1
Intertekstualność
Pochodzenie terminu
Autorką terminu intertextualité jest Julia Kristeva – badaczka pochodzenia bułgarskiego,
związana ze środowiskiem francuskich poststrukturalistów. W roku 1968 w artykule pt.
Problemy strukturowania tekstu zawarła ona koncepcję, według której każdy tekst literacki
należy odczytywać jako mozaikę innych tekstów, jako sieć cytatów i zapożyczeń. Ponieważ
zasadą jego bytu jest wchłanianie i przekształcanie innych, uprzednich wobec niego
wypowiedzi, tekst funkcjonuje niejako w dwóch wymiarach. Jego sens wypracowuje się w
wymiarze horyzontalnym, określonym przez prawa kontekstu i linearnej lektury – oraz w
wymiarze wertykalnym, w którym sytuuje się on na tle tego, co już było, co już zostało
powiedziane.
Dynamiczna relacja miedzy tekstem a polem już istniejących innych tekstów jest kluczem do
zrozumienia sposobu, w jaki Kristeva pojmuje literaturę. Decyduje również o nowatorstwie
jej koncepcji. Strukturalistycznej wizji tekstu-monolitu, tekstu– samowystarczalnego systemu,
przeciwstawiła badaczka ideę tekstu-procesu, tekstu-dialogu. Tekstu, który istnieje o tyle, o
ile zauważy się jego bycie wobec innych tekstów, bo tylko wobec nich jest on w stanie
określić swoją formę i swoje znaczenie – jako naśladownictwo, kontynuacja, przekształcenie,
pytanie, odpowiedź, kontestacja, odrzucenie. Każdy tekst jest zawsze wielością innych
tekstów.
Akcentująca
znaczenie
nieskończonego
tekstowego
współdziałania
koncepcja
intertekstualności wyrosła na podłożu fascynacji Kristevej myślą rosyjskiego teoretyka
literatury, Michaiła Bachtina. To jego dyskurs, skupiony wokół takich pojęć, jak
dialogiczność,
polifonia,
różnojęzyczność,
przeszczepiła
na
grunt
francuskiego
poststrukturalizmu i twórczo kontynuowała bułgarska badaczka.
Dialogowy, aktywny aspekt słowa i jego znaczenia, będący podstawą koncepcji
intertekstualności, pozwala odróżnić badania posługujące się tą właśnie kategorią od
tradycyjnej,
pozytywistycznej
komparatystyki,
od
tzw.
„wpływologii”.
Badanie
intertekstualności różni się od archaicznego badania źródeł i wpływów w sposób
zasadniczy. Po pierwsze obejmuje analizą także anonimowe praktyki wypowiedzeniowe,
słowne klisze, potoczne style mówienia, po drugie zaś, nawet tam, gdzie możliwe jest
rozpoznanie przywołanego cudzego tekstu, nie ono jest ostatecznym celem. Badacza
intertekstualności nie interesuje, skąd zaczerpnięty został np. dany cytat, nie pyta on o genezę,
ale o proces wytwarzania sensu. Pyta, jak element cudzy, przejęty, znaczy w nowym
kontekście. Jaką rolę pełni on w semantycznym wyposażeniu cytującego dzieła. Relacja tekst-
tekst zmienia swoje oblicze. Dawne „źródło” zaczyna być postrzegane jako partner pełnego
napięć, żywego, semantycznego dialogu.
Rozumienie intertekstualności – zakresy, definicje, klasyfikacje
Zaproponowana i nazwana przez Kristevą kategoria intertekstualności od początku
funkcjonowała jako zjawisko o trudnym do określenia zasięgu oraz jako narzędzie o
dyskusyjnej przydatności analitycznej. Stąd różnorakie próby jej dookreślenia i
zoperacjonalizowania, stad tez wielość i wieloaspektowość definicji zawartych w literaturze
przedmiotu:
2
•
Janusz Sławiński: sfera powiązań i odniesień międzytekstowych, w których
uczestniczy dane dzieło; obszar wypowiedzi i sposobów mówienia, wobec których
określa ono swoją formę i znaczenie; rozległa przestrzeń obejmująca nie tylko inne
dzieła, ale także pozaliterackie formy wypowiedzi
•
Ryszard Nycz: ten aspekt ogółu własności i relacji tekstu, który wskazuje na
uzależnienie jego wytwarzania i odbioru od znajomości innych tekstów oraz
„architekstów” (reguł gatunkowych, norm stylistyczno-wypowiedzeniowych) przez
uczestników procesu komunikacyjnego
•
Michał Głowiński: wyłącznie te relacje z innymi utworami, które stały się elementem
strukturalnym lub też znaczeniowym, relacje zamierzone i w taki czy inny sposób
widoczne, świadomie wprowadzone przez autora i przeznaczone dla czytelnika, który
każdorazowo powinien zdać sobie sprawę, że z takich czy innych powodów twórca
mówi w danym fragmencie swojego dzieła cudzymi słowami.
