200408 3734

background image

SIERPIE¡ 2004 ÂWIAT NAUKI

13

pano

rama

C

zapki z g∏ów przed ciemnà materià:
oto jedno z przes∏aƒ astronomii XX
wieku. JakieÊ niewidoczne tworzywo

rzàdzi kosmosem i decyduje o ruchach zwy-
k∏ej materii, doprowadzajàc rewolucj´ koper-
nikaƒskà do absurdu i ka˝àc nam pogodziç
si´ z ostatecznà utratà uprzywilejowanego
miejsca w wielkim porzàdku rzeczy. Na-
ukowcy zaczynajà jednak podejrzewaç, ˝e
owa lekcja pokory zasz∏a za daleko. Okazu-
je si´ bowiem, ˝e ˝yczenia ciemnej materii
nie zawsze sà potulnie spe∏niane przez zwy-
k∏à materi´.

Podejrzenia co do „niepos∏uszeƒstwa” zwy-

k∏ej materii pojawi∏y si´ w ostatnim dziesi´-
cioleciu, kiedy to obserwatorom uda∏o si´
g∏´biej zajrzeç w przestrzeƒ, a co za tym
idzie – dalej cofnàç w czasie. Zgodnie ze
standardowym modelem ciemnej materii ga-
laktyki powstajà hierarchicznie: jako pierw-
sze pojawiajà si´ subgalaktyczne zg´stki, któ-
re powoli ∏àczà si´ w dojrza∏e galaktyki.
Jednak˝e niektóre galaktyki najwyraêniej
zrobi∏y falstart: osiàgn´∏y wielkie rozmiary
zbyt wczeÊnie. „Masywne galaktyki musia-
∏y rosnàç w bardzo szybkim tempie – znacz-
nie szybciej, ni˝ to wynika z teorii” – mówi
Reinhard Genzel z Max-Planck-Institut für
Extraterrestrische Physik w Garching w
Niemczech.

Dzi´ki obserwacjom w podczerwieni

stwierdzono, ˝e wielkie galaktyki istnia∏y
ju˝ par´ miliardów lat po Wielkim Wybu-
chu, czyli – wedle standardów kosmologicz-
nych – bardzo wczeÊnie. W wielu takich
obiektach znajdujà si´ dojrza∏e gwiazdy, co
oznacza, ˝e musia∏y powstaç jeszcze wczeÊ-
niej. Jakby tego by∏o ma∏o, du˝e galaktyki
zawierajà wi´cej pierwiastków ci´˝szych
od helu ni˝ ich ma∏e krewniaczki; sà wi´c
od nich starsze, co podwa˝a paradygmat
hierarchiczny.

Ostatnie osiàgni´cia Genzela i jego wspó∏-

pracowników jeszcze bardziej komplikujà to
zagadnienie. Naukowcy ci badali galaktyki
submilimetrowe, nazwane tak dlatego, ˝e sà
silnymi êród∏ami fal elektromagnetycznych
o d∏ugoÊci nieco mniejszej ni˝ milimetr. Takie
fale sà jednak bardzo trudne do zarejestro-
wania, tote˝ pomimo ˝e galaktyki submili-
metrowe nale˝à do najjaÊniejszych obiektów
we WszechÊwiecie, odkryto je dopiero w 1997
roku. Zespó∏ Genzela wyznaczy∏ pr´dkoÊci
orbitalne ob∏oków gazowych w 11 takich

obiektach, dokonujàc tym samym pierwsze-
go dok∏adnego pomiaru masy galaktyk we
wczesnym WszechÊwiecie. Otrzymane war-
toÊci przekraczajà 100 mld mas S∏oƒca i do-
równujà masom najwi´kszych galaktyk ist-
niejàcych wspó∏czeÊnie. Z ekstrapolacji
rezultatów prac zespo∏u na ca∏e niebo wyni-
ka, ˝e we wczesnym WszechÊwiecie istnia∏o
50 mln takich okazów wagi ci´˝kiej – 100 ra-
zy wi´cej, ni˝ przewiduje teoria.

„Majà absolutnà racj´ – przyznaje Carlos

Frenk, teoretyk z University of Durham w
Wielkiej Brytanii. – W modelach, które otrzy-
maliÊmy trzy lata temu, na wczesnych eta-
pach ewolucji WszechÊwiata wielkie galak-
tyki pojawia∏y si´ zbyt rzadko”. Niektórzy
astronomowie sà zdania, ˝e odkrycia grupy
Genzela podwa˝ajà samà koncepcj´ ciem-
nej materii. Inni (wÊród nich Genzel i Frenk)
twierdzà jednak, ˝e ciemna materia zacho-
wuje si´ tak, jak powinna, a g∏ównym êró-
d∏em problemów jest zmieszana z nià zwy-
k∏a materia.

