background image

 

Przełom  dźwiękowy  i  jego  artystyczne  konsekwencje  w 
historii sztuki filmowej. 

1.  1894-1915  – 

wczesne próby połączenia dźwięku i ruchomych obrazów (idea połączenia 

fonografu, kinetografu czyli edisonowskiej kamery i kinetoskopu czyli projektora.  

•  „Dickson Experimental Sound Film” –  Dickson gra na skrzypcach obok tuby, a 2 

mężczyzn tańczy walca. Ocalało 14 sekund. Edison niezadowolony z kinetofonografu 

(jednoczesna  rejestracja  dźwięku  i  obrazu).  Zdecydował  się  na  produkcje 
kinetofonów b. drogie, wym

agające obsługi, jeden człowiek przez okular oglądał i ze 

słuchawek słuchał muzyki, która nie była zsynchronizowana z obrazem. Pokazywały 

kilka sekund tańca, walki. 

•  1902 r. Leon Gaumont –  aparat  Chromofon  rejestracja fonoscen, pokazywane w 

wodewilowych tea

trzykach.  Rzutowanie  obrazu  na  ekran.  Dźwięk  na  płytce 

szekalowej. W filmach występowali śpiewacy i komicy.  

•  1903 r. Niemiec Oskar Messter- Biofon 

połączenie kamery z gramofonem. Filmy ok. 

5 min. Występy artystów pokazywały.  

•  1908r. Cameraphone  KAMERAFON  -  podobne do chromofonu ale profesjonalnie 

nagrywano  dźwięk  a  później  nagrywano  sceny,  gdzie  aktorzy  ruszali  ustami  pod 

playback. Pokazywały gwiazdy wodewilu. Firma splajtowała rok później. 

•  1913 r. ulepszona wersja Edisonowskiego kinetofonu. Pokazy kilkuminutowych 

filmiczków  gdzie  szczekały  psy,  tłuczono  talerze  albo  śpiewano.  Przyszła  wojna  i 

Edison  nie  mógł  podbić  rynków,  a  później  pożar  w  jego  laboratoriach.  Klęska  ale 

głównie z innego powodu bo: 

Od 1915 r. wyłonił się model kina integralności narracyjnej, widz miał teraz śledzić fabułę, a 

nie mieć rozrywkę przez kilka sekund. Chodziło o zaangażowanie emocjonalne widzów.  

Najważniejsze to było rozwiązanie dwóch problemów by połaczyć dźwięk i obraz: 

 

Synchronizacja (obraz był na taśmie celuloidowej , a dźwięk na płycie gramofonowej) 

 

Elektryczność (jak umieścić dźwięk na tej samej taśmie co obraz). Malutki kabelek 

zrewolucjonizował odczucie akustyczne ludzi. 

2. PRZEŁOMEM BYŁA ELEKTRYFIKACJA DŹWIĘKU – wykorzystanie elektryczności 

w rejestracji i reprodukcji dźwięku.  

• 

E.  A.  Lauste  (Francja)  1907r.  pomysł  zapisywania  dźwięku  i  obrazu  na  tej  samej 

taśmie.  Zapis  optyczny  dźwięku,  ale  słabo  słyszalny,  więc  pracował  nad 

wzmocnieniem dźwięku. Potentaci filmowi niezainteresowani jego systemem, Lauste 

rezygnuje. Zaczyna prowadzić pensjonat heheh. 

• 

Lee  De  Forest  (Ameryka)  system  Phonofilm  1919  r.  sfilmował  spoty  w  kampanii 

wyborczej nawet ale nikt nie był zainteresowany. 

•  J. Engl, J. Massolle i H. Vogt (Niemcy) 1922r. Tri-

Ergon (dzieło trzech) wynalazek 

trzech  przyjaciół  za  ich  własne  pieniądze,  godzinny  film  z  przemówieniami, 

background image

występami  estradowymini  i  fragmenty  sztuk  teatralnych.  W  Niemczech  potentaci 

niezainteresowani, a w USA im się nie udaje wejść na rynek filmowy. Klęska. 

Drugi problem to wzmocnienie dźwięku i tu wzmacniacz 1906 r. Lee De Forest zrobił 

audion.  Patent  kupiło  Western  Electric  i  General  Electric,  bo  chcieli  w  telefonii  to 

wykorzystać.  Pracowali  oddzielnie  nad  zapisem  dźwięku:  optycznym  i  na  płytach. 

