, tym niemniej trzeba mieć świa

-

domość, że w toku prac nad planem ochrony,
mogą one ulegać zmianom. Poniżej omówione
zostaną tylko te przedmioty ochrony, dla których
w obecnym stanie prawnym osiągnięcie celów
ochrony jest trudne. Należy tu wymienić:

1. Siedliska morskie ważne dla występo

-

wania organizmów je zasiedlających, w tym
ssaków bałtyckich i ryb dwuśrodowiskowych.

2. Naturalna dynamika Mierzei łebskiej.
3. Siedliska ważne dla migracji i lęgów

ptaków wodno-błotnych.

4. Siedliska wodne ważne dla ryb dwuśro

-

dowiskowych.

5. Leśne i nieleśne ekosystemy podmokłe.
Celami ochrony odpowiednio są:
1. Zachowanie dobrego stanu siedlisk Bał

-

tyku.

5

Ustawa z dnia 18 lipca 2001 r. Prawo wodne. Dz. U.

z 2012 r., poz. 145.

background image

90

K. Woźniak

2. Zachowanie naturalnej dynamiki Mierzei

łebskiej.

3. Odtworzenie właściwego charakteru oraz

uwilgotnienia łąk i pastwisk, a także utrzymanie
ich w stanie odpowiednim dla wędrownych i lę

-

gowych ptaków wodno-błotnych.

4. Przywrócenie i zachowanie dobrego stanu

siedlisk wodnych i tras migracji organizmów je
zamieszkujących.

5. Odtworzenie i utrzymanie właściwych

stosunków wodnych wszystkich ekosystemów
podmokłych.

Aby osiągnąć te cele ważna jest, przede

wszystkim, właściwa identyfikacja zagrożeń,
które mogą to uniemożliwić. Dotychczas zdia

-

gnozowane zostały następujące zagrożenia dla
wymienionych wyżej przedmiotów i celów

ochrony:

Ad 1. Najistotniejszym zagrożeniem dla tego

przedmiotu ochrony jest niekontrolowana frag

-

mentacja siedlisk Bałtyku, spowodowana bra

-

kiem planów zagospodarowania przestrzennego
morza (przy bardzo słabym rozpoznaniu stanu
i składników przyrody) i ogromną presją inwesty

-

cyjną na ten akwen. Również silna eksploatacja
zasobów morza – w tym rybacka – powoduje
przecięcie tras migracji organizmów wodnych
i ogranicza ich sukcesy rozrodcze. Dynamiczny
rozwój turystyki wodnej i sportów wodnych,
a szczególne motorowodnych, to częsta, bezpo

-

średnia przyczyna śmierci gatunków szczególnej
troski żyjących w morzu. Nie można pominąć
degradującego wpływu zrzutu zanieczyszczeń
wytworzonych przez mieszkańców zlewni Bał

-

tyku. Na żaden z tych zewnętrznych czynników
zarządzający parkiem narodowym nie mają
dzisiaj wpływu. Tylko dzięki temu, że jest on
siedliskowym i ptasim obszarem Natura 2000
i zasadom, jakie nakazują likwidację wszelkich
zagrożeń dla przedmiotów ochrony tych ob

-

szarów, być może uda się ograniczyć degradację
Bałtyku i osiągnąć cele ochrony w parku. Okre

-

ślenie „być może” jest tutaj użyte świadomie,
ponieważ park, pomimo iż sprawuje nadzór nad
obszarami „naturowymi”, z którymi się prze

-

nika powierzchniowo, nie jest stroną żadnych
postępowań administracyjnych związanych

z realizacją inwestycji, jeżeli nie są one zloka

-

lizowane na jego terenie bądź w otulinie.

Ad 2. Zidentyfikowanym zagrożeniem dla

naturalnej dynamiki mierzei jest jej umacnianie
i próby ustabilizowania, w przeszłości, polega

-

jące na nasadzaniu różnych gatunków roślin,
w tym gatunków obcych jak na przykład koso

-

drzewina, sosna czarna czy róża pomarszczona.
Podaje się również, że dostawy piasku konieczne
dla tworzenia się wydm przednich są coraz
mniejsze (Rotnicki 2008) i że jedną z przyczyn
takiego stanu rzeczy jest niewłaściwe użytko

-

wanie morza oraz jego brzegów poza parkiem.
Naturalna dynamika brzegu morskiego, gwaran

-

tująca utrzymanie plaż i ich lądowego rozwi

-

nięcia w postaci wydm przednich, zachwiana
została, na całym polskim wybrzeżu, poprzez
umacnianie brzegów poddawanych abrazji
morskiej, zabudowę oraz zalesianie wydm. Za
czynnik, który również może mieć wpływ na ten
przedmiot ochrony uznać należy wyznaczenie
obszaru parku jako ostoi siedliskowej ważnej
dla Wspólnoty i wynikający z tego faktu obo

-

wiązek zachowania siedlisk przyrodniczych wy

-

stępujących na Mierzei we właściwym stanie.
Jednym ze wskaźników tego stanu jest wielkość
powierzchni siedliska. Rodzi się w tym miejscu

pytanie, jak zatrzymać – a zgodnie z powyższą
zasadą powinno się to zrobić – naturalne, dyna

-

miczne procesy przemian przyrodniczych tak,
aby powierzchnia wydmy białej czy szarej pozo

-

stała niezmienna, oraz czy potrafimy to rzeczy

-

wiście robić. Czy nie powinno zostać przyjęte,
że wskaźnikiem powierzchniowym dla siedlisk
wydmowych występujących na mierzejach jest
suma powierzchni siedlisk wzajemnie się zastę

-

pujących w naturalnych procesach przemian?

Ad 3. Siedliska ważne dla ptaków wodno-

błotnych, to obszary (poza morzem i jeziorami)
przede wszystkim fragmentów polderów przy

-

legających do jezior łebsko i Gardno. Są to
tereny przekształcone przez człowieka, dawnej
intensywnie użytkowane rolniczo. Zagroże

-

niem jest sam fakt objęcia ochroną fragmentu
polderu, bowiem uniemożliwia on kształto

-

wanie stosunków wodnych właściwych dla
ptaków wodno-błotnych. Ponadto powoduje

background image

Czy możliwa jest skuteczna ochrona polskich parków narodowych?...

91

on zagrożenie zmianą sposobu użytkowania,
w tym zabudową i osuszaniem pozostałej części
polderu położonej poza parkiem; prowadzi to
do fragmentacji siedliska, o czym wspomniano
wcześniej. Siedliska te wymagają stałych na

-

kładów finansowych na koszenie, wypas,
utrzymanie urządzeń melioracyjnych, a zatem
zagrożeniem wewnętrznym może okazać się
fakt braku środków na realizację ochrony
przyrody parków narodowych. Fakt pozosta

-

wania w sieci Natura 2000 może pozwolić na
faktyczną ochronę tych przedmiotów ochrony
dzięki obowiązkowi dokładnego zbadania
wpływu wszelkich potencjalnych inwestycji na
nie (także obowiązek badania oddziaływania
skumulowanego – jeżeli takie występuje),
a także ze względu na większą dostępność ze

-

wnętrznych środków finansowych.

Ad 4. Największym zagrożeniem jest, wy

-

stępująca poza parkiem, fragmentacja rzek
spowodowana istniejącymi budowlami hydro

-

technicznymi, głównie elektrowniami wodnymi
traktowanymi jako źródła tzw. czystej energii
odnawialnej, uniemożliwiająca migracje orga

-

nizmów wodnych i zmieniająca charakter tych
siedlisk. Nie bez znaczenia pozostaje, spowo

-

dowana czynnikami antropogenicznymi, eu

-

trofizacja cieków i zbiorników wodnych, która
powoduje przyspieszenie procesów starzenia się
jezior. Eutrofizacja ta jest zarówno wynikiem
zrzutu zanieczyszczeń, jak i ponownym, po
krótkim okresie stagnacji, rozwojem rolnictwa
w dolinach rzek. Współtworzenie przez park
sieci Natura 2000 daje szanse na zachowanie
dobrego stanu tych przedmiotów ochrony parku
ze względu na obowiązek niepogarszania i po

-

prawy stanu siedlisk obszaru Natura 2000. Jed

-

nakże należy zwrócić uwagę na fakt, że jeziora
łebsko i Gardno, w nieuchronnym, naturalnym
procesie starzenia się (nawet po wyeliminowaniu
czynników zewnętrznych przyspieszających ten
proces) będą zarastały (znowu ta nieposłuszna
przyroda nie chce słuchać urzędników...)
i zmniejszą swoją wskaźnikową powierzchnię.
Zjawisko to wpłynąć może na negatywną ocenę
naszych działań jako sprawującego nadzór nad
obszarem Natura 2000.

Ad 5. Zagrożeniem dla prawidłowego funk

-

cjonowania niektórych siedlisk w tej grupie jest
położenie bezpośrednio przy granicach parku
i istniejące w ich obrębie systemy melioracyjne.
Mają one związek z systemami obszarów poło

-

żonymi poza parkiem i jego otuliną, a więc ich
funkcjonowanie uwzględnia również potrzeby
obszarów wykorzystywanych gospodarczo, co
z kolei wpływa negatywnie na stan przyrody
parku. Dzieje się tak, kiedy na terenach poza
parkiem następuje zmiana sposobu użytkowania
gruntu na wymagający np. większego osuszenia
na przykład dla wprowadzenia zabudowy. Rów

-

nież intensyfikacja rolnictwa w otulinie wpływa
na wzrost trofii siedlisk parku zmieniając ich
charakter.

Jeżeli siedliska te są równocześnie np. siedli

-

skami ptaków objętych ochroną w „ostoi ptasiej”,
to zwiększa się prawdopodobieństwo skutecznej
ochrony ze względu na zasadę przezorności
stosowaną w prawie unijnym. Zagrożeniem, ze
względu na kosztochłonną ochronę czynną tych
ekosystemów, jest też stałe niedoinwestowanie
ochrony przyrody w Polsce. Dzięki współtwo

-

rzeniu sieci Natura 2000 można ten czynnik wy

-

eliminować, gdyż, jak napisano wyżej, dostępność
środków zewnętrznych na ochronę obszarów bę

-

dących w kręgu zainteresowania Wspólnoty jest
znacznie większa niż pozostałych, chronionych
wyłącznie na mocy prawa krajowego. Zatem,
obowiązki wynikające z funkcjonowania w sieci
Natura 2000 zwiększają szansę powodzenia
ochrony tych siedlisk.

Podsumowując stwierdzić należy, że parki

narodowe mogą nie osiągać wszystkich wy

-

znaczonych celów ochrony, pomimo podjęcia
dostępnych działań ochronnych. Nastąpi to
wówczas gdy:

powierzchnia parku i otuliny została nie

-

y

właściwie wyznaczona i nie zabezpiecza
walorów parku,
zachowanie przedmiotów ochrony obszaru

y

Natura 2000 w stanie „wskaźnikowym”
stanie się ważniejsze od zachowania natu

-

ralnej dynamiki układów przyrodniczych,
narzędzia prawne, jakimi dysponują zarzą

-

y

dzający parkami, nie staną się adekwatne do

background image

92

K. Woźniak

faktycznych potrzeb wynikających z zasad
funkcjonowania przyrody,
zasady finansowana parków narodowych

y

będą niewspółmierne do ich potrzeb.
Ochrona przyrody jest niezmiernie trudna.

Trudna jest też odpowiedź na pytanie – dla

-

czego tak się dzieje? Przecież minęło już wiele
lat od czasu kiedy człowiek uświadomił sobie
potrzebę ograniczania swojej ingerencji w śro

-

dowisko przyrodnicze, uznając prawo innych
gatunków do życia. Liczne badania potwierdzają
zagrożenie, jakie nieodpowiedzialna ingerencja
w środowisko przyrodnicze niesie dla samego
człowieka. Środowiska opiniotwórcze ignorują
tę wiedzę. Znajomość zasad funkcjonowania
przyrody i wynikająca z nich troska o jej za

-

chowanie stawiana jest w opozycji do potrzeb
ludzi. Nadal jakość życia człowieka oceniana
jest wyłącznie na podstawie stopnia dostępu do

dóbr materialnych. Pomija się w tej ocenie wie

-

lofunkcyjne, profilaktyczne znaczenie przyrody
w ochronie życia i zdrowia ludzkiego.

lITERaTuRa

Rotnicki K. 2008. Przemiany budowy geologicznej i rzeźby

obszaru Słowińskiego Parku Narodowego i jego otu

-

liny. W. Florek (red.), Słowiński Park Narodowy. 40
lat ochrony unikatowej przyrody i kultury, s. 145–183.
Wydawnictwo Słowińskiego Parku Narodowego,
Smołdzino.

Ustawa z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska.

Dz. U. z 2013 r., poz. 1232.

Ustawa z dnia 18 lipca 2001 r. Prawo wodne. Dz. U. z 2012 r.,

poz. 145.

Ustawa z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospo

-

darowaniu przestrzennym. Dz. U. z 2012 r., poz. 647.

Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody.

Dz. U. z 2013 r. Nr 0, poz. 627.

background image

aPEl kOmITETu OChRONy PRzyROdy POlSkIEj akadEmII Nauk

w SPRawIE POSzERzENIa ObSzaRu OChRONy azalII PONTyjSkIEj

(RhododendRon luteum SwEET) Na STaNOwISku w kOłaCzNI

The appeal by the Committee on Nature Conservation of the Polish academy of Sciences

concerning the extending of the protected area for yellow azalea

(Rhododendron luteum Sweet) on the site in kołacznia

Szanowny Panie Dyrektorze,

W związku z prowadzonymi pracami nad
projektem Planu Zadań Ochronnych dla ob

-

szaru Natura 2000 PLH180006 Kołacznia,
pragnę zwrócić Państwa uwagę na ogromne
znaczenie przyrodnicze całego kompleksu le

-

śnego, w obrębie którego znajduje się jedyne
w Polsce naturalne stanowisko azalii pontyj

-

skiej Rhododendron luteum (gatunku N2000
o znaczeniu priorytetowym). Znaczenie to wy

-

nika m.in. z faktu znalezienia w kompleksie le

-

śnym, w którym znajduje się zarówno rezerwat
przyrody „Kołacznia” jak i specjalny obszar
ochrony siedlisk o tej samej nazwie, nowego
miejsca występowania wspomnianego gatunku
(odległego o blisko kilometr); istnieją ponadto
wiarygodne świadectwa o innych historycznych
stanowiskach azalii w tym samym kompleksie,
w pobliżu rezerwatu. Niezależnie, obserwacje
wykonane w rezerwacie wskazują na możliwość
rozmnażania generatywnego azalii, a nie jak
uważano dotychczas, jedynie wegetatywnego.
Nowe stanowisko azalii pontyjskiej położone
poza granicami rezerwatu świadczy niezbicie
o występowaniu odpowiednich dla niej siedlisk
w szerszym otoczeniu, prawdopodobnie w całym
niemal kompleksie leśnym otaczającym re

-

zerwat. Również siedliska łęgowe i olesowe, sta

-

nowiące integralną część kompleksu, o którym

mowa, jakkolwiek nie zasiedlane przez azalię,
korzystnie wpływają na warunki wilgotnościowe
w miejscach przez azalię zajmowanych.

Zaplanowanie odpowiednich działań z za

-

kresu ochrony czynnej, polegających między
innymi na usuwaniu części krzewów, zwłaszcza
ekspansywnych gatunków obcych w granicach
rezerwatu i obszaru Kołacznia, niewątpliwie
korzystnie wpłynie na przetrwanie azalii pon

-

tyjskiej w ciągu najbliższych 10–20 lat. Należy
jednak podkreślić, że gatunki krzewiaste takie
jak azalia pontyjska, o specyficznych wyma

-

ganiach siedliskowych (charakter podłoża,
warunki świetlne i termiczne), nie są w stanie
przetrwać w dłuższej perspektywie czasu na tak
skrajnie małym areale, jaki zajmuje obecnie re

-

zerwat (około 10 arów). Sposób wyznaczenia
w przeszłości granic rezerwatu wynikał z histo

-

rycznego rozprzestrzenienia azalii, natomiast
dalsze utrzymanie ochrony azalii w obecnych
granicach rezerwatu i obszaru PLH180006 Ko

-

łacznia nie daje szans na jej trwałą ochronę; nie
zapewnia bowiem utrzymania tzw. „minimalnej
żywotnej populacji” gatunku. Realizacja sku

-

tecznej ochrony na tak małej powierzchni nie
jest możliwa także z innych powodów.

Kompleks leśny otaczający rezerwat Ko

-

łacznia obejmuje ponad 60 ha, głównie nasadzeń
sosnowych oraz na podmokłych siedliskach ol

-

szowych o charakterze olsowym i przejściowym

STANOWISKA KOMITETU OCHRONY PRZYRODY POLSKIEJ AKADEMII NAUK

l

STATEMENTS OF THE COMMITTEE ON NATURE CONSERVATION

OF THE POLISH ACADEMY OF SCIENCES

background image

94

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

olsowo-łęgowym. Zaplanowanie i skuteczna re

-

alizacja działań ochronnych, pozwalających na
zapewnienie trwałości populacji azalii pontyj

-

skiej, wymaga poszerzenia zarówno rezerwatu
Kołacznia jak i obszaru Natura 2000. Opty

-

malną dla ochrony azalii powierzchnią obszaru
PLH180006 Kołacznia, obejmującą zarówno
nasadzenia sosnowe jak i podmokłe olszyny,
byłaby powierzchnia nie mniejsza niż 30–35 ha.
Stąd należałoby jak najszybciej podjąć działania
mające na celu przejęcie działek leśnych, bę

-

dących w posiadaniu Skarbu Państwa w całym
kompleksie. Powstały w ten sposób zasób
gruntów umożliwiałby dokonywanie zamiany
na działki w bezpośrednim otoczeniu rezerwatu
oraz w otoczeniu nowego stanowiska azalii.
W ten sposób, poprzez przejmowanie, zamianę
i łączenie działek, możliwe byłoby powięk

-

szenie zarówno obszaru N2000 jak i obecnego
rezerwatu Kołacznia oraz włączenie do niego,
w formie enklawy, nowego stanowiska.

Pragnę również zwrócić uwagę na ogromne

ryzyko genetycznego zanieczyszczenia popu

-

lacji azalii pontyjskiej wskutek możliwości
uprawy w pobliskich domostwach ozdobnych
form azalii, spokrewnionych z chronioną azalią
pontyjską. Wyeliminowanie tego zagrożenia

wymagałoby stworzenia szkółki sadzonek azalii
pontyjskiej na bazie nasion pozyskiwanych w re

-

zerwacie. Uzyskane w ten sposób sadzonki mo

-

głyby zostać rozprowadzone nieodpłatnie wśród
chętnych do ich otrzymania mieszkańców Woli
Zarczyckiej a nawet całej gminy Nowa Sarzyna.
Dodatkowo, w ogromnym stopniu ograniczyłoby
to przypadki niszczenia azalii na terenie rezer

-

watu (wykopywanie i obłamywanie rosnących
tam krzewów). Ze względu na wagę sprawy
pozwalam sobie w imieniu Komitetu Ochrony
Przyrody Polskiej Akademii Nauk osobiście
zwrócić się do Pana z prośbą o odpowiednie
załatwienie tej sprawy.

Kraków, dnia 4 stycznia 2012 r.