Ciemna materia wydaje nam si´ egzotycz-

na, ale kosmolodzy uwa˝ajà jà za esencj´
prostoty. Jest „ch∏odna”, ma niewielkà ener-
gi´ i reaguje jedynie na si∏´ grawitacji. W
przeciwieƒstwie do niej zwyk∏a materia to
istny kocio∏ pe∏en reakcji jàdrowych, fal ude-
rzeniowych, pól magnetycznych, turbulen-
cji, s∏owem – ba∏agan, ˝artobliwie nazywa-
ny przez kosmologów gastrofizykà.

Modele kosmologiczne zak∏adajà zazwy-

czaj, ˝e gdy ciemna materia si´ skupia, to
zwyk∏a materia po prostu za nià podà˝a. Jed-
nak gastrofizyka mocno komplikuje ten pro-
sty obraz. Cz´Êç skupiajàcego si´ gazu prze-

REINHARD GENZEL I IN.;

AS

TROPHISCICAL JOURNAL

, TOM 584; 2003. PRZEDRUK ZA ZGODÑ AAS

Galaktyka odkryta w zesz∏ym
roku przez Alana Stocktona
z University of Hawaii w Manoa
i jego wspó∏pracowników zosta∏a
uznana za niezwyk∏à nawet
przez przyzwyczajonych
do niespodzianek astronomów.
Mimo ˝e obserwujemy jà
we wczesnym okresie ˝ycia
WszechÊwiata (oko∏o 2.6 mld lat
po Wielkim Wybuchu), jest ju˝
masywna (zawiera oko∏o 300 mld
gwiazd) i dojrza∏a (jej czerwonawa
barwa oznacza, ˝e owe gwiazdy
majà ju˝ co najmniej 2 mld lat).
Co wi´cej, wydaje si´, ˝e podobnie
jak nasza Galaktyka ma kszta∏t
dysku. Taki dysk nie przetrwa∏by,
gdyby galaktyka Stocktona
zderzy∏a si´ z innà du˝à galaktykà.
Z kolei podczas zderzeƒ
galaktyk zostajà zainicjowane
gwa∏towne i bardzo wydajne
procesy gwiazdotwórcze.
JeÊli galaktyka Stocktona
nie zderza∏a si´ z sàsiadkami,
to trudno zrozumieç, w jaki
sposób zdo∏a∏a wytworzyç tak
du˝o gwiazd w tak krótkim czasie.

NADPROGRAMOWA

GALAKTYKA

ASTROFIZYKA

Bóle dojrzewania

WIELKIE GALAKTYKI UROS¸Y ZA SZYBKO. GEORGE MUSSER

ZBYT WIELKA, ZBYT WCZEÂNIE?

Materia o masie 300 mld mas
S∏oƒca zebra∏a si´ w ogromnej
galaktyce J02399 ju˝ wtedy,
gdy WszechÊwiat mia∏ zaledwie
2.4 mld lat. Jej mas´ oszacowano,
mierzàc pr´dkoÊci, z jakimi
w J02399 poruszajà si´ czàsteczki
tlenku w´gla (którego g´stoÊç
oznaczono kolorem
). Znajdujàcy
si´ w galaktyce py∏ (linie
konturowe
) zdradza jej kszta∏t.

background image

14

ÂWIAT NAUKI SIERPIE¡ 2004

pano

rama

kszta∏ca si´ w gwiazdy, a wiatry i eksplozje
gwiazdowe wypychajà jego niewykorzystane
zapasy z powrotem w przestrzeƒ mi´dzygalak-
tycznà; pojawia si´ zatem ujemne sprz´˝enie
zwrotne. Taka rewolta jest najskuteczniejsza
w ma∏ych zag´szczeniach ciemnej materii,
gdzie grawitacja jest zbyt s∏aba, by przeciw-
dzia∏aç utracie gazu. Zbudowaç ma∏à galak-
tyk´ jest zatem trudniej, ni˝ si´ wydaje. Z dru-
giej strony w wielkich galaktykach te same
zjawiska mogà wr´cz zwi´kszyç wydajnoÊç
procesów gwiazdotwórczych.

Obecnie kosmolodzy uwzgl´dniajà w swo-

ich symulacjach owo sprz´˝enie zwrotne,
ale obserwacje wykonane przez zespó∏ Gen-
zela sugerujà, ˝e nie posun´li si´ w tym wy-
starczajàco daleko. Frenk i jego wspó∏pra-
cownicy podejrzewajà, ˝e wielkie gwiazdy
o du˝ych mocach promieniowania sà bar-

dziej rozpowszechnione, ni˝ dotàd przyjmo-
wano. Inna grupa, kierowana przez Giana
Luigiego Granata z Obserwatorium Astro-
nomicznego w Padwie, postuluje, ˝e olbrzy-
mie czarne dziury w centrach galaktyk dzia-
∏ajà jak swego rodzaju termostat: po∏ykajà
materi´ traconà przez gwiazdy, dzi´ki cze-
mu gaz, z którego mogà powstaç nast´pne
pokolenia gwiazdowe, unika przegrzania i
pozostaje w galaktyce. W obu przypadkach
dodatkowe sprz´˝enie zwrotne powoduje,
˝e przemiana gazu w gwiazdy przebiega
gwa∏townie, a nie stopniowo, jak sugerowa∏
paradygmat hierarchiczny.

