Artykuł pobrano ze strony
eioba.pl
Hatha Joga. Czym jest naprawdę?
Czy aby na pewno współcześnie ćwiczona Hatha Joga w zachodnich szkołach ma z prawdziwą
jogą cokolwiek wspólnego?
Hatha Joga. Czym jest naprawdę?
Obecnie na całym świecie Hatha Joga staje się coraz bardziej popularna. W samej Polsce
każdego roku powstają dziesiątki nowych ośrodków jogi. Zdecydowana większość z nich oferuje
treningi Hatha Jogi. Z jednej strony jest to na pewno bardzo budujące, że ogólnie jest
zapotrzebowanie na Hatha Jogę, gdyż jak powszechnie wiadomo ćwiczenia jogi mają pozytywny
wpływ na samopoczucie ludzi a co za tym idzie ogółu społeczeństwa. Z drugiej zaś strony warto
zastanowić się czy Hatha Joga, nie została spłycona jedynie do treningu stricte fizycznego, jako
konkurencja dla fitness czy canaleticsu.
Mając ośmioletnie doświadczenie w prowadzeniu treningów Hatha Jogi wielokrotnie spotykałem
się z ludźmi, którzy mieli co najmniej wątpliwe pojęcie o tym czym Hatha Joga jest w istocie,
pomimo tego, iż w różnych szkołach po kilka nawet lat rzekomo ją ćwiczyli. W związku z czym
nasuwa mi się refleksja, że obecnie Hatha Jogę spłyca się tak samo jak spłyciło się wschodnie
sztuki walki. Podobnie tak jak sztuki walki okrojono w dużej mierze z technik medytacji,
koncentracji, ćwiczeń oddechowych czy rytuałów, tak Hatha Jogę praktykuje się z pominięciem
elementów, które są niejako esencją tejże ścieżki samodoskonalenia się. Mam tu na myśli
medytacje, koncentrację, techniki oddechowe czy mantry, żeby nie wspomnieć o jakże istotnych
oczyszczających rytuałach. Warto choćby pokrótce napisać czym Hatha Joga jest w istocie, jak
praktyka Hatha Jogi jest skonstruowana i czy aby na pewno wypaczanie jej wychodzi
praktykującym na dobre.
Praktyka
Już sama nazwa HATHA JOGA wskazuje nam na co powinien być kładziony nacisk w treningu.
HA- oznacza Słońce, czyli energię aktywną (męską), THA- to Księżyc, czyli energia pasywna,
odbiorcza (żeńska), JOGA- to zjednoczenie, unia, pojednanie. Zatem termin HATHA JOGA
znaczy tyle co połączenie dwóch energii HA+THA, dwóch przeciwstawnych idei np. życie i
śmierć,wdech i wydech, żeńskie i męskie, góra i dół czy nawet lewa i prawa. Może termin
HATHA JOGA oznaczać też zjednoczenie poprzez ujarzmienie (JOGA znaczy także jarzmo,
sanskr. „yuj”) przeciwstawieństw , dualizmów.
Mając to na uwadze należy pamiętać, że jeśli ćwiczymy asany (jogiczne postawy) wykonujemy
je przeciwstawni do siebie. Czyli jeśli robimy daną asanę w lewą stronę to powinniśmy wykonać
ją także na prawą stronę. Jeśli robimy wygięcie do tyłu to przeciwstawnie wykonujemy po niej
asanę ze skłonem do przodu, itd. Pamiętać przy tym należy, że czas wykonywania asany na
jedną stronę powinien być taki sam jak w drugą stronę.
Praca z ciałem w asanach oparta jest głównie o rytm oddechu. Wykonując asany staramy się
pogłębiać oddech, dzięki czemu zachowujemy świadomość ciała, umysłu i ducha. Oddechem,
który wyobrażamy sobie jako proces rozświetlania, usuwamy wszelakie napięcia czy
nieczystości, co intensyfikuje znacznie efektywność asan. Proces wchodzenia w asanę jest
niezmiernie ważny, co często jest pomijane poprzez używanie pomocy typu kostki, paski, etc.
Oczywiście uprzednio się wyciszamy, a przed wykonywaniem asan dobrze się rozluźniamy, za
pomocą tzw. pawanmuktasany, czyli ćwiczeń rozluźniających, których każdy instruktor powinien
umieć nauczyć. Pamiętamy też o masażach, oklepywaniu czy głaskaniu ciała.