W imieniu Komitetu

prof. dr hab. Zbigniew Mirek

Przewodniczący Komitetu Ochrony Przyrody PAN

Adresaci:
Michał Kiełsznia – Generalny Dyrektor Ochrony

Środowiska
Lech Kotkowski – Regionalny Dyrektor Ochrony

Środowiska w Rzeszowie

background image

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

95

aPEl kOmITETu OChRONy PRzyROdy POlSkIEj akadEmII Nauk

w SPRawIE OChRONy ŚCISłEj I CzęŚCIOwEj w kONTEkŚCIE TwORzENIa

PlaNów OChRONy PaRków NaROdOwyCh

an appeal by the Committee on Nature Conservation of the Polish academy of Sciences

concerning strict and partial protection in the context of preparation protection plans

for national parks

Szanowny Pan Marcin Korolec
Minister Środowiska

Szanowny Panie Ministrze,

Plany ochrony, w szczególności parków naro

-

dowych i rezerwatów oraz obszarów Natura
2000 czy parków krajobrazowych, stanowią
niezmiernie ważny z punktu widzenia praktyki
ochrony przyrody, dokument prawa lokalnego.
Wiele z tych obszarów do dziś nie posiada za

-

twierdzonych planów tego typu, a ostatnie kil

-

kunastolecie z różnych powodów nie sprzyjało
ich uchwalaniu i wcielaniu w życie. Program
i sieć Natura 2000, będące elementem szerszego
zamysłu ogólnoeuropejskiego, w pewien sposób
„wymusiły” tworzenie dokumentów, o których
mowa. Zarówno zaawansowana dziś wiedza eko

-

logiczna jak i dobre najczęściej poznanie lokalnej
bioróżnorodności, jej uwarunkowań i dynamiki,
stanowią wystarczającą podstawę do tworzenia
nowoczesnych i skutecznych planów ochrony.
Niestety, pewne przyzwyczajenia, uprzedzenia,
a niekiedy trwające wiele lat złe praktyki oraz
funkcjonująca ideologia ochrony przyrody unie

-

możliwiają niekiedy wprowadzenie właściwych
rozwiązań opartych na wiedzy i faktycznych po

-

trzebach. Jednym z przykładów niedobrej prak

-

tyki jest poważne ograniczenie ścisłej (biernej)
formy ochrony przyrody i zastępowanie jej
ochroną częściową (aktywną) nawet tam, gdzie
ochrona ścisła stanowi najlepsze z możliwych

rozwiązań. Obserwujemy takie działania bardzo
często i na dużą skalę w odniesieniu do eko

-

systemów leśnych. Prowadzi to w sposób
nieunikniony do obniżenia bioróżnorodności
ekosystemów poddanych takim praktykom
(stałej ingerencji w ramach ochrony częściowej)
oraz uniemożliwia śledzenie procesów natural

-

nych, dla badania których parki narodowe czy
rezerwaty były powoływane. Zamiast realizacji
ochrony biernej (ścisłej) obserwujemy na coraz
większą skalę ingerencję w przyrodę ze strony
służb parków czy to pod pretekstem „ochrony
przed szkodnikami” czy tzw. przebudowy drze

-

wostanów.

Dziś często z tego właśnie powodu bra

-

kuje nam wiedzy na temat przebiegu i dyna

-

miki procesów sukcesji zarówno pierwotnej jak
i wtórnej, w tym wiedzy na temat spontanicznej
regeneracji lasów na gruntach porolnych czy
drzewostanów przekształconych; brak także
wystarczającej wiedzy na temat naturalnej dy

-

namiki niektórych typów lasów. Co gorsza, „ak

-

tywną” ochronę stosuje się także w odniesieniu
do takich układów leśnych, w których ten typ in

-

gerencji nie tylko że nie jest konieczny, ale jest,
z punktu widzenia ochrony bioróżnorodności,
wręcz szkodliwy. Sytuacja taka ma miejsce
w wielu parkach narodowych zarówno na niżu
jak i w górach. Wyrazem naszego ogromnego

background image

96

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

zaniepokojenia jest fakt, że w nowo powstają

-

cych dokumentach, jakimi są plany ochrony, ta
wyjątkowo niekorzystna praktyka jest utrwalana
na najbliższe 20-lecie. Pojawiając się w doku

-

mentach prawa miejscowego, niewłaściwe za

-

pisy petryfikują obecną złą sytuację.

Biorąc pod uwagę fakt, że działania takie sta

-

nowią jedno z najpoważniejszych zagrożeń dla
skutecznej ochrony bioróżnorodności na nad

-

chodzące lata, zwracamy się do Pana Ministra
o podjęcie niezbędnych kroków i interwencji
uczulających wszystkie strony odpowiedzialne
za przygotowanie planów ochrony, a także
planów rocznych, o jak najszybszą zmianę po

-

dejścia do przedmiotowej sprawy. Zwracamy się
równocześnie z prośbą o wzmocnienie naszego

apelu czy to przez odpowiednie oficjalnie wyra

-

żone stanowisko czy też inne własne działania
w rzeczonej sprawie.

Kraków, dnia 15 lutego 2012 r.

W imieniu Komitetu

prof. dr hab. Zbigniew Mirek

Przewodniczący Komitetu Ochrony Przyrody PAN

Pismo o podobnej treści skierowano także do:
Przewodniczącego Państwowej Rady Ochrony Przyrody
Przewodniczącego Państwowej Rady Ochrony Środowiska
Dyrektorów parków narodowych
Przewodniczących Rad Naukowych parków narodowych

background image

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

97

aPEl kOmITETu OChRONy PRzyROdy POlSkIEj akadEmII Nauk

w SPRawIE PRywaTyzaCjI kOlEjkI lINOwEj Na kaSPROwy wIERCh

an appeal by the Committee on Nature Conservation of the Polish academy of Sciences

concerning privatization of the mt. kasprowy wierch cable car line

Szanowny Pan Marcin Korolec
Minister Środowiska

Szanowny Panie Ministrze,

Przedmiotem tego listu jest bardzo niepokojąca
sprawa dotycząca Tatrzańskiego Parku Narodo

-

wego, a konkretnie próby prywatyzacji kolejki
linowej na Kasprowy Wierch w ramach szerszej
akcji prywatyzacji Polskich Kolei Linowych.

Prywatyzacja ta stwarza bardzo poważne pro

-

blemy społeczne i w sposób zasadniczy obniża
możliwość skutecznej ochrony Tatrzańskiego
Parku Narodowego. Tym samym staje się ko

-

lejnym krokiem na drodze do degradacji naro

-

dowego dziedzictwa, jakim jest ten unikatowy
obszar, objęty z racji posiadania niepowtarzalnych
wartości, najwyższą formą ochrony. Pragniemy
przypomnieć, że w początku lat 90-tych, wszelka
własność skarbu państwa na obszarach parków
narodowych miała przejść ustawowo w zarząd
tychże parków i służyć realizacji celów ochrony
przyrody. „Zapomniano” jednak wówczas dodać
w nowo uchwalonej wówczas Ustawie passusu
„z mocy ustawy”, a odpowiednich rozporządzeń
wykonawczych w tej sprawie nie doczekaliśmy
się nigdy. Konsekwencją jest dziś prywatyzacja
kolejki, co skutkować będzie niewątpliwie dalszą
dewastacją Tatr Polskich podobnie, jak to już ma
miejsce po stronie słowackiej. Niezależnie od
tego, prywatyzacja może też powodować, mo

-

ralnie uzasadnione tym precedensem, roszczenia
dawnych właścicieli terenów wchodzących dziś,
wskutek „wywłaszczeń na cele ochrony”, w skład

TPN. Stanowić to może problem nie tylko dla
TPN; może bowiem wzmacniać żądania rewin

-

dykacyjne dawnych, wywłaszczonych właścicieli
wobec innych parków narodowych (np. w Oj

-

cowskim Parku Narodowym).

Prywatyzacja kolejki oznacza także zmianę

stosunku Państwa do parków narodowych. Jest
to zmiana wysoce niepokojąca z ogólnospołecz

-

nego punktu widzenia. Pragniemy przypomnieć,
że Władysław Zamojski wykupił kiedyś Tatry
z obcych rąk prywatnych, by uchronić je przed
zniszczeniem, a następnie ofiarował narodowi
jako bezcenny skarb. Dziś naród wywłaszczany
jest ze swej własności przez Państwo, które nie
tylko zawłaszcza i wyprzedaje narodowe dobro,
ale prywatyzując je, i – co niewykluczone – od

-

dając w obce ręce, także nie wykazuje należytej
troski o skarby dziedzictwa narodowego decy

-

dującego o naszej tożsamości. Zapomina także
o poważnych, międzynarodowych zobowiąza

-

niach, płynących choćby z faktu podpisania
„Konwencji o Różnorodności Biologicznej”.

Prosimy Pana Ministra o interwencję w tej

sprawie.

Kraków, dnia 15 lutego 2012 r.

W imieniu Komitetu

prof. dr hab. Zbigniew Mirek

Przewodniczący Komitetu Ochrony Przyrody PAN

background image

98

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

STaNOwISkO I aPEl

kOmITETu OChRONy PRzyROdy POlSkIEj akadEmII Nauk

w SPRawIE umIESzCzENIa dOlINy kOŚCIElISkIEj

w TaTRaCh Na lIŚCIE ŚwIaTOwEgO dzIEdzICTwa

(kulTuROwEgO I PRzyROdNICzEgO)

w RamaCh wPISu POlSkO-SłOwaCkIEgO

„dOlINy mEzOzOICzNE kaRPaT zaChOdNICh”

a statement and an appeal by the Committee on Nature Conservation

of the Polish academy of Sciences concerning putting the dolina kościeliska valley

in the Tatra mts on the world heritage list within the Polish-Slovak entry

“The west Carpathian mesozoic Valleys”

Szanowny Panie Ministrze,

Zwracamy się do Pana jako ogólnopolskie grono
specjalistów powołane do współkształtowania
naukowego oblicza ochrony przyrody oraz po

-

ruszania społecznie ważnych spraw z tego za

-

kresu.

Kwestią, która staje dziś przed nami, jest moż

-

liwość wpisania części Tatr (konkretnie, Doliny
Kościeliskiej) na listę Światowego Dziedzictwa
(Kulturowego i Przyrodniczego). Zyskałby na
tym niewątpliwie status ochrony całych Tatr,
chronionych po obu stronach granicy statusem
parków narodowych i rezerwatu biosfery.

Niepowtarzalną okazję w tym zakresie

stwarza słowacka inicjatywa wpisania na
w/w listę karpackich dolin mezozoicznych.
Możliwość takiego wpisu jest tym większa, że
łączone wnioski dwu sąsiednich krajów mają
znacznie większą szansę realizacji.

We wstępnej propozycji dotyczącej przedsta

-

wionego problemu ze strony polskiej znalazła
się tylko przełomowa Dolina Dunajca w Pie

-

ninach. We wniosku zabrakło Doliny Koście

-

liskiej, prawdziwej perły w koronie karpackich
dolin mezozoicznych; doliny, z wielu względów
nie mającej sobie równych na obszarze objętym
propozycją wpisu.

Polski Komitet ds. Światowego Dziedzictwa

na dwu kolejnych posiedzeniach w sposób jed

-

noznaczny zarekomendował objęcie tym wnio

-

skiem także Doliny Kościeliskiej ze względu
na jej wyjątkowe walory przyrodnicze i krajo

-

brazowe. Cechują ją malownicze formy skalne,
liczne jaskinie, źródła krasowe, oraz unikatowa
flora i fauna wysokogórska, w tym liczne relikty
i endemity.

Głęboko przekonani o słuszności tego stano

-

wiska, zwracamy się do Pana Ministra z prośbą
o wsparcie przedstawionej inicjatywy i spowo

-

dowanie dołączenia do wniosku także tej unika

-

towej doliny tatrzańskiej.

Zasadność takich działań wynika z obszernej

i niepodważalnej dokumentacji naukowej wyka

-

zującej unikatowy charakter Doliny.

Komitet ochrony Przyrody PAn deklaruje

ekspercką pomoc, a nawet utworzenie spe

-

cjalnej grupy ekspertów gotowych w krótkim
czasie przygotować materiały do wniosku w tej
sprawie i niezbędną dokumentację. Brak za

-

angażowania z polskiej strony może skończyć
się bezpowrotną utratą szansy na uzyskanie
wspomnianego wyżej wpisu. Tymczasem wpis
taki będzie odgrywał ważną rolę w przyszłej
ochronie nie tylko wskazanego obszaru Doliny
Kościeliskiej, ale także całego Tatrzańskiego

background image

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

99

Parku Narodowego (zarówno po stronie polskiej
jak i słowackiej), którego osobny wpis na wspo

-

mnianą listę nie ma ani dziś, ani w dającej się
przewidzieć przyszłości, najmniejszych szans.

Prosząc o pilne wsparcie tej inicjatywy, Ko

-

mitet ochrony Przyrody PAn raz jeszcze dekla-
ruje gotowość pełnej pomocy.

Kraków, dnia 15 lutego 2012 r.

W imieniu Komitetu

prof. dr hab. Zbigniew Mirek

Przewodniczący Komitetu Ochrony Przyrody PAN

Adresaci:
Marcin Korolec, Minister Środowiska
Bogdan Zdrojewski, Minister Kultury i Dziedzictwa

Narodowego

Do wiadomości:
Prof. dr hab. Bogusław Szmygin, Przewodniczący

Komitetu ds. Światowego Dziedzictwa Kulturowego

w Polsce

background image

100

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

Niniejszym, jako uczestnicy w/w konferencji or

-

ganizowanej, w ramach Roku Ochrony Przyrody
Ojczystej, przez trzy ważne podmioty (Instytut
Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk,

Komitet ochrony Przyrody Polskiej Akademii
Nauk i Państwową Radę Ochrony Przyrody)
pragniemy wesprzeć trwające od lat zabiegi
zmierzające do utworzenia parku narodowego,
reprezentującego typowy krajobraz Pogórza
Karpackiego. Park ten, zgodnie z zamysłem
i staraniami kilku już pokoleń przyrodników
polskich, powinien objąć część Pogórza Przemy

-

skiego w rejonie masywu górskiego Turnicy.

Przemawiają za tym m.in. dobrze zachowane

i unikatowe równocześnie w skali międzynaro

-

dowej wartości przyrodnicze tego obszaru, po

-

twierdzone współcześnie prowadzonymi tam
badaniami. Obszar, o którym mowa, w znaczącej
swej części zachował charakter reliktowej puszczy
karpackiej, niereprezentowany w takim kształcie
w żadnej innej części naszych gór. Znajdujemy
tu duże bogactwo szaty roślinnej i różnych grup

bezkręgowców, znaczące populacje dużych dra

-

pieżników oraz rzadkich gatunków ptaków, jak
również liczne stanowiska bardzo rzadkich i chro

-

nionych gatunków owadów (w tym chrząszczy
ksylobiontycznych charakterystycznych dla pier

-

wotnych kompleksów puszczańskich).

W imię interesu ogólnonarodowego, ko

-

nieczne jest zwiększenie wysiłków na rzecz
uzyskania akceptacji dla utworzenia tego parku.
Biorąc pod uwagę obecne ograniczenia prawne
oraz ekonomiczne, jak również fakt, że war

-

tości przyrodnicze omawianego obszaru nie są
obecnie właściwie zabezpieczone, pragniemy
poprzeć stanowisko Państwowej Rady Ochrony
Przyrody z września 2011 roku „w sprawie pro

-

jektowanego Turnickiego Parku Narodowego”,
rekomendujące m.in. działania konieczne dla za

-

bezpieczenia już teraz najcenniejszych obszarów
i wartości tego terenu, w tym:

− rozszerzenie ochrony rezerwatowej najcen

-

niejszych ekosystemów projektowanego parku,
z uwzględnieniem zwłaszcza obszarów trudno

POPaRCIE uCzESTNIków kONfERENCjI:

„OChRONa PRzyROdy w POlSCE wObEC wSPółCzESNyCh wyzwań

CywIlIzaCyjNyCh” dla IdEI uTwORzENIa

PaRku NaROdOwEgO POgóRza kaRPaCkIEgO

a support of the participants of the conference: “Nature conservation in Poland facing

present civilizational challenges” for the idea of establishing

of the Carpathian foothills National Park

background image

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

101

dostępnych, w których prowadzenie gospodarki
leśnej jest mało opłacalne;

− rozszerzenie zakresu ochrony ścisłej, do

której obszar ten jest szczególnie predystyno

-

wany;

− wyłączenie z pozyskiwania rębnego

okazów starych drzew o rozmiarach pomniko

-

wych, z wykorzystaniem rozwiązań opracowa

-

nych dla Puszczy Białowieskiej;

− przygotowanie programu wsparcia dla

miejscowych gmin pozwalającego na restruktu

-

ryzację gospodarki i lepsze wykorzystanie szans,
jakie dla zrównoważonego rozwoju tego regionu
stworzy przyszły park narodowy.

Kraków, dnia 24 października 2013 r.

W imieniu uczestników i organizatorów konferencji

prof. dr hab. Zbigniew Mirek

Adresaci:
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej
Ministerstwo Środowiska
Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Rzeszowie
Państwowa Rada Ochrony Przyrody
Urząd Marszałkowski w Rzeszowie
Prezydium Polskiej Akademii Nauk
Władze II Wydziału Nauk Biologicznych i Rolniczych

Polskiej Akademii Nauk
Fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze

background image
background image

VARIA

fuNdaCja Na RzECz

OChRONy PRzyROdy I kRajObRazu

mazuRSkIEgO PaRku kRajObRazOwEgO

I dORzECza kRuTyNI

foundation for Nature and landscape

Conservation of the masurian landscape Park

and krutynia River basin

Fundacja na rzecz ochrony Przyrody i Kra-

jobrazu Mazurskiego Parku Krajobrazowego
i Dorzecza Krutyni została założona w grudniu
1990 roku. Fundację założyli pracownicy Ma

-

zurskiego Parku Krajobrazowego oraz sympa

-

tycy Parku, którzy stanowią Radę Fundacji. Jest
to organizacja społeczna non-profit, której cele
działania precyzuje statut.

Głównym celem statutowym jest wykup od

osób fizycznych i prawnych obszarów cennych

przyrodniczo, szczególnie w dorzeczu Krutyni
i na terenie Mazurskiego Parku Krajobrazowego,
mających istotne znaczenie w zachowaniu różno

-

rodności biologicznej tych terenów. Są to głównie
trzcinowiska, turzycowiska, podmokłe lasy, tereny
łąkowe z zadrzewieniami i oczkami wodnymi
oraz nieużytki – miejsca występowania rzadkich
gatunków roślin i zwierząt. Do końca 2012 r. Fun

-

dacja wykupiła ok. 150 ha gruntów prywatnych
oraz przejęła w użytkowanie dalszych 500 ha
gruntów państwowych, z których większa część
jest objęta programami rolno-środowiskowymi
w ramach ekstensywnego gospodarowania w celu
właściwego ich utrzymania, jako biotopów rzad

-

kich gatunków. Do cenniejszych gruntów Fundacji
należą wykupione na rzecz powiększenia rezer

-

watu „Krutynia Dolna” śródleśne, jednokośne,
zmiennowilgotne łąki trzęślicowe oraz niżowe
świeże łąki użytkowane ekstensywnie (Ryc. 1).

ryc. 1. Tereny wykupione przez Fundację od prywatnych właścicieli w dolnym biegu rzeki Krutyni (fot. W. Bzura).
fig. 1. Lands bought out from private owners by the Foundation in the lower course of the Krutynia River (phot. W. Bzura).

background image

104

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

Z roślin, które tu występują, na uwagę zasługują:
pełnik europejski

Trollius europaeus, wielosił błę-

kitny Polemonium coeruleum, storczyki – kukułka
plamista

Dactylorhiza maculata, kukułka krwista

Dactylorhiza incarnata, kukułka szerokolistna

Dactylorhiza majalis, lipiennik Loesela Liparis

loeselii, listera jajowata Listera ovata oraz sku-
pienia lilii bulwkowatej

Lilium bulbiferum. łąki

te należą do najważniejszych na terenie Puszczy
Piskiej żerowisk orlika krzykliwego

Aquila poma-

rina, bielika Haliaeetus albicilla, orła przedniego

Aquila chrysaetos (dokumentacja fotograficzna),

kani rudej Milvus milvus, bociana czarnego Ci-

conia nigra oraz biotopów lęgowych derkacza

Crex crex. Część wykupionych w tym rejonie
podmokłych lasów o naturalnym charakterze to
miejsca rozrodcze wilka i rysia. Fundacja wyku

-

piła także większość terenów wodno-błotnych,
położonych w dolinie rzeki Krutyni pomiędzy
Uktą a Wojnowem, stanowiących miejsca lęgowe

czajki Vanellus vanellus, błotniaka stawowego

Circus aeruginosus, błotniaka zbożowego Circus

cyaneus, kropiatki Porzana porzana, zielonki

Porzana parva, kokoszki wodnej Gallinula chlo-

ropus, zimorodka Alcedo atthis oraz małej czapli
– bączka

Ixobrychus minutus. łąkowy odcinek

doliny pomiędzy osadą Zameczek a Uktą ukształ

-

tował się na glinach zwałowych, stąd występują
tu małe bagienka stanowiące biotopy kumaka
nizinnego

Bombina bombina i traszki grzebie-

niastej Triturus cristatus – płazów chronionych
Dyrektywą Siedliskową Rady Europy.