1919 r. głośnik gotowy, ludzie w N.Y. słuchają przemówienia prezydenta Hardinga, 

czyli transmisja dźwięku. Pracowali dalej nad mikrofonem i przetwornikami. 
1924  -1926  – 

dźwięk  jest  elektryfikowany,  zmiany  w  fonografii  (nagrania 

elektryczne), al

e  branża  filmowa  była  konserwatywna  i  dobrze  zarabiała  dalej  na 

filmach niemych. 

Nie było nudno w pałacach filmowych, bo orkiestra grała, występy 

estradowe były oprócz filmu. 
 

Próby  wprowadzenia  dźwięku  do  kina  –  Warner  Bros.  Broniący  się  przed 
bankructwem 

w  1925  r.  przejęli  wytwórnie  Vitagraph.  Podpisali  umowę  z  Western 

Electric . 1926 r, w Warners Theatre na Broadwayu pokaz filmu Ala Croslanda „Don 

Juan” z Johnem Barrymoore i Mary Astor i film był kręcony jako niemy, ale dodano 

ilustrację muzyczną. Debiut Vitaphone okazał się sukcesem.  

Poczatek epoki kina Dźwiękowego - 6 października 1927 , Warners Theatre , NY – 

premiera „Śpiewaka jazzbandu”/ „Jazz Singer” Alana Croslanda , film w którym 

film  niemy  z  nagranym  akompaniamentem  łączy  się  z  9  epizodami  muzycznymi, 

gdzie dźwięk jest synchronizowany. W roli głównej wystąpił Al  Jolson.  Fabuła jest 
protopypowa dla niebywale popularnych  w latach 30 .musicali typu backstage. 
Opow

iada  o  Jakie  Rabinowitzu,  synu  żydowskiego  kantora,  który  ma  zostać  jego 

następcą.  Ale  chłopca  pociąga  inna  muzyka  i  inny  świat  –jazz. Ucieka z domu i 

zaczyna  występować  na  estradzie  jako  Jack  Robin.  Po  latach  ma  wystąpić  na 
Broadwayu w rewii, ma okazje od

wiedzić dom i matkę. Chce się pogodzić z ojcem, 

ale  ten  jest  nieugięty  i  mówi  że  nie  ma  syna  i  wyrzuca  go  z  domu.  Tuż  przed 

występem  najważniejszym  w  karierze  dostaje  wiadomość  że  ojciec  jest  umierający. 

Rezygnuje z przedstawienia i zastępuje ojca w nabożeństwie Jom Kipur, jego śpiew 
dociera do ojca, który mówi znowu  mamy syna i umiera. Po latach Robin odnosi 

sukcesy na Broadwayu, oklaskiwany przez matkę. Przesłanie filmu jest takie, że Żydzi 

powinni się asymilować, dbając o korzenie.  Jest też śmieszna analogia między starym 

Żydem (Kino nieme), a zamerykanizowanym synem (kino dźwiękowe). LOL 

Al. Jolson jest ikoną przełomu dźwiękowego.  „Śpiewak jazzbandu” to oszałamiający sukces, 

odmienił  losy  kina.  Uznaje  się  go  za  pierwszy  film  dźwiękowy.    Ale  nie  było  gdzie tego 

wyświetlać. Słynne zdanie z filmu „Chwila, jeszcze niczego nie słyszeliście!”. Film ukazuje 
American Dream. Film jest part-

talkie czyli częściowo mówiony.  

Potem Warner Bros. Zachęceni sukcesem realizowali krótkometrażówki, coraz częściej All-

talkies.    W  któkim  czasie  zaczął  ich  naśladować  Fox,  ale  wykształcił  system  Movietone 

(udźwiękowanie  od  Case  i  Sponabla).  Paramount  i  MGM  się  bało  ryzykować,  ale  chciało 

produkować  filmy  dźwiękowe,  które  mogłyby  być  wszędzie  wyświetlane  niezależnie  od 

systemu powstania. Filmem który rozwiał wątpliwości wszystkich sceptyków był : 

„Śpiewający błazen”/ „The singing fool” w reż. Lloyda Bacona, znowu w roli głównej Al 
Jolson z 1928 roku

.  Bardzo  rentowne  przedsięwzięcie.  Znowu  był  to  part-talkie, ale 

zachwyci

ł widzów rzewną historią o śpiewającym kelnerze z nocnego klubu, który w jedną 

noc staje się gwiazdą, ale żeni się z niewłaściwą kobietą. Kobieta go porzuca i sam zostaje z 

synkiem malutkim. Dziecko jednak umiera, a bohater ma stanąć na estradzie. Musi skorzystać 

background image

w szansy pomimo wielkiej rozpaczy, śpiewa Sonny Boy o synku i publiczność jest wzruszona 

do głębi, zaczyna darzyć go  uwielbieniem. Film był mega sukcesem, pomimo mankamentów. 
Muzyka z filmu bardzo bardzo popularna.  

