Kredyty: decyzje RPP a reakcja banków
30.01.2009, 01:11
Rada Polityki Pieniężnej obcinając stopy procentowe zmienia też wysokość maksymalnych
odsetek, które mogą pobierać banki. Zgodnie z antylichwiarskimi przepisami oprocentowanie
kredytów nie może przekraczać 23 proc.
Wysokość maksymalnych odsetek to zgodnie z Kodeksem Cywilnym czterokrotność stopy lombardowej
NBP. Po ostatniej obniżce stóp przez Radę Polityki Pieniężnej (RPP) wynosi ona 5,75 proc., czyli
oprocentowanie kredytu nie może być wyższe niż 23 proc. Tak wysokie stawki w praktyce pojawiają się
głównie przy kartach kredytowych. Po ostatniej obniżce zmian musiało dokonać aż dziesięć banków, które
miały karty z oprocentowaniem na poziomie 24-25 proc.
Sprawdziliśmy jak szybko banki reagują na zmiany wprowadzane przez RPP, czyli jakie informacje o
wysokości oprocentowania podają na swoich stronach internetowych, czy na infolinii. Obniżki
oprocentowania poniżej poziomu z przepisów antylichwiarskich udało się nam potwierdzić w Citibanku
Handlowym, Banku BPH, Getin Banku, GE Money Banku i w Raiffeisen Banku – te instytucje sprawnie
dostosowały się do zmian.
Nieco inna sytuacja jest w przypadku karty Visa Regata z Pekao, gdzie wysokość oprocentowania ustalona
jest właśnie jako czterokrotność stopy lombardowej. W tym przypadku więc stawka zmienia się
automatycznie. Niestety na stronie internetowej banku wciąż można znaleźć informację, że jej
oprocentowanie wynosi 26 proc.
Zmian nie udało się zauważyć także w kilku innych instytucjach. Cetelem Bank, Kredyt Bank, Bank
Millennium i Toyota Bank wciąż informują o oprocentowaniu kart tak jakby RPP nie obniżyła stóp
procentowych. Klienci tych banków nie mają jednak powodu do niepokoju, bo zgodnie z przepisami
antylichwiarskimi jeśli odsetki są wyższe niż maksymalne, to i tak należą się odsetki maksymalne. Problem
w tym, że z punktu widzenia klienta sprawdzenie, czy bank zmienił stopę procentową do naliczenia odsetek
w odpowiednim czasie, może okazać się zbyt skomplikowane. Pozostaje mieć nadzieję, że banki, które nie
informują o odpowiedniej obniżce oprocentowania, mają problem z komunikacją z klientami i z aktualizacją
stron internetowych, a nie z przepisami polskiego prawa. Kliknij aby powiększyć
Oprocentowanie kart kredytowych w wybranych bankach
Pozostałe, nie wymienione powyżej banki mają karty, których oprocentowanie wciąż jest niższe niż
czterokrotność stopy lombardowej. Dobra informacja jest taka, że i oni doczekają się obniżek. Kolejne cięcia
stóp procentowych przez RPP będą bowiem dalej obniżać antylichwiarski limit. Prawdopodobne jest, że RPP
zdecyduje się w tym roku na redukcję stóp o przynajmniej kolejne 0,75 punktu procentowego. To
oznaczałoby, że czterokrotność stopy lombardowej będzie wynosić 20 proc., a taki limit dotknie już
większości kart kredytowych w Polsce. Niestety jest też druga strona medalu. Na przełomie roku, zanim
jeszcze banki natknęły się na antylichwiarski sufit, kilka z nich zdecydowało się na podwyższenie
oprocentowania kart kredytowych. To pokazuje, że banki w ciężkich czasach szukają źródła dodatkowych
dochodów. Można się więc spodziewać, że z jednej strony spadać będzie oprocentowanie tych droższych
kart na skutek decyzji RPP, ale z drugiej bankowcy szukając możliwości dodatkowego zysku, podnosić będą
oprocentowanie najtańszych kart, tych którym daleko jeszcze do maksymalnych odsetek. Obawiam się też,
że w tym momencie banki zaczną szukać jeszcze innych dodatkowych dochodów związanych z
plastikowymi pieniędzmi, i na przykład nie będą już tak chętnie wydawać ich za darmo.
tytuł : Kredyty: decyzje RPP a reakcja banków
oprac. : Mateusz Ostrowski / Open Finance
Źródło:
http://www.finanse.egospodarka.pl/37552,Kredyty-decyzje-RPP-a-reakcja-bankow,1,48,1.html
dostęp: 31.01.2009 / 13:22:01