Jest to też

jeden z najważniejszych w Mazurskim Parku Kra

-

jobrazowym terenów żerowiskowych kani rudej,
a okresowo też rybołowa

Pandion haliaetus.

Działalność statutowa Fundacji obejmuje

także finansowe wsparcie remontów i reno

-

wacji zabytkowych obiektów architektonicz

-

nych. Dużym przedsięwzięciem z tej dziedziny
było wyremontowanie zabytkowej dzwonnicy
w Ukcie. Na przełomie lat 2000/2001 Fundacja
sfinansowała także remont zabytkowej stodoły
mazurskiej we wsi Krutyń, w której mieści się
Muzeum Przyrodnicze Mazurskiego Parku Kra

-

jobrazowego oraz kameralna, ale nowoczesna
sala konferencyjna. W 2012 roku Fundacja w ca

-

łości sfinansowała renowację XVI-wiecznego

obrazu z warsztatu włoskiego malarza Girolamo
Muziano w kościele parafialnym w Ukcie.

Fundacja finansuje i realizuje projekty, pro

-

gramy, opracowania oraz prace organizacyjne
związane z tworzeniem, utrzymaniem i funkcjo

-

nowaniem obszarów chronionych. Tu znalazły
się zrealizowane projekty zagospodarowania
edukacyjno-turystycznego rezerwatów „Krutynia
Dolna” i światowego rezerwatu biosfery „Jezioro
łuknajno” we współpracy z Mazurskim Parkiem
Krajobrazowym (projekt dofinansowany przez
GEF i Ekofundusz), projekt ochrony wilka na
Warmii i Mazurach (projekt dofinansowany przez
REC), projekt reintrodukcji rysia w Puszczy Pi

-

skiej przy współpracy z Ogrodem Zoologicznym
w Kadzidłowie, koordynacja akcji inwentaryzacji
gniazd bociana białego w byłych województwach
olsztyńskim i suwalskim. Z inicjatywy Fundacji
objęto ochroną górną część szlaku rzeki Krutyni
(poza granicami Mazurskiego Parku Krajobra

-

zowego) w formie czterech zespołów przyrod

-

niczo-krajobrazowych: „Jeziora Sorkwickie”,
„Kobułckie Wzgórza”, „Jezioro Białe i Rzeka
Babant” oraz „Zyzdrój”, o łącznej powierzchni
ok. 20 tys. ha. Oprócz przyrody i walorów krajo

-

brazowych chronione są tu liczne miejsca obec

-

ności bałtyckiej ludności staropruskiej w formie
grodzisk, wałów obronnych, kopców strażniczych
i kurhanów od epoki brązu do średniowiecza.

Fundacja finansuje oraz realizuje projekty

i zadania zarówno w skali europejskiej jak i glo

-

balnej, czego dowodem jest jej czynny udział
w światowych konferencjach, takich jak: kon

-

ferencja w Dreźnie (27–28 czerwca 2011 r.) pt.
„For life, for the future – Biosphere reserves and
climate change” zorganizowana z okazji 40-lecia
Programu UNESCO MaB „Człowiek i Biosfera”
czy Konferencja w Narodów Zjednoczonych
w sprawie Zrównoważonego Rozwoju „Rio+20”
w Rio de Janeiro (13–22 czerwca 2012 r.).

Fundacja nie korzysta z dotacji budżetu

państwa. Środki finansowe pozyskuje głównie
z prowadzenia własnego gospodarstwa rolnego.
Siedziba Fundacji znajduje się w znanej z tury

-

styki miejscowości Krutyń na Mazurach.

Jerzy Kruszelnicki

background image

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

105

udzIał kOmITETu OChRONy

PRzyROdy PaN w kONfERENCjI

NaROdów zjEdNOCzONyCh w SPRawIE

zRówNOważONEgO ROzwOju RIO+20;

20–22 CzERwCa 2012 R.

Participation of the Committee for Rio+20 –

The united Nations Conference on Sustainable

development; 20–22 june 2012

W dniach 20–22 czerwca 2012 r. w brazylij

-

skim Rio de Janeiro miała miejsce najważniejsza
w obecnym 10-leciu konferencja dotycząca
spraw związanych ze światową ochroną przy

-

rody, czyli Konferencja Narodów Zjednoczo

-

nych nt. Zrównoważonego Rozwoju (Rio+20
– The United Nations Conference on Sustainable
Development) zwana Szczytem Ziemi Rio+20.
Jej nazwa nawiązuje do Szczytu Ziemi, który
odbył się w 1992 r. także w Rio de Janeiro
i w trakcie którego przyjęto powszechnie znane,
obowiązujące do dziś, dokumenty prawne, takie
jak: Konwencja o Bioróżnorodności, Konwencja
Klimatyczna i Agenda 21. Od czasu tego wy

-

darzenia nie udało się jednak powstrzymać
procesów wymierania gatunków, niszczenia
lasów we wszystkich strefach klimatycznych,
pustynnienia i erozji gleb, uszczuplania zasobów
wód słodkich, zanieczyszczania oceanów oraz
niszczenia populacji ryb morskich wskutek in

-

tensywnego rybołówstwa. Wzrosło też zanie

-

czyszczenie chemiczne, zarówno ekosystemów
lądowych jak i morskich, oraz emisja CO

2

i me-

tanu do atmosfery w związku z intensyfikacją
rolnictwa i przemysłu (Chiny, Indie, Brazylia)
oraz niszczeniem gleb i terenów podmokłych.
Efektem tych procesów są między innymi: po

-

wtarzające się cyklicznie klęski głodu w Sahelu
i tzw. Rogu Afryki, lawiny błotne w Azji i Ame

-

ryce Południowej, zamieranie raf koralowych,
zanikanie jezior w strefach i wysychanie rzek
w strefach suchych i półsuchych. Dla potrzeb
energetyki buduje się coraz więcej dużych tam,
niszcząc unikalne ekosystemy rzeczne (np. Me

-

kong, Jangcy, Omo czy Xingu), a przy tym tra

-

dycyjne podstawy bytu lokalnych społeczności.
Rozwijające się gwałtownie miasta, pochłaniają

każdą ilość energii i wody pitnej. Konferencja
Narodów Zjednoczonych Rio+20 miała dać
rozwiązania tych wszystkich kwestii w perspek

-

tywie dalszych 20 lat, czyli do roku 2040. Takie
były oczekiwania społeczeństw w wielu krajach,
a szczególnie tych dotkniętych niedostatkami
wody pitnej, żywności i bezrobociem.

W założeniach ONZ Konferencja ta miała

koncentrować się na dwóch głównych zagad

-

nieniach: (1) realizacji nowego modelu rozwoju
ekonomicznego w oparciu o budowę tzw. „zie

-

lonej gospodarki” z wykorzystaniem odnawial

-

nych źródeł energii, oraz (2) skuteczniejszych
sposobach koordynacji (w skali międzynaro

-

dowej) współpracy w zakresie zrównoważonego
rozwoju. Ważnymi tematami Konferencji miały
też być między innymi: walka z ubóstwem,
wytyczenie drogi do zapewnienia większej niż
obecnie sprawiedliwości społecznej, zwiększenie
liczby miejsc pracy, np. w oparciu o rozwój czy

-

stej energii, a także sposoby na skuteczniejszą
ochronę środowiska przyrodniczego w kontek

-

ście szybko rosnącej populacji ludzkiej.

Przygotowania do Konferencji miały miejsce

już kilka lat wcześniej, zaś w 2011 r. organiza

-

torzy sporządzili „roboczy” projekt przyszłego
dokumentu końcowego w formie rezolucji, czyli
tzw. Zero Draft Rio+20 pod nazwą „Przyszłość,
jakiej chcemy” („The Future We Want”). Insty

-

tucje rządowe, instytucje i organizacje naukowe,
uniwersytety, organizacje niezależne i indywidu

-

alni eksperci mieli okazję do końca października
2011 r. wysyłać swoje autorskie propozycje na
samą Konferencję oraz do końca lutego 2012 r.
zaproponować konkretne korekty i własne uzu

-

pełnienia wspomnianego projektu rezolucji koń

-

cowej.

autor skorzystał z jednej i z drugiej

możliwości, wysyłając do biura Organiza-

torów w imieniu komitetu Ochrony Przyrody

PaN najpierw autorskie opracowanie pt.:

„koncepcja kontynentalnych i Oceanicznych

Obszarów Chronionych kluczem do zrów-

noważonego Rozwoju”, które koncentruje

się na ochronie i odtwarzaniu zasobów wody

słodkiej oraz na ochronie oceanów w skali

globalnej (kruszelnicki, kruszelnicka 2011),

a następnie przesyłając kilka konkretnych

background image

106

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

propozycji (przy współpracy z siostrą autora,

jolantą alicją kruszelnicką – toksykologiem)

do Sekcji V Projektu Rezolucji w takich te-

matach, jak: woda, Oceany i morza, zmiany

klimatu oraz degradacja ziem i Pustyn-

nienie. Propozycje te dotyczyły podziału kon-

tynentów na część ochronną – Kontynentalne
Obszary Chronione (25%–35%) i pozostałą
część gospodarczą (65%–75%) oraz podobnego
podziału Wszechoceanu, z czego część ochronna
– Oceaniczne Obszary Chronione – obejmowa

-

łaby przynajmniej 30% jego powierzchni. Wska

-

zano przy tym na (a) wielką rolę zimnych wód
oceanicznych, nie tylko w ochronie dzikiej przy

-

rody, ale także dla wyżywienia ludzkości, oraz
na (b) potrzeby ochrony większości lasów na

-

morzynowych, rowów oceanicznych, obszarów
z podwodną aktywnością wulkaniczną i wód bo

-

gatych w kolonie wielkich glonów (szczególnie
brunatnic), tworzących tzw. „podwodne lasy”.

Te zagadnienia były dotąd zwykle pomijane

w szerszej analizie w przeciwieństwie do bardziej
popularnych ekosystemów morskich, jakimi nie

-

wątpliwie są w świecie rafy koralowe. We wspo

-

mnianym wyżej opracowaniu (Kruszelnicki,
Kruszelnicka 2011), i propozycjach do rezolucji
końcowej wskazano także na rolę gór jako za

-

sobów wody słodkiej i ich źródła dla sąsiednich
terenów rolniczych. Ponadto, zarówno we wspo

-

mnianym opracowaniu jak i na Konferencji,
z mocą zaakcentowano konieczność przeprowa

-

dzenia zalesienia całych pasm górskich na świecie,
odlesionych wcześniej przez człowieka w czasach
historycznych, w celu odtworzenia źródeł wody
i poprawy klimatu. Zarówno w opracowaniu, jak
i w propozycjach do rezolucji końcowej, zwró

-

cono także uwagę na rolę gleb w wyżywieniu
ludzkości i magazynowaniu w niej węgla. Po

-

ruszono też kwestię konieczności ochrony wiel

-

kich torfowisk borealnych, w których uwięzione
są olbrzymie ilości metanu. Zaproponowano też
podjęcie działań (pod egidą ONZ) mających na
celu oczyszczenie oceanów z wielkich wysp
śmieciowych. Wszystkie powyższe propozycje
do dokumentu końcowego Konferencji zostały
zamieszczone na stronie internetowej ONZ (http://
lp.ncdownloader.com/ [...] 2012).

Aby uczestniczyć w Konferencji należało

posiadać lub zdobyć akredytację, zaś udział
był możliwy jedynie na imienne zaproszenie
od Organizatorów.

autor oficjalnie reprezen-

tował komitet Ochrony Przyrody Polskiej

akademii Nauk (uczestnictwo to obejmo-

wało cały okres konferencji włącznie z czę-

ścią roboczą (13–22 czerwca 2012 r.)), który

przez biuro konferencji, jako organizacja nie

związana z delegacją rządową, został akredy-

towany i przydzielony do sektora głównych

grup (major groups). Sektor ten obejmował

następujące kategorie: Organizacje Niezależne
(NGOs), Biznes i Przemysł (Business and In

-

dustry), Dzieci i Młodzi (Children and Youth),
Rolnicy (Farmers), Pracownicy i Związki Za

-

wodowe (Workers and Trade Unions), Ludy Au

-

tochtoniczne (Indigenous Peoples), Zrzeszenia
Kobiet (Women), Lokalne Samorządy (Local
Authorities) oraz Nauki i Technologie (Scientific
& Technological Community).

w tym sektorze

komitet Ochrony Przyrody PaN był jedynym

reprezentantem z Polski; dodatkowo został

przypisany do prestiżowej kategorii – Nauk

i Technologii (Scientific & Technological

Community).

Cała Konferencja odbyła się w Centrum

Konferencyjnym, zorganizowanym w Barra
Tijuca – południowej dzielnicy Rio de Janeiro
– i podzielona była na 3 części: (1) Część
przygotowawczą (13–15 czerwca), (2) Dialogi
(16–19 czerwca), (3) Część właściwą (20–22
czerwca).

Część przygotowawcza to ważna część,

gdzie uczestnicy z różnych grup i kategorii mieli
za zadanie wypracowanie na najbliższe 20 lat,
głównie w ramach Agendy 21, podstawowych
celów rozwoju społeczeństw, przedstawienie
swoich pomysłów związanych ze zrównowa

-

żonym rozwojem, poszukiwanie rozwiązań
światowych problemów, takich jak np.: głód,
wzrost demograficzny, braki wody słodkiej,
zmiany klimatyczne, zanieczyszczenia oceanów,
jezior czy wyczerpywanie się zasobów surowco

-

wych i żywnościowych. Wszystko to odbywało
się w ramach spotkań w formie konferencji te

-

matycznych i regionalnych, sesji o charakterze

background image

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

107

naukowym i gospodarczym oraz dyskusji pane

-

lowych i kuluarowych. Takich spotkań każdego
dnia było kilkadziesiąt. Tego typu spotkania
były też kontynuowane w następnych dniach
Konferencji. Każdy z uczestników, ze względu
na ograniczone możliwości fizyczne, wybierał
tylko te spotkania i tematy, które leżały w kręgu
jego zainteresowań.

Przykładami interesujących spotkań były

te poświęcone teraźniejszości i przyszłości
Amazonii, zorganizowane przez Instytut ds.
Zagospodarowania Amazonii (IPAM – In

-

stituto de Pesquisa Ambiental da Amazônia)
z siedzibą w Brasili, a prowadzone przez Dy

-

rektora Wykonawczego dra Paulo Moutinho,
oraz przedstawiony na innym spotkaniu przez
stronę mongolską projekt energetyczny GOBI

-

TECH w ramach tzw. czystej energii. Projekt
ten zakłada wykorzystanie silnych wiatrów
wiejących we wschodniej Mongolii i dużego
nasłonecznienia na Pustyni Gobi do zakładania
tam (przy udziale kapitału chińskiego i połu

-

dniowokoreańskiego) olbrzymich farm wia

-

trowych i urządzeń solarnych i dostarczania
w ten sposób wytworzonego prądu do Chin
i Korei Południowej. Na kolejnym spotkaniu
strona rządowa Tadżykistanu z udziałem prezy

-

denta Emomali Rahmona prezentowała własne
państwo jako „wodny” kraj i rolę energetyki
wodnej związanej z hydroelektrowniami na
rzece Pjandż. Równocześnie wyrażono zaniepo

-

kojenie topnieniem lodowców w Pamirze. Na
uwagę zasługują też sesje z udziałem państw
środkowej Afryki (oraz przedstawiciela władz
Francji, co jest przejawem wpływów geopoli

-

tycznych Francji w tej części Afryki) w sprawie
skuteczniejszej ochrony lasów równikowych
w basenie rzeki Kongo. Interesująca była także
prezentacja studium przypadku Morza Sargasso

-

wego, gdzie omawiano znaczenie tego morza dla
rozwoju endemicznej fitocenozy oceanicznej,
zachowania specyficznej ichtiofauny (węgorz)
oraz jego wpływ na warunki klimatyczne Eu

-

ropy (poprzez biorący tu początek ciepły prąd
morski Golfsztrom). Na tym samym spotkaniu
prezentowano obszary chronione na wodach an

-

tarktycznych.

Nie można też pominąć interesującego te

-

matu konferencji dotyczącej inicjatywy „Ko

-

ralowego Trójkąta” (Coral Triangle), w której
bierze udział 6 państw Azji Południowo-
Wschodniej i Pacyfiku: Indonezja, Malezja,
Filipiny, Papua – Nowa Gwinea, Wyspy Sa

-

lomona i Timor Wschodni. Na spotkaniu tym
byli obecni także przedstawiciele rządu Au

-

stralii i USA jako strony zainteresowane. Ini

-

cjatywa ta ma za zadanie skuteczną ochronę
we współpracy międzynarodowej najbogat

-

szych raf koralowych świata (obok Wielkiej
Rafy Australijskiej) położonych w trójkącie
Filipiny – Borneo – Nowa Gwinea. Liderem
tego programu jest rząd Indonezji. Na tym
spotkaniu sformułowano pojęcie „niebieskiej
ekonomii” w odniesieniu do zagospodarowania
mórz (analogicznie do ostatnio powszechnego
pojęcia „zielonej ekonomii” w odniesieniu do
lądów), jako racjonalnego korzystania z za

-

sobów morskich.

Kolejną częścią Konferencji były tzw.

Dialogi, czyli dyskusje z ekspertami współ

-

pracującymi z ONZ w różnych dziedzinach. Naj

-

ważniejsze problemy, nad którymi dyskutowano
w kolejnych dniach, to: 16 czerwca – (1) zrów

-

noważony rozwój odpowiedzią na ekonomiczny
i finansowy kryzys, (2) zrównoważony rozwój
w walce z ubóstwem; 17 czerwca – (1) lasy, (2)
żywność i bezpieczne odżywianie; 18 czerwca
– (1) zrównoważona energia dla wszystkich, (2)
woda; 19 czerwca – (1) oceany.

w dialogach

tych autor brał czynny udział jako przed-

stawiciel komitetu Ochrony Przyrody PaN.

Propozycje wypracowane w czasie dialogów
i wybrane największą liczbą głosów oddanych
przez uczestników danego Dialogu zostały za

-

rekomendowane rządom państw i przedstawione
do ewentualnego włączenia do Rezolucji Koń

-

cowej. W Dialogach, zapewne w celu pod

-

trzymania dobrego wizerunku firm, brali także
udział szefowie znanych potentatów świato

-

wych, takich jak: IKEA (w temacie dotyczącym
lasów), i COCA-COLA (w temacie dotyczącym
wody). Tylko nieliczni przedstawiciele państw
brali udział w Dialogach. Tym bardziej więc
trzeba podkreślić udział w nich króla Szwecji

background image

108

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

Karola XVI Gustawa, obecnego podczas Dia

-

logów poświęconych wodzie i oceanom.

Część właściwa Konferencji odbyła się

z udziałem przedstawicieli rządów państw. W jej
trakcie miały miejsce przemówienia głów lub
przedstawicieli państw stron, przybyłych w celu
podpisania Rezolucji Końcowej. W tych prze

-

mówieniach często pojawiały się pojęcia: „zrów

-

noważony rozwój” i „zielona gospodarka”, lecz
miały one, niestety, głównie wydźwięk propa

-

gandowy.