Tak wi´c choç to ciemna materia rzàdzi

ogólnà historià kosmosu, mo˝emy si´ pocie-
szaç, ˝e zwyk∏a materia daje mu ˝ycie i ∏ago-
dzi Êlepe si∏y natury – tak jak kwietnik ∏ago-
dzi surowoÊç wybetonowanej ulicy.

n

M

imo medialnej wrzawy wokó∏ gene-
tycznie zmodyfikowanych roÊlin
uprawnych, sà one stosunkowo ∏a-

twe w kontroli w porównaniu z tym, co cze-
ka nas na dalszym etapie, kiedy pojawià si´
genetycznie zmodyfikowane owady. Choç te-
renowe badania takich owadów to w wi´k-
szoÊci przypadków odleg∏a przysz∏oÊç, spe-
cjaliÊci zwracajà uwag´ na szybki post´p w
tej dziedzinie i sugerujà, by ustawodawcy
ju˝ teraz zacz´li tworzyç przepisy dotyczàce
potencjalnego wp∏ywu tego typu organizmów
na Êrodowisko i zdrowie publiczne.

Zadaniem transgenicznych owadów ma

byç walka ze szkodnikami i chorobami
atakujàcymi ludzi, roÊliny i owady po˝ytecz-
ne, na przyk∏ad pszczo∏y. Naukowcy spodzie-
wajà si´, ˝e zwiàzane z tym zagro˝enia b´-
dà niewielkie, jednak nie zosta∏y one jeszcze
zbadane. „Nie chodzi o zwi´kszenie trwa-
∏oÊci pomidorów* – zauwa˝a Thomas Scott,
entomolog z University of California w Davis.
– Chodzi o ˝yjàce na swobodzie organizmy
˝ywiàce si´ ludzkà krwià i przenoszàce groê-
ne choroby”.

Badacze chcà przede wszystkim wiedzieç,

które agencje b´dà udzielaç zezwoleƒ na
mi´dzystanowy przewóz genetycznie zmo-

dyfikowanych owadów i ich ostateczne uwal-
nianie do Êrodowiska. Ze wzgl´du na zakres
ewentualnych zastosowaƒ takich organiz-
mów uprawnienia regulacyjne w tej dzie-
dzinie mogà mieç: Agencja ds. ˚ywnoÊci i
Leków (FDA), Agencja Ochrony Ârodowiska
(EPA) i Departament Rolnictwa. Nie jest jed-
nak jasne, jak b´dzie wyglàdaç podzia∏ i
koordynacja ich kompetencji nadzorczych
– informuje og∏oszony w styczniu raport nie-
zale˝nej organizacji Pew Initiative on Food
and Biotechnology. Istnienie obszarów ju-
rysdykcji wspólnych dla ró˝nych organów
stwarza ryzyko, ˝e badacze – uzyskawszy
zgod´ jednej agencji – mogà nieoczekiwa-
nie dowiedzieç si´, ˝e potrzebna jest jeszcze
zgoda drugiej lub trzeciej.

Naukowcy oczekujà te˝ jasnych wy-

tycznych dotyczàcych oceny ryzyka do przy-
gotowywania wniosku o zgod´ na trwa∏e
uwolnienie danego organizmu do Êrodowi-
ska – wyjaÊnia Marjorie Hoy, entomolog z
University of Florida, która przeprowadzi∏a
ju˝ niewielkie terenowe badania transge-
nicznego drapie˝nego roztocza wyposa˝one-
go w znacznik genetyczny. Nie jest jednak
pewna, jakie dzia∏ania prawne sà wymagane
przed jego trwa∏ym uwolnieniem do Êrodowi-

BIOTECHNOL

OGIA

Bezpaƒskie stwory

KTO MA NADZOROWAå TRANSGENICZNE STAWONOGI. JR MINKEL

KOMAR

mo˝e zostaç

genetycznie zmodyfikowany tak,

˝e utraci zdolnoÊç przenoszenia

zarodêca malarii.

TONY BRAIN

Science Photo Librar

y


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
200408 3756
200408 3731
200408 3762
3734
200408 3753
3734
200408 3733
200408 3742
200408 3743
200408 3730
200408 3732
200408 3757
200408 3725
200408 3752
200408 3745

więcej podobnych podstron