Fok czy grot ?
Na grupę bardzo często powracają następujące pytania:
Kiedy się pływa na slupie na samym foku ?
Jak refować?
Odpowiedzi są różne a często podobne do tej:
>Przy silnym wietrze coponiektorzy maja złudzenie, ze na foku płynie się
>bezpieczniej. To oczywiście błędne przeświadczenie, ale do wielu
>"żeglarzy" nie dociera elementarna wiedza o nawietrzności i zawietrzności.
>Osobiście podejrzewam, ze większość szuwarowo-bagiennych
>opowieści o tym ze "duło tak, ze się nie dało płynąc i wylądowaliśmy
>w krzakach" bierze się właśnie z nawyku zrzucania grota przy silnym wietrze.
I polemiczna do powyższego
>Z żadnym z powyższych stwierdzeniem nie mogę się zgodzić
>Nawyku zrzucania grota jeszcze nie zaobserwowałem,
>Nagminnym jest natomiast nawyk zrzucania foka.
>Jest przecież takie pojecie "grotołazi"
Spróbujmy wyjaśnić to sobie bez emocji.
Problem nawietrzności przy silnym wietrze jest problemem ogólnie znanym i dotyczy praktycznie biorąc wszystkich jachtów. Od strony teoretycznej
sprawa wygląda następująco.
O statycznym zrównoważeniu żaglowym mówimy wtedy gdy środek bocznego oporu SBO pokrywa się z środkiem ożaglowania SO. Przyjmijmy też że
siły nośne hydrodynamiczne i aerodynamiczne leżą odpowiednio w SBO i SO. Jest to przybliżenie. Łódka to dynamika, to ruch. Ruch na granicy dwóch
ośrodków, szybki bo przecież mówimy o silnym wietrze i normalnej łódce.
Podczas ruchu SBO i SO przemieszczają się z różnymi prędkościami SBO przemieszcza się w kierunku dziobu znacznie szybciej niż SO. W
określonych warunkach żeglugi ustalają swoje nowe położenie. SBO przemieścił się znacznie dalej niż SO.
Ta rożna dynamika ruchu SBO i SO wynika z różnych warunków opływu.
- rożnej gęstości ośrodków (woda, powietrze)
- rożne kształty profili nośnych (żagle, łódka w przechyle).
SBO jest przed SO. Obserwujemy silną nawietrzność łódki wynikająca tylko z przemieszczenia tych dwóch środków Do tego dochodzi jeszcze moment
pary sil: ciągu żagla i oporu kadłuba Jest ramię bo łódka w przechyle.
Jest to naturalna dążność jachtu do nawietrzności którą próbuje się obejść na etapie projektowania dając tak zwane wyprzedzenie żaglowe tzn. w
warunkach statycznych SO zacznie przed SBO. To wyprzedzenie żaglowe dobiera się takie aby zachować zrównoważenie łódki w najczęściej
spotykanych warunkach. Mamy wtedy:
- słabe wiatry - łódka zawietrzna
- najczęściej przewidywane - zrównoważona
- silne wiatry - łódka nawietrzna.
Jest to normalne i w prawidłowo zaprojektowanym jachcie tak musi być. Przy bardzo silnych wiatrach, nawietrzność jest tak duża ze nie daje się
płynąc Tyle teorii.
Co z tego dla nas wynika?.
Generalna zasada bezpiecznego pływania to redukowanie ożaglowania od tylu. A w skrajnym wypadku pozbycie się całkowite grota.
Te rozważania dedykuje do "normalnych" jachtów. Oczywiście
trzeba mieć na uwadze w takich warunkach ograniczoną ostrość chodzenia
na wiatr i
manewrowość, ale przecież gdy idziemy już na samym foku to
warunki nie są codzienne i zdajemy sobie sprawę z tego co robimy.
W żegludze z
wiatrem sprawa jest oczywista i często pływam na samym
foku tylko dla komfortu takiej żeglugi lub na samym grocie komfort już
zdecydowanie
mniejszy.
Dodam tylko ze aby być w zgodzie z tym co napisałem wcześniej o wędrowaniu SO i SBO trzeba w zależności od warunków zawsze dobierać
powierzchnie i rozłożenie tej powierzchni na oba żagle.
Tak wiec mówiąc krótko: teoria teorią a najczęściej zarefowany grot i mały fok to jest właśnie to :)) i jest to w całkowitej zgodzie z teorią.
Musisz znać łódkę na której płyniesz i postępować w ciężkich warunkach właściwie do jej wymagań.
Statyczne zrównoważenie
żaglowe
SO i SBO leżą na jednej linii.
Przy silnym wietrze SBO
przesunął się przed SO.
Występuje nawietrzność.
Jest też dodatkowy moment
powodujący nawietrzność
wynikający z przechyłu.
fok-czy-grot
file:///C:/Documents%20and%20Settings/Piotrek/Moje%20dokume...
1 z 2
2009-08-02 08:08
Na etapie projektowania
konstruktor walczy z
nawietrznością dając tzw.
wyprzedzenie żaglowe
fok-czy-grot
file:///C:/Documents%20and%20Settings/Piotrek/Moje%20dokume...
2 z 2
2009-08-02 08:08