Konferencja zgromadziła 50 tys. uczestników

oraz 190 delegacji rządowych, wśród których po

-

jawili się m.in. prezydent Francji François Hol

-

lande, czy premier Chin Wen Jiabao. Przejawem
aktywności Chin na Konferencji był aktualny,
bezpłatny numer anglojęzycznej gazety „China
Daily”. Konferencja była też okazją do zacie

-

śnienia współpracy politycznej i gospodarczej
między państwami należącymi do tzw. Grupy
BRICS obejmującej Brazylię, Rosję, Indie,

Chiny i Republikę Południowej Afryki. Państwa
Unii Europejskiej nie składały z osobna swoich
propozycji do Rezolucji Końcowej, lecz wypra

-

cowały wspólne stanowisko, dotyczące głównie
„zielonej gospodarki”, opartej na rozwoju al

-

ternatywnych źródeł energii wobec kopalnych
paliw węglowych. Stąd obecność Janeza Poto

-

čnika – europejskiego komisarza ds. środowiska.
Polskiej delegacji rządowej przewodniczył Mi

-

nister Środowiska Marcin Korolec.

Konferencja miała też bezpośredni wpływ na

działania w dziedzinie lokalnej ochrony przyrody
mające wydźwięk globalny, czego przykładem
było zawetowanie tuż przed jej rozpoczęciem
przez prezydent Brazylii Dilmę Rousseff tzw.
kodeksu leśnego, uchwalonego przez parlament
brazylijski w celu zintensyfikowania wycinki
lasów Amazonii przez farmerów posiadających
wielkie latyfundia.

Wyniki Konferencji nie zadowoliły jed

-

nakże wszystkich uczestników. Wielkimi

ryc. 1. Autor na słynnej w świecie plaży Copacabana (fot. J. A. Kruszelnicka).
fig. 1. Author on the world-famous Copacabana Beach (phot. J. A. Kruszelnicka).

background image

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

109

rozczarowanymi pozostali delegaci większości
państw afrykańskich, którzy liczyli na roz

-

wiązania w zakresie walki z klęskami suszy
i głodu, a więc, ogólnie rzec biorąc, na rozwią

-

zanie problemu dramatycznego deficytu wody.
Aż 400 milionów ludzi w Afryce ma problemy
z dostępem do wody pitnej, nie mówiąc już
o wodzie bezpiecznej dla zdrowia. Sztanda

-

rowym przykładem jest zanikanie jeziora Czad,
które na początku lat 60. XX wieku miało
powierzchnię lustra wody ok. 25 000 km²,
a obecnie powierzchnia ta waha się w grani

-

cach 2 000–3 000 km², stanowiąc zaledwie
ok. 10% dawnej powierzchni. Zgłoszony po

-

mysł włoskich inżynierów przekopania 600 km
długiego, otwartego kanału z rzeki Ubangi
(dopływ Konga) do rzeki Szari (największy
dopływ Czadu), budził jednak zaniepokojenie
z uwagi na niebezpieczne skutki ekologiczne
realizacji takiej inwestycji.

alternatywne

rozwiązania dostarczenia wody polegające,

między innymi, na jej transferze z boreal-

nych regionów Europy do zwrotnikowych

regionów nawiedzanych suszami, które autor

przedstawił, w powyższym i w podobnych te-

matach, delegatom zainteresowanych państw

(Niger, Czad, zambia, arabia Saudyjska

i Oman) pozwoliły na nawiązanie kontaktów,

które mogą zaowocować bardziej długoter-

minową współpracą. Obecny na konferencji

Sekretarz Generalny ONZ Ban Ki Moon i sze

-

fowie wszystkich Agend i programów ONZ,
jak przykładowo Irina Bokova (UNESCO)
i Achim Steiner (UNEP), optymistycznie oce

-

niali w swoich wypowiedziach ustalenia Kon

-

ferencji. Jednakże, obiektywnie rzecz ujmując,
wyniki konferencji były bardzo słabe (ponieważ
nie sformułowano żadnych wiążących doku

-

mentów prawnych) i zredukowane jedynie do
Rezolucji Końcowej. W dodatku, dokument ten
jest tylko aktem postulatywnym, nawołującym
do przestrzegania dotychczasowych kilku

ryc. 2. Ogród botaniczny w Rio de Janeiro jest oazą niezwykłych roślin tropikalnych (fot. J. A. Kruszelnicka).
fig. 2. Rio de Janeiro´s Botanical Gardens are amazing tropical, plant-filled oasis (phot. J. A. Kruszelnicka).

background image

110

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

konwencji i kilkunastu rezolucji obowiązują

-

cych już przed konferencją, oraz Milenijnego
Programu Działań do roku 2015 (przyjętego na
konferencji w Johannesburgu w 2002 r.), które
zresztą okazały się mało skuteczne w praktyce
jako zbyt ogólnikowe i nie wdrażane przez
państwa o szybko rozwijającej się gospodarce
(np. Chiny, USA czy Indie). Dlatego też prze

-

pisy te, jako „tzw. miękkie”, nie zahamowały
niekorzystnych trendów, z którymi boryka się
na co dzień większość ludzkości. Ponadto już
sam proces powstawania dokumentu rezolucji
budził kontrowersje: około 15 czerwca 2012 r.
delegaci uzyskali informację, iż ONZ jest w po

-

siadaniu gotowej dopiero niecałej jednej trze

-

ciej tekstu. W związku z zaistniałą sytuacją
oddano go do przeredagowania i sporządzenia
rządowi Brazylii, który z kolei usunął dotych

-

czasowe zapisy projektu rezolucji, zgłaszane
na pół roku wcześniej przez organizacje i eks

-

pertów, i stworzył całkiem nowy w treści do

-

kument. Spowodowało to wielkie oburzenie
i protesty kilkuset organizacji, co zmusiło eks

-

pertów ONZ do uzupełnienia i skorygowania
Rezolucji, która w obecnym, niedopracowanym
końcowym kształcie ukazała się 19 czerwca
2012 r. na jeden dzień przed przyjazdem de

-

legacji rządowych.

Pomimo niedosytu związanego z rezultatami

Konferencji „Rio+20”, można mieć satysfakcję,
że

pewne elementy autorskich wniosków,

dzięki pomocy poznanych na konferencji eks-

pertów ONz, udało się umieścić w Rezolucji

końcowej. Chodzi tu o zapisy dotyczące np.:

ważnej roli gór w tworzeniu zasobów wody

słodkiej, konieczności ochrony gleb, potrzeby

ochrony dużych obszarów oceanicznych poza

jurysdykcją państw czy potrzeby oczyszczania

mórz i oceanów z olbrzymiej ilości pływających

śmieci. Przyjęcie tych zapisów było niewąt-

pliwie spowodowane prestiżem, jakim cieszą

się na tego typu konferencjach instytucje na-

ukowe o charakterze narodowym, w tym przy-

padku reprezentowany przez autora komitet

Ochrony Przyrody Polskiej akademii Nauk.

Podsumowując, należy zwrócić uwagę, że

pomimo braku wypracowania prawnie wiążą

-

cych dokumentów (np. w formie konwencji,
jak to miało miejsce w 1992 r.), konferencja
„Rio+20” być może ma większe znaczenie niż
poprzednie szczyty, ponieważ obnażyła całą
prawdę o dramatycznej sytuacji nie tylko na

-

turalnego środowiska przyrodniczego i jego za

-

sobów, ale także o dramatycznej, nieodległej
przyszłości społeczno-gospodarczej państw
rozwijających się. W związku z tym, ONZ po

-

zostawiła uczestnikom konferencji możliwość
(zapisaną w końcowym artykule przyjętej
Rezolucji) do przesyłania Sekretarzowi Ge

-

neralnemu swoich pomysłów i wniosków na
przyszłość, dotyczących wspomnianych wyżej
problemów, na które konferencja nie dała od

-

powiedzi.

Miejsce samej Konferencji – Rio de Janeiro

– należy do najpiękniejszych i najładniej po

-

łożonych miast świata z takimi turystycznymi
atrakcjami jak: górujący nad miastem szczyt
Corcovado z posągiem Chrystusa Zbawiciela,
monolit skalny Głowa Cukru, czy wreszcie naj

-

słynniejsza plaża świata Copacabana (Ryc. 1).
Atrakcjami przyrodniczymi są tu także bo

-

gaty w gatunki roślin ogród botaniczny Jardim
Botanico, o powierzchni 40 ha (Ryc. 2) oraz,
stanowiący praktycznie część metropolii, park
narodowy Tijuca z resztkami zachowanych gór

-

skich lasów nadbrzeżnych Mata Atlantica.

lITERaTuRa

Kruszelnicki J., Kruszelnicka A. 2011. Concept of con

-

tinental and oceanic protected areas as a key to sustain

-

able development. Proposal for the Zero Draft Rio+20,
<http://www.uncsd2012.org/content/documents/126Con
ceptContOcProtectedAreasKeySustDevel.pdf>, dostęp:
2011-11-15.

http://lp.ncdownloader.com/

[…]. 2012. <http://

lp.ncdownloader.com/EBook1/?q=465Zerodraft%20
FINAL%20VERSION%20March%2005%20pdf>,
dostęp: 2012-03-10.

Jerzy Kruszelnicki

background image

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

111

O ŚCISłEj OChRONIE PRzyROdy.

fRagmENTy z kSIążEk

dR f. R. SzTIlmaRka

1,2

about strict nature protection.

Extracts of the f. R. Štil΄mark’s books

fRagmENT 1

3

„Choć w radzieckim piśmiennictwie znaj

-

duje się wiele wypowiedzi o wielkiej ponoć
słabości teoretycznej koncepcji ścisłej ochrony
przyrody

4

(co nie raz pobrzmiewało też w rezo

-

lucjach różnych konferencji), to jednak w istocie
rzeczy tego rodzaju twierdzenie nie jest niczym
innym jak tylko jednym z mitów epoki socja

-

lizmu. Teoria i zasady wydzielania fragmentów
przyrody dla celów naukowych zostały sfor

-

mułowane w Rosji przedrewolucyjnej, jeszcze
w pracach naszych klasyków (Dokuczajewa,
Kożewnikowa, obu – A. i W. Semionowów-
Tianszanskich i innych), a następnie rozwinięte
w ZSRR i Rosyjskiej Federacyjnej Republice.
Nie należy się dziwić, że te klasyczne zasady
ścisłej ochrony obszarowej (zapovednosti)

1

Tytuł (w obu wersjach językowych) nadany przez tłu

-

macza [przyp. tłum.].

2

Dr F. R. Sztilmark zmarł w styczniu 2005 roku, odpo

-

wiedziawszy jeszcze na mój list z propozycją wspólnego
wystąpienia na forum międzynarodowym w obronie ścisłej
biernej ochrony przyrody [przyp. tłum.].

3

Przetłumaczony fragment pochodzi z książki: Štil΄mark

F. R. 1996. Istoriografiâ rossijskih zapovednikov
(1895–1995) [Historiografia rosyjskich zapowiedników
(1895–1995)]. LOGATA, Moskva, s. 340. [przyp. tłum.].

Zapowiednik (oryg. zapovednik) – to wielki rezerwat przy

-

rody poddany ścisłej ochronie (Strict scientific reserve –
obszar najwyższej bo 1-szej międzynarodowej rangi wg
klasyfikacji Światowej Unii Ochrony Przyrody – IUCN).
Z polskiego prawa (Ustawy o ochronie przyrody) kategoria ta
została usunięta w r. 1991, i dlatego krajową formą ochrony
obszarowej o najwyższej randze stał się odtąd park narodowy
– kategoria 2. wg IUCN, czyli obszar od samego powstania
tej koncepcji w USA o dualistycznie sprzecznych celach: po
części ochronie przyrody, po części masowym udostępnianiu
dla ludzi (czyli coś w rodzaju nie istniejącej jeszcze wtedy
koncepcji parków krajobrazowych) [przyp. tłum.].

4

W oryginale „zapovednoe delo” lub „zapovednost” [przyp.

tłum].

podlegały zatem najintensywniejszym napa

-

ściom, nierzadkim rewizjom, a nawet oficjalnym
zanegowaniom, oraz że zawsze działo się to
z motywów politycznych, a nie naukowych.
Pogląd o prawdziwej »zapovednosti« z reguły
stawał się opozycyjnym wobec oficjalnych po

-

staw i wobec poglądów szerokich warstw społe

-

czeństwa zarówno carskiej Rosji, jak i Związku
Radzieckiego. Ten spór najprościej byłoby ob

-

jaśnić, przedstawiając ścisłą ochronę przyrody
jako coś rzekomo »przestarzałego«, »konserwa

-

tywnego« w porównaniu do społecznego i tech

-

nicznego postępu (zwolennicy łysenki w takich
razach mówili o poskromieniu przyrody, a ich
dzisiejsi kontynuatorzy wolą dywagować o jej
przekształcaniu i »wzbogacaniu«; dawniej nazy

-

wając oponentów »burżuazyjnymi pseudouczo

-

nymi«, a teraz »idealizatorami przyrody«). Ale
samo zagadnienie jest bardziej złożone. Staje
się to oczywiste, jeśli zwrócimy się ku filozo

-

ficznym i moralnym korzeniom koncepcji.

Głębszy sens koncepcji ścisłej ochrony

przyrody najpełniej odpowiada takiemu rodza

-

jowi nastawienia ludzi do otaczającego świata,
w ramach którego odbiera się ten świat i swoje
w nim istnienie jako dobro; kiedy człowiek od

-

nosi się do świata z szacunkiem (pewną dozą
miłości), bez chęci zmieniania lub poprawiania
w nim czegokolwiek. Filozofowie ten rodzaj
orientacji zwą »postawą joannicką«

(wyprowa-

dzaną z Ewangelii wg Św. Jana).

»Joannicki mesjanistyczny człowiek czuje

się powołany do stworzenia na Ziemi wyższego

boskiego ładu..., chce przywrócić całą tę har-

monię, którą nosi w sobie. Tak czuli to pierwsi

chrześcijanie i większość Słowian, zwłaszcza

Rosjan. Mesjańskiego człowieka uwzniaśla nie

żądza władzy, lecz uczucie pojednania i miłości.

On nie wprowadza podziałów by panować, ale

poszukuje tego co rozdzielone, by scalić. Nim nie

kieruje uczucie podejrzliwości i nienawiści, a jest

pełen głębokiej ufności w naturę rzeczy« (N. O.
łosskij, 1991, s. 244)

5

. Takiemu poglądowi na

5

Losskij N. O. 1991. Usloviâ absolûtnogo dobra [Warunki

absolutnego dobra]. Politizdat, Moskwa [przyp. tłum.].

background image

112

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

świat odpowiadają różnorakie odcienie filozo

-

ficznego nauczania o moralnej ascezie, a także
o ekologicznej etyce (G. Toro, L. Tołstoj, Albert
Schweitzer, i inni).

Przeciwstawny typ stosunku człowieka do

jego egzystencji, nazywany »prometejskim«

6

lub

»heroicznym«, charakteryzuje się negatywnym
odbieraniem otaczającego świata, jako rzekomo
królestwa mroku i chaosu, a

»który to on (czło-

wiek) winien dopiero ukształtować swą orga-

nizacyjną energią; on pełen jest żądzy władzy;

oddala się od Boga, pogrążając się coraz głę-

biej w świecie rzeczy. Sekularyzacja (odejście
od religii – F. R. Sz.) –

to jego przeznaczenie,

heroizm – jego głównym życiowym odczuciem,

a tragizm – jego końcem. Takimi są narody

romańskie i germańskie«. Dalej łosskij pisał:

»bolszewicki reżim jest parodią opartą na pro-

metejskim duchu... On wywołuje w rosyjskim lu-

dzie przerażenie, odwrócenie się i ukryty wzrost

religijności. Dlatego można mieć nadzieję, że po

upadku bolszewickiej władzy joannicki duch ro-

syjskiej kultury odtworzy się i wywrze pozytywny

wpływ na całą ludzkość« (ibidem, s. 245).

Rzeczywistość jednak pokazuje, że filozof-

emigrant (wypędzony przez Lenina za granicę
w 1922 r.) nie docenił szkodliwego wpływu pro

-

meteizmu na Rosję i rosyjski naród. Idee przebu

-

dowy i reorganizacji przyrody zapuściły głęboko
korzenie i w rosyjską ziemię. Pasjonaci-prome

-

tejczycy są żądni przekształceń i w przyrodzie
i w społeczeństwie, to wieczni buntownicy i re

-

wolucjoniści, niszczyciele dawnej wiary, woju

-

jący materialiści, żądni stania się »pogromcami
żywiołów«. To oni pragną zawrócić bieg rzek,
budować na nich zapory-zatory przekształcające
żyzne nadrzeczne ziemie uprawne w stęchłe
»wodognojówki«

7

, oni nie życzą sobie nawet wi

-

dzieć pierwotnej tajgi z jej masowymi owadami

6

W zachodnioeuropejskiej literaturze odpowiada temu po

-

stawa „faustowska”, wg utworu „Faust” W. Goethego [przyp.
tłum.].

7

Gra słów, zrozumiała dla nas, Polaków: zamiast oficjalnej

nazwy „wodohranilišče” (ochronny zbiornik zaporowy), tu
ironiczny nowotwór „wodognoilišče” – wodna gnojówka
[przyp. tłum.].

(o czym nieraz pisał z pogardą akademik E. Fie

-

dorow), ani »bezpłodnej tundry«. Ich ulubione
czasowniki to: »ujarzmić«, »przebudowywać«,
»regulować«, »kierować«.

Paradoksem już jest więc sam fakt powstania

naukowych rezerwatów ścisłych przyrody w to

-

talitarnym sowieckim państwie, utworzonym na
takich wybitnie materialistycznych i ateistycz

-

nych zasadach. Ogromną w tym rolę odegrało
zjawisko »socjalnej mimikry« (jakby »ochron

-

nego ubarwienia« wg Weinera), kiedy entuzjaści
ochrony przyrody potrafili przedstawić swoje
idee i zasady w formie doskonale pasującej do
podstawowych wytycznych nowego systemu,
zdołali otoczyć je aureolą materializmu i darwi

-

nizmu, stworzyć podwaliny dla niezbędności za

-

chowania wzorców pierwotnej przyrody w celu
współtworzenia dobrobytu dla mas w nowopow

-

stającym społecznym ustroju....

Teoria ścisłej ochrony przyrody od strony

biologicznej opiera się na koncepcji równo

-

wagi ekologicznej oraz zdolności żywej przy

-

rody do samoorganizacji, jeśli tylko człowiek
nie wywiera na wszystko swego bezpośred

-

niego wpływu. Z tego wypływa wyobrażenie
o przyrodniczym wzorcu, o słynnej »zasadzie
nieinterwencji«, o ochronie pierwotnych (»dzie

-

wiczych«) fragmentów przyrody przyjmowa

-

nych za punkt odniesienia dla przekształceń
gospodarczych. Dzięki usilnym osobistym sta

-

raniom G. A. Kożewnikowa w latach 20. udało
się przekonać odpowiednie państwowe gremia
w Narodowym Komitecie Oświaty RSFR do
przyjęcia jego koncepcji przy tworzeniu systemu
naukowych rezerwatów przyrody. Mimo wszyst

-

kich późniejszych wstrząsów, wymuszonych
kompromisów i wręcz »skażeń«, te klasyczne
podstawy teorii ścisłej ochrony przyrody udało
się zachować aż od najnowszych czasów. Otrzy

-

mywały one wsparcie ze strony wszelakich na

-

ukowych kręgów, przede wszystkim Akademii
Nauk ZSRR i Rosyjskiej Akademii Nauk, mię

-

dzynarodowych instytucji, zwłaszcza w ramach
programów MBP i MAB, i skutecznie sprostały
wymogom czasu, choć zarazem uległy pewnym
skażeniom pod wpływem ogólnopolitycznych
czynników (przejawem tego np. entuzjastyczna

background image

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

113

aklimatyzacja obcych gatunków w latach 30.,
wąsko-praktyczne ukierunkowanie tematyki
badań ochroniarskich w latach 50., czy narzu

-

cona »zmiana priorytetów« ostatnio, itp.).