•
Zofia Mitosek: pewna praktyka artystyczna, gra na tekstach, stylach i poetykach, która
prowadzi do efektów semantycznych związanych z podwójnym mówieniem: z
dialogiem, powtórzeniem, imitacją i przywołaniem tego, co już było powiedziane, a co
istnieje w tradycji artystycznej i kulturowej jako pole nieustannych odniesień i użyć.
W przytoczonych definicjach wyraźnie zarysowują się dwie przeciwstawne tendencje w
ujmowaniu zjawiska intertekstualności. Pierwsza z nich to tendencja generalizująca, kładąca
nacisk nie na konkretne odniesienia międzytekstowe, ale na sam fakt istnienia owego
tekstowego „pomiędzy”, na nieskończony, migotliwy, wielogłosowy kosmos zależności, na
otwarty, niezwieńczony kontekst, bez którego istnienie jakichkolwiek poszczególnych
wypowiedzi byłoby niemożliwe. Tak rozumianą intertekstualność trudno badać, pojawia się
więc dążenie przeciwne – tendencja do zawężenia zakresu znaczeniowego pojęcia, głównie w
celu uczynienia go empirycznie weryfikowalnym, przydatnym zarówno w refleksji
teoretycznoliterackiej, jak i praktyce analitycznej. Miano tak pojmowanej intertekstualności
przysługuje tylko niektórym spośród odniesień, które składają się na wyżej opisane pole
napięć i relacji międzysłownych. Proponowano między innymi, by za relację intertekstualną
w wąskim rozumieniu uznać taki rodzaj układu tekst-tekst, który: ma konstytutywne
znaczenie dla semantycznego wyposażenia danego utworu, jest wyraźnie intencjonalny,
cechuje go dialogowy charakter (M. Głowiński), sygnalizowany jest poprzez obecność
tekstowych wskaźników interferencji (R. Nycz). W ten sposób intertekstualność w sensie
globalnym byłaby inherentną cechą każdego dzieła literackiego i każdej działalności
literackiej, w sensie wąskim zaś – właściwością tylko niektórych utworów i tylko niektórych
praktyk literackich. Zwolennicy koncepcji szerokiej skłanialiby się ku badaniu
intertekstualności jako pola ekstratekstualnych odniesień i uwarunkowań, zaś zwolennicy
koncepcji wąskiej ku ogółowi intratekstualnych własności i relacji.
Pojęcie intertekstu
W momencie wypracowania pojęcia intertekstualności ukuto też komplementarny termin:
intertekst na określenie – w największym uproszczeniu – fragmentu czy też śladu cudzego,
wcześniejszego tekstu, wcielonego w nowy, aktualnie tworzony utwór literacki.
W zależności od przyjętej koncepcji intertekstualności (wąskiej lub szerokiej) pojęciem tym
określa się różne rodzaje zjawisk literackich czy językowych. Między innymi są to:
•
wszelkie przywołane w obrębie danego dzieła inne konkretne wypowiedzi, które je
poprzedzają (w tym przede wszystkim inne dzieła literackie): cytaty, aluzyjne
3
napomknięcia, nawiązania kontynuacyjne lub parodystyczne, różnego rodzaju
parafrazy, polemiki, odwołania (np. palinodia) itp., formą skrajną jest w tym
względzie collage, będący w całości kombinacją elementów innych tekstów (np.
centon).
