PROKURATOR 1(29)/2007
17
ZBIGNIEW RAU
Wykonywanie obowiązków służbowych funkcjonariuszy organów ściga-
nia opiera się na szczegółowych regulacjach prawnych. Jednak tempo
zmian legislacyjnych oraz stale wzrastająca liczba przepisów stanowi niewąt-
pliwie poważny problem w funkcjonowaniu niektórych organów państwa.
W konsekwencji wielości przepisów oraz nowych skomplikowanych in-
strumentów prawnych (świadek koronny, operacje specjalne), funkcjona-
riusze narażeni są na znaczne ryzyko popełniania błędów podczas praktycz-
nego ich stosowania, co może prowadzić do odpowiedzialności dyscyplinar-
nej, a w niektórych przypadkach także do odpowiedzialności karnej.
Funkcjonariusze wykonujący pracę operacyjną nie posiadają tak rozle-
głej wiedzy prawniczej, jak np. prokuratorzy czy sędziowie, i jest to zrozu-
miałe choćby z uwagi na diametralnie odmienne zadania stojące przed
nimi, jak również odmienne systemy kształcenia kadr. Niepokojące jest jed-
nak to, że przedstawiciele jednych z wymienionych grup zawodowych z re-
guły nie znają specyfiki pracy innych grup, np. sędziowie nie posiadają
wystarczającej wiedzy na temat nawet teoretycznych podstaw pracy opera-
cyjnej wykonywanej przez policjantów, którzy z kolei nierzadko nie potrafią
rozeznać wartości dowodowej wyników prowadzonych działań, przybierają-
cych rozmaite formy.
Bezpieczeństwo prawne to potocznie mówiąc brak możliwości oskarże-
nia funkcjonariusza publicznego wykonującego w dobrej wierze swoje obo-
wiązki służbowe.
W świetle planowanych zmian istotne zatem wydaje się przekazanie
odpowiedniej wiedzy o pracy Policji prokuratorom i sędziom, do czego nie-
Problematyka prowadzenia
pracy operacyjnej Policji
a bezpieczeństwo prawne
policjanta i prokuratora
*
*
Zarys wykładu na konferencji Stowarzyszenia Prokuratorów Rzeczypospolitej Pol-
skiej pt. Zwalczanie przestępczości zorganizowanej o charakterze ekonomicznym
przy wykorzystaniu najnowszych rozwiązań procesowych i operacyjnych
. Zakopane
16–18 lutego 2007 roku.
18
zbędne są szkolenia w zakresie podstaw pracy operacyjnej. Wszyscy jeste-
śmy przecież po „tej samej stronie barykady”. Jak się okazuje w praktyce,
sędziowie i prokuratorzy są bardzo zainteresowani takimi szkoleniami.
Problem pomówień o popełnienie przestępstwa wiąże się często z za-
angażowaniem policjanta w pracę operacyjną i kontakty ze środowiskiem
przestępczym, z którego wywodzą się przecież najbardziej wartościowe,
z punktu widzenia operacyjnego, osobowe źródła informacji (OZI).
Pomówienia są nie tylko wynikiem przemyślanych decyzji członków zor-
ganizowanych grup przestępczych, chcących eliminować zagrożenie ze
strony najlepszych policjantów, lecz również bywają wynikiem rozczarowa-
nia osobowych źródeł informacji, które pomawiając policjanta, chcą się na
nim „odegrać”. Sama konstrukcja pomówienia, gdy przeciwko policjantowi
zeznaje przestępca lub grupa przestępców (są to oskarżenia jeden na jed-
nego lub kilku na jednego), powoduje, że prokurator nierzadko podejmuje
czynności zmierzające do tymczasowego aresztowania. Taka sama sytuacja
może mieć miejsce w stosunku do prokuratora.
Bardzo często w pracy funkcjonariusza prowadzącego pracę opera-
cyjną spotkać można zjawisko tzw. „targowania się” źródła. Wiadomo, że
na poziomie zwalczania przestępczości zorganizowanej trudno znaleźć źró-
dło informacji, które chce współpracować z Policją z takiej motywacji, jaką
jest poczucie sprawiedliwości. Nie ma co liczyć na skuszenie takich osób
wynagrodzeniem lub oferowanymi korzyściami materialnymi. Im chodzi
o inną korzyść, którą można odebrać jako targ: „jakby coś, to mi pomóż”.