Trzeba koniecznie podkreślić, że w istocie

to rosyjskiej nauce przysługuje priorytet w za

-

kresie tworzenia idei ścisłej ochrony przyrody.
żaden kraj świata nie stworzył ścisłych rezer

-

watów w oparciu o zasadę całkowitej niein

-

terwencji ze strony człowieka w przyrodnicze
procesy, czyli z pozostawieniem samej przyro

-

dzie określonych możliwości dla samoistnego
działania. Przypomnimy, że ekolodzy nasze
»zapowiedniki« nazywali »laboratoriami przy

-

rody« (w nie »w przyrodzie«, jak zwykle pisze
się o nich dzisiaj). W tym należy dostrzec nie
tylko głęboki sens naukowy, ale i najwyższy
aspekt moralno-etyczny. Bardzo znamienne, że
praktyczni Amerykanie, stworzywszy bardzo
dobrze zorganizowany system parków naro

-

dowych, rezerwatów i nawet obszarów dzikiej
przyrody (»wilderness area«), nie zdołali jednak
wydzielić wycinków dla ochrony tak całkowicie
ścisłej (Prilepskij, Janickij 1995, i inni).

Dlatego nie przypadkiem w pierwszym

okresie sowiecko-amerykańskich naukowych
kontaktów z lat 70. to

oni zazdrościli nam,

zaznajamiając się z naszymi zapowiednikami.
A teraz, kiedy działacze Ministerstwa Przyrody
Rosyjskiej Federacji i SoES (SocjoEkologicze

-

skogo Sojuza)

podjęli kurs na »konwergentne

upodobnienie« naszych zapowiedników do

ichnich parków narodowych, sytuacja odwró-

ciła się diametralnie. Obecnie to nasi urzędnicy
posyłają do USA dyrektorów zapowiedników,
by ci przejmowali cudze doświadczenie (zamiast
przekazywania swego własnego)”.

fRagmENT 2

8

„W pewnym okresie wydawało mi się, że

znalazłem dla mych słabych sił mocny punkt
oparcia w działalności w zakresie ścisłej ochrony

8

Przetłumaczony fragment pochodzi z książki: Štil΄mark

F. R. 2006. Otčet o prožytom [Obrachunek z życiem].

lo-

GATA, Moskva, s. 493–494. [przyp. tłum.].

przyrody (v zapovednom dele), ale i to okazało
się okresowym uwiedzeniem. Uważaliśmy wtedy
za bardzo ważne by »wyjmować« z sowieckiego
systemu wycinki ziemi z lasami, miastami i wo

-

dami, ograniczając w nich do minimum naciski
gospodarowania (całkowicie wykluczyć go
się nie da). Uważam, że podstawa dla ścisłej
ochrony przyrody (zapovednosti) leży przede
wszystkim w sferze moralno-obyczajowej lub
nawet religijnej. Ale nie dlatego, że przyroda
i jej twory (rośliny, zwierzęta) mają jakieś swoje
prawa, jak to twierdzi Władimir Borejko za fi

-

lozofami Zachodu, a z powodu ludzkich idei
wyższego, duchowego, rzędu, o czym tak trafnie
powiedział W. I. Talijew. U fundamentu tego
wszystkiego jest poczucie umiłowania przyrody,
ukorzenie się przed nią, przed tym co w niej
niepoznawalne, a co każdy może nazwać po
swojemu – Bogiem, Kosmosem, a zwłaszcza –
twórczą siłą Wszechświata. Samo zachwycanie
się jej kreacjami, bez naruszania właściwej dla
niej harmonii – oto prawdziwa ścisła ochrona
przyrody. Można temu nadawać naukowy,
a właściwie naukopodobny sens, rozważając
o wzorcach, wyjściowych punktach odniesienia
(jakby naturalnych znakach orientacyjnych),
o bioróżnorodności, ale jestem przekonany, że
u podstawy wszelkiej ludzkiej działalności leżą
przede wszystkim uczucia, a dopiero potem
potrzeba poznania. Możliwe, że nie odpowiada
to współczesnej ludzkiej cywilizacji, w swej
istocie technogennej, ale właśnie po to jest ścisła
ochrona, aby dać możność zabezpieczenia twór

-

czych modeli przyrody, a nie tylko wytworów
naszych rąk. Samochód i komputer są wspaniałe
w oczach ich twórców, ale one są wtórne, oraz
jednakowe i w Afryce, i na biegunach. W obronie
pierwotnej materii – gleby, lasu, wyjściowych
biocenoz planety – ktoś powinien stanąć przeciw
jej niszczeniu. Ludzie mogą sobie żyć i w mia

-

stach, i w sadach, i w parkach, natomiast za

-

powiedniki winny pozostać bezludnymi – oto
w czym tkwi istota rzeczy, jak dotąd niedościgła,
i to nie tylko z powodu (technokratycznej) cy

-

wilizacji, ale i z powodu niemocy naszych
ekologów. Właściwie to nawet oni twierdzą, że
prawdziwa ochrona ścisła przyrody prowadzi

background image

114

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

do jej degradacji, potrzebując ponoć nieustannej
ingerencji, kontroli i regulacji, to oni nalegali
na upodobnienie zapowiedników do parków na

-

rodowych, proklamowali zintegrowanie ochra

-

nianych obszarów w jedną całościową socjalną
sferę. Ujmując krótko, zniszczyli tajemność za

-

povednosti. Mówiąc dobitniej, my nie musimy
nawet wiedzieć, co będzie zachodziło w za

-

powiednikach, niech to sobie poznają dopiero
potomkowie naszych potomków, bo

od nas

wymagane jest tylko jedno – nieingerencja,

pozostawienie wybranych fragmentów przy-

rody w spokoju, zapobieganie jakimkolwiek

do nich wtargnięciom, czy to gospodarzy,

czy kłusowników, czy ekologów-poprawiaczy

Natury [wytłuszczenie pochodzi od tłumacza].

Ale dziś nawet mówić o tym nie wypada – bo
wyśmieją... Jeśli cała społeczność jest ciężko
chora, to naiwnością jest oczekiwać, że może
się uratować pod ekologicznymi szyldami jakaś
jej cząstka.

Cóż czynić w takiej sytuacji? Pisać piękno

-

duche wezwania o prawach przyrody, podczas
gdy w zapowiednikach panoszą się wszelkiego
rodzaju bandyci i ustawicznie są zacierane gra

-

nice (polować z helikopterów latają tam już nie
tylko bogaci przestępcy, ale i pierwsze osoby
państwa). Najprościej, oczywiście, jest rzetelnie
rejestrować to co zachodzi, i podawać do pu

-

blicznej wiadomości. Ale, po pierwsze, ja już nie
kontroluję sytuacji, pozostając w tyle za życiem
tak informacyjnie jak i technicznie, oraz zbyt
mało kontaktuję się z pracownikami zapowied

-

ników. A wyrosłe w międzyczasie pokolenie
»zębatych wilczków«, którzy wyposażyli się nie

tylko w najnowszą technikę informatyczną, ale
i w stopnie naukowe, widzi dziś we mnie coś
w rodzaju »skamieliny«, której nie powinno się
brać poważnie. Po drugie, nie jestem też w stanie
formułować jakieś nowe teorie i postulaty, które
by się nadawały do praktycznego zastosowania
w obecnym czasie.

Podążając za testamentami Wiernadskiego

i Mojsejewa, myśląc o ekologicznej alternatywie
i noosferycznym rozwoju, można sobie wy

-

obrazić, że zapowiedniki są jednak zwiastunami
przyszłej harmonii pomiędzy przyrodą a człowie

-

kiem, jakby zawiązkami noosfery

9

(coraz częściej

się o tym mówi). Jeszcze I. A. Jefremow w swej
»Mgławicy Andromedy« przepowiadał, że połowa
planety będzie kiedyś oddana pod zapowiedniki –
naturalnie, w innym, bardziej szerokim znaczeniu
tego pojęcia. Możliwe nawet, że pełna (absolutna)
ścisła ochrona przyrody okaże się kiedyś zbędna,
tak jak zamki na drzwiach zbędne są w społecz

-

ności bez złodziei i przestępców. Zapowiedniki
przyszłości – to zatem nie składnica zakazów, ale
kraina spotkań i wzajemnego poszanowania. Wy

-

daje mi się, że poezja może wyrazić to wszystko
lepiej, niż nauka”.

Przedruk za zgodą wydawnictwa

LOGATA, Moskwa

Tłumaczenie obu fragmentów: Ludwik Tomiałojć

9

Noosfera – pojęcie stworzone przez P. Teilharda de

Chardin (1966), w ramach jego wizji świata zmierzającego
ku wytworzeniu globalnej świadomości (noosfery, obok dal

-

szego rozwoju biosfery) [przyp. tłum].

background image

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

115

„aCTIONS fOR wIld PlaNTS”

– 6. kONfERENCja PlaNTa EuROPa

kRaków,

INSTyTuT bOTaNIkI Im. w. SzafERa

POlSkIEj akadEmII Nauk,

23–27 maja 2011 R.

“actions for wild Plants”

– 6th Planta Europa Conference

kraków,

the w. Szafer Institute of botany of Polish

academy of Sciences, 23–27 may 2011

SPRawOzdaNIE

Kolejna już z rzędu, 6. Konferencja organizacji

Planta Europa, zatytułowana „Actions for Wild
Plants”, zorganizowana została przez Komitet Ste

-

rujący tej organizacji przy współudziale Komitetu

ochrony Przyrody Polskiej Akademii nauk oraz
Instytutu Botaniki im. W. Szafera Polskiej Aka

-

demii Nauk (przewodniczącym Komitetu Orga

-

nizacyjnego był prof. dr hab. Zbigniew Mirek).
Konferencja odbyła się w dniach 23–27 maja 2011
roku w Instytucie Botaniki im. W. Szafera Polskiej
Akademii Nauk w Krakowie. Jej tematyka objęła
szerokie spektrum zagadnień związanych z zagro

-

żeniami i ochroną różnorodności szaty roślinnej
Europy w świetle zadań sformułowanych w Euro

-

pejskiej Strategii Ochrony Roślin (European Plant
Conservation Strategy – EPCS). Zgodnie z zamy

-

słem, zarówno zamówione referaty wprowadza

-

jące jak i same sesje referatowe zorganizowane
były w oparciu o trzy grupy zagadnień wynika

-

jące z celów (ang. objectives) sformułowanych we
wspomnianej Strategii: 1) Cel 1: poznanie i do

-

kumentacja różnorodności świata roślinnego (ang.
understanding and documenting plant diversity);
2) Cel 2: ochrona różnorodności świata roślin

-

nego (ang. conserving plant diversity); 3) Cele
3–5: zrównoważone wykorzystanie różnorod

-

ności świata roślinnego, upowszechnianie wiedzy
i świadomości dotyczącej różnorodności świata
roślinnego oraz zwiększanie możliwości ochrony
świata roślinnego (ang. using plant diversity su

-

stainably, promoting education and awareness
about plant diversity and increasing capacity for

the plant conservation). W sumie, w trakcie kon

-

ferencji wygłoszono 22 referaty. Część referatów
przedstawiała syntetyczne analizy zagadnień
ochrony przyrody i krajobrazu w skali Europy (np.
“Improved knowledge on European plant species
in relation to reporting obligations under policy
instruments”, “The rural landscapes of Europe”),
część natomiast miała zakres krajowy (np. “

Ex

situ plant conservation in Ukraine”, “Conservation
of vascular plant diversity in Bulgaria – current
state”) lub prezentowała “case studies” ilustrujące
przykładowe zagadnienia problemowe (np.
“Large-scale surveys of polypore fungi in Finnish
conservation areas”, “Plant succession in old fields
in Mediterranean saline steppes”). Pełne spektrum
zagadnień prezentuje plan wystąpień oraz zestaw
abstraktów zawarty w konferencyjnej książce
abstraktów (Mirek

et al. 2011a) – Ryc. 1. Wiele

szczegółowych zagadnień zostało też zaprezento

-

wanych w trakcie bardzo udanej sesji posterowej
(postery były poza tym dostępne przez cały czas
trwania konferencji), która cieszyła się dużym

ryc. 1. Książka abstraktów – strona tytułowa.
fig. 1. The book of abstracts – title page.

background image

116

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

zainteresowaniem, a zaprezentowane podczas niej
postery stanowiły podstawę ożywionej dyskusji.
W sumie przedstawiono 28 posterów, prezentu

-

jących zagadnienia wpisujące się w główne bloki
tematyczne konferencji (por. wyżej). Po każdej
z serii referatów odbywały się panele dysku

-

syjne, które pozwalały na wymianę doświadczeń
oraz próby sformułowania dalszych konkret

-

nych zadań, na jakich powinna koncentrować się
ochrona szaty roślinnej Europy w najbliższych
latach. Wymiernym efektem dyskusji było opraco

-

wanie i przyjęcie w trakcie konferencji oficjalnego
dokumentu Planta Europa nazwanego Deklaracją
Krakowską (“Kraków Declaration”) – por. od

-

rębny tekst w niniejszej publikacji. Dokument ten
zostanie przedstawiony także na, poświęconych
ochronie różnorodności biologicznej, oficjalnych
obradach organów ogólnoeuropejskich, jak Rada
Europy (Council of Europe).

W ramach konferencji zorganizowano trzy

tematyczne sesje terenowe (Tatrzański Park Na

-

rodowy, Pieniński Park Narodowy, Ojcowski

Park Narodowy); w ich ramach prezentowano
zagadnienia związane z bioróżnorodnością
i ochroną przyrody na omawianych terenach
(na tle Małopolski i całego kraju) oraz specyfikę
zagrożeń, a także realizowanych strategii i form
ochrony. Dla uczestników sesji terenowych
przygotowano przewodnik (Mirek

et al. 2011b)

– Ryc. 2 – w którym scharakteryzowano zarówno
odwiedzane Parki Narodowe i problematykę ich
ochrony, jak i całokształt zagadnień ochrony
przyrody w województwie małopolskim.

Konferencja zgromadziła uczestników zaj

-

mujących się różnymi aspektami ochrony flory
i mykobioty Europy z większości krajów euro

-

pejskich, dzięki czemu spełniła doskonale rolę
ogólnoeuropejskiego forum wymiany doświad

-

czeń, podsumowań dotychczasowych działań
i dyskusji na temat dalszych perspektyw realizacji
Europejskiej Strategii Ochrony Roślin.

W konferencji wzięło udział 80 uczestników,

z czego 51 z zagranicy. Reprezentowanych było
w sumie 19 krajów naszego kontynentu. W kon

-

ferencji wzięli udział także m.in. przedstawiciele
Krajowej oraz Regionalnej Dyrekcji Ochrony
Środowiska, Instytutu Ochrony Przyrody PAN
oraz szeregu najważniejszych ośrodków aka

-

demickich w Polsce. Wśród organizacji zagra

-

nicznych i międzynarodowych reprezentowane
były m.in.: Rada Europy (Council of Europe),
European Topic Centre on Biological Diversity,
Plantlife International, European Council of Con

-

servation of Fungi, ArtDatabanken – Swedish
Species Information Centre, Fédération des Con

-

servatoires Botaniques – France, a także wiele
instytucji badawczych uniwersyteckich oraz re

-

prezentujących narodowe akademie nauk.

Zgodnie z tradycją konferencji Planta Eu

-

ropa, zagadnienia prezentowane i dyskutowane
na spotkaniu zostaną również opracowane
w rozszerzonej formie artykułów i opubliko

-

wane w recenzowanym wydawnictwie pokon

-

ferencyjnym, wraz z dodatkowymi materiałami
będącymi rezultatem konferencji, w tym przede
wszystkim „Deklaracją Krakowską”. To ogólno

-

dostępne wydawnictwo będzie stanowiło trwałą
formę upowszechnienia dorobku przedstawia

-

nego tu spotkania naukowego.

ryc. 2. Przewodnik terenowy – strona tytułowa.
fig. 2. The field guide – title page.

background image

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

117

Na marginesie warto dodać, że drugi (obok

Komitetu Ochrony Przyrody PAN) współorgani

-

zator Konferencji – Instytut Botaniki im. W. Sza

-

fera PAN, jest jedynym dotychczas krajowym
członkiem „Planta Europa”, corocznie organi

-

zującym po kilka spotkań naukowych o zasięgu
krajowym i międzynarodowym, w tym o tema

-

tyce odpowiadającej zagadnieniom, którym po

-

święcona była konferencja.

lITERaTuRa

Mirek Z., Nikel A., Paul W., Ronikier M. (eds). 2011a.

6

th

Planta Europa Conference “Actions for wild plants”,

W. Szafer Institute of Botany PAS, Kraków, 23–27 May
2011. Book of abstracts. Committee on Nature Conserva

-

tion PAS, W. Szafer Institute of Botany PAS, Kraków.

Mirek Z., Paul W., Ronikier M. 2011b. 6

th

Planta Europa

Conference “Actions for wild plants”, W. Szafer Institute
of Botany PAS, Kraków, 23–27 May 2011. Field guide.
Committee on Nature Conservation PAS, W. Szafer In

-

stitute of Botany PAS, Kraków.

Zbigniew Mirek, Wojciech Paul

Uczestnicy 6. Konferencji Planta Europa przed budynkiem Instytutu Botaniki PAN w Krakowie (fot. K. Romeyko-Hurko).
The participants of the 6th Planta Europa Conference in front of the Institute of Botany PAS in Kraków (phot. K. Romey

-

ko-Hurko).
1 – A. Medwecka-Kornaś (Polska/Poland), 2 – A. Kalinowska (Polska/Poland), 3 – M. Ronikier (Polska/Poland), 4 – R. Kanka
(Słowacja/Slovakia), 5 – I. Resler (Ukraina/Ukraine), 6 – M. Aronsson (Szwecja/Sweden), 7 – N. Shyian (Ukraina/Ukraine),
8 – A. Alanen (Finlandia/Finland), 9 – V. Melnyk (Ukraina/Ukraine), 10 – A. Kapler (Polska/Poland), 11 – C. Wigermo
(Szwecja/Sweden), 12 – J. Puchalski (Polska/Poland), 13 – M. Edqvist (Szwecja/Sweden), 14 – M. Niemczyk (Polska/
Poland), 15 – Ž. Šípková (Francja/France), 16 – H. Eeronheimo (Finlandia/Finland), 17 – M. Peregrym (Ukraina/Ukraine),
18 – A. Tashev (Bułgaria/Bulgaria), 19 – A. Golubenko (Ukraina/Ukraine), 20 – P. Bardin (Francja/France), 21 – F. Boillot
(Francja/France), 22 – O. Valuyskikh (Rosja/Russia), 23 – J. J. Wójcicki (Polska/Poland), 24 – E. Ingelög Lakomaa (Szwecja/
Sweden), 25 – E. Pisarczyk (Polska/Poland), 26 – S. Rometsch (Szwajcaria/Switzerland), 27 – T. Nowak (Polska/Poland),
28 – I. Rashal (łotwa/Latvia), 29 – S. Juzėnas (Litwa/Lithuania), 30 – V. Vladimirov (Bułgaria/Bulgaria), 31 – E. Fernández-
Galiano (Francja/France), 32 – M. Combik (Polska/Poland), 33 – G. Pronkina (Rosja/Russia), 34 – A. Shevkunova (Białoruś/
Belarus), 35 – J. R. Naujalis (Litwa/Lithuania), 36 – O. Maslovsky (Białoruś/Belarus), 37 – L. Andrianos (Grecja/Greece),
38 – H. Härtel (Czechy/Czech Republic), 39 – C. Bonomi (Włochy/Italy), 40 – E. Maloupa (Grecja/Greece), 41 – T. Ingelög
(Szwecja/Sweden), 42 – J. W. Sneep (Holandia/The Netherlands), 43 – Z. Mirek (Polska/Poland), 44 – P. Ferrandis (Hiszpania/
Spain), 45 – E. Martínez-Duro (Hiszpania/Spain), 46 – E. Kemppainen (Finlandia/Finland), 47 – K. Junninen (Finlandia/Finland),
48 – A. Sârbu (Rumunia/Romania), 49 – C. Perini (Włochy/Italy), 50 – M. ławrynowicz (Polska/Poland), 51 – B. Teteryuk
(Rosja/Russia), 52 – W. Paul (Polska/Poland), 53 – E. Radford (Wielka Brytania/United Kingdom).

background image

118

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

laudaCja Na CzEŚć PROf. dR hab.