•
fragmenty form czy stylów wypowiedzi o wyraźnie rozpoznawalnym charakterze, a
więc określone socjolekty, dialekty, style funkcjonalne, historycznie nacechowane
style artystyczno-literackie, style pisarzy, maniery literackie: wszelkiego typu
stylizacje (m. in. pastisz), a także odmiany tzw. mimetyzmu formalnego
•
odniesienia intersemiotyczne – między tekstami słownymi (przede wszystkim
literackimi) a tekstami reprezentującymi inne systemy znakowe: współdziałanie
różnych porządków semiotycznych (w tym literackiego) w obrębie widowiska
teatralnego, tekst poetycki w kontekście utworu muzycznego, uzupełnianie się
pierwiastków pikturalnych i werbalnych w utworach plastycznych (emblemat, plakat),
literackie ujęcia tematówmalarskich i muzycznych – i odwrotnie, adaptacje filmowe
utworów narracyjno-literackich.
•
gatunki lub konwencje rozumiane jako pewne wzorce morfologiczne oraz
semantyczno-pragmatyczne, jako zespoły reguł tekstowych – swego rodzaju
archeteksty, tekstowe archetypy (stąd – architekstualność – pojęcie utworzone przez
Gerarda Genette’a) stanowiące fundamentalne układy odniesienia; relacja
intertekstualna oparta jest w tym przypadku na fakcie istnienia, tak w świadomości
twórców, jak i odbiorców, stereotypowych reprezentacji zrealizowanych norm
gatunkowych, wobec których nowe dzieło może przyjąć postawę akceptacji lub też
kontestacji.
Mechanika relacji intertekstualnych – tekstowe wskaźniki interferencji oraz
kategoria interpretantu
Rozpatrując zjawisko intertekstualności w odniesieniu do konkretnego dzieła literackiego,
należy odpowiedzieć sobie na dwa pytania. Po pierwsze, czy w ogóle istnieje jakakolwiek
relacja intertekstualna – a zatem czy globalny sens danego tekstu współkształtowany jest
przez aktywne odniesienie do jakiegoś tekstu cudzego? Po drugie zaś, jak ów element
przejęty, cudzy znaczy w nowym otoczeniu? Na pytanie pierwsze odpowiedź przynosi
obecność tekstowych wykładników intertekstualnych, na drugie – kategoria interpretantu.
Wykładnikiem intertekstualnym (wskaźnikiem interferencji) należałoby nazwać każdy
sprowadzalny do konkretnych środków tekstowo-językowych/ leksykalno-stylistycznych
sygnał znaczącej i dynamicznej relacji miedzy danym tekstem a tekstem innym, uprzednio
istniejącym. Funkcja owego wykładnika polega na zakłócaniu toku linearnej lektury i
zmuszaniu czytelnika, by – wyszedłszy niejako poza tekst – szukał jego wertykalnych
odniesień.
Ryszard Nycz, podkreślając niejako przyrodzoną niejasność, wieloznaczność tego rodzaju
sygnałów, wskazuje na trzy ich typy:
•
presupozycje logiczno-semantyczne, egzystencjalne, pragmatyczne oraz pokrewne im
formy konwencjonalnych implikatur; wskazują one na konieczność uwzględniania
określonych sądów, wyrażeń, tekstów i wzorców stylistyczno-gatunkowych (jak w
przypadku parodii) innych niż te, które zostały bezpośrednio zrealizowane w tekście;
•
anomalie gramatyczne, semantyczne, a także pragmatyczne i literackie, w rodzaju
naruszeń ogólnych „zasad konwersacyjnych” (implikatury konwersacyjne Grice’a)
4
oraz zasad bardziej specjalnych, np. norm i konwencji literackich; wszelkie te
zjawiska wewnątrz tekstu, których wystapienie nie tłumaczy się dostatecznie ani w
ramach idiolektu danej wypowiedzi, ani też w kontekście wprost aktualizowanych
przez nią konwencji i kodów mowy (miejsca ciemne, niezrozumiałe, niespójne).
•
wskaźniki atrybucji – te elementy uporządkowania i nacechowania tekstu, które
wskazują na jego przynależność do określonych kontekstów: innych dzieł i dziedzin
dyskursywnych, zróżnicowanych historycznie i funkcjonalnie stylów, gatunków oraz
konwencji, jakie występują w uniwersum wypowiedzi; sygnały mówiące o
podzielaniu przez daną realizację tekstową (lub jej fragmenty) kształtu słownego,
własności, reguł i norm – z innymi tekstami czy klasami tekstów.