Relaksacja i medytacja w końcowej fazie treningu jest także niezbędnym elementem praktyki
Hatha Jogi, choć czasem stosuje się je także na początku celem nabycia samoświadomości.
Nie sposób opisać w formie artykułu wielu innych, dość istotnych szczegółów pracy z ciałem w
zakresie Hatha Jogi, jednakże konstrukcja treningu odbiegająca od opisanego powyżej może
sugerować, że dany instruktor niewiele pojmuje istotę Hatha Jogi.
Wyżej, mocniej, szybciej
Powyższe hasła coraz częściej można usłyszeć z ust wielu instruktorów współczesnej „jogi”. Nie
tędy jednak wiedzie droga do sukcesu w Hatha Jodze. Nie robimy asan nigdy na ilość, ale na
jakość. Lepiej zrobić dwie asany w ciągu treningu, ale z całą uważnością, świadomością niż
zrobić asan 20, ale byle jak. Pracujemy zawsze z ciałem w granicach swoich możliwości, do
momentu w którym jeszcze czujemy komfort i z tego punktu staramy się daną asanę pogłębiać.
NIE FORSUJEMY CIAŁA! To że sąsiad wykonuje lepiej asanę może działać mobilizująco, ale
zawsze mierzymy się z sobą, wznosimy się ponad swoje słabości.
Ludzie, którzy w sposób czysto sportowy traktują Hatha Jogę, czyli jako formę treningu
fizycznego, nie mają świadomości jak bardzo wiele tracą. Wykonywanie siłowe asan, częste i
szybkie ich wykonywanie wcale nie gwarantuje szybszego udoskonalenia swego ciała. Adept,
który świadomie wykonuje asany, obserwuje reakcje ciała i umysłu w poszczególnych
ćwiczeniach, wsłuchuje się w potrzeby ciała i ducha, osiąga panowanie nad ciałem
niewspółmiernie szybciej aniżeli ktoś, kto tego nie czyni i niemal nie jest narażony na ryzyko
kontuzji.
W końcowym rozrachunku metoda „wyżej, mocniej, szybciej” doprowadza często adepta do tzw.
syndromu wypalenia. Często miałem sposobność rozmawiać z takimi osobami, które były
ogarnięte pewnego rodzaju pustką. Czuły się po prostu wypalone. Osoby takie mówiły mi, że
ćwiczą już od wielu lat asany, są wstanie większość z nich wykonać, ale nie sprawia im to już w
ogóle przyjemności. Wielu z nich zaprzestaje dalszej praktyki, stwierdzając, że zwyczajnie ich to
już nie kręci. Nic to, że umieją się ponad przeciętnie wygiąć, założyć nogę, czy stanąć na
głowie. Do takich samych doskonałości równie dobrze mogliby dojść ćwicząc wiele innych metod
rozciągania.
Dlatego właśnie w Hatha Jodze pracujemy jednocześnie z ciałem, umysłem i duszą. Wznosimy
się na wyżyny swojej doskonałości nie tylko fizycznej, ale również psychicznej i duchowej. Mamy
świadomość, że gdy pokonujemy słabości ciała, pokonujemy również słabości duszy. Ale też
odwrotnie, że gdy rozwijamy się duchowo ciało nasze również się zmienia.
Uzyskanie jedności ciała, umysłu i duszy to jest jeden z celów Hatha Jogi i to należy mieć
szczególnie na uwadze praktykując tą starożytną ścieżkę samorealizacji. Jeśli świadomość tego
będziemy mieli, wówczas możemy oczekiwać wielu ciekawych odkryć na temat siebie i świata.
Życie stanie się na pewno ciekawsze i- co chyba najważniejsze, po prostu szczęśliwsze. Nie grozi
nam owy syndrom wypalenia, gdy zatrwożeni jesteśmy w pracy nad sobą, zgłębiając tajniki
ludzkiej natury. Temu służy Hatha Joga, lecz praktykować ją się powinno bez pominięcia
podstawowych metod, bo doskonalenie się bez nich to jak budowanie domu bez fundamentów.
Być może jakoś go zbudujemy, ale na pewno nie będzie to dom bezpieczny, stabilny, który
może w każdej chwili runąć. Wówczas cały nasz wysiłek, lata treningu mogą zostać zniweczone i
trudno będzie nam się po tym podnieść. A tego przecież nie chcemy.
Autor: jarik
Artykuł pobrano ze strony
eioba.pl