ROmualda OlaCzka z OkazjI

NadaNIa mu NagROdy „SIlVER lEaf”

PlaNTa EuROPa

(Ceremonia rozdania nagród Planta Europa podczas

VI Konferencji Planta Europa, 24 maja 2011 r.,

Instytut Botaniki im. W. Szafera PAN w Krakowie;

Prowadzenie i przemowa: dr Jan Willem Sneep

1

)

laudation in honor of prof. dr hab. Romuald

Olaczek on the occasion of conferring him

the “Silver leaf” Planta Europa award

(The ceremony of presenting Planta Europa awards

during 6

th

Planta Europa Conference, 24 May 2011 r.,

the Institute of Botany of the Polish Academy of

Sciences in Kraków; hosting and speech:

dr Jan Willem Sneep)

Panie i Panowie,

Zostaliście zaproszeni, jako członkowie

Planta Europa, do nominowania osób do nagród
Planta Europa w terminie do dnia 10 stycznia
2011 – niniejszym, chciałbym podziękować za
wasze nominacje.

Jak Państwu wiadomo, Planta Europa dys

-

ponuje dwoma rodzajami nagród: Nagrodą im.
Jeana-Paula Gallanda oraz Nagrodą „Srebrnego
Liścia” (“Silver Leaf Award”). [...]

Oba rodzaje nagród były po raz pierwszy

przyznane na II Konferencji Planta Europa
w Uppsali (Szwecja) w czerwcu 1998 roku.

Nagrody „Srebrnego Liścia” są przyznawane

w uznaniu szczególnych dokonań w dziedzinie
ochrony roślin w Europie. Podczas każdej kon

-

ferencji Planta Europa przyznawane są co naj

-

mniej trzy takie nagrody.

Panie i Panowie,
W oparciu o otrzymane nominacje [...],

Komitet Sterujący Planta Europa zdecydował
o przyznaniu na niniejszej, VI Konferencji

1

Tytuł w obu wersjach językowych, skróty, drobne zmiany

kolejności oraz tłumaczenie tekstu z jęz. angielskiego po

-

chodzi od redakcji.
Tekst niniejszej laudacji jest przedrukiem tekstu, który ukazał
się w

Wiadomościach Botanicznych

57(3–4) 2013: 145–146

[przyp. red. „

Biuletynu...”].

Planta Europa [...] pięciu Nagród „Srebrnego
Liścia” dla osób mających szczególne zasługi
w ochronie świata roślin w Europie. [...]

Przy tej okazji chciałbym podziękować

ArtDatabanken Swedish Species Information
Centre za wsparcie finansowe udzielone Planta
Europa przy realizacji tych odznaczeń.

[...] Zanim jednak Prezydent Planta Europa,

prof. Anca Sârbu, wręczy nagrodzonym wspo

-

mniane medale, chciałbym krótko przybliżyć
sylwetki wyróżnionych osób. [...]

Kolejna Nagroda „Srebrnego Liścia”

wręczona zostanie geografowi i botanikowi
(specjalizującemu się w geobotanice), od
lat zaangażowanemu w ochronę przyrody,
a w szczególności w ochronę flory i roślinności,
profesorowi Romualdowi Olaczkowi.

W latach 1976–1981 był on dyrektorem

Instytutu Biologii Środowiskowej Uniwersy

-

tetu łódzkiego, w latach 1981–1993 kierowni

-

kiem Katedry Botaniki, a w latach 1993–2004
był dyrektorem Instytutu Ekologii i Ochrony
Środowiska Uł. W 1991 roku stworzył tam
pierwszy w Polsce uniwersytecki kierunek stu

-

diów „Ochrona środowiska”, obejmujący obok
przedmiotów przyrodniczych, również prawne
i ekonomiczne aspekty ochrony przyrody, przy

-

jęty jako wzorcowy dla innych uczelni tworzą

-

cych ten kierunek w Polsce.

Był głównym inicjatorem wprowadzenia do

polskiego prawa i praktyki konserwatorskiej
pojęcia użytku ekologicznego. Idee i formy
ochrony przyrody wypracowane w Polsce sze

-

rzył poza granicami na międzynarodowych
zjazdach i konferencjach naukowych. Był za

-

praszany do wygłoszenia serii wykładów w Fin

-

landii i Niemczech. Znakomity znawca roślin,
obok pracy naukowej popularyzuje szeroko
wiedzę na ich temat w społeczeństwie wyko

-

rzystując swoje wykształcenie pedagogiczne,
talent pisarski i edytorski oraz zamiłowanie do
fotografowania.

Jego funkcje związane z ochroną przyrody

obejmowały (lub nadal obejmują):

członkostwo Komitetu „Człowiek i Środo

-

y

wisko” PAN;
członkostwo Komitetu Ekologii PAN;

y

background image

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

119

członkostwo Komitetu Botaniki PAN;

y

członkostwo Komitetu Ochrony Przyrody

y

PAN;
członkostwo Zarządu Głównego Ligi

y

Ochrony Przyrody – ogólnokrajowej, poza

-

rządowej organizacji, w której przez wiele lat
był odpowiedzialny za wydawnictwa;
członkostwo Rad Naukowych: Instytutu

y

Ochrony Przyrody PAN, Instytutu Botaniki
PAN i Kampinoskiego Parku Narodowego;
członkostwo Państwowej Rady Ochrony

y

Przyrody od roku 1988; w latach 1991–1994
Przewodniczący Rady;
członkostwo Rady ds. Leśnictwa przy Mini

-

y

strze Ochrony Środowiska, Zasobów Natu

-

ralnych i Leśnictwa (1990–1993).
Był on także redaktorem lub członkiem re

-

dakcji czasopism związanych z botaniką oraz
ochroną przyrody:

Acta Universitatis Lodzensis – Folia Sozo-

y

logica

Monographiae Botanicae

y

,

Aura

y

Fragmenta Floristica et Geobotanica

y

Ochrona Przyrody.

y

Jest autorem ponad 150 publikacji po

-

święconych ochronie przyrody; zarówno prac
o charakterze naukowym jak i opracowań po

-

pularnonaukowych, a także podręcznikowych,
między innymi takich jak:

Światowa strategia ochrony przyrody (prze

-

y

kład polski; 1985),

Monografia Załęczańskiego Parku Krajobra

-

y

zowego (1986),
Główne problemy ochrony zasobów geno

-

y

wych roślin (1986),
Projekt ekologicznego systemu obszarów

y

chronionych Polski Środkowej (1987),
Zasoby glebowe i roślinne – użytkowanie,

y

zagrożenie, ochrona (redakcja; 1988),
Słownik szkolny. Ochrona przyrody i środo

-

y

wiska (1999),
Ochrona środowiska i żywych zasobów przy

-

y

rody (współautorstwo z A. U. Warcholińską;
1999),
monumentalnego dzieła „Skarby przyrody

y

i krajobrazu Polski” (2010),
licznych wydawnictw popularnonaukowych

y

i popularnych LOP, w tym plansz edukacyj

-

nych „Rośliny chronione Polski”,
kilku całościowych opracowań dotyczących

y

stanu ochrony przyrody w Polsce.
Dzięki jego inicjatywie i dokumentacji na

-

ukowej ustanowiono wiele nowych obiektów
ochrony przyrody

2

.

Komitet Sterujący Planta Europa z wielką

przyjemnością zdecydował o nadaniu Nagrody
„Srebrnego Liścia” –

prof. dr hab. Romual-

dowi Olaczkowi.

2

tj. rezerwatów, pomników przyrody, parków krajobrazo

-

wych [przyp. red.]

background image

120

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

dEklaRaCja kRakOwSka 2011

PlaNTa EuROPa

1

Planta Europa

kraków declaration 2011

Uczestnicy VI Konferencji Planta Europa

(odbywającej się pod hasłem „Actions for Wild

Plants”), która odbyła się w dniach 23–27 maja

2011 roku w Krakowie, poświęconej problema-

tyce ochrony flory i roślinności Europy:

z uznaniem stwierdzają postęp we wdra-

żaniu programu „Europejska Strategia

Ochrony Roślin (2008–2014): zrównoważona

Przyszłość dla Europy” („a Sustainable fu-

ture for Europe: the European Strategy for

Plant Conservation 2008–2014 (ESPC)”),

opracowanej przez sieć Planta Europa na konfe

-

rencji w Rumunii w 2007 roku. W szczególności
dotyczy to celów związanych z tworzeniem kry

-

tycznych wykazów gatunków, oceną potrzeb
ochrony, ochroną Ostoi Roślinnych (Important
Plant Areas – IPA), ochroną

ex situ gatunków ro-

ślin, ochroną różnorodności genetycznej roślin,
utrzymywaniem pod kontrolą obcych gatunków
inwazyjnych i stymulowaniem wzrostu świado

-

mości społecznej na temat ochrony świata roślin
i grzybów.

Po raz kolejny podkreślają znaczenie,

jakie ESPC miała dla tworzenia zaktualizo-

wanej globalnej Strategii Ochrony Roślin

1

Tłumaczenie tekstu z jęz. angielskiego pochodzi od re

-

dakcji.

2011–2020, zatwierdzonej na 10. Konferencji

Stron Konwencji o Różnorodności Biologicznej
w Nagoya, oraz

z uznaniem przyjmują tę zak-

tualizowaną Strategię globalną, która pozo-

staje niezastąpionym w skali ogólnoświatowej
ramowym dokumentem dla ochrony bioróżno

-

rodności w świecie roślin i grzybów.

z uznaniem przyjmują zatwierdzenie na

10. konferencji Stron konwencji o Różno-

rodności biologicznej (Cbd) celów dla całego

planu strategicznego Cbd i podkreślają wkład,

jaki działania na rzecz tak europejskiej jak i świa

-

towej strategii ochrony roślin wnoszą do realizacji
celów przyjętych na konferencji w Nagoya

2

.

z uznaniem przyjmują i popierają komu-

nikat komisji Europejskiej: „Nasze ubezpie-

czenie na życie i nasz naturalny kapitał – unijna
strategia ochrony różnorodności biologicznej
na okres do 2020 r.” oraz popierają jego cel,
którym jest wdrażanie prawdziwie „zrównowa

-

żonego rozwoju” w Europie, tj. realizowanego
bez utraty bioróżnorodności kontynentu.

zwracają uwagę na stałe zaangażowanie

Rady Europy w globalną Strategię Ochrony

Roślin odnotowując jej bieżący wkład w zwal-

czanie obcych gatunków inwazyjnych i w sfor-

mułowanie kodeksu postępowania w zakresie

handlu obcymi roślinami uprawnymi.

Jednakże, zauważając brak postępu w reali-

zacji celów ESPC ukierunkowanych na ochronę

różnorodności biologicznej na obszarach rol-

niczych (Cel 6) poprzez ich zrównoważone

użytkowanie (Cel 12), oraz brak znaczącego

postępu w rozwoju potencjału ochrony roślin

w Europie (Cel 15), jak również potwierdzając

wzrost współczesnych zagrożeń dla bioróżnorod-

ności dzikich roślin, grzybów oraz całej szaty

roślinnej, uczestnicy VI Konferencji Planta Eu-

ropa uznają potrzebę wzmożenia skoordynowa-

nych wysiłków dla:

1. wzmocnienia działań wspierających

funkcjonowanie obecnie istniejącej sieci eko-

logicznej Europy z podstawowymi obszarami

2

Konferencja odbyła się w dniach 18–29 października

2010 r. [przyp. red.]

background image

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

121

chronionymi zaproponowanymi w sieciach: Na

-

tura 2000, Emerald, Ostoi Roślinnych (Impor

-

tant Plant Areas – IPA) oraz krajowymi sieciami
ekologicznymi połączonymi ze sobą natural

-

nymi korytarzami ekologicznymi i tworzącymi
„zieloną infrastrukturę” kontynentu. Wymaga
to zachowania i polepszenia funkcjonowania
istniejących już korytarzy ekologicznych oraz
przywrócenia lub udrożnienia ich w regionach
Europy o dużej fragmentacji krajobrazu.

2. zachowania różnorodności roślin na

obszarach rolniczych oraz szybkiej reakcji na

wzrastające tempo negatywnych zmian w spo

-

sobach użytkowania ziemi na obszarze Europy
(zwłaszcza poprzez intensyfikację użytkowania
oraz porzucanie tradycyjnych form użytkowania
gruntów), połączonych z fragmentacją krajo

-

brazu, co zagraża utrzymaniu dotychczasowego
poziomu różnorodności biologicznej świata ro

-

ślinnego na obszarze Europy.

W szczególności:
zwiększenia wsparcia dla działań, które

y

utrzymują różnorodność siedliskową zwią

-

zaną z obszarami rolnymi o wysokiej war

-

tości przyrodniczej w całej Europie (łąki
kośne, pastwiska alpejskie, pastwiska leśne,
wypasane zbiorowiska leśne itp.), a wyni

-

kającą ze zróżnicowanego sposobu gospo

-

darowania;
zwrócenia większej uwagi na zachowanie

y

historycznego krajobrazu ukształtowanego
przez tradycyjną gospodarkę (np. eksten

-

sywnie użytkowanych sadów, winnic, gajów
oliwnych i związanych z nimi starych odmian
uprawnych), jako ważnych elementów zróż

-

nicowania kultury europejskiej, wspierają

-

cych znacząco zróżnicowanie roślin;
zapobiegania dalszemu zalesianiu zbioro

-

y

wisk stepowych Europy Wschodniej – jed

-

nych z najbogatszych zbiorowisk trawiastych
w Europie;
zwiększenia nacisku na europejskie rządy

y

i instytucje, w szczególności na Parlament
Europejski, w celu przeprowadzenia pod

-

stawowej reformy we Wspólnej Polityce
Rolnej (Common Agricultural Policy – CAP)
w 2013 roku, aby zapewnić skierowanie zna

-

czącej części zasobów na te programy rolno-
środowiskowe, które są oparte na sposobach
gospodarowania korzystnych dla bioróżno

-

rodności, zgodnie z zasadą: „publiczne pie

-

niądze dla publicznego dobra”.

3. Poprawy gospodarki w lasach będą-

cych pod ochroną oraz lasach gospodar-

czych w celu utrzymania bioróżnorodności

roślin oraz grzybów, będącej wskaźnikiem

ich wysokiej wartości dla ochrony przyrody.

W szczególności dla utrzymania ciągłości ist

-

nienia starodrzewu oraz martwego drewna w la

-

sach, co jest kluczowe dla egzystencji wielu
gatunków grzybów czy mszaków.

W tym kontekście Planta Europa popiera

zawarcie powyższych zasad w przygotowy

-

wanym, prawnie wiążącym porozumieniu do

-

tyczącym lasów w Europie, negocjacje na temat
którego mają się rozstrzygnąć w Oslo podczas

Forest euroPe – Ministerialnej Konferencji
w Sprawie Ochrony Lasów w Europie (

Forest

euroPe: ministerial conference on the Protec-
tion of Forests in Europe) w czerwcu 2011 roku
– roku, który ONZ ogłosiło Międzynarodowym
Rokiem Lasów.

4. kontynuowania pomocy w rozwoju

i promocji ogólnoeuropejskiej strategii do-

tyczącej obcych gatunków inwazyjnych

określającej rozwiązania, które zapobiegną,

powstrzymają i będą monitorować inwazje

biologiczne, szkodliwe dla rodzimej różno-

rodności roślin, w tym niekontrolowane wpro-

wadzanie takich gatunków wykorzystywanych
do produkcji biopaliw, które są potencjalnie
inwazyjne w stosunku do naturalnych siedlisk.
W tym kontekście Planta Europa wskazuje na
istniejącą możliwość wpływu na powstający
obecnie, unijny dokument prawny dotyczący
gatunków inwazyjnych.

5. Coraz pełniejszego uświadamiania

znaczenia udziału społeczeństwa w ochronie

świata roślinnego poprzez wzmacnianie zaan-

gażowania obywateli – np. w formie wspierania

grup wolontariuszy monitorujących oraz ochra

-

niających populacje dzikich gatunków roślin
oraz ich siedliska (działanie promowane podczas
Europejskiego Roku Wolontariatu 2011).

background image

122

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

6. Podwojenia wysiłków na rzecz rozwoju

metod nauczania ochrony roślin, takich jakie

są wykorzystywane w strategii edukacyjnej

„nauczanie przedmiotów ścisłych i przyrod-

niczych przez dociekanie naukowe (odkry-

wanie) – IbSE” (Inquiry based Scientific

Education), które będą trwale wpływać za-

równo na nauczycieli jak i uczących się, wy-

rabiając w młodszych pokoleniach postawy

służby, społecznego zaangażowania oraz

opieki nad roślinami.

7. wzrostu inwestycji na rzecz zwiększenia

możliwości ochrony świata roślinnego, szcze-

gólnie przez ustanawianie

internetowego do-

stępu do danych na temat roślin i grzybów

z wykorzystaniem wspólnych standardów;

podnoszenie poziomu wiedzy taksonomicznej

i rozwijanie terenowych umiejętności badaw-

czych w dziedzinie czynnego gospodarowania

zasobami roślin i grzybów; dotyczy to także

umożliwienia szerszego, ogólnoeuropejskiego
zaangażowania w inicjatywy takie jak Dyrek

-

tywa INSPIRE, EDIT, PESI i Catalogue of Life
(programy rozwoju taksonomii i systematyki).

8. wzmocnienia współpracy partnerskiej

pomiędzy specjalistami od ochrony wszyst-

kich grup organizmów (flora, mykobiota

i fauna), w tym współpracy transgranicznej,

ważnej w szczególności tam, gdzie granice

polityczne przecinają jeden i ten sam region

biogeograficzny.

Oprócz podkreślenia konieczności zwrócenia

większej uwagi na proces realizacji poszczegól-

nych celów ESPC, uczestnicy VI Konferencji

Planta Europa odnotowują także potrzebę pil-

nego zajęcia się problemami dotyczącymi:

Braku świadomości istnienia elastycznych

reżimów gospodarowania (adaptive management
regimes), kluczowych dla wszystkich obszarów

ważnych dla zachowania różnorodności roślin
i grzybów, a służących utrzymaniu integralności
i różnorodności siedlisk w sytuacji zagrożeń
zmianami klimatycznymi.

Wzrastających zagrożeń dla różnorodności

biologicznej roślin ze strony niezrównoważo

-

nego, żywiołowego rozwoju turystyki i rekreacji
na obszarach chronionych, szczególnie na tere

-

nach górskich oraz w ekosystemach jeziornych
i nadmorskich.

Poważnych socjo-ekonomicznych i poli

-

tycznych wyzwań pojawiających się w związku
z wprowadzaniem organizmów modyfikowa

-

nych genetycznie (GMO) do europejskich ob

-

szarów rolniczych – organizmów stanowiących
nie tylko potencjalnie niezwykle poważne za

-

grożenie dla bioróżnorodności, ale także zagro

-

żenie o skutkach nieodwracalnych.