Obecność wykładników tekstowych służy R. Nyczowi za podstawę do wyodrębnienia
intertekstualności właściwej, a zatem obligatoryjnej dla każdego odbiorcy, takiej, której
rozpoznanie i rozszyfrowanie jest konieczne dla pełnego odczytania utworu. Sam tekst w tym
przypadku określa zasięg i rodzaj własnych odniesień, w samym tekście – jeśli rozumieć go
jako strukturę ukierunkowującą proces konkretyzacji – znajdują się dyrektywy określonego
typu lektury (tekst nacechowany intertekstualnie zawiera w sobie projekt odbiorcy
modelowego o rozwiniętej kompetencji czytelniczej i wyposażonego w rozległą kulturę
literacką, potrzebną do rozpoznania nawiązań możliwych odczytania sensów rodzących się
wskutek międzytekstowych interakcji). Oprócz intertekstualności właściwej R. Nycz
wyróżnia także intertekstualność fakultatywną, która charakteryzowana jest przez brak
wykładników w sferze tekstu. Obejmowałaby ona te relacje danego utworu z innymi tekstami,
które nie wynikają z zawartych w nim immanentnie sygnałów interferencji, ale są wtórnie
narzucane w trakcie lektury – np. w ramach alegorezy czy interpretacji figuralnej.
Wykładniki intertekstualne wskazują na fakt istnienia w utworze znaczącej relacji
międzytekstowej, o tym zaś, jak ona znaczy, jaką pełni funkcję, informuje odbiorcę tzw.
interpretant.
Interpretant to rodzaj pośrednika pomiędzy tekstem a intertekstem, zespół czynników, który
pozwala określić ich wzajemny stosunek. Jeżeli rozpatrywać intertekstualność jako praktykę
twórczą polegającą na wprowadzaniu w tkankę utworu elementu obcego, cudzego,
wcześniejszego (np. cytatu), by w nowym otoczeniu kontekstowym tworzył nowe sensy, to
dobrze opisują mechanikę owej praktyki pojęcia dekontekstualizacji i rekontektualizacji.
Interpretant można utożsamić z zasadą rządzącą procesem rekontekstualizacji – sugeruje on,
ż
e mamy do czynienia np. z parodią, przytoczeniem, polemiką. Interpretant to swego rodzaju
instrukcja obsługi intertekstu, wskaźnik, jak należy ów intertekst traktować. Jako taki
wyznacza on perspektywę trafnej lektury, decyduje o wyposażeniu znaczeniowym intertekstu
w nowym otoczeniu. Stopień ujawnienia interpretantu w tekście bywa różny. Z reguły
kategoria ta nie podlega tematyzacji. Trudno znaleźć w utworze bezpośrednio sformułowane
wskazania, jak należy rozumieć np. daną aluzję literacką. Zadanie rekonstrukcji owego „jak”
należy do odbiorcy, a dokonać go można drogą analizy kontekstu – niekiedy wystarcza
uwzględnienie bezpośredniego kontekstu danego odwołania intertekstualnego, innym razem
potrzeba odnieść się do kontekstu całego utworu.
Pojęcie interpretantu (termin pochodzi z semiotyki Peirce’a, gdzie oznacza znak
interpretujący inny znak) wprowadził w swoich rozważaniach na temat intertekstualności
Michael Riffaterre. Postulował on „ukrytą obecność systemu znaków, które zapośredniczają
odniesienie tekstu do swojego intertekstu. Te pośredniczące systemy także są intertekstami,
ale ich funkcja jest specjalna: zachowują się jak interpretanty”. Interpretant zatem to element
5
w swej istocie metatekstowy (metasemantyczny). Rekonstrukcja interpretantu równoznaczna
jest z odkryciem reguł, jakie rządzą grą znaczeniową pomiędzy tekstem a intertekstem, a to z
kolei stanowi wstępny i niezbędny warunek właściwego zrozumienia każdej relacji
intertekstualnej.