W takich sytuacjach wykazać się trzeba umiejętnością balansowania, czyli
mówić tej osobie to, co chce usłyszeć, i nie przekroczyć pewnej granicy,
którą nazwano „przekroczeniem uprawnień”.
W wymiarze sprawiedliwości do końca nie ma chyba świadomości, że
osobowe źródło informacji nie jest człowiekiem bez skazy i nic nie przekaże
za darmo, tym bardziej gdy dąży do pewnego układu, który określa stwier-
dzenie: „dam dużo dobrych informacji, ale odpuśćcie mi to”.
W kontekście powyższego pamiętać należy także, iż osobowe źródła
informacji w środowisku przestępczym często opowiadają legendy o swoich
znajomościach i układach w Policji, co pozwala im funkcjonować i zarabiać.
Natomiast funkcjonariusze mogą spotkać się wtedy z zarzutami o przekro-
czenie uprawnień z popularnego ostatnio art. 231 kk.
Prowadząc osobowe źródła informacji należy bezwzględnie przestrzegać
stosownych przepisów, w których naczelnymi zasadami winno być m.in.:
–
nienamawianie i nieprowokowanie OZI do popełnienia przestępstwa,
Zbigniew Rau
PROKURATOR 1(29)/2007
19
–
przestrzeganie w kontaktach z OZI żelaznej zasady, że to policjant pro-
wadzi OZI, a nie odwrotnie,
–
współpraca z Policją nie może być kamuflażem dla działalności prze-
stępczej. Nietrudno jest wyobrazić sobie, jak postąpi zatrzymane OZI.
Osoba taka będzie za wszelką cenę starała się uniknąć kary, bez skru-
pułów pogrążając policjantów, z którymi prowadziła grę. Stwierdzenia,
że za zgodą Policji, czy bez niej, OZI i tak popełniłby dane przestęp-
stwo, niczego nie zmienia.
Paradoksalnie, wzrastająca świadomość prawna społeczeństwa wiąże
się z coraz większym „ryzykiem prawnym” funkcjonariusza wykonującego
obowiązki służbowe. W świetle obowiązujących przepisów w określonych
sytuacjach policjanci są uprawnieni do podejmowania czynności, które
mogą ingerować w podstawowe prawa i wolności obywatelskie, takie jak
np. nietykalność osobista, życie prywatne, tajemnica korespondencji. Ja-
kiekolwiek naruszenie tych dobór wymaga automatycznie wszechstronnej
analizy i oceny sytuacji przez funkcjonariusza, która w razie konieczności
szybkiego działania może być po prostu błędna. Podczas służby może poja-
wić się uzasadniony błąd co do faktu, gdyż w przypadku dynamicznej zmia-
ny okoliczności po prostu nie da się do końca przewidzieć skutku podejmo-
wanego działania, a nawet bardzo starannie wykonane rozpoznanie może
okazać się niepełne.
Oczywiście w takich sytuacjach mogą znaleźć zastosowanie określone
kontratypy unormowane w kodeksie karnym – obrona konieczna czy stan
wyższej konieczności, jednak wykazanie takich warunków nie zawsze jest
sprawą łatwą.
Postulaty zmian legislacyjnych
– stworzenie ustawy o pracy operacyjnej
Różnica między prokuratorem, sędzią a policjantem operacyjnym jest
taka, że ci pierwsi pracują w oparciu o przepisy kodeksowe. Natomiast
policjant zbierający materiały, mogące posłużyć za dowód w sprawie, ko-
rzysta często z rozwiązań zawartych, jak to określili sędziowie w „mglistej
instrukcji”, która cechuje się dużym stopniem ogólności.
Po stronie korzyści ustawowej regulacji pracy operacyjnej można po-
dać możliwość otwartego zeznawania przez policjantów, jakie metody za-
stosowano, z czego korzystano – oczywiście bez zbędnych szczegółów, co
Problematyka prowadzenia pracy operacyjnej Policji a bezpieczeństwo prawne policjanta i prokuratora
20
ułatwiałoby klarowne przedstawienie danej sprawy. Także w czasie przesłu-
chań, tj. oficjalnych czynności procesowych, policjanci mogliby otwarcie
mówić, na podstawie jakich metod uzyskali określone materiały dla sprawy,
mieliby jasną podstawę prawną do tego typu zeznań.