Pierwszy w pełni dźwiękowy film to „Światła wielkiego miasta” Warner Bros. , reż. Bryana 
Foya z 1930 roku.  

 

3. KONSEKWENCJE : 

Wyposażenie amerykańskich kin w aparaturę dźwiekową nabrało tempa.  

Nastąpił  podział  wytwórni  na  2  grupy  ze  względu  na  aparaturę  od  Western  Electric  albo 
RCA: 

      

1)Wielka piątka, czyli Warner Bros., MGM, Paramount, Fox i RKO. 

2)Mała piątka, czyli United Artists, Universal i Columbia.  

Co więcej – ważny teoretyk Thomas Elsaesser pisze w „Cinema as ear” : 

Wraz  z  wejściem  dźwiękowych  filmów  z  1928  rokiem  wiele  hollywoodzkich  karier 

przeżywa kryzys lub się kończy ze względu na niedostosowanie do nowych wymogów. 

Gwiazda  kina  niemego  nie  musiała  posiadać  dobrej  dykcji,  a  gra  aktorska  miała  być 
nadekspresyjna, r

uchy wyolbrzymione. W dodatku to, co aktorzy mówią stało się równie 

ważne  jak  wyglądają  i  co  robią.  Przykładem  tego  jest  okres  w  Amerykańskiej 

kinematografii  ,  o  którym  opowiada  „Deszczowa  piosenka”  z  1952  roku.  Pojawił  się 

problem  z  synchronizacją  dźwięku  z  ruchem  ciała  aktora,  przez  co  pierwsze  lata  wielu 

artystów  i  krytyków  odrzucało  nową  technologię.  Tranzyt  kina  niemego  do  kina 

dźwiękowego był głównie możliwy dzięki radiu, które popularyzowały gramofony i hity 

muzyczne,  które  w  połączeniu  z  twarzą  i  ciałem  aktora,  a  co  ważne  jego  prezentacją 

akustyczną,  stały  się  częścią  marketingu.  Dźwięk  obnaża/  zuboża  obraz,  widzenie  jest 

zawsze  ukierunkowane  w  jedną  stronę,  a  słyszenie  jest  trójwymiarowe,  prawda  o 

przestrzeni kina jest taka że poprzez akustykę słyszymy zewsząd i technologie dźwiękowe 

t.j.  Dolby,  THX  i  Surround  System  nadały  umiejscowienie  przestrzenne  obrazu  i 

pobudzają  wyobraźnię  widza.  Dźwięk  przystopował  eksperymenty  nad  rozwojem  kina 

niemego, które było genialne. Poziom artystyczny siadł, bo się teraz skupiano na dźwięku. 

Pojawienie się dźwięku odkryło CISZĘ dla filmu.

 

 

 

W  Europie  zaczęły  pojawiać  sie  dźwiękowe  filmy  amerykańskie,  ale  bali  się  dominacji 

amerykańskiej branży i powstały: 

1) 

Tobis  w  Niemczech,  szybko  weszli  we  współpracę  z  Klangfilm  i  powstało    TOBIS-

KLANGFILM. Zapewnili sobie wyłączność na Europę po walkach z USA. 

 

2) 

Tobis w Paryżu nawet otworzył swoją filie Sonores Tobis. 

3) 

W Polsce na początku aparatura od Western Electric ale później od Tobis. Za pierwszy 

film dźwiękowy w Polsce uważa się „Moralność Pani Dulskiej” Bolesława Niewolina. 

background image

4) 

W  ZSRR  pracowali  nad  swoimi  własnymi  systemami  dźwiękowymi:  Paweł  Tager  – 
Tagefon , a Aleksander Szorin Szorinofon. 

5) 

W Japonii trudno było z udźwiękowieniem bo była tradycja, a nawet instytucja benshi. 

Dźwięk  dotarł  tam  za  sprawą  Foxa  i  opracowali  własne  systemy-  ale przyjął  się  tylko 
Tsuchihashi.