Intertekstualność a postmodernizm
Kariera intertekstualności w obrębie dyskursu teoretycznoliterackiego niewątpliwie związana
jest z faktem, iż stała się ona podstawową kategorią opisową ponowoczesnej praktyki
artystycznej. Termin ukuty przez Kristevą okazał się doskonale odpowiadać zarówno
charakterystycznym dla tejże praktyki strategiom, jaki również wartościom oraz ideom
realizowanym w jej obszarze.
Intertekstualność doskonale koresponduje z takimi wymiarami sztuki oraz kultury doby
postmodernizmu, jak:
•
poczucie wyczerpania
Sztuka współczesna opiera się na przekonaniu, że „wszystko już było” – skoro nie można już
powiedzieć nic nowego i oryginalnego, uprzywilejowaną pozycję zdobywają praktyki
artystyczne oparte na imitacji i transformacji dzieł uprzednio wytworzonych. Nowe teksty
pisane są „na tekstach” już istniejących (palimpsestowość) – niezwykłą rangę twórczą zyskują
takie typowo intertekstualne zjawiska, jak: cytat, parodia, pastisz, stylizacja, re-telling.
Literatura nabiera charakteru metaliteratury. Bricolage (koncept Lévi-Straussa) staje się
modelem procesu wytwarzania, zaś „zszywanie” (określenie Dällenbacha) modelem procesu
odbioru.
•
spotęgowana refleksyjność oraz związana z nią samoświadomość, ironia, dystans
Zanurzenie w rozlicznych dyskursach, świadomość wielogłosowości otaczającego świata
skłania nie tylko do podkreślania zależności od cudzej mowy, ale także do żonglerki
dostępnymi sposobami mówienia, do gry z konwencjami, które utraciły swoją powagę i walor
kanoniczności.
•
sceptycyzm epistemologiczny
Sztuka o walorze intertekstualnym nie jest już więcej rzeczniczką prawdy w jej rozumieniu
korespondencyjnym, nie odsyła do rzeczywistości, ale jedynie do innych tekstów. Nawet
literatura tradycyjnie postrzegana jako realistyczna, mimetyczna objawia swój charakter
intertekstualny – by wytworzyć efekt realności naśladuje nie rzeczywistość, ale jej językowo-
tekstową, utrwaloną w mowie, konceptualizacją. Referencjalność zostaje anulowana na rzecz
tekstualności.
•
erozja granic gatunkowych pomiędzy różnymi produktami kulturowymi
Kategoria intertekstualności doskonale nadaje się do opisu ponowoczesnej produkcji
artystycznej z jej nieskrywanym upodobaniem do eklektyzmu, z niefrasobliwym czerpaniem
ze złóż różnorakich tradycji historycznych i kulturowych, z afirmacją form hybrydycznych i
mieszanin stylowych.
6
•
pluralizm, otwarcie na Innego, afirmacja wielogłosowości i dialogu
Bibliografia:
1.
Ch. Barker, Wejście postmodernizmu, [w tegoż:] Studia kulturowe: teoria i praktyka,
tł. A. Sadza, Kraków 2005, s. 212-246.
2.
A. Burzyńska, P. Markowski, Teorie literatury XX wieku. Podręcznik, Kraków 2007.
3.
J. Culler, Presupozycje i intertekstualność, „Pamiętnik Literacki” 1980, z. 3, s. 297-
312.
4.
M. Głowiński, O intertekstualności, „Pamiętnik Literacki” 1986, z. 4, s. 75-100.
5.
K. Majewska, Intertekstualność w filmie – odmiany i egzemplifikacje, „Studia
Filmoznawcze” 1998, z. 19, s. 77-93.
6.
Z. Mitosek, Intertekstualność, [w tejże:] Teorie badań literackich, Warszawa 2004, s.
379-396.
7.
R. Nycz, Intertekstualność i jej zakresy: teksty, gatunki, światy, [w tegoż:] Tekstowy
ś
wiat. Poststrukturalizm a wiedza o literaturze, Warszawa 1995, s. 59-82.
8.
J. Sławiński, Intertekstualność, [hasło w:] Słownik terminów literackich, pod. red. J.
Sławińskiego, Wrocław 2000, s. 218-219.
J. Sławiński, Postmodernizm, [hasło w:] Słownik terminów literackich, pod. red. J.
Sławińskiego, Wrocław 2000, s. 413-414.