Sformułowania szerokiego przesłania od-

wołującego się do powszechnie przyjmowa-

nych systemów wartości, dotyczącego ochrony

naszych naturalnych zasobów florystycznych

i mykologicznych: zasoby te musimy chronić

nie tylko ze względu na korzyści rozumiane

w sensie bezpośrednim, ale także ze względu

na wartości ekonomiczne czy ekologiczne,

jakie stanowią one dla duchowego rozwoju

człowieka i, co szczególnie istotne, ze względu

na moralną odpowiedzialność, jaką my, lu-

dzie, ponosimy za bezcenne dary przyrody.

Na koniec, uczestnicy VI Konferencji Planta

Europa serdecznie dziękują Instytutowi Botaniki
im. W. Szafera Polskiej Akademii Nauk w Kra

-

kowie za organizację Konferencji.

Przyjęte przez uczestników VI Konferencji

i Komitet Sterujący Planta Europa

Kraków, Polska, 26 maja 2011 r.

background image

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

123

INfORmaCja O zmaRłym

CzłONku kOP PaN, PROfESORzE

kRzySzTOfIE jakubOwSkIm

The information about

the late member of the Committee,

Professor krzysztof jakubowski

W dniu 12 października 2011 r. odszedł

nagle Profesor Krzysztof Jakubowski – członek
Komitetu Ochrony Przyrody PAN.

Profesor Krzysztof Jakubowski był geo

-

logiem (specjalności: geologia dynamiczna,
ochrona przyrody), muzeologiem i wieloletnim
pracownikiem Muzeum Ziemi PAN (w latach
1974–2009 był dyrektorem tej placówki). Do
pełnionych przez Niego funkcji, oprócz kierow

-

nictwa Muzeum Ziemi PAN, należały także:
zastępstwo Przewodniczącego Wydziału VII
PAN, zastępstwo Przewodniczącego, później
członkostwo Prezydium Polskiego Komitetu

Narodowego Międzynarodowej Rady Mu

-

zeów (ICOM), zastępstwo Przewodniczącego
Komisji Kwalifikacyjnej przy Ministerstwie
Kultury i Dziedzictwa Narodowego ds. opi

-

niowania wniosków o wpisanie muzeum do
Państwowego Rejestru Muzeów, zastępstwo
Przewodniczącego, później członkostwo Rady
Upowszechniania Nauki przy Prezydium PAN,
a także członkostwo Prezydium Komitetu Pla

-

neta Ziemia przy Wydziale VII PAN. Profesor
Krzysztof Jakubowski był także członkiem
wielu innych komitetów i instytucji, m.in. Ze

-

społu do spraw Opracowania Koncepcji Dzia

-

łalności Narodowego Muzeum Przyrodniczego
przy Prezesie PAN, Komitetu Nauk Geolo

-

gicznych PAN (przewodniczący Komisji Edu

-

kacji Geologicznej), Komitetu Historii Nauki
i Techniki PAN, wspomnianego już Komitetu
Ochrony Przyrody PAN, Rady Naukowej Mu

-

zeum i Instytutu Zoologii PAN w Warszawie,
Rady Muzeum żup Krakowskich w Wieliczce,
Rady Muzeum Pałacu w Wilanowie, Komitetu
Monitorującego dla Lokalnego programu Re

-

witalizacji miasta Warszawy. Ponadto Profesor
był wieloletnim współpracownikiem Stołecz

-

nego i Wojewódzkiego Konserwatora Przyrody,
członkiem i Przewodniczącym Stołecznej Rady
Ochrony Przyrody, Wojewódzkiej Komisji i Re

-

gionalnej Rady Ochrony Przyrody w dawnym
województwie warszawskim i mazowieckim
(Rada Naukowa [...] 2009; Aktualności: Z głę

-

bokim żalem [...] 2011; Nekrolog [...] 2011; Dr
Krzysztof Jakubowski [b.r.]; Nagrody nauko

-

wo-organizacyjne [...] [b.r.]; Ryszard Szczęsny
[inf. pisemna]).

Profesor Jakubowski był także populary

-

zatorem nauki – do jego działalności w tym
kierunku zaliczały się m.in. uczestnictwo w po

-

pularyzujących wiedzę audycjach i programach
radiowych oraz telewizyjnych, utworzenie cyklu
wystaw „Natura-Sztuka”, „Przyroda-Technika”
ukazujących różne konteksty nauki, uczest

-

nictwo w licznych inicjatywach związanych
z Międzynarodowym Rokiem Planeta Ziemia,
do których m.in. należy wystawa „10 pytań
o Ziemię – przeszłość przyszłości” (Nagrody
naukowo-organizacyjne [...] [b.r.])

Profesor Krzysztof Jakubowski (fot. M. Wierzbicki).
Professor Krzysztof Jakubowski (phot. M. Wierzbicki).

background image

124

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

Profesor Jakubowski był ponadto autorem

kilkuset publikacji naukowych i popularnonau

-

kowych z dziedziny historii nauk o Ziemi, mu

-

zealnictwa przyrodniczego, ochrony przyrody
i geologii. Był także laureatem Nagrody Polskiej
Fundacji Upowszechniania Nauki i Towarzystwa

Popierania i Krzewienia Nauk im. prof. Hugona
Steinhausa za „wybitną indywidualną działal

-

ność organizacyjną w zakresie upowszechniania
nauki” oraz Nagrody Naukowo-Organizacyjnej
Prezesa PAN (2009 r.) (Nekrolog [...] 2011;
Nagroda im. H. Steinhausa [...] [b.r.]; Nagrody
naukowo-organizacyjne [...] [b.r.]).

Podziękowanie. Redakcja serdecznie dziękuje Dyrek-

torowi Muzeum Ziemi PAN – Panu Dr Ryszardowi
Szczęsnemu za przesłanie obszernych informacji
dotyczących Profesora Krzysztofa Jakubowskiego,
które wykorzystano przy niniejszym opracowaniu,
oraz za udostępnienie zdjęć Profesora w celu opu

-

blikowania w niniejszym tekście. Redakcja dziękuje
ponadto Panu Markowi Wierzbickiemu – Autorowi
wspomnianych zdjęć.

lITERaTuRa

[Nekrolog prof. Krzysztofa Jakubowskiego]. 2011. Muzeum

Ziemi PAN, Warszawa.

Aktualności: Z głębokim żalem żegnamy profesora Krzysz

-

tofa Jakubowskiego. 2011. <http://www.gdos.gov.pl/
News/view/3179/Z_glebokim_zalem_zegnamy_pro

-

fesora_Krzysztofa_Jakubowskiego>, dostęp: 2012-
02-09.

Nagrody naukowo-organizacyjne Prezesa PAN. [b.r.]. <http://

www.aktualnosci.pan.pl/index.php?option=com_con

-

tent&view=article&id=303%3Anagrody-naukowo-
organizacyjne-prezesa-pan&Itemid=36>, dostęp:
2012-02-09.

Rada Naukowa [Muzeum i Instytutu Zoologii PAN]. Rada

Naukowa 2007–2010. 2009. <http://www.miiz.waw.pl/
index.php?option=com_content&task=view&id=119>,
dostęp: 2012-02-09.

Dr Krzysztof Jakubowski. [b.r.]. <http://nauka-polska.

pl/dhtml/raporty/ludzieNauki?rtype=opis&objectI

-

d=7035&lang=pl>, dostęp: 2012-02-09.

Nagroda im. H. Steinhausa [Polskiej Fundacji Upowszech

-

niania Nauki]. [b.r.]. <http://www.pfun.pan.pl/index.
php?option=com_content&view=article&id=104&Ite

-

mid=63>, dostęp: 2012-02-09.

Opracowała: Agnieszka Nikel

Profesor Krzysztof Jakubowski (fot. M. Wierzbicki).
Professor Krzysztof Jakubowski (phot. M. Wierzbicki).

background image

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

125

23. SESja ŚwIaTOwEgO kONgRESu

OChRONy PRzyROdy – kRóTka

INfORmaCja

23

rd

session of the IuCN world Conservation

Congress – a brief information

Światowy Kongres Ochrony Przyrody Mię

-

dzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN)
jest największym światowym spotkaniem po

-

święconym wszelkim aspektom ochrony przy

-

rody. Jego celem jest wypracowywanie strategii
zrównoważonego zarządzania środowiskiem na

-

turalnym w interesie człowieka, społeczeństwa
i gospodarki (About the World [...] 2012; IUCN
World Conservation [....] [b.r.]).

Kongres składa się ze Zgromadzenia

Członków (ang. Members’ Assembly), a od 1996
roku także z otwartego dla wszystkich Forum.
Zgromadzenie Członków to najwyższe ciało
decyzyjne IUCN, ustanawiające politykę śro

-

dowiskową, wybierające władze IUCN i ustala

-

jące program tej organizacji. Forum, w którym
udział mogą brać nie tylko członkowie IUCN,
ale wszyscy zainteresowani, jest zgromadze

-

niem publicznym, poświęconym wymianie in

-

formacji i doświadczeń w formie debat, kursów,
warsztatów, wystaw, itp. w szczególności
na temat głównych problemów związanych
z rozwojem zrównoważonym. W Kongresie
uczestniczą przedstawiciele rządów państw,
organizacji pozarządowych (NGOs), finansjery
oraz środowisk akademickich (About the World
[...] 2012; Congress history 2012; Forum 2012;
Members’ Assembly 2012; IUCN World Con

-

servation [....] [b.r.]).

Sesje Kongresu odbywają się co 4 lata

(w przeszłości co 2, później co 3). Pierwsza sesja
miała miejsce w 1948 roku w Fontainebleau,
podczas której założono Międzynarodową Unię
Ochrony Przyrody (pod ang. nazwą: Interna

-

tional Union for the Protection of Nature (IUPN),
obecnie: International Union for Conservation
of Nature (IUCN)) (IUCN 2011). Kolejne sesje
odbywają się w różnych krajach członkowskich
IUCN. Do tej pory odbyły się 22 sesje w nastę

-

pujących krajach: Francji (Fontainebleau, 1948),

Belgii (Bruksela, 1950), Wenezueli (Caracas,
1952), Danii (Kopenhaga, 1954), Wielkiej Bry

-

tanii (Edynburg, 1956), Grecji (Ateny, 1958),
Polsce (Warszawa, 1960), Kenii (Nairobi, 1963),
Szwajcarii (Lucerna, 1966), Indiach (New Delhi,
1969), Kanadzie (Banff, 1972 i Montreal, 1996),
Demokratycznej Republice Konga (Kinszasa,
1975), Turkmenistanie (Aszchabad, 1978),
Nowej Zelandii (Christchurch, 1981), Hiszpanii
(Madryt, 1984 i Barcelona, 2008), Kostaryce
(San José, 1988), Australii (Perth, 1990), Argen

-

tynie (Buenos Aires, 1994), Jordanii (Amman,
2000) i Tajlandii (Bangkok, 2004) (About the
World [...] 2012; Congress history 2012).

W roku 2012 (w dniach 6–16 września)

miała miejsce kolejna, 23 sesja Kongresu,
która odbędzie się w Republice Korei (wyspa
Dzedzu (Jeju)). Sesja ta, odbywająca się pod
hasłem „Natura+”, poświęcona była następu

-

jącym problemom: (1) szacunkowi dla przyrody
i jej ochronie, (2) zarządzaniu wykorzystaniem
środowiska naturalnego i sprawiedliwemu po

-

działowi korzyści z tegoż środowiska, a także
(3) efektywnemu wykorzystaniu środowiska
naturalnego przy rozwiązywaniu globalnych
problemów, dotyczących wyżywienia, zmian
klimatu i kryzysu ekonomicznego (IUCN World
Conservation [....] [b.r.]).

Więcej informacji znajduje się na stronie

internetowej Kongresu (IUCN World Conse

-

rvation [...] 2012).

lITERaTuRa

About the World Conservation Congress. 2012. <http://www.

iucnworldconservationcongress.org/about/>, dostęp:
2012-03-08.

Congress history. 2012. <http://www.iucnworldconserva

-

tioncongress.org/about/congress_history/>, dostęp:
2012-03-08.

Forum. 2012. <http://www.iucnworldconservationcongress.

org/forum___exhibition/>, dostęp: 2012-03-08.

IUCN. 2011. <http://pl.wikipedia.org/wiki/IUCN>, dostęp:

2012-03-05.

IUCN World Conservation Congress. 6–15 September 2012,

Jeju, Korea. 2012. <http://www.iucnworldconservation

-

congress.org/>, dostęp: 2012-10-20.

background image

126

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

IUCN World Conservation Congress 2012. 6–15 September,

Jeju Island, Republic of Korea. [b.r.]. <http://cmsdata.
iucn.org/downloads/iucn_world_conservation_con

-

gress__jeju_2012.pdf>, dostęp: 2012-10-15.

Members’ Assembly. 2012. <http://www.iucnworldcon

-

servationcongress.org/member_s_assembly/>, dostęp:
2012-03-08.

Opracowała: Agnieszka Nikel

background image

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

127

„OChRONa PRzyROdy w POlSCE

wObEC wSPółCzESNyCh wyzwań

CywIlIzaCyjNyCh”

– kONfERENCja NaukOwa, kRaków,

INSTyTuT OChRONy PRzyROdy

POlSkIEj akadEmII Nauk,

24–25 PaźdzIERNIka 2013 R.

“Nature conservation in Poland facing present

civilizational challenges”

– scientific conference, kraków,

the Institute of Nature Conservation, Polish

academy of Sciences, 24–25 October 2013

Konferencja „Ochrona przyrody w Polsce

wobec współczesnych wyzwań cywilizacyjnych”
zorganizowana została przez Instytut Ochrony
Przyrody PAN (IOP PAN), Komitet Ochrony
Przyrody PAN (KOP PAN), oraz Państwową
Radę Ochrony Przyrody (PROP). W skład Komi

-

tetu Organizacyjnego weszli: dyrektor IOP PAN,
prof. dr hab. Henryk Okarma, przewodniczący
KOP PAN, prof. dr hab. Zbigniew Mirek oraz
przewodniczący PROP, prof. dr hab. Andrzej Be

-

reszyński. Konferencja stanowiła centralny punkt
obchodów Roku Ochrony Przyrody Ojczystej
2012/2013, nad którym to Rokiem Honorowy
Patronat objął Prezydent Rzeczypospolitej Pol

-

skiej, Bronisław Komorowski. Patronat nad samą
konferencją sprawował natomiast Prezes Polskiej
Akademii Nauk, prof. dr hab. Michał Kleiber.

Konferencja odbyła się w dniach 24–25

października 2013 roku w Instytucie Ochrony
Przyrody Polskiej Akademii Nauk w Krakowie.
Zgromadziła 97 uczestników reprezentujących
20 uczelni i placówek naukowych oraz 7 pozarzą

-

dowych organizacji i firm związanych z ochroną
przyrody. Uczestniczyli w niej także: przedsta

-

wiciel Władz Polskiej Akademii Nauk, prof. dr
hab. Stefan Malepszy (reprezentujący zarówno
Patrona Konferencji jak i Władze II Wydziału
Nauk Biologicznych i Rolniczych PAN), przed

-

stawiciele Ministerstwa Środowiska, Generalnej
Dyrekcji Ochrony Środowiska, Regionalnej Dy

-

rekcji Ochrony Środowiska w Krakowie oraz
członkowie i pracownicy trzech instytucji współ

-

organizujących konferencję: Instytutu Ochrony

Przyrody PAN, Komitetu Ochrony Przyrody
PAN i Państwowej Rady Ochrony Przyrody (re

-

prezentując zarówno w/w instytucje jak i swoje
macierzyste placówki: instytuty, uczelnie, parki
narodowe, itp.).

Problematyka konferencji zawarta została

w 19 głównych tematach:
1. Skuteczność istniejącego systemu ochrony

przyrody w Polsce.

2. Zagrożenia dla realizacji ochrony obszarowej

w Polsce.

3. Ochrona różnorodności biologicznej w kon

-

tekście postępu nauk przyrodniczych.

4. Potrzeba dostępu do aktualnych baz danych

i wyników badań naukowych z zakresu
ochrony przyrody.

5. Ewolucja ochrony gatunkowej w Polsce –

historia, stan obecny i perspektywy.

6. Stan inwentaryzacji i waloryzacji przyrod

-

niczej gatunków i ich siedlisk na obszarze
kraju.

7. Nowe trendy w rolnictwie i leśnictwie i ry

-

bołówstwie – szansa i wyzwania dla ochrony
różnorodności biologicznej.

8. Ochrona zagrożonych ekosystemów i na

-

turalnej różnorodności gatunkowej na te

-

renach leśnych – osiągnięcia i zadania na
przyszłość

9. Ochrona przyrody na obszarach rolni

-

czych wobec zmian wspólnej polityki
rolnej.

10. Ochrona łączności ekologicznej

stan, po-

trzeby, możliwości, uwarunkowania.

11. Ochrona krajobrazu – stan, potrzeby, możli

-

wości, uwarunkowania.

12. Monitoring ekologiczny w systemie ochrony

przyrody w Polsce.

13. Energetyka a ochrona przyrody – szanse i za

-

grożenia.

14. Ochrona różnorodności biologicznej kraju

wobec inwazji obcych gatunków roślin
i zwierząt.

15. Ochrona przyrody wobec zmian w świado

-

mości ekologicznej i odbiorze społecznym.

16. Edukacja ekologiczna wobec wyzwań

ochrony przyrody ojczystej.

background image

128

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

17. Nowe kierunki refleksji we współczesnej

ochronie przyrody jako odpowiedź na za

-

grożenia cywilizacyjne.

18. Wzrost oddziaływania Polski na przyrodę

światową i wynikająca stąd odpowiedzial

-

ność.

19. Ideowe podstawy oraz motywy ochrony przy

-

rody w kontekście zmian cywilizacyjnych.
W powyższe tematy wpisały się, zaprezen

-

towane w trakcie dwudniowej sesji, następujące
referaty (21) i postery (20):

referaty:

1. Wprowadzenie do konferencji – ogólnokultu

-

rowe podstawy oraz motywy ochrony przy

-

rody w kontekście współczesnych wyzwań
cywilizacyjnych (

Zbigniew Mirek)

2. Naturalność i różnorodność przyrody: której

wartości przysługuje pierwszeństwo ochrony?

(Romuald Olaczek)

3. Skuteczność istniejącego systemu ochrony

przyrody w Polsce (

Andrzej Bobiec)

4. Zagrożenia dla realizacji ochrony obszarowej

w Polsce (

Paweł Pawlaczyk)

5. Ochrona łączności ekologicznej – stan, po

-

trzeby, możliwości, uwarunkowania (

Anna

Liro)

6. Idea parku narodowego Pogórza Karpackiego

jako kontynuacja projektu Turnickiego Parku
Narodowego w działaniach Państwowej Rady

ochrony Przyrody (Wiesław Dembek)

7. Aktualny stan prac związanych z ochroną

przyrody w aspekcie nowej edycji wspólnej
polityki rolnej 2014–2020 (

Wiesław Dembek,

Nina Dobrzyńska, Anna Klisowska)

8. Wzrost oddziaływania Polski na przyrodę

światową i wynikająca stąd odpowiedzial

-

ność (

Andrzej Kepel)

9. Ewolucja ochrony gatunkowej w Polsce –

historia, stan obecny i perspektywy (

Jakub

Dziubecki, Ewa Pisarczyk)

10. Polski krajobraz edukacji dla ochrony przy

-

rody na tle tendencji światowych (

Anna Ka-

linowska)

11. Ochrona zagrożonych ekosystemów i natu

-

ralnej różnorodności gatunkowej na terenach

leśnych – osiągnięcia i zadania na przyszłość

(Jerzy Szwagrzyk, Andrzej Bobiec)

12. Ocena oddziaływania polskiego rybołówstwa

morskiego na różnorodność biologiczną Bał

-

tyku – stan i możliwości poprawy (

Krzysztof

E. Skóra, Wojciech Górski, Iwona Paw-

liczka)

13. Wypas jako narzędzie ochrony różnorodności

biologicznej we współczesnych warunkach
gospodarczych (

Zbigniew Wasilewski, Lon-

gina Nadolna, Anna Dembek)

14. Ochrona bioróżnorodności, czyli nowa Arka

Noego – wstęp na pokład tylko dla gatunków
pięknych, znanych i użytecznych (

Bronisław

Wojciech Wołoszyn)

15. Idea Czerwonej Księgi Krajobrazu w świetle

implementacji Europejskiej Konwencji Kra

-

jobrazowej w Polsce (

Zbigniew Myczkowski,

Maria Baranowska-Janota)

16. Potrzeba dostępu do aktualnych baz danych

i wyników badań naukowych z zakresu
ochrony przyrody (

Ewa Pisarczyk, Justyna

Dorochowicz, Anna Zawadzka)

17. Inwentaryzacja i waloryzacja gatunków i ich

siedlisk na terenie kraju – stan wiedzy i per

-

spektywy ochrony (

Małgorzata Makomaska-

Juchiewicz, Joanna Perzanowska)

18. Konwencja o różnorodności biologicznej

jako instrument ochrony przyrody w Polsce
i na świecie (

Bożena Haczek)

19. Nowa elektrownia – stare problemy: prognoza

zmian warunków wodnych i szaty roślinnej
w rezerwacie Piaśnickie łąki w efekcie
zmniejszonego przepływu wody w Piaśnicy
spowodowanego uruchomieniem elektrowni
jądrowej w żarnowcu – modelowe studium
przypadku (

Jacek Herbich, Piotr Herbich,

Maria Herbichowa)

20. Ochrona różnorodności biologicznej kraju

wobec inwazji obcych gatunków roślin
i zwierząt (

Wojciech Solarz)

21. Monitoring przyrodniczy w systemie ochrony

przyrody w Polsce (

Grzegorz Cierlik).

Postery:

1. Charakterystyka bałtyckich populacji dorsza

w oparciu o fizjologiczne markery stresu

background image

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

129

w reakcji na zmiany zasolenia (

Agnieszka

Kijewska, Hanna Kalamarz-Kubiak, Bartło-

miej Arciszewski, Tatiana Guellard, Roman

Wenne)

2. Ochrona przyrody poza obszarami chro

-

nionymi – rola korytarzy ekologicznych
i zielonej infrastruktury w nowym systemie
ochrony przyrody (

Mariusz Boćkowski, Mał-

gorzata Grodzińska-Jurczak, Joanna Cent,

Marcin Rechciński)

3. Społeczna legitymizacja w procesach wyzna

-

czania i zarządzania obszarami chronionymi

natura 2000 (Joanna Cent, Małgorzata Gro-

dzińska-Jurczak, Agata Pietrzyk-Kaszyńska,

Evangelia Apostolopoulou, Riikka Palo-

niemi)

4. Nowe stanowiska rzadkich storczykowa

-

tych (Cephalanthera longifolia i Epipogium

aphyllum) w Tatrzańskim Parku Narodowym
oraz ich zagrożenia i problemy ochrony

(Anna Delimat)

5. Problemy ochrony geostanowisk na obszarze

gór średnich w kontekście modelujących je
procesów morfologicznych (

Paweł Fran-

czak)

6. Występowanie pstrąga potokowego (

Salmo

trutta m. fario L.) i głowacza białopłetwego

(Cottus gobio L.) w rzekach Wielkopolski
na tle warunków środowiskowych (

Janusz

Golski, Wojciech Andrzejewski, Jan Ma-

zurkiewicz, Antoni Przybył, Dawid Grupa,

Michał Kucharczyk, Katarzyna Przybylska,

Katarzyna Żołnierowicz)

7. Propozycja wyznaczenia centrów różnorod

-

ności gatunkowej czyli „gorących plam” dla
koprofagicznych

Scarabaeoidea w Karpatach

Polskich (Andrzej Górz)

8. Aktualne problemy ochrony przyrody Oj

-

cowskiego Parku Narodowego (

Anna Klasa,

Anna Sołtys-Lelek)

9. Stan i liczebność populacji

Stipa pennata L.

w południowej Polsce (

Ewelina Klichowska,

Marcin Nobis)

10. Uwarunkowania uprawy wieloletnich roślin

energetycznych z punktu widzenia ochrony
przyrody

(Marek Kucharczyk, Tomasz Furtak,

Witold Wołoszyn)

11. Amerykańskie nawłocie kontra polskie mo

-

tyle (Dawid Masło, Kamil Najberek)

12. Różnorodność biologiczna projektowanego

Turnickiego Parku Narodowego ze szcze

-

gólnym uwzględnieniem gatunków wskaź

-

nikowych dla lasów pierwotnych (

Andrzej

Melke, Łukasz Kuberski, Radosław Mi-

chalski)

13. Zagrożenie naturalnych populacji chronio

-

nych roślin naczyniowych przez krzyżowanie
się z ich odmianami hodowlanymi

(Artur

Obidziński, Olga Betańska)

14. Występowanie

Solidago ×niederederi w Pol-

sce jako przejaw inwazyjności

Solidago ca-

nadensis (Artur Pliszko)

15. Czynna ochrona populacji

Primula farinosa

L. na stanowisku w Beskidzie Sądeckim

(Barbara Nowak, Ewa Sitek, Zbigniew Ga-

jewski, Piotr Stolarczyk, Krzysztof Kapała)

16. Wpływ hałasu drogowego na zgrupowania

lęgowe ptaków leśnych

(Jarosław Wiącek,

Marek Kucharczyk, Marcin Polak, Maciej

Hałucha)

17. Edukacja ekologiczna w zakresie chiropte

-

rologii na podstawie działalności Centrum
Informacji Chiropterologicznej ISEZ PAN
w Krakowie (

Katarzyna Miłek, Bronisław

Wojciech Wołoszyn)

18. Występowanie chronionych gatunków ich

-

tiofauny w wodach wybranych kanałów
uchodzących do jeziora Dąbie i Zalewu
Szczecińskiego

(Marcin Biernaczyk, Konrad

Wrzecionkowski, Katarzyna Stepanowska)

19. Wstępna inwentaryzacja i waloryzacja

przy rodnicza gatunków występujących na
obszarze „Starej Kredowni” (Woliński Park
Narodowy) (

Konrad Wrzecionkowski, Marcin

Biernaczyk, Agnieszka Pociecha, Katarzyna

Stepanowska, Elżbieta Wilk-Woźniak, Edward

Walusiak)

20. Chronione gatunki ryb bytujące w wybra

-

nych miejscach strefy przybrzeżnej Zatoki

Pomorskiej

(Konrad Wrzecionkowski, Marcin

Biernaczyk, Katarzyna Stepanowska).
Więcej informacji dotyczących zagad

-

nień poruszonych w referatach i na posterach

background image

130

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

znajduje się w ich streszczeniach, zamieszczo

-

nych w otrzymanej przez uczestników książce
materiałów konferencyjnych (Mirek

et al. 2013

– Ryc. 1).

Ważnym osiągnięciem konferencji było

umożliwienie spotkania przedstawicieli instytucji
naukowych z instytucjami związanymi z ochroną
przyrody od strony naukowej, prawnej czy
praktycznej, w tym z przedstawicielami władz
państwa. Spotkanie to zaowocowało wymianą
dotychczasowych doświadczeń i uwag w zakresie

problemów, na jakie napotyka realizacja ochrony
przyrody na różnych polach, a także problemów
ochrony przyrody dotyczących szczegółowych
obiektów czy zagadnień. W trakcie konferencji
podjęto także pewne działania na rzecz: (a) pro

-

jektowanego Turnickiego Parku Narodowego
i (b) Programu ochrony i zrównoważonego
użytkowania różnorodności biologicznej wraz
z planem działań na lata 2014–2020. Ponadto
konferencja umożliwiła poszerzanie kontaktów
do współpracy między różnymi placówkami
związanymi z ochroną przyrody, przyczyniając
się do integracji różnych środowisk troszczących
się o stan ochrony przyrody w Polsce, a także,
dzięki prezentacji jego wyników na szerszym
forum, będzie mogło służyć propagowaniu idei
ochrony przyrody.

Informacja o konferencji, oraz streszczenia

referatów i posterów, jest prezentowana na stro

-

nach internetowych Komitetu Ochrony Przyrody
PAN i Instytutu Ochrony Przyrody PAN. Plano

-

wane jest szersze upowszechnienie problematyki
poruszonej na konferencji w postaci publikacji
pokonferencyjnej, dzięki czemu rezultaty konfe

-

rencji będą stale dostępne dla zainteresowanych
osób i instytucji.

lITERaTuRa

Mirek Z., Nikel A., Walusiak E., Wilk ł. 2013. Och

-

rona przyrody w Polsce wobec współczesnych wyzwań
cywilizacyjnych. Materiały konferencyjne. Instytut
Ochrony Przyrody PAN, Komitet Ochrony Przyrody
PAN, Państwowa Rada Ochrony Przyrody, Kraków.

Opracowała: Agnieszka Nikel

ryc. 1. Książka abstraktów – strona tytułowa.
fig. 1. The book of abstracts – title page.

background image

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

131

kalENdaRIum PRaC kOmITETu

Calendar of Committee activity

2012
Styczeń

4 stycznia

1.

– skierowanie do Generalnej

Dyrekcji Ochrony Środowiska oraz do Re

-

gionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska
w Rzeszowie apelu w sprawie poszerzenia
obszaru ochrony azalii pontyjskiej na stano

-

wisku w Kołaczni.
Ukazał się drugi numer (2/2011) Biuletynu

2.

Komitetu Ochrony Przyrody PAN, którego
tematem przewodnim jest GMO.

luty

8 lutego

1.

– Członkowie Komitetu, w osobach:

prof. dr hab. Zbigniewa Mirka (Przewodni

-

czącego) i prof. dr hab. Ludwika Tomiałojcia
(Członka Prezydium) uczestniczyli w dys

-

kusji pt. „Organizmy zmodyfikowane ge

-

netycznie. Konieczność czy wybór? Szansa
czy zagrożenie?” zorganizowanej w ramach
Forum Debaty Publicznej w Pałacu Prezy

-

denckim. Na zaproszenie Kancelarii Pre

-

zydenta RP prof. dr hab. Zbigniew Mirek
wygłosił krótkie omówienie stanowiska Ko

-

mitetu Ochrony Przyrody PAN w sprawie
problematyki GMO. Ważnym uzupełnie

-

niem w/w stanowiska był także specjalny,
monograficzny numer Biuletynu Komitetu
Ochrony Przyrody PAN (2/2011), poświę

-

cony GMO – został on wręczony uczest

-

nikom spotkania.
15 lutego

2.

skierowanie do Ministra Środowiska oraz

y

Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodo

-

wego (z odpisem do Przewodniczącego
Komitetu do Spraw Światowego Dzie

-

dzictwa Kulturowego w Polsce) apelu
w sprawie umieszczenia Doliny Koście

-

liskiej w Tatrach na liście Światowego
Dziedzictwa (Kulturowego i Przyrod

-

niczego) w ramach wpisu polsko-sło

-

wackiego „Doliny Mezozoiczne Karpat
Zachodnich”;
skierowanie do Ministra Środowiska

y

apelu w sprawie prywatyzacji kolejki na
Kasprowy Wierch;
skierowanie do Ministra Środowiska,

y

Przewodniczącego Państwowej Rady
Ochrony Przyrody, Przewodniczącego
Państwowej Rady Ochrony Środowiska
oraz do Dyrektorów i Przewodniczących
Rad Naukowych parków narodowych
apelu w sprawie zagrożeń, jakie niesie dla
ochrony bioróżnorodności ograniczanie
ochrony ścisłej i zastępowanie jej ochroną
częściową w kontekście tworzenia planów
ochrony parków narodowych.

marzec

7 marca – uczestnictwo Przewodniczącego KOP
PAN, prof. dr hab. Zbigniewa Mirka w zebraniu
plenarnym Wydziału II Nauk Biologicznych i Rol

-

niczych PAN dotyczącego spraw komitetów.

maj

8 maja

1.

– posiedzenie Komitetu Ochrony

Przyrody PAN (Kraków, Instytut Botaniki).

Program spotkania:

Wręczenie powołań członkom Komitetu

y

wybranym na bieżącą kadencję w ogól

-

nopolskich wyborach (a nieobecnym na
pierwszym posiedzeniu KOP PAN) oraz
członkom-specjalistom wybranym na
pierwszym posiedzeniu.
Sprawy wydawnicze KOP PAN.

y

Informacje aktualne na temat GMO.

y

Problem Puszczy Białowieskiej – roz

-

y

szerzenie wpisu na Listę Światowego
Dziedzictwa.
Nowa lista gatunków inwazyjnych.

y

Sprawy Roku i Kongresu Ochrony Przy

-

y

rody ojczystej
Sprawy bieżące i wolne wnioski.

y
17–19 maja

2.

– uczestnictwo Przewodniczą

-

cego KOP PAN, prof. dr hab. Zbigniewa
Mirka w konferencji pt.: „Upowszechnianie
osiągnięć naukowych placówek Wydziału

background image

132

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

II Nauk Biologicznych i Rolniczych PAN”
(17–19 maja 2012, Dom Pracy Twórczej PAN
w Wierzbie), połączonej z zebraniem ple

-

narnym Wydziału II i Rady Kuratorów

Czerwiec

13–22 czerwca – uczestnictwo przedstawi-
ciela KOP PAN, dr Jerzego Kruszelnickiego
w Szczycie Ziemi 2012 (Konferencja Narodów
Zjednoczonych „Rio 20+”; Rio de Janeiro) po

-

przez wcześniejsze prace przygotowawcze oraz
zgłoszenie projektu dotyczącego globalnej wizji
ochrony przyrody.

grudzień

4 grudnia

1.

– posiedzenie Komitetu Ochrony

Przyrody PAN (Kraków, Instytut Botaniki).

Program spotkania:

Sprawa wyborów do Komisji Wyborczej

y

i Komisji ds. Nagród KOP PAN.
Sprawy związane z wydawaniem i finan

-

y

sowaniem Biuletynu KOP PAN.
Obchody Roku Ochrony Przyrody; pla

-

y

nowana konferencja i jej tematyka; in

-

formacja o podjętej współpracy i innych
działaniach.
Informacje aktualne na temat GMO.

y

Sprawy wniesione, bieżące i wolne

y

wnioski.

17–21 grudnia

2.

– wybory do Komisji Wy

-

borczej i Komisji ds. Nagród KOP PAN.
W skład Komisji Wyborczej weszli: prof. dr
hab. Zbigniew Głowaciński (Przewodniczący
Komisji), dr hab. Zbigniew Myczkowski i dr
Józef Partyka, zaś w skład Komisji ds. Na

-

gród: prof. dr hab. Zbigniew Mirek (Prze

-

wodniczący Komisji), prof. dr hab. Jacek
Herbich i prof. dr hab. Ludwik Tomiałojć.

2013
luty

Zaopiniowanie dwóch kandydatów na członków
Polskiej Akademii Nauk.
maj

Zaopiniowanie kandydata na osobę do sprawo

-

wania opieki merytorycznej nad realizowanym

przedsięwzięciem inwestycyjnym na obszarze
Natura 2000.

Czerwiec
Wsparcie dla działań w sprawie związanej z pry

-

watyzacją kolejki na Kasprowy Wierch.
Październik

24–25

1.

października – konferencja pt. „Ochrona

przyrody w Polsce wobec współczesnych wy

-

zwań cywilizacyjnych” organizowana przez
Instytut Ochrony Przyrody PAN, Komitet
Ochrony Przyrody PAN oraz Państwową Radę
Ochrony Przyrody – miejsce konferencji: In

-

stytut Ochrony Przyrody PAN w Krakowie.
Nad konferencją Patronat sprawował Prezes
Polskiej Akademii Nauk, prof. dr hab. Michał
Kleiber. Konferencja stanowiła kulminacyjny
moment obchodów Roku Ochrony Przyrody
Ojczystej, nad którym to Rokiem Honorowy
Patronat sprawował Prezydent Rzeczypospo

-

litej Polskiej, Bronisław Komorowski.

29 października

2.

– przedstawienie uwag do

„Projektu Rozporządzenia Ministra Śro

-

dowiska zmieniającego rozporządzenie
w sprawie siedlisk przyrodniczych oraz ga

-

tunków będących przedmiotem zaintereso

-

wania Wspólnoty, a także kryteriów wyboru
obszarów kwalifikujących się do uznania lub
wyznaczenia jako obszary Natura 2000”.

wrzesień

27 września – Międzynarodowe Sympozjum pt.
„Znaczenie obiektów sakralnych w Ochronie
Zwierząt” [5th International Symposium – Sa

-

cral Architecture in Animal Protection – SAAP
2013] współorganizowane przez: Centrum Infor

-

macji Chiropterologicznej Instytutu Systematyki
i Ewolucji Zwierząt PAN w Krakowie, Komitet
Ochrony Przyrody PAN, Ministerstwo Środo

-

wiska, Podkarpacki Oddział Stowarzyszenia
Współpracy Polska – Wschód, Regionalną Dy

-

rekcję Lasów Państwowych w Krośnie, Nadle

-

śnictwo Kołaczyce, Gminę Korczyna, Zespół
Karpackich Parków Krajobrazowych w Dukli,
Babiogórski Park Narodowy. Miejsce konfe

-

rencji: Czarnorzecko-Strzyżowski Park Krajo

-

brazowy, Czarnorzeki k. Krosna.

background image

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

133

listopad

Przekazanie na ręce właściwych przedsta

-

1.

wicieli Władz Państwa, jednostek samo

-

rządowych i innych instytucji publicznych
oraz Władz PAN poparcia uczestników kon

-

ferencji „Ochrona przyrody w Polsce wobec
współczesnych wyzwań cywilizacyjnych” dla
idei utworzenia parku narodowego Pogórza
Karpackiego.

19 listopada

2.

– posiedzenie Komitetu Ochrony

Przyrody PAN (Warszawa, Pałac Kultury
i Nauki).

Program spotkania:

Prof. dr hab. Romuald Olaczek: „O nie

-

y

spójności systemu ochrony przyrody
w Polsce” – referat i dyskusja.

Omówienie ostatniej wspólnej konfe

-

y

rencji, współorganizowanej przez KOP
PAN, IOP PAN i PROP, na tle wydarzeń
związanych z Rokiem Ochrony Przyrody
Ojczystej.
Sprawy wydawnicze.

y

Bieżące sprawy organizacyjne, eks

-

y

perckie, opiniodawcze i interwencyjne.
Sprawy wniesione, bieżące i wolne

y

wnioski.

Zaopiniowanie kandydatury na stanowisko

3.

dyrektora parku krajobrazowego.

Opracowała: Agnieszka Nikel

background image
background image

Informacje dla autorów

Informacje dla Autorów i Recenzentów (wskazówki dotyczące konstrukcji tekstu, formularze oświadczeń,
itp.) znajdują się na stronie internetowej Biuletynu pod adresem: http://www.botany.pl/kop-pan/biuletyn/
biul_inst.html

Recenzenci bieżącego tomu

U. Bielczyk, A. Bobiec, J. F. Goszczyński, J. Herbich, M. Makomaska-Juchiewicz, A. Medwecka-Kornaś,
S. Skiba, L. Śliwa, E. Symonides, T. Wilk, J. J. Wójcicki, M. Woyciechowski, I. Wróbel, B. Zemanek


Document Outline


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
wykłady NA TRD (7) 2013 F cz`
Pr UE Zródła prawa (IV 2013)
W WO 2013 technologia
TEORIE 6 2013 R
Wyk ECiUL#1 2013
Leczenie wrzodziejacego zapalenia jelit, wyklad 2013
TEORIE 1 2013 IIR
Wyk ECiUL#9S 2013
Estrogeny 2013
Problemy zrownowazonego rozwoju UKG 2013
wykład 15 bezrobocie 2013
Temat6+modyf 16 05 2013
Antropologialiteracka2012 2013
2013 MYSLENIE inteligencja
psychologia ogólna W5 2013
ut 01 obwrez 2013

więcej podobnych podstron