Niewątpliwie byłoby to korzystne również dla prokuratorów i sędziów,
którzy poznaliby wreszcie ogólne metody działania Policji. Skoro i tak część
metod wykorzystywanych przez Policję jest zawarta w ogólnodostępnej
ustawie o Policji oraz innych aktach, to chyba nie byłoby problemem rozsze-
rzenie katalogu metod o inne, wyszczególnione i ogólnie opisane w instruk-
cji o pracy operacyjnej.
Reasumując - uregulowania w akcie prawnym rangi ustawy wymagają
w szczególności następujące zagadnienia:
1) Problematyka posiadania przez OZI, w ramach zadań wykonywanych
w toku pracy operacyjnej, przedmiotów mogących świadczyć o prze-
stępstwie i związana z tym grożąca odpowiedzialność karna (np. fałszy-
we banknoty, narkotyki, próbki materiałów wybuchowych, broń, fałszy-
we dokumenty, przedmioty pochodzące z przestępstwa),
2) Problem popełniania wykroczeń, a nawet niektórych przestępstw przez
funkcjonariuszy WTO w ramach legalnie prowadzonej pracy operacyj-
nej, np. przekroczenie prędkości w ruchu drogowym (może kontratyp
działania w ramach uprawnień i obowiązków?),
3) Problematyka tzw. „zakupu sprawdzającego” – w szczególności proble-
my tzw. ryzyka operacyjnego,
4) Problematyka ujawnienia tajemnicy (służbowej, państwowej) przy zada-
niowaniu OZI,
5) Kwestia zwalniania funkcjonariuszy z tajemnicy służbowej – obecnie
trwa to zbyt długo, co jest znaczącym problemem, np. przy wyjaśnie-
niach tymczasowo aresztowanego funkcjonariusza,
6) Charakter relacji pomiędzy Policją a OZI (zawierane porozumienia –
czy to nie jest dorozumiana umowa cywilno-prawna?),
7) Problematyka dokumentów legalizacyjnych (w bardzo szerokim ujęciu,
np. czy na ich podstawie można zeznawać w sądzie, kolizja samochodo-
wa spowodowana przez policjanta w trakcie zadania – jak ma się legi-
tymować, zakup nieruchomości i odnotowanie w księdze wieczystej
itp.),
8) Problem realizacji technicznych związanych z art. 19 ust. o Policji (czy
legalne są tzw. „tajne wejścia”, montaż urządzeń, czy jest to naruszenie
miru domowego – tu brak wyraźnego kontratypu).
Zbigniew Rau
PROKURATOR 1(29)/2007
21
Na kanwie powyższych rozważań trzeba podkreślić także jedno – po-
wstające przepisy prawa, kontratypy oraz inne rozwiązania mające na celu
podniesienie efektywności pracy operacyjnej nie mogą spowodować, że za
tym parawanem będą się skrywać policjanci, sędziowie czy prokuratorzy
przestępcy – skorumpowani, sprzedający informacje lub w inny sposób
wykorzystujący to, że wykonują lub uczestniczą w pracy o charakterze ope-
racyjno-rozpoznawczym.
Należy jednoznacznie podkreślić, że funkcjonariusz popełniający prze-
stępstwo związane ze współpracą z przestępcami jest po prostu zdrajcą –
i jako taki nie może liczyć na żadne pobłażanie tak ze strony kolegów, jak
i służb organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości.
Moim osobistym zdaniem, w przypadku udowodnienia związków –
w szczególności ze zorganizowaną przestępczością – funkcjonariuszom pań-
stwowym – policjantom, prokuratorom i sędziom winny być wymierzane
kary w maksymalnej wysokości przewidzianej przez przepisy kodeksu kar-
nego.
Podsumowując powyższe rozważania, można stwierdzić, że
obecnie stoimy przed ogromnym dylematem – czy coraz bardziej
efektywnie prowadzić pracę operacyjną w oparciu o konkretne,
jasne i powszechnie dostępne przepisy prawa, czy godzić się na
odpływ najlepszych pracowników operacyjnych, nie chcących
uczestniczyć w czynnościach, które za kilka miesięcy czy lat mogą
okazać się w oczach prokuratora nielegalne.
Nadkomisarz dr Zbigniew Rau
Komenda Wojewódzka Policji w Poznaniu
Polska Platforma Bezpieczeństwa Wewnętrznego
Problematyka prowadzenia pracy operacyjnej Policji a bezpieczeństwo prawne policjanta